Tumgik
czysta · 3 years
Text
Jest 1:21, a ja właśnie odesłałem nauczycielce z polskiego 3 karty pracy, które przed chwilą zrobiłem. Co jest ze mną nie tak? xDD
16 notes · View notes
czysta · 3 years
Text
No to wróciłam... Mój 5 po y w psychiatryku. Na początku czułam się bardzo samotna nie wychodziłam z pokoju, później do szpitala została przyjęta moja przyjaciółka. Poznałam też Kubę przez pewien czas tworzyliśmy taka trzy osobowa grupke hah która z czasem zaczęła się powiększać. W tym szpitalu również po raz pierwszy dostałam sondę. Przyszedł i powiedział że mam wypić nutridrinka nie zgodziłam się. Dostawałam w niej 3000 kcal ale się nie bałam cieszyłam się że nie muszę mierzyć się z tym jedzeniem, że nie muszę niczego wkładać do ust było mi łatwiej jednak panicznie bałam się przytycia, później zaczęłam chudnąć gdy było ważenie okazało się że schudłam 6 kg jednak to nadal nie było wystarczająco chciałam coraz więcej i więcej moim celem było 46 kg znowu odzyskałam kontrole
Dowiedziałam się później że moja przyjaciółka ma na mnie crusha (pewnie już nie ma XD) ucieszyłam się ale również nie dowierzałam że ktoś może mnie lubić przecież wszyscy tylko udają. Nie dostrzegałam w sobie niczego fajnego i nadal tego nie dostrzegam. Cholernie się bałam stad wyjść zaczęło mi się tu naprawdę podobać ale już jestem w domu pofarbuje włosy i zrobię septum. Wracam do szkoły i znowu zacznie się normalne życie od którego tak bardzo chciałam uciec...
31 notes · View notes
czysta · 3 years
Text
*O egzaminach, a końcówka jest o jedzeniu*
Okej, przepraszam, że nie ma postów ostatnio. Przygotowuję się na egzamin i to tak mega, mega. A za jakieś 20min lecę na egzamin z polskiego z kolegą. Jak jesteście ciekawi to mogę też napisać moje dostosowania:
Wydłużony czas
Będę sama w sali
Jakieś tam inne zasady oceniania ale nie jestem pewna o co w tym chodzi
Na próbnym nie musiałam przenosić na kartę odpowiedzi
I chyba tyle, nie wiem w sumie co bym jeszcze mogła dopisać. A przechodząc do jedzenia um to wolałam chyba zjeść śniadanie i się popłakałam jedząc to... 127kcal uhh. Wczoraj zjadłam 255 przez loda na którego namówił mnie tata i monstera 0. Zwymiotowałam tego loda... Waga dziś rano pokazała 63.7kg, w końcu coś ruszyło.
8 notes · View notes
czysta · 3 years
Text
Nie jestem w stanie pocieszać. Nie rozumiem wielu rzeczy. Żałuję zerwania kontaktów. Żałuję nadszarpnięcia zaufania rodziców. Przepraszam wszystkich za siebie. Jestem toksyczna. Nie powinnam taka być. Zmienię się na lepsze, obiecuję.
@czysta
18 notes · View notes
czysta · 3 years
Text
Zamykam się w sobie
Po prostu chcę zapomnieć o Tobie
Odejść do krainy marzeń
I nie bać się przyszłych wydarzeń
~ @czysta
6 notes · View notes
czysta · 3 years
Text
Wspomnienie z psychiatryka.
Data: 30.04.2021r
Nie zasługuję na te całe jedzenie. Nie trafię do dobrej szkoły, bo tutaj nie potrafię niczego się nauczyć. Mam dość. Jestem gruba, brzydka i głupia. Nie powinnam żyć.
12 notes · View notes
czysta · 3 years
Text
Wspomnienie z psychiatryka.
Data: 29.04.2021r
Zjadłam na śniadanie zupę mleczną i mam straszne wyrzuty sumienia. Mogłam wziąć samą kromkę z masłem... Nigdy nie schudnę... Za to na obiad zjem mało, a kolację może schowam, zobaczę. Może gdybym się postarała udało by mi się zejść nawet do 55kg. Muszę się tylko postarać...
6 notes · View notes
czysta · 3 years
Text
Przepraszam, że jeszcze nie wstawiłam wspomnień z psychiatryka. Byłam zajęta. Już wstawiam. Jeśli to widzisz, życzę Ci miłego dnia.
6 notes · View notes
czysta · 3 years
Text
20.05.2021r
Tumblr media
Przepraszam, że nie było postów przez ostatnie nie wiem, 2 dni? Nie czuję się kurwa dobrze. Dziś każdy posiłek zastąpie kawą lub herbatą i wypiję dużo wody. Zaliczę to jako fast aby się pocieszyć, ale zawsze robiłam fasty na samej wodzie. Jestem okropna po prostu. Ważę 64.4kg, wczoraj było 64.7kg chyba, a wpierdoliłam tyle, że ledwo co wytrzymałam. Nie czuję się dobrze po tej kawie. W sensie zasnęłam po zrobieniu jej i wypiłam czarną, zimną kawę a właściwie połowę bo resztę musiałam wylać, bo bym się serio porzygała. Dziś pojawią się w ramach "odszkodowania" 2 wspomnienia z psychiatryka i może napiszę coś od siebie jeszcze, więc jak chcecie to wyczekujcie. Nie no te wspomnienie pojawi się za chwilę a reszta nie wiem.
8 notes · View notes
czysta · 3 years
Text
Przepraszam, przepraszam, że zachowam się teraz jak pro ana ale czy ktoś chce ze mną zrobić fasta jutro? Nie wytrzymam już tak, a tracę całkowicie motywację. Muszę zejść jak najszybciej do 59kg a tylko tyję pomimo, że wcale nie jem tak dużo. Nie wytrzymuję już ze sobą, czuję się chujowo a do tego napisałam do byłego i w pewnym momencie napisałam, że przepraszam, że przestałam po zerwaniu pisać czy odzywać się jak wychodziłam jeszcze w takiej grupce i wiecie co?... Napisał, że ma wyjebane na to czy napiszę czy nie. Sama to sobie zrobiłam, mogłam ukrywać to jak się czuję. Odeszłam, bo myślałam, że tak będzie dla nich wszystkich lepiej i uhh. Bolało trochę.
9 notes · View notes
czysta · 3 years
Text
Wspomnienie z psychiatryka.
Data: 27.04.2021r
Dziś było ważenie. Po jedzeniu. W ubraniach. A do tego mam okres. Waga wskazała 65.5kg. Chcę z tąd wyjść z wagą 59kg. Mam motywację. Perfekcja wymaga samokontroli.
14 notes · View notes
czysta · 3 years
Text
Uwaga obrzydliwe ed tw marnowanie jedzenia
Hah, jeszcze niedawno gdy byłam w Bielsku totalnie nie miałam siły zjeść czegoś danego dnia to schowałam chleb, aby go spuścić w toalecie. Poszłam do toalety, wszystko pięknie, wrzucam i okazuje się, że za duże kawałki tam dałam i chyba za dużo. Próbowałam spuścić ale nic. No to musiałam ten chleb wyciągnąć, zawinąć w papier i wyrzucić do kosza. xD
Ale spokojnie, tylko 2 razy tam oszukałam i uwaga! Nie wymiotowałam tam ani razu pomimo, że wiecznie tak mnie wyrzuty zżerały. Masakra.
9 notes · View notes
czysta · 3 years
Text
Mam za dużo czasu by myśleć. Doszłam do wielu znaczących rzeczy ale moje myśli głównie stoją po złej stronie mego umysłu. Wpycham w siebie jedzenie. Nic mi już nie smakuje ale to nic. Nie kłamię. Jakoś nie wiem, wszystko ma tak mocny smak więc po co mam cokolwiek jeść jak nawet już nie lubię rzeczy które lubiłam przed szpitalem. Wmuszam w siebie to wszystko z myślą, że przynajmniej coś mi zasmakuje i będę miała produkt który ma dobry smak. Jadłam zupkę chińską oraz ciepłe lody, wczoraj jadłam pizzę. Dobijam kalorie i czuję, że tylko je marnuję na fujka rzeczy. Ten dzień coś czuję, że będzie trudny. Nie jestem pewna czy chcę i czy będę w stanie zjeść coś. Niczego nie wiem. A teraz idę spać. 🖤
19 notes · View notes
czysta · 3 years
Text
Wspomnienie z psychiatryka.
Data: 26.04.2021r
Jestem na siebie cholernie zła. Zjadłam 2 ciastka oreo w czekoladzie od P. Oraz 1 "chipsa" czekoladowego od K. Wyszło mi dziś dużo kcal, co prawda nie powyżej 1k, ale jednak. Z każdym kęsem czuję się coraz bardziej winna. Umieram od środka ale wszystkim mówię, że jest dobrze. Nie widzę niczego poza jedzeniem. Zatracam się w ciemności. Chcę widzieć moje kości.
12 notes · View notes
czysta · 3 years
Text
15.05.2021r
Tumblr media
Dziś praktycznie nie byłam w stanie jeść ale dobiłam do prawie 500, bo nie chciałam nagle zjeść tak mało. Byłam na dworze, uczyłam się zaczęłam serial ale nie za bardzo mi się podobał więc go wyłączyłam. Będę jeszcze czytała i rozpocznę anime ale no wciąż nie wiem jakie. Umiem coraz więcej do egzaminu. Może nie pójdzie mi tak źle xD. Była dziś bardzo fajna pogoda, było ciepło i padało, a ja wracałam powoli w tym deszczu do domu przez pół miasta. A z ed... Wymiotowałam dziś 2 razy oraz leki na przeczyszczenie zadziałały. Zjadłam razem 492kcal. Nie czuję się z tym ani trochę dobrze i nie wiem czy jutro uda mi się siebie przekonać do zjedzenia czegokolwiek. Przypominajka o tym, że dziś będzie jeszcze wspomnienie z psychiatryka. Nie czuję się za dobrze ale mniejsza o to, paa.
10 notes · View notes
czysta · 3 years
Text
14.05.2021r
Tumblr media
Hej, to mój 2 post dziś i nie wiem czy dalej będę pisała. Chcę jeszcze porysować i rozpocząć nowe anime. Od wyjścia mój nastrój jest stabilny ale raczej tak nie będzie długo. Niby wymiary mi jakoś specjalnie nie spadły ale wszyscy mówią, że widać różnicę. Z takich ciekawszych rzeczy które działy się w psychiatryku to lekarz (nawet nie mój xD) chciał mnie wyrzucić z oddziału za to, że znam się z @anorektycznev2 bo ona też tam siedzi, że niby wspierałyśmy się w niejedzeniu kiedy dzięki sobie cokolwiek jadłyśmy. @anorektycznev2 wiem, że to czytasz po wyjściu. Pamiętaj, że jesteś dla mnie ważna i jesteś piękna. A teraz wiadomość do czytelników. Zabrzmię jak hipokrytka ale każde ciało jest piękne, nie ważne ile ma tłuszczu, mięśni i kości czy czegokolwiek innego. Dużo o tym myślałam i wiem, że dalej będę wielkim triggerem ale nie chcę aby ktokolwiek się głodził czy robił sobie inną krzywdę. W psychiatryku zyskałam empatię i to chyba dzięki @anorektycznev2 . Nie umiem jeszcze sama tego przyjąć do wiadomości. Nie jestem nawet na etapie gdzie chcę chcieć wyzdrowieć ale jestem na etapie gdzie chcę aby inni wyzdrowieli. Piszę chaotycznie ale mam nadzieję, że rozumiecie. Nazywajcie mnie jak chcecie, ale jesteście dla mnie ważni. Nikt ale to nikt nie zasługuje na śmierć czy ed czy inne gówna. To na tyle chciałam napisać w tym poście, paa.💕
12 notes · View notes
czysta · 3 years
Text
Hej, wróciłam ze szpitala psychiatrycznego. Znikły mi myśli samobójcze i chęci samookaleczenia ale pogłębiło się moje ed. Z 70.8kg schudłam do 63.8kg w 4 tygodnie i 1 dzień. Mam stwierdzone tylko zaburzenia osobowości i mam odstawione całkowicie leki przez co szaleję. Mój nastrój zmienia się co chwilę albo czuję wszystkie emocje na raz. Chciałam się jakoś bardziej rozpisać ale nie będę tu pisała o większości rzeczy. Moje plany są takie. Dziś od 17 nie jem, jutro ominę śniadanie i zjem max 500kcal (dziś wyszło mi 1200). Wypiję czarną kawę, monsterka, zieloną herbatę, yerbę i butelkę wody. W niedzielę taki sam limit. Od poniedziałku zaczynam jeść przez tydzień 150kcal, a potem... Ehh... Rozpoczynam kolejny tydzień jak najdłuższym fastem przeplatanym ze 100 kcal. Potem wrócę do max 500, ale nie wiem czy będę tyle dobijała. Będę raczej codziennie wstawiała no co robiłam danego dnia i ile zjadłam i bonus! Napisałam w psychiatryku parę postów zatytułowanych "wspomnienia z psychiatryka". Nie jest ich dużo i nie są długie ale mam nadzieję, że docenicie. Szczerze nie mam nadziei, że zostaniecie ze mną na dłużej, bo ed to takie gówno i czym bardziej jak zaczynacie to radzę wam spierdalać od tego jak najszybciej. Oczywiście to wasza decyzja więc nie bądźcie na mnie jakoś źli ale wstawiam te posty bardziej dla siebie, aby pamiętać co przeżywałam w lepszych czy gorszych czasach. Mniejsza o to. Jeszcze dziś pojawi się pewnie parę postów a wspomnienia będą od jutra. Jak chcecie to pytajcie o coś na pv. 😊 Miłego żyćka.
13 notes · View notes