Tumgik
#moj tekst
razdragana · 1 month
Text
Treba mi sunčeve svetlosti, da balansira mom mraku
56 notes · View notes
myloveislh · 3 days
Text
I to nie dlatego, że wciąż go kocham.
To dlatego, że tęsknię za byciem kochaną.
//myloveislh
14 notes · View notes
niedopieszczona · 4 months
Text
Ej, tęsknię.
23 notes · View notes
filozofs-world · 3 months
Text
On ne zna šta ima, ali ja znam ko sam.
10 notes · View notes
polakoumirem · 2 years
Text
izgubili smo se čekajući jedno na drugo
/polakoumirem
211 notes · View notes
phlegmaticdreamer · 5 days
Text
Želio bih ti ispuniti sve ono što si kao mala stavljala na spisak želja!
4 notes · View notes
frajkson · 3 months
Text
Tumblr media
Inspiracja
Inspiracja jakaś, by się przydała
Hmmmmmm
Alkoholizacja, temat tabu
Siedzimy sobie, gadu gadu
Miło czas spędzamy
Radość, zawdzięczamy
Każdej z chwil które mamy
Drogocennych zdarzeń
Obdarzeni życia darem
Bezcennych, wrażeń
Dzięki nim doceniamy wartość
Spraw niematerialnych,
Wydarzeń nieprzewidywalnych,
Tak bardzo ważnych,
Na pierwszy rzut oka, niedostrzegalnych
Których cena nie dotyka,
Dostrzec to jest sztuka, nauka
Nadchodzi czas, pierwsza oznaka
Mentalnej przemiany, czas zmiany
Problemy w środku ukryte odsłaniamy
Wydobyte, podczas drogi nieprzebytej
Problemów tu bez liku, w tym śmietniku
Rozwiązać się staramy za pomocą krzyku
W jakimś tam moim starym pamiętniku
Zapisana jest myśl taka
Zaklęta moc drzemie, w dotyku
Żadnych tanich chwytów, korzenie
Emerytów stado, przekupione
Parada baranów, sprzed ekranów
Zamglone myśli, mowa nienawiści
W pochodzie niedzielnym, przy niedzieli
Nie brak im jest werwy, nam nadziei
Kazanie kaznodzieji, mózgi ich 
Mięsem do konserwy
Szkoda strzępić nerwy
Tak sobie czasem myślę
Że ludzie powinni utopić się w Wiśle
Za brak tolerancji, stereotypowy obraz
Narzucony przez rządy nacji, 
Lecz czy te myśli, które zapisałem
Są w zgodzie z tym co czuję
Moją duszą i mym ciałem
Utopić szuje, za brak tolerancji
Czyż to nie jest oznaka, nietolerancji
Przecież powinniśmy być tolerancyjni
Wobec każdej racji, obojętnie której nacji
Nawet takiej która opiera się na nietolerancji
Dużo zależy od narracji, sposobu,
Przekazu, obrazu, poglądu, przeglądu
Opracowania, wniosku, publikacji
Życie jest pełne paradoksów
Pełne długich nóg i koksów
Na szczęście już dużo przeróżnych 
Podłużnych, innych, dzikich, bodźców
Które cieszą dużych i małych chłopców,
Tak samo jak duże i małe dziewczynki
Na przykład śmieszne minki
Strzykawka i grube żyłki
Pospinane tyłki
Wysokie zasiłki
Przerysowane dupy z siłki
Na botoksie, szminki
Szpanowanie dla zmyłki
Białe wiórki
Armatka i dwie kulki
Na ławce żulki
Wypindrzone meble, blądynki
Te wszystkie stówki
Złotówki, rozśpiewane jaskółki
Klekoczące damulki
Eleganckie mundurki
Nażelowane fryzurki
Promocje, paragony, raty
Muszki, krawaty, 
Kurwa mać mandaty
Wariacje, wakacje, libacje 
Jebane alkoholizacje
Mógłbym wymieniać, bez końca
Bo my to ludzie słońca 
Nie starczyłoby nocy, kocy
Cóż z tego.....
Skoro mimo iż bez słów
Rozumiemy każdy ruch
Jedno wciąż się nie zmienia
Na końcu rozmyślania każdego
Choć nigdy nie byłem egoistą
Oddałbym życie, wszystko
To jest mi czasem przykro
3 notes · View notes
8hotoke8 · 9 months
Text
𝚆𝚌𝚒ąż 𝚔𝚘𝚌𝚑𝚊𝚖
𝙿𝚛𝚣𝚎𝚠𝚎𝚛𝚝𝚘𝚠𝚊ł𝚊𝚖 𝚖𝚎 𝚖𝚢ś𝚕𝚒 𝚋𝚢 𝚣𝚗𝚊𝚕𝚎źć 𝚛𝚘𝚣𝚠𝚒ą𝚣𝚊𝚗𝚒𝚎, 𝚋𝚢 𝚣𝚊𝚜𝚒𝚊ć 𝚙𝚘𝚕𝚎, 𝚋𝚢 𝚣𝚎𝚋𝚛𝚊ć 𝚙𝚕𝚘𝚗𝚢. 𝚃𝚎𝚛𝚊𝚣 𝚣𝚘𝚛𝚒𝚎𝚗𝚝𝚘𝚠𝚊ł𝚊𝚖 𝚜𝚒ę, ż𝚎 𝚓𝚞ż 𝚗𝚒𝚎 𝚖𝚊 𝚖𝚒𝚎𝚓𝚜𝚌𝚊 𝚋𝚢 𝚜𝚒𝚊ć 𝚗𝚘𝚠𝚎 𝚣𝚒𝚊𝚛𝚗𝚊. 𝙿𝚘𝚕𝚎 𝚣𝚊𝚕𝚎𝚠𝚊 𝚔𝚕ę𝚜𝚔𝚊 𝚙𝚘 𝚔𝚕ę𝚜𝚌𝚎, 𝚊 𝚙𝚕𝚘𝚗𝚢 𝚠𝚢𝚍𝚊𝚓ą 𝚜𝚒ę 𝚠𝚛ę𝚌𝚣 𝚣𝚊𝚝𝚛𝚊𝚌𝚊ć 𝚠 𝚝𝚎𝚓 𝚖𝚎𝚕𝚊𝚗𝚌𝚑𝚘𝚕𝚒𝚒 𝚠𝚛𝚊𝚣 𝚣𝚎 𝚖𝚗ą. 𝙼𝚒𝚖𝚘 𝚛𝚘𝚣𝚝𝚊𝚛𝚐𝚗𝚒𝚎𝚗𝚒𝚊, 𝚛𝚘𝚣𝚜𝚣𝚊𝚛𝚙𝚊𝚗𝚎𝚐𝚘 𝚜𝚎𝚛𝚌𝚊 𝚒 𝚣𝚊ł𝚊𝚖𝚊𝚗𝚒𝚊 𝚠𝚌𝚒ąż 𝚖𝚊𝚖 𝚠𝚒𝚊𝚛ę. 𝙺𝚊𝚛𝚖𝚒𝚎 𝚜𝚒ę 𝚗𝚊𝚍𝚣𝚒𝚎𝚓ą, ż𝚎 𝚔𝚒𝚎𝚍𝚢ś 𝚘𝚠𝚎 𝚙𝚕𝚘𝚗𝚢 𝚣𝚋𝚒𝚘𝚛𝚎, 𝚊𝚕𝚎 𝚖𝚒𝚖𝚘 𝚝𝚘 𝚞𝚖𝚢𝚜ł 𝚣𝚖𝚎𝚌𝚣𝚘𝚗𝚢, 𝚣𝚖𝚊𝚛���𝚠𝚒𝚘𝚗𝚢. 𝙾𝚋𝚊𝚠𝚢 𝚗𝚒𝚎 𝚞𝚜𝚝𝚊𝚓ą, 𝚣𝚖ę𝚌𝚣𝚎𝚗𝚒𝚎 𝚍𝚊𝚓𝚎 𝚜𝚒ę 𝚠𝚎 𝚣𝚗𝚊𝚔𝚒. 𝙿𝚛𝚣𝚎𝚌𝚒𝚎ż 𝚋𝚢ł𝚘 𝚝𝚢𝚕𝚎 𝚜ł𝚘ń𝚌𝚊, 𝚙𝚛𝚣𝚎𝚌𝚒𝚎ż 𝚜ą 𝚙𝚛𝚣𝚎𝚋ł𝚢𝚜𝚔𝚒, 𝚊 𝚓𝚎𝚍𝚗𝚊𝚔 𝚠𝚌𝚒ąż 𝚕𝚎𝚓𝚎. 𝙺𝚛𝚘𝚙𝚕𝚎 𝚣𝚊𝚕𝚎𝚠𝚊𝚓ą 𝚋𝚕𝚊𝚍𝚎 𝚕𝚒𝚌𝚘, 𝚊 𝚜ł𝚘𝚠𝚊 𝚠𝚒ę𝚍𝚗ą 𝚓𝚊𝚔 𝚙𝚘𝚠𝚘𝚕𝚒 𝚙𝚛𝚣𝚢𝚖𝚒𝚎𝚛𝚊𝚓ą𝚌𝚎 𝚍𝚛𝚣𝚎𝚠𝚊 𝚠𝚛𝚊𝚣 𝚣𝚎 𝚣𝚖𝚒𝚎𝚗𝚒𝚊𝚓ą𝚌ą 𝚜𝚒ę 𝚙𝚘𝚛ą 𝚛𝚘𝚔𝚞. 𝙿𝚛𝚘𝚜𝚣ę 𝚍𝚊𝚓 𝚖𝚒 𝚜ł𝚘ń𝚌𝚊, 𝚍𝚊𝚓 𝚗𝚊𝚍𝚣𝚒𝚎𝚒, 𝚛𝚘𝚣𝚐𝚘ń 𝚌𝚑𝚖𝚞𝚛𝚢. 𝚄ż𝚢ź𝚗𝚒𝚓𝚖𝚢 𝚝ę 𝚣𝚒𝚎𝚖𝚒ę, 𝚗𝚊𝚔𝚊𝚛𝚖𝚢 𝚝𝚘 𝚌𝚘 𝚞𝚍𝚊ł𝚘 𝚜𝚒ę 𝚣𝚊𝚜𝚒𝚊ć, 𝚝𝚘 𝚌𝚘 𝚜𝚒ę 𝚘𝚜𝚝𝚊ł𝚘 𝚙𝚘 𝚕𝚒𝚌𝚣𝚗𝚢𝚌𝚑 𝚙𝚘𝚠𝚘𝚍𝚣𝚒𝚊𝚌𝚑. 𝙿𝚛𝚘𝚜𝚣ę, 𝚋𝚘 𝚓𝚊 𝚗𝚒𝚎 𝚖𝚊𝚖 𝚓𝚞ż 𝚜𝚒ł, 𝚊 𝚠𝚌𝚒ąż 𝚔𝚘𝚌𝚑𝚊𝚖. 𝚆𝚢𝚕𝚊ł𝚊𝚖 𝚍𝚞ż𝚘 ł𝚎𝚣, 𝚔𝚛𝚠𝚒 𝚒 𝚙𝚘𝚝𝚞. 𝙺𝚘𝚌𝚑𝚊𝚗𝚒𝚎, 𝚛𝚘𝚣𝚜𝚣𝚊𝚛𝚙𝚊ł𝚎ś 𝚖𝚎 𝚜𝚎𝚛𝚌𝚎 𝚗𝚊 𝚔𝚊𝚠𝚊ł𝚔𝚒, 𝚐𝚍𝚢 𝚓𝚊 𝚝𝚢𝚕𝚔𝚘 𝚙𝚛𝚊𝚐𝚗ęł𝚊𝚖 𝚌𝚒𝚎𝚙ł𝚎𝚐𝚘 𝚜ł𝚘𝚠𝚊. 𝙶𝚍𝚢 𝚙𝚛ó𝚋𝚘𝚠𝚊ł𝚊𝚖 𝚙𝚘𝚠𝚒𝚎𝚍𝚣𝚒𝚎ć, 𝚠𝚢𝚝ł𝚞𝚖𝚊𝚌𝚣𝚢ć 𝚍𝚘𝚔ł𝚊𝚍𝚊ł𝚎ś 𝚝𝚢𝚕𝚔𝚘 𝚌𝚒𝚎𝚛𝚗𝚒, 𝚊 𝚖𝚒𝚖𝚘 𝚝𝚘 𝚙𝚛ó𝚋𝚘𝚠𝚊ł𝚊𝚖 𝚖ó𝚠𝚒ć, 𝚖𝚒𝚖𝚘 𝚝𝚊𝚔 𝚔𝚞𝚜𝚣ą𝚌𝚢𝚌𝚑 𝚖𝚢ś𝚕𝚒 𝚒 𝚘𝚔𝚘𝚕𝚒𝚌𝚣𝚗𝚘ś𝚌𝚒 𝚜𝚙𝚛𝚣𝚢𝚓𝚊𝚓𝚊𝚌𝚢𝚌𝚑 𝚋𝚢 𝚝𝚘 𝚠𝚜𝚣𝚢𝚜𝚝𝚔𝚘 𝚣𝚊𝚔𝚘ń𝚌𝚣𝚢ć. 𝙼𝚒𝚖𝚘 𝚝𝚎𝚐𝚘 𝚠𝚜𝚣𝚢𝚜𝚝𝚔𝚒𝚎𝚐𝚘, 𝚠𝚌𝚒ąż 𝚔𝚘𝚌𝚑𝚊𝚖, 𝚋𝚘 𝚗𝚒𝚎 𝚠𝚊ż𝚗𝚎 𝚒𝚕𝚎 𝚓𝚎𝚜𝚣𝚌𝚣𝚎 𝚛𝚊𝚣𝚢 𝚖𝚗𝚒𝚎 𝚣𝚛𝚊𝚗𝚒𝚜𝚣, 𝚋ę𝚍ę 𝚔𝚘𝚌𝚑𝚊ć 𝚗𝚊 𝚣𝚊𝚋ó𝚓. 𝙺𝚒𝚎𝚍𝚢 𝚗𝚒𝚎 𝚋ę𝚍𝚣𝚒𝚎𝚜𝚣 𝚌𝚑𝚌𝚒𝚊ł 𝚜ł𝚞𝚌𝚑𝚊ć, 𝚘𝚍𝚝𝚛ą𝚌𝚒𝚜𝚣, 𝚜𝚔𝚊𝚕𝚎𝚌𝚣𝚢𝚜𝚣, 𝚠𝚌𝚒ąż 𝚋ę𝚍ę 𝚖ó𝚠𝚒ć. 𝙱ę𝚍ę 𝚌𝚣𝚎𝚔𝚊ć, 𝚘𝚋𝚜𝚎𝚛𝚠𝚘𝚠𝚊ć 𝚓𝚊𝚔 𝚜𝚒ę 𝚣𝚖𝚒𝚎𝚗𝚒𝚊𝚜𝚣. 𝙽𝚊𝚠𝚎𝚝 𝚐𝚍𝚢 𝚣𝚗ó𝚠 𝚖𝚗𝚒𝚎 𝚣𝚊𝚠𝚒𝚎𝚍𝚣𝚒𝚎𝚜𝚣, 𝚙𝚘𝚜𝚝𝚊𝚛𝚊𝚖 𝚜𝚒ę 𝚠𝚢𝚝ł𝚞𝚖𝚊𝚌𝚣𝚢ć, 𝚋𝚢 𝚙𝚘𝚍𝚗𝚒𝚎ść, 𝚗𝚒𝚎 𝚜𝚝ł𝚊𝚖𝚜𝚒ć. 𝙶𝚍𝚢𝚋𝚊𝚜𝚣 𝚣𝚊𝚙𝚎𝚠𝚗𝚎 𝚍𝚕𝚊𝚌𝚣𝚎𝚐𝚘 𝚝𝚘 𝚠𝚜𝚣𝚢𝚜𝚝𝚔𝚘 𝚖𝚊 𝚖𝚒𝚎𝚓𝚜𝚌𝚎, 𝚍𝚕𝚊𝚌𝚣𝚎𝚐𝚘 𝚗𝚒𝚎 𝚙𝚘𝚍𝚍𝚊𝚖, 𝚗𝚒𝚎 𝚘𝚍𝚍𝚊𝚖? 𝙾𝚍𝚙𝚘𝚠𝚒𝚎𝚍ź 𝚓𝚎𝚜𝚝 𝚙𝚛𝚘𝚜𝚝𝚊, 𝚋𝚘 𝚠𝚌𝚒ąż 𝚔𝚘𝚌𝚑𝚊𝚖!
~ Hotoke 10.08.2023
5 notes · View notes
foggybearcollection · 4 months
Text
Tumblr media
Nie zapominaj kim jesteś,
Gdziekolwiek będziesz,
Nie zapominaj co lubisz,
I czym sie chlubisz,
Bądź szczera ze sobą,
Poznawaj, eksperymentuj życie,
Trzymaj się założonych celów,
Ale nie żyj dla nich,
Żyj dzisiaj, jutrem,
Poznawaj ludzi podobnych do siebie,
Bądź otwarta na nowe wyzwania, możliwości,
Nie rozpaczaj,
Żyj na nowo każdego dnia,
Pytaj siebie, więcej niż innych.
Pokochaj i rozkochaj sie w wolności,
Pamiętaj Ze jesteś kowalem swojego losu,
Nikt nie może ci powiedzieć niemożliwe,
Poczuj stabilność w codzienności,
Znajdź codziennością która cię raduje.
Nie żyj życiem swojej mamy, siostry, taty, przyjaciela, bo tylko będziesz się w życiu więzić. Odłam się od schematów myślowych, od wartości ich życia, od sposobu bycia, znajdź swoje. Pozbądź sam ze sobą, rozwiąż swoje sprawy. I pamiętaj, ze każdy kiedyś był zagubiony, każdy nie wiedział, każdy wątpił, toczył swoje walki. Pozwól sobie zaakceptować ze życie to sinusoida wyzwań, nigdy nielinearna. Pokonowujac ją, uczysz się życia. Przede wszystkim nie bądź swoją ofiarą, o wiele prościej jest się użalać nad sobą, niż zmienić. O wiele prościej narzekać, niż aktywnie działać. Kochać siebie to znaczy akceptować swoje niedociągnięcia, niepowodzenia, i wiedzieć, ze czasami nie jest się czemuś winnnym.
4 notes · View notes
razdragana · 1 month
Text
Tumblr media
Proleće obećava
Proleće miriše na nadu
Krhku kao latice
32 notes · View notes
illuminousz · 8 months
Text
и много патим
за људима који нису ту
за причама које нису испричане
за моментима које нећемо делити
често сањам
пријатеља за чијим извињењем чезнем
и момка ког у сваком стиху чујем
и ону једну што је давно остала иза мене,
што није ни свесна да парче мог детињства држи код себе у џепу
хвала вама који сте и даље код мога рамена,
хвала што ми држите руку док корачам ка новим световима
и не замерите што понекад пожелим
да поред вас стоје и они
3 notes · View notes
filozofs-world · 11 months
Text
Tako želim da te najsnažnije zagrlim i istovremeno najnežnije poljubim.
Njemu.
23 notes · View notes
polakoumirem · 2 years
Text
palim cigaretu
jednu za drugom,
uvlačim dim
koji mi zapeče grlo
i ispuni pluća
i to jedino kako bih
unijela u sebe
nešto što mi šteti
više od tebe
/polakoumirem
12.33am
117 notes · View notes
tijana91 · 1 year
Text
Otac
Znaš, slomilo me to. Slomio me taj osećaj da više moj "život nema smisla, nemam za koga da se borim više, razumeš?, nemam za koga da ustajem svako jutro nasmejan i da kažem hvala ti Bože i na ovome danu što smo zajedno u njemu. Ja sada ne znam ni kuda sam krenuo, ni šta bih vam rekao, ni kako bih pričao o bilo čemu sa vama iako sam svestan da je glupo da me samo gledate i ćutite. Osedeo sam, gde će te za novu godinu? upitao nas je ko zna koji put već vidno nesvesan i skrhan tamom, jer život mu se zove tuga. A tuga je ko kuga, nema nazad kad te obavije i kad ti obizme svaki deo tela u toj granici da upravlja sa tvojim umom telom i dušom. Uplakane oči, drhtav glas i teške reči, muk u duši. Ja sam samo otac jednog borbenog malog Anđela, koji nije izdržao naš zdravstveni sistem...uh korak bez boljeg sutra, osmeh izbledeo, glas se utanjio, korak se smanjio. E jebem ti život! Duša mi prepuna tuge, oči izgubile sjaj, srce radost i ovo je moja hrabrost, što uprkos svemu idem dalje, gledam da nešto radim i da nisam sam.
Ps: posvećeno-jednom-baštovanu-što upokoji sina od 11 godina. Istinito, kakvu borbu je vodio jedan otac za dete svoje, da mu ulepša usreći i produži svaki dan to ne videh nikada i nigde. Jebem ti život. tvoja. t.t.
7 notes · View notes
a-prus · 11 months
Text
Kiedyś zdanie „kocham Cię" było strasznie puste,
Być może przestałam wierzyć w szczerość tych pięknych słów skierowanych do mnie,
Chciałam się zamknąć w sobie palić papierosy i rozmawiać sama z gwiazdami,
„Dlaczego ktoś chciałabym mnie pokochać?”,
Często o tym myślałam,
Często też płakałam,
Teraz gdy patrzę w gwiazdy chcę im dziękować za to że słuchały mnie i moich zażaleń w stronę tego świata.
Teraz wybija siódmy miesiąc kiedy zdanie „Kocham Cię” nabiera prawdziwego znaczenia bo wiem że gdy odwrócę moją twarz w bok znajdę tam uśmiech najważniejszej mi osoby,
Która nawet nie wie że uratowała mi życie.
3 notes · View notes