Tumgik
#fajki
tanczysz-z-demonem · 10 months
Text
Chciałabym powrócić do czasów kiedy oglądałam bajki. Nie potrzebny był nam browar, wódka, jointy albo fajki. Wystarczył nam telewizor i leciało Scooby-doo
99 notes · View notes
cpanieboli · 8 months
Text
Tęsknię za czasami gdzie nie wiedziałam jak się zaciągać nawet jak ktoś mi tłumaczył. Myślę o tym paląc peta właśnie
9 notes · View notes
los-cebula · 2 years
Text
Dam kurwa radę.
Nie zapalę kurwa.
4 notes · View notes
samotny---motylek · 27 days
Text
Dym wyruchał mi płuca
Tak jak ty moje uczucia.
Więc biorę bucha
I zapominam czym jest skrucha...
0 notes
tburghesblog · 3 months
Text
Taxi
Zostawilem Cię. Źle zrobiłem, nie drgnęła mi powieka na dworcu. Domykałem drzwi odjeżdżającego pociagu, Ty na peronie, szepcząca wyraźnie filmową sentencję "kocham Cię". Pokiwałem głową, sprzedałem uśmiech. Popatrzyłem, aż już znikłaś.
Kłamałem. Nie chciałem być, chciałem spróbować poczuć.
Ty chciałaś być. Męskie ramię i rozmowy pod kołdrą albo w altance Twojej matki. Zdecydowanie, pewność siebie, niski głos, którym czarowałem już wcześniej nie tylko Ciebie. Prawdziwy samiec.
Ten moment, kiedy nieoczekiwanie pojawiła się na działce. My spłoszeni pod kocem na kanapie, Twój gest ukradkowy na temat obrączki na moim palcu. Ściągnij. Tak.
Hotel. Miało być anonimowo, ale w recepcji bardzo znajoma twarz, szlag. Zdziwienie, maska uśmiechu i uprzejmości. Po obu stronach, ale...
Byłaś strasznie głośno, ten pokój był naprawdę malutki. Było nas słychać, bezsprzecznie. A hotel bezsprzecznie pusty i akustyczny. Kto by chciał tu spać...
Dwa lata później, w górnej części tego domku, którą wynajmował dla Ciebie. Bez cienia wstydu mówiłaś, że jesteś jego kochanką. I że jest dobry, nawet bogaty i znany. I że kupuje dużo, chociaż właśnie chyba jest gorzej, bo w lodówce tylko piwo. Małe butelki 0,33.
Wypiłem całe osiem i pojechałem z powrotem. Rozmawialiśmy przez osiem butelek i pół paczki fajek. Śladu nie było po nas wcześniejszych: półmiękkie, na pozór obojętne ale czujne spojrzenie na dystans, stosunkowo miła, ale wymuszona rozmowa. Nieporuszane tematy piętrzyły się pod stołem. I tam zostały.
Deszcz, oszałamiający i piżmowo śliwkowy, parujący w taksówce, przebijający mi płuca na wylot. Kierowca, który ze wstydem spoglądał ukradkiem w lusterko. Wtedy, tam, przed.
Na dworzec. Moje sumienie na nim zostało.
0 notes
chaoswchaosie · 4 months
Text
Tumblr media
0 notes
nocylipcowa · 12 days
Text
there is so muvh food to make and oh so little time
7 notes · View notes
czarna-herbata · 2 months
Text
i nie ma nieba na niebie i nigdy nie będzie już ciebie
9 notes · View notes
goalsdigger · 7 months
Text
🚭
„Szlugi w poniedziałek kup, w środę idź do kiosku” (swoją drogą serio fajny ten album) – to zdecydowanie o mnie :/ Z fajkami dopiero 5 dzień, bo się wyłamałam i musiałam zacząć od nowa. Cały czas ciągnie, wciąż mam ten nawyk, że chętnie bym sięgnęła po papierosa. Do kawy, po jedzeniu, na spacerze, podczas czekania, od razu po wstaniu i chwilę przed snem.. no co chwilę. Ratuje się tabaką (uznaję ideologię zamiany nawyków), częściowo pomaga. Ale i tak… Oh, moja miłość, fajeczki <3 Pustka. Ciągle mi czegoś brakuje. Moje życie jest niepełne, niekompletne. Momentami się zastanawiam po co ja to sobie robię. Najbardziej w ryzach trzyma mnie to, że D. też nie pali (i to 10 dni dłużej ode mnie) i gdybym się wyłamała jemu byłoby ciężej, poza tym umowa to umowa. Tkwimy w tym razem.
Widziałam, że jest tu was parę które skutecznie rzuciły palenie. Zastąpiłyście czymś papierosy (świadomie bądź nieświadomie np. podjadaniem)? Kiedy brak fajki przestał tak mocno doskwierać? Czy kiedykolwiek zniknął ten psychiczny nawyk? Ile już nie palicie i czy dalej was ciągnie?
PS: Jesteście moimi inspiracjami.
Tumblr media
Z plusów za to z opio idzie świetnie.
77 notes · View notes
notevenbabe · 2 months
Text
fajki i epety sa trujace ale chociaz nie tucza.
33 notes · View notes
tanczysz-z-demonem · 10 months
Text
"krwioobieg brudny był w substancje..."
~Planet ANM~
65 notes · View notes
an0r3xi4 · 7 months
Text
Obie się troszeczkę lepiej czujemy - zjadłam około 300 kcal za cały dzień. Wytargowałam u Misi 3 kubki zielonej herbaty! Bo była umowa na dwa dziennie.
Także siedzimy sobie teraz i kręcimy fajki, słuchamy starych, polskich piosenek i pijemy po drugim kubku green tea. Monte nam towarzyszy ❤️
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
57 notes · View notes
polski-horror-story · 2 years
Text
Tumblr media
0 notes
los-cebula · 2 years
Text
06.07.22
Znów to zrobiłem. Nie chciałem do tego wracać tak bardzo. Nienawidzę siebie przez to
4 notes · View notes
kasja93 · 4 months
Text
Siemanko!
Tumblr media
Zjedzone: kawa z mlekiem, herbata z cytryną, kawałek sernika z makiem i kurczak po seczuańsku z ryżem oraz surówką
Spalone aktywnie: 421 kalorii (pomiary od godziny 14)
Tumblr media Tumblr media
Przyjechałam do domu jakoś przed 3 nad ranem. Niczym ninja wbiłam na chatę nikogo nie budząc, położyłam się na dywanie, aby przywitać się z uszatkami. Ruda oczywiście obdarzyła mnie przytulaskami oraz buziaczkami, Jerry ugryzł mnie lekko w palca w stopie 🤷🏼‍♀️
Wzięłam szybki prysznic i położyłam się do łóżka.
Ocknęłam się jakoś po 8 rano, wypiłam kawę z mlekiem a mama ugościła mnie dzień wcześniej upieczonym sernikiem z makiem. Nałożyła mi dwa kawałki i jedynie żelazną siłą woli zjadłam tylko jeden. Był przepyszny!
Tumblr media
Pojechałam z tatą do Turka na zakupy (znowu zabrakło kilku rzeczy i łazienka bez nich jest wykończona na jakieś 97%). Przy okazji wracając wpadliśmy do Lewiatana oraz Dino gdzie zaopatrzyliśmy się w ostatnie zakupy. Odebrałam również przesyłki z paczkomatów :)
Po opróżnieniu bagażnika, wypiciu kawy oraz sparowaniu nowego zegarka (wymienili mi na nowy!) postanowiliśmy pojechać do Łodzi na cmentarz. Ostatnio byliśmy na wszystkich świętych, więc trzeba było nieco posprzątać oraz zapalić światełko.
Po wyjściu z cmentarza padł pomysł by pójść na „chińczyka” co też uczyniliśmy. Wzięłam sobie kurczaka po seczuańsku i absolutnie nie spodziewałam się, że podadzą mi go na gorącym półmisku! Nie dość, że wyglądało to obłędnie to jeszcze smakowało przepysznie! Naprawdę rzadko bywam zadowolona, gdy coś jem, ale tutaj? O rany! Coś niesamowitego.
Zaczął padać śnieg, moi rodzice chyba po raz pierwszy tak naprawdę mogli przekonać się jak dobrym i pewnym siebie uczestnikiem ruchu drogowego jestem (a do tego jaka skromna!). Wśród osób ślizgających się, jadącym kilkadziesiąt kilometrów na godzinę mniej, niż jest limit i mającym problem ruszyć jawiłam się niczym ostoja na wzburzonym morzu. Kwestia doświadczenia. Ja zimę nie raz na drodze widziałam.
Zrobiłam sobie zapas olejków do e-fajki bo takiego wyrobu jak na Pojezierskiej w Łodzi to nigdzie w mojej okolicy nie ma.
Tumblr media Tumblr media
Ruda i Jerry oczywiście zadowolone, wygłaskane i żywo zainteresowane choinką, którą postanowiłam ubrać. Nie tak jak Koperek, który po zachwycie nad bombkami oraz lampkami (które nie obejmują choinki poniżej zasięgu zębów królików. Wolałabym by w razie W nie przegryzły kabla) rzucił się na „pień” i próbował ją skopać XDD
Na szczęście po tej akcji stracił zainteresowanie…. Póki co….
Tumblr media Tumblr media
Dzień zakończyłam oglądając drugi sezon Shingeki no kyojin. Postanowiłam na wolnym nadrobić w końcu to anime 😎
Dzień był dobry. Dużo kalorii, ale naprawdę było smacznie, więc jest git. Przez święta nie mam zamiaru jakoś świrować i robię sobie cheat days.
29 notes · View notes
crybaby0-0 · 4 months
Text
Co..fajki i te smakowe powietrze tez ma kalorie?☠️☠️
Tumblr media
19 notes · View notes