Tumgik
#Długa
aterbug · 7 months
Text
Zmarzłam. Postawiłam dwa krzyżyki. Zrobiłam origami żeby się do urny zmieściło
11 notes · View notes
szczylpierdolony · 6 months
Text
czytam świat bez kobiet agnieszki graff i szło jej tak dobrze aż do tego rozdziałów o urodzie ughhhhhh
4 notes · View notes
Text
fyolai are mutually clinically insane and i hope they both EXPLODE
0 notes
meble-online · 1 year
Text
Jakość wytrzymałość i piękno - meble WILKOC od 1945 roku.
Producentem sofy SCANDIC jest firma WILKOC, założona w 1945 roku przez Wilhelma i Korduli Kochów. Firma od początku swojej działalności skupia się na produkcji wysokiej jakości mebli. WILKOC specjalizuje się w produkcji mebli dla domu, biura oraz przemysłu. Meble WILKOC stworzone są z najwyższą starannością i dbałością o szczegóły. Firma skupia się na jakości, dostosowanej do aktualnych trendów w meblarstwie i wnętrzarstwie. WILKOC współpracuje z wieloma projektantami, którzy dbają o najnowsze trendy w meblarstwie, a także działają w oparciu o wieloletnie doświadczenie w branży. Meble są wykonywane z najlepszych materiałów, a ich solidność i estetyka są dopracowane w najmniejszych szczegółach. Do produkcji mebli używa się wyłącznie materiałów przyjaznych dla środowiska. Firma WILKOC przykłada wielką wagę do jakości wyrobów gotowych, co pozwala na zapewnienie doskonałej jakości i długiej żywotności mebli przy zachowaniu niskich kosztów produkcji. Firma stale pracuje nad innowacjami w procesie produkcyjnym i oferuje szeroki wybór produktów, dostosowanych do różnych potrzeb klientów. Produkty WILKOC charakteryzują się odpornością na zużycie, dzięki czemu służą długie lata swoim użytkownikom.
0 notes
Text
Krzesło Norden Star - funkcjonalność i trwałość w aranżacji współczesnych wnętrz
Przy projektowaniu mebli i oświetlenia niezwykle wa��nym elementem jest odpowiednie dobranie kolorystyki i materiałów. Zwłaszcza jeśli chodzi o takie wnętrza jak kuchnia czy jadalnia. Właśnie dla tego typu pomieszczeń producent mebli Norden Star przygotował krzesło dostosowane do różnych potrzeb. Krzesło Norden Star to funkcjonalna konstrukcja, która idealnie wpasuje się w aranżacje współczesnej kuchni i jadalni. Siedzisko wykonano z trwałego polipropylenu, który jest odporny na ścieranie, dzięki czemu doskonale nadaje się do codziennego użytkowania. Dodatkowo siedzisko zostało wyłożone miękką gąbką i pokryte sztuczną skórą, dzięki czemu komfort użytkowania jest bardzo wysoki. Cztery bukowe nogi zapewniają stabilność konstrukcji. W zależności od aranżacji możemy wybrać krzesło w kolorze naturalnym, białym lub szarym. Producent Norden Star oferuje meble i oświetlenie o wysokiej jakości i trwałości. Firma powstała w 2000 roku w Szwecji. Meble producenta są dostosowane do wymogów współczesnych wnętrz i przede wszystkim zachwycają nowoczesnym designem. Projektanci firmy skupiają się na praktycznych rozwiązaniach, dzięki którym klienci otrzymują produkty o wyjątkowej jakości i długiej żywotności. Meble Norden Star wyróżniają się także niezwykłymi kolorami, które sprawiają, że każde wnętrze nabiera indywidualnego charakteru. Starannie dobrane materiały i kolory sprawiają, że meble i oświetlenie są niezwykle wygodne w użytkowaniu. Do produkcji wykorzystywane są wysokiej jakości tworzywa sztuczne i drewno oraz materiały o dużej odporności na uszkodzenia. Producent oferuje meble do wszystkich pomieszczeń mieszkalnych, w tym jadalni i pokoi dziecięcych.
0 notes
Text
Na niby, a jakby...
Lubił Massive Attack, King Krule'a i Duster I gdy uczucie bywa nienazywalne Językiem uwagi odbił we mnie światłem I światło wpada w skroń
youtube
Więc gramy w na niby Co jakby a co gdyby Więc gramy w na niby Co jakby a co gdyby
Mia miała pomysł oświecenia mnie.
- Mówisz sama do siebie, piszesz sama do siebie, nikt cię nie rozumie, rozumiesz?
'Subtelny urok i niewinne fantazje'...
O tym właśnie mówię. Językiem uwagi odbijasz od ludzi światło.
-więc gramy w na niby, co jakby..., a co gdyby?
Nauczysz się w końcu mówić?
Któregoś dnia powiem wszystko. Póki co została mi czkawka. I medytacja. Nie chcę przebywać wśród ludzi, zbyt ranią moje uszy słowa przez nich wypowiadane. I nie mam odpowiednich stanów emocjonalnych na różne okazje. Ograniczam się więc do zdumienia. Nie jestem gotowa, żeby bawić się w człowieka, kiedy czuję się jakbym była dopiero w trakcie.
-w trakcie czego?
-nabywania człowieczeństwa, uczenia się go
-dziwne masz w życiu role, misje i apele...
And I was wondering how....
Niech wszystkie moje uczucia będą nienazywalne. Od teraz. A zachwyt niech nie opuszcza mnie ani na chwilę. Wszystko, co napotkam, uczynię dobrą zabawą. Z wzajemnością pełną szacunku. Z miłością.
Naukę obrócę w baśń, miłość w mit a życie w wieczność. Płyniemy dziką rzeką wpław...
0 notes
bombardina-sklep · 2 years
Text
Szara, długa kurtka damska — z czym ją nosić? Sprawdź nasze inspiracje!
Wraz ze śniegiem padającym za oknem, pojawia się coroczne wyzwanie, jak ubrać się, aby było nam ciepło, wygodnie, ale abyśmy również prezentowali się ładnie. Oczywiste jest, że naszym priorytetem powinno być przede wszystkim ubranie się ciepło. W tym sezonie bardzo łatwo jest o przeziębienie, dlatego odpowiednie okrycie ciała jest bardzo ważne. Nie musi to jednak oznaczać, że musimy zrezygnować z wyrażania siebie poprzez dobieranie odpowiednich stylizacji! Szara, długa kurtka damska to bardzo dobry przykład, jak można łatwo połączyć te aspekty ze sobą. Sprawdź nasze propozycje stylizacji takiej kurtki!
Tumblr media
Czarny, czarny i jeszcze raz czarny!
Wybierając czarną kolorystykę w naszej stylizacji, mamy gwarancje elegancji. Czarną kurtkę możemy połączyć z czarnymi spodniami od garnituru, nie zapomnijmy jednak o ubraniu pod spód rajtuz czy bielizny termoaktywnej. Do tego przepięknie będzie prezentować się czarny golf — obcisłe ubrania będą bardzo dobrze kontrastować z luźną, oversizową kurtką. Na koniec warto dobrać dodatki, takie jak czapka czy szalik.
Tumblr media
Połącz szarą, długą kurtkę damską z casual stylem
Dobrym pomysłem jest również pójście całkowicie w stronę casual stylizacji. Można znaleźć wiele inspiracji, gdzie taka szara, długa kurtka damska łączona jest ze stylem sportowym — dresami, luźnymi bluzami. Łączenie ze sobą oversizowych rzeczy jest ciekawym rozwiązaniem i jeśli robione z zamysłem, będzie prezentować się bardzo ciekawie.
0 notes
xelka-shop · 2 years
Text
Tumblr media
Koszula plus size TETRIS w rozmiarach 44-58 https://bit.ly/3H2mKcV
1 note · View note
waldemarkaiser · 2 years
Photo
Tumblr media
Musica sacra, musica profana w Długiej Goślinie
http://kaiserfoto.pl
1 note · View note
polskie-zdania · 2 months
Text
- Co daje psychoterapia?
Zamyśliła się.
- Próbuję już dłuższy czas ułożyć zwięzłą odpowiedź na to pytanie, wiesz? Jest bardzo trudno wyjaśnić osobie, która nigdy w takim procesie nie uczestniczyła, jak to się dzieje, że jest lepiej. Jak to się dzieje, że po pewnym czasie naprawdę zaczynasz wiedzieć, o co ci chodzi, co czujesz, czego potrzebujesz, co powinnaś i czego chcesz. To długa droga. Długa. I kręta. I to się nie dzieje od razu. Sporo osób rezygnuje po kilku sesjach z myślą, że miało pomóc, a im jest gorzej. Na początku będzie. Na to trzeba się przygotować. To, co najbardziej cię blokuje, najgłębiej siedzi i najbardziej boli. Właśnie tam będzie trzeba dotrzeć. Stanąć z tym twarzą w twarz - na początek przez sekundę. Później dwie. Dziesięć. Minutę. Po jakimś czasie idziesz z tym czymś na spacer i w końcu jesteście w stanie swobodnie pogadać. Rozmawiacie kilka godzin, a ciebie nie trzęsie. Wracasz do domu i płaczesz. Nikt nie wie, jak ogromnego potwora właśnie pokonałeś. Nigdy nie byłeś tak z siebie dumny. Po pierwszym takim wygranym starciu zawsze rośnie apetyt. Już wiesz, że zmienisz jeszcze to i tamto. Już nawet wiesz jak. Zyskałeś narzędzia, które przydadzą ci się jeszcze nie raz.
- A relacje? Związki? Czy psychoterapia jest w stanie naprawić takie problemy? Pomóc podejmować lepsze decyzje?
- Tak. Psychoterapia daje narzędzia do takiego... zwinniejszego poruszania się po relacjach. Spróbuję wyjaśnić to na przykładzie, który pomógł zrozumieć to mojej przyjaciółce. Wraca do mnie ktoś, kto kiedyś bardzo mnie skrzywdził i obiecuje, że się zmienił. Na czym opierałam wiarę w taką zmianę, nie będąc po psychoterapii?
- Na słowach.
- Na słowach. Tylko i wyłącznie. Ryzykowałam, bo pokładałam nadzieję w tym, co mówi. Ryzykowałam, bo liczyłam na to, że jeśli postanowił wrócić, to dlatego, że naprawdę nie chce już zmarnować mojego czasu. Czy byłam w stanie to jakoś sprawdzić? Dostrzec sygnały, że ta zmiana tak naprawdę nie zaszła? Nie. Nie byłam. Skoro tak powiedział, to tak miało być. Jak się domyślasz, nie było. Później taka sama sytuacja zdarzyła mi się już po ukończonej psychoterapii. Powiem Ci, że sam sposób w jaki otrzymałam te przeprosiny i prośbę o szansę był dla mnie już pierwszym sygnałem, że tam się nic nie zmieniło. Ton, forma, użyte słowa. Ten komunikat niczym nie różnił się od tych, które otrzymywałam, gdy mnie krzywdził. Po przepracowaniu własnych tematów, dobrze wiedziałam ile czasu realnie zajmuje zmiana. Ile czasu, energii i zaangażowania wymaga własny rozwój, pokonywanie blokad i docieranie do największych demonów. Wiedziałam, co za takimi zmianami idzie i gdzie można je dostrzec. Ja bardzo szybko wiedziałam, że on tej pracy nie wykonał. Zachowanie po zachowaniu dostrzegałam w nim dokładnie te same mechanizmy, które kierowały nim jakiś czas temu.
- Nie zgodziłaś się.
- Nie.
- Był w szoku?
- Tak. Przyjaciółka też. Powiedziała mi, że ją by zjadało to, że nie spróbowała, bo co jeśli jednak akurat faktycznie się zmienił. Właśnie dlatego tak trudno jest to wytłumaczyć.
- Bo ty po prostu byłaś pewna, że się nie zmienił.
- Tak. Dla mnie to było widać jak na dłoni.
- Czyli psychoterapia oszczędza też czas!
- Oszczędza. I warto liczyć to w latach. Możliwe, że dojdziesz sam do tych rzeczy, które przepracowywałbyś na terapii. Ja pewnie do sporej ilości bym doszła sama, ale to by było za ile lat? Za pięć? Za dziesięć? Z psychoterapią mam to w dwa. Jeśli ktoś ma potrzebę poświęcić te dziesięć lat, by szczycić się, że zrobił to wszystko sam, to bardzo proszę, ale akurat ja skupiłam się na tym, by nie uciekało mi życie.
- Jesteś zdeterminowana.
- Jestem, tak... Bo był taki okres, że zupełnie siebie opuściłam, wiesz? Porzuciłam jak psa na leśnej drodze i z piskiem opon odjechałam. Jestem sobie za ten czas bardzo dużo winna. Małymi krokami sobie to wszystko wynagradzam. Obdarowuję tym, czego kiedyś drastycznie się pozbawiłam.
- Czyli psychoterapia to prezent od ciebie dla siebie.
- Tak. To powiedzenie sobie samej, że o nic nigdy nie było warto tak bardzo walczyć.
Marta Kostrzyńska
152 notes · View notes
kittyivs · 3 months
Text
Osiągnełam pierwsze GW!!!
Mega podniosło mnie to na duchu chociaż jeszcze długa droga przedemną. 55kg✔️
Powodzenia i trzymajcie się lekko🎀🖤
61 notes · View notes
theshyuri · 14 days
Text
Vent
ogólnie wsyawiłem na story na instagramie posta że no schudlem przez moja matke iles tam kg bo mnie glodzi cn... No i moja dziewczyna ktora wie ze mam ed (ma to w pizdzie) byla na mn wkurwiona, ale niebbo sie glodzs, bo wstawilem wage i ze jak chce ventowac to zebym to tak nie ujmowal czy cos. Nw poczulem sie jak najwiekszy smiec na swiecie, nie mam komu sie zalic bo moja dziewczyna jest na mnie zla jak sie zle czuje, a ja tylko chce uslyszec od niej ze mnie kocha, moze jakas rozprawka jak jej na mnie zalezy a w simie to tylko ja jej takie niespodzianki robie, mam coraz bardziej dosc. Schudne do tego czerwca i sie zabije po prostu
edit: Ogólnie dziękuje za tyle miłych słów w moją stronę przedewszystkim. Napiszę sytuację składniej, jeżeli ktoś się tym interesuję, także życzę miłego czytania! Ogólnie jestem z nią w związku od... lutego 2021. No i na początku bardzo dużo mi pokazywała uczuć, często mówiła kocham Cię etc. Jednak od paru miesięcy traktuję mnie jako "śmietnik na słabe emocje". W pełni rozumiem, że się czasami źle czuję i musi się wyżalić, wy też możecie do mnie napisać jeżeli potrzebujecie pysie 🩷 Tylko, że z jej strony tylko z siebie to wyrzuca. Jak ja jej się próbuję wyżalić, krytykuję mnie i zawsze kończy się to kłótnią. Zauważyłen również jej hipokryzje. Ona ma mnóstwo znajomych, prawie codziennie z kimś wychodzi, albo kogoś do siebie zaprasza, a ja nie mam nikogo takiego. Od jakiegoś czasu poznałem 2 znajomych, z którymi trochę pisze, ale nie jest to długa relacja i przede wszystkim znamy się przez internet z nimi. Ona ma ich w realnym życiu, co nas różni. (Ona często mówi że jest samotna i nie ma z kim wyjść xD) Mam OGROMNE problemy z zazdrością, jednak nie robie jej scen bo chce wyjść z kim, wręcz przeciwnie. Pytam jak się czuję, co robi (pytam tak codziennie nawet jak jesteśmy sami, jednak od niej słyszę "jak się czujesz" tylko wtedy, kiedy ona chce się wyżalić). Ostatnio do mnie jakiś chłopak napisał, czy nie chce się poznać itp no i zapytał mnie o zdjęcie swoje no a ja byłem jak, że no nie jestem co do tego przekonany i wysłałem mu tylko swoje fioletowo-czarno-czerwone włosy xD Oczywiście poinformowałem moją dziewczyne, a ona była wielce oburzona, bo wysyłam swoje zdjęcie obcym i że to dziwne xddd 🧍🏼 Często również ma do mnie problem, bo nie mam czasu aby odsłuchać jej głosówki czy obejrzeć jej tik toków od razu, bo np jestem z rodziną, a kiedy ja jej wysyłam głosówki to nigdy nie ma czasu aby odsłuchać xD kiedy zwróciłem jej uwage, magicznie zaczeła odsłuchiwać :DD (Ja dosłownie często biegłem do kibla aby usłyszeć jej gadanie o głupotach). I uwaga, ostatnio największa kontrowersja. Tydzień temu uciekałem przed jakimś zboczeńcem z lasu (mieszkam w bardzo patologicznej wsi, a była wtedy 1 w nocy bo pies chciał stać). A jak ona zareagowała xD? Śmiała się i wysyłał tik toki xD Jej reposty, to głównie o tym jak można wykorzystać cieleśnie drugą osobe, albo np "man or bear". Pół roku temu wyznała mi, że woli dziewczyny i że zakochała się we mnie jak jeszcze nią byłem (jestem trans ftm od prawie 3 lat). Bardzo często wysyła mi filmiki z modelkami, różnymi przepięknymi kobietami. Mówiłem, że nie czuję się komfortowo z tym, a ona dalej swoje, nah. Jesteśmy razem dalej, ale boli mnie mimo wszystko to, że ma gdzieś jak się czuję, bolinto cholernie. Jednak bardzo ją kocham, mam na jej punkcie obsesje. Pisze jej wiersze, robię jej mnóstwo prezentów, robie z nią edity (nie, nie z szablonów), wstawiam ją ciągle na story (ona wstawia tylko swoje znajome, mnie ostatnio wstawiła jakoś w styczniu, jak nie w grudniu). Szczerze? W chuj mnie boli jak mnie traktuję. Nie umiem z nią zerwać. Wiem, że nie da mi się pomóc, jednak dziękuje za słowa wsparcia każdemu z was, jesteście najlepsi 🥹 Życzę wam naorawdę dużo szczęścia motylki 🩷
51 notes · View notes
lekkotakworld · 2 months
Text
Podsumowanie marca
Nie byłam pewna czy je pisać. Prawdę mówiąc nie zauważyłam nawet, że zaczął się następny miesiąc. Weszłam wczoraj wieczorem tutaj i zobaczyłam podsumowanie u @pozartaa i dopiero to mnie olsnilo, że mamy już kwiecień! Dlatego nie będę gorsza haha lecimy z tym marcem!
Byłam na wyczekiwanym przeze mnie od ubiegłorocznych wakacji koncercie Darii Zawiałow w Poznaniu ❤️ popłakałam się tam, przeżywałam to później chyba z tydzień jak nie dłużej, najcudowniejsze dla mnie wydarzenie tego miesiąca!
Odwiedziliśmy Pałac w Rogalinie. Piękne miejsce, chcemy tam wrócić jak już będzie cieplej.
Poleciałam już grubo z magisterką, choć dalej mam obawy, że się nie wyrobie. Szczerze mówiąc, temat mam obszerny, jeszcze bardzo się skupiłam na swoim mieście i jego historii, że moja praca robi się bardzo długa 🙈 aż boje się, co powie moja promotor jak będziemy to sprawdzać (ona wie do czego ja jestem zdolna xd). Projekt trochę leży, jakoś ciężko mi się do niego zabierać, trochę przeraża mnie jego wielkość, ale da się radę.
Przeczytałam 2 książki: Harry Potter i Więzień Azkabanu oraz 13 Pięter Filipa Springera (ta druga poruszyła mnie bardzo mocno, o czym był post)
Udało mi się odwiedzić bibliotekę u mnie w mieście, gdzie spędziłam cały dzień nad książkami, potrzebnymi mi do pracy magisterskiej. Cudownie tam było, super miejsce do pracy.
Spędziłam cudowne święta!
Po części uporządkowałam szafę w moim pokoju w domu rodzinnym (co dalej jest moim postanowieniem na ten rok - konkretny porządek w szafie)
Boje się ciemności.. Lęk się trochę nasilił, szczególnie wczoraj, gdy nie mieliśmy prądu przez burze wieczorem. Szłam z latarką i czułam jak robi mi się słabo i gorąco ze strachu..
Marzec zleciał mi szybko. Szybko się zaczął, szybko się skończył. A to oznacza 3 miesiące do oddania magisterki 😬 przerażające.
Postanowienia na kwiecień
Kwiecień będzie trochę zabiegany.
Szykuje mi się jeden wyjazd z uczelni, w dodatku chyba uda się wyskoczyć na dwa dni do Grudziądza (ale to jest jeszcze bardzo niepewne).
Mam do ogarnięcia też rzeczy na ćwiczenia, czego bardzo nie chce mi się robić.
Trzeba ogarnąć się z jedzeniem, bo trochę tęsknie za normalnymi warzywami, owocami itd. poza tym nic sobie nie wciskam, nic nie zakazuje.
Trzeba popchnąć dalej magisterkę, żeby przestać odczuwać ciągły lęk, że nie zdążę!
Korzystać z ostatnich chwil "wolności" i cieszyć się tą wolnością. Czasami za bardzo wybiegam myślami w przyszłość, co też nie pomaga.
Zobaczymy co przyniesie nowy miesiąc. Oby był dobry, ciepły i pogodny. Nic więcej nie potrzebuje. No może kilka godzin więcej w dobie haha
33 notes · View notes
nanaxvs · 11 days
Text
Nie chce iść we wtorek do szkoły, taka długa przerwa obiecałam sobie, że schudnę.
48 notes · View notes
nikotwed · 4 days
Text
☁️Bodych3ck☁️
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
☁️Jeszcze długa droga do ideału☁️
28 notes · View notes
kuradomowaprzykawie · 2 years
Text
Lotniskowa kura domowa
Mój kot - kocurek jedyny - wybiera się właśnie do Polski Lufthansą. Nie dlatego, że ponieważ, gdybyż jego matka jest zarozumiałą durną pindą, korzystającą z nieziemsko drogich linii lotniczych (co swoją drogą jest kawałkiem prawdy), ale ponieważ, bo, gdyż, tylko LH zaoferowało mojemu kotu normalne miejsce pasażera obok mnie. Cena? Nie ważne, albo zapłacisz Master Card, albo Visą, albo paypalem. Opcji mnóstwo całe.
Do Poznania. Przez Frankfurt z Edynburga. 10 godzin zamiast 3, bo przecież ryanair oferuje memu księciu jedynie Cargo. Postoję.
Kocurek śpi. Mateczka tak spryskała sweter uspokajaczami, że kocurek smacznie chrapie. Kocham gościa, gdyby cokolwiek mu się stało, rozniosłabym cały świat. Przecież to moje kochane kociątko. A skoro śpi, jego matka jedyna może zająć się PRISMĄ. A nóż, łyżka cokolwiek zrozumiem i szybciej się skończy, niż zaczeło.
0 notes