Tumgik
#żałuje
hanako-san · 2 years
Text
I can't fucking stand it anymore. Better leave this fucked up fandom where no one else is to blame and only Amane is the culprit.
12 notes · View notes
ananasowadupa14 · 2 months
Text
ŻAŁUJE KAŻDEJ ZJEDZONEJ KIEDYKOLWIEK KALORII
1K notes · View notes
iwanttobeskimy · 2 months
Text
ŻAŁUJE KAŻDEJ ZJEDZONEJ KIEDYKOLWIEK KALORII
148 notes · View notes
sniezzzna · 2 months
Text
czuje się jak świnia, dosłownie dziś tyle zjadłam że czuje się obrzydliwie ze sobą, i pomyśleć że dla chwili przyjemności będę myśleć o tym teraz przez następne pare dni. nie wiem po co ja to robiłam, okropnie żałuje. od teraz będzie mi szło tylko lepiej, jestem pewna.
116 notes · View notes
vivianarxseee · 17 days
Text
13.04.2024 20:19
hejka
Tumblr media Tumblr media
podsumowanie sześciodniowego lq fasta.
także no było spoko. nawet nie czułam się jakoś bardzo zmęczona w czasie niego chociaż no były dni lepsze i gorsze. biorę dużo witamin i myślę że one bardzo dużo mi pomogły.
waga przed fastem: 55,4kg
waga po faście (dziś rano przed jedzeniem): 52,9/53 już nie pamiętam dokładnie.
przechodząc do dzisiejszego podsumowania.
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
zjadłam dziś na śniadanie kurwa waniliową bombę.
owsianka z budyniem waniliowym bez cukru, puddingiem proteinowym waniliowym, dwie rurki waniliowe, jabłko, granola, czekoladowe kulki i wiórki gorzkiej czekolady. do tego podpiekłam drożdżówkę na patelni i posmarowałam puddingiem waniliowym (nie zużyłam całego do owsianki) no i ofc kawa z mlekiem. (nwm czemu ale na tych wszystkich zdjęciach które wam tu wstawiam moich posiłków wydaje się jakby tego wszystkiego było 3 razy więcej niż jest w realu xdd)
chciałam by to było tyle na dziś jednak co chwile coś podjadałam. myśle że nie był to binge, chociaż jakąś godzinę temu troszkę "rzuciłam" się na ciastka HIT czekoladowe. zjadłam ich no trochę ale można też powiedzieć że się opamiętałam. oprócz ich w ciągu dnia wleciały jakieś inne rzeczy ale już serio nie chce mi się ich wyliczać i przypominać bo jest prawdopodobieństwo że bym się załamała jeszcze bardziej.
no nie powiem mam duże wyrzuty sumienia po dziś bo naprawdę chciałam zakończyć jedzenie na tej owsiance a w ostateczności te wafle ryżowe a się niestety nie udało. nie wiem czy nie pójdę potem przynajmniej trochę zwymiotować bo czuje się za bardzo napchana ale z jednej strony to wymiotowanie tego chyba nie ma sensu xd.
tak sobie myślę o tym zjedzeniu za dużo i chyba wiem dlaczego pozwoliłam sobie na tyle no kurczę prawie zawsze tak jest w sumie. jak już zakończę fasta i pozwolę sobie na zjedzenie i nie rozpocznę po tym kolejnego nawet takiego 20h bo "może będę chciała potem zjeść coś jeszcze" to moja głowa automatycznie jak mam coś ochotę zjeść mówi mi że hej przecież nie rozpoczęłaś fasta możesz sobie na to pozwolić bo i tak pewnie zjesz obiad/kolację potem. i to mi idzie na złe bo właśnie sobie pozwalam na za dużo bo hej przecież i tak zjem coś potem. muszę skończyć tak myśleć bo gdyby nie to myślenie to tak fr zakończyłoby się na tej owsiance na luzie.
no nic. czy za dużo zjadłam? tak. czy żałuje? tak. czy cofnę czas? nie. czasem bym chciała no ale niestety to nie możliwe. więc co mi zostaje zrobić? no jutro się po prostu ogarnąć i tyle. jeśli jutro się ogarnę to dzisiejszy dzień może jakoś bardzo nie wpłynie na moją wagę.
plan na jutro to owsianka z przyprawą do piernika, kaszką proteinową czekoladową, jabłko, granola, pewnie dodam trochę tych kulek czekoladowych i wiórki gorzkiej czekolady+ ta drożdżówka co dziś podpieczona na patelni. postaram się zrobić tego trochę mniej i po tym rozpocząć już fasta. może pójdę jutro do żabki kupić sobie monstera białego i jeszcze ostatnio jakiegoś nowego wprowadzili więc akurat bym go przetestowała i dała wam ocenkę jako największa znawczyni tych energetyków 😌😌😌💅🏼💅🏼💅🏼
no dobrze więc to chyba tyle.
chudego dnia/nocy
nie poddawajcie się.
34 notes · View notes
ceglany-m0tylek · 2 months
Text
Żałuje każdej kiedykolwiek zjedzonej kalorii.
Pamiętajcie każdy może osiągnąć to co chce, ale do tego potrzeba chęci i motywacji. Wierzę was i wiem że razem damy radę 🫶🏻❤️
27 notes · View notes
nwmkysxdlol · 19 days
Text
Jest już 20 więc podsumowanie dnia:
Zjedzone okolo 570 kalori🥲
Spalone ok. 250 kalori 😔
Waga 59 kg (tyle samo)
Ogl dzis bylo średnio bo giga duzo zjadlem i żałuje tego jutro musze mniej jesc i wiecej spalic💪
Chudsj nocy motylki🦋 :33
24 notes · View notes
Text
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.
- Andrzej Sapkowski Wiedźmin
332 notes · View notes
motylekjulaa · 1 month
Text
19.03.2024
Zjedzone : 600 kcal
Spalone : 360 kcal
Waga : ?? Kg
Nie zważyłam się dzisiaj,zważe się jutro obawiam się strasznie co ujrzę na wadze,boje się miejmy nadzieję ,że mniej😭 Ogólnie dzień spoko bo znowu lekcji nie było tylko chodziliśmy z panią i klasą po muzeum.Rano przed szkołą wypiłam monstera zero😍 Dawno nie piłam energetyków hah i jeszcze klasycznie wypiłam kawę z mlekiem i zjadłam takiego małego batonika z Kindera bo miałam mega ochotę ale żałuje strasznie,jeszcze jak wracaliśmy to zjadłam z przyj bułkę czosnkową (nie bagietka tylko bułka) i mnie tak mocno wyrzuty sumienia wzięły,myślałam że nie wytrzymam jeszcze w dodatku zjadłam dwa cukierki💀 Jak wróciłam do domu i ogarnęłam trochę to poćwiczyłam i oglądałam skins,kocham skins i jestem już na 6 sezonie.Grałam jeszcze żeby nie myśleć zbytnio o żarciu i szybko czas zleciał.Mama miała pracę do 18 ale poszła sobie do znajomych i chuj wie kiedy wróci możliwe ,że o 5 bo już tak wracała nawet i później się zdarzyło :( Jeszcze wrzucono zdjęcia jak byliśmy w tym muzeum i jak siebie zobaczyłam to się załamałam nie dość,że gruba to taka brzydka aż się popłakałam.
Chudej nocy motylki 🦋
Tumblr media Tumblr media
23 notes · View notes
m0tyl3k3810 · 3 months
Text
Coś o mnie
Nie wiem czy to kogokolwiek bedzie interesowało, ale napisze
Około 3 lata temu moje bmi wynosiło 14,5 nie byłam świadoma tego ze mam jakis problem z odżywianiem sie ale kochałam to jak inni mnie podziwiali niestety mało wtedy ogarniałam i moja mama mi kupowała przerozne serki i jogury az moje bmi zaczelo wynosic prawie 20 od połowy 2023 roku zaczelam glodowki ale to bylo tak ze jadlam chipsy a potem sie glodzilam i to nie bylo ani dobre ani zdrowe od początku 2024 postanowiłam ze dost z tym i zainstalowałam tumblr (wiedziałam o tej apce od chyba nanamichan ale nie pamiętam) na początku bałam sie cokolwiek wstawiać ale sie w koncu otworzyłam i niczego nie żałuje!! tumblr stał sie ogromną częścią mojego życia i motywuje mnie jak nic!
32 notes · View notes
kostucha00 · 4 months
Text
1 Stycznia 2024, Poniedziałek ❄️:
Chciałam sobie dzisiaj odpuścić pisanie posta, ale stwierdziłam że nie będę tak kunktatorsko zaczynać nowego roku, więc oto jestem xD.
Może na sam początek trochę o moich postanowieniach. Wiem że to w większości banały, ale postanowiłam obniżyć poprzeczkę na tyle, by w końcu zrealizować wszystkie — albo chociaż prawie wszystkie (kolejność losowa):
Zdać maturę 🧑‍🎓
Dostać się na studia 📝
Wyprowadzić się z domu 🧳
Przeczytać co najmniej 50 książek 📚
Codziennie przed snem czytać kilka stron książki 📚👓
Ogarnąć się (psychicznie i życiowo) 🤡
Pójść na koncert Isaka Danielsona 🎤
Polecieć do Kanady ✈️🇨🇦
Wymyślić taki self-care żebym trzymała się go dłużej niż tydzień 💞🌸
Nauczyć się robić na drutach 🧶
Wyrobić sobie dowód osobisty 🪪
Popracować nad produktywnością 🧠
Znaleźć nowe hobby ♟️🃏🎭🎬🏹
Wypróbowywać co najmniej jeden nowy przepis w miesiącu 👩‍🍳
Założyć w banku konto osobiste i oszczędnościowe 💸
Przerzucić się z okularów na soczewki kontaktowe (kolorowe!) 👀🌈
I to tyle <⁠(⁠ ̄⁠︶⁠ ̄⁠)⁠>. Chociaż mam jeszcze jedno postanowienie, ale już nie noworoczne; aż do ferii zimowych nie opuścić ani jednej lekcji. Wątpię żeby mi się to udało, ale spróbować nie zaszkodzi.
A idąc wstecz... Sylwester! Fantastyczne zwierzęta i Harry Potter wygrali w ankiecie więc cisnęłam maraton przez prawie 20 godzin — udało się i było warto. Ten czas spędziłam w tym oto zajebistym forcie (jak siostra go zobaczyła to aż się wahała czy nie zostać i się nie przyłączyć ale ostatecznie uległość wobec norm społecznych wygrała i poszła na imprezę. Ale jak wróciła to mówiła że żałuje xD)
Tumblr media
Bałam się jak Nicolas zareaguje na fajerwerki, bo wiem że zwierzęta się ich zwyczajnie boją, a on jeszcze przez rok po wybuchu wojny przebywał w Charkowie zanim go przewieźli do Polski. No i... Zdziwiłam się. Bo jak zaczęli strzelać to byłam gotowa przesiedzieć z nim wszystko w szafie, a on wskoczył na parapet i zaczął się gapić. A fajerwerki puszczali nam praktycznie pod oknem — dokładnie to przed knajpą równo 90 metrów od naszego mieszkania. I tak sobie patrzył na te fajerwerki, aż w końcu mu się znudziło i po prostu poszedł spać. Jakby, oczywiście się cieszę że się nie bał, ale jednocześnie mnie to trochę zaniepokoiło, bo to chyba nie jest zbyt normalne zachowanie. Zastanawiam się czy on może nie jest trochę przygłuchy — na razie to jedyne potencjalne wyjaśnienie, jakie przyszło mi do głowy.
* * * * *
Dostałam też okres :'). Nie powiem, bynajmniej mi tego nie brakowało. Ostatnio w sierpniu mnie dopadło i muszę przyznać że miałam cichutką nadzieję że nie dopadnie mnie już nigdy. Pomijam nawet fakt że w moim wieku to strasznie niepraktyczne (mam Nicolasa, na co mi kolejne dziecko?), po prostu na co mi okres, nawet tak rzadko, kiedy szanse na zajście w ciążę mam właściwie ujemne? I to mi mówi każdy ginekolog, endokrynolog, a ostatnio nawet neurolog i alergolog. I chyba nawet nie przez EDzia — okres praktycznie straciłam (bo jak inaczej nazwać okres 2-3 razy w roku) przed moimi problemami z jedzeniem, a wcześniejsze 9 miesięcy to był jeden wielki krwotok. A jeszcze wcześniej nie miałam jeszcze okresu xD. Nie jest mi przykro z tego powodu — jak będę desperacko chciała dziecka to najwyżej adoptuję ¯⁠\⁠_⁠(⁠ツ⁠)⁠_⁠/⁠¯. Mam dobre doświadczenia z adopcją zwierząt, z dziećmi musi być podobnie xD.
28 notes · View notes
tiredpoet7 · 4 months
Text
żałuje że przyszłam dziś do szkoły, myślałam że będzie miła atmosfera a tu ni chuja, wyszłam z wigilii klasowej właśnie
24 notes · View notes
palpitacjauczuc · 7 months
Text
Nigdy nie żałuj tego co sprawiło, że choć przez chwilę byłeś szczęśliwy.
33 notes · View notes
d0llofpa1n · 5 months
Text
Tumblr media
Długo mnie nie było, w tamtym momencie totalnie straciłam siłę aby liczyc kalorie i jadlam co mi się podoba, czego żałuje, ale powracam! ^-^ Od jutra zaczynam na nowo, postaram się nie jeśc aż w końcu będę w stanie ujrzeć swe kości 💓
25 notes · View notes
przyszly-motylekany · 5 months
Text
Zaczne ten wpis od przeprosin, nie bylo mnie tu równy miesiąc, bylam zajeta wpierdalaniem. Oddalilam sie od any bardzo, czego żałuje.
Na szczescie dzieki bogu nie przytylam duzo bo okolo 2/3kg ALE mam nowy cel ktory bardzo mnie motywuje: moja kuzynka ma 18 urodziny w kwietniu wiec trzeba schudnac do 45kg.
Tak z innej beczki to podejrzewam ze moja przyjaciolka tez ma ed://
Wiec wypiszmy sobie zasady od teraz do kwietnia
minimum 5k kroków dziennie
basen 5 razy w tygodniu
spróbować biegac
jesc max 500kcal
robic tyle fastow ile sie da
pic duuuzooo wody
nie jesc miesa i rzeczy smażonych, same warzywa, owoce i ewentualnie ryz
Okej to by bylo na tyle, postaram sie robic codzienne aktualizacje i wracam do was w 100% tym razem serio:))
ps. przypnę ten post zeby mi sie nie zgubil i odepne go w kwietniu robiac wielkie podsumowanie
29 notes · View notes
vivianarxseee · 2 months
Text
ja już mam serio dość. o ile w ciągu dnia czuje się całkiem dobrze, pozwolę sobie na zjedzenie czegoś nawet mało kalorycznego i nie mam po tym wyrzutów sumienia to wieczorem wszystko mnie przytłacza i żałuje nawet tego że wypiłam tyle wody bo zaczynam myśleć że od niej też przytyje.
wniosek z tego taki.
po prostu muszę nic nie jeść.
27 notes · View notes