Gdybym modlił się do Boga, błagałbym o szybką śmierć
~ moje
3 notes
·
View notes
Każdy mięsień i kość krzyczy do serca
żeby się poddać
nareszcie odpuścić
bo światła już nie ma skoro go nie widzę
86 notes
·
View notes
Oglądam serial, siedzę na kanapie i nic się takiego nie dzieje, a ja od tak po prostu mam ochotę iść do lasu i się zabić.. czemu tak jest.. czemu muszę tak mieć..
12 notes
·
View notes
Krwawię cicho żyjąc,
żyję cicho krwawiąc.
64 notes
·
View notes
Jeśli będę chciał to podre mordę
Jeśli będę chciał to skończę, proste
1 note
·
View note
~Gdyby ktoś zapytał mnie czego w tej chwili najbardziej chce, to zdecydowanie odpowiedzią byłoby: samobójstwo…~
129 notes
·
View notes
Pierdolę to życie, mam już dość. Chciałabym zniknąć, obudzić się w lepszym życiu, ciele. Chciałabym skończyć ze sobą, ale mam chłopaka, któremu ciężko byłoby po moim odejściu. Chociaż pewnie długo by po mnie nie płakał, jeśli w ogóle. Jestem grubą, brzydką i pojebaną świnią. Gdyby mnie zabrakło, to pewnie by wrócił do swojej byłej, o której często mówi. On chyba nie rozumie, że rozmawianie o jego byłej dziewczynie i ich doświadczeniach mnie boli. Pewnie za niedługo wymieni mnie na inną. Jakąś lepszą i bardziej doświadczoną. A przede wszystkim chudszą. Niby mówi, że jestem śliczna i nie przeszkadza mu moja waga i ciało, ale kiedy wspomina o swojej byłej to mam wrażenie, że jestem niewystarczająca, beznadziejna. Myślę, że jest ze mną tylko dlatego, że ma swoje potrzeby i jestem po prostu taką zabawką, którą może wykorzystać, a kiedy znajdzie kogoś lepszego to wtedy łatwo mnie wymieni. Muszę schudnąć jak najszybciej. Wtedy nie będę się bała, że mnie rzuci, bo tego nie przeżyję. Trzymam się jakoś tylko dzięki niemu, a jak w końcu dojdzie do momentu , w którym mnie zostawi to wiem, że nie będę długo żyć. Prawie już mnie nie było na tym świecie, więc mogę powtórzyć to znowu. Tym razem z lepszym skutkiem. Przepraszam, że tak się tutaj wyżalam, ale to jest jedyne miejsce, w którym mogę być sobą
7 notes
·
View notes
Wszystkie sposoby na samobójstwo:
- podcięcie żył (próbowałam i ciężko, ryzyko zostania warzywkiem)
- wejście do wanny napełnionej wodą i wrzucenie do niej np. suszarki podłączonej do prądu (niby spoko, ale jak coś nie wyjdzie to zostaniesz warzywkiem)
- powieszenie się (najczęściej praktykowany i skuteczny)
- przedawkowanie leków (próbowałam z 10 razy i nie udało się nawet tak żeby trafić do szpitala czy coś)
- włożenie woreczka na głowę i zaklejenie taśmą wokół szyi (skuteczny jeśli się nie rozmyslisz i nie przerwiesz worka)
- skok z wysokiego miejsca (tutaj trzeba wybrać bardzo wysoki budynek i skoczyć no głowę, inaczej jest ryzyko że po prostu pozbędziesz się nogi albo będziesz popierdalać na wózku inwalidzkim)
- strzał w łeb (ogólnie najlepsza metoda wg mnie, zazdro ludziom w USA, bo w Polsce niestety broni nie da się łatwo zdobyć)
- zagłodzić się na śmierć (ogólnie prawie mi się to udało, skuteczne jest, ale długo trwa)
- iść w zime do lasu w nocy i tam zasnąć (prawdopodobnie się już nie obudzisz)
4 notes
·
View notes
Błagam niech ten stan już minie, ja nie dam rady tego ponownie przeżywać, nie mam kurwa siły.
8 notes
·
View notes