Tumgik
#lęk społeczny
otaien · 2 years
Text
ludzie zniszczeni psychicznie przez spoleczenstwo o ironio pozniej czesto maja tendencje do posiadania chorej checi zniszczenia samych siebie jeszcze bardziej
227 notes · View notes
trudnadusza14 · 1 year
Text
Uciekałam OD ludzi
Teraz uciekam DO ludzi
17 notes · View notes
nocneprzemyslenia98 · 27 days
Text
Życie
Skąd ten stres w tym życiu? Ten ciągły strach przed porażką i byciem niewystarczającym? Nie wiem, ale towarzyszy mi od zawsze. Zawsze się bałam i chyba zawsze będę się bać, że to zostanie ze mną na zawsze. Owszem, jestem wrażliwa i mocno przeżywam różne rzeczy, ale ten strach chwilami jest paraliżujący. Ból brzucha przy czymś nowym. Wieczne przekonanie, że się ośmieszę lub skompromituje, że nie będę wystarczająco dobra czy w ogóle nie będę wystarczająca.
Skąd się wzięło ta niska samoocena? Bo gdyby była nieco wyższa, wierzyłabym się w siebie bardziej. A tak to kryje się przed ludźmi, kryje się przed byciem ocenianą za cokolwiek. Tak bardzo pcham się na przód, pragnę by było lepiej gdy jest ciężko wstać rano i umyć zęby albo twarz. Jest źle, kiedy nie chcę o siebie zadbać w tak małym stopniu, że muszę zmuszać się do jedzenia, bo wiem, że w pracy na głodzie nie wytrwam.
Zmuszam się do robienia kroków, do przodu, mimo mojego stanu zdrowia, przynajmniej psychicznego.
Robię to wszystko tylko po to, by pokazać nawet nie innym, ale sobie, że się do czegoś nadaję, że nie jestem porażką. 
Problemem jest też to, że nie umiem się docenić. Nie umiem spojrzeć wstecz w tym momencie i stwierdzić, że przeszłam naprawdę dużo i powinnam odpocząć. Powinnam odpocząć, ale kiedy to robię czuję się winna. Bo nic nie robię. Więc pcham się do przodu. I tak w kółko i w kółko i to się nigdy nie kończy. I co ja mam ze sobą zrobić? Sama nie wiem.
Jak wyjść z tego cholernego koła i jak przestać się bać i jak zdobyć wyższą samoocenę i jak nie wiem, żyć spokojniej nie wymagając od siebie nie wiadomo czego. 
Czy jest dla mnie ratunek?
Czy jest dla nas ratunek?
2 notes · View notes
mia0filopia · 2 years
Text
mówi się, że to miłość łamie serca, a moje zostało złamane przez jej brak
19 notes · View notes
xchujowax · 2 years
Text
Raz jestem wszystkim,
A raz jestem nikim,
Mijają cztery lata od pierwszego ataku paniki.
Dessous
13 notes · View notes
redhead-gloomer · 2 years
Text
Jestem zła na moich rodziców, że sprowadzili mnie na ten świat.
8 notes · View notes
Text
Gdzie nie popatrzę widzę tylko fałsz, nikt z tych ludzi nie mówi szczerze, a ci którzy próbowali siedzą sami gdzieś na uboczu, zastanawiając się poco Wogule próbowali?
2 notes · View notes
mari3452 · 2 years
Note
Cierpisz na zaburzenia lękowe????
Tak, mam zaburzenia lękowe i fobie społeczną biorę silne leki żeby go nie odczuwać, bo bardzo mi przeszkadzał w codziennym funkcjonowaniu
9 notes · View notes
martiove · 1 year
Text
Powiedziałam mu to z lękiem na wierzchu. Gotowa na scenariusz, w którym powie „nie”. Ale potrzebowałam być „tak” ze sobą. Potrzebowałam przyjrzeć się swoim oczom i wiedzieć, że jestem dziewczyną, która niesie w sercu prawdę. Nawet taką, która jest połączeniem miłości i lęku. Bo nie ukrywam już niewygodnych prawd. Ani za siebie, ani za innych. […] Spojrzałam w lustro i wejrzałam w swoje oczy. Byłam w nich ja. Najszczersza, najbardziej autentyczna wersja dziewczyny, którą żyłam. To co w środku, było w pełni zgodne z tym, co na zewnątrz. Nie było niewygodnej prawdy i cichych manipulacji. Było jawnie, jasno i otwarcie. Było w zgodzie i szacunku do mojego wnętrza. Było w szacunku i miłości do niego.
Marianna Gierszewska, Być tak naprawdę, s. 137
3 notes · View notes
andley · 1 year
Text
Zapaliłam znicz za mnie, która już dawno umarła.
2 notes · View notes
g-0-rycz · 2 years
Text
Dzisiaj był mój pierwszy dzień w technikum i już nie wiem czy znienawidzę bardziej siebie czy tą szkołę. Nauczyciele co lekcje prosili żeby powiedzieć jak się nazywamy, skąd jesteśmy i nasze zainteresowania. A ja co zrobiłam? Zaczęłam się trząść i nie potrafiłam odezwać się słowem. Koleżanka, z którą siedzę w ławce mnie próbowała uspokoić i kiwała nauczycielom głowom, żeby mi nie kazali mówić przy innych. Większość z nich rozumiała, oprócz pana od BHP, który powiedział naszej wychowawczyni, która wezwała do siebie moją koleżankę z ławki, którą prosiła o numer do moich rodziców. Na szczęście nie podała tylko jej wytłumaczyła, że ja już taka jestem i z innymi potrafię rozmawiać normalnie. Nie umiem mówić przed całą klasą. Pierwszy dzień szkoły i już takie akcje. Ciekawe ile uda mi się wytrzymać.
2 notes · View notes
krwistewino · 2 years
Text
Wiele miesięcy już izolowania się od innych, lęk przed ludźmi jest coraz bardziej paraliżujący, tak samo jak wizja powrotu do funkcjonowania w społeczeństwie
4 notes · View notes
m1ralena · 2 years
Text
Czy ktoś by chciał po prostu do mnie napisać i pogadać? Potrzeba mi tęgo
2 notes · View notes
bambi2x · 1 year
Text
moje dzisiejsze samopoczucie to porażka .😖🤕 już jest 20:50 , wzięłam leki .... tą cholerną latude . 2tabsy = 74mg. nogi będę miała niespokojne .🌪 kurwa mać, 😡 musze dać sobie radę, JAKOŚ. nie ma innego sposobu .
w w trakcie dnia 2 lorafeny 💊💊 poszły. razem 5mg. ten cały lorazepam coraz mniej mi pomaga. 2,5 juz mi nie wystarcza . 😨
idę sobie trochę pochillowac przy muzyce 🎶 { polskiej nowej sceny alternatywnej } 🎹🎙🎼🎸🎵
1 note · View note
smierc222 · 1 year
Text
dlaczego sie urodzilam?
dlaczego moja mama mnie urodzila skoro teraz traktuje mnie jak śmiecia? dlaczego moja mama chciala dziecko skoro nie potrafi sie nim zajac ani go kochac? dlaczego moją mame bawi to ze tak bardzo chce sie zabic i sama mowi mi wprost zebym to zrobila:).
dlaczego, mamo dlaczego?
0 notes
babybambishy · 1 year
Text
bywa tez tak ze... siedząc w pociągu i słuchając muzyki natrafie na jakies krzywe spojrzenie iii w takiej sytuacji zaczynam wyobrażać sobie jak w rytm muzyki 🎶 rozwalam tą osobe na kawałki. wyciągam piłe spalinową i tnę. chwytam ostrą żyletę i masakruje pysk. robię tej poczwarze dziurę we łbie z której tryska pionowo krew ku górze. a siekiere wbijam non stop, bez przerwy... z psychotycznym uśmiechem na twarzy. 😁
1 note · View note