Tumgik
myloveislh · 8 days
Text
I to nie dlatego, że wciąż go kocham.
To dlatego, że tęsknię za byciem kochaną.
//myloveislh
21 notes · View notes
myloveislh · 8 days
Text
Niedługo się umówię obiecuję.
Mam dość, myśli w głowie i wyobrażania sobie że dzieje mi się coś złego i do kogo wtedy zadzwonię.
Mam dość, potrzeby przytulenia i myślenia o osobach których nie mam już w życiu żeby mi to dały.
Wiem, że podejmuje zgodne ze sobą decyzje.
Jednak przychodzi gorszy moment w moim życiu i wtedy żałuję że odcięłam od siebie osoby które mnie nie szanowały aby dostać okruchy wsparcia.
Umówię się do psychologa, już niedługo.
Obiecuję.
//myloveislh
14 notes · View notes
myloveislh · 9 days
Text
To koniec tej historii.
Sam prosiłeś o kontakt, rozmowy w każdy czwartek, odliczając do spotkania.
Będę pamiętać na zawsze nasze grudniowe spotkanie.I to jak bardzo czekaliśmy na te w styczniu, które było równie zapadające w pamięć.
A później, kontakt osłabł.
Mam Twoją wydrukowaną dłoń w ramce.
Pomimo zakończenia kontaktu, który chciałeś prowadzić bez rozmów i pisania.Bo jak mielibyśmy się spotkać raz na jakiś czas, nie wiedząc o sobie nic?
Chciałeś mieć mnie całą, jednak obcą.
Dłoń nadal jest w moim pokoju i często przykładam do niej swoją.
Nie odpisałam Ci na Twoją ostatnią wiadomość, a data naszego ustalonego spotkania minęła.
Siedmiomiesięczna znajomość, wymienianie się informacjami jednak nie danymi osobowymi. Obserwując swoje nagie ciała, nie dotykając ich.
Niedługo schowam Twoją dłoń, obiecuję.
Dziękuję za te doświadczenie.
//myloveislh
3 notes · View notes
myloveislh · 9 days
Text
Wraz z nawracającym chłodem, gdy dało się odczuć wiosnę przez parę dni. Wróciła.
I nie, nie wróciła ta wypoczęta, gotowa do działania.
Wróciła ta, której dawno nie było.
Ta chcąca jak najdłużej spać, palić i mniej jeść. Zamknąć się w sobie, rzucić pracę i wyjechać. Zniknąć. Ta która potrzebuje przytulenia.
Czasami doprowadza mnie do szału, szuka w sobie niedoskonałości. Pisze do wszystkich pierwsza bo chce żeby ktoś ją teraz zaczepił lub zabrał do swojego świata.
Kiedy odejdzie?
//myloveislh
6 notes · View notes
myloveislh · 13 days
Text
Przeczytałam, że moje serce może pękać nieskończoną ilość razy do momentu aż kocham.
I oh, jak bardzo się z tym utożsamiam.
Mam ochotę wyrwać je sobie z klatki piersiowej i rzucić nas w niepamięć.
Bo chociaż tyle pięknych wspomnień mam z Tobą, bolało by mnie mniej.
//myloveislh
7 notes · View notes
myloveislh · 13 days
Text
Zapaliło mi się dzisiaj mieszkanie, wiesz?
Pewnie nie wiesz, wątpię że o mnie myślisz.
Zostałam ewakuowana i musiałam zgarnąć szybko zwierzęta do transportera.
Patrzyłam na strażaków jak gaszą, myślałam o Tobie. Ile pożarów już zgasiłeś. Ile żyć ocaliłeś.
Czy gasisz je tak szybko jak zgasiłeś ogień w moim sercu?
Moje serce pękło tego wieczoru, tak jak kilka dni wcześniej gdy zobaczyłam że jakaś dziewczyna towarzyszy Ci przez życie.
Byliście razem tam, gdzie my mieliśmy być.
Moje serce przypomniało sobie o starych ranach, a myślałam że są już blizną.
Został, ze mnie popiół. Tak jak z ognia, który był w moim bloku.
Czy moje serce poczuje taką miłość do kogoś, jaką poczuło do Ciebie?
Wiatr wieje i rozwiewa mnie, chociaż czuję jakbym ważyła tonę a gula w moim gardle rośnie.
//myloveislh
3 notes · View notes
myloveislh · 3 months
Text
Ostatni wpis o Tobie, jednak nim nie jest.
Odpisałeś mi pod dwóch tygodniach, na moje odczucia co do Ciebie i naszej relacji.
Wyświetliłam Twoją wiadomość, bo nie oszukujmy się dwa tygodnie czekać na odpowiedź to bardzo długo, za długo.
Po czterech miesiącach przychodzisz do mojej pracy.Do pracy, dzięki której świętowaliśmy że mnie przyjęli. I obiecałeś mi, że nigdy tam nie przyjdziesz.
1 luty, wymiana spojrzeń po braku kontaktu i zero wymienionych słów.
9 luty, przywitanie wymiana spojrzeń i rozmowa.
Spytałeś, jak moje zwierzęta,jak mi się tu pracuje. Zmieniłeś się, przybrałeś jeszcze więcej na wadze i przypakowałeś.
Nie wiem, czy to jest losowe czy może specjalnie. Ale co siedzi w Twojej głowie? Bo nie chce żadnych urojeń...
//myloveislh
0 notes
myloveislh · 3 months
Text
Układałam sobie nas w głowie.
Jesteś wszystkimi plusami na mojej liście.
Więc mówię Ci to, że jesteś dychą.
I czy informacje na Twój temat, by coś zmieniły?
A Ty mówisz, że jakbym się dowiedziała usunąłbyś ze mną kontakt.
Jakbym nic nie znaczyła, jakby ta informacja zmieniła moje i twoje życie na tyle że chciałbyś go urwać.
To ja i moje jednostronne zauroczenie.
Mówiąc mi dobranoc, ja odpowiadam że jesteś super i życzę Ci miłych snów.
Żałując, że mnie tam obok nie ma.
//myloveislh
1 note · View note
myloveislh · 3 months
Text
Nie mam z Tobą kontaktu od piątku.
Jest poniedziałek.
Wiem, że nic sobie nie obiecaliśmy.
Wiem, że wyolbrzymiam wszystko ale mówiłam Ci, że już tak mam.
Więc przeżywam te dni, w ciszy, ale nie jest mi już smutno. Próbuje Ciebie zrozumieć, ochłonęłam i może to było Twoim celem. Bo w ostatniej wiadomości do Ciebie dałam od siebie dużo emocji, a ty je jedynie wyświetliłeś. Może to za dużo dla Ciebie.
Zastanawiam się, czy na to wszystko zasłużyłam. Czy to moja karma od świata.
Chciałabym, żeby ktoś w kim się zakocham odwzajemnił moje uczucia.
Choruję na jednoostronne zauroczenie.
Czy walka o najmniejszą uwagę ojca ma w tym coś wspólnego? Zapewne.
Oh, skarbie. Czy on Ci w ogóle odpisze?
//myloveislh
1 note · View note
myloveislh · 3 months
Text
Drugie spotkanie.
Ty masz dwie godziny drogi, a ja mam cztery.
Witasz mnie buziakiem w policzek, zabierasz do apartamentu i wtedy mogę się nacieszyć Tobą.
Jesteś moimi pierwszymi pocałunkami w Nowym Roku i zastanawiałam się, czy ja Twoimi też.
Robisz mi zdjęcia moim analogiem, mówiąc że zabierzesz mi aparat jak zrobię je Tobie.
Nie znam Twojego nazwiska, nie wiem kiedy masz urodziny.
Jednak uspokajam się w Twoich ramionach, są takie duże, idealne dla mnie.
Uwielbiam Twoje pocałunki, pomimo Twojego zarostu który kuje.
Uwielbiam Twoje dłonie, które są większe od moich i tego jak mała się wydaje przy nich.
Uwielbiam Twoje brązowe oczy i tego samego koloru włosy co moje.
Uwielbiam Twoje plecy, które wydają się moją tarczą i mają na sobie moje dłonie lub ciało.
Uwielbiam Twój uśmiech i śmiech, ruch kącików ust gdy się nad czymś zastanawiasz ale nie wiesz czy możesz powiedzieć.
Uwielbiam sarkastyczną irytację i pytania, czy mnie stresujesz bo tyle gadam.
Uwielbiam Twoje zachowanie, otwieranie drzwi, traktowanie mnie na równi.
Uwielbiam, że mając większe doświadczenie nie wciskasz mi tego ale jesteś taki zachłanny i precyzyjny w dawaniu mi rad i taki szczęśliwy gdy o nie pytam.
Uwielbiam, że boję się czegoś i doskonale o tym wiesz, a robisz coś co stawia mnie w sytuacji gdy liczę na siebie i dajesz mi więcej czasu przed pociągiem żebym sama znalazła peron mówiąc, że jestem dużą dziewczynką i dam sobie radę.
Nie odprowadzasz mnie na pociąg, odwozisz pod dworzec wychodzisz pomóc mi z plecakiem. Przytulasz i dajesz mi przelotnego buziaka, który wśród zachłannych ust z poprzedniego wieczoru wydaje się mały.
Jest mi dziwnie, a później myślę jak bardzo się cieszysz gdy przyjeżdżam a jak nie chcesz mnie widzieć gdy odjeżdżam. Nie żegnasz się ze mną, zachowujesz jakbyśmy się zaraz mieli spotkać, za chwilkę. A może to sobie wmawiam?
Uwielbiam...
//myloveislh
5 notes · View notes
myloveislh · 4 months
Text
Leżę w tej pieprzonej wannie co była kiedyś codziennym wieczornym rytuałem do rozmyślania.
Topie się w myślach.
Rozmawiałam z Tobą ze łzami w oczach, śmiechem a później przytuleni i zapłakani do siebie.
Przestraszeni, poruszaniem ciężkich tematów.
Jesteś moim starszym bratem, dobrze wiesz że częściej byłeś ojcem. Jesteś wyżej od niego.
I słyszę słowa, które rozdzierają mnie na pół.
Tą tutaj i tą małą z kilku lat temu.
Bo mówisz, że nie pisałeś bo nie miałeś chęci dowiedzenia się co u mnie, jak sobie radzę i czy się w ogóle trzymam.
A kiedyś to był nasz codzienny rytuał.
Nie czułam takiego smutku, złości i żalu od milionów lat.
Złamałeś mi serce, kilka godzin przed wigilią.
//myloveislh
5 notes · View notes
myloveislh · 5 months
Text
Za chwilę druga w nocy.
Przekręcam się z boku na bok, myśląc o wszystkich złych rzeczach w tym roku.
Rozklejam się.
Obejmuję się rękami, zamykam oczy i tulę.
Usuwam z myśli, zły dotyk złego chłopca, natrętne usta innego, złe słowa i puste obietnice trzeciego i myślę o Tobie.
Chociaż też byłeś złym chłopcem ale w większości dobrym, jedynym pojawiającym się w mojej głowie gdy myślę o bezpieczeństwie, tuleniu podczas ciężkich nocy jak ta i miłości.
Rozklejam się.
Drugie samotne święta.
13 notes · View notes
myloveislh · 6 months
Text
Ostatni wpis o Tobie.
Zaskoczyłeś mnie, wiadomością po dwóch tygodniach ciszy od Ciebie.
Piszesz tam, że jesteś otwarty na komunikację i gotowy na miłość, że będzie co będzie ale bez pośpiechu.
Pożegnałam Cię już dwa tygodnie temu.
Nie wrócisz tutaj jakby nigdy nic.
Więc czytam to co napisałeś, biorę to na żarty bo jak to jesteś gotowy na komunikację zlewając mnie tyle czasu.
Nie odpisuje Ci, wyświetlając.
To koniec mnie i jego, nigdy ,,nas" a mogłoby być.
//myloveislh
2 notes · View notes
myloveislh · 6 months
Text
Dwa tygodnie bez kontaktu.
3 miesięczna znajomość skończyła się, gdy zrozumiałam że Twoja osoba była idealizowana w mojej głowie.
Nikt nie miał tyle szans ode mnie i tyle błędów.
Więc żegnamy się ze sobą w ciszy, znając swoje nagie ciała, moc pocałunków, dźwięk śmiechu i ciepło ciała o poranku.
Będziemy się mijać udając, nieznajomych.
Chociaż kiedyś byliśmy swoimi kochankami.
Buzipa.
//myloveislh
6 notes · View notes
myloveislh · 7 months
Text
Siódme spotkanie.
Deszcz za oknem i ciepłe herbatki.
Śmieszne rozmowy i dziwne pytania.
Miłe przytulanie się.
Dwie godziny jak 10 minut.
Buziaki na pożegnanie.
Nie wiem, kiedy i czy się jeszcze spotkamy.
Jednak zrobiłam wszystko, dałam i wzięłam żeby nie żałować jakby to miało być nasze ostatnie.
//myloveislh
2 notes · View notes
myloveislh · 7 months
Text
,,Potrzebuję jakiegoś dobrego przytulenia, mam ostatnio smutne dni.Myślisz że dasz radę na dniach dojść do siebie czy mam pisać ogłoszenie do ludzi? Co myślisz?"
wyświetlono.
Jeden dzień.
Drugi dzień.
Trzeciego dnia, przejeżdżasz wokół mojego bloku jak robiłeś to wcześniej tylko wtedy pytałeś czy słyszałam. Cisza.
Mężczyźni chcą po prostu rozszarpać moje serce.
//myloveislh
1 note · View note
myloveislh · 7 months
Text
Chcesz ze mną porozmawiać jak będę wracać późno do domu?
2 godziny.
4 godziny.
Wracam w ciszy, mając nadzieję że jesteś bezpieczny i po prostu nie chcesz ze mną pisać.
Bo myślenie, że nic Ci się nie stało i nie chcesz się odzywać jest lepsze niż jakby miało.
Zasypiam, wstaję.
10godzin.
16godzin.
20godzin.
Odpisujesz, że znowu się źle czujesz i nie polecasz.
Nie pytasz, czy dotarłam bezpiecznie do domu.
Nie pytasz jak ja się czuję.
Dotarło to do mnie.
To nie moja wina, ja jestem otwarta, szczera, mam głowę na karku.
Ty jesteś zamknięty, wycofany, zimny, olewający.
Nie jestem tą, której szukasz.
Mam nadzieję, że kiedyś znajdziesz.
Może nasza szósta randka była ostatnią, a może siódma będzie jej zakończeniem?
Nie odpisuje Ci.
2godziny.
6godzin.
Zasypiam.
//myloveislh
8 notes · View notes