Tumgik
#błahostka
lekkotakworld · 11 months
Text
Pokłóciłam się z bratem.. o pokój. Mój pokój. Taka błahostka. A skończyło się moim płaczem, miałam ochotę wyrzygać wszystko co zjadłam (dalej o tym myślę, ale się powstrzymuje), pojawiły się myśli s. Tydzień w domu, a ja już wariuje.. jest okej, ale za dużo lęków wraca. Przez mamy komentarz z dwa tygodnie temu mam lęk przed jedzeniem przy rodzicach. Zjem coś i zaczyna się milion myśli, że pewnie zjadłam za dużo, że teraz mnie oceniają, że znowu przytyje i znowu ktoś mi to wytknie. Idzie oszaleć.. Bardzo nie chce jeść, chce się ograniczać, jednocześnie pojawia się chęć na słodycze i boje się je jeść przy kimś, a wiem, że w samotności zjem ich zbyt wiele, a w najgorszym wypadku, że ktoś zauważy jak jem ukradkiem. Z jednej strony moje ED się cieszy, bo być może wrócę do niejedzenia, ale z drugiej strony za duży stres się z tym wiąże, zwyczajnie w świecie boje się jeść. Czy ktoś mnie rozumie? Już nawet nie chodzi o liczbę na wadze, nie chodzi o wygląd, chodzi tylko i wyłącznie o opinie rodziców, szczególnie mamy, która zawsze była autorytetem we wszystkim.. Boje się jej opinii, tego co o mnie myśli, że coś robię nie tak, że ona zrobiła by to inaczej. Okropieństwo.. Jestem tak zmęczona tym gównem. Z 7 lat tkwię w zaburzeniach odżywiania. Tyle czasu nikt nie zauważył, że coś jest nie tak. Tyle lat wszystko w sobie ukrywam i udaje, że jest okej. Nie wiem, czy to kiedyś ujrzy światło dzienne i rodzice się dowiedzą, co faktyczne się działo. Czy będę miała kiedyś odwagę, żeby im wszystko opowiedzieć.. Możliwe, że wszystko to zostanie ze mną, opuści razem ze mną ten dom i rodziców, a ja dalej będę żyła w lęku przed ich opinią i zdaniem na mój temat. Nie wiem. To nie ma sensu..
W dodatku zbyt często pojawia się we wszelkich rozmowach temat jedzenia. Przeraża mnie to
11 notes · View notes
Text
jak ja nienawidzę swojego grubego ciała
nienawidzę siebie, swojej chorej głowy
ta chora głowa nigdy nie daje mi spokoju
mogę pożyć kilka dni jak normalny człowiek, a potem znowu wszystko idzie się jebać
każda błahostka może mnie doprowadzić do załamania nerwowego
każdy komentarz
każda uwaga
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
8 notes · View notes
beznadziejna-istota · 4 years
Text
12.12.2019, 00:08
Gdy ktoś ma problem, wysłuchuję i pomagam. Gdy ja mam problem, ktoś przeczyta powierzchownie, lub pisze „zaraz przeczytam”, a po kilku godzinach „o jejku, przepraszam, zapomniałam”. Jeżeli potrzebuję porady, choćby w błahej sprawie, słyszę „nie mam pojęcia”. Tylko, jak można nie mieć pojęcia w błahostce? Mogę to zaprezentować. Choćbyście spytali „która godzina?” osobę, która ma telefon. Proste, prawda? Oczywiście, nie zadaję takich pytań, tylko chciałam pokazać tę prostotę i oczywistość odpowiedzi. Czuję się taka beznadziejna...
11 notes · View notes
Text
“Z wiekiem wszystko się zmienia, przestajemy przejmować się błahymi sprawami, ale za to zwracamy bardziej uwagę na inne rzeczy. Mniej sypiamy by więcej robić, częściej płaczemy ze stresu, strachu i niepewności. Nie do końca wiemy czego chcemy i potrzebujemy, mimo że mamy coraz więcej lat.”
36 notes · View notes
dead0inside · 3 years
Text
~I największa błahostka sprawia, że pragniesz umrzeć~
133 notes · View notes
polskie-zdania · 3 years
Quote
Najdrobniejsze wrażenie, jakaś błahostka rozrasta się we mnie bez miary, do wielkości alarmujących, jakby niosąc zapowiedź katastrofy. To tak, jak gdybym znalazł się pod ziemią, miażdżącą mnie całym swoim ciężarem.
Emil Cioran “Zeszyty 1957-1972″
201 notes · View notes
epamietnik · 4 years
Text
Jeśli szukasz słowa, które opisze troszczenie się o kogoś kompletnie irracjonalne i niszczące to właśnie miłość. Kiedy kogoś kochasz to nic Cię nie powstrzymuje. Nigdy nawet, gdy ludzie nazywają Cię szaleńcem. Nawet wtedy i nigdy się nie poddajesz, bo gdy się poddasz i znajdziesz sobie kogoś innego, i postąpisz tak jak każe ci cały świat to już nie będzie miłość. Będzie to jakaś zbędna błahostka, o którą nie będzie warto walczyć do końca.
250 notes · View notes
wrazliwy-ktos · 4 years
Text
“Wystarczy uśmiech wysłany o 6.30.
Kupienie komuś kilku bułek.
Telefon do dawno nie widzianej przyjaciółki.
Powiedzieć komuś: „Jestem z Tobą, wierzę w Ciebie.”
Zapytać: ”Jak mogę Ci pomóc?”
Powiedzieć mamie: ”Kocham Cię, dziękuję.”
Dołożyć komuś 2 zł do biletu, przepuścić w kolejce, sięgnąć staruszce po coś na górnej półce, sprawdzić cenę.
Pomóc zagubionemu w obcym mieście.
Przytulić kogoś, aby mógł się rozpłakać.
Kupić rano swojej kobiecie tabletki przeciwbólowe i tak samo zrobić ukochanemu jego ulubione danie.
Mieć czas dla kogoś, kto tęskni, nawet przez pół godziny.
Powiedzieć ukochanej: „Pięknie wyglądasz”, albo lepiej – ”Jak Ty dobrze parkujesz!”
Każdego dnia mamy KILKADZIESIĄT możliwości żeby zrobić coś dobrego. Dla nas to błahostka, komuś innemu może zmienić to wszystko.
Dlaczego tak rzadko to robimy?
Rozejrzyjmy się wokół siebie, a świat będzie lepszy”.
autor nieznany
55 notes · View notes
znikajacadusza · 3 years
Text
Tęsknota bywa strasznie dołująca. Bo niby człowiek godzi się z utratą drugiego człowieka, opłakuje go i po sprawie, a tu nagle BUM! Wystarczy błahostka i raptem cały ten okropny żal powraca ze zdwojoną siłą.
21 notes · View notes
a-survivor · 3 years
Text
"Człowiek naraża się na łzy, gdy raz pozwoli się oswoić" – Antoine de Saint-Exupéry
Poczucie spokoju i stabilizacji w jednej chwili przeistacza się w kalejdoskop pejoratywnych uczuć. Błogi uśmiech ustępuje miejsca grymasowi złości, smutku i bezradności. Ból i bezsilność pochłaniają Cię bez reszty, a nierówna, lecz wygrana walka o swoje "być albo nie być" traci znaczenie. Umysł przepełnia myśl o kapitulacji i jedyne, co kołacze Ci w głowie, to pytanie: "Dlaczego?".
Dlaczego to robisz? Dlaczego wciąż się mścisz? Dlaczego chcesz odebrać mi jedyne, na czym mi zależy? Dlaczego błahostka ma zaważyć na moim dalszym losie?
1 note · View note
tamniejwazniejsza · 4 years
Text
Ciągle czuję lęk, ciągle czuję się źle co bym nie zrobiła obwiniam się nawet jeśli to jest jebana błahostka.. Niewiem już jak żyć..
36 notes · View notes
nowahistoriamotyla · 3 years
Text
Japierdole
Robię notatki z biologii, układ pokarmowy. Git, przepisuje to co jest na prezentacji nauczyciela aż UWAGA, co mamy? Nasze ulubione zaburzenia odżywiania. Anoreksja i Bulimia, czytam definicje i chuj mnie strzela. Jak można wymyślić cos tak durnego? Ja rozumiem, ciężki temat ale zacznijmy uczyć młodzież czym to naprawdę jest. To nie błahostka, byle co po prostu się nie je i zajebiście, albo wpierdala. Nie, po prostu nie. Czy napisałam własne definicje? Tak. Czy nauczyciel będzie to czytał? Tak
3 notes · View notes
ar-u-breathe · 3 years
Text
Pustka
Jesteś tylko złotem
pod gruzem tego miasta.
Tylko szlakiem
prowadzącym mnie ku gwiazdom.
Rozpalającym serce uczuciem,
którego szczytów nie umiem zdobyć,
choć Ty je ma droga bez trudu podbijasz,
by następnie z nich upaść.
Nie ciągnie mnie więcej
do naszych dłoni splecionych.
Mimo to czuje,
zarys twej twarzy na poduszce.
Choć tak bardzo nie chce
lecz sen jest wtem łaskawszy
I świt przyjaźniejszy,
gdy mnie otulasz ramionami nicości.
Tylko sobą mnie omamiasz,
kiedy wzrok odwracasz
i swoimi kolorami czarujesz wnętrze.
Tylko serwujesz mi dreszcze
dłuższym niż zwykle spojrzeniem,
kącików ust uniesieniem.
Lecz to błahostka
nic nieznacząca.
Przecież to tylko myśl nieznośna,
że inny ktoś twą duszę wykradnie,
gdy ja wciąż będę twym więźniem,
choć to tajemnica,
której nie poznasz.
Tak więc jesteś tylko niczym
w odcieniach wszystkiego.
W kąciku mych marzeń
z którego się wypisałaś.
Jesteś tylko pustką
kolorującą mój rozum,
gdy robi ze mnie szaleńca.
Tylko ci niebios uchylam.
Tylko piekielne wrota zamykam,
by ogień Cię nie poranił.
To są tylko spekulacje.
Skąd się wzięłaś, ma najdroższa.
Skąd ten żar, który tak chętnie mnie trawi.
Skąd te oczy i ich ogniki
mą duszę skutecznie kojące.
Skąd rodzi się we mnie pewność,
że właśnie twe istnienie mnie wybawi.
Choć brak mi odpowiedzi wielu
to zapewnić Cię pragnę.
Uwierz mi proszę,
że oddać bym Ci chciał tylko wszystko,
lecz dałem Ci wolność,
gdyż jesteś dla mnie tylko światem,
a ja mogę być dla Ciebie tylko pustką.
6 notes · View notes
magazynkulinarny · 4 years
Text
Pad Thai
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Czasem budzisz się w doskonałym nastroju, zupełnie bez powodu. Ale powody są zawsze, tylko się ich nie analizuje: 
na przykład dobry sen pełen wygodnych, bawełnianych marzeń,
lazurowe, bezchmurne niebo zwiastujące ciepły, słoneczny dzień,
wydzierające się za oknem ptactwo przypominające o wiośnie, witalności i naturalnemu pędowi przyrody ku życiu,
własne odbicie w lustrze bez rumieńca i pryszczy, dające nadzieję na przełom w problemach odmaseczkowych... 
To są drobiazgi, niuanse, didaskalia. Imponderabilia układające pozytywnie dzień. 
I ten dzień toczy się gładko, wartko i spójnie, na fali dobrej porannej energii, skrzy się, błyszczy i szumi, jak mazurska rzeka. Słyszysz jej mokry szelest, czujesz zapach glonów, trzciny, gnijących gałęzi i uśmiechasz się, bo przecież wiesz, że nic nadzwyczajnego się nie stało, zwykły wtorek jakich wiele, żadnych rewelacji. 
Dzwonisz do kogoś z dobrym słowem, okoliczność wszak ku temu odpowiednia. I w kilku chwilach cały czar pryska. Potem otrzymujesz telefon, okoliczność wszak ku temu odpowiednia. Następnie jakaś wymiana zdań na WhatsAppie. Po kolei błękitne niebo, świergot ptactwa i skrawki przyjemnego snu znikają. Pozostaje niesmak.
Żeby go zabić, wybierasz się do sklepu po składniki do ugotowania czegoś pocieszającego. To nie może być błahostka tylko danie, które zapewni szczere ukontentowanie. Na przykład Pad Thai.
Po nim zawsze robi się lepiej.
Składniki:
Sos Pad Thai 35 g cukru palmowego (3 łyżki) 3 łyżki wody 4 łyżki pasty z tamaryndowca 3 łyżki sosu rybnego
Pad Thai 115 g makaronu ryżowego (średniej grubości, 5 mm) 10 średnich krewetek 3-4 ząbki czosnku 3 szalotki 2-3 łyżki suszonych krewetek 100 g prasowanego tofu 3 łyżki rzodkwi japońskiej Daikon płatki chili do smaku olej roślinny do smażenia (u mnie z orzechów ziemnych) 2 jaja szklanka kiełków fasoli mung 3 dymki 1/2 szklanki prażonych orzechów ziemnych
Dodatki płatki chili prażone orzeszki ziemne kiełki fasoli mung dymka limonka
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Wykonanie:
Sos Pad Thai
Rozkruszyć cukier palmowy. Wrzucić do małego rondla i rozpuścić na średnim ogniu. Gdy cukier zacznie przybierać bursztynową barwę, zmniejszyć ogień do małego, dodać sos rybny, pastę z tamaryndowca i wodę. Jeśli cukier się zbrylił, wymieszać dokładnie, aż zacznie się rozpuszczać. Sprawdzić smak - powinien zachować równowagę miedzy słodkim, kwaśnym i słonym. Wyłączyć gaz.
Pad Thai
Przygotować składniki. Obrać szalotki i czosnek. Szalotki pokroić w drobną kosteczkę, a czosnek zmiażdżyć płaską stroną noża i maksymalnie posiekać. Rzodkiew pokroić w drobną kosteczkę. Suszone krewetki również posiekać drobno. Tofu odsączyć i pokroić w kostkę. Kiełki odsączyć na sicie. Krewetki rozmrozić. Zielone części dymki pokroić w kawałki ok. 5-6 cm. W tym czasie zagotować wodę i przygotować makaron zgodnie ze wskazówkami na opakowaniu. Odcedzić.
Do woka lub dużej patelni wlać kilka łyżek oleju. Dobrze rozgrzać. Wrzuć krewetki i smażyć po 3 minuty z każdej strony. Muszą złapać złoty kolor. Wyjąć i odłożyć na talerz obok.
Jeśli trzeba, dolać trochę oleju. Wsypać szalotki i czosnek, chwilę smażyć, mieszając, aż cebula się zeszkli. Dodać tofu, rzepę, suszone krewetki, chili i znowu wszystko wymieszać. Zwiększyć ogień, wrzucić makaron i wlać sos (jeśli zgęstniał, wcześniej lekko podgrzać). Używając kleszczy kuchennych mieszać całość, aż sos zostanie wchłonięty.
Gdy makaron będzie gotowy, przesunąć go wraz z dodatkami na bok patelni. Na pustą przestrzeń wlać odrobinę oleju, wbić jaja, i porozciągać je, aby lekko się ścięły. Połączyć z makaronem i mieszać, aż jajka całkowicie się zetną. Nie przedobrzyć, aby nie zmieniły się w suche wióry.
Dodać kiełki fasoli, szczypior i połowę orzechów. Podrzucać zawartość patelni, aż wszystko dobrze się wymiesza.
Wyłożyć na talerze. Obłożyć krewetkami, obsypać resztą orzeszków i skropić obficie sokiem z limonki. Z boku talerza ułożyć trochę płatków chili, kiełków i szczypioru.
Uwagi
Danie trzeba robić energicznie, jak większość azjatyckich potraw z woka. Produkty powinny być wcześniej przygotowane, aby tylko wrzucać je na patelnię. Podobnie ze smażeniem, nie powinno trwać zbyt długo, bo makaron stanie się kleisty i papkowaty, a warzywa stracą jędrność.
Oryginalnie nie używa się dymki, tylko szczypior czosnkowy (bardziej przypomina trawę niż szczypior), ale bardzo często zastępowany jest dymką.
Zamiast rzodkwi japońskiej Daikon można użyć rzodkwi Takuan (żółta, wykorzystywana do sushi).
Można zrobić większą porcję sosu, przelać do słoika i przechowywać w lodówce. Na porcję potrawy potrzeba ok. 150 ml sosu.
Tumblr media
15 notes · View notes
niechciaana · 4 years
Text
„Kocham Cię. Tak po prostu i aż. Gdyby ktoś dzisiaj zapytał mnie za co, nie było by tam żadnych górnolotnych rzeczy. Wiem jednak, że rozpiera mnie niesamowita energia, kiedy o Tobie myślę. To może stado motyli, tylko nie siedzą jedynie w brzuchu, ale całym ciele. Za co ja Cię kocham? Sam nie wiem, wiem jednak, że uwielbiam czuć Twój zapach. Uwielbiam siedzieć z Tobą wśród naszych znajomych i czasami zerknąć na Ciebie ukradkiem z przeszywającą mnie dumą, że to ja tu z Tobą przyszedłem i ja z Tobą wyjdę do wspólnego domu. Uwielbiam pić z Tobą kawę, bo to Ty nauczyłaś mnie doceniać tak małe i błahe rzeczy. Cenie w Tobie to, że zawsze masz swoje zdanie, nie dajesz wejść sobie na głowę i wciskać szeroko pojętego kitu jaki nas codziennie otacza. Tego się od Ciebie uczę, ale nadal mi nie wychodzi. Uwielbiam Cię za to, że jesteś dobrym człowiekiem, który zawsze chce pomóc i wesprzeć swoich najbliższych. Wychowałem się w domu gdzie mało rozmawialiśmy, nikt nie dzielił się przeżyciami z dnia codziennego, a sukcesy jeżeli takie były... no cóż nigdy nie usłyszałem od żadnego z rodziców, że są ze mnie dumni. Ty to jednak potrafisz. Nauczyłaś mnie rozmawiać i chociaż czasami nadal musisz ciągnąć mnie za język i tłumaczyć jak bardzo jest to ważne, jestem Ci za to wdzięczny. Boże kobieto ile Ty masz w sobie cierpliwości! Jesteś inna niż wszystkie. To może brzmi jak błahostka, ktoś pomyślałby sobie „pantoflarz” bądź lizus, ale ja jestem szczęśliwy, a kto taki nie chce być? No kto nie chce być dzisiaj szczęśliwy i kłaść się co wieczór do łóżka z tym pasującym idealnie do nas człowiekiem?
Kocham Cię to za mało abym wyraził to co do Ciebie czuje. Nigdy nie byłem dobrym mówcą, ani tekściarzem. Mam nadzieje, że w powyższych słowach odnajdziesz moją wielką miłość, którą bądź co bądź już Cię obdarzyłem i nie zamierzam tego zmieniać!”
33 notes · View notes
oczamichlopaka · 4 years
Text
Niektórzy chłopacy nie rozumieją, jak bardzo nawet jedna mała błahostka, może zranić dziewczyne.
Oczami_chlopaka
18 notes · View notes