Tumgik
#zarabiam
eyenimage · 1 year
Text
Tumblr media Tumblr media
Umiesz doradzić jak się ubrać lub jesteś stylistą?
Zarabiaj ile sam ustalisz odpowiadając na krótkie pytania!
Bez zobowiązań! Pytania przesyłają osoby starające się dobrać ubrania w sklepie lub w domu i potrzebują Twojej opinii, za którą otrzymasz od razu pieniądze.
Daj znać znajomym, że doradzasz jak się ubrać na EYENIMAGE.com, zobaczą Twoje portfolio oraz będą mogli Ciebie zapytać o poradę nie krępując się, że zabierają Ci czas za darmo.
#aplikacja#eyenimage
2 notes · View notes
panikea · 3 months
Text
"To jest po prostu high value dating. Nie chcę mieć w domu nieudacznika. Nie szukam chłopca do niańczenia. Ani takiego, któremu trzeba się dorzucić do raty kredytu. Nie podnieca mnie ten typ. Pracuję w dużej firmie, dobrze zarabiam, lubię sobie daleko wyjechać. Lubię życie na poziomie. Pójść do dobrej restauracji. Napić się dobrego wina. Jak facet nie ma sukcesu w życiu, nie uczył się, bo mu się nie chciało, zadowala się byle czym, to po co mi ktoś taki???"
Piotr C. z powieści Ostatnie Tango
55 notes · View notes
mikoo00 · 3 months
Text
We wtorek miałem ostatni raz terapie leczenia uzależnień Nie spóźniłem się na grupową Mialem dość dobry nastrój w przeciwieństwie do piątku Nieco się pogodziłem z moim odejsciem
Dałem terapeutce czekoladki
Tez bylem ciekaw czy taa druga powiesiła jedną z moich ulotek gdzie są meetingi Aa Usłyszałem na przerwie jak terapeutka zachęcała resztę do zapoznania się z różnymi ulotkami jakie tam są Wtedy właśnie sobie przypomniałem o mojej ulotce Faktycznie Na tablicy korkowej widniała jedna z kopii Nikt z nich nie wiedział o tym, że ja ją przyniosłem Ucieszyłem się widząc tam ją Dobrze zrobiłem :3 Mam nadzieję, że ktoś skorzysta z informacji jakie podałem
Terapeutka na pożegnanie powiedziała, że wręcz jest dumna że mnie i widzi, że cała praca nie poszła na marne Wierzy, że nie będę miał problemów z utrzymaniem abstynencji Strasznie miło mi się zrobiło 🥹 Razie gdybym miał jakieś trudności to mogę przyjść z nią porozmawiać 🖤 Mogę też podjąć się terapii pogłębionej leczenia uzależnień jak skończę terapie w poradni zdrowia psychicznego Szczerze bardzo chce Ale najpierw muszę uporać się z innymi moimi problemami, które dalej w mojej głowie są
Napady... Cuż czuje pustkę i takie jakieś mam wrażenie chaosu w moim życiu mimo, że po za tym nic takiego się nie dzieje Znaczy no jakieś klutnie w moim otoczeniu, spory ruch w pracy Chujowa atmosfera klienci To się przełożyło napewno na to jak się czuje teraz Jakies obawy mi się pojawiły, że wyrzuca mnie z pracy bo nie jestem wystarczająco miły dla klientów.. Muszę jeszcze iść do lekarza bo badania do pracy tracą ważność, co z dalsza terapią? Muszę iść też do dentysty bo moje żeby cierpią
Nienawidze tego jak wyglądam Teraz jak przytylem to znowu gender dysphoria mi się mocno odpala Nie jestem wystarczająco płaski, a moje biodra są za szerokie Niemoge na siebie patrzeć dWstydze się uśmiechać ze względu na dziurę w 2 zembie z przodu Włosy muszę podciąć bo nawet dla mnie są za długie Cera tragiczna przez to ile cukru wpierdalam Buty nowe muszę kupić i spodnie dresowe nowe
Naszczescie dziś dzień w pracy był przeciwieństwem ostatnich tygodni Nic się prawie nie działo Atmosfera luźniejsza Kierowniczka przyniosła nam walentynkowe ciastka Były też moje ulubione osoby z pracy a nawet ta jedna kierowniczka, której nie trawie była jakaś taka miła pomimo, że mieliśmy kontrolę Już tak bezpieczniej się czułem w pracy Dawałem z siebie dużo
Nie było co robić Wysłali mnie na mycie okien Nie była to ciężka robota ale mocno frustrująca Bo jak miałem je umyć tak by nie zostawi smug? 😭MYŁEM PO KILKA RAZY zcieralem potem wodę kilka krotnie az do momentu gdy były suche Jak wchodziłem na salę to widziałem że efekty mojej pracy są nie zadowalające Tyle, że ciężko mi stwierdzić czy te smugi są po zewnętrznej strony gdzie myłem czy wewnętrznej gdzie ktoś inny mył
Ale długo się z tym nie babrałem Po 17 już się robiło ciemno więc wróciłem na serwis Sprzątałem na mc Cafe, coś tam jeszcze na serwisie
Dałem mojej mamie żelki na walentynki i babci czekolade Babcia dała mi pieniądze na nowe buty Źle się z tym czulem przyjmując od niej te pieniądze, bo zarabiam i stać mnie na to ale widziałem, że babcia chciała zrobić coś dobrego i jakoś ostatnio czuje się bezużyteczna w domu... A ja po prostu chciałbym by się nie martwiła ani nie przemęczała Ostatnio się mnie pytała czy mam na dojazdy :( To ona dawała mi kieszonkowe jak nie pracowałem i czulem się jak pasożyt Teraz mam i niepokoi mnie myśl, że ona wciąż się obawia o to, że mogę nie mieć pieniedzy
Ona zaś nie chciała przyjąć ode mnie czekoladki
Moj napad mnie wkurwił bo to jest takie automatyczne już u mnie, że muszę się nażreć i więcej negatywnych emocji generuje przed jedzeniem i po Ta ulga wgl nie jest tego warta Mógłbym nie potrzebować tej natychmiastowej ulgi Nic mi się nie chce Taki wkurwiony jestem nawet na to, że muszę się umyć lub pochować garnki,, Jestem w domu i chce się nazrec" Zauważyłem że więcej myślę o negatywnych aspektach dnia Troche jakbym szukał powodu by się nażreć Wzasadzie to tak xddd Nalug tak działa
Potem wieczorem z mamą oglondaliśmy nasz ulubiony serial na ratunek 112 xd Pośmialiśmy się Chcialem sobie jeszcze z przyjaciółką zagrać w msp Czasu nie starczyło :((
Lubię tu pisać o tym jak mi dzień minoł bo wtedy też widzę dobre strony dnia i przypominam sobie co sprawiło mi radość Łatwiej jest mi narzekać i wpadać w depresyjne stany Nie chciałbym znów czuc się jak gówno
34 notes · View notes
happyg-olucky · 2 months
Text
Nie ma mnie, bo zamieszkałam pod paczkomatem. Bez kitu, mam sezon komunijny w pełni i tyle roboty, że ledwo ogarniam. Oczywiście fajnie bo w końcu zarabiam sensowne pieniądze, ale też aktualnie przed świętami jest taka kumulacja zamowien, że chodzę spać codziennie o 2 i jakby oprócz tego nie mam życia.
Poza tym mija nam piąty , przedostatni tydzień tydzień wożenia Mika na fizjo. Najpierw jeździłam j a, teraz to w dużym stopniu przejął D. bo to dla mnie bezcenne ponad dwie godziny spokojnej pracy po południu. Tyle żeby D. Mógł to robić musi wstawać nieludzko wcześnie ,żeby móc z pracy wrócić.
W międzyczasie udało nam się pozałatwiać wszystkie wizyty i spotkania potrzebne do ogarnięcia papierów w poradni na nowy etap edukacyjny. Tyle z glowy.
Ogólnie ryjemy nosem po ziemi, ale jeszcze trochę i ten młyn minie. Byle do świąt.
O moim poziomie zrabania niech świadczy fakt, że wychodzę dziś z przedszkola rano do auta, patrze, a tam odprysk wielki lakieru na blotniku. Ja WTF jak skąd, kiedy...wyciągałam telefon, robię zdjecie, chce wysylac do D. Po czym ogarniam, że to nie mój samochód. No więc tak.
8 notes · View notes
chimerqa · 4 months
Text
Kurwa kaloryfery znowu zapowietrzone.
Jestem przed okresem. Nakrzyczałam na kolegę z pracy. Miałam rację. Ale i tak nieprofesjonalnie.
A chuj i tak zarabiam gównopieniądze, a odpowiedzialność mam dużą.
Ogólnie moje życie ssie. Dziękuję hormonom.
Idę dziś na zupełnie nowe zajęcia fitness: Płaski Brzuch. Nie wiem czy sobie poradzę. Ale spróbuję.
16 notes · View notes
tiredpoet7 · 5 months
Note
Jak zarabiasz na pisaniu?
nie zarabiam, chodziło o to że pisanie to umiejętność która może się okazać bardzo przydatna/mam z tym związane plany na przyszłość dlatego uznaje to za opłacalne
ale kiedyś napisałam kilka rozprawek za kasę 🤭🤭🤭
11 notes · View notes
shinystarxz · 3 months
Text
⋆。‧˚ʚ 19.01.2024 ɞ˚‧。⋆
Zjedzone: 725
Spalone: 132 :/ bilans: 593
Woda: 1,5l
─── ⋆⋅☆⋅⋆ ────── ⋆⋅☆⋅⋆ ────── ⋆⋅☆⋅⋆ —
Dzisiejszy dzień był nawet okej. Byłam z mamą u weterynarza umówić moją kotkę na sterylizacje ᗢ. Później kupiłam 2 jogurty proteinowe i kwiatki na dzień babci a wieczorem robiłam biżuterie z koralików w stylu monster high (zarabiam sobie na nowy tel). Jakoś nie miałam dzisiaj motywacji, żeby dużo ćwiczyć, ale jutro to nadrobie ≽^•⩊•^≼
Dobranoc!<3
Tumblr media
10 notes · View notes
jazumst · 6 months
Text
Jazu Zastanawiający
Żeby Was... Ależ mi wczoraj dała Kocia Morda do myślenia. Posłuchajcie:
Ponieważ nie da się jakoś po klei to powiem tak: Poszedłem sprawdzać daty w nabiale. Nagle KM spytała mnie ile zarabiam. No to pytam skąd to pytanie, i że w ogóle jej nie powiem, bo się wjebać na minę można. Tak od słowa do słowa spytała mnie czy mam już 4K XD XD XD Uwierzcie mi, że szczerze na głos zacząłem się śmiać. I śmiałem się jak szalony z dobry kwadrans, i jeszcze potem nagle wybuchałem śmichem jak sobie przypomniałem owe 4K. - KM ponoć, mówię ponoć bo ona zawsze "z kimś gada", i M. ma 3,5k, Kuc 3,2K, ukry po 3,2K. SWS ponoć powiedział KM jak przyszła po podwyżkę, że na naszym sklepie najwięcej dostaje Kiero, potem ja i ona więcej nie dostanie. Problem w tym, że sama powiedziała, że dostaje 3,8K. Ja tyle nie dostaję, zapewniam. No i zacząłem myśleć za co. Pomyślałbym, że za to, że tak nią rzucają po sklepach, ale to w sumie ma za karę. Tak, za karę. Poprzednie podwyżki dostała za zsyłkę, ale na zsłyłkach jej nie znieśli, więc wróciła do nas, ale podwyżki zostały. No i niesmak pozostał. Mi złamas kasy dać nie chce, a takie znienawidzone przez ludzi, leniwe i chamskie chuj wie co ma mieć więcej ode mnie? Z drugiej strony wiem, że dużo pierdoli i może wyjebała sumę z dupy, żeby zobaczyć moją reakcję.
//
Wczoraj kolejny klient zwrócił uwagę, że ja sprzątam sklep (mop) a ona stoi u siebie. Powiedziała, że ona sprząta u siebie a ja na sklepie. Równy podział. I właśnie nie równy, bo ja u siebie za kasą też muszę sprzątać. Zawsze było tak, że jedno zamiatało sklep, drugie myło. Kiedy to się rozjebało, nie wiem. Będę musiał to przywrócić, bo się otylec jeden rozjebał. - Wczoraj po wyjściu Kiero znowu na sklepie jej nie widzieli. Chyba dzisiaj ja ją podjebię czy nie chce do Kuca na zmianę iść. Może jak się troszkę przestraszy to się naprostuje.
//
Miałem napisać coś jeszcze, ale mi się zapomniało. :/ Muszę kupić lecytynę :P
Dobrego dnia ;]
Tumblr media
13 notes · View notes
indira2004 · 12 days
Text
19.04.2024 piątek, piąteczek, piątunio
1. Kupiłam klapki, mam nadzieję, że okażą się takie jakie chcę i przynajmniej w tym temacie mózg przestanie mnie swędzieć.
2. Umówiłam się na dziś z Olą, potem w poniedziałek z jednym kumplem, potemna środę z Kubą, potem na piątek z jeszcze jedną koleżanką, a dwie osoby czekają w kolejce.
Nie zarabiam tyle, żeby nastarczyć na takie życie towarzyskie 🙈
3. Wlecze się ten dzień niemożliwie, mam wrażenie, że jestem tu od 24 godzin.
4. Mogłoby się odrobinkę ciepłej zrobić.
5 notes · View notes
kasja93 · 9 months
Note
Jeśli nie możesz znaleźć pracy pomogę ci i nie zarabiam mało ale zarabiam tyle żeby utrzymać rodzinę i żyć godnie a nie od 10 do 10 a nie jak ty która nie je żeby mieć jedzenie w lodówce dla rodziców
Spokojnie. Znajdę prace. To kwestia czasu akurat w mojej branży jest deficyt ludzi.
Tu chodzi jedynie o taką kwestie bym za długo w trasie nie była, bym mogła często (chociaż na weekend) wracać do domu. Rodzice nadal muszą mnie pilnować choć mam prawie trzydzieści lat na karku. Niestety oni doskonale zdają sobie sprawę, że znam wszystkie punkty w kabinie ciężarówki (w kilku modelach) na których mogę się powiesić :)
7 notes · View notes
panikea · 4 months
Text
W ciągu ostatnich 20 paru lat, życie nam się strasznie zmieniło ilościowo. Wszystkiego jest więcej. Ale niekoniecznie to się nam przekłada na jakość. Czyli, jak mam lepsza pracę i zarabiam więcej pieniędzy i mam dwa samochody i stać mnie na wakacje za granicą dwa razy w roku, to wcale nie znaczy, że jakość mojego życia jest lepsza niż była, dajmy na to dziesięć lat temu. Jakość życia wiąże się ze spokojem, z poczuciem, że jest tak, jak ma być. A mam wrażenie, że wiele osób wokół mnie, zwłaszcza tych które przeżarły korporacje, stają się człowiekiem – kurwą. Wkurwia nas wszystko. Że jest za ciepło, że jest za zimno, że ktoś coś powiedział, że ktoś coś nie powiedział, że ktoś zostawił otwartą klapę od kibla, że zarysowaliśmy w samochodzie zderzak, że nam nie dała, albo że nam dała zbyt powściągliwie, że ktoś nie wysłał maila, albo obiecał, ale nie zrobił, że nam żarcie do stolika przynieśli zbyt mało energicznie i nie pocałowali wystarczająco miłośnie w dupę. Irytujemy się drobiazgami, czyli rzeczami, które tak naprawdę nie mają znaczenia. Nasze życie staje się ciągiem tanich, niepotrzebnych dram. Zamiast żyć, odczuwać cieszyć się, napierdalamy na nieustającym wkurwie. W sobotę brat jednego z mecenasów zaparkował auto przed garażem swojego kumpla. Przed. W środku nie mógł, stał tam samochód kumpla. A on przyjechał go odwiedzić. Facet z garażu obok aby wyjechać, musiał odbić kierownicą w prawo, pojechać kawałek do przodu, cofnąć auto i pojechać w lewo – włączając się do ruchu na ulicy. Zamiast 3 sekund zabrało mu to 15. Wysiadł, więc, z samochodu, wrócił do garażu, wyjął śrubokręt i gwoździe, a następnie zarysował bratu mecenasa maskę i przebił obie przednie opony. Wkurwiając się na wszystko, dysząc hejtem. To napierdalanie śrubokrętem pokazało wszystkie problemy z życiem i samym sobą jakie miał ten kolo. Uwierzcie mi, nie chcecie tak skończyć. Nie chcecie rzygać żółcią. Lepiej mieć wyjebane. Mieć wyjebane to nie znaczy, że masz mieć wszystko w dupie. Po prostu wybierz, co jest dla ciebie istotne, a co nie. Naprawdę istotne. I przejmuj się właśnie tymi rzeczami. Lubię moją pracę, ale nie siedzę w niej już po 12 godzin na dobę, ani nie przychodzę do niej w weekend. Mam na to wyjebane. Są dla mnie ważniejsze rzeczy. Teraz, na przykład, ważniejsze jest pisanie. Nie musisz mieć opinii na każdy temat. Nie musisz wszystkiego oceniać. To męczące. Czasami lepiej po prostu poobserwować. Wczuć się. Otworzyć na innych ludzi, na ich sposób widzenia świata. Im jesteśmy starsi, tym bardziej ta umiejętność zanika. Nie chce nam się rozmawiać. Nie chce nam się poznawać. Po pierwszym spojrzeniu uważamy, że wiemy wszystko. Na przykład czytasz moje teksty i uważasz, że jestem zarozumiałym dupkiem z korpowarszawki. Poznałeś mnie?
Piotr C. z powieści BRUD
23 notes · View notes
mikoo00 · 5 months
Text
Guys chyba dostanę podwyżkę 😳
Znajoma coś mówiła mi o tym
Lol a myslalem, ze bycie w teamie Mc Cafe to po prostu takie coś, że se miałem szkolenie i na tym stanowisku robię
Ale jak mnie inna znajoma zobaczyła w koszuli to była zdziwiona, że awansowałem
Pieniądze z tego nie szły, więc nie uważałem żeby tak było 💁
Mam nadzieję, że podwyżkę faktycznie dostanę bo póki co zarabiam 2 tys ponad a jestem na 3/4 etatu i biere nadgodziny zawsze a takto bym miał jakoś 3 tyś coś miesięcznie 😱
29 notes · View notes
wpulapcenienawisci94 · 10 months
Text
Kurwa to się nazywa chwyt marketingowy
Sorki ale nie umiem zrobić screna na tym nowym telefonię
Tekst od niej
Oczywiście, że tak.
Tak bardzo się cieszę, że spróbuję i otrzymam zapłatę, musisz wykorzystać tę inwestycję i również otrzymać zapłatę.
To życiowa szansa. Możesz spróbować. Zarabiam dodatkową gotówkę 💵 więcej niż moja wypłata, to naprawdę zmieniło moje życie
7 notes · View notes
jedynaprawdziwa · 4 months
Text
10.01.2024
2-3 dni temu miałam spadek poczucia humoru. Usidłam chłopakowi na kolanach i się przytuliłam. Siedzieliśmy tak kilka minut. Potem wstałam i zebrałam się do pracy. Założyłam, że moje samopoczucie jest związane ze spadkiem hormonów przed okresem.
Wczoraj przyjaciółka zapytała czy czuję spadek motywacji.
Dzisiaj rano poszłam na godzinny spacer z psem. W jego czasie dostałam powiadomienie, że automatyczny przelew opłacający ubezpieczenie i polisę nie może zostać wykonany ze względu na brak wystarczających środków na koncie. Wróciłam do domu.
Grunt się pode mną załamał.
Znowu.
Zaczęłam robić śniadanie. On spał. Pół nocy nie spał przez zgagę. Przygotowałam kanapki z pastą kokosową, rukolą, kiełkami rzodkiewki i jajkiem w koszulce. Obudził się. Czułam, że wszystko ja MUSZĘ robić. Wołam, że śniadanie, "zaraz", "zaraz będzie zimne" I było, było zimne. W zeszłym roku zarabiałam 5-6.5k miesięcznie. Teraz mam ledwo 2400, a grudniu byłam chora to 1800. Za kwadrans miałam wychodzić do pracy, nawet nie byłam przygotowana. Nic, zupełnie nic. Czuję się gównianie. Pracuję w miejscu, którego nie lubię, ciągle tylko sprawdzam, testuję, egzaminuję, wszystko jest oparte o ocenianie. Jest tego o wiele za dużo. I zarabiam gównianie. Skończył jeść, chciał iść pracować. Biegałam łapiąc potrzebne rzeczy, zauważyłam, że nie schowałam rzeczy po powrocie ze spaceru. Powiedziałam głośno, że nawet tego nie zrobiłam, ale już nie ma sensu bo zaraz wychodzę. Zaczął odkurzać, sprzątać po mnie. Zawsze sprząta, gdy widzi, że coś jest ze mną nie tak. Robi coś w domu, żeby pokazać, że nie muszę wszystkiego robić sama. Tworzyć pozory. Manipulować moim poczuciem winy? Wiedziałam co mam dzisiaj zrobić na tych zajęciach ale nie czułam się przygotowana, materiał znałam. Mniejsza. Zaczęłam zbierać rzeczy, które potrzebuję. Uświadomiłam sobie, że moje poczucie własnej wartości jest oparte w gruntcie tylko o to ile zarabiam, że sama się utrzymuję, jestem samodzielna i niezależna. Od wakacji nie jestem. Plecak, książki, laptop. Mam wychodzić za 5 minut. Jeszcze nie usiadłam, żeby zjeść. Poszłam do toalety. Wyszłam w getrach, przytulił mnie, nie pytał o nic. Usiadłam, zjadłam jedną kanapkę, spojrzałam na zegarek. Wiedziałam, że powinnam była już wyjść. Odłożyłam talerz, włożyłam naczynia do zmywarki, włączyłam ją. Sprzątałam, poszłam znaleźć jeansy, sweter, ubrałam się. Miałam 8 minut opóźnienia. Miałam 5 minut do tramwaju i 12 do przejścia. Kurtka czapka, buty. "Co jest?". Walnęłam cały ten tekst o poczuciu własnej wartości i opłatach, które mnie czekają. Wyszłam.
Wysłał mi wiadomość, że jak cokolwiek jest do opłacenia, żebym mu powiedziała. Odpisałam co i ile. Wysłał mi pieniądze.
Bądąc w pracy przypomniałam mu, żeby włożył do piekarnika zapiekankę, którą wczoraj przygotowałam. Dostałam okres. Moje samopoczucie jest związane ze spadkiem hormonów przed okresem. Gdy wróciłam z pracy jadł. Dla mnie było letnie. W ciągu dnia wyjął naczynia ze zmywarki.
Zapisałam sią na jogę na 20:00. Gotowa, ubrana czekałam na niego, grzebał się mówiąc "zdążysz". Potem leciał tak szybko, że ja go spowalniałam, nie jestem w stanie iść dzisiaj szybciej. Nie zdążyłam na jogę. Weszłam na salę o 20:02-03. Jakaś osoba niezapisana albo z listy rezerwowej zajęła moje miejsce.
youtube
Tańczą nagle w krąg,
A ja płaczę,
Mogę uciec stąd - majaczę,
Dają znak: "nie żyj tak
Bez wspomnień w złości sam,
Leć pod wiatr, łykaj świat,
Do szpiku kości tańcz!"
2 notes · View notes
plutos33child · 5 months
Text
Tumblr media Tumblr media
Ewidentnie doszło do pomyłki i wczoraj zjadłam ser z laktozą co dziś kosztowało mnie cały dzień w bólu i dreszczach. Dopiero teraz o 19 ból puścił.
Nie wiem jak mam to odbierać, ale to było jak wyznanie... uczuć? Bardzo mi to schlebia i gdybym była singielką dałabym mu szansę chcąc go poznać. Ale miłość to nie uczucie, nie pożądanie, nie zauroczenie. Miłość to świadomy wybór.
To już jutro! Kolejna wizyta na modelowanie ust, +1 ml kwasu. I pierwszy w życiu botox, prewencyjnie przed zmarszczkami na czole i między brwiami. Muszę popytać jak niweluje się zmarszczki pod oczami. Dziś typ z pracy był w szoku gdy usłyszał, że mam 29 lat, oni myślą, że mam 21. 😅 Może inni chcą się starzeć z godnością, droga wolna. Ja po to zarabiam aby inwestować w siebie. Młode ciało z dojrzałym umysłem.
2 notes · View notes
lolaolalala · 1 year
Text
Od wczoraj boli mnie cały doł pleców. Nie wiem co to. Prawdopodobnie pozycja siedząca mi wychodzi, nic innego nie podejrzewam. Plaster rozgrzewający i jakoś daję radę -.- Wróciłam właśnie z badań krwi. Wydalam ponad 200 zł za badania zlecone przez endo, zarabiam teraz na lekarzy i badania, serio. W tygodniu mam wizytę. Jestem bardzo ciekawa jak to teraz wygląda i czy coś drgnęło do przodu. Po labratorium poszliśmy do Lidla i tak się spięłam do męża że pół sklepu miało kabaret na żywo jak się wydarłam. Ciśnienie mi wyjebało na wierzch i już mi lepiej ;)
7 notes · View notes