Tumgik
#zniszczona psychicznie
zginelamm · 2 years
Text
samotność, smutne poranki, wódka z gwinta lub szklanki
przypały, pogrzeby, brak ojca czy matki
ćpanie, ciemne bramy i patologiczne klatki
spalone blanty, rozwody, tabletki, samarki
odwyki, detoksy, płacz matki jak zawijają syna za kratki
19 notes · View notes
fuzja-a · 2 years
Text
Po policzkach same płyną łzy
Dusza ma zniszczona przez wszystkie krzywdy
Proszę nie bądź na mnie zły
Pustka nie opuści mnie już nigdy
41 notes · View notes
emocjonalnemysli · 1 year
Text
Bądź ze mną w smutne dni.
Bądź ze mną….
Gdy jestem uśmiechnięta,
Gdy jestem smutna,
W potarganych włosach,bez makijażu ale również,pięknie ubraną i szczęśliwą,
Gdy nie potrafię poradzić sobie ze swoim małym światem w głowie,
Gdy jestem zła,
Gdy nie rozumiem sama siebie,
Bądź przy mnie. A i ja będę .
Tumblr media
16 notes · View notes
difficult--emotions · 2 years
Text
Oni wszyscy zasługują na kogoś lepszego niż ja.
28 notes · View notes
narkotniczkazbpd · 1 year
Text
Nie mogę znowu spać, kolejną noc podkrążone oczy mają dość, a demony za mną jak na złość Okłamują mnie szepcząc złudne scenariusze pt.: To ostatnia noc, próbują mi wmówić tylko z ich pomocą dam radę przeżyć tę noc. Nadzieja to jedyna rzecz, jaka mi została, bo dzięki niej jeszcze nie uciekłam z tego świata.
- Tolciax
3 notes · View notes
hope-less12 · 1 year
Text
0 notes
lekkotakworld · 11 months
Text
Tw: bodycheck, ed, chudość
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Ostatnio sporo myślę. Dziś natrafiłam na jakieś zdjęcia sprzed dwóch lat, moja twarz bardzo wyszczuplona, widoczne wszystko kości jakie się da na dekolcie, wystające i bardzo wyraźne obojczyki i kości ramion. Tęsknie za tym.. A jednocześnie zastanawiam się jak działa moja głowa, bo ja wtedy dalej czułam się strasznie grubo, chciałam jeszcze schudnąć. Te zdjęcia to jedne z tych, które są dużo niżej na moim blogu. Są one sprzed roku. Ważyłam 59-61 kg. Dalej tego pragnę, chce znów tyle ważyć i tak wyglądać. Tylko czy wtedy też zobaczę to, co dostrzegam w tym momencie patrząc na te zdjęcia? Ze tak mi się podoba i bardziej chudnąć bym już nie chciała? Nie ma gwarancji..
Tumblr media Tumblr media
Czy 10 kg więcej dało mi radość? Nie. Czy waga 60 kg dawała mi szczęście? Również nie. Waga nie jest wyznacznikiem szczęścia. Ciężko to pojąć, ale taka jest prawda. Dla porównania dam swoje zdjęcia z teraz.
Tumblr media Tumblr media
Na ten moment wyglądam tak, jak wygadałam 6 lat temu. Waga prawie ta sama. Tylko ja starsza. Teoretycznie mądrzejsza. A praktycznie jeszcze bardziej zniszczona psychicznie i wykończona przez ED. Czasami się zastanawiam, czy to co robiłam już zahaczalo o anor3ksje czy jeszcze nie. Jadłam przeraźliwie małe ilości, ćwiczyłam po 3 godziny dziennie, płakałam bo dalej wydawało mi się że robię za mało, a jem za dużo. Czy miałam bulimi3? Myślę, że ten etap też zaliczyłam. Gdzie jestem teraz? Prawdę mówiąc nie wiem. Zajadam emocje, staram się nie myśleć o wymiotowaniu po tym, staram się nie głodzić na siłę. Przestałam ćwiczyć, spaceru urządzam sporadycznie. Nie liczę kalorii, choć fitatu dalej mam.
I wiecie co widzę w lustrze? Zmęczoną 24-latke, która uśmiecha się tylko przy ludziach, jak siedzi sama zatraca się w swoich myślach, płacze, trzęsie się, myśli o samych najgorszych scenariuszach. Widzę dziewczynę, która przeszła niesamowicie wiele i nie pozwoliła sobie nigdy pomóc, bo zawsze jej się wydawało, że da rade sama. Widzę zagubioną dziewczynkę, która pogubiła się strasznie i nie może znaleźć prawidłowej drogi powrotnej.
Jestem w martwym punkcie. Zupełnie nie wiem co ze sobą zrobić, co powinnam zrobić, żeby było choć trochę dobrze. Ubieranie maski jest już męczące. Udawanie, że jest w porządku, że uwielbiam robić to, co robię, że to sprawia mi przyjemność. Zaczęłam marzyć o spokojnym życiu, wypierając z głowy myśli, gdzie mnie już na tym świecie nie ma. Nie boje się przyznać, że miewam myśli s. Szczególnie jak nałoży się dużo stresujących sytuacji. Z bezsilności i bezradności myślę o zakończeniu tego wszystkiego. Ile już razy sprawdzałam, które leki da się przedawkować, że można je połączyć z alkoholem, a może wskoczyć do rzeki, albo położyć się na torach. Sama nie wiem po co to piszę. Poczułam jakąś wewnętrzną potrzebę "wyspowiadania się".
Pewnie pojawią się komentarze o terapii, o psychiatrze i innych formach leczenia. Ja to wszystko wiem. I obiecuje Wam, że to zrobię. Zacznę się leczyć. Ale nie pójdę na NFZ nigdzie, co oznacza, że pierwsze co muszę ogarnąć to pracę. Później się za siebie wezmę. Póki co trzymam się. Wiem, że mam w swoim bliskim otoczeniu osoby, które wiedzą jak się czuje i mnie wspierają. Mam też Was, za co bardzo Wam dziękuję. Szczególnie @pozarta bo chyba od Ciebie "usłyszałam" najwięcej słów wsparcia, troski i usilnej próby pomocy. Jestem Ci za to niesamowicie wdzięczna. Jest też dużo innych osób, które zawsze zostawią dobre słowo. Jesteście wspaniali.
Już kończę, bo się rozklejam haha
Czuję, że mi troszkę lżej. Zostawiam ten wpis jako przestroga. Jeżeli to czytasz i jesteś dopiero na początku tej "wspaniałej przygody" to zawróć. Nie warto. Jedyne co zyskałam "dzięki" ED to smutek, nienawiść do siebie, swojego ciała i życia, stany depresyjne, różne inne złe myśli i zachowania, ale przede wszystkim starcilam radość. Radość z życia, jedzenia, czasu spędzonego z cudownymi ludźmi. Straciłam pasje i zamiłowanie do tego, co robię. Rozwaliłam sobie zdrowie psychiczne, fizyczne trochę też. Przemyśl to. Póki nie jest za późno.
Słyszymy się wieczorem. Ściskam ❤️🫶
73 notes · View notes
nieidealna-16 · 4 days
Text
Nastoletnie życie
Boli mnie to, że w tym roku mam 18 lat, a swoje "najlepsze" chwile młodości spędzam na cierpieniu. Każdy z moich znajomych poznaję nowe osoby, chodzi na imprezy, osiąga swoje cele/marzenia. A ja? Mój każdy dzień to jedna wielka walka z myślami, które podpowiadają mi najgorsze rzeczy, wylanymi łzami nad jedzeniem i autodestrukcja. Gdy kiedyś byłam szczęśliwą osobą, która doceniała najmniejsze rzeczy oraz miałam wiele zainteresowań, to teraz to wszystko zniknęło. Zniknęło wraz z tą 15-latką, kiedy ogarnęła, że zawodzi każdego. W tak młodym wieku jestem zniszczona psychicznie do takiego stopnia, że nie widzę już dla siebie dobrej przyszłości. Pieprzona depresja wraz z zaburzeniami odżywiania zabrały mi moją młodość.
7 notes · View notes
zagubionawciemnosci · 6 months
Text
Jestem roztrzęsiona już nie wiem co mam ze sobą zrobić 😖
Mam dosyć całego swojego życia, czuje sie zwykłe zero dla mojego chłopaka ,
Cały czas robię wszystko co mogę ale to nic mi nie daje ,
Jest obojętny.
A ja tylko bardziej zniszczona psychicznie
Dlaczego wszystko musi być takie skomplikowane 😭
Już czuje sie wyczerpana 😞
7 notes · View notes
p40an4 · 1 year
Note
Czy ty uważasz to za normalne? Dopingowanie innych, młodych, nieświadomych dziewczyn do zniszczenia sobie życia, doprowadzając do anoreksji? To nie żarty dzieciaczki i lepiej udajcie się po pomoc do psychiatry zamiast namawiać się nawzajem do wspólnego, wolnego samobójstwa.
Ja nikogo do niczego nie zmuszam, ani nie dopinguje. Często pisze, aby nie brac moich postów personalnie. Tez czuje sie niezrecznie wiedząc ze młode, 13/14letnie dziewczyny mnie obserwują i uważają za "guru". Jednak nie mam na to wpływu, rodzice powinni kontrolować co ich dzieci oglądają w internecie, ja nie jesyem od ich pilnowania. Poza tym ja jestem już na tyle zniszczona psychicznie i fizycznie ze wszystko mi jedno, tylko prosze aby niczego mi nie zarzucać, bo w moim mniemaniu niektórzy to robią. Jak już wcześniej wspomniałam nie mam na nic wplywu, a istnieje cos takiego jak uwaga, uwaga, wolność słowa, wiec na moim blogu bede publikować takie treści, jakie ja uwazam za stosowne, Dziekuje za uwage <3
25 notes · View notes
beznadziejnaaaaa · 2 years
Text
Jestem zniszczona psychicznie i emocjonalnie. Dosłownie I metaforycznie, ale każdego dnia wychodzę na zewnątrz z uśmiechem na twarzy...
109 notes · View notes
jazumst · 11 months
Text
Jazu zamyślony
Żeby Was... Siedzę na huśtawce i myślę. O tym kim byłem, jestem jestem, kim mógłbym być gdybym się odrobinę bardziej postarał. Posłuchajcie:
Mscoel przypomniała mi pewne wydarzenia. Sceny, uczucia sprzed lat. Jeżeli nie możesz sobie z czymś poradzić spal to. Chyba jeszcze czasami tak mam. Wy, które znacie mnie od Darka pierwszego, znacie historię z P. Promyczek. Była mi promyczkiem szczęścia, radości, brakiem samotności. Była niczym światło spawania. Nie można patrzeć na spawanie. Mogłem wtedy zniszczyć świat. Kiedy o tym myślę, jest mi wstyd. Jednak kiedy pomyślę jeszcze troszkę to nie żałuję już tak bardzo. Sami jesteśmy sobie winni. Zabiły nas nasze charaktery. - Lubię wracać do niej myślami. Chuj ze mnie. Ciesze się, że nie jest szczęśliwa. Ale to już zostawię dla siebie. Paskudny mam charakter.
//
Dorosłe życie ssie. Bujam się na tej ławie. Przede mną zniszczona ławka, nieprzycięte bzy, niepoprowadzona winorośl. Odnowiona ława, odmalowany stół z zamontowanym w końcu parasolem. Jaki jestem zmęczony... Jeszcze jest tyle do zrobienia. Ja bym nawet chciał, ale zwyczajnie się nie wyrabiam. I ten cholerny Szrot. Jestem zmęczony fizycznie i psychicznie.
//
Siedzę na huśtawce i palę papierosa. Myślę. O tym kim byłem, kim jestem, i kim mógłbym być gdybym się odrobinę bardziej postarał. O tym, że gdzieś na serca dnie jestem zwyczajnie samotny.
youtube
Tumblr media
7 notes · View notes
fuzja-a · 2 years
Text
Takie małe, niewinne i niepozorne
Białe, czerwone, różowe
Różne kształty, formy, napisy
Każda doprowadza mnie to upragnionego celu
Kiedy to w końcu nastąpi?
Tabelki szczęścia
~ @fuzja-a
11 notes · View notes
trudnadusza14 · 7 months
Text
7-8.10.2023
Przestrzegam że znowu tw samookaleczanie
Zostałam w ten weekend w domu
Fizycznie i psychicznie czułam się tragicznie
Stąpam chyba po cienkiej linie czując jakby miała się zaraz urwać a na mnie to wrażenia nie robi
Jak byłam w sobote na spacerze to jakiś facet mnie zaczepił na ulicy pytając czemu tak nisko noszę plecak (bo zawsze plecak noszę)
Powiedziałam że tak lubię
A on że cytuje:
"trzeba tyłek wyeksponować"
Ja mówię że ja do tego nie dążę. A on powiedział że przecież jest teraz taka moda. A ja że nie podążam za modą. I on zaczął mi proponować żeby się spotkać dziś lub jutro bo wydaje się interesująca osobą. Ja mówię że weekendy odpadają bo mam szkole w weekendy
No to ten się pyta to jak mamy się umówić. To ja proponuje że może podamy kontakt do siebie. Czy to telefoniczny czy na Fejsie. A on tak myśli i ostatecznie zrezygnował.
To miałbyc jakiś podryw czy co xdd
Ale szczerze dobrze chyba że się nie zgodziłam. Skąd miałam wiedzieć czy to przypadkiem nie był jakiś zbok skoro tak zaczepił na ulicy mówiąc o tym że tyłek trzeba wyeksponować
Boże mój brak lęku przed obcymi dziwi mnie jeszcze bardziej
Wróciłam do domu i potem uczyłam się i oglądałam
W sobotę wieczorem było nieco lepiej bo mnie wzięło po miesiącach na rysowanie. Chciałam po prostu narysować co wtedy w głowie mojej się działo
Rysowałam,śpiewałam i tańczyłam jednocześnie. Plus rozmyślałam
Może to nie jest że tak powiem moje arcydzieło ale narysowałam co się w tej porąbanej głowie dzieje
Tumblr media
Różne ludki to różne głosy będące też osobowościami
Ostatnio to ta szara z granatową i fioletową górują
Może pokaże to jutro na terapi
Bo może to już moja ostateczna nadzieja
Bo szczerze. Te myśli zamiast słabnąć są tak silne że w nocy prawie udało mi się że tak to ujmę wykrwawić
A ja tylko patrzyłam jak ta krew pryska jak gigantyczna fontanna
Zamiast kogokolwiek wołać o pomoc czy np wezwać pogotowie.
Ja wolałam siedzieć cicho i patrzeć jak to leci
Nie wzbudziło to we mnie żadnych emocji. Totalnie żadnych
Jedynie usłyszałam własną myśl
"może nareszcie się uda"
Straciłam tyle krwi że oblały mnie poty i zemdlałam
A aż tyle jak wczoraj krwi nigdy nie straciłam
I życie mi przed oczami przeleciało
I jak teraz sobie przypominam moje rozczarowanie jak się obudziłam później to teraz się zastanawiam
Czy ja jestem już tak zniszczona i poturbowana przez życie że mimo tych cholernych terapi tak bardzo chce to życie zakończyć ?
I mimo kota ?
I tak myślę że boże. Jestem mistrzem w ukrywaniu wszystkiego. Potrafię ukryć totalnie swoją próbę samobójczą,sprzątnąć po niej nawet będąc totalnie wydzieńczonym i nikt się nie zorientował że faktycznie coś było
A rano myślałam czy będę w stanie pójść do szkoły ale nie byłam bo jeszcze im bym tam zemdlała
Napisałam że mnie nie będzie i później dostaje info że ten egzamin co miałam mieć dziś będę mieć w styczniu. I że normalnie on powinien być w styczniu 🙈
I po kiego mnie tak stresowali co ?
A był jeszcze jeden sprawdzian na którym akurat dobrze że jednak mnie nie było xD
Mieli niby losować pytania. Ale tam na 20 pytań były 3 pytania na które. No właśnie nie znam odpowiedzi.
Więc jak za tydzień albo po przerwie co ma zaraz być będę pisać ten sprawdzian to na bank będę umieć
Mało tego. Pani tak czy siak wie że i tak umiem to nie miała mi za złe że mnie nie było 🤦
Tsa tylko gdyby byłoby tak że akurat wylosowała bym pytanie które nie umiem to nie wiem co by mi zrobiła. Chyba zabiła xD
Pół dnia przespałam a dziś mi mama powiedziała taką rzecz że ja mając roczek byłam jakimś geniuszem. Byłam taka cierpliwa że pielęgniarki w szpitalu się zdziwiły
Mało tego. Umiałam już wtedy alfabet,liczyć do 30,mówić prawie pełnymi zdaniami,rysować,tańczyć na podobnym poziomie co teraz i miałam istne zdolności aktorskie
Jak to usłyszałam to mnie zatkało
Aczkolwiek potem coś takiego nastąpiło że w wieku 3 lat nagle straciłam całkowicie pamięć,nie umiałam mówić,chodzić o całej reszcie nie wspominając
Zaczęło mnie to w sumie zastanawiać. Czemu ja tą pamięć potem straciłam skoro wtedy to już było 2 lata po operacji ?
Zastanawiające. Bo gdyby to było po operacji to jeszcze bym zrozumiała że można stracić bo przecież to była operacja na mózg.
Ale 2 lata po ?
Dziwne to
I w zasadzie jak o tym myślę to gdybym tego wszystkiego nie zapomniała to może teraz już dawno byłabym geniuszem,może bym nie chorowała psychicznie bo moje życie by całkowicie inaczej wyglądało
A tak to jestem pierdolonym ciężarem które jest teraz tylko zbędnością.
Jeszcze te pieprzone choroby i zaburzenia
I jak na złość coś chce mnie zatrzymać na ziemi choć naprawdę nie wiem po co
Jak się nad tym zastanawiałam to zamiast mnie podciągnąć tylko mnie utwierdziło bardziej w przekonaniu że może naprawdę nie powinnam żyć
I aż się rozpłakałam
Nie mogę zatamować łez
Ciekawa jestem czy dziś w ogóle zasnę przez te łzy
I jakoś mi się nie chce iść jutro na te terapię
Nawet te indywidualną
Jakbym psychicznie się totalnie wewnętrznie poddawała
Dobra z tym biadoleniem
Do zobaczenia trzymajcie się 💜
6 notes · View notes
mentalvferns · 10 months
Text
Moja dusza
Zastanawiałem się ostatnio jakby wyglądała moja dusza, i myślę że byłaby to zniszczona psychicznie osoba, tak zepsuta że nawet trudno byłoby określić jej płeć. Z jej rąk leciała by krew a na udach miałaby blizny, oczy byłyby czarne, skóra blada, a na ustach byłaby rozmazana czerwona szminka.
2 notes · View notes
najgorszadziewczynka · 11 months
Text
Jest zniszczona psychicznie i emocjonalnie dosłownie i metaforycznie ale każdego dnia wychodzi na zewnątrz z uśmiechem na twarzy
4 notes · View notes