Tumgik
maksimlustiger · 11 days
Text
Aż na koniec Świata
Uwikłana w nanosekundy wściekłośći zwierząt pierwotnych podeptałam rozum........by rozkoszować się bólem istnienia.
Ha! dość trywialne. Mało górnolotne.
A jednak zbawczo zadziałało na rozdelikaconą duszę kobiety.......samicy.........
Ale chodzi w istocie o dotkliwe odczuwanie Świata.O zahaczanie o wątki początku i końca oraz samą egzystencję.
Eksperymentalne bycie poprzez skórę ciała, poprzez tykanie zegara wpisanego w rytm klatki piersiowej.
To później......To , co poza martwym ciałem pozostaje jakby nieładną opowiastką , z powodu której zwykło się zasmucać lub lękać.
A tam ponoć rozlewiska gwiezdne, drogi niekończących się meteorów,galaktyki , mgławice i czarne dziury prowadzące zawszy na skróty do innego wymiaru czasu i przestrzeni.
Mawiają ziemscy koleżkowie " Nic , co ludzkie nie jest mi obce".........jednakoż obca mi upadłość rozumu oraz bezczucie, które maskuję zręcznie hasłami , które stają się obrończą etykietą.
Niestety życie w konwencjach oczywistego uporządkowania uczyniło ze mnie odludka i outsidera obarczonego rolą odmieńca.
Zatem sublimuję wewnętrznie coś na kształt miłości, by nie urągać sobie brakiem uczuć wyższych.
"Aż na koniec Świata" film Wim'a Wenders'a
0 notes
maksimlustiger · 18 days
Text
Groźny podmuch ......Świn......ksa
Czkawka.....mało adekwatny odruch?.......do sytuacji wieloznacznej........Mongolizm na wniosek sił wyższych przeciwnych losowi zanurzonemu w bycie pozytywnym.......pigułeczki lub inne bzyczące podnieceniem mikstury.....byleby zadość uczynić twórczości ekstatycznej najwybitniejszych Twórców.......z....... wypolerowanej tafli pustyni rozumu....rozkoszującego się deficytem gotówki w kwasie oraz mydlaną operą wtajemniczonych.......Gruzowisko kobiecej nadwątlonej osobowości rwącej rzeką przypadku......gdybyż jeszcze oprócz tysiąca szmat miała serce........a tak w cieniu swojego końskiego Fryderyka pyka się z myślami jak samica godna politowania......wszak jej uwiąd jest polerowanym skandalem mongolizmem.......kamuflowanym zręcznym makeupem........profesjonalizm w tubce kurortu na miarę świata frustratów i dewiantów....spreparowanych z własnych koślawych myśli.......Pragną zmartwychwstania w kompulsji oraz uwiedzenia przez Meteory , na których można żerować nieustannie głosząc publicznie swoją , w gruncie rzeczy skradzioną z premedytacją wyższość zdegenerowanej rasy Świn....ksów......Widać bywają oswojone tylko z ręką w nocnikach władzy amortyzowanej przez pigułki gwałtu na nieletnich starcach lub kobietach, które wciąż napastują zwąc je dziewicami ulicy......
Ją obezwładnili rozdziewiczeniem Joanny Dar'c na miotle z Gruzową Panienką rządzącą Świ.....atem domniemanych Twórców Wybitnych tak dalece, że po zjedzeniu kwasa dupczą na zapleczach krwawe dziewice rozkoszy w dźwiękach nieustającej szczęśliwości........
Choć daj nieznaczny skrawek swojej dupy, by uczynić cud zmartwychwstania w tandetnych transwestyckich korowodach uwielbianych kreatorów Świata podziemnego.....
Ale nastał świt.......Zły samczy człowiek opleciony w skórkę kobiety milczał owcami.......by przyprawić Artowców o myśli samobójcze........więc zerwali go z drzewa wiadomego......dobro i zło w ich mniemaniu jest Jedno......
A sedno tkwi w podeptaniu godności Istot Innych od Siebie......tak by zdobyć fortuny......
Bo z wyroku Sędziego Stała się Samica widowiskiem .....choć przykarlały wciąż zarządza Światem wraz z Panem Florą i Fauną bogatym w dobra wszeteczne......w czerni domów kamuflowanych malarską skromnością starych drzwi kurortu.......choć w kolebce zamieszkuje dźwięk przemijającej bezpowrotnie Tandety......która stała się CIAŁEM.
0 notes
maksimlustiger · 19 days
Text
Zapach tuberozy......
Pomiędzy poezją a piekłem.......
Jest otchłań, która ponoć zatacza rozmaite kręgi.
Być może Dante miał rację opisując topografię Przedpiekla oraz samego Demonicznego Dna.Które li tylko było odwieczną powtarzalnością .........jak męka człowieka uwięzionego głową w dół w szczelinie.
Powtarzalność? Bez końca, zatrzymania, niezmiennie.
Ale "Gdzieś Powyżej"........ jawi się złocistym powozem , na czele którego stoi nieziemska Beatrix.......jak Gwiazda niemal Zaranna........
Gdybyż nie dantejskie grzeszki , Piekło usłane byłoby ?
.............
Z pewnością wonnym kwieciem.
A mnie urzeka zapach jaśminu oraz tuberozy.......choć nie jestem pewna , czy w ogóle znam ich zapach...........
Wyobraźnia niekiedy czyni mnie dziecinnie prostą.
Bez tego elementu osobowości byłabym znacznie uboższa.
Marek Grechuta Song
Gustave Dore Ilustrations
youtube
1 note · View note
maksimlustiger · 19 days
Text
Status Quo
Zasadniczo wiem o Świecie niezbyt wiele.Pląsam po wielorakiej dyscyplinie tak , aby uszczknąć choć odrobinę.
Jednak złożoność rzeczy wymaga poświęceń.
Dogłębny status wiedzy lub jej brak.
Wolę nie imitować Rzeczywistości.
Zatem zalecam sobie wejście w stan alfa, tak by pojąć planetarne Status Quo.
"Status Quo"
In consequens......I know nothing abouth The Univers.
I'm danceing on multiple ground like not expirience dancer.
But.......I try........
Colagulate of things must be experience.
This is Status Quo or Nothing.........
My priority is not imitate Reality.
I decide to still beeing in most relaxing state of mind.........using Alpha Reys........to be understand planetary system.
0 notes
maksimlustiger · 25 days
Text
Jestem BOGIEM?
Rezonując na niesłyszalnych taflach dźwięku.
Z pewnością podprogowo.
Zawsze poniżej 5Hz.
Nęcący świat infra........fale płynnej dźwiękoszczelności emanujące
drżeniem .......zaburzony rytm serca.
W cale nie boli.
Lecz odczuwany niepokój rodzi dezorientację.
Pulsacja podświadomej materii dźwięku.......
Jest .Który Jest.
"Am I GOD?"
It resonates with unidentyfication space of sound.
Always under lowest line of structure infrasound.
Under the presser of 5 Herz.
This is not mithology.
It's a fact.
Potential influence on the human mind.
Pulsation unnknowing possibilties of time and space.
Disorganization and disorientation in the final countdown.
Your heartbeat is nor regular.......arrhythmic.
But culmination is without pain.
Unconscious act of pulsation.
He is. Who is?
0 notes
maksimlustiger · 28 days
Text
Na palcach
Z zamkniętymi
oczami
Na pamięć
Stąpam
po mapie
Twojego
Ciała
........
dla
zabawy
........
tylko
na
palcach
.........
aby
nie
zbudzić
demonów.
"On the toes"
stepping
on
the map
of your body
with
close
eyes
only
from
memories
........
in
funny
game
........
on
top
of
my
toes
.........
silencly
don't
wake up
the demons
0 notes
maksimlustiger · 29 days
Text
Wykrzyknik
Nie będzie połowicznych sympatii.Przyjaźni wróżących wiele nieprzespanych nocy.
Skończyć z pozorami nie było łatwo.
Bilans raczej opłakany.
Koszt druzgoczący psychikę.
Samowystarczalność nie jest wskazana.
A przerost subiektywizmu zbliża raczej do grobowej deski.
Wybory nie oczywiste........
Miłość siebie samego konieczna jak powietrze.
Pozostaje Coś jeszcze .......Nadzieja.......
Że cudownym trafem nastąpi Cud zwany Miłością.
0 notes
maksimlustiger · 1 month
Text
Lody i hipokryzja
Literatura wyższa wystrzega się pornografii.
Wstrzemięźliwie niemal wstrzymuje oddech na myśl o pokaźnym penisie w liturgicznym wzwodzie.
Obrazoburczo brzmiące frazy .
Usta kobiety rozchylone........co wróżą ?.........wysunięty język damski lub męski...........może penis w ustach lub język księdza, prezbitera, spowiednika na wargach sromowych dziewczyny , koniecznie w wieku nastu lat.Wyrafinowanie lub bezwzględne traktowanie bliźnich.
Przedmioty ludzkie? Świece, kaganki,łyżki, noże........sprzedawane lub kupowane, gubione lub podniszczone........a może ludzie jako przedmioty?
Perwersje najwyższych lotów.Wysmakowana kuchnia erotyczna.
Bądź co bądź okrucieństwo obcowania.
Rezultat opłakany.
Psychiczny holokaust.Traumatic trans.........
W rzeczy samej.Ludzkiej psychiki nie da się oczyścić.
Duszy nie da się wymienić.
Pozostaje bolesna pamięć wczoraj.
Jakkolwiek tajemnice alkowy bywają ponętnym tematem........
Jeśli są świadomym porozumieniem obojga dorosłych, w pełni świadomych ludzi ,to NIKOMU NIC DO TEGO , czego doświadczają.
Współczuję okaleczonym przez perwersyjny świat, nie znoszący ani słabości , ani nadmiernej wylewności.
Cóż.........nie wystarczy siąść i płakać.
"Hipocritic ice-cream"
Classical higher literatury doesn't like pornography.
There are stop the breath if imagination takes the subject like biggest penis in liturgical ejaculation.
Not elegant phrases with seditious culmination.
Mouth of women .........open mouth......what imagine make?......mayby tongue on penis or tongue of presbither or confessor on virgin vaginal area?
It is refinement or treat a person like a thing.
People's objects.......like candles,knifes or spoons.......buying,selling,loseing,destroying........mayby human like an useness object?
The higest perversion...or special erotic kitchen ?
However cruelithy in beeing with another person.
How result? Complete collapse.
Psychical holocaust or traumatic trans.......
In credo........human's psyche can not to clean.
Human's soul can not to change on......
What is it? Painful remembers of past days.
Secrets of intimate relations are popular theme.
If those secrets are inteligent , if both of people consciously cooperation . NOBODY can't look in their privacy sphere.
I sympathize Everone Who was injury by perversion world, which not accept any fragility or too much expression.
So.........It is bad idea to sittig and crying.
0 notes
maksimlustiger · 1 month
Text
Performatywa
Akcje performatywne ......Ach!
W MOMA........Czemużby nie.........
Swoisty zlepek kultur.......jakby proza życia.......obieranie ziemniaków lub długotrwałe spojrzenia w oczy.........
Uprzedmiotowić ból istnienia........lub wdrożyć w życie personalne doświadczenie bycia tu i teraz........
Abramowicz?
Doskwiera egzystencjalnie.
Zwyczajnie.
Osobliwie......acz.......unikalnie.......przekonuje sobą.
Być może psychomaniakalnie w akcie twórczej popędliwości Bytu utrwalonego na matrycy pamięci.
"Performative"
Oh! Some performative action!
Mayby MOMA......Why not?
Culture mix.......like prose of live.......potatoes peel.........or longer, an almost intimate look into people's eyes.
Existence pain in this or that thing .......or give life Your Personal Being Now and Here.......
Abramovic?
You will feel existence so deeply.......
Easy and of couse.
Curiously.........but uniquely.......She gives the TRUE.
Mayby a little psychomaniacal.......in a conceptually performative action with the immanent power of live.......on the Human memory matrix.
0 notes
maksimlustiger · 1 month
Text
WycieraczkaLOVE
Słyszałam to wiele razy. Leżą na wycieraczkach......psy.....koty......kobiety.
Czekają na uszczęśliwiające podeptanie.
Może wgniecenie w twarde tworzywo.
Szczekające usercowieniem istoty.
Zawsze podatne na drobiny czułości.
Zdają się groteskowe.
Albo żałosne.
Bo Kto zrywa owoc, który zdaje się przekwitły?
Szaleniec
Woltyżer Masochista
czy
Prozaik, uwiedziony wewnętrznym światem Dojrzałości
?
...............
Powiedział, że
...............
z miłości.
"HomeCarpet LOVE"
So......I hear this story many times..........too often......There are laying on the homecarpet............dogs........cats..........women.
They are waiting on step happinnes on earth.
Maybe some crash on difficult area.
They are heart - yapping creatures.
There are under emotional influence.
With grotesque faces.
Or pitiful.
Who in they right mind takes off overblown fruit?
Blind man
Woltiger .......a little bit masochistic
or
Prosaist who was seduced by interiors Mature
?
...............
He.........
told........
FROM LOVE.
1 note · View note
maksimlustiger · 1 month
Text
"Cóż"
Grzęźnie
w odpadkach
zwanych
Życiem
...
żal
upływającego
Czasu
...
skazany
na
Bezpowrotność
...
zawsze
w
obrębie
schyłku.
"Whatever"
Full
garbage
in
personal
Life
Stopped
Your
Movement
...
Tragic
or
Comedy
in
passing
by
Time
...
Your
Judgment
is
hidden
in
no return
...
and
your
fear
near
total
non-existence
...
always.
2 notes · View notes
maksimlustiger · 2 months
Text
Lupus ergo Sum!
Tegoroczne Ścierwo ściele się raczej w obrębie Elit.Jakkolwiek to brzmi.Smród jest raczej nie do zniesienia. Chociaż człowiek , jak się okazuje w pseudo obozowo-domowej rzeczywistości jest w stanie znieść wszystko......No, prawie wszystko. Smród rozkładu bowiem łagodnie wyściela komórki mózgu.Przestaje doskwierać.
Kultura łagrów,obozów pracy........uwieńczona wiekuistym odejściem w rytmie wyszeptywanego Pater Noster............ale to już było.
A co jest?
Milionowe strumienie informacji miałkiej, dosadnie prymitywnej okraszonej jarmarcznym rytmem.........brakuje jedynie stroboskopu świecącego rytmicznym impulsem różowego światła w oczy...........
Personalna odsłona? Wywnętrzenie? Spowiedź?
Osobisty niesmak. Rozgoryczenie z powodu jakże powierzchownych ludzkich inklinacji.Utrzymywany liturgiczny lub artystyczny patos , aby zamaskować To , Co w Gruncie Rzeczy Jest u Swych Podstaw Jałowe.
Preferuję nieobyczajny Teatr Złych Manier wynikający z Instynktu Pierwotnego i Sztuki Wyższej.........którą nazywam ŻYCIEM.
Ku przestrodze........WILCZYCA JEST NA WOLNOŚCI!
"Lupus Ergo Sum"
Rather, an explosion of great stench wafted around the ELITE. Not important.....But the stench was enough to remain in the memory.
So Human is ready to take on every weight almost heavyweight.
Oh! Almost Every Weight!
When that stench is in every little corner of your mind.You dont' remember that this is the case.
Culture of "lagr" or work's camp ..........with silent spelling of " Pater Noster" in the rhythm........but IT WAS ALREADY........
Now a Day......What is it?
Million's stream's of information's of notvalue, primitive with rose reflection of scroboscop.......ONLY in Your Personal Eyes.
(A million stream of worthless, primitive information with the pink reflection of a scroboscope... ONLY in Your Personal Eyes.)
It's personal confession with a prayer order?
Personal dislike. Cause People have such Superficial tendencies .......it make me unhappy .
This Reality is like theatrical or liturgical Pathos hiding everything that is barren.
I prefere Not Elegant Rules of Real Instinct Live .
Be Careful ..........The Female Wolf is on the Loose!
0 notes
maksimlustiger · 2 months
Text
Święta Jaszczurka od Aniołów
Niewiadoma. Jak krzywa przegroda nosowa lub ewentualny guz mózgu.
Niespodziewana.
Śmierć mieszkanki Mojego Królestwa. Jednego z niewielu istniejących.
Zacna Istota.Płci żeńskiej.
Chowana czule i wytrwale.
Niezmącona bezwarunkową miłością więź.Człowieka i Jaszczurki.
Święta Jaszczurka od Aniołów.
Zaleczyła letarg i arytmię.Przywierając do człowieczego pudła rezonansowego. Zawsze na sercu. Nigdy obok.
Wprost szokujący ból z powodu JEJ braku.......
Kiedyś się spotkamy w Przestrzeniach Kosmosu.
To absolutnie PEWNE.
"Saint Lizard from Angels"
Unnknowing........Not goog profile of my nose or cancer of mind.
Unexpected.
Death ONE of members of My KINGDOM. Unussualy PLACE .....I'm sure.
Extraordynary creature.Sex category? Female.
She was educated with gently and carefully.
Not interupted coexistence . Human and lizard.
Saint Lizard from Angels.
....Was like a cure. For my heart arrytmic and torpor.
She was flexible to my resonance box.Always on my Heart.Never bettween or behind.
It is shocking pain cause Her notexist.
Somewhere........Sometime......We'll meet in Cosmic Space.
It's absolutly .......SURE.
0 notes
maksimlustiger · 2 months
Text
Śmierć w trajektorii muchy
Zabiję Ciebie strofami
Niepoukładanej Myśli
Już nie Dziewiczej
Lecz
zepsutej
Życiem wygłodniałego Psa
Metaforą kłów
wbijanych
gwałtem
w twoje ciało
Myśl
Twoją
rozszarpię
na tysiące
ułamków
zatroskań
Westchniesz
umierającym
świtem
z tysięcy
świtów
które
przestaną być
Namacalne
jak gdyby
Owocem
Gniewu
Boskiego
Było
Zdewastowanie
Całego
Globu
Dlaczego?
Nie Wiem.
"Death of the trajectory of fly"
I kill You
witout correct
of Thinking
No virgin
and
safety
Life
without
Humanity
like
a hunt Dog
in instinct
methafor
kill You
with
canine
which
destroy
any elements
of Your Stabilty
in Mind
Take a last
breath
when
the
morning
never
come
perhaps
in
God's Wrath
demage
of All
The World
Why?
Don't know.
youtube
0 notes
maksimlustiger · 2 months
Text
De Ente et essentia
W obliczu zamierającego instynktu pierwotnego pozostaje Coś na kształt Dzikiej Bestii.........odhumanizowanie jak ciąg nieobliczalnych stworzeń, a może korowód potworności.
Zsamczenie jak stare Tybetańskie kobiety z wiekiem maskulinizeją obrastając twardą tkanką życia oraz lekkim zarostem nad górną wargą.Podobno to rozrzedzone powietrze na wysokości tysiąca sześciuset metrów nad poziomem morza sprawia , że procesy hormonalne przebiegają nieco inaczej niż w innych rejonach świata.
Przymus weryfikacji ustawicznej , żeby opanować kody wielu kultur oraz upływającego czasu.
Na przegubach możliwe ślady zadrapań przez własne dzikie wewnętrzne zwierzę lub po długotrwałej więzi kajdanów.
Cóż .......uporządkować Świat nie jest Łatwo.Zarówno w wymiarze wewnętrznych potyczek z Samym Sobą jak i w wymiarze globalnej roszady Wielkich Mocarstw.
Wszystko wszak jest systemem ściśle powiązanych ze sobą elementów Wszechświata, atomistycznym układem cząstek , którego byty jednostkowe są nieodzowne do zachowania równowagi.
Demokryt ? Czy miał rację?
Mimo upływu trzech tysięcy lat jego materialistyczna teoria wciąż trzyma żelazne podstawy całego współczesnego systemu rozumowania.
Zatem........
Nauka ponad Wszystko?
A może Byt Naturalnie wkomponowany w pierwotny obieg materii?
Istota i Istnienie.........
0 notes
maksimlustiger · 3 months
Text
Psyche
Obraz mojej
rozpaczliwie uwikłanej
w teraźniejszość
osobowości
splecionej
grubym
warkoczem
ze wspomnieniami
Żal
zbitego psa
którego
pozbawiono
ogona
To dramatyczne
kiedy
nie ma się
podręcznego
falującego na prawo i lewo
buforu
bezpieczeństwa
Na chybił trafił
totalizator
w Zakładach Sportowych
gra
warta uwagi
Stawką jest bowiem
żywot
ludzki
walczący
o
nieskostnienie
Wywrzaskiwany
sonet
nienawiści
do całego świata
Czy bezpodstawny ?
Choć nazwano
Ciebie
nędzarzem
Masz
dar
istnienia
w mojej
świadomości
Jak
boski
Eros
w histerycznej
malignie
wiecznie
adorujący
........
Psyche.
0 notes
maksimlustiger · 3 months
Text
Okno
Szklany kwadrat. Duże okno wychodzące na Plac.Jakby ekran telewizora przy objawach stetryczenia.Syndrom starczy. Jeszcze nie Alzheimer.Ale kto wie. Może niedługo.Prywatna telewizja dla samotnych starców oczekujących cudu odwiedzin.Rówieśnicy w zaświatach.Dzieci zapracowane.Wnuczęta latają po świecie, bo się zwyczajnie uczą.Przesypywane klepsydry w głowach bardziej niż w rzeczywistości. Zegary serca zwiędłe jak przedwcześnie rozkwitające tulipany w marcu.A tu przymrozek i po kwiatach.
Cholera. Jakby mi stuknęła siedemdziesiątka albo osiemdziesiątka to rozumiem. Ale mam jeszcze czas......może......albo podobno.A może wcale.
Dzisiaj grali sceny z życia zamożnych mieszczan w dobrych samochodach.Estetyka ubioru niekrzykliwa, stonowana.A jednak dobrej jakości.Małżeństwa zdatne jeszcze do użytku.W miarę układne.Bez zbytniego pośpiechu.Samotny czarny pies ze skórzaną obrożą w kolorze beżowym wędrujący dobrze znanym tropem ,po chodniku.Dojrzała kobieta z fryzurą ala Sofia Loren z lekkim tapirem miedzianych włosów.Mężczyzna o drapieżnym kroku pantery z krótko przystrzyżonymi włosami . Sportowiec może.
Nastolatka w kremowym futerku jak w futerale własnej fikcyjnej tożsamości rządna nowych emocjonująco erotycznych doświadczeń.Kolega adorująco dowcipnie zafarbowany na skandynawski blond. I jeszcze krągły chłopaczek z uśmiechniętą facjatką do towarzycha.
Para z pieskiem w nietendencyjnym anturażu z dodatkiem kaszmirowej czapeczki z kolorowym kodem alfabetu.Piękna kobieta w czarnych sztybletach z guziczkami w wieku post Balzakowskim.
Mężczyzna w dłuższych , falująco rozwianych włosach z cudowną leciuteńką łysiną Sokratesa w okularach . Z ciemno zieloną budrysówką na masywnych ramionach.Obok zakamuflowany czarnym kapturem nastolatek uwikłany w wewnętrzny świat dojrzewania.
Wyczekiwana postać.....? A jednak nie przechodziła.Szkoda.
Okno trzymało się ściany. Parapet zasłany torsem kobiety w obcisłym podkoszulku z nabrzmiałymi piersiami.Nogi leniwie wygięte w tył. Niemal surrealistycznie splątane. Eksponujące nagie pośladki.Jak z Dalego.
Dziwny manewr spoglądającej na zewnętrzny ludzki świat.
Granice eksperymentu. Totalne wyobcowanie.
A może zalążki szaleństwa.............
0 notes