Tumgik
#dawne czasy
tanczysz-z-demonem · 6 months
Text
"Wiesz jak wychowałem się tu i wychował się koleżka A do tego cała moja reszta Uwierz, nie mogę dziś przestać On to przyjaciel, ale żadna prawa ręka..."
~Pikers
11 notes · View notes
black-rose-666 · 6 months
Text
Tak bardzo próbowałem o tobie zapomnieć
Lecz to mi się nie udawało
Każda próba kończyła się przegraną
Powracały mi nasze wspomnienia
Próbowałem je wymazać z mej pamięci
Lecz wszystko mi je przypominało
Tak bardzo mnie to bolało iż już nie mamy kontaktu
Chciałbym cofnąć się w czasie i przeżyć to ponownie
A potem naprawić wszystkie złe wydarzenia
8 notes · View notes
xchujowax · 2 years
Text
Byłam w Tobie zakochana.
Chciałam być z Tobą.
Chciałam założyć z Tobą rodzinę.
Ale teraz to tylko przeszłość.
~xchujowax
11 notes · View notes
letniwieczor · 1 year
Text
trochę boję się to przyznać
ale chyba zaczynam o Tobie zapominać
myśli o Tobie już nie są mi konieczne do życia
nie czuję już potrzeby kontaktu z Tobą
paradoksalnie w momencie kiedy odnowiliśmy ten kontakt po latach
może tego właśnie było mi trzeba
zobaczyć, że nie jesteś taki jakim Cię zapamiętałam
a może raczej jakim sobie Ciebie wyobraziłam
nie czuję już
tego co czułam przez te dwa i pół roku
może to tylko chwilowe, może wrócisz do mnie kiedyś i znów popadnę w ten sam obłęd
ale teraz czuję się wolna
chyba
i zobaczyłam uśmiech piękniejszy niż Twój
i może właśnie dlatego się uwolniłam
bo nie jesteś już
Najpiękniejszym Uśmiechem jaki widziałam w życiu
.
1 note · View note
mathayus97 · 2 years
Text
𝕮𝖟𝖆𝖘𝖊𝖒 𝖓𝖆𝖕𝖎𝖘𝖟𝖊𝖘𝖟 𝖓𝖆 𝖘𝖈𝖎𝖆𝖓𝖎𝖊 𝖎𝖓𝖎𝖈𝖏𝖆𝖑𝖞 𝖐𝖔𝖌𝖔𝖘 𝖐𝖙𝖔 𝖜 𝖈𝖟𝖆𝖘𝖎𝖊 𝖎𝖈𝖍 𝖕𝖎𝖘𝖆𝖓𝖎𝖆 𝖏𝖊𝖘𝖙 𝖈𝖎 𝖇𝖑𝖎𝖘𝖐𝖎.
𝕮𝖟𝖆𝖘𝖊𝖒 𝖓𝖆𝖜𝖊𝖙 𝖜𝖞𝖗𝖞𝖏𝖊𝖘𝖟 𝖏𝖊 𝖒𝖊𝖙𝖆𝖑𝖔𝖜𝖞𝖒 𝖕𝖗𝖊𝖙𝖊𝖒 𝖜 𝖘𝖈𝖎𝖆𝖓𝖎𝖊.
𝕲𝖉𝖞 𝖟𝖜𝖎𝖆𝖟𝖊𝖐 𝖏𝖊𝖘𝖙 𝖏𝖚𝖟 𝖘𝖐𝖔𝖓𝖈𝖟𝖔𝖓𝖞 𝖒𝖞𝖘𝖑𝖎𝖘𝖟 𝖘𝖔𝖇𝖎𝖊..."𝖐𝖚𝖗𝖜𝖆 𝖆𝖑𝖊 𝖘𝖎𝖊 𝖚𝖇𝖗𝖚𝖉𝖟𝖊 𝖟𝖉𝖗𝖆𝖕𝖚𝖏𝖆𝖈 𝖙𝖔"
𝕮𝖟𝖆𝖘𝖊𝖒 𝖏𝖊𝖉𝖓𝖆𝖐 𝖒𝖆𝖘𝖟 𝖙𝖔 𝖘𝖟𝖈𝖟𝖊𝖘𝖈𝖎𝖊 𝖎 𝖊𝖐𝖎𝖕𝖆 𝖗𝖔𝖟𝖇𝖎𝖔𝖗𝖐𝖔𝖜𝖆 𝖗𝖔𝖟𝖕𝖎𝖊𝖕𝖗𝖟𝖆 𝖈𝖆𝖑𝖆 𝖐𝖔𝖓𝖘𝖙𝖗𝖚𝖐𝖈𝖏𝖊.
𝖅𝖗𝖟𝖆𝖉𝖟𝖊𝖓𝖎𝖊 𝖑𝖔𝖘𝖚... 𝖇𝖞𝖈 𝖒𝖔𝖟𝖊.
𝕻𝖗𝖟𝖞𝖓𝖆𝖏𝖒𝖓𝖎𝖊𝖏 𝖘𝖕𝖗𝖆𝖜𝖆 𝖟𝖆𝖑𝖆𝖙𝖜𝖎𝖔𝖓𝖆.
𝖅𝖊𝖇𝖞 𝖙𝖆𝖐 𝖎𝖓𝖓𝖊 𝖘𝖕𝖗𝖆𝖜𝖞 𝖒𝖔𝖟𝖓𝖆𝖇𝖞 𝖗𝖔𝖟𝖏𝖊𝖇𝖆𝖈 𝖐𝖔𝖕𝖆𝖗𝖐𝖆.
Tumblr media
0 notes
cosmickestrels · 1 year
Text
Elokwentny post na mów w swoim języku dzień *pije pepsi z kubeczka*
...yo, tyle wystarczy, wracam robić rzeczy na studia
0 notes
Note
Wybacz że ci przeszkadzam ale teraz do mnie dotarło skoro Rose powiedziała earl and steven że ziemia była kolonią pink diamond dlaczego żaden z nich nie zadał pytania co się z nią dokładnie stało ? Czy to będzie temat na następne sezony ? PS. Nie poddawaj się jesteś naprawde dobry w tym co robisz i nie martw się
Eng: Sorry to bother you, but now it dawns on me that if Rose told earl and steven that the earth was a pink diamond colony, why didn't any of them ask what exactly happened to it? Will this be a topic for the next seasons? PS. Don't give up, you are really good at what you do and don't worry Thank you!
At that point in time, Steven was only beginning to learn about the colonization, and the way Rose framed everything made him (and Earl) assume that the Rebellion basically drove Pink Diamond away. Rose frequently talks about 'the Diamonds' instead of a specific one, and Steven at that time didn't question it more than that.
It's definitely going to come up in Season 5 though. :)
W tym czasie Steven dopiero zaczynał dowiadywać się o kolonizacji. Sposób, w jaki Rose o wszystkim opowiadała, sprawił, że (Steven i Earl) założyli, że Rebelia właśnie wypędziła Różowy Diament. Kiedy Rose mówi, zwykle mówi „Diamenty”, zamiast wymieniać imię konkretnego. Steven w tamtym czasie tego nie kwestionował.
Będzie to jednak punkt fabularny w sezonie 5
68 notes · View notes
kasja93 · 1 year
Text
Cześć! Bilans z dziś:
Zjedzone 767
Spalone aktywnie 2451
Tumblr media
Znów padał dziś śnieg a na znowu słabo się czułam. Po ogarnięciu Rudzika z rana wróciłam do łóżka jeszcze na kilka godzin. Później zabrałam się za sprzątanie i przygotowanie sobie jedzenia.
Miałam dziś wizytę u psychiatry. Pani doktor przepisała mi dodatkowy lek na lęki i stwierdziła, że widzi u mnie poprawę choć to jeszcze nie jest to. Generalnie była to bardzo miła rozmowa. Popłakałam się zarówno ze śmiechu jak i ze smutku. Lubię moją panią doktor. Bije od niej takie ciepło. Spotyka się czasem takie osoby co emanują takim byciem. Spotkałam dziś również przyjaciela z dawnych lat. W sumie to go nie spotkałam tylko on jechał za mną pół miasta bo wydawało mu się, że mu mignęłam na skrzyżowaniu 😅
Powspominaliśmy dawne czasy przy coli (zero). Zostałam zaproszona do niego na kawę w niedziele. Raczej pójdę. Generalnie nasza znajomość jest dość specyficzna. Był jednym z współlokatorów mojego byłego i po rozstaniu z moim narzeczonym zerwałam wspólne znajomości. Jednak dziś tak się ucieszył na mój widok, że aż mi się to udzieliło.
Tumblr media
Menu:
Śniadanie, obiad, kolacja 1x tortilla z Wege kurczakiem oraz warzywami na woka razem 767 kalorii
Tumblr media
Ćwiczenia:
10784 kroki
50 km na rowerze stacjonarnym w 2 godziny
30 min pilatesu przy ścianie
30 min hula hop
60 notes · View notes
jazumst · 3 months
Text
Pajace na sznurkach
Żeby Was... Samowolki ciąg dalszy. Posłuchajcie:
Zastała nas wczoraj końcówka towaru. Kiero, pewnie z racji sytuacji w domu, jakaś strasznie nieswoja. Ciągle na telefonie, biega chaotycznie, głos jej się łamie... Kuc jak to Kuc - w swoim autystycznym świecie.
//
Questy odebrane. Kiero pobiegła do domu, Kuca sami wykopaliśmy. Punkt po puncie odhaczamy zadania. W głowie wybiegam w przyszłość żeby niczego nie zepsuć.
//
Jasiek (żul) dopadł pana Romana, właściciela hurtowni nabiału. Janek wspomina dawne czasy. Oni razem do technikum chodzili. Nie widać. Tak czy inaczej Janek pyta czy go Roman nie poratuje. Pan Roman już się śmieje, że wiedział od razu o co mu chodzi, ale wtrąciłem się ja. - Oczywiście, że pan Roman poratuje. Na pewno znajdzie się jakaś praca w hurtowni. - Jasiek podskoczył jakby go piorun trafił. - Jaka praca?! Jaka praca?! Ja już się w życiu napracowałem!!! - Pan Roman zaczął się śmiać i szybko opuścił zgromadzenie.
//
Natomiast na Tadeusza (tego od Heleny i salonów) nie mam już siły. Stoi jakby w muzeum gabloty podziwiał. Ani odejść, ani czekać. Przecież jaśnie hrabia w każdej chwili może chcieć uwagi na temat ciasta które poda swoim gościom po obiedzie. - Stoję ja, stoi on. Obydwoje lukamy czasem na siebie. W końcu Tadzik nie wytrzymał - Nie odezwie się pan? - Znam pana już na tyle, że wiem, że sam się pan odezwie jak będzie wiedział czego chce. - Tadeusz chyba poczuł się dumny z tego faktu i wyszedł z uśmiechem na twarzy. To było naprawdę dziwne.
//
I truskawka na torcie. Nie ma się czym chwalić, więc Wam opowiem. Zmiana chyli się ku końcowi. Nie dzieje się wiele, a w daty nie mam weny iść. Powinienem, ale nie mam weny. Idę półkami i równo układam. Docieram do ciastek, a tam chyba rewolucja wybuchła. No i tak układam i śpiewam sobie "co tu były za złe duchy, narobiły rozpierduchy". A że to utwór improwizowany więc za chwilę wleciało na góralskie zawodzenie "kurwy jebane! kurwy jebane!" - Ładnie pan śpiewa, ładnie... - Spaliłem buraka. Przepraszam serdecznie, jednak ku mojemu zdziwieniu usłyszałem, że pani chce poznać dalszą część utworu. Oczywiście taka nie powstała. Do tej pory mi głupio. A trzeba było śpiewać "Chwalcie łąki umajone", albo inne kościelna, jak to mam w zwyczaju.
//
Dziś nie ma Kiero, więc wszystko na mojej łysiejącej. A jutro od dawna "wyczekiwana" zmiana z Balbiną -.- Muszę obmyślić napoleoński plan.
Dobry wieczór ;]
13 notes · View notes
darkerthanblack-666 · 8 months
Text
Since we all are doing this language thing, I'll just add another one in Polish (there are more of us than I thought, but it's nothing new 😂)
Jako typowa metalówa (wychowałam się na takich zespołach jak Korn czy Linkin Park) nie sądziłam, że będę słuchać jakiegoś rapera, ale tak wyszło 😂. Być może jego inspiracja Rammsteinem w czymś pomaga, zazwyczaj też słucham nu-metalu, a nie takiego klasycznego metalu. Poza muzyką uwielbiam te jego śmieszne filmiki, często poprawiają mi zły nastrój. Nie lubię siedzieć w polskojęzycznym internecie, bo wszyscy tylko kłócą się o politykę, a polskie media to same sensacyjne clickbaity. Szkoda na to nerwów. Tutaj przynajmniej można sobie pożartować i mam nadzieję, że nikt nie bierze mnie na poważnie, bo przez większość czasu po prostu shitpostuję dla zabawy 💚 (zresztą trudno nie żartować na temat tych filmików, aż same się o to proszą... 😂)
Dodam, że Käärijä nie jest pierwszym muzykiem z Finlandii, którego lubię. Zaczynałam od The Rasmus, miałam jakieś 16 lat... dawne czasy. Nigdy nie sądziłam, że to do mnie wróci, ale 2 lata temu zainteresowałam się Blind Channel (brali udział w Eurowizji w 2021 roku). Nadal ich lubię, ale Käärijä dostarcza więcej rozrywki. To nie tylko muzyk, ale też świetny komik 💚💚💚. Słucham go od UMK, które polecam oglądać, bo zawsze można znaleźć coś ciekawego. Jak słuchasz jednego zespołu z Finlandii to nagle poznajesz 5 kolejnych artystów, tak to działa 🤣
Nie sądziłam, że aż tyle napiszę, bo zazwyczaj używam angielskiego, ale jakoś tak wyszło. Oby translator to wszystko dobrze przetłumaczył jeśli ktoś będzie w ogóle zainteresowany tłumaczeniem tego 🤣 (starałam się nie używać za dużo języka potocznego, chyba się udało?)
16 notes · View notes
xinyanql03 · 6 months
Text
Po dłuższym czasie gdy znów chwyciłam za żyletkę i zraniłam się w dawne rany to nie czułam już dawnego spokoju i ukojenia, a pustkę która mnie przepełniała. Nie rozumiem tego
Tumblr media
5 notes · View notes
black-rose-666 · 5 months
Text
Codziennie przed snem wspominał spędzony z nią czas
Smak jej ust w pocałunku
Ciepło jej ciała
Spojrzenia w którym sie zatapiał
Energie którą miała w nocy
Nazywał ją swym Demonem
A ona nazywała go swym upadłym aniołem
3 notes · View notes
wiking0 · 2 years
Text
23.08.22
Recovery dzień 11
Hejo.
Wczoraj nie chcialo mi sie pisać. Dzień miałam rownie ciężki jak 22-go. Od rana kłótnie, płacz i wyrzuty. Dostałam jakiegoś ataku w pewnym momencie. Polożyłam sie w łóżku, trzesłam sie, płakałam i cały czas powtarzałam, że "będzie tak jak kiedyś, będzie tak jak kiedyś...".
Tak, to co sie dzieje teraz przypomina mi dawne czasy. Wstawanie i odrazu kłótnia i wyrzuty w moja strone.
Po południu postanowiłam, ze zabiore mame na lody. Chciałam załagodzić jakoś tą sytuację. Porozmawiać na spokojnie i dojść w końcu do jakiegoś konsensusu. Zgodziła się i to był dobry pomysł. Ustaliliśmy, że nie będziemy wypominać sobie przeszłości (zobaczymy czy mama sie będzie tego trzymać). Padało, więc skończyliśmy w restauracji na rynku. Mam nadzieje, że bedzie lepiej. Chcialabym mieć to coś juz za sobą.
Pod wplywem emocji też sie najadłam. Wziełam tabletki, wymiotowałam. No nie zalicze tego dnia do jakiś udanych, ale też sie nie dziwię. Za duzo sie działo.
Tumblr media
🌸 Kalorie na dziś: (?)
🌸 Zjadłam:
Tumblr media
Śniadanie: Kanapki z wędlina i serem
Obiad: 2 grzanki z camembertem, konfiturą porzeczkowa i gruszka
Kolacja: Zupa krem z pomidorów
Trzymajcie sie! Miłego dnia ;))
14 notes · View notes
xchujowax · 7 months
Note
Ręce opadają.
Pieprzysz tyle bzdur o samotności o chęci zaufania a kogoś z tego samego miasta z kim pewnie dobrze ci się pisze (skoro od trzech lat) zgadzasz się na spotkanie po 3 latach ?? Luuuudzie. To już nie ma się co dziwić. Jak takie "księżniczki nieskręcone" mykają po świecie same nie wiedzące czego chcą. Gdzie są te dawne czasy i tamte normalne kobiety 😐😐😐😑😑😑
Czy tylko taki bajzel pozostał ?????????????
Coraz więcej takich jest więc może taka cholernie smutna przyszłość będzie.
Dlatego zgodziłam się, po takim czasie 🤗
Jestem normalną kobietą i decyduje sama o sobie.
0 notes
piotrtymcio · 7 months
Text
Still a couple
Tumblr media
Canon Powershot A310
[ENG] This time without a lot of data because the exif data is missing. It might be 2004 or 2005. If my memory serves me right, I met them while leaving the beach and took a snap of them. Interestingly, that couple is still happily married to this day. Those were the days. The world looked completely different. But maybe I'll think about it when looking at some other picture.
[PL] Tym razem bez wielu danych bo exify przepadły. Rok 2004 może 2005. Jeśli mnie pamięć nie zwodzi spotkałem ich wychodząc z plaży i zrobiłem takiego snapa. Co Ciekawe ta para do dziś tworzy szczęśliwe małżeństwo. Dawne to były czasy. Świat wyglądał zupełnie inaczej. Ale może o tym porozmyślam przy jakimś innym zdjęciu.
1 note · View note
jazumst · 1 year
Text
Dziecko sytuacji wyjątkowych
Żeby was chuj nie strzelił. Wielki Czwartek, godzina 17:43. Posłuchajcie:
Jem przed wyjściem do Kościoła. Nic ciężkiego, nic twardego. Chleb z twarogiem. Nagle słyszę trzask i czuję charakterystyczne uczucie. Pękł mi ząb na pół. Ząb. O 17:43. W Wielki Czwartek. Nawet nie pytam czy mogło być gorzej.
Zrobiło mi się gorąco jak cholera. Przepłukałem gębę. Macam. Jo. Lata aż do korzenia. Zadzwoniłem do swojej dentystki. Odebrali! Pytam o panią Jolę albo Kubę. Jest Kuba. Mówię, że jestem niczym przyszywany brat i liczę na wzgląd na dawne czasy i odwieczne leczenie w jego rodzinie. Mogę czekać nawet do północy. Jutro 11:30 mam się stawić.
Zadzwoniłem do Kiero, że mam zęba na pół i udało mi się trafić dentystę, i nie ma opcji, że nie wyjdę z roboty go robić. Na szczęście najmniejszych problemów nie robiła.
Teraz ciekawe co będzie. To jest odbudowany ząb. Bez ściemy, pełnoletni. Nawet Kuba był pod wrażeniem kunsztu wykonawcy, ale widział już, że no... No. No to no nastąpiło przed samymi świętami. Szczerze mówiąc nie pogniewałbym się jakby zdjął koronę i odbudował do od nowa. Już chuj z kasą. Albo może zdjąć koronę i zalepić korzeń. W najgorszym wypadku z korzenia już nic nie będzie i mi po prostu zostawi krwawą dziurę w mordzie na święta. To byłaby najdotkliwsza rzecz.
Jutro Wielki piątek. Dobrze, że jest post ścisły. Będzie dodatkowa motywacja żeby nie naciskać na ząbka. Tak oto powstał wpis.
Trzymajcie kciuki za jak najbardziej pozytywne zakończenie sprawy mojego zęba!
11 notes · View notes