Psychiatra: Często masz takie okropne dni jak dziś?
Ja: Ale Pani doktor, akurat dziś to ja mam bardzo dobry dzień.
147 notes
·
View notes
Największa niesprawiedliwość być posądzonym o coś co nigdy nie miało miejsca.
5 notes
·
View notes
Boże czemu zabierasz mi ludzi?
54 notes
·
View notes
Może w innym życiu będę chuda
Ale czemu nie kur#@ w tym...🚬🚬🚬
3 notes
·
View notes
🌹21:01🌹
62 notes
·
View notes
Ktoś mnie spytał ktoś cie skrzywdził?
Odwróciłbym to pytanie i zapytał ktoś był w porządku?
39 notes
·
View notes
Wpis 49. Eutanazja i nie masz odwrotu.
Opiszę tu historię prawdziwą. Z ograniczoną ilością szczegółów. Ale taką ku przestrodze dla tych, którzy o eutanazji myślą.
Historia wydarzyła się w Holandii. Pewną starsza pani, była sama, wykupiła sobie wszelkie dodatki jakie do eutanazji można było dobrać. Pokój że ślicznym widokiem na ogród, muzykę płynącą z radia, i określone warunki: spotkanie z najbliższymi, miejsce pochówku, I sposób pogrzebania (trumna czy urna). Kiedy rodzina, przyjechała, starszka odzyskała radość życia. Powiedziała, że chce jej się żyć i że nie chce już być poddana eutanazji. Niestety, dopełnione procedury i formalności. Były już nie doruszenia. Poddano ją eutanazji.
Dla mnie osobiście to przykra historia, jak Bolesna, że w Holandii starsi ludzie są tak traktowani jako "nie wartościowi. Ale przecież życie ludzkie ma wielki sens. I nie wolno, go skracać nie wolno nim się "bawić" bo każdy ma prawo umrzeć wtedy, gdy śmierć w jego życiu mu będzie dana (czyli umrze śmiercią naturalna).
Eutanazja jest nie do przyjęcia dla mnie i w prawie Boga. Nie wolno! Decydować ile kto powinien żyć ! Nie wolno!
2 notes
·
View notes
"Najgorsze poczucie niesprawiedliwości jest wtedy gdy ktoś Cię skrzywdzi i jeszcze zachowuje się tak, jakby to on był skrzywdzony przez Ciebie"
5 notes
·
View notes
Dlaczego pozostawiłaś mnie w samym sercu piekła mamo?
12 notes
·
View notes
Czemu oni mają hajs, a my musimy kraść?
Czemu one wolą nas, gdy oni mają hajs?
Czemu taki leci czas, a my stoimy pod blokiem
Czemu tu, a nie tam, musimy zarabiać flotę
🙂.
3 notes
·
View notes
Panie nie cygań tylko daji mi prawo jazdy
Panie nie cygań tylko daji mi prawo jazdy
1 note
·
View note
Szczerze? Mam dość.
Dosyć jego
Dosyć jego wychwalania innych
Dosyć jego głosu
Dosyć jego dotyku
Dosyć jego samego
8 pierdolonych lat razem, a mam ochotę rozjebać je w ciągu paru sekund. To nie jest związek na który się pisałam, mówienie mi że inna zrobiła to zajebiście, że jest taka ogarnięta, że wiele wie na ten temat, że zajebiście jeździ samochodem że pojedzie zawieść ją na lotnisko i będzie czekał na mnie 2h ale ją zawiezie kurwa. Kurwa to rani a on tego nie widzi, nie pamiętam kiedy mnie pochwalił NIE PAMIĘTAM KURWA. Oczywiście kiedy sam z siebie wyszedł z inicjatywa. Ja już nie mam siły trzymać tego związku, będzie to będzie nie to nie ale wiem jedno : teraz będą oziębła suką którą sam stworzył.
1 note
·
View note
"Świat właśnie taki jest, niesprawiedliwy i tragiczny, wołający o pomstę do nieba"
książka
0 notes
Przypatrywał się z ukosa postaci tego franta, jego ruchom, gestom, z natury i wystudiowania zgrabnym i w smutku tak bezbrzeżnym, jego ubraniu pełnemu smaku i elegancji. Nie byłby pewno wyznał tego przed nikim ani nawet przed sobą, ale czuł to, że ca��e życie, wszystkie wysiłki, plany, dążenia, jest to jedno wielkie głupstwo w stosunku do życia tego człowieka. Po cóż to wszystko? Po co zabiegi, idee, trudy? Czyliż on nie zrozumiał życia tak, jak je rozumieć należy? Być człowiekiem pięknym, wykwintnym i dla tych przymiotów być kochanym przez najcudowniejsze zjawisko ziemi, przez taką pannę. Wszystko w nim zdało się doskonałym i logicznym, nawet jego karciarstwo i szacherki. Nie przywiązywał do tego wszystkiego wagi, jak nie przywiązujemy wagi do niczego oprócz piękności patrząc na tajemniczy kwiat tuborezy.
„Przecie — myślał Judym — taki kwiat jest owocem Bóg wie jakich trudów, wydatków, zachodów, jest bezużyteczny i szkodliwy, gdy go porównać ze źdźbłem tymotejki, kłosem żyta albo kwiatem koniczyny, a przecież komuż by przyszło do głowy deptać go za to nogami…”
Z głębi duszy młodego lekarza wychylił się znowu żal gorzki i nienasycona zazdrość, czemu i on, czemu i ona…
Stefan Żeromski, Ludzie bezdomni
1 note
·
View note
17.04.24 UTRZYMANIE WAG1 dzień 412. Limit +/- 2100 kc@l.
Wybrane posiłki:
Dziś dniówka w pracy. Więc teoretycznie nie mam o czym pisać jeśli chodzi o ten dzień. Po prostu był męczący, choć zleciał dość szybko.
***
Oczywiście wczorajsza grę wtopiłam. Tak nedznych rozdań nie miałam chyba nigdy. Za to mój S. był słusznie na pierwszym miejscu! Moja przegrana właściwie się na coś przydaje bo S. losuje za mnie nagrodę - oddaję mu swoją turę losowania, więc kiedy on jest pierwszy, a ja ostatnia to teoretycznie wybiera dwa razy zanim przeleci kolejka. (nagrody to karty z boosterów, które kupuje się do puli jako wpisowe)
***
Powiem tak, wczoraj puściły mi nerwy i jak wracaliśmy to się poryczałam na niesprawiedliwość. Tak fizycznie ze smarkami i łzami. Oczywiście to była kumulacja z paru ostatnich razy. Mogę mieć zarzuty tylko do losu tym razem, ale i tak kopniak w jaja (których nie mam).
Mimo wszystko ludzie są zawsze spoko i nigdy nie czuje jakiegoś wywyższanie się czy kopania leżącego. Dużo doradzają i trochę pomagają. Samo granie jest zajebiste. A mój "małż" na prawdę funduje mi masę wsparcia.
Wieczorem pogadaliśmy sobie właśnie o tym jak się czujemy z porażka, a jak z wygraną.
S. powiedział, że jemu robi się czasami przykro jak gra z kimś, a widzi, że przeciwnik ma jakąś kupę. Miewa wyrzuty sumienia, że wygrana była zbyt łatwa. A zanim zaczą wygrywać przecież zawsze kończył ostatni. Trochę to czasu zajęło. No konkluzja taka - gram dalej. Deck do lekkiej przeróbki i zobaczymy co będzie w następny wtorek.
***
Trochę dużo ostatnio pisze o tych kartach, wiem... Ale to sprawia, że mam masę przemyśleń na temat tego, jak bardzo się zmieniłam odkąd postanowiłam pracować nad sobą w aspekcie fizycznym - odchudzanie i zdrowa zrównoważona dieta (na tyle na ile pozwala mi zryta bania). Odstawienie alko. Oraz w aspekcie psychicznym - ogólna higiena umysłu: Nie słuchanie wrednych głosów w mojej głowie, wyjście z utartych ścieżek zachowań, które mnie zawsze udupialy na koniec. Zmiana nastawienia do siebie.
Karcianka jest niezłym narzędziem sprawdzenia wszystkich tych teorii w praktyce 😉. Uczy cierpliwości, pokory, tego jak sobie radzić z porażką, a nie tylko jej unikać nic nie robiąc i nie próbując. Dodatkowo ćwiczy głowę, co jest zawsze wskazane żeby się mózgo-zwoje nie sprasowały za szybko. No i zawsze to coś, co mogę robić wspólnie z S.
Dobrej nocy wam życzę!
28 notes
·
View notes
Jestem przed okresem. Boli mnie prawe jajo. A ryj i plecy mam usłane trądzikiem. W takich okolicznościach czuje niesprawiedliwość płciowa! ;(
21 notes
·
View notes