Tumgik
#fikcja
the-road-to-dreams · 8 months
Text
Musisz to tylko przeczekać. Czasami warto tylko się sztucznie uśmiechać. Dusisz się w sobie, uciekasz. Ale nie możesz się poddać.
119 & 07/09/23
67 notes · View notes
Text
Zawsze gdy czuję się dobrze, mam wrażenie, że to jakaś fikcja, która zaraz minie.
22 notes · View notes
panisnow · 10 days
Text
Twórz fabuły, krótkie czy długie. Wciel się w swojego ulubionego idola bądź stwórz sam swój własny wizerunek. Baw się i poznawaj nowych ludzi, pielęgnuj przyjaźnie, a może i odnajdź swoją miłość. Nie czekaj! Twórz z nami. Poznaj osoby, które tak samo jak Ty, interesują się dalekim wschodem.
Założenie konta jest dziecinne proste. Wystarczy stworzyć postać jaką chcesz (byle pochodzenia azjatyckiego) i wstąpić w nasze szeregi!
Oto link do grupy:
Mewe jest dostępne w przeglądarce oraz w aplikacji mobilnej!
"Roleplay - odgrywanie ról. Roleplaye pisze się jako wymyślona postać, w wymyślonym miejscu, w wymyślonymi czasie."
2 notes · View notes
szymonlyjak · 7 months
Text
Tumblr media
"Realna Dusza" (uzdrowienie) / przemiana
MODLITWA
część dyptyku 1/2
Tumblr media
sposób połączenia / całość "przemiana, demon/dusza"
0 notes
sebastianbenbenek · 8 months
Text
Godland
“Godland” to wyśmienity wizualnie film o losach fotografa, który pod pretekstem wyprawy misjonarskiej, postanawia zmierzyć się z Islandią i ponosi porażkę. Continue reading Untitled
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
portalnetbe · 10 months
Text
Jak zarobić milion w 10 sekund
Tumblr media
Zarobienie miliona dolarów w zaledwie 10 sekund jest nierealistycznym i praktycznie niemożliwym zadaniem w rzeczywistości.  Read the full article
0 notes
kpopfikcja · 1 year
Text
Tumblr media
DOŁĄCZ DO NAS NA MEWE!
Na naszej grupie zrzeszamy wszystkie postacie ze Wschodniej Azji. U nas możesz wcielić się w swojego ulubionego idola albo stworzyć własną oryginalną postać, korzystając z wybranego wizerunku. Na grupie przeprowadzamy rozmowy między postaciami, pisząc fabuły albo zwyczajnie wymieniając się wiadomościami, bo nie zawsze ma się wenę, prawda? Naszym celem jest aby każdy znalazł coś dla siebie i czuł się u nas dobrze. ;-)
0 notes
bambi2x · 1 year
Text
a wiecie o Tym że moja świnka morska 🐹🌊 której ni mam 🤔😅 chodzi na imprezy .? i jest na dobrej drodze aby zostać alkoholi-kiem.? 🍾🍷🍻🥂 (bo to On ♂️ ) .
ma na imię Cedrik (tak, wiem. jak ten koleś z 4cz. HP) 🪦. ale nazywany jest również Preslejkiem... 🎙🎶 bo posiada fryzurę taką jak nasz śp Król ROCKandROLLA. 🎸 inne imiona- Szady. jest świnką rasy Rozetka. i zawsze wygląda tak jakby wszystkie pioruny ⛈🌩 na świecie 🌍 się na niego uwziely. 🤭🙃🤣
mieszka On ze mną w pokoju ,🏠 razem z Hipciem 🐹 świnką skinny (bez sierści) . oczywiście posiadają wspólną klatkę. 🔆🔅 mieszkają razem i często Cedrik ma do biednego Hipcia 🦛 jakieś pretensje😡🤬... a przecież Hipcio to spokojna, wrażliwa, kochana świnka. 💜🤍🤎 muchy by nie skrzywdziła. 😥🥺 Cedrik niestety ma jakieś odchylenie od normy. 🧠 najgorsze jest to że ON w ogóle tego nie widzi. 👁😡💀nie zdaje sobie sprawy ze ma problem. 🙈🙉🙊
dalszy ciąg tej AMBITNEJ historii niebawem 🤭
Tumblr media
na koniec daje Wam świnkowego melomana 🎶
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
0 notes
sorabe · 1 year
Text
Polski RP // konta azjatyckie
Zapraszam do dołączenia do nas na MEWE.
www.mewe.com/join/fikcjaazjaci
Założenie konta, jest banalnie proste.
Tumblr media
0 notes
maksimlustiger · 1 year
Text
Świadectwo
       Anno Domini 1534.Leszno okresu reformacji.Wielmożny Pan Pałucki syna miał.Niespolegliwa dusza synowca gnała go nocami po horyzont.Konno objeżdżał okoliczne włości.
       Był z nim zwaśniony kuzyn jego Mości Popławski. Nie lubił młodego Edgara z Rodu Pałuckich.Wyszydzał Go wśród krewnych i znajomków.
       Edgar zaś bywał zamknięty w sobie.Naturę miał skłonną do refleksji w typie samotniczym.Nie bardzo pomocny był ojcu w zarządzaniu włościami.
       Książkami się otaczał.
       Stary Pałucki tracił na sile.Choroba go dopadła i zmogła pod koniec zimy Anno Domini 1535.
       Edgar pozostał sam.Bez wsparcia Ojca i kogokolwiek.
       Wówczas zaczęło się piekło.
       Popławski Dionizy cieszący się mirem wśród Towarzystwa szerzył na temat Edgara paskudne treści zahaczające o czarną magię i sodomię.
       Skłonił się nawet Popławski groszem sypnąć wśród służby młodego Pałuckiego.
        W efekcie nikt nie chciał z Edgarem obcować. A co tu dużo gadać, nawet zaczęto się Go lękać. Bo służba straszliwe historie rozpuściła w Świecie.Całe Leszno huczało od plotek.
        Podobno widziano jak Edgar ciemną nocą , wiedziony księżycowym blaskiem unosi się na wielkich skrzydłach nad swym zamkiem.
        Słyszano często dziwne dźwięki w okolicznych wioskach.Coś jakby wycie wilka lub kojota.A w kolejnych dniach zawsze następował liczny pomór zwierząt gospodarskich.Oczywistym było , że winien jest Edgar spaktowany z diabłem.
        Informacja zataczała coraz szersze kręgi.Dotarła w końcu do biskupa Lesznieńskiego Wittbrada.Uchodził Biskup za surową personę. I takowej historii dał wiarę.A że z ówczesną Inkwizycją miał doskonałe stosunki.Tak w rezultacie zarządził rewizję majątku młodego Pałuckiego.Rzetelne przesłuchanie pałuckiej służby.Na koniec zaś nakazał przywieść do siebie demonicznego Edgara.
        Edgar zawieszony w swoim świecie fantazji poddał się przesłuchaniu z naiwnością dziecka.Nie zdając sobie sprawy z konsekwencji środowiskowych pomówień.Mimo, że zaprzeczył wszystkim opowieściom.Dla Biskupa oraz zaprzyjaźnionego lesznieńskiego kleru dowodem na pactus diabolicus nieszczęsnego Edgara było znamię pokaźnej wielkości na lewym policzku.Lekko wypukłe przebarwienie z kilkoma drobnymi włoskami wielkości średniej śliwki.
         A żeby Prawu Inkwizycyjnemu nie urągać został poddany Młody Pałucki metodzie ognia.Tak więc wraz z początkiem lutego Anno Domini 1536 rozebrano Edgara do nygusa.  Związanego wokół kostek i nadgarstków zawieszono według biskupich zaleceń na hak.Postawiono skwapliwie pod wątłym jego ciałem żeliwny garniec wypełniony płonącymi polanami podlanymi oliwą. Opalano go godzin bez mała czterdzieści.Nadpalono kończyny dolne, tak , że pozostały tylko kikuty do kolan osmolone i zaczerniałe krwią i osoczem.Dłonie jego również spłonęły żywcem .Ostały się jeno kikutki nadgarstków. Genitalia takoż zmasakrowano wściekłym płomieniem inkwizycyjnych praw.
        Po zaledwie dwóch dobach żmudnych przesłuchań.Żmudnych, bo biedny Edgar szczerze z serca zaprzeczał wszystkim zainsynuowanym historyjom.W końcu biedaczyna nie wytrzymał i wyzionął ducha.Nikt się za nim nie wstawił. Nikt nie pożałował.A Wielmożny Popławski tylko ręce zacierał. Bo wszak spreparował dokumenta świadczące o darowiźnie dóbr Wszelakich  Starego Pałuckiego na rzecz Szlachetnego Dionizego z rodu Popławskich.
        A że historia bywa zaskakująca w swojej fantasmagorycznej niemal powtarzalności zjawisk i ludzi.Tak więc, tym razem w latach osiemdziesiątych dwudziestego wieku przyszedł na świat w rejonie Pomorza chłopiec uderzająco podobny z fizjonomii oraz budowy ciała do Edgara. Z takim samym znamieniem na lewym policzku.
        Rósł chłopiec w doborowym towarzystwie. Kochany przez rodziców.Wychowywany w zakorzenionej od wieków tradycji chrześcijańskiej.
        Stał się chłopak wzorem religijnego człowieka, broniącego zajadle wszystkich dogmatów Kościoła Katolickiego.Ba! Nawet pokusił się o dokumentację prawdziwej Świętości w ukochanej prze siebie Instytucji.
        Opowiadał z zapałem o dokonaniach Kościoła na rzecz biednych i potrzebujących.Dokonywał selekcji ludzkich niedowiarków.Wskrzeszał prawdy o nawróceniach.
        Razu pewnego , podczas tak zwanej pełni doznał szokującego uczucia podwojenia.Zobaczył siebie niby we śnie w stroju szlacheckim jadącego przez ciemny bór na karym rumaku.Gnał dziko jakby spłoszony pogonią i krzyczał - “Ratuj mnie ! Ratuj Mnie!”.
        Mężczyzna ocknął się nagle z letargu.Nie wiedział czy była to jawa czy tez sen.Był zlany potem.Miał gorączkę. Ale najbardziej niepokojące były ślady oparzeń na stopach i genitaliach.
        W żaden logiczny, racjonalny sposób nie dało się wyjaśnić zaistniałych na ciele mężczyzny obrażeń.Znajomy lekarz zwątpił w dotychczasowe zasoby swojej wiedzy.Zaprzyjaźniony ksiądz sugerował działanie sił wyższych.Może nawet znaki od samej Matki Boskiej.
        Mężczyzna przez kolejny miesiąc dobrze się miewał. Sen u niego był miarowy i ożywczy.Oparzenia zniknęły bez śladu.
        Jednak w połowie listopada 2023 roku przy pełni księżyca podczas snu lub nieznanego letargu sennego doznał mężczyzna ponownie wizji siebie umiejscowionego w odległej epoce, w stroju szlacheckim płaczącego przed obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej.Potem wizje zagęściły się i przyspieszyły gwałtownie.Pojawiła się postać posępnego Biskupa z obrzydliwym grymasem twarzy. Potem jakaś podziemna komora oświetlona zaledwie jednym ściennym łuczywem , w której zobaczył siebie zawieszonego nad gigantycznym żeliwnym garcem. W tej końcowej wizji był zupełnie nagi.Poczuł dotkliwy ból w obrębie stóp i kolan. Obudził się z niemożliwym wręcz do zniesienia uczuciem żaru.I tym razem stopy oraz genitalia pokryte były bąblami jak po oparzeniu.
       Rodzina była przerażona.Znajomi naukowcy oraz lekarze nie byli w stanie w żaden racjonalny sposób wyjaśnić zaistniałych obrażeń.
       A rodzinny Ksiądz zaproponował nawet egzorcyzmy. Chociaż Jeremiasz S. z Pomorza był głęboko wierzącym katolikiem.
       Mężczyzna był wstrząśnięty.Zawodziły go bowiem wszystkie dostępne metody poznawcze mogące w ramach nauki rozwikłać ową tajemnicę jego sennych koszmarów kończących się uszkodzeniami ciała.
       Postanowił się modlić do Maryi.Przeznaczył kilka dni na pobyt na Jasnej Górze w Sanktuarium Matki Boskiej Częstochowskiej. I tym razem sen się nie powtórzył. Jednak na jak długo? Czy ponownie nawiedzi go On sam jakby wyjęty z zamierzchłych czasów? Czy dozna ponownego okaleczenia? Bał się , a jednocześnie pokładał nadzieję w gorliwej modlitwie.
       I podczas pobytu w Częstochowie, kiedy modlił się szczerze przed obliczem matki Boskiej doznał objawienia. Wstrząsającego i paraliżującego jednocześnie. Burzącego jego dotychczasowy porządek wiary.
       Podczas wizji On jako młodzieniec z przeszłości , potwornie zmasakrowany , ze zwęglonymi kończynami i opalonym krwawo ciałem oznajmił , że został niechybnie oskarżony o konszachty z siłami nieczystymi i postawiony przed Najwyższymi Władzami Kościoła, które to orzekły , że jest spowinowacony z Belzebubem. W wyniku męki zadanej podczas przesłuchania wyzionął ducha.
       Na koniec wizji opromieniła młodzieńca smuga złocistego światła przenikająca wszystkie członki. Całe ciało rozpłynęło się w cudownej poświacie.
       Mężczyzna przerażony otworzył oczy. Uświadomił sobie bowiem , że padł kilka wieków wstecz ofiarą straszliwego pomówienia. W wyniku którego został postawiony przed najpewniej Inkwizycją i poddany kaźni.
       Częstochowska wizja stała się momentem krytycznym w życiu religijnym Jeremiasza S.Zwątpił bowiem , nie w kult Maryjny, lecz w Instytucję , w której pokładał wszystkie swoje zarówno duchowe jak i zawodowe nadzieje.
       Historia z życia wzięta bywa intrygującym narzędziem wyobraźni.Jest również doskonałym przewodnikiem po Znanym i Nieznanym.
0 notes
the-road-to-dreams · 8 months
Text
Wielokrotnie powtarzając jedno kłamstwo można zagubić się w tym co jest prawdą a co fikcją.
116 & 04/09/23
10 notes · View notes
strumyktomira · 2 years
Text
Strumyk Tomira - Epizod 0 (zapowiedź podcastu)
1 note · View note
thecruelsaints · 1 year
Text
🎉
Tumblr media
I oto jest. Wyczekiwani (przeze mnie, but still), całkiem nowi, niepowtarzalni (wcale nie) Okrutni Święci.
No co ja mogę, poza zaproszeniem do czytania? No nic nie mogę. Także enjoy :>
Okrutni Święci na Wattpad
7 notes · View notes
a-m-pyra · 1 year
Text
The Cruel Saint UOST
If anyone is interested in vibe of incoming The Cruel Saints Wattpad premiere, here's an unofficial soundtrack and music which fit to characters and the plot collected by me, ofc.
✨❤✨ENJOY✨❤✨
1 note · View note
jamnickowa · 12 days
Text
"Czy mogę się dosiąść?"
To pytanie często wróży coś ciekawego. W zeszłym tygodniu przysiadła się pewna Pani. Powiedziała to, co ja miałam powiedzieć: "smacznego" i tak sobie konsumujemy w (świętym) spokoju. Przez jakieś 30 sekund. Nie lubię, gdy przerywa mi się jedzenie posiłku. Ale wiem, gdzie idę i z kim mogę się _zmierzyć_ . Pani - Ma pani taką kobiecą, ładną twarz (ja w głowie: WTF?!; mam raczej tak zwaną nietuzinkową urodę, nie mylić z brzydką czy ładną. Każdy jest na swój sposób... idźmy dalej.) Pani kontynuuje: - A jakby tak pani założyła sukienkę (ja w głowie: oho, zaczyna się 😄; ale moja twarz prawie kamienna, jeno z lekkim uśmieszkiem/jem), jakieś korale, tak kobieco się ubrać? Ja - Lubię swój sposób ubierania się. P - Dlaczego pani o tym nie pomyśli? J - cisza. (W głowie: kobieto, błagam, wstrzymaj konie.) P - Kupiłam (...) uszyłam (...) mój narożnik (...) poszłam po coś do lumpeksu, wyszłam z czymś innym (...) J - (zgodnie z prawdą) Przepraszam Panią bardzo, ale trochę się spieszę, jestem wolontariuszką i zaraz muszę iść. Też kupuję w lumpeksach. Widzę, że ma Pani w sobie artyzm. (Tak też było - ciekawe ubranie.) P - Dokąd? J - Tu nieopodal. P - ? J - Centrum Twórczości Dziecka, pomagam. P - Ja też chciałabym pomagać. W domu dziecka. Kawałek z sałatki buraczanej upadł Pani na bluzkę. Bałam się o tym powiedzieć, nie wiedziałam, jaka reakcja może nastąpić. P - Ale (i tu coś strasznego mi ta Pani opowiedziała.) Nie wiem, czy to była fikcja, czy też prawda. P - W Kalamburze? J - No, tak. (Nie do końca, ale koniec końców niech będzie. Naprostowałam, że na wyższym piętrze.) Nie wiem też, która z nas wcześniej powiedziała, że ma nadzieję, iż jeszcze się spotkamy. Kurtuazja z mojej strony. Boję się trochę tej Pani. I ludzi natarczywych się boję. To z pewnością. Czuję, że nadajemy na podobnych "odklejonych" falach, ale wyznaję zasadę: jedna osoba musi trzymać prostą, by druga mogła być mniej lub bardziej oderwana od rzeczywistości. Inaczej to nie przejdzie. W Przyjaźni, w związku, w byciu ze sobą na płaszczyźnie zawodowej i tak dalej et cetera. Powiedziałam o tym (o mnie) ostatnio pewnej Dziewczynie, Ona o tym wie. Nie, nie, to koleżanka. 🙂 Świetna Dziewczyna. PS https://www.tumblr.com/trombocytopenia/747541460479606784/trzecia-nieprzespana-noc-w-tym-miesi%C4%85cu-kryzys?source=share Napisałam o K., że jest cudowna. Ponieważ jest. Co nie oznacza, że cudowna osoba plus Ty = związek. Nawet, jeżeli cudowni jesteście. Nie na tym to polega. Kto dotrwał do końca niech, proszę, napisze: "jurysdykcja". Dobranoc Koniki Polne, zielone, czarne i oczo-płonne.
Tumblr media
12 notes · View notes
kpopfikcja · 1 year
Text
Azjatycka fikcja
UWAGA NOWY LINK DO GRUPY!
>> Azjatycka fikcja na MEWE <<
0 notes