Tumgik
#za mną
gucio · 9 months
Text
Czytam znowu Lalkę, bo wyimaginowałam sobie, że jak umieszczę moje własne emocje w książce wczuwając się w jej fabułę, to mnie osobiście będzie mniej bolało XD nie wiem czy to tak działa, ale faktem jest, że tylko to jestem w stanie aktualnie czytać i się wciągnąć, a trzeba sobie czymś głowę zająć.
Tumblr media
28 notes · View notes
lileu-u · 9 months
Text
i am successfully gaslighting myself that they are happily living in a cottage somewhere u can't stop me-
Tumblr media
21 notes · View notes
ferdydurke · 11 months
Note
ten poprzedni ask made me think, i myślę że transowość (i queerowość ogólnie) jest bardzo gombrowiczowska, nawet niezależnie od tego co myślałby o niej sam gombrowicz - kwestionowanie i przełamywanie narzuconych nam ról, transformacja, zacieranie granic, tworzenie własnych zasad i własnej tożsamości, jednocześnie obnażając normy społeczne jako arbitralne i ograniczające - z tego co słyszałam o gombrowiczu, sam nie lubił być określany jakimiś kategoriami, czy to politycznymi, czy dotyczącymi jego orientacji
Oj tak, na pewno!
Tumblr media
Generalnie ta negocjacja "siebie" ze społeczeństwem... no i gęba oczywiście. The main thing i think is - cis people and trans people are really the same thing, as my favourite saying goes, cis people are a type of trans person that got really popular. So a book interrogating the ways in which society is fake and the ways in which that fakeness is real is gonna be relatable to trans and gay (who ofc are also trans in a way- inherenrly deviating from what in out society "man" and "woman" should look like) people. Bycie trans to tak samo "gęba" jak bycie cis czy hetero czy homo, i to jakim "typem" osoby zostaniesz po coming oucie to też wszytko... Dla mnie ferdydurke jest też o tej bezsilności w tym wszystkim i w odnalezieniu się w tym...w tym że się nigdy do końca nie odnajdujemy... w byciu osobą która nigdy nie będzie tym prawdziwym "kimś" bo tak naprawdę wszystko czym możemy być jest określane przez innych, okropne i piękne w pewien sposób.
Tumblr media
Ta transformacja właśnie jest kluczem, chęć, odwaga i możliwość żeby uciec od siebie w coś innego... mnie zawsze wzrusza to rozmarzenie które miętus czuje, też pewnie po części bo ten piękny audiobook na yt słuchałem i lektor to tak sprzedaje...
🐘
9 notes · View notes
jesuscrab · 3 months
Text
audio część nowego filmu skończona 🥰
2 notes · View notes
nieidealniie · 1 year
Text
21.05.2023 r.
Kurczę. Napisałam długi post… i się nie dodał. A myślałam, że zacznę sobie coś tutaj skrobać. Naprawdę nie mam z kim pogadać. Co za ciulowy moment w życiu. Gdzie dorośli ludzie znajdują przyjaciół?
Wrócę tutaj jutro i coś napiszę. Jeśli tylko nie umrę ze smutku, bo za kilka dni będę musiała się z kimś rozstać.
Tak, zakochałam się. No a z jakich innych powodów ludzie próbują pisać pamiętniki?
2 notes · View notes
whispering-kavka · 10 months
Text
wiadomo, że ze mną źle jak nachodzi mnie ochota na gofry
1 note · View note
witchwhaat · 2 months
Text
nie pomyślałabym, że tak się da, ale chyba wyszłam z wprawy pisania wniosków
1 note · View note
dumkana16 · 3 months
Text
okazuje się że 15 miesięcy nie sprawia że najgorsze najbardziej traumatyczne wydarzenie twojego życia nie ma na ciebie wpływu. who knew!
#ja. mam ptsd od około 10 lat.#od przemocy i alkoholizmu w rodzinie#a jednak to wydarzenie które nie ma wspólnego z tym ani tym bardziej na mnie wpłynęło. lol. lmao even#a jak ktoś raz! powiedział że to na pewno było dla mnie traumatyczne (chociaż to była osoba z której wieloma opiniami i zachowaniami się#osobiście nie zgadzam) to pomyślałam wow! zauważyłaś! wszyscy inni oprócz babci i mamy zachowują się jakbym miała po prostu się pozbierać#w dzień i już teraz zawsze się uśmiechać i cieszyć i żyć z łatwością jak ludzi osobista laleczka#ale ja też się do tego przyczyniałam lowkey w sensie że zmuszałam się do tego i tamtego i traktowałam tą traumę większość czasu jak#jakąś skarpetkę która jest pod łóżkiem i nikt nie zauważył czy coś. nie wiem sama czy to celne porównanie#my god i hate this wcześniej zawsze myślałam jeśli ten dzień nadejdzie to nie wyobrażam sobie co ze mną będzie After. myślałam no chyba#świat się skończy przynajmniej mój świat finito. okazuje się że mój świat po prostu zmienia się w karambol świat zombi i nie wiem nawet co#a ja muszę w tym funkcjonować bo jestem odpowiedzialna za babcię i za koty i wcześniej za psa. i co. i mam wrażenie że te 15 miesięcy#powtarzam i co? i wmawiali mi że to będzie świeży początek i próbowałam wierzyć ale okazuje się że jednak chuja tam. jeśli jeszcze uda się#z tego zrobić inny początek to nie będzie i tak świeży co nie#a jeszcze 5 months into that wleciała choroba neurologiczna więc no. ale iakbym tak wyliczała co wleciało jeszcze to........#może lepiej zamilknę i zacznę znów pisać w notatniku or something
0 notes
martva-v-lozku · 4 months
Text
gdyby świat był taki jak gada ai :0 kurwa płaczę znów 😭
piękny, wspaniały, uroczysty, nie do pomyślenia, aaaaa
0 notes
killandmonjaro · 1 year
Text
Nigdy nie byłam pierwszym wyborem i nigdy nie będę
Zasługuje na to
0 notes
Text
Pójdź za mną!
Po raz kolejny dzisiaj znowu słyszymy to zaproszenie Jezusa. I chociaż ono jest aktualne każdego dnia 24 h na dobę, to dzisiaj wybrzmiewa szczególnie mocno od wszystkich ołtarzy świata, gdzie była, jest i będzie czytana Ewangelia o powołaniu Leviego. I znowu wszyscy czujemy się trochę jak Mati, który liczy te swoje monety i myśli ile już ma, ile jeszcze będzie miał i ile mu potrzeba. A tymczasem…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
nicdozycia · 4 months
Text
"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem."
~Albert Camus
188 notes · View notes
psychiatrykpl · 2 months
Text
Chce zniknąć
Przecież nikt nie będzie za mną płakał
120 notes · View notes
norffie · 7 months
Text
Moje przykazania
⭐️Chudość smakuje lepiej
⭐️Nie jem bo, nie zasługuje na jedzenie
���️Nie będę się poddawać myślą o napadzie bez walki
⭐️Nie będę marnować poprzednich dni, w których mało jadłam i wysiłku, który w to włożyłam
⭐️Nie odpuszczę ćwiczeń bo, mi się nie chce
⭐️Nie będę słuchać myśli „przecież zasługuje na jedzenie, wcale nie wyglądam tak źle”
⭐️Dieta trwa tu i teraz, a nie od jutra
⭐️Będę kupować, tylko dietetyczne zamienniki jedzenia i picia
⭐️Ulane uda i brzuch nie są atrakcyjne
⭐️Będę zasypiać głodna
⭐️Głód jest dobry, kiedy czuje się głodna znaczy, że chudnę
⭐️Tylko słabi i żałośni ludzie pocieszają się jedzeniem. Ja jestem silna
⭐️moja samoocena zależy od liczby jaką pokaże waga
⭐️To proste : chude jest piękne , grube nie
⭐️Tylko chude dziewczynki zasługują na miłość i szacunek
⭐️Jedzenie sprawia, że źle się czuje więc nie jem
⭐️Zjedzenie czegoś zakazanego nie sprawi, że będę szczęśliwsza. Wręcz przeciwnie - wywoła wyrzuty sumienia.
⭐️Nikt się mną nie przejmie dopóki drastycznie nie schudnę
⭐️To nie ma być zdrowe. Ma być skuteczne
⭐️Wole chodzić głodna niż gruba
⭐️Głodówka boli, ale działa
⭐️Żeby się głodzić potrzeba samo dyscypliny. Ja ją mam
⭐️ma być niskokalorycznie a nie zdrowo
⭐️Każda kolejna godzina fasta sprawia, że jestem chudsza
⭐️Jedzenie to nie przyjaciel, ana jest
⭐️Każdy kolejny dzień restrykcji przybliża mnie do celu
⭐️Liczy się, tylko ana
⭐️Nie chce czuć obrzydzenie patrząc na swój brzuch i uda
⭐️Im mniej jem, tym lepiej
⭐️Tylko dwie rzeczy są ze mną szczere : waga i ana
⭐️nie wierze nikomu kto mówi, że dobrze wyglądam
⭐️Nigdy nie będę za chuda
⭐️Jestem dumna z siebie, kiedy uda mi się odmówić, pokonać napad
⭐️Ana jest moją towarzyszką. W przeciwieństwie do ludzi ona nigdy mnie nie zawiedzie
⭐️Kiedy chcesz się poddać, pomyśl o tym jak dużo już osiągnęłaś. Serio chcesz to zjebać?
⭐️Tylko ładne dziewczynki mają przyjaciół
⭐️Bycie motylkiem to zaszczyt. Musisz na niego zapracować
⭐️Tylko rygor doprowadzi mnie do perfekcji
Proszę nie odbierać personalnie tego co tu jest napisane to wszystko jest kierowane tyko do mnie
395 notes · View notes
kasja93 · 1 year
Text
Ostatnio było sporo zapytań o napady. W ogóle temat napadów ostatnio dosyć często przewija się na „naszej” części Tumblr.
Napady były, są i będą! Napady to norma! Napady to NATURALNA rzecz!
Nie wstydze się tego powiedzieć na głos. Miewam napady. Ostatnio coraz rzadziej, ale come on! Ja miałam jeden wielki napad przez kilkanaście lat! Bo tak wygląda życie, gdy ma się BED. Ciągła spirala myśli typu „spieprzyłam mogę jeść więc więcej”, „a co tam! Mi i tak nic już nie zaszkodzi”. Moim naczelnym mottem było „A co ja sobie będę żałować! Przecież jutro mogę już nie żyć bądź leżeć w szpitalu na intensywnej!”. Było jeszcze jedno „A zjem jak się ma zmarnować!”.
Ta wewnętrzna pustka, która się nie zapełnia pomimo pochłaniania jedzenia. Ten brak uczucia sytości. Sytość? Za sytość podczas napadu uważa się przecież wtedy najedzenie albo raczej przejedzenie wręcz do porzygu… A i nawet wtedy jeszcze by się coś zjadło.
Tumblr media
Śmieszne nie? Może i tak, ale nie dla ludzi z zaburzeniami odżywania. I jak ktoś pierdo🤬 że „prawdziwe motylki” nie mają napadów to aż mnie strzela chuuuu nie powiem co… Ja nie wiem. Czy ktoś ma już tak zagłodzony mózg, że nie myśli już logicznie? Ale… szkoda gadać. Niektórzy są ludźmi inni parapetami.
Zatem może napisze coś o tym jak uspokoić napady? Wiele widziałam zapytań jak uniknąć napadu. Jednym z fundamentalnych rzeczy ją się nauczyłam podczas wychodzenia z BED odnośnie długotrwałych napadów to:
Nie pościmy następnego dnia!
Nie ma sensu. Tak możesz myśleć, że zawaliłeś/aś, że jesteś beznadziejny/a, że nie zasługujesz na jedzenie. Tylko tak się nie da po prostu. Owszem znajdą się osoby co powiedzą „ja tak robie i jest dobrze”. No to fajnie! Jednak przy DŁUGOTRWAŁYCH napadach, które potrafią ciągnąć się kilka dni, tygodni a nawet miesiące tak to nie działa, że z dnia na dzień się z tego błędnego koła wyjdzie.
Gdy wpadnie się w spirale napadów trzeba zachowywać się jak podczas wpadnięcia do rwącej rzeki. Nie staramy się płynąć pod prąd, ale z prądem powolutku korygując kurs by dotrzeć na brzeg.
Jak wychodziłam z długotrwałych napadów? Stopniowo. I nie zawsze się udawało. Potrafiłam „wszystko spieprzyć” a mój mózg nagle zaczął ze mną walczyć i przestawiał się na tryb odkurzacza tudzież tornada wciągającego wszystko wokół. Nie od razu Rzym zbudowano. Z dnia na dzień nie zmieni się nawyków, które towarzyszą nam nie od dziś. Pozwalałam sobie na te napady częściowo. W sensie nie walczyłam z nimi za wszelką cenę i nie zabierałam się do tego jak z motyką na słońce. Jeden posiłek jadłam „normalny” oraz ograniczyłam się do 2 „napadów” na dobę. Starałam się z dnia na dzień zmniejszać ilość jedzenia podczas napadu. Powoli kroczek po kroczku wyszłam z napadów. Wylałam mnóstwo łez czując się beznadziejna. Wydawało mi się, że do niczego się nie nadaje i że w sumie lepiej mi było wcześniej. Sprzed czasów, gdy zaczęłam z tego wychodzić. Bo dobrze mi było w moim osobistym bagnie. Totalnie akceptowałam to jak wyglądam i zwisało mi to wszystko. Czułam się dobrze jedząc.
Trzeba dużo samozaparcia by zdecydować, że chce się coś zmienić w życiu. I jeszcze więcej siły by w tym wytrzymać.
Warto też pamiętać, że wszelkie zachciewajki to sygnał od naszego organizmu, że czegoś nam brakuje. Podczas odchudzania jest się na deficycie. Czy to mniejszym czy większym, ale należy pamiętać by posiłki były zbilansowane (nawet jeśli są bardzo małe bądź mało kaloryczne). Jeśli zapewnicie organizmowi potrzebne makro i mikro to nawet będąc na niezdrowym deficycie będzie mogli żyć bez napadów… Bądź zredukować je do niemal zera tak jak ja. Średnio jem 500/600 kalorii dziennie (czasem mniej, czasem więcej) ale każdy kto śledzi mojego bloga nawet wybiórczo zauważy, że nie mam napadów. Nie dlatego, że was oszukuje. Po prostu staram się (co nie zawsze mi się udaje) zapewniać sobie tak składniki by moje ciało dobrze znosiło głodowe porcje.
Oczywiście nie jestem specjalistą, lekarzem etc i to co działa u mnie nie musi działać u ciebie, ale teksty typu „bądźmy jak te motylki w 2014 roku” są zwyczajnie popieprzone. Większość tutaj chce być chudym i pięknym, ale raczej nie martwym. Jak chcecie umrzeć to weźcie sznur i się dyndnijcie zamiast się głodzić i namawiać innych do tego samego
373 notes · View notes
motylekns · 2 months
Text
Wstęp
W tym poście będziecie mogli się dowiedzieć więcej o mnie, o moich sposobach moim podejściu itd. Oraz na końcu tak jak wczoraj pisałam pojawi się więcej o fastach! Jest to takie moje podziękowanie za te ponad 200 obserwujących ponieważ z każdą taką nową osobą czuję że moje myśli trafiają fo większej części osób z czego ogromnie się cieszę, miłego czytania 🫶🏻
Coś o mnie
A więc ja mam na imię Nikola i jestem dosyć młodą osobą ponieważ mam 13 level noi tam ja tak naprawdę sama uważam że jestem osobą dosyć dobro duszną i z chęcią pomagam innym. Zajmuję się wieloma rzeczami a moją główną pasją i takim myślę, że powołaniem jest sport i to nie jeden, również tak pobocznie zajmuję się fanatorskim dubbingiem a sama interesuję się modą, wybiegami modelingowymi (i tym podobne) oraz uwielbiam słuchać muzyki, projektować i oglądać różne filmy. Na razie jestem singielką ale tak naprawdę nie przeszkadza mi to (tak naprawdę przeszkadza ale daję rade) noi to chyba tyle o mnie w skróconej wersji.
Moja przygoda z aną, kiedy zaczęłam i dlaczego?
Ten temat ciągnie się za mną większość życia ponieważ odkąd skończyłam 6 lat zaczęły się takie jakby to określić nieświadome zaburzenia odżywiania gdzie bardzo mało jadłam i ważyłam a po prostu gdy słyszałam słowa typu "wyglądasz jakbyś była z kości" wprawiały mnie w jakąś dumę. Taka bardziej świadoma ana zaczęła się w wieku 10 lat co doprowadziło do tego iż tak naprawdę NIGDY nie ważyłam więcej niż 48 kg (z czego się cieszę). A tą świadomą przygodę z tym zaczęłam dlatego iż od zawsze miałam taką potrzebę chudnięcia i to stało się moja obsesją z też jak czasem jadłam i słyszałam wścibskie przygryzki że niby jestem grubsza to po prostu utworzył się u mnie ten kompleks i tak to się dalej potoczyło.
Jak do tego podchodzę?
Zawsze staram się być odpowiedzialną i nie przesadzać, oczywiście, chcę schudnąć ale nie tak abym co drugi krok mdlała więc po prostu daję sobie chociażby taki jeden dzień na dwa tygodnie aby odpocząć i móc zjeść (oczywiście z umiarem) i też wtedy robię cardio bądź idę na spacer bo pamiętam, że ja nie chcę umierać, po prostu chcę być szczupłą osobą. Są dni gorsze kiedy naprawdę psychika mi siada i nie mam ochoty nic robić ale ja staram się cieszyć tym życiem pomimo faktu że rzeczywiście mam problemy. Podchodzę do wszystkiego z opanowaniem i wyczuciem.
Jak cieszę się życiem podczas any?
Tutaj mogłabym się rozpisać tak że całą książkę bym mogła stworzyć ale postaram się napisać to krótko a dobrze. Ana to nie będę kłamać jest wielki problem który nie pozwalał mi po prostu nawet wstawać z łóżka, ale pod koniec wakacji po prostu postanowiłam że nie muszę się dołować a mogę zacząć po prostu żyć. Fasty itp itd. robię tak samo jak inne motylki ale o dobrych myślach i intencjach, nie chcę też krzywdzić osób mi bliskich więc dbam o tę psychikę, oczywiście są takie dni, tygodnie lubię nawet miesiące gdy po prostu jestem zmęczona ale zawsze staram się z tego wyjść i wrócić do siebie (pomaga to też w ukrywaniu ed).
I teraz tak jak pisałam.
Co to fasty?
Jest to jestem z dobrych sposobów podczas any, polega on na całkowitym ograniczeniu jedzenia przez 24h (oczywiście podczas tego pijcie chociażby 1l-2l wody). Jest to skuteczny sposób ale ja bym polecała go zrobić gdy jesteście wszytskiego świadomi, najlepiej jest zaplanować takiego fasta na dzień gdy po prostu nie będziecie jakoś zmuszani do jedzenia czegoś a najlepiej gdy nie będziecie blisko jedzenia (chyba że jesteście na tyle opanowani że po prostu potraficie opanować bingi). Ja też przed takim dniem polecam zrobić Metabolism day gdzie po prostu zwiększacie zapas o 200-300 kalorii dzięki czemu na drugi dzień będziecie mieli taką mniejszą potrzebę jedzenia. Myślę że tyle mogę się na rszie na ten temat wypowiedzieć, a napewno znajdziecie więcej postów na ten temat gdzie wszystko będzie dokładniej wytłumaczone
Moje cele + bc
Sw - 48kg
Cw - 45kg
Hw - 48,8kg
Gw - 43kg
Ugw - 39-40kg
Bodycheck 🫶🏻 (strasznie mi się nie podoba)
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Zakończenie i trochę info
Ogólnie nie potrafię pisać więc jak chcecie możecie dawać jakieś porady i opinie na temat tego wszystkiego. I też ostatnio zaczęliście mi wysyłać do skrzynki różne pytania i dotyczące tego czy możecie się ze mną poznać to oczywiście nawet nie trzeba pytać!! Z wielką przyjemnością mi się z wami piszę 🫶🏻
Chcielibyście więcej takich postów?
Bardzo dziękuję wszystkim którzy to przeczytają ❤️
73 notes · View notes