Tumgik
trudnadusza14 · 11 days
Text
Przepraszam za brak dziennika ale chyba wpadam coraz bardziej w fazę depresyjną bez wyraźnego powodu. Może uda mi się dziś napisać albo jutro
Buziaczki
7 notes · View notes
trudnadusza14 · 17 days
Text
8-9.04.2024
Miałam tyle planów na rozpoczęcie tygodnia a jak zwykle nie wypaliło bo mój organizm chciał sobie spać xD
W poniedziałek zaczęłam dzień od puzzli i oglądania. Te puzzle to już moja rutyna
I potem oczywiście się zaczytałam przez co spóźniłam się na terapię 🙈
A na terapi wspomniałam o tych myślach samobójczych i ogólnie coś takiego zaczynam mówić że może nie ma sensu dalej w tym być skoro to się cały czas utrzymuje. To spojrzenie jej po prostu mnie na wylot przebiło
A potem postanowiłam nie iść na zajęcia i się kompletnie zaczytałam w książkach i jakieś 7 książek w jeden dzień przeczytałam
Głowa mnie rozbolała aż 🙈
A dziś to do diabła znowu planowałam wcześniej wstać a wstałam o której ? O 14
Chyba normalnie nic nie powinnam planować bo wszystko licho strzela
I mam się za tydzień pojawić tam gdzie praktyki miałam. Znów zajęcia taneczne będę prowadzić 🥰
Dziś był w cholerę upał i sobie trochę lodów pojadłam
Idąc na zajęcia byłam szczęśliwa
Dziś miało być spotkanie z jakąś aktorką
Mówię wam ile ludzi było. Masakra
Aktorka opowiadała nam o zmaganiach z depresją i się spytałam czy u aktorów blizny np po samookaleczeniach nie są przeszkodą w robieniu takiej kariery
I tu się dowiaduje że nie bo ponoć blizny pokazują wrażliwość jakiej tacy ludzie poszukują
Pokazują że dużo przeszliśmy itd
No tego się nie spodziewałam
Wgl dostałam komplement że mam twarz przyszłej gwiazdy. Jakby że co ? 😂🧐
Normalnie myślałam że żartuje ale ta kobieta nie żartowała
Twierdzi jeszcze że pasowałabym na aktorkę
No ba nawet się dowiedziałam że wielu aktorów miało problem z samookaleczeniem się
Tego to już się totalnie nie spodziewałam
Wiecie czemu ? Bo mi wmawiano od 10 lat że z takimi bliznami to powinnam sobie odpuścić moje marzenia takie jak np aktorstwo
I jak tu myśleć inaczej kiedy to się wmawia ?
Planowałam spróbować za parę lat z tym
Zobaczymy
No i jak zadawaliśmy pytania to nie wiem czemu ale ta kobieta mimo że nie stwarzalam pozorów tylko się spytałam o to co jeśli od dziecka nie ma się poczucia bezpieczeństwa to ta kobieta do mnie podeszła i przytuliła
Do teraz jestem w szoku
Przytuliła mnie aktorka 😳
I czemu u diabła nazwisk nie mogę zapamiętać ! 😂
Wracając z koleżanką rozmawiałyśmy a w domu to co zwykle. Zabawa z kotem i puzzle
I nie wiem czemu ale jestem cholernie wykończona. Planuje zrobić sobie niedługo taki okres że prześpię parę dni. Może to coś da.
I mam nadzieje. I obstawiam że od poniedziałku mogę dostać jakieś nowe leki
Zobaczymy
Liczę że jednak coś się wymyśli
No i coś na ten jadłowstręt bo wszyscy mi ostatnio uwagę zwracają że schudłam 🙈
Tymbardziej jak od wczoraj mam fazę na sukienki
Cóż to tyle.
Do zobaczenia
Trzymajcie się kochani 💜
9 notes · View notes
trudnadusza14 · 19 days
Text
3-7.04.2024
Środa to byłam na maksa zdołowana i totalnie zdeterminowana do zakończenia swojego życia
Do tego stopnia że dopuściłam się próby a nawet paru
Nie ogarniam jak udało mi się bez bólu dobić do żyły i tętnicy
Do teraz nie ogarniam
Wiem że jestem zdolna do tego ale że nie odczuwam bólu ?
Przeraża mnie to jak teraz o tym myślę
Chyba znowu się odcięłam ale od ciała po prostu
Żyje choć utraciłam bardzo dużo krwi przez co jestem zdziwiona że mimo tego udało mi się to wszystko ukryć
W czwartek chciałam tą próbę powtórzyć ale coś mnie powstrzymało
Miałam mieć wtedy premierę filmu na Disney+
I obejrzałam
I wiecie co ? Po tym filmie myśli uciekły w cholerę i wróciła mi jakby nadzieja
Czemu filmy animowane na mnie tak działają ? 😅
Film miał tytuł "Życzenie"
Zajebbiste. I czemu to miało się trochę do mojej niedawnej sytuacji ?! Disney czy ty mnie prześladujesz ? 😂
Może trochę spojler ale dobra xD
Ja tak to zrozumiałam że dziewczyna chce pomagać innym i to ją popędza (tylko że tam chodziło o spełnianie życzeń innych) królowa ją wspierała i życzyła powodzenia i miała rozmowę z królem który na początku był miły i się nią zainteresował a nawet trochę ją podziwiał a jak powiedziała o tym że chciałaby spełnić życzenie jednej osoby to on zrobił się nawet chamski twierdząc że życzenie tej osoby zagraża królestwu choć to nieprawda. Bardziej to życzenie zagraża jemu w ten sposób że poddani bardziej zainteresują się tą osobą niż nim. I tam było że jak ktoś powiedział swoje życzenie to potem ono należało do króla a ten kto powiedział był nieszczęśliwszy niż z marzeniem które powiedział bo zapomniał o nim. Dziewczyna była załamana że jej się nie udało a jej koza jej towarzyszyła i była jakaś piosenka. Po której przyleciała do niej jakaś magiczna gwiazda która spełnia życzenia. Król nie wiedział kogo to sprawka ale bał się że straci moc. I zaczął używać ostrych środków. (Księga czarnej magii) która jest zakazana. Potem król stał się okropny i dowiadując się do kogo przyleciała ta gwiazda to zaczął tą dziewczynę oczerniać choć jej najlepsi przyjaciele temu królowi nie wierzyli i się sprzeciwiali
No i cholera naprawdę szczerze widzę tu trochę swoją niedawną sytuację a ten film mnie umocnił że powinnam iść za swoim a nie słuchać innych. I co z tego że ktoś ma większą władzę niż ja lub jest starszy ? To nie znaczy że ten ktoś może robić co temu się podoba i krzywdzić osoby które tej osobie podpadły bo się z tą osobą nie zgadzają.
Podczas gdy reszta boi się konfrontacji z tą osobą przez to że ma władzę
Nie może tak być. Władza to nie wszystko
A nawet nic. To tylko etykieta
Zwłaszcza kiedy ktoś zachowuje się niesprawiedliwie wobec innych lub sprawia że są nieszczęśliwi czy przerażeni
I ludzie mi podobną rzecz którą też słyszałam w filmie później powiedziała jedna terapeutka.
"Nie pozwól innym sobą rządzić bo dobrze wiesz że w kwestii siebie to ty masz rację i z tym nikt się kłócić nie może "
I szczerze powiem że później zyskałam motywację do dokończenia obrazu i skończyłam !
Tumblr media
Nadaje tytuł : Etapy życia
I tu chciałam pokazać czego doświadczałam całe życie.
Ten dom na samym dole to wczesne dzieciństwo gdzie często stykalam się ze śmiercią,nie było możliwości bym się wydostała i wtedy było też pełno strachu że nie przeżyje,było zimno i źle. Ten ocean z wielkimi falami to śmierć,przerażenie, niebezpieczeństwo. A dom drewniany z rozbitą szybą to poczucie niewystarczającej ochrony przed złem i dezorientacja bo nie wiesz co się dzieje. Zamknęli cię w ciemnym niebezpiecznym domu i nie wiesz o co chodzi
Wyżej jest tzw pusty dom. Czas w którym byłam totalnie bez emocji albo i w totalnym lęku. Czyli też okropnie ale większa świadomość co się dzieje. I to jest po prostu dzieciństwo jakie przeżyłam. Puste,straszne,bolesne i samotne
Ten dom wyżej to czasy nastoletnie oraz terazniejsze. Jest tu o wiele kolorowiej i jaśniej. Jest po części źle ale pojawiają się wreszcie tez te dobre momenty. Jest jeszcze większa świadomość więc chcąc mieć lepsze życie starasz się go zmieniać i o to chodzi z tymi roślinami i kolorami. I też jest więcej gwiazd co znaczy też że więcej nadziei
A ten na samej górze to jak sobie wyobrażam przyszłość. Że będzie dobrze nie będę samotna a szczęśliwa we własnym gronie i moje marzenia się spełnią
Myślę że w świetny sposób podsumowałam swoje życie
Później była ceramika i postanowiłam porobić z plasteliny. Poznałam nowe koleżanki i rozmawiałam otwarcie
Naprawdę po tym filmie mi się polepszyło 😂
I o to co zrobiłam z plasteliny
Tumblr media
Są tu kwiaty,kębki trawy,drzewo,krzak i na pieńku akwarium
Nie wiem skąd taki pomysł ale myślę że mi wyszło
Następnego dnia odwiedziłam bibliotekę i pożyczyłam parę książek
I potem układałam puzzle na zajęciach
Wzięłam się później za oglądanie serialu szkoła
Całą noc
Jakoś fajnie mi się oglądało
A potem sama do szkoły poszłam
Choć przez okres gorzej się czułam
Ale super mi poszło w szkole choć byłam jakaś niecierpliwa bo się męczyłam jak oni coś robili a ja chciałam już już na szybko
Ale bardzo dużo plusów dostałam 🥰
Wybrałam się potem do biblioteki i tam bardzo miłe zaskoczenie
Zaczęła tam pracę bibliotekarka której 10 lat nie widziałam !
A to super kobieta bo to pierwsza osoba przy której pokazałam swoją wesołą i twórczą stronę
Tęskniłam za nią
Zawsze jak przychodziłam do biblioteki od tych 10 lat to jak dowiedziałam się że wyjechała i przeprowadziła się to byłam podłamana
I na jakiś czas przestałam czytać
A ta kobieta mi super humor poprawiła uwielbiałam ją i uwielbiam dalej 🤩
Naprawdę się cieszę że znów ją widzę
O dziwo ona mnie poznała mimo że wyglądam i zachowuje się kompletnie inaczej niż te 10 lat temu
A dziś zostałam w domu ze względu na okres i gorąc na dworze i przespałam pół dnia a potem czytałam i oglądałam na przemian
Naprawdę oszalałam. Jest dopiero 8 kwietnia a ja już jakieś 16 książek poleciałam 🙈
I chyba dziś za ostro się wczytałam bo łeb mnie boli
Więc chyba jutro ewentualnie jakąś książkę polecę
Ciekawe czy będzie koniec świata o którym wszyscy tak mówią teraz 😂
Pożyjemy zobaczymy
A z tą anoreksja to jest gorzej ostatnio ale może jest jeszcze szansa że się uspokoi ?
Okaże się
To tyle
Do zobaczenia
Trzymajcie się kochani 💜
13 notes · View notes
trudnadusza14 · 24 days
Text
1-2.04.2024
Niby prima aprilis to moje ukochane święto a w tym roku nie miałam siły ani ochoty go obchodzić
A 2 miesiące temu miałam tyle planów na ten dzień 🙄
Następnym razem myślę że się uda
Bo miałam plan by kupić i użyć poduszki pierdziuszki,tradycyjnego żartu z solą,guzika rażącego prądem itd
A dupa nic w tym roku nie wyszło
Następnym razem
Ten dzień spędziłam trochę na spaniu a potem czytanie oglądanie układanie.
Plus taniec i spacer
I cały dzień z moją Kiarką ❤️
Podczas wieczornego spaceru też zrobiłam zdjęcie kwitnącej wiśni wieczorem
Tumblr media
Trochę nie ostro ale chyba wyszło 🤔
Jak na pierwszy raz próba zrobienia dobrego zdjęcia wieczorem
A dziś miałam plan wstać o 8 a spałam do której ? Oczywiście do 14 🙈
Jak obudziłam się o 8 to byłam tak wykończona że wróciłam spać
I nie wiem czy miałam w nocy atak czy co bo rano jak się wtedy obudziłam to miałam takie silne zmęczenie że nie mogłam wstać i nie pamiętałam podstawowych informacji. Gdzie jestem,jak się nazywam i jak spojrzałam na telefon to myślałam : co to jest
No i ostatecznie do 14 przespałam
Wybrałam się na zajęcia po zastanowieniach bo ponoć miało być coś fajnego na malarstwie
I pomyślałam że jak nie to to idę na szydełko
Ta dupa Jasiu. Siedzieli wszyscy w tłoku i jak tylko weszłam do budynku to się przeraziłam i zaczęłam trząść
Próbowali mnie jakoś namówić znajomi ale nic z tego
Poszłam na górę zobaczyć czy jest szydełko i pech chciał że nie ma
I do tego jak usłyszałam ten głos jednej baby to prawie się udusiłam z lęku
Momentalnie powietrza mi zabrakło
Czy jest coś bardziej porąbanego od takiego lęku przed jedną osobą ?
Która w dodatku zajmuje się zdrowiem psychicznym?
Myślałam żeby stamtąd uciekać i nie wracać
I wychodzę i patrzę że jest moja kumpela
Która gdybym kiedyś jej nie poznała przez kobietę która już tam nie pracuje to by mnie dawno nie było i wśród ludzi i na świecie
I jako że zmieniła włosy to jej nie poznałam.
Jakoś do niej na spokojnie podeszłam podczas gdy innych się bałam
I weszlysmy potem razem
Zobaczyłam że w sali są nowe rybki i to kolorowe
I przesiedziałam koło nich z pół godziny
Kolega wymyślił piosenkę którą zaśpiewał
Niezły jest 😁
Potem mi coś wpadlo do głowy na obraz i zaczęłam to szkicować
I dowiedziałam się że za tydzień ma przyjść na zajęcia jakaś aktorka która przechodziła sama depresję poprowadzić zajęcia i opowiadać o aktorstwie
Chyba przyjdę 🤔
Potem jeszcze graliśmy z kolegą w chińczyka
I potem spacerek
Wiecie co ? Podobała mi się taka wietrzna pogoda 😆
Potem w domu tak się zastanawiałam nad tym obrazem i przy okazji ogarnęłam że znów głodówkę zaliczyłam 🙈
Coś tam potem zjadłam ale ledwo
Skończyłam czytać takie książki. Jedna o tym rozdwojeniu jaźni. Krótka ale w miarę ciekawa
Insomnia - Margarita Jaworska
I też czytałam jeszcze dwie.
Jedna jakaś mi nie przeszła ale kończę obecnie książkę :
Zaginione z Willowbrook - Ellen Marie Wiseman
Opowiada o dziewczynie która dowiedziała się że ma siostrę bliźniaczkę która jest od kilku lat zamknięta w jakimś ponoć zakładzie dla niepełnosprawnych,który jak się potem okazało jest zakładem psychiatrycznym i personel ją wziął za jej siostrę uciekinierkę i ją zamknął siłą
Bardzo ciekawa,szczerze polecam
No i jutro idę na bank do biblioteki,znowu 😆
To w sumie tyle. Do zobaczenia
Trzymajcie się kochani 💜
4 notes · View notes
trudnadusza14 · 26 days
Text
25-31.03.2024
W te dni w sumie nic szczególnego się nie działo poza tym że odpoczywałam i głównie czytałam oglądałam sprzątałam i układałam puzzle.
Zamówiłam sobie ostatnio i w poniedziałek przyszły
Już 2 prawie ułożyłam 🤭
Tak czy inaczej w głowie mnie dobijały myśli ale udało mi się bardziej wyspać
Ale myśli samobójcze do teraz mnie nie opuszczają. Tak samo anoreksja i autoagresja
Uciekam ostatnio w książki i w tydzień ostatnio czytam po 12 książek 🙈
Ksiazkocholizm ześwirował 🤣
Aczkolwiek bardzo mi się spodobała książka
Manipulacja-Klaudia Muniak
Jest o dziewczynie co po traumie uczęszczała do terapeutki na terapię i ta terapeutka stosowała nową terapię która polega na inkubacji snów czy jakoś tak. I jakaś jej pacjentka w obłędzie wrabiala ją w to że manipuluje ludźmi
Polecam
Ludzie w bibliotekach to mnie ostatnio kilkanaście razy miesięcznie widzą 🤣
Teraz czytam coś o rozdwojeniu jaźni
Jak skończę to może polecę
Tak się zastanawiam czy kiedykolwiek uwolnie się od tych myśli wiadomo jakich
Ciągle główkuje choć na razie bez skutku
A zamiast tego mam inne rozkminy
Na przykład na temat tego że odczuwamy i świadomością i podświadomością. I obie te rzeczy inaczej można odczuć w ciele
Mam zrobić wypracowanie też na temat świadomości i podświadomości w szkole oraz na temat nowej formy terapii którą sama wymyśliłam
Ja weszłam w jakiś inny stan umysłu czy co ? 🤣
No i wypracowanie na temat żywienia
Do diabła tyle roboty a ja na ostatnią chwilę pewnie będę robić 🙈
I jeszcze sobie stawiam jeszcze inne cele takie jak nauka jazdy na deskorolce
Chce to zrealizować w kwietniu
I będę dalej główkować na temat jak się pozbyć tych myśli
Oraz jak zdjąć tą maskę. Bo nie chce się gorzej czuć ale też nie chce nie byc brans na poważnie przez to że się uśmiecham za często
I nie wiem czy to jedna strona osobowości tak chce tego samobójstwa czy co. Bo znowu mam te stany w których tracę świadomość tak po prostu.
Próbę też zaliczyłam znowu
Nie miałam ostatnio siły ani na ćwiczenia ani na rysowanie ale raz mi coś się udało narysować w tym tygodniu
Tumblr media
Roślinki ! 😁
Ale muszę trochę nadgonić z rysunkami ale daje sobie jeszcze czas
Na razie chyba wpadłam w hiperfokus co do książek
I obiecuje że ten kwiecień będę regularnie pisać. Jak nie uda mi się codziennie to czasem co 2 dni.
Muszę się zmobilizować jak cholera
A co do anoreksji no dziś na wielkanocnym śniadaniu zjadłam trochę Żurka i już samym żurkiem się najadłam a potem trochę sałatki i ryby po grecku w skutek czego wymiotowałam 🙈
Mam już bardzo skurczony żołądek chyba
Jeszcze będę o tym gadac na terapi i u psychiatry za 3 tygodnie
Tyle. Do zobaczenia wam
I jeszcze raz wesołych świąt !💜
Trzymajcie się kochani ❤️
3 notes · View notes
trudnadusza14 · 26 days
Text
Wesołego jajka kochani 🐣
Oby ta wiosna była jak najlepsza i jak najmniej bólu 💜
6 notes · View notes
trudnadusza14 · 1 month
Text
19-24.03.2024
Ten tydzień był koszmarny
Dużo płaczu złych myśli lęku i wróciła bezsenność ...
Wszystko przez tą sytuację poniedziałkową
Cały tydzień miałam myśli samobójcze
Nadal mam ale nie w takim stopniu jak parę dni temu
W czwartek po rozmowie z tą kobietą jeszcze bardziej byłam zdołowana ...
A myślałam że wyjaśnienie tego sprawi że jakoś będzie lepiej
Tymczasem było jeszcze gorzej
Ta kobieta mimo iż wie z czym się zmagam bo jest jedną z terapeutek tam gdzie chodzę na zajęcia to darła się na mnie,była zła,krytykowała i mówiła że nie mam żadnych doświadczeń życiowych. Że mam zbyt wielkie ego i jestem arogancka
Podczas gdy wszyscy znajomi zaprzeczali temu
Bo czy arogancka osoba by się przejęła krytyką i miała poczucie winy bo obroniono sprawcę ?
W czwartek po tej rozmowie doszło do próby. Chciałam się wykrwawić
Nie udało mi się ale wbrew pozorom myśli zostały
A poza tym wróciły mi zaburzenia odżywiania,chyba nawet ostrzej niż było
Bo przez ostatnie dni miałam wstręt nie tylko do jedzenia ale i wody. I piłam parę łyków w ciągu dnia
Wiecie że mi przez te dni wystarczyło zjeść kawałek owocu i to wszystko ?
Przecież to mniej niż wtedy kiedy miałam dużą niedowagę !
Trzymałam się jakiejś określonej liczby kalorii i jakoś żyłam. Ale to było więcej niż kawałek owoca
A teraz? Nie liczę kalori ale za każdym razem mam poczucie winy że zjadłam cokolwiek,widzę siebie jako otyłą choć ponoć jestem szczupła i nagle znowu codziennie parę razy dziennie na wagę
Nie wiem jak to dalej się potoczy. Mimo że mam świadomość tego że to może być nawrót to choroba jest silniejsza
I dawno nie miałam takich emocji po wejściu na wagę. Był spadek - euforia. Wzrost albo stoi - obojętność albo złość i smutek
Robi się niebezpiecznie ...
I ten lęk ostatnio przed ludźmi.
Bałam się tak bardzo że cały tydzień się trzęsłam i jak jedna z terapeutek mnie dotknęła to ja odskoczylam i wybuchłam płaczem. Ta akurat próbowała wesprzeć i potem nawet przytuliła
Mówiła że dawno mnie nie widziała w takim stanie
I się pytała "Gdzie jest Wiktoria z przed tygodnia ? Zwróć mi ją"
No na razie jej nie ma 😅
Ale wiecie co zauważyłam ?
Ostatnio udaje mi się płakać wsrod innych a zawsze miałam z tym problem.
Jest jakiś plus
Tak samo to że reaguje adekwatnie do sytuacji
Parę razy w tym tygodniu ryczałam wśród ludzi i mówiłam dlaczego
Wszyscy rozumieli sytuację
A w weekend w sobotę tak nie miałam siły iść do szkoły ze nie poszłam
A po chwili dorwał mnie klasterowy ból głowy
Nie życzę tego nikomu...
W niedzielę jednak poszłam do szkoły choć rano przed wyjściem zaliczyłam atak paniki
Moja Kiara się do mnie przytuliła
Ona zresztą usiłuje mnie wspierać jak widzę
Słyszy że płacze - mruczy
Widzi że jestem smutna - bierze dwie łapki na moje usta i próbuje zrobić tak żebym się uśmiechnęła
Rozbawia do tego itd
Widzi że chce sobie zrobić krzywdę - strąca mi z ręki łapą żyletkę lub opakowanie leków
Ten kot jest bardzo mądry
A dziś w szkole wygłaszałam wykład na temat choroby afektywnej dwubiegunowej.
Dostałam 6. Pani twierdzi że mam bardzo wysoką wiedzę
Później też opowiedziałam o sytuacji która miała miejsce i ona powiedziała że ją zna i od początku jej się wydawała jakaś dziwna. Bo jak ją pierwszy raz zobaczyła to ciary ją przeszły
I mam nagrywać to co się dzieje dyktafonem. Zrobiłam tak w czwartek. Zawsze to robię jeśli wiem że mogę czegoś zapomnieć to mogę odsłuchać
I przyjaciółka słuchając tego mówiła że to karygodne zachowanie i tak nie powinien się zachowywać terapeuta
Choć ja zaczynam mieć poczucie że to ja sprawiam problemy i to mnie trzeba się pozbyć a nie jej
Mimo iż nie jestem jedyną poszkodowaną przez tą kobietę
I planuje zrobić sobie taką tygodniową lub dwutygodniową izolacje
Zajmę się książkami,puzzlami,serialami,rysowaniem,malowaniem i wypocznę
Myślę że to dobry pomysł żeby sobie pomóc
Przeczytałam w ciągu tygodnia 6 książek
Zwariowałam już 😂
Dobra to tyle. Do zobaczenia
I jak widzicie próbuje być regularnie ale do diabła siły nie mam bardzo często pisać
Więc do zobaczenia
Trzymajcie się kochani 💜
7 notes · View notes
trudnadusza14 · 1 month
Text
14-18.03.2024
Te dni upłynęły trochę pod znakiem stresu
W skrócie mówiąc na nowo dostałam silnych myśli samobójczych
Przez sytuacje które miały miejsce na zajęciach
Jak wracałam stamtąd w czwartek to poszłam pobiegać
I taki kolega co się go boje trochę bo jest agresywny okazało się że chyba za mną szedł
Kolejny raz kogoś śledzi. Tym razem chyba mnie.
Nawet nie chce mi się tego tłumaczyć bo jestem bardzo podenerwowana dzisiejszą rozmową z terapeutkami ale zaraz do tego dojdę
A w piątek jak chciałam o tym pogadać z jedną terapeutką na osobności to ten kolega podsłuchiwał rozmowę i później krzyczał że czemu o nim rozmawiamy co nam zrobił.
I zgrywał poszkodowanego
Ale jak się pyta go o coś to on twierdzi że nic nie pamięta to nic takiego nie miało miejsca
I jak z takim gadać ?
Dosłownie nic do niego nie dociera
I jak on krzyczał był agresywny to ja się bałam
I później kolega mnie odprowadził do domu bo się bał po prostu że ten gość będzie za mną chodzić
I zaczął się natłok myśli samobojczych
Miałam poczucie że może wyolbrzymiam wymyślam i że to moja wina
Myślałam żeby połknąć wszystkie tabletki
Liczyłam nawet ile bym potrzebowała żebym się na pewno zabiła
A następnego dnia zostałam w domu bo byłam jakaś zbyt zrezygnowana by iść do szkoly
Za to następnego chętnie poszłam
I myślałam że mi się polepszy już a dziś do czasu tej rozmowy było lepiej
Najpierw wizyta na której okazało się coś w porządku potem miałam kłótnie z babkami gdzie jedna strona była zdania że wizyty są na godzinę podczas gdy było spore opóźnienie
I się rozkręciło nieźle 😅
Tak czekałam na wizytę i dostałam dzienniczek ataków padaczkowych oraz leki przeciwbólowe
Później w domu jako że w nocy nie mogłam spać to poszłam na drzemkę
I jak wstałam od razu poszłam na zajęcia
Rozmawialiśmy na psychoedukacji o samotności
A po spotkaniu była rozmowa na temat ostatnich zdarzeń z terapeutką
No i od razu mnie zdenerwowało pytanie już na samym początku czego nie powiedzieliśmy o tym w piątek
A ja ze mówiłam jednej pani a was obu nie było
I do mnie wciąż wąty
I w ogóle nam przerywali ciągle
Zaczęła twierdzić że nie jestem tolerancyjna a jako że jestem terapeutką to powinnam tolerować także agresywne zachowania
A jestem w jej opini czy ocenie odkąd byłam na tych praktykach to według niej jestem arogancka
I przez to nie pasuje na terapeutę
Przeczytałam co to znaczy arogancka i się kompletnie z tym nie zgadzam
I że mam za wysokie ego
Nikt mi tak nie mówił poza nią
A jakiś czas temu gadała że według niej za dużo narzekam
A teraz jak jestem pewna siebie,bardziej stabilna,optymistyczna i widzę to co chce w sobie pielęgnować a nad czym jeszcze popracować,lubię pomagać innym to ona widzi arogancję
Załamało mnie to i zaczęłam myśleć że może dziś faktycznie zrobię sobie krzywdę
A później mnie załamało to że jak kolega wspomniał że przez tą sytuację miałam myśli samobójcze to terapeutka odpowiedziała na to że to moja projekcja i mam myśli samobójcze z innych powodów
Tylko że tak się okazuje że jakiś czas ich nie było a wróciły po tej sytuacji
I ona najwidoczniej tego nie rozumie bo to ten gościu jest wedle niej poszkodowany a ja ta zła
Jestem podłamana mimo że pogadałam z kolegą przyjaciółka i siedzę z Kiarą. Wciąż dobijają mnie myśli samobójcze
Odnośnie tych myśli to myślę że ta jedna terapeutka to myśli że ja sobie żartuje z tych myśli
Tyle że ja nie żartuje
Naprawdę mam te myśli
Takich silnych to od paru miesięcy nie miałam
Ta kobieta też mnie oskarżyła o wysokie ego. Tyle że ja nie mam wysokiego. Gdybym miała wysokie nie wątpiłabym na praktykach że coś dobrze mi poszło. Bo mój tekst typowy jak kierownik mówiła mi że coś mi super wyszło to ja zawsze "pani żartuje" tak samo w szkole
Ostatnio to staram się wobec siebie być jakaś neutralna. Cieszyć się że coś mi poszło ale chcieć coś zrobić jeszcze lepiej. A jak coś mi nie pójdzie to zastanawiać się co zrobiłam nie tak i próbować to zmienić
Ale te słowa tej kobiety mnie dobiły dostatecznie
Mam dość szczerze
W weekend przeczytałam 4 książki oraz udało mi się narysować jak się czuje mając myśli samobójcze
Tumblr media
Tu chodzi o to że czuje się uwięziona jednocześnie tak jakoś głowa mi pęka od tego bólu psychicznego. A te puzzle to niepoukładane elementy w psychice,ryby osoby wspierające ale mimo to myśli się o śmierci. I że tylko kończąc życie czuje że będę w nieskończonej beztrosce i wolności
Także tak się czuję
Może mój kot jakoś da radę pomoc mi ale wątpię
To tyle na dziś bo jestem podłamana
Do zobaczenia
Trzymajcie się kochani 💜
9 notes · View notes
trudnadusza14 · 1 month
Text
20.02-13.03.2024
Zaniedbałam nieco bloga ale teraz już powracam
I tak. Te ostatnie dni zaczęły się dniem w teatrze
Jak szlam do tego teatru to tak lało że normalnie ze mnie kapało
W teatrze jako że byliśmy na bajce to była większość dzieci
Siedzieliśmy na balkonie. Pierwszy raz w życiu siedziałam na balkonie
Naprawdę mi się podobało
I do tego stopnia mi się podobało że poryczałam się z radości
Wniosek ze spektaklu wyciągnęłam jeden
"Nie liczy się to kim jesteś bo tym się dopiero możesz stać a liczą się chęci motywacja i cechy posiadane"
Bo tam była fabuła że król poszukiwał żony dla swojej córki. To był król i ta córka to królowa. I też ten rycerz miał zabić smoka,ale za to ten który był nie rycerzem a szewcem spodobał się królowej i on był sprytny i odważny. Na początku król nie chciał uwierzyć ale jak ostatecznie pokonał smoka to został rycerzem
Także mi się wniosek nasunął jeden 🤔
Było potem zajęcia biblioterapi
I ogólnie mamy teraz taką sytuację z jednym kolega który dręczy moją przyjaciółkę. I twierdzi że tego nie pamięta. Trzeba to wyjaśnić niezwłącznie
Na zajęciach miałam zadanie skończyć obraz
I skończyłam
I ten obraz będzie wisieć w psychiatryku na korytarzu na klatce schodowej 🥰
Tumblr media
"Z dna po schodach do sukcesu"
Na dole ten potwór to jest to depresja i wszelkie najgorsze stany w załamaniach i chorobach. A jak się wchodzi do tej żarówki to jesteś w wodzie ale jest tu już czystsza woda i kolorowe ryby pływają. Idziesz wyżej to widać pęknięcie żarówki gdzie jest wyjście na wolność. Kosmos to dla mnie taką wolność radość i nieskończoność tej radości
Wszyscy na zajęciach byli zachwyceni choć nie wiem czemu
A w czwartek prowadziłam zajęcia taneczne. Myślałam że się nie uda i wyjdzie to źle a okazało się że wszystkim tak się podobało i wszystkim się tak humor poprawił że się kierowniczce chwalili
I w sumie tak samo było z kolejnymi zajęciami tanecznymi 😏
Doszła też nowa terapeutka na zajęcia i jest ogólnie super !
Dogadałam się z nią już w drugim dniu 🤣
Czemu ja tak bardzo ostatnio dogaduje się z ludźmi ? Nie mam bladego pojęcia
Czy wszystko dlatego że zamiast uciec i kogoś nienawidzić po jakiś niedogodnościach wolę to w pełni wyjaśnić ? Lub ogólnie komunikacja
Kiedyś myślałam że jestem kiepska w komunikacji a teraz ?
Teraz to myślę że jestem w miarę dobra ale mogłabym być lepsza
Kiedy ja nie dążyłam do ideału ? Chyba teraz nie ma takiego czasu
Chce się uczyć i ulepszać ponad wszystko
Co do kontaktów też to coś się zdarzyło na zajęciach i próbowałam z przyjaciółką wytłumaczyć koleżance o co chodzi. Ta się załamała i uciekła
I ja się bałam że coś sobie zrobi
Na szczęście później nic się nie stało
Ogólnie też na zajęciach to ostatnio doszło mnóstwo zajęć nowych i w jeden dzień tygodnia niewiadomo co wybrać 😂
3 zajęcia w tym samym czasie. Ale chyba zrobię tak że będę co tydzień na inne zajęcia
A co do praktyk to w poniedziałek skończyłam i na opinie od kierownik się popłakałam
Ocena wzorowa ! Nie myślałam że poszło aż tak dobrze
Kierownik mi powiedziała że każdy praktykant podczas pierwszych dni płacze a ja nie płakałam tylko od razu złapałam kontakt z pacjentami
Może naprawdę się nadaje
Na tych praktykach ciągle miałam nowe pomysły
Było parę razy malarstwo,rysunek,kabaret,turniej tenisa i taneczne rzecz jasna
I ludzie. Zaczęłam jeść bez lęku nawet wśród ludzi
Udało się
A z tym jedzeniem to ogólnie ostatnio wyszło że ja powinnam jeść niczym sportowiec po 4 tys kalori wzwyż
Bo wyszło że w ciągu dnia ćwiczę wyczynowo prawie codziennie 😅
Bo ogólnie jestem cały czas nadpobudliwa
To ostatnio nawet jedząc więcej o wiele to nie tyje a odwrotnie 🤣
Zobaczymy jak sprawy się potoczą
Ale serio jak ostatnio ktoś zrobił mi zdjęcie bo kogoś o to poprosiłam to wyglądam conajmniej na 10 kg mniej niż ważę
Faktycznie zazwyczaj siebie nieprawidłowo postrzegam 🤔
Tymbardziej jak wchodzę w rozmiary takie jak S 😂
Czyżby faktycznie mięśnie ? Zobaczymy dalej
Ostatnio zrobiłam jak kiedyś czyli że liczę tylko spalone aniżeli zjedzone.
I będę co tydzień analizować czy waga spadła kiedy podaż kalori wzrosła czy stoi czy wzrosła
I to nie będzie tak że będę dokładnie liczyć ile kalorii zjadłam ale tak przypuszczając że np danego dnia zjadłam przykładowo 1700 to co to było i jak się po tym czułam
Bo wiem że jakbym po czymś czuła się przepełniona to muszę tego uniknąć. Bo wtedy chce mi się wymiotować
Aczkolwiek wiem że to jeszcze za mało patrząc na moją aktywność
Z innej beczki to jeszcze rysunki i obrazy
Tumblr media
Obraz dla siostrzenicy która skończyła roczek.
Nie wiem czemu ale mam wrażenie że ten miś ją opisuje. Coś czuję że może być cicha ale bardzo kochana a swoje emocje pokazywać poprzez granie na czymś 🤔
I ten kolor fioletowy to jej lub jej matki ulubiony bo ciągle ma fioletowe ciuchy
Wyszłoby mi lepiej gdybym miała więcej czasu ale niestety nie miałam 😂
Tumblr media
A tu z anime. Ta dziewczyna z anime "Angel of Death" mi nie bardzo wyszła ale chłop z "Blue Period" wyszedł jak najbardziej
Muszę chyba potrenować rysowanie dziewczyn z anime
Tumblr media
Tu chodzi o zmianę negatywnego myślenia na pozytywne
Nie wiem jak wy ale jak zmieniłam myślenie na bardziej pozytywne to jak na rysunku. Jakby taka zabrudzona szara szyba pękła i widziałam wreszcie kolory
Tak postrzegam zmianę myślenia
Tumblr media
A tu są przyjaciele na tratwie. Nie ma tu określonego znaczenia. Po prostu coś o przyjaźni zwierząt wyruszających w podróż
Ktoś mi powiedział że do tego rysunku można by było stworzyć bajkę
Może i tak 🤔
Tumblr media
Tu jest taki trening figur geometrycznych
Tym razem jednak z kolorami
I myślę że to muszę jeszcze przećwiczyć
Tumblr media
Tu także ćwiczenia tyle że krajobrazu
Tumblr media
Jak się czuje aktualnie. Kot przy mnie jest ja idę w górę mimo przeciwności to ona przy mnie czuwa cały czas
Odkąd ona jest jest jakoś ... Lepiej
Może faktycznie ma coś w sobie. Może to jakiś anioł stróż czy coś ?
Kiedyś miałam takiego chomika miała na imię Bella bo sądziłam że była taka piękna że powinna się tak nazywać
Była większa niż większość chomików syryjskich co mnie zawsze zastanawiało
A to była samiczka. Raz była ciężarna
Właściwie to kupiliśmy ją już ciężarną bo się uparłam że ten chomik mnie wybrał 😂
I było z nią tak że była taka przyjazna że dawała się przytulić,zasypiała na mnie a jak miała te dzieci to nawet w pierwszych dniach pozwoliła mi je zobaczyć
A jak wtedy był ten wręcz najgorszy czas to jak płakałam w domu i chciałam coś sobie zrobić to ona jakimś cudem otwierała klatkę i przybiegała do mnie. I zasypiała przy mnie żebym przestała płakać
I serio tak płakałam jak zmarła że do dziś jak mi się od czasu do czasu przyśni to jak się budzę to płacze że jej nie ma
Tak było póki nie pojawiła się Kiara
Nie wiem czy zwierzęta się odradzają w ciele innego zwierzęcia ale mam wrażenie że tu ewidentnie ma coś takiego miejsce
Bo czemu ten kot jest taki sam jak tamta chomiczka ? I czemu nagle od czasów Kiary przestała mi się śnić Bella ?
W inny sposób tego pojąć nie potrafię
A tak odnośnie Kiary
Kochana mnie cały czas pilnuje i wspiera. A czasem ma takie dziwne pozycje że boże 🤣
Tumblr media Tumblr media
Na zajęciach artystycznych zrobiłam jej misia który jej bardzo podpadł i cały czas z nim chodzi oraz śpi
No tak jak zrobione przez matkę to oczywiście że się podoba ❤️
Ogólnie to wracają mi te okropne bóle głowy których nienawidzę. Co prawda trwają max kilka godzin ale są takie okropne że podczas tego bólu zdarzały mi się próby samobójcze
Nawet ta choroba jest nazywaną chorobą samobójców
Czy ja muszę mieć nawet chorobę samobójców ?! No ludzie
Aczkolwiek mam nadzieję że w poniedziałek na wizycie u neurologa dostanę na to jakiś lek
Bo nie chce zaliczyć próby samobójczej z powodu tych bóli
Wiecie co sobie ostatnio uświadomiłam? Że mam tendencje do bycia pracocholikiem
Dalej mam problem z reagowaniem na swoje potrzeby odpoczynku
I muszę o to zadbać zanim faktycznie rozpocznę pracować
Ostatnio 7 dni w tygodniu miałam mus żeby w tygodniu iść na praktyki potem na zajęcia a w weekend do szkoły
I tak w tygodniu po 13 godzin poza domem i ja będąc na zajęciach zawsze gadałam : chce już na praktyki
Teraz też tęsknię już za praktykami
I moja mama nawet mówiła na mnie pracocholik 😂
Tak z innej beczki dowiedziałam się od przyjaciółki że moja była psychiatra chce załatwić bym była asystentem zdrowia psychicznego i zarabiała na towarzyszeniu osobom chorym psychicznie w terapi. Bo to będzie rozrzerzony program
W sumie jestem chętna. Dla waszej wiadomości ja już kiedy byłam nastolatką i byłam w terapi grupowej to zostawałam często proszona przez moją psychoterapeutkę o odprowadzenie koleżanki do domu i towarzyszenie jej dopóki nie przyjdzie ktoś z jej rodziny bo było ryzyko że zrobi sobie krzywdę
Także jestem w szoku trochę jak to usłyszałam ale jest to jakaś perspektywa
I tak odnośnie szkoły. Była ostatnio nauczycielka za którą nie przepadam i ona za mną
A ja postanowiłam że na lekcji będę układać kostkę Rubika by się skupić
I sobie uświadomiłam że faktycznie mogę mieć to ADHD dodatkowo
Nie jestem w stanie usiąść w miejscu nie będąc w mani i trudno mi się skupić na czymkolwiek siedząc w jednym miejscu
Wspomnę więcej w następnym poście o tym co zauważyłam u siebie
I tak. Musiałam jednocześnie układać kostkę,wiercić się i rozglądać na różne strony by udzielać się na lekcji
Przez to nauczycielka była w szoku i powiedziała mi następnego dnia że w domu analizowała moje zachowanie i pomyślała że wow zrobiłam ogromny progres. I zanim przyszłam chwaliła mnie przed klasą
Sama byłam w szoku
I była nawet sugestia że tak dobrze się znam na psychologi i psychiatri że powinnam pomyśleć o byciu psychiatrą
Ciekawe jest to ile ostatnio mam sugesti związanej z zajmowaniem się osobami chorymi lub zaburzonymi psychicznie
Pomyślę nad tym
Ostatnio też byłam u ginekologa i podejrzewa endometrioze
Ale to jeszcze zobaczymy
Na razie leki dostałam i jak się nie polepszy będziemy myśleć dalej
Cóż na razie tyle. Jest w wielu aspektach bardzo pozytywnie i oby jeszcze jeden aspekt się poprawił. Zdrowotny. Dokładniej fizyczne
A i tak odnośnie zdrowia ale psychicznego. Jestem już w 73 dniu remisji 😁
Także mam nadzieję że to się utrzyma jak najdłużej
I jestem ciekawa co wy sądzicie o tym pomyśle z tym jedzeniem. Myślę że powinnam spróbować e co wy sądzicie to nie wiem
Także do zobaczenia
Trzymajcie się kochani 💜
14 notes · View notes
trudnadusza14 · 2 months
Text
Napisze w tym tygodniu ewentualnie we wtorek
Dzieje się ludzie dzieje 🙃
6 notes · View notes
trudnadusza14 · 2 months
Text
19.02.2024
W nocy miałam znów atak przez co wahałam się by iść na praktyki bo bałam się że znowu dostanę
Aczkolwiek jednak poszłam
I byłam jakaś niemrawa więc jako że miałam jeszcze taki czas wolny to zajęłam się czytaniem książki i ją skończyłam i zaczęłam kolejną.
Aczkolwiek nie chce mówić tytułu bo nie była aż taka ciekawa
Teraz zaczęłam czytać książkę o ituicyjnym jedzeniu
Rozpoczęło się ciekawie
Także jak skończę to coś mam wrażenie że to wam polecę
I później miałam zadanie prowadzić zajęcia ruchowe a później gadałam z pacjentami
I potem ... Nudy xD
Poniedziałek to najnudniejszy dzień w tygodniu na praktykach
Bo oni głównie mają terapię grupową na którą jako praktykantka wejść nie mogę
No i taka sytuacja,myślę żeby porysować ale to myślałam że żeby zejść na dół żeby nie przeszkadzać innym
A psycholog mnie pogoniła i jak powiedziałam że nie zamierzam jej przeszkadzać to ona się wkurwila bo jakie przeszkadzam 😂
Ostatecznie przesiedziałam w kuchni
Na poważnie miałam taki nastrój rano typu "schowam się gdzieś żeby nikomu nie przeszkadzać"
Zjadłam naleśniki bo dziś były i gadałam znów z pacjentami a potem musiałam iść na terapię swoją i czekając nie wiem czemu ale płakać mi się chciało
A na sesji walnelam coś tak walniętego ze swoją terapeutkę rozbawiłam
A potem miałam mieć psychiatrę i tu się porobiły niezłe jaja xD
Schodzę na dół do rejestracji a potem widzę że ten lekarz idzie choć przez to że jest taki młody na początku myślałam że to pacjent
I po co ja na dół schodziłam 😂
No i na wizycie ogólnie zaskoczenie,myślałam że stwierdzi mi hipomanie czy coś podobnego a tu poleciało... ADHD
Nowy lekarz to nowa diagnoza możliwa 🤷
Jakiś czas temu podejrzewałam sama sobie to ze względu na nadruchliwość i częste ekcytowanie się i robienie kilku rzeczy naraz
Choć myślałam że to objaw anoreksji i hipomani
A tu nowość 🧐
Będzie jeszcze dogłębną diagnoza ale ogólnie lekarz super
Ludzie. Ten lekarz jest w moim wieku prawie ! 🤣
Ale wydaje się sympatyczny,ani nie zlewa ani nie wyzywa. Podobny do byłego lekarza
A tak się bałam że trafię na lekarza idiotę
Wracam potem do domu i układam puzzle i potem tańczę i mam zamiar wybierać się na zajęcia
I jak się wybierałam to koleżanka do mnie dzwoni mówiąc że mam nie przychodzić bo zajęcia są do 17 teraz
I ja to pojęłam tak,że od dziś zajęcia będą do 17
Cały dzień chciało mi się płakać i wtedy wybuchłam
Uspokoiłam się choć nie obyło się bez uderzenia głową w ścianę
Miałam niezłe omamy wtedy choć teraz nie ogarniam dlaczego 🤦
Potem coś rysowałam i ogólnie nie wiem jak ja to robię ale może być tak że nie mam pomysłów co rysować a po chwili mimo braku pomysłów ręka sama rysuje,jakby to rysowała podświadomość
Bo zawsze jak narysuje w ten sposób to ukazuje to aktualną sytuację życiową
Nie ogarniam schematu własnego mózgu 🙈
Tumblr media
Takie wspinanie się po drabinie sukcesu a za mną uderza błyskawica która chce mnie zrzucić a mnie tylko napędza,tu chodzi o te różne komentarze że nie dam rady. A kot no wiadomo,Kiara leci razem ze mną. Nie wiem czemu taki kolor włosów zrobiłam,może to ma związek z kolorem aktualnej aury ?
A korona to wiadomo,że ja rządzę swoim losem. A balony to taka oznaka wolności
Nie ogarniam tego szczerze,bo jak rysuje coś podobnego takiego psychologicznego to zwykle nie planuje tego i po prostu rysuje,lub mam jakiś pomysł ale nie wiem skąd on się wziął. Dopiero jak kończę to ogarniam że ma związek z niedawnym przemyśleniem lub aktualnym stanem czy sytuacją
Dziwne,chyba to poruszę na sesji za tydzień
No a potem tylko czytałam i poszłam spać
Tyle,do zobaczenia
Trzymajcie się kochani 💜
9 notes · View notes
trudnadusza14 · 2 months
Text
17-18.02.2024
W sobotę obudziłam się o 8 i jakąś godzinę później poszłam do szkoły
Postanowiłam pojechać autobusem,spóźniłam się na autobus ale zaraz miałam kolejny
No i w szkole mieliśmy rozmowy na temat dlaczego terapeuta zajęciowy a później rozgrywaliśmy scenki pt Pacjent - Terapeuta
Były poruszane różne tematy
W sumie podobało mi się i jako że od lat sama chodzę na terapię to wiedziałam co chce usłyszeć a co nie i o tym też wspominałam co jako pacjent nie chciałabym usłyszeć od terapeuty
I skończyliśmy o wiele wcześniej niż myślałam
To potem miałam iść na kręgle z przyjaciółką
Był też jeden kolega z którym się dogadałam
Zabawa była przednia,bardzo mi się podobało mimo że mi w tej kręgle nie poszło zbytnio
Tumblr media
Pójdzie mi następnym razem. Miałam wgl głupawkę i mi odbijało. No spytałam jaki krzyk wydaje pterodaktyl to wydałam ten dźwięk i kolega zawału dostał 😂
Najbardziej z tego przyjaciółka się śmiała
Wróciłam potem do domu i ogólnie był dzień kota to cały dzień przesiedziałam z Kiarą 🥰
Następnego dnia postanowiłam zostać w domu i się lepiej wyspać. Byłam jakaś taka dziwna,może się przebodzcowalam tymbarsziej jak w piątek miałam atak ?
Trudno było mi odpocząć bo jedna osoba mnie dręczy sms-sami
Do której nie dociera to że mogę nie chcieć z nią rozmawiać
I powiedziałam że można jak będzie na zajęciach to tam porozmawiać po albo niech napisze o co chodzi skoro to takie ważne
Wiecie on jest takim typem osoby co nie cierpi jak ktoś się mu sprzeciwia bo to on chce mieć władzę a jak mu się stawia gdzieś granice to on się obraża
Pewnie mieliście lub macie takie osoby
Bardzo męcząca ta osoba
Rozwiązywałam sobie też różne testy psychologiczne. Bardzo fajna strona która nazywa się Irlabs.com
Jak ktoś lubi takie testy rozwiązywać to polecam
Później drzemka spacer a jeszcze później postanowiłam coś porysować
Ogólnie to nie wiem czy wczoraj mnie dopadł taki dziwny stan przez tego kolegę czy co
W każdym bądź razie zamierzam o tym dziś gadać z terapeutą
To w sumie tyle
Do zobaczenia
Trzymajcie się kochani 💜
5 notes · View notes
trudnadusza14 · 2 months
Text
12-16.02.2024
Poniedziałek rozpoczął się od praktyk
Przez te praktyki byłam znów niesamowicie szczęśliwa
Zaczęło się od tego że czytałam książkę o kreatywności
A potem prowadziłam zajęcia gimnastyczne
Graliśmy także w ciepło zimno co wszystkim się bardzo podobało
Musiałam potem iść na terapię i dowiedziałam się że psychiatra mój już odszedł
I mam mieć za tydzień nowego
Smutno mi się zrobiło bo bardzo lubiłam swojego psychiatrę
I szczerze trochę się boje tej wizyty
Bo się boje że trafię na psychiatrę która będzie wredny
W zasadzie nie pamiętam o czym na terapi potem gadałam ale na bank o ostatniej sytuacji z matką i problemach zdrowotnych
Potem poszłam na spacer do sklepu i kupiłam pewne rzeczy.
Wróciłam na chwilę do domu a potem na zajęcia
Były zajęcia z nowym psychologiem i jeden asystent zdrowienia powiedział że można zapytać o wszystko
To ja poleciałam z grubej rury do zestresowanego lekko psychologa : dlaczego psychologia co go skłoniło do wyboru takiego kierunku
Tak się zestresował że puścił buraka 🤣
No cóż bywa
A dowiedziałam się że psychiatra której nienawidzę bo mnie skrzywdziła i nie tylko mnie to ją wywalają !!
Jaka była moja radość aż krzyknęłam. Przyjaciółki się śmiały jak i reszta pacjentów. Nigdy nie widzieli u mnie takiej radości 😂
Rozmawialiśmy też o problemach itd
I jest jedna rzecz z którą się totalnie nie zgadzam
Że wszystkie nasze cierpienia są spowodowane grzechem pierworodnym
Czyli ten z historii Adam i Ewy
Rozumiem że jest wierzący ale szczerze ja się z tym nie zgadzam z racji tego że nie wiemy przecież czy oni istnieli
I poza tym dlaczego grzech kogoś innego miałby spowodować nasze cierpienie ?
Dla mnie to totalnie nie logiczne
Możemy być szczęśliwi. Musimy znaleźć źródło nieszczęścia i źródło szczęścia
A nie zaglądać w przeszłość tego co było paręnaście tysięcy lat temu a nawet dalej
Przecież to absolutnie nie nasza wina że tak się stało to dlaczego mielibyśmy cierpieć z tego powodu ?
Ogólnie to ja tam też mądrze gadałam szkoda tylko że nie pamiętam już co
Później jak oni poszli to coś rysowałam
W 5 minut naszkicowałam ocean a później go pokolorowałam
Tumblr media
Eksperymentowałam tu trochę z tłem i kolorami
Ten żółw to wyszedł najlepiej chyba
Jeszcze zanim wróciłam do domu to terapeutka zmieniła ton mówienia z "nie dasz rady na praktykach"
Na :
"nie spierdol tego co ci się udało bo będziesz zalowac"
Ja nie zamierzam spieprzyć,wręcz przeciwnie
No i jeszcze jedno. Ostatnio było że mówi do mnie jak terapeuta do pacjenta a w poniedziałek było nagle że radzi mi jak koleżanka terapeutki nowej terapeutce
Awansowałam czy co ? 🤣
Następnego dnia przez okres nie byłam w stanie iść na praktyki
Mdlałam wymiotowałam no nie dało rady
Płakałam że nie pójdę na praktyki 😂
Pracocholizm się uruchomił
Zostałam pospałam coś obejrzałam
Przyjaciółka to mnie opieprzyla że 1 dzień okresu to nic nie tknę nawet wody bo wymiotuje
Dopiero parę godzin potem mogę się choćby łyka wody napić
Dlatego tak okresu nienawidzę
Chce się pozbyć tego diabelstwa
Wybiorę się do tego ginekologa
Bo w zasadzie już się wybrałam w środę ale okazało się że go nie ma i będzie w przyszłym tygodniu
Po południu we wtorek wybrałam się na malarstwo
Dokańczałam obraz
Jeszcze trochę i będzie skończony całkowicie
No a następnego dnia taka była sytuacja że moja kuzynka próbowała się zabić...
Było tak źle że nie obyło się bez karetki
Próbowałam ją powstrzymać ale no nie udało się
Leży teraz w psychiatrycznym dziecięcym na obserwacji
Mam nadzieję że będzie lepiej z nią
Było mi przykro ale nie przeżywam tak tego jak kiedyś,życzę jej jak najlepiej i staram się pomóc jak mogę. Ale nie obarczam siebie że to moja wina że coś takiego się stało
A ktoś mi niedawno mówił że rady sobie nie dam w takiej pracy,a takie sytuacje mam conajmniej raz na rok w rodzinie czy wśród znajomych 🤔
Ozdobiłam wgl kubek i dałam w prezencie
Ponaklejałam złote serca i motyle i pokolorowałam motyla
Tumblr media
Bardzo się komuś podobało
A następnego dnia na praktykach miało być spotkanie z farmaceutką i mieliśmy mieć dogoterapię przy okazji
Było ekstra tylko to co mówiła na temat zwierząt to się nie zgadzam
Chodzi dokładnie o to że sądzi iż zwierzęta nas nie kochają
Próbowałam udowodnić swoje racje choć ona swoje
A ten piesio jej był super 🥰
Taki York mały
Dostaliśmy też perfumy od niej. Każdy dostał
Potem umówiłam się z przyjaciółkami by obchodzić dzień singla
Jedna nie przyszła. Obchodziliśmy w kociej kawiarni. Jakie słodziaki ! Kocham kociaki 🥰
Tumblr media
A ten to se usiadł jak w barze 🤣
Potem poszłam na długi spacer
W domu czytałam książkę i coś oglądałam
Nie pamiętam w tej chwili nazwy filmu
Coś mnie tknęło że nagle chciałam się ciąć itd
Pomyślałam że potancze
Później tańczyłam jak szalona 🤣
Ale pomogło 🥰
A dziś było wyjście do galerii sztuki ale najpierw było ziolecznictwo i gra na emocjach
Tłumaczyłam wszystkim zasady gry i po czasie wszyscy pojęli
Ogólnie to też mam pomysł by urządzić niedługo kabaret lub stand-up na praktykach
Rozmawiałam o tym z kierownik i jest bardzo za tak samo jak reszta personelu 🥰
Byliśmy potem w galerii sztuki
A w tej galerii piękne obrazy
Tumblr media
Bardzo mi się podobało
Jak wróciłam do domu to po czasie dostałam ataku padaczkowego
Czyli potwierdza się moja teoria że wyzwalaczem mogą być promienie słoneczne
Bo jednak im większe słońce tym dłuższy i silniejszy atak
Dziś to nie wiem ile drgawki trwały ale po ponad godzinie się ocknęłam
I od razu poszłam na zajęcia
Były moje dawne koleżanki z którymi rozmawiałam
Świetnie nam się gadalo
A później dowiedzieliśmy się nowych informacji o koledze z którym były nie miłe sytuacje
Że on zawsze taki był i według koleżanki która go zna to jest z nim gorzej niż było
Masakra
I dowiedziałam się rzeczy po której byłam w szoku i do teraz jestem
Między innymi jedna osoba jak mnie te 2 dni nie było na praktykach to płakała ze mnie nie ma i myślała że odeszłam 😳
Widzę że mnie lubią ale żeby płakać bo mnie nie ma ?
Wow ...
Potem byłam jeszcze na spacerze i myślę że zaraz położę się spać
I wiecie co ? Do wczoraj myślałam że może faktycznie doświadczam hipomani
Ale tak:
Emocje są adekwatne,brak problemów ze snem,jestem towarzyska ale nie tak żeby siedzieć z znajomymi 24/7 , pomysłowość się nie zmieniła,lepiej jem, zamiast nagle jarać się przyszłością to po prostu po schodach idę coraz wyżej bez pośpiechu
Czyli to może być naprawdę remisja 😏
Jednak najbardziej mnie zaskakuje ten sen
Bo normalnie to bym zerwała nockę i nic nie poczuła że zarwałam a teraz śpie zwykle po 6 godzin i jak prześpię choć godzinę mniej to jestem jak zombie
Dziwne 🤔
Może naprawdę wreszcie się to stabilizuje
Także to tyle. Do zobaczenia 🥰
Trzymajcie się kochani 💜
10 notes · View notes
trudnadusza14 · 3 months
Text
6-11.02.2024
Zaczyna się dziać coraz więcej w tym życiu
Ogólnie to trochę powiem w skrócie bo pamięć mi strasznie szwankuje
Ale to u mnie normalka jak mam dużo do roboty
Ale tak.
Ostatnio jestem bardzo szczęśliwa i kurcze jest coś co mnie bardzo zdziwiło
Po tej wizycie u dietetyk zaczełam jeść całkowicie intuicyjnie a nie że np zjem śniadanie bo muszę
Ciekawe ile potrwa takie intuicyjne jedzenie
We wtorek znowu prowadziłam zajęcia ruchowe
Słyszę często że wyglądam na wysportowaną mimo że z tą wagą no nie czuje się jakoś specjalnie wysportowana
Nie pamiętam co później było aczkolwiek pamiętam co było po praktykach
Poszłam na zajęcia gdzie dowiaduje się od psiapsi że terapeutka chciała ją namówić by obejrzała film którego nie chce bo występują w nim wątki o seksie
I ja też nie chciałam oglądać ale to jej się przyczepiła
Jeszcze się dowiedziałam że kolega jej opowiadał o tym filmie mimo że ona sobie nie życzyła
No nie fajnie
Rysowałyśmy sobie i gadałyśmy
Później mi terapeutka gadała że porozmawiamy za 30 lat jak zdobędę doświadczenie
Tylko że za 30 lat to nie wiem co będzie czy nawet będę w tym kraju mieszkać. Bo w mieście tym samym na pewno nie 😂
Jak wróciłam do domu to położyłam się spać
I następnego dnia mieliśmy przyszywanie guzików
Nie myślałam że aż tak dobrze mi idzie przyszywanie
I sobie przypomniałam pewne rzeczy z przeszłości
Na wycieczce jak mieliśmy warsztaty z szycia to wszyscy zrobili jakieś kółeczka a ja ? Poduszkę w kształcie serca do tego z dość trudnego materiału bo ten materiał był taki cienki ale ostatecznie wyszło ekstra !
Muszę to znaleźć bo na bank jest gdzieś
I też sobie przypomniałam że jak byłam mała to moja matka jak zobaczyła że coś uszyłam to to spalała ...
Myślę że mogę spróbować jeszcze raz i np uszyć sobie wymarzoną sukienkę
Byłoby ciekawie jakby mi się udała niespełniona ambicja mojej mamy
A to jest z przyszywania guzików :
Tumblr media
Przyszyłam najwięcej 🤣
A potem prowadziłam zajęcia z robienia serc 3D
Myślałam że poszło mi beznadziejnie a wszyscy bili brawa 😳
Nie no w szoku byłam 😂
Później odpoczywałam a następnego dnia coś się gorzej czułam ale i tak zdecydowałam się że przyjdę na praktyki
I graliśmy między innymi w butelkę i w głuchy telefon
Bo ogólnie było święto tłusty czwartek
Nie wiem jak wy ale pierwszy raz od dłuższego czasu odważyłam się zjeść wiecej niż jednego paczka na dzień
Aczkolwiek bardziej wolę donuty
I jadłam ze smakiem
Albo ze mnie spadła ta presja bycia na diecie i zaczynam mieć radość z jedzenia albo to chwilowy apetyt który zaraz minie i zacznie się tzw mania odchudzania
Od dwóch dni coś mnie zaczyna gardło pobolewać choć to olewałam bo chcialam być na praktykach
Choć kierowniczka już się zorientowała że coś jest nie tak bo gardło mnie trochę bolało a do tego na przemian było mi na maksa gorąco tak że się pociłam a po chwili tak zimno że się trzęsłam i tak na przemian
Ale gorączki nie miałam !
Dostałam też od kierowniczki teczkę
Później poszłam do biblioteki z przyjaciółką i była w szoku że tyle książek biorę. Jeszcze większy szok był jak się dowiedziała że z drugiej biblioteki tyle samo 🤣
No tradycyjnie 😂
Robiłyśmy też różne testy osobowości gadałyśmy itd
Wyszło że jestem typem osobowości "Działacz"
I ten typ osobowości całkowicie się ze mną zgadza !
Następnego dnia kierownik dała mi wolne
Boże a ja miałam poczucie winy następnego dnia że zaniedbuje obowiązki
Chore nie ? 🤣
Ale w sumie chyba dobrze że wtedy zostałam bo naprawdę dziwnie się czułam
Choć tego żałowałam bo matka mnie strasznie zdenerwowała
Znowu wyzwiska i chciała mi wykręcić rękę
Kiara mnie obroniła i syczała na nią a jak to nie poskutkowało to ugryzła ja w rękę tak że aż krew jej poleciała nieco
I matka mnie zostawiła
Trochę płakałam przytulona do Kiary ale tak miałam coraz silniejsze przekonanie że w tym roku już dam radę się wyprowadzić
Choć popołudniu już było ok
Więc poszłam na zajęcia i coś rysowałyśmy
I ogólnie wspomnialysmy terapeutce o paru sytuacjach
I później taki jeden kolega był na nas wściekły
Ale co mieliśmy zrobić skoro do niego nic nie dociera ?
Bo ogólnie on sobie robi co chce twierdząc że wszystko może,nawet naruszać prywatność typu np dotykając bez pozwolenia kogoś kto tego dotyku sobie nie życzy i jest często nachalny
Np podsłuchuje rozmowy i się wtrąca
Lub jak ktoś lubi co innego niż on to się zawsze pyta :"Co ? Jak można coś takiego lubić ?!"
Jakby nikt nie miał prawa do zainteresowań czym innym niż on
Więc zgłosiliśmy sytuację
Wracałam do domu zaszłam do sklepu a potem ulepilam kotka na śniegu 🤣
Tumblr media
Tumblr media
Kiara na śniegu 🤣🐈
I wgl taka sytuacja potem że on do mnie dzwoni i tak jak myślałam że nic nie dotrze tak nie dociera
Wydzierał się na mnie twierdząc że skoro on tego nie pamięta to tego nie było
No nie,zdarza się że winni czegoś nie pamiętają bo mózg uznaje to za nieistotne za to druga osoba która czuła się przez to niekomfortowo zapamięta to
I wgl niedawno też się dowiedziałam od kierowniczki że jak były wycieczki to on będąc pod czyjąś odpowiedzialnością tak po prostu sobie uciekał a wszyscy się martwili
I wydarł się na mnie że to jest jego sprawa
No nie do końca
Bo jednak był na wycieczce pod czyjąś odpowiedzialnością a nie własną
Jak tak chciał sobie iść gdzie chce to mógł po prostu nie jechać
I jakby on nie widzi swoich błędów tylko twierdzi że inni się na niego uwzięli
I jeszcze się wydarł że czyli uważam że jest najgorszy powinien się zamknąć na cztery spusty i takie o
No nie,nie uważam tak. Uważam że należy tą sytuację wyjaśnić i jakoś pracować by tego nie powtarzać a nie uważać że sytuacji nie było i olewać
Serio powiem nawet że mój mózg chcąc się obronić zaczyna zapominać co on jeszcze powiedział 💁
Potem omówiłam to z przyjaciółką bo jeszcze mówił że mam z nią to obcasach bo on chce żeby mnie przy tej rozmowie nie było
No sorry ale moja przyjaciółka zbyt bardzo boi się go bo przypomina jej osobę która ją bardzo skrzywdziła żeby odważyć się gadać z nim w 4 oczy
Sama mi to powiedziała
Poza tym ja też byłam świadkiem pewnych sytuacji z nim
I przyjaciółka mi później powiedziała że ja nawet muszę być bo mnie w to mieszał. Bo po tej sytuacji mógł spytać przyjaciółkę o to co się stało a nie dzwonić do mnie
I ogólnie wywnioskowałyśmy że on się mnie chyba boi
Kiedy agresywny boi się tej nieagresywnej 🙈🤣
Także będę to omawiać w poniedziałek z terapeutką
I następnego dnia w szkole mieliśmy sztukę i rzeźbienie ❤️
Podobało mi się to szczerze
Rozmawiałam później z koleżanką a potem miałam iść na cmentarz z mamą bo była rocznica śmierci mojej babci
Jak szliśmy na cmentarz to lało i moja mama mówi :
"mamo zwariowałaś z tym deszczem chcesz nas zatopić ?"
Padłam 🤣
Aż ciekawe czy po śmierci zmarli widza co się z nami dzieje
A w niedzielę rano nauczycielka napisała że nie muszę dziś być bo będą omawiać egzamin a ja miałam 6 więc nie muszę być. Muszą być wszyscy ci co dostali mniej niż 5
No to poszłam dalej spać. Jak się obudziłam o 15 to przyszedł do mnie kuzyn i wujek
Oglądaliśmy bajkę "Frankensteine"
Czy jak to się pisze. Z produkcji Disneya
Ale że to jest bajka dla dzieci ? Wujek mówił że to jest chyba za straszne dla dzieci ale kuzyn lubił tą bajkę.
Powiem że z tej bajki wyciągnęłam wniosek że utrata zwierzęcia może nas doprowadzić do niezłej desperacji nawet do takiej że byśmy chcieli wskrzesić ukochanego pupila
I tam był też wątek chęci bycia najlepszym
Wniosek że nie można przesadzać bo można wywołać chaos w swoim życiu
Potem tak rozmyślałam na co jeszcze się nadaje i zawodów wyszło więcej niż myślałam
To już szaleństwo,serio 😂
Rozmawiałam potem przez telefon ze swoją koleżanką tak o.
No i w sumie tyle
Nie mogę się doczekać praktyk. 3 dni bez praktyk i się strasznie stęskniłam
Mój znajomy to mi powiedział że chyba mi grozi pracocholizm skoro bycie na praktykach mnie totalnie uspokaja
Nie wiem co o tym myśleć no ale po prostu lubię to robić
Myślę że przesadza nieco
Wyjdzie w praniu 😂
Ogólnie też znalazłam stronkę na której pisałam swoje wiersze i postanawiam do tego wrócić
I już dodałam jeden 😎
I skończyłam dziś czytać książkę którą wam polecam !
"Niezwykły talent Iris Grace - Arabella Carten - Johnson "
Opowiada o dziewczynce z autyzmem niezwykle utalentowanej która maluje świetne obrazy. Jej kot sprawił że lepiej funkcjonuje z autyzmem. Naprawdę warto poczytać
A to przykłady jej obrazów :
Tumblr media
Tumblr media
Uwierzycie że na tych zdjęciach namalowała te obrazy mając 2-4 lata ?
Serio jestem zachwycona jej sztuką mimo że nie przepadam za abstrakcyjnymi obrazami. Ale te kolory do mnie dotarły 😍
Także do zobaczenia
Mam więcej roboty więc rzadziej pisze ale staram się kiedy mogę
Także do zobaczenia
Trzymajcie się kochani 💜
7 notes · View notes
trudnadusza14 · 3 months
Text
3-5.02.2024
W weekend złapała mnie grypa żołądkowa więc zostałam w domu
I trochę spałam trochę układałam puzzle i rozmawiałam z pewnymi osobami
Ale w poniedziałek to się zaczęło
Poszłam na praktyki na piechotę i ogólnie no na początku pisałam swoje pomysły i uznaliśmy że jutro zrobimy "Milionerów"
No to ja miałam zadanie przygotować pytania i to zrobiłam
Zajęło mi to dłużej niż myślałam
I jak to zrobiłam to musiałam lecieć ale w międzyczasie też gadałam z pacjentami
Poszłam potem na terapię i terapeutka uważa że na tych praktykach jestem "diamentem" 😂 który w pełni wykorzystuje swoje zdolności
No owszem to prawda
Też gadałam o tym nawrocie i o tym jak się w środę odblokowałam emocjonalnie
I jak powiedziałam co mi jedna terapeutka mówiła z terapi na którą chodze to ona tak się na chwilę zawiesiła i po chwili powiedziała że oczywiście że psycholog terapeuta nie jest idealny bo też jest człowiekiem
Bingo,wygrywam z tamtą ! 🤣
Wspomniała że sama miała depresję kiedyś
I że gdyby psychologowie nie przechodzili sami tego nie poszliby na kierunek. Są wyjątki że ktoś się po prostu tym interesuje ale więcej jest którzy sami chorowali
No i ogólnie poczułam się zrozumiana
Potem pobiegłam szybko do dietetyk na umówioną wizytę.
Ona twierdzi że ona nic nie może zrobić bo i tak nie trzymam się diety
Jakby to że mam o wiele mniej czasu to po pierwsze. Ale też główną przyczyną tego że po prostu mnie nie stać żeby codziennie biec do sklepu i kupić jedzenie.
Prace może będę miała latem po ukończeniu szkoły i wtedy bym mogła lepiej trzymać się diety
Aczkolwiek no zostanie problem brak czasu i apetytu
Bo ja się nie umiem zmuszać do jedzenia
Chyba że czuje że zemdleje
Staram się jeść intuicyjnie
Bo szczerze jak myślę że mam wcześniej wstać żeby zrobić se śniadanie to wolę zostać w łóżku i pospać dłużej
I zjeść np jak zgłodnieje jakiś owoc czy rzecz na szybko niż jakieś pełnowartościowe śniadanie bo zwyczajnie nie chce mi się
Kolejna sprawa właśnie z tymi pieniędzmi
Owszem zaczęłam oszczędzać żeby się może i w tym roku wyprowadzić się z domu i zacząć lepsze życie
Wolna od długów które ma moja mama
Bo naprawdę ona ma tyle tych długów że zostaje tylko 300 zł na życie z czego wszystko idzie na jej fajki
To jak ja mam dbać o dietę ?
Jeszcze z tym apetytem. Nie jestem w stanie jeść na siłę bo mam jeszcze silniejsze myśli autodestrukcyjne
I poczucie winy
A jak jem intuicyjnie to czuje się lepiej
No i ona twierdziła że powinnam jechać do ośrodka leczenia zaburzeń odżywiania do Krakowa
Nie rzucę wszystkiego żeby pojechać tak daleko tymbsrdziej jak nie wiem czy to leczenie by poskutkowało
Bo wrócę stamtąd i to wróci no i po co to ?
Już wolę usiłować się sama z tego wyleczyć
Później poszłam na chwile do domu i na zajęcia gdzie przez prowadzącego zostałam uznana za wzór do naśladowania 😍
Potem jeszcze rozmawiałam i innymi i na koniec wgl to było dziwne. Czy ta kobieta uznaje że nic nie wiem na temat zawodu terapeuty?
I zadała takie dziwne pytanie. Co bym zrobiła jak zareagowała gdyby mój pacjent popełnił samobójstwo ?
Logiczne że byłoby mi przykro ale na bank nie dotknęło by mnie to w takim stopniu jak dotknął kiedyś kiedy mój przyjaciel to zrobił jakieś 8 lat temu
Poza tym miałam już kilka razy że bliski ktoś zrobił to i szczerze powiem że nawet do tego są da się przyzwyczaić
Bo ogólnie też da się zaradzić takim sytuacjom bo takie osoby dają nam znaki że chcą to zrobić i ja o tym wiem
Wiadomo że świata nie zbawię ale moja opinia jest taka że nawet osoba doświadczona w pracy może przeoczyć znaki jaki daje nam osoba zagrożona samobójstwem
Bo jednak ona nie planowała tego zrobić. Nie wie jak to jest ukrywać przed wszystkimi jak to jest źle w jej głowie po to by się inni odczepili.
Osoba która to wielokrotnie planowała i próbowała to może wiedzieć więcej o tym niż nie jeden specjalista
A co bym zrobiła w takiej sytuacji?
Wiadomo. Reanimacja,wezwać pogotowie i poinformować koordynatora
Ale nie obwiniałabym się że to przeze mnie jak za pierwszym razem po samobójstwie przyjaciela
Uświadomiła bym sobie wtedy że ta osoba po prostu nie czuje się na siłach żeby cokolwiek zrobić i dla niej wszystko jest skończone
I ja to rozumiem
Bo ile razy ja tak myślałam
Wróciłam do domu i po układaniu puzzli poszłam spać
Także tyle.
Trzymajcie się kochani
Do zobaczenia 💜
6 notes · View notes
trudnadusza14 · 3 months
Text
"Do sukcesu nie ma żadnej windy, trzeba iść po schodach."
Emil Orsch
336 notes · View notes
trudnadusza14 · 3 months
Text
30.01-2.02.2024
We wtorek był bardzo spoko dzień. Pierwszy raz od dłuższego czasu spałam krócej niż 7 godzin i się wyspałam
To było jakieś 6 godzin ale trochę mnie to zastanawia bo ostatnio potrzebowałam po 10 godzin snu
Wyszło też że zaliczyłam 2 dni głodówki choć nieumyślnie
Ja się właśnie dziwię że miałam głodówkę i też mniej snu po takim intensywnym dniu
Aczkolwiek na praktykach zaczęło się od informacji że jedna osoba z grupy ma raka
Jak ja ją cholernie rozumiem...
Znam ten ból
I nikomu tego nie życzę
Później miałam bojowe zadanie
Poprowadzić terapię ruchem
Im więcej mi zadań dają tymbardziej mi się gęba cieszy xD
I na sali gimnastycznej jak ktoś nie chciał ćwiczyć to proponowałam różne ćwiczenia i ostatecznie wszyscy się dobrze bawili
Potem były grupowe z psychologiem na temat higieny snu i dostaliśmy kartki które mamy wypełnić
Oczywiście dostali je osoby zmagające się z zaburzeniami snu
Ja byłam wtedy taka rozgadana ze usta mi się nie zamykały z ekscytacji 🤣
Potem znowu dostałam pochwały i mogłam lecieć do domu
Odpoczęłam chwilę i poleciałam na terapię.
Jak zobaczyłam że nie ma miejsca przy stole to się trochę spiełam ale później też próbowałam coś rysować
Rysowałam moją koleżankę i w sumie nie wyszło tak jak chciałam ale najwyżej poprawie
Jak wszyscy wyszli to podeszłam tam do terapeutki i chwilę pogadałam
I uwaga. Dostałam dziwny tekst że ja skoro mam padaczkę i chorobę psychiczną i inne choroby to nie powinnam być terapeutą zajęciowym
Bo osoba zajmująca zdrowiem psychicznym nie powinna chorować !
Powinna być zdrowa jak rydz żeby pomagać !
Ja jej powiedziałam że to że ja choruje nie znaczy że będę zła w tej roli bo jednak rozumiem pacjentów
No i ta mi gada że powinnam iść na jakiegoś asystenta zdrowienia
Oczywiście,asystent zdrowienia to też jakaś forma pomocy ale jak byłam na tych zajęciach to często się trochę nudziłam. Bo potrzebowałam coś robić a nie tylko siedzieć przez dwie godziny
I nie sądzę że spelnilabym się w takim zawodzie bo ja chcę bardziej pomagać różnymi technikami (sztuka,rozmowa,zabawa,ruch,muzyka) tymbardziej jak jestem ruchliwa i kreatywna oraz pomysłowa
Szkoda by było nie wykorzystać takich talentów
I wgl jej argument że nie powinnam pracować w takim zawodzie brzmiał tak że jakbym pracowała przykładowo ze schizofremikami to dostałabym ataku i by się przestraszyli i uciekli xD
Jakby ja w to nie wierzę
To z tego powodu że mam padaczkę mam rezygnować z własnych marzeń ?
To się kupy nie trzyma
Gdybym z tego zrezygnowała to prawdopodobieństwo że bym ze sobą skończyła jest dość wysokie
Bo jednak odkąd zaczęłam te szkole zrobiłam większą robotę nad sobą a odkąd zaczęły się praktyki to jeszcze większą
I zaraz dojdę co się wydarzyło następnego dnia na praktykach
Ale ogólnie jej kolejny argument że ona nie słyszała żeby jakiś psycholog terapeuta czy psychiatra leczył się psychiatrycznie
Jakby. Spójrzmy prawdzie w oczy
Psychicznie choruje co druga osoba a na psychologię najczęściej idą osoby co same przebyły choroby czy zaburzenia psychiczne
Oczywiście,nie będzie się dobrym terapeutą czy psychologiem jeśli się nie leczy tych chorób. Ale jeśli się leczy i ma się remisje to nie widzę przeszkód by taka osoba poszła na taki kierunek
A osobiście znałam taką jedną co chorowała na nerwicę lękową (z tego co pamiętam) i słyszałam od tej kobiety że w poradni pracuje psycholog chora na Chad
A ta z nerwicą była najlepszym psychologiem dziecięcym w moim mieście. Z jakieś 5 lat do niej chodziłam. Teraz to chyba jest na emeryturze
Jest też w internecie artykuł na temat psychiatry co choruje na schizofremie
Także jakie nie chorują ? To tylko stereotyp że psychologowie czy terapeuci nie chorują psychicznie
Nie wiem co wy o tym sądzicie
Jak wrociłam do domu coś obejrzałam i poszłam spać
A następnego dnia mieliśmy mieć na praktykach przedstawienie psychodramy
Dali nam jakieś karteczki i ja miałam zimę. Ale weź tu pokaż zimę xD
Większość pacjentów była zdecydowana że tego nie zrobią a prowadzące nie chciały podać przykładu jakby to mogło wyglądać
I ja ogólnie mówię że nie wiem a w ostatniej chwili przebłysk i pierwszy raz w życiu naprawdę głośno krzyczałam. I okazałam przed wszystkimi dużo emocji
A całe 17 lat miałam z tym problem 🥺
Wszyscy byli pod wrażeniem a ja nawet nie wiedziałam że umiem krzyczeć xD
Miałam też napisać później wnioski z obserwacji i znów pochwalona xD
Zostałam w domu a jak mama wróciła to były takie teksty że zdecydowałam że wyjdę na długi spacer
Spotkałam znajomych i chwilę pogadałam
Na zajęcia nie poszłam
A następny dzień byłam instruktorką tańca i królowa imprezy xD
Ale serio zabawa była przednia 🥰
Mnóstwo siniaków mi się pojawiło ale było warto
Wszyscy zadowoleni
I dostałam propo że jutro mam pisać artykuł do gazety o ośrodku 😍
Ucieszyłam się
Wróciłam na chwilę do domu i po chwili odpoczynku poszłam na imprezę i tu się zdarzyło coś co mnie trochę dobiło
Najpierw witam się ze wszystkimi tak jak zawsze. Grzeczność i rutyna po prostu
Potem idę tam do terapeutek powiedzieć "dzieńdobry"
A one od razu wąty że mam gadać z pacjentami a nie personelem
To już przywitać się nie można ?
Była tam moje koleżanki z którymi pogadałam
Najwięcej z jedną
No a potem taka scena. Jeden pokazał wszystkim jak tańczy. To mi się w sumie podobało że jest taki odważny
No tylko mi się nie podobała muzyka na tej imprezie bo nie przepadam za nową muzyką. Wolę starsze hity np z lat 70-00 a nie tych np z 2020
Oczywiście że zdarzy się fajna piosenka ale zdecydowana większość to mi zdaniem beznadziejna muzyka a ba. Często nawet kopiowana od tych starszych
Taki przykład że ktoś tam jeszcze zaśpiewał piosenkę "ostatni raz zatańczysz ze mną" w wykonaniu Trips i Kubańczyk a to jest ogółem piosenka Krzysztofa Krawczyka. To oryginały powinny być popularne bardziej a nie podróby
I kolejna sytuacja potem
Weszła jedna terapeutka i było jakieś zebranie a ona trzymała jakiś prezent
No i sobie na początku myślę że może ktoś ma urodziny i to jak najbardziej ok
Ale sytuacja była inna. Bo to był ulubieniec tej terapeutki i ona uważała że on robi najwięcej z grupy.
Ta gówno prawda. Każdy się stara jak może a ja nawet tego gościa nie znam mimo że uczęszczam od 2 lat tam
Jedyna rozmowa z nim to brzmiała tak
-Hej co u ciebie ?
- Dobrze a u ciebie ?
- Też spoko.
-To miłej zabawy.
- Wzajemnie.
I tylko tyle. To mam prawo go nie znać tak dobrze jak ta terapeutka a ona miała do mnie o to pretensje 😂
Jeszcze polecialo pytanie za co go cenimy i mi się dostało za szczerość bo odpowiedziałam szczerze :
"akceptuje go i lubię ale przepraszam ale go nie znam to nie potrafię stwierdzić za co go cenie"
I wąty tej pani do mnie od razu. Ze chodzę 2 lata a go nie znam. No nie znam. Może ze 3 czy 4 razy go widziałam
I potem poleciało pytanie czy on jest przystojny 😂
I ja znowu że nie wiem co odpowiedzieć bo nie potrafię stwierdzić czy ktoś jest ładny czy brzydki bo na wygląd nie patrzę tylko charakter mnie interesuje
I znowu krzyki do mnie że jestem nieprzyjemna 🤣
Ale serio ludzie jakby ja mam problem z tym określaniem czy ktoś jest ładny czy brzydki. Bo uważam że nie ma brzydkich osób. A jak ktoś się mnie pyta czy ktoś mi się podoba to odpowiadam że no chłop jak chłop nic wielkiego nie widzę
I zawsze wtedy są pytania czy jestem lesbijką. Ani to ani to. Nie mam zainteresowania takimi rzeczami zwyczajnie jak inni. Zakochuje się sercem a nie oczami
Gdyby ten chłopak o którym już kiedyś wspominałam by mi się nie przyśnił w sensie nasza relacja itd to nigdy bym się w nim nie zakochała
Zakochuje się poprzez to jak się z kimś dogaduje,czy się rozumiemy i jak mamy wspólne pasje to jeszcze lepiej.
Dlatego nienawidzę tego typu pytań czy mi się ktoś podoba czy jest przystojny
No i wyobraźcie sobie że potem jak ona mnie wzięła na rozmowę dostałam ochrzan xd
Za to że jestem nieprzyjemna xd
I się mnie pytała jak ja chcę mieć normalne życie skoro nie interesuje się żadną z płci i wszystkich chce mieć jako przyjaciół a nie do związków
Jak ja chcę mieć dzieci itd
Ja mówiłam że ja dzieci nie chce a ewentualnie kiedyś bym może zaadoptowała ale nie zamierzam rodzić bo mam świadomość tego że przez swoje zdrowie to mogłabym przekazać dziecku geny które by spowodowały cierpienie
I awantura była niezła. Że nie wiem co mówię itd
Jakby każda baba musiała być w ciąży żeby była jak to ona określiła "doświadczona życiowo"
I już mniej ogólnie pamiętam ale pamiętam że na koniec powiedziałam że będę żyć tak jak sobie to zaplanowałam i że nie będę sztucznie miła tylko szczera do bólu bo nareszcie wyszłam z ukrycia i nie dopasowuje się do nikogo tylko słucham siebie
I walnelam w stół tak mocno że był odgłos jakby coś się zlamalo i miałam spuchniętą pięść
I wyszłam z imprezy z koleżanką i rozmawiałyśmy co się wydarzyło
Ona też uważa że tak naprawdę wszyscy się staramy żeby tam było super a nie tylko jedna osoba i każdy tak naprawdę powinien dostać chociażby coś małego np plakietkę typu "Jesteś wspaniały,pamiętaj o tym"
Wróciłam do domu i próbowałam potem spać ale się nie dało i o 3 się poddałam
A rano wybrałam się na praktyki spokojnym spacerkiem pieszo
Przyszłam to gadałam z pacjentami i miałam zadanie zrobić kalambury. Wymyśliłam jakieś proste rzeczy z dozą np emocji z czym mieli problem.
O dziwo sobie poradzili tylko nie umieli pokazać takiej emocji typu radość. Boże czemu ja myślę żeby zacząć ich uczyć na temat emocji 🤦
Po kalamburach na rozmowę wzięła mnie psycholog i na początku się wystraszyłam że coś zrobiłam. A tu ogólnie były pytania o moją historię o blizny co widać na ręku a ja mówię że to jakby widać że niby świeże ale prawda jest taka że ja zamiast poczekać aż się zagoi lubiłam to rozdrapywać i dlatego to tak wygląda 😂
I ona ogólnie mnie poedukowała jaka tu główna choroba panuje. I tam głównie schizofremia (aż mi się przypomniało tekst jednej terapeutki że nie dam rady z ciężko chorymi schizofremikami 🤣) myliła się
No i ogólnie powiedziala że odkąd tu jestem na praktykach to wszyscy są jakoś bardziej zmotywowani do udziału w zajęciach. A tymbardziej jak się dowiedzieli o tych chorobach które przechodziłam i przechodzę
Bo widzą że to że chorujemy nie znaczy że jesteśmy beznadziejni i mimo choroby można np uczyć się i osiągać sukces i robić co się kocha
Jak to usłyszałam myślałam że się rozrycze ze szczęścia 🥺🥰
I ogólnie dostałam też jakaś książkę którą mam czytać w wolnym czasie
Był potem obiad i od czasu tego odblokowania się jakoś jem lepiej i mniejsze poczucie winy. Może potrzebowałam takiego odblokowania się ? 🤔
Potem miałam kłótnie z panem od artystycznych 🤣
On mi ogółem mówił że pacjenci nie lubią takich zajęć rozkładanych w czasie bo nie skończą tego i się męczą
A on co robi ? Robi takie właśnie zajęcia
I co jest najbardziej porąbane. On twierdzi że zajęcia ze sztucznej inteligencji to forma zajęć artystycznych
No ciekawe gdzie. Ja uważam że to informatyka. Bo nie ma to związku ze sztuką
Bo to chodzi mu o takie coś ze wpisujesz do Al czy jak to się mówi komendę np "Wieś farbami akrylowymi" i sztuczna inteligencja tworzy ci obraz.
I on uważa że to rozwija wyobraźnię i jest formą sztuki
Jakby rozumiem gdyby to były np zajęcia z grafiki komputerowej ale takie coś to absolutnie nie jest formą sztuki. Bo to nie robimy my tylko sztuczna inteligencja za nas. Owszem takie zajęcia mogą być interesujące ale nie sądzę że to rozwija wyobraźnię. Prędzej lenistwo w mojej opinii i oczekiwanie że coś lub ktoś zrobi coś za nas
Ja osobiście wolę tradycyjne formy sztuki. Bo jednak doznania,zapachy,odczucia dotykowe oraz poprawa sprawności rąk jest w przypadku takich osób istotna. Bo tu też są przypadki które mają ograniczoną sprawność rąk
I zajęcia manualne w tym przypadku też pomagają
Bo jednak robisz coś tymi rękoma
No i jeszcze jedna awantura była odnośnie kredek i farb. On twierdzi że dobre rzeczy da się kupić tylko za 1000 zł
Nie jest to prawda. 2 lata temu czy 3 kupiłam sobie kredki za prawie 200 zl które do dziś mi służą i świetnie rysują
Ale ten się wykłócał że bzdury gadam i się nie znam bo on jest po plastyku i asp i wie lepiej
I powiadał dlaczego tak uważa aczkolwiek to co myślę ja to że to nie kwestia ceny tylko też umiejętności posługiwania się kredkami czy farbami
Jasne,są gorsze i lepsze marki ale nie trzeba wydawać 1000 zł by kupić dobre przyrządy do sztuki
Bo to w sumie tak jakby się powiedziało że dobre ciuchy to tylko markowe. A jest to prawda ? No nie
I on chyba ogólnie zapomina że nie każdy ma warunki wydać tyle pieniędzy na kredki czy farby
I ja mu też tłumaczyłam że można narysować czy namalować świetne obrazy czy rysunki przyrządami za np 100 zl
Trzeba tylko umieć
A ten dalej przy swoim 🤦
Potem szliśmy do galerii sztuki na wystawę i w sumie ciekawe prace aczkolwiek trochę nie mój styl. Nie przepadam za nagością w sztuce 🤔
Tumblr media
Choć ten obraz bardzo mi się spodobał. Uwielbiam fantastykę 🥰
Potem byłam jeszcze na spacerze i w autobusie przysypiałam a jak wróciłam do domu to poszłam na drzemkę
A potem do biblioteki i na zajęcia gdzie głównie rozmawiałam z innymi
A jak wróciłam to szybko poszlam spać
Aczkolwiek jak wróciłam to ktoś sobie słodko spał 😂
Tumblr media
Jak ja ją kocham 🥰
No cóż to tyle. W niedzielę napisze.
Do zobaczenia
Trzymajcie się kochani 💜
7 notes · View notes