Tumgik
#Destrukcja
the-road-to-dreams · 1 year
Text
Historia mojego życia: jestem do tego stopnia samodestrukcyjna, że zmieniam rozwiązania w problemy. Wszystko, czego dotknę, obraca się w ruinę.
Elizabeth Wurtzel
32 & 06/01/23
231 notes · View notes
cruel--soul · 3 months
Text
Jestem destrukcja
Więc trzymaj się z dala
Nie jestem godzien żadnej relacji
Ani warta choćby przywitania
Więc zastanów się dobrze
Czy warto wrzucić się na głęboką wodę
Bo jak zaczniesz się topić
To kto Ci pomoże?
7 notes · View notes
niemoralnoscxx · 1 year
Text
Na pewno znasz takie noce ten destrukcyjny moment
W którym każda myśl waży grubo ponad tonę
- słoń
20 notes · View notes
fuzja-a · 2 years
Text
Autodestrukcja to jedyne o czym teraz marzę
24 notes · View notes
sheena1234 · 2 years
Text
it's terrible that I'm completely alone and I must to turn to the person who has hurt me the worst for help ...making me have problems with myself.
fuck...I wanna cry
11 notes · View notes
Text
Niektóre rzeczy pozostają, np. w sercu. Inne chodzą po głowie, niektóre trzyma się w pamięci. Sentymenty zrodzone w burzy doświadczeń. Trwają, pozostają pomimo upływu lat. Czasami blakną, do czasu gdy iskra zbłąkana rozpali je na nowo. Swąd dymu, później płomień, bądź płomyk. Puszka pandory została otwarta. Niektóre rzeczy powinny pozostać w hermetycznym opakowaniu, dla dobra nas samych i oszczędzenia tych innych, na których to ludzi możemy mieć wpływ. Wystukiwany odgłos słów, głosy rozmów za ścianą, w nieco innym języku, gdzie nie wszystko zdaje się być zrozumiałe. Ton rozmówców wskazuje na ich nastrój. Zwykle te głosy są sobie przyjazne, zdarza się jednak, iż dochodzi do spięć. Wytrzymasz? Jeśli tak, to dobrze, wszak po drugiej stronie jestem ja, który to nie bardzo raczy interweniować. Ludzka natura - epizod pierwszy, wątek główny to chęć przetrwania, zaspokojenie własnej jednostki. Instynkty, których nie do końca rozumiemy, sięgają czasów zapomnianych, tych nieznanych. Tam leży prawda, inne istoty świadkami. Od nich należy czerpać i się uczyć, by zrozumieć. Czego ja chcę? W świecie nowoczesnym, cywilizowanym. Czego tak naprawdę potrzebuję? Polegając na własnych instynktach, nawet tych uśpionych. Nie każdego da się uśpić, to leży w genach. Stąd wybryki natury, nie potrafiące się odnaleźć. Dzieci przeszłości, czujące, że to nie jest prawdziwe. Prawdą jest to, w co wierzysz. Luki w matrixie. Błędy w programowaniu. Niepełny kod. Ktoś już idzie po mnie. Knock, knock. Ja sam ku destrukcji.
2 notes · View notes
raveinecat · 2 years
Text
Co ty wiesz o piekle i bólu. W jego piekle możesz co najwyżej pozamiatać przedpokój tymi swoimi iskierkami
7 notes · View notes
Text
Na pewno znasz takie noce, ten destrukcyjny moment, w którym każda myśli waży grubo ponad tonę.
I czy tego chcesz czy nie, jesteśmy tacy sami ziomek, nasze serca pompują krew, a łzy są słone.
2 notes · View notes
malutka0208 · 2 years
Text
Bo kochać to niszczyć. A być kochanym, to zostać zniszczonym..
3 notes · View notes
the-road-to-dreams · 1 year
Text
Zdaje się, że moje słowa znów tracą na znaczeniu. Po co się odzywać, gdy nie uzyskuje się odpowiedzi. Równie dobrze można milczeć.
78 & 28/04/23
35 notes · View notes
belmondoddlosblog · 2 years
Text
Tumblr media
3 notes · View notes
klykcielewe · 8 months
Text
Program dożynek
Maciej Dębiński, 25.08.2023
Rada wsi ogłosiła program atrakcji tegorocznych dożynek! A oto one:
Wystawa artystyczna Koła Nowoczesnych Mieszkanek Małych Miejscowości, tegoroczny motyw przewodni: “Kolarze i kolaże”
Robienie rzeczy z siana (dla dzieci)
Prezentacja Ligii Samozwańczych Stróżów Prawa, w tym możliwość zrobienia zdjęcia na służbowym quadzie oraz porozmawiania z ich przywódcami (pseudonimy Ostateczna Destrukcja i Poważne Obrażenia Cielesne)
Konkurs na najsympatyczniejszego arbuza z własnej hodowli
Skakanie do dziury (wersja 18+)
Darmowe niesprzedane resztki z tegorocznych zbiorów
Rap bitwa pomiędzy redakcjami gazet lokalnych z Kłykciów Lewych i Kłykciów Prawych
Ponadto Rada zapowiedziała, że pod koniec wydarzenia ogłosi kolejny nowy projekt, jaki zostanie zrealizowany w ramach Programu Rozwoju Wsi. Przypominamy, że coroczne Dożynki Gminy Kłykcie odbędą się drugiego września br. w Kłykciach Lewych, na dużym parkingu. Do zobaczenia na obchodach!
8 notes · View notes
soberiaan · 5 months
Text
To takie dziwne, bo ja przez tyle lat próbowałam wyjść i nigdy nie dać się złapać w szpony systemu, a teraz kiedy dość mocno świadoma patrze codziennie na ten świat, analizuje kawałek po kawałku i nie żałuję wyboru. To jest właśnie dla mnie niezrozumiałe. Jak można zdecydować się na spędzenie życia w taki sposób i nie żałować. Niby banalnie to brzmi.
"Żyjemy w systemie"
"Jebać system"
Kiedyś chciałam nadawać na tych samych falach co ludzie, z którymi nie porozmawiasz, bo nie mają wiedzy. Z drugiej strony przeraża mnie sytuacja, gdzie nie można zagłębić się w swój własny wywód. Nie myśleć w nocy co jeszcze nie zostało dopowiedziane. Problemy natury takiego człowieka dość często nie pojawiają się nagle w głowie. Każdy rodzi się z bezmyślnością i podatnością na zakrzywienie rzeczywistości do stopnia użytecznego życia. Tylko dalsze kroki wskazują czy ktoś owe cechy będzie pielęgnował czy akurat się przełamie i pójdzie przekonać się jak bardzo brak systemu sprawia, że życie brzydnie w oczach. Nie jestem może wybitną jednostką, ale proszę żeby nikt nie łączył życia w systemie ze szczęściem. Chociaż szczęście to pojęcie względne, więc śmiało można mieć wyjebane jajca na tą prośbę. Ja wiem, że zmienić świat i przekonania jest bardzo ciężko. Głównie dlatego zrobił się podział na ludzi mniej i bardziej świadomych. Każdy z nas jest potrzebny. Destrukcja w jedną osobę jest słabo docenionym przez los projektem, niczym akwarelista.
Tak sobie gadam głupoty, bo w sumie lubię.
A kto czytał ten trąba.
2 notes · View notes
tanie-slowa · 9 months
Text
Gdybym na ten moment miała robić bilans - co jest dobrze, a co jest źle - to teraz przeważało by to, co złe.
Wychodzę na tego "złego policjanta" w tym związku, bo się czepiam, bo wypominam. Nie pyta dlaczego taka jestem, ale powodów jest wiele, np to że jestem pierdolonym psem na sekrety i tajemnice. Bo zawsze wiem kiedy coś jest nie tak i "wywęsze" coś śmierdzącego.
Wiem o wszystkim. Nie wiem czy wie, że wiem. Na razie nic nie mówię wprost ale daję znaki, że mogłabym się domyślać.
Straciłam zaufanie i uaktywniło to tryb wariatki.
Wariatka zawsze we mnie była. Przez tyle lat spała niczym Smaug z Hobbita. A wszyscy wiemy co zrobił Smaug kiedy się obudził.
To czysta destrukcja, którą można zatrzymać tylko w jeden sposób. Obnażyć wszystko.
Ciekawe kiedy się na to zdobędzie? Ile wytrzyma?
Nie przestanę.
2 notes · View notes
sheena1234 · 2 years
Text
Kiedy miałam 4 lata pamiętam jak siedziałam na parapecie przy otwartym oknie (6te piętro)obok leżał moj pijany w trzy dupy ojciec...zapytałam się go czy jak skoczę to cczy coś mi się stanie...a on "nie,robiłaś to już wcześniej" i w ostatnim momencie weszła mama i mnie zabrała z parapertu... Cuż ... dziś żałuję , że to zrobiła
Poźniej kiedy już byłam 'dorosła' ratowała mnie takim ostatnim momencie kilka razy.
10 notes · View notes
genhax · 1 year
Text
SMIERĆ
czym jest smierć ? dobre pytanie .
niektórzy twierdzą ze gdy umieramy na zawsze wtedy jest smierć .
nie zgadzam się z tym ,smierć może również trwać w trakcie życia .
Możemy umierać żyjąc .
zabawnie nie?
nie każdy to zrozumie i nie wymagam byś rozumiał jeśli tego nie doświadczyłeś .
ale ludzie którzy to przeżyli wiedza jakie to jest okropne ,każdy pewnie wolałby umrzeć raz i by go nie było .
Ale męczymy się z śmiercią codziennie .
Codziennie umieram żyjąc ,chodzę ,śmieje się odycham ale w głębi umieram .
Czuje każda emocje bardziej i widzę jak się niszczę . Umieram codziennie powoli .
mam wrażenie ze za karę lecz nie rozumiem czym zawiniłam ze bóg tak mnie kara .
umierałam tnąc ręce by czuć ze żyje .
umierałam ćpając licząc ze nie przeżyje .
umierałam na przerostach bojąc się ze to koniec . Bałam się bo nie chce by bliscy się wstydzili ze umarłam przez dragi .
Umieram dziś ,codziennie kawałek po kawałku . Czuje ze to koniec ,nie mam siły walczyć . Uzależnienie jest mną ,ona jest mną ,destrukcja jest mną .
znów zatracam się w narkotykach by na chwile nie czuć tego gowna by potem przechodzić przez gorsze .
siedzę na balkonie pisząc to,sama na zjeździe bo znów w głowie umieram .
pije drinka a na kolanach mam psa ,jedyne pocieszenie tej sytuacji .
w głowie głębia się myśli by dziś to zakończyć ,ze wycierpiałam już za wiele .
czy to mój list pożegnalny ?
nie wiem ,pisze co czuje .
mowie im ze jest żle lecz oni mnie zlewają znów . ona mówi ze to bezsens bo i tak nikogo nie obchodzę ale w głowie mam jego . on mnie kocha i pragnie bym żyła .
czy chce zrobić to mu? czy naprawdę właśnie się poddam?
może ona nie ma racji i to tylko chwilowe .
nie wiem i nie mam siły myśleć .
chce umrzeć to tak proste .
ale czasami mam wrażenie ze ja po prostu nie chce tak żyć a nie umierać .
starałam się to zmienić ,naprawdę próbowałam . Lecz mi jest chyba pisany los ćpunki . przekreślono mnie zanim zaczęłam walczyć . to chyba game over co?
kiedyś bez zawachania złapałabym za nóż i raniła swoje ciało , co się zmieniło ?
zmieniło się wiele od tamtego czasu ale nie rozumiem skąd u mnie ta niechęć skoro tego pragnę . moja nie śmiertelność musi wkoncu minąć . czemu zawsze gdy decyduje się na odejście jakimś cudem zawsze z tego wychodzę . mam szczęście fakt ale czemu nie mogę mieć go w życiu ?
nie mogę po prostu być szczęśliwa?
moja głowa chyba walczy z przeznaczeniem . walczy dla niego .
chce wierzyć ze on jest moim życiem .
ze on mnie naprawi ,sprawi ze przestane czuć ból . nie czułam bólu gdy przy mnie był .kochałam to ze dawał mi spokój . czułam się bezpieczna . lecz teraz chce uciekać ,‚nie potrafię znów zatracić się w tej miłości która mi daje . wiec znów rujnuje . nienawidzę się za to . mogłabym oskarżyć o to wszystko ją ,Genowefa lecz nią jestem ja . Ona jest częścią mnie
-genh.ax
6 notes · View notes