Tumgik
#to juz koniec
myloveislh · 13 days
Text
To koniec tej historii.
Sam prosiłeś o kontakt, rozmowy w każdy czwartek, odliczając do spotkania.
Będę pamiętać na zawsze nasze grudniowe spotkanie.I to jak bardzo czekaliśmy na te w styczniu, które było równie zapadające w pamięć.
A później, kontakt osłabł.
Mam Twoją wydrukowaną dłoń w ramce.
Pomimo zakończenia kontaktu, który chciałeś prowadzić bez rozmów i pisania.Bo jak mielibyśmy się spotkać raz na jakiś czas, nie wiedząc o sobie nic?
Chciałeś mieć mnie całą, jednak obcą.
Dłoń nadal jest w moim pokoju i często przykładam do niej swoją.
Nie odpisałam Ci na Twoją ostatnią wiadomość, a data naszego ustalonego spotkania minęła.
Siedmiomiesięczna znajomość, wymienianie się informacjami jednak nie danymi osobowymi. Obserwując swoje nagie ciała, nie dotykając ich.
Niedługo schowam Twoją dłoń, obiecuję.
Dziękuję za te doświadczenie.
//myloveislh
3 notes · View notes
nerwicalek · 20 days
Text
Robię sobie krzywdę nawet o tym nie wiedząc..
11 notes · View notes
enfinizatics · 3 months
Text
Tumblr media
girrrllll dinnerrrrr
3 notes · View notes
vzajemnik · 6 months
Text
wlasnie sie prawie zrzygalem z. moze nie ze stresu ale z. interakcij miedzyludzkiej
3 notes · View notes
trwamwtymbezsensie · 1 year
Text
Moje cierpienie właśnie weszło na inny wymiar.. Ten ból momentami osiąga jebane apogeum i za każdym razem zostaje mi coraz mniej siły. Nie wiem jak długo jeszcze przetrwam i ile dam radę znieść. Kurwa cały czas sama chuj wie gdzie i po co. Ile jeszcze może znieść jedno samotne serce? Ja w końcu odejdę, w końcu zniknę i już nie wrócę. To będzie najdłuższa i ostatnia podróż
4 notes · View notes
skeleton-butterfly · 3 months
Text
List od Any..
Pozwól mi się przedstawić. Nazywam się Anoreksja, Anorexia Nervosa tak mnie nazywają tzw " lekarze ",ale możesz nazywać mnie Ana. Mam nadzieję, że zostaniemy dobrymi partnerkami. W nadchodzącym czasie, zainwestuję w Ciebie dużo czasu i tego samego oczekuje od Ciebie. Nie jesteś perfekcyjna, nie starasz się wystarczająco mocno, co więcej tracisz swój czas na rozmyślaniu, gadaniu z przyjaciółmi i rysowaniu. Takie akty nie powinny być pozwalane w przyszłości. Twoi przyjaciele Cię nie rozumieją. Nie są godni zaufania. W przeszłości, kiedy pytałaś się: "Czy wyglądam grubo?", odpowiadali: "Oczywiście, że nie" i wiedziałaś, że kłamią.Tylko ja mówie Ci prawdę. Twoi rodzice, nawet się tym nie zajmują. Wiesz, że Cię kochają, że o Ciebie dbają, ale robią to, bo są Twoimi rodzicami i mają obowiązek to robić. Powiem Ci teraz sekret: gdzieś tam głęboko w duszy są bardzo Tobą zawiedzeni. Ich córka, ta z wielkim potencjałem stała się grubą, leniwa dziewczyna. Ale ja to wszystko zmienie...
Dużo od Ciebie oczekuję. Nie wolno Ci jeść dużo. Rozpocznie się powoli: unikanie tłuszczu, czytanie tabel z wartościami odżywczymi, unikanie fast foodów i smażonego jedzenia, potem pieczywa, nabiału itp.Przez jakiś czas ćwiczenia będą proste: bieganie, przysiady. Nic poważnego. Zrzucisz kilka kg i brzuch. Ale za niedługo powiem Ci, że to nie jest wystarcząjace. Oczekuje od Ciebie zmniejszenie ilości kcali zwiększenie ilości ćwiczeń. Musisz tak robić, bo nie możesz mnie zawieść. Wkrótce, będę z Toba zawsze. Będę z Tobą, kiedy obudzisz się rano i pobiegniesz na wage. Liczby staną się i przyjaciółmi i wrogami, te modlitwy, żeby było ich mniej, niż poprzedniego dnia, wieczoru, itp.Patrzysz w lustro z niechęcia. Przeklinasz ten tłuszcz, a zadowolona jesteś z wyłaniających się kości. Jestem z Tobą, kiedy obmyślasz plan na kolejny dzień: 200 kcal, 2 h ćwiczeń, 6 herbatek odchudząjących,ocet. Ja jestem tą, która podsuwa Ci te myśli, bo teraz Twoje i moje myśli, to nasze wspólne myśli. Podażam za Tobą przez cały dzień. W szkole, podpowiadam Ci o czym myśleć. Podliczasz kcal z dnia, za dużo... Wypełniam Twój umysł myślami o jedzeniu, wadze, kaloriach i innych rzeczach bezpiecznych do myślenia. Bo teraz, jestem juz w Tobie.Jestem w Twojej głowie, sercu i duszy. Bóle spowodowane głodem...Wkrótce mówie Ci, co robić nie tylko z jedzeniem, ale ze wszystkim. Uśmiechaj się i przytakuj. Prezentuj siebie jak najlepiej. Pierdol ten tłusty brzuch i grube uda. Boże,jesteś taką gruba krowa! W porze posiłków przychodze i mówie, co robić. Przygotowuje talerz z sałata. Rozrzuć na około jedzenie. Spraw, by wygladało to tak, jakbyś coś jadła. Nie skosztuj niczego. Jeśli zjesz, Twoja kontrola się zniszczy...Czy tego chcesz? Stać się taką gruba krowa jaką byłaś? Jesteś sama w domu, więc po co bez kłótni z kimkolwiek idziesz sie nazreć? Zaklej swoje usta taśmą i nie jedź...Nie wolno Ci! Namawiam Cię, abyś patrzyła na modelki w gazetach. Te piękne, chude, z białymi zębami wzory perfekcji gapiące się na Ciebie z tych wspaniałych stron. Sprawie, że zdasz sobie sprawe, że nigdy taka nie będziesz. Zawsze będziesz gruba, nigdy taka piękna jak one. Kiedy spojrzysz w lustro, zniekształce obraz. Pokaże Ci obsesyjność. Pokaże Ci zapaśnika sumo, kiedy w rzeczywistości jest to głodne dziecko. Ale tego nie możesz wiedzieć, bo jeśli się dowiesz, to znowu zaczniesz jeść i koniec z naszą przyjaźnią.
Czasem sie zbuntujesz. Mam nadzieję że nie często. Czasem odnajdziesz zbuntowana cząstkę własnego ciała i pójdziesz do ciemnej kuchni. Drzwi szafki wolno się otworzą. Twoje oczy będą patrzeć się na jedzenie, od którego trzymałam Cię na odległy dystans. Twoje ręce, jak zmora będą szukały ciastek w ciemności. Będziesz sięgać po nastepną i nastepną paczkę... Twój brzuch stanie się pełny i wielki, ale Ty nie przestaniesz. I cały czas będę krzyczeć: "Przestań gruba krowo,nie posiadasz ani troche samo kontroli, będziesz gruba! Złamałaś podstawowa zasadę, zjadłaś",chcesz mnie z powrotem?Zaprowadzę Cię do toalety, na kolana...przed kibel... Bez bólu wsadzisz palce do gardła i całe żarcie wyjdzie z powrotem. Będziesz tak robić, aż krew wypłynie z wodą i będziesz wiedziała, że wszystko zwrócone. Kiedy wstaniesz będziesz czuła się jak naćpana, nie poddawaj się, musisz dać rade, taka gruba krowa zasługuje na ból. Może wybierzesz inny środek, aby pozbyć się winy. Może każe Ci brać przeczyszczacze i będziesz siedziała na kiblu do rana. A może będziesz się samookaleczać, walić głowa w ściane aż rozboli Cię głowa. Jesteś w depresji, obsesji, bólu, szukając pomocy, ale nikt nie będzie Cię słuchał...Kogo to obchodzi? Zasługujesz na to, sama zawaliłaś. Całe twoje życie ma być cierpieniem. Ty nie jest nic warta. Czy chcesz żeby to się przytrafiło Tobie? Czy jestem nie fair? Ja robie rzeczy, które Ci pomogą. Sprawie, że przestaniesz czuć emocje. Myśli pełne złości, smutku, desperacji i samotności mogą zniknąć zabiore je i wypełnie. Twoja głowę metodami liczenia kcal. Zabiorę od Ciebie chęć starania się by pasować do rówieśników, żeby wszystkich zadowolić. Masz być inna od rówiesniczek - patykowate ręce i nogi,koścista twarz, przecież o tym marzysz. Nie potrafisz się otworzyć,zaufać. Mówisz, że męczy cie samotność... Jesteś zawsze zdystansowana i jakby nie do końca obecna. To prawda, nikt Cię nie lubi i nie szanuje. Wiem,że ktoś Ci kiedyś obiecał, że pomoże Ci odnaleźć sens życia.Jak mi przykro...Już nie chce...Uwierzyłaś w te brednie...Idiotka... Jestem Twoja jedyna przyjaciółką, którą musisz zadowolić.
Mam słaby punkt. Ale nikomu nie wolno o tym mówic. Jeśli zdecydujesz się walczyć, powiedzieć komuś jak wygląda Twoje życie,wszystko pójdzie w cholere. Nikt nie musi wiedzieć, nikt nie musi rozbijać tej skorupy, którą Cię osłoniłam. Ja Cię wykreowałam, to chude, perfekcyjne dziecko. Jesteś moja i tylko moja. Beze mnie, jesteś nikim. Więc, nie walcz. Nie tocz walki z własnym ciałem, które bólem, głodem, uczuciem ciągłego chłodu wysyła Ci sygnały - nie przyznawaj się do tego. Masz być perfekcyjna...Masz być perfekcyjna...Cierp dla bycia perfekcyjną...Niech tego nauczy Cię życie...Lubisz być traktowana jak dziecko, wiem...Gdy ktoś skomentuje, zignoruj go. Zapomnij o nich, zapomnij o każdym, kto będzie chciał mnie zabrać. Jestem Twoja najlepszą przyjaciółka i mam zamiar tak trzymać :) Żyj na krawędzi śmierci....
Z poważaniem Ana...
Tori~
1K notes · View notes
fulfilledream · 20 days
Text
BINGE to nie koniec świata.
ale wybierz zdrowy tryb zycia, bo pamietaj - nawet jesli ktos ma srednia twarz, a jest szczuply - to ludzie wola jego
ty masz juz piekna twarz, wiec wyobraz sobie jak bedziesz wygladac po schudnieciu
jestem z was wszystkich dumna, pod jednym warunkiem - nie robimy juz wiecej bingow i nigdy sie nie poddajemy 🕊️ bo jedzenie ZAWSZE bedzie, za miesiac, za rok, a nawet za 10 lat - ono bedzie zawsze, ale jesli schudniesz to na cale zycie. Jednego dnia nie przytyjesz.
120 notes · View notes
tnykitti · 15 days
Text
Za pare dni jest juz maj co oznacza, ze za niecale 2 miesiace sa wakacje. Chyba nie chcesz chowac sie pod sterta luznych ubran i zazdroscic innym, prawda? W takim razie wez sie w koncu opamietaj i zacznij dzialac bo czasu coraz mniej, zanim sie obejrzysz juz bedzie koniec czerwca a ty wciaz bedzies ulanx kiedy wszyscy inni beda szczupli, chodzili w krotkich spodenkach i topach, beda cieszyli sie wakacjami a ty kolejne spedzisz w domu..
(kierowane do mnie)
111 notes · View notes
Text
obiecuje
teraz juz nie opuszczę any, pokaże tym suka, że mam kontrolę i mogę być piękna koniec z ciągłym żarciem, teraz tylko ciagly głód.
60 notes · View notes
kwiatuszksworld · 6 months
Text
♡︎ List od Any ♡︎
Pozwól mi się przedstawić. Nazywam się Anoreksja, Anorexia Nervosa tak mnie nazywają tzw " lekarze ",ale możesz nazywać mnie Ana. Mam nadzieję, że zostaniemy dobrymi partnerkami. W nadchodzącym czasie, zainwestuję w Ciebie dużo czasu i tego samego oczekuje od Ciebie. Nie jesteś perfekcyjna, nie starasz się wystarczająco mocno, co więcej tracisz swój czas na rozmyślaniu, gadaniu z przyjaciółmi i rysowaniu. Takie akty nie powinny być pozwalane w przyszłości. Twoi przyjaciele Cię nie rozumieją. Nie są godni zaufania. W przeszłości, kiedy pytałaś się: "Czy wyglądam grubo?", odpowiadali: "Oczywiście, że nie" i wiedziałaś, że kłamią.Tylko ja mówie Ci prawdę. Twoi rodzice, nawet się tym nie zajmują. Wiesz, że Cię kochają, że o Ciebie dbają, ale robią to, bo są Twoimi rodzicami i mają obowiązek to robić. Powiem Ci teraz sekret: gdzieś tam głęboko w duszy są bardzo Tobą zawiedzeni. Ich córka, ta z wielkim potencjałem stała się grubą, leniwa dziewczyna. Ale ja to wszystko zmienie...
Dużo od Ciebie oczekuję. Nie wolno Ci jeść dużo. Rozpocznie się powoli: unikanie tłuszczu, czytanie tabel z wartościami odżywczymi, unikanie fast foodów i smażonego jedzenia, potem pieczywa, nabiału itp.Przez jakiś czas ćwiczenia będą proste: bieganie, przysiady. Nic poważnego. Zrzucisz kilka kg i brzuch. Ale za niedługo powiem Ci, że to nie jest wystarcząjace. Oczekuje od Ciebie zmniejszenie ilości kcali zwiększenie ilości ćwiczeń. Musisz tak robić, bo nie możesz mnie zawieść. Wkrótce, będę z Toba zawsze. Będę z Tobą, kiedy obudzisz się rano i pobiegniesz na wage. Liczby staną się i przyjaciółmi i wrogami, te modlitwy, żeby było ich mniej, niż poprzedniego dnia, wieczoru, itp.Patrzysz w lustro z niechęcia. Przeklinasz ten tłuszcz, a zadowolona jesteś z wyłaniających się kości. Jestem z Tobą, kiedy obmyślasz plan na kolejny dzień: 200 kcal, 2 h ćwiczeń, 6 herbatek odchudząjących,ocet. Ja jestem tą, która podsuwa Ci te myśli, bo teraz Twoje i moje myśli, to nasze wspólne myśli. Podażam za Tobą przez cały dzień. W szkole, podpowiadam Ci o czym myśleć. Podliczasz kcal z dnia, za dużo... Wypełniam Twój umysł myślami o jedzeniu, wadze, kaloriach i innych rzeczach bezpiecznych do myślenia. Bo teraz, jestem juz w Tobie.Jestem w Twojej głowie, sercu i duszy. Bóle spowodowane głodem...Wkrótce mówie Ci, co robić nie tylko z jedzeniem, ale ze wszystkim. Uśmiechaj się i przytakuj. Prezentuj siebie jak najlepiej. Pierdol ten tłusty brzuch i grube uda. Boże,jesteś taką gruba krowa! W porze posiłków przychodze i mówie, co robić. Przygotowuje talerz z sałata. Rozrzuć na około jedzenie. Spraw, by wygladało to tak, jakbyś coś jadła. Nie skosztuj niczego. Jeśli zjesz, Twoja kontrola się zniszczy...Czy tego chcesz? Stać się taką gruba krowa jaką byłaś? Jesteś sama w domu, więc po co bez kłótni z kimkolwiek idziesz sie nazreć? Zaklej swoje usta taśmą i nie jedź...Nie wolno Ci! Namawiam Cię, abyś patrzyła na modelki w gazetach. Te piękne, chude, z białymi zębami wzory perfekcji gapiące się na Ciebie z tych wspaniałych stron. Sprawie, że zdasz sobie sprawe, że nigdy taka nie będziesz. Zawsze będziesz gruba, nigdy taka piękna jak one. Kiedy spojrzysz w lustro, zniekształce obraz. Pokaże Ci obsesyjność. Pokaże Ci zapaśnika sumo, kiedy w rzeczywistości jest to głodne dziecko. Ale tego nie możesz wiedzieć, bo jeśli się dowiesz, to znowu zaczniesz jeść i koniec z naszą przyjaźnią.
Czasem sie zbuntujesz. Mam nadzieję że nie często. Czasem odnajdziesz zbuntowana cząstkę własnego ciała i pójdziesz do ciemnej kuchni. Drzwi szafki wolno się otworzą. Twoje oczy będą patrzeć się na jedzenie, od którego trzymałam Cię na odległy dystans. Twoje ręce, jak zmora będą szukały ciastek w ciemności. Będziesz sięgać po nastepną i nastepną paczkę... Twój brzuch stanie się pełny i wielki, ale Ty nie przestaniesz. I cały czas będę krzyczeć: "Przestań gruba krowo,nie posiadasz ani troche samo kontroli, będziesz gruba! Złamałaś podstawowa zasadę, zjadłaś",chcesz mnie z powrotem?Zaprowadzę Cię do toalety, na kolana...przed kibel... Bez bólu wsadzisz palce do gardła i całe żarcie wyjdzie z powrotem. Będziesz tak robić, aż krew wypłynie z wodą i będziesz wiedziała, że wszystko zwrócone. Kiedy wstaniesz będziesz czuła się jak naćpana, nie poddawaj się, musisz dać rade, taka gruba krowa zasługuje na ból. Może wybierzesz inny środek, aby pozbyć się winy. Może każe Ci brać przeczyszczacze i będziesz siedziała na kiblu do rana. A może będziesz się samookaleczać, walić głowa w ściane aż rozboli Cię głowa. Jesteś w depresji, obsesji, bólu, szukając pomocy, ale nikt nie będzie Cię słuchał...Kogo to obchodzi? Zasługujesz na to, sama zawaliłaś. Całe twoje życie ma być cierpieniem. Ty nie jest nic warta. Czy chcesz żeby to się przytrafiło Tobie? Czy jestem nie fair? Ja robie rzeczy, które Ci pomogą. Sprawie, że przestaniesz czuć emocje. Myśli pełne złości, smutku, desperacji i samotności mogą zniknąć zabiore je i wypełnie. Twoja głowę metodami liczenia kcal. Zabiorę od Ciebie chęć starania się by pasować do rówieśników, żeby wszystkich zadowolić. Masz być inna od rówiesniczek - patykowate ręce i nogi,koścista twarz, przecież o tym marzysz. Nie potrafisz się otworzyć,zaufać. Mówisz, że męczy cie samotność... Jesteś zawsze zdystansowana i jakby nie do końca obecna. To prawda, nikt Cię nie lubi i nie szanuje. Wiem,że ktoś Ci kiedyś obiecał, że pomoże Ci odnaleźć sens życia.Jak mi przykro...Już nie chce...Uwierzyłaś w te brednie...Idiotka... Jestem Twoja jedyna przyjaciółką, którą musisz zadowolić.
Mam słaby punkt. Ale nikomu nie wolno o tym mówic. Jeśli zdecydujesz się walczyć, powiedzieć komuś jak wygląda Twoje życie,wszystko pójdzie w cholere. Nikt nie musi wiedzieć, nikt nie musi rozbijać tej skorupy, którą Cię osłoniłam. Ja Cię wykreowałam, to chude, perfekcyjne dziecko. Jesteś moja i tylko moja. Beze mnie, jesteś nikim. Więc, nie walcz. Nie tocz walki z własnym ciałem, które bólem, głodem, uczuciem ciągłego chłodu wysyła Ci sygnały - nie przyznawaj się do tego. Masz być perfekcyjna...Masz być perfekcyjna...Cierp dla bycia perfekcyjną...Niech tego nauczy Cię życie...Lubisz być traktowana jak dziecko, wiem...Gdy ktoś skomentuje, zignoruj go. Zapomnij o nich, zapomnij o każdym, kto będzie chciał mnie zabrać. Jestem Twoja najlepszą przyjaciółka i mam zamiar tak trzymać :) Żyj na krawędzi śmierci....
Z poważaniem Ana...
(List nie jest mój ja go tylko znalazłam)
88 notes · View notes
myloveislh · 2 years
Text
25.10
To nie jest tak, że na codzień o nim nie myślę. Czasami się zdarza, ale rzadko. Widząc i słuchając o różnych relacjach nie rozumiem jak tak dobra według mnie relacja przepadła. Wiem, co było złe i wiem że tego nie cofnę i nie naprawię (a można było). Nie jestem do końca pewna, czy tęsknię za relacją czy osobą. Wkurza mnie to, że tak to się zakończyło.
To miałbyć super dzień.
Myślę, że dobijające jest to że wiem jak mogłabym to odratować ale to jest już martwe. Po prostu przykry dzień, kiedyś obłożony milionami obietnic przez dwie osoby...
Nasze dwa lata razem.
Moje cztery miesiące bez Ciebie.
Twoje cztery miesiące beze mnie.
4 notes · View notes
nerwicalek · 20 days
Text
„Los nie był dla mnie miły obdarował mnie schizy i skłonności do nerwicy dziś jestem ku**a nikim”
-Młodszy Joe
19 notes · View notes
drifftingg · 2 months
Text
blagam jeszcze jeden post o tym jak wasze blogi motylkwe są cudowne bo są w tajnym mega giag bunkrze aka tubmler - przeciez stronka tylko motylkowa (wcale nie jedna z jeżeli nie największa strona blogowa na świecie) i tiktoczek ze słowem motylek wciąga nowe osoby
a wasze blogi nie wciągają? w tym moj zeby bylo jasne - ale ja nie bronie innym tiktoczka o motylku samemu posiadając bloga
btw jak ktoś wygoogluje "dobranoc motylki" to co mu wyskoczy? tiktoki? nie - bo google szuka po tekście, aha czyli wyskoczą blogi tubmlerowe
aha trafiliscie tutaj w podobny sposób? no co wy nie powiecie
aha bo tumbler uchodzi za miejsce dla ludzi z ed? wiedzieliscie to po prostu - to sie po prostu wie?
hmm to chyba nie jest za specjalnie dobrze że 13 latka po prostu intuicjnie wie że jest taka strona i ze jak bedzie chciala schudnac to ma tu przyjść a wy ją przyjmiecie radośnie bo nie jest na tiktoku tylko w "tajnym społeczeństwie"
ludzie.... a jednoczesnie posty o tym że "nie nie pomozecie zacząć nowym motylkom" - btw pomagacie kazdy blog na tumblr im pomaga, wiedza powszechna żeby tutaj w ogole się pofatygować im to ułatwia
a argument że tubmlr jest bardziej motylkowy od innych stron (poza tym że jest stronniczy i wam sie tylko wydaje bo siedzicie na tagach tumblera - btw te tagi slyszałem że są super zabezpieczeniem bo tylko ktoś kto wchodzi na "specjalne tagi" ten tu trafi - powiem wam jak to dziala w praktyce - mloda dziewczyna znajdzie jednego bloga uzywającego tych tagów i juz ma bazę wszystkich - wiem to bo szukając chudych nużek w 2012 tak zrobilem i bo zrobił tak praktycznie każdy kto to przeczyta) - argument że tumblr jest bardziej motylkowy - załóżmy że tak naprawdę jest czyni tumblr nie LEPSZYM od tiktoka czy twittera TYLKO GORSZYM skoro tutaj jest tych treści więcej, skoro tutaj jest cała SPOŁECZNOŚĆ KTORA PRZYJMUJE I WSPIERA OSOBY CHCĄCE MOTYLKOWAĆ
btw wasze przypięte posty typu - nie popieram i nie promuje ed, to moj pamiętanik to jest tyle warte co "to nie jest porada inwestycyjna" albo to nie jest porada prawnicza/lekarska w filmach na youtubie z poradami inwestycyjnmi czy odpowiednio prawniczymi i lekarskimi - loophole który moze prawnie chroni filmiki z poradami inwestycyjnmi przed odpowiedzialnoscią ale nie chroni od odpowiedzialności moralnej - was też nie
btw wasze blogi mimo tego wpisu koniec końców promują anoreksję przykro mi to mówić
btw wcale nie uważam że to jest źle - ludzie z natury szukają dla siebie treści szkosliwych i czasami fakt że mogą porozmawiać z innymi o podobnych przeżyciach jest pomocny i btw to jest jedyny argument dlaczego takie tresci w internecie w ogóle są akcpetowane - bo wiadomo od dawna, że wysyłanie takich osób na margines, marginalizacja RADYKALIZUJE tylko, że lepiej jest pozwolić fukcjonować takim osobą w miare blisko społeczeństwa (np na stronie blogowej) niż na osobnych forach gdzie się radykalizują i czczą anoreksję jak boginię (aka nazwa proana,, wasze dekalogi listy do any itd ktore dziwnym trafem często znajdziemy na tych blogach które są fanami hermatycznego tumblerka ale bronią tiktoka motylkowego)
juz przestancie prosze i troche szczerości z samym sobą
32 notes · View notes
pozartaa · 3 months
Text
11.02.24 UTRZYMANIE WAG1 dzień 346. Cheat Day 1/1 w lutym.
Wybrane posiłki (grzeczne 😜) :
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Hej dziś wolne i mój jedyny Cheat Day w lutym. W końcu po dwóch dniach w robocie mogłam sobie poćwiczyć. Jakoś miałam wrażenie, że chyba pora znaleźć bardziej wymagające ćwiczenia... Zdecydowanie kondycja juz lepsza. Mogę wskoczyć na trochę wyższy level. Troszkę też ogarnęłam w domu.
Ale przesiegam spędziłam przyjemny dzień bez spiny i bez pośpiechu. Dłużej sobie pospaliśmy. Nawet nie miałam w planach gotowania tylko na szybko zupę serowo - cebulową od @excellencyvinv3 na jutro (aaaa, znowu zrobiłam za ostrą 🥵) Bo jutro jest - wedle rozpiski - DBLK (dzień bez liczenia kal0r1i) - sprytnie to zaplanowałam. Pewnie i tak zjem mniej nie licząc, ale po dzisiejszej pizzy mniejsza ilość kc@1 raczej mi nie zaszkodzi. A kiedy mówię "mniejsza" to mam na myśli coś około 1500-1700, a nie 500 😁 więc na spokojnie. Wasza pożartaa nie ma zamiaru się gł0dzić (już nigdy!).
Jutro w planach sporo chodzenia właściwie od rana. O nadwyżki ka10ryczn€ raczej nie muszę się martwić.
***
Oto cheatdayowa Pizza Giuseppe z własnymi dodatkami.
Tumblr media
Dzisiejszy CD ogólnie nie jest jakoś strasznie kaloryczny w kontekście przekraczania limitów (mówię o moich limitach) za to tłusto. Ciekawe czy wątroba mi bardzo "podziękuję
***
A na koniec trochę kotospamu. Svenson i Cynamon czasami okazują sobie trochę czułości.
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
39 notes · View notes
swiniajestem · 1 month
Text
Dzisiaj było nie dobrze bo były święta i wiadomo że jedzenie ale juz trudno nie cofnę tego co zjadłam(mogłabym cofnąć w sensie zwymiotować ale wiem że nie zwraca to większości spożytego jedzenia i wgl nie ma sensu) ale dobra przejdźmy co wam chcialam napisać. Jak byli goście u nas na święta(dalej są wsm) to dali mi jeszcze większą motywację by nie jeść,ćwiczyć,nie jeść totalnie słodyczy i w ogóle motywacje mam bo moja mama sie chwaliła że schudła 2kg i że to takie ciężkie schudnac 2 kg i stwierdziłam bedę lepsza schudnę szybciej i da to lepszy efekt. W dodatku w tle leciał taki program ,,kanapowczynie" (na ttv leci) i rodzina komentowała że o boże ta to sie spasła itp. . Ale też ogólnie planuję sobie tak że od kwietnia juz nie ma ,,oj jedno ciasteczko" "a tam zjem co mi sję stanie wcale nie wyglądam tak źle" NIE po prostu NIE i NIE ,nie może tak być,zaczynam totalne fasty,odmawiam sobie na maxa jedzenie,ćwiczę i po prostu koniec kropka muszę schudnąć. (Jutro kwiecień )(rozpoczynam swoją męke)(będzie warto) (muszę schudnąć bo brzydzę sie sobą) (wyglądam jak swinia)
Chudej nocy/dnia motylki i gąsieniczki🎀
20 notes · View notes
presleyowa · 14 days
Text
Sobota part 2.....
Co mnie dzisiaj doslownie zagotowalo i oburzylo oraz utwierdzilo w przekonaniu, ze mezczyzni to jednak fajfuski, to sytuacja, jaka miala miejsce w mojej rodzinie.
Moja babcia nie zyje od wielu lat. Dom jest wlasnoscia mojego "ulubionego" wujaszka, ktory od lat mieszka zagranica i wisi mu, co tam sie dzieje. Moi rodzice przez wiele lat jezdzili i dogladali wszystkiego, az w pewnym momencie przestali-powodu nie znam.
Mama pisze mi wczoraj, ze byli na wsi, i moja pierwsza reakcja byla zlosc, ze nie udalo mi sie tam pojechac na urlopie, nie chcialam nikogo prosic, myslalam ze wujek juz wrocil do siebie. Olalam temat, az do dzisiaj.
Okazalo sie, ze jest problem. Kilka razy byly proby wlamania i same wlamania do budynkow gospodarczych, zniknely jakies smieci, nikt do niczego nie przywiazylal wagi, zglaszalo sprawy na policje i byly umarzane. Az do wczoraj.
Mama z wujkiem zajezdzaja i widzi, ze dywaniki na podlodze sa poprzesuwane. Wchodza dalej, a tam puste sciany. Dom zostal okradziony. Do golych scian. Obrazy, dywany, zastawy, sztucce, szkla, krysztaly, pamiatki, vintage rzeczy i przedmioty, niemal wszystko, co nie bylo przyklejone. Bylo tez tam czesc moich rzeczy z dziecinstwa.
Ojciec tam bywal czesto, wiec wiedzial, gdzie co stalo. Ale nie chcialo mu sie jechac, wiec nie mial nawet jak pomoc policji spisac protokol, co zostalo ukradzione. Pierwszy strike.
Reakcja wujka? Bezcenna. Za ubezpieczenie i wszystko inne zaplacisz karta Mastercard.
Ten jedynie sie ucieszyl, ze nie ukradli kosiarki. Jakiejs starej kosiarki. Facepalm totalny. Nie mam slow.
Rozwiazanie? Jak wujek nastepnym razem przyjedzie-a nie wiadomo, kiedy, jakos tak pod koniec lata, to posprzata wszystko. Cos, co trzeba bylo zrobic kilkanascie lat temu.
Mama zalamana. Nic dziwnego, to jej rodzinny dom. Wielokrotnie chciala czesc rzeczy zabrac, ale "to nie moj dom". I tak to tematem zajal sie ktos inny.
Jedyne, na co mam ochote, to wsiasc do samolotu i leciec samej ogarnac to, co jeszcze tam zostalo.
Moja ciocia zmarla kilka lat temu i zostalo po niej mieszkanie. Corki przyjechaly, podzielily sie rzeczami, reszte wystawily i zaprosily rodzine oraz znajomych, kazdy wzial, co chcial, reszte sprzedaly albo oddaly i temat zamkniety. Tak powinno byc.
Jako, ze po raz kolejny trace swoje rzeczy - dokladnie czwarty raz w zyciu, to zabolalo mnie to osobiscie.
Co za rodzina, slow mi brak.
14 notes · View notes