Tumgik
toradexford · 4 years
Text
Bounty w ciemnej czekoladzie
Tumblr media Tumblr media
Dla amatorów kokosowych łakoci, a zwłaszcza słynnych batoników Bounty. Słodkie, ale nieprzesadnie, aromatyczne i rozpływające się w ustach.
Zamiast czekolady mlecznej użyłam pół na pół mlecznej i gorzkiej, bo wolę taką wersję (kiedyś Mars Incorporated wypuścił edycję limitowaną w ciemnej czekoladzie - to był mój hit). Wnętrze i otoczka nie mogą być równie słodkie, muszą się równoważyć.
Domowe Bounty są dużo prostsze do zrobienia niż mogłoby się wydawać. Farsz to zaledwie kilka składników, które wymagają jedynie zmiksowania i uformowania.
Najwięcej zabawy jest z maczaniem batoników w czekoladzie. Musi być wystarczająco gęsta, aby dobrze się scaliła, lecz również nie za gęsta, aby nie stworzyła zbyt grubej powłoczki. 
Początkowo robota idzie, jak z płatka, potem nieco gorzej: czekolada chcąc nie chcąc twardnieje i trzeba ją podgrzewać, a gdy jej ubywa batoniki nie wyglądają już tak, jak z taśmy fabrycznej, od czasu do czasu batonik się kruszy i wpada do czekolady, trzeba go wyławiać itd. 
Ale na to wszystko przymykamy oko, bo i tak batoniki zostaną zjedzone. Zanim się obejrzycie.
Składniki:
200 g wiórków kokosowych 180 g skondensowanego słodzonego mleka duża łyżka oleju kokosowego 3-4 łyżki gorącej wody 200 g gorzkiej czekolady (min. 64%) 100 g mlecznej czekolady ok. 100 ml kremówki 30%
Wykonanie:
Wiórki kokosa wsypać do misy robota kuchennego z przystawką do siekania, wlać przegotowaną, gorącą wodę oraz olej kokosowy i miksować na wysokich obrotach, aż całość zacznie się łączyć. Dodać zagęszczone mleko i nadal miksować. Zakończyć, gdy masa stanie się dość zwarta, ale pozostaną widoczne wiórki.
Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia (zostawić wystające końcówki) i przełożyć do niej masę. Będzie plastyczna i lepka. Wyłożyć nią równo dno naczynia i docisnąć, aby powierzchnia była zwarta i równa. Wstawić do lodówki na minimum godzinę.
W tym czasie do ceramicznej miski włożyć połamaną gorzką czekoladę, wlać śmietankę i wstawić do mikrofalówki na 30 sekund, na średnią moc. Wyjąć i energicznie wymieszać, aż większość czekolady się rozpuści. Wstawić jeszcze na 10-15 sekund i ponownie energicznie mieszać, do całkowitego rozpuszczenia się czekolady. Wtedy dodać połamaną mleczną czekoladę i znowu mieszać, aż całość stanie się gładka i lśniąca. Nie podgrzewać zbyt długo, ani na zbyt dużej mocy, bo czekolada stanie się matowa.
Można roztopić  czekoladę w kąpieli wodnej. Umieścić żaroodporną miskę z połamaną czekoladą nad rondlem wypełnionym gotującą się wodą. Na małym ogniu mieszać czekoladę, aż do jej rozpuszczenia upewniając się, że miska nie styka się z wodą (może pęknąć).
Wyjąć blaszkę z lodówki, z blaszki wysunąć zastygniętą masę kokosową (złapać za wystające brzegi papieru), przełożyć na dużą deskę do krojenia i ostrym nożem pokroić na batoniki wielkości dwóch, trzech kęsów. Jeśli mamy ambicję, możemy w każdym kawałku zaokrąglić rogi, aby bardziej przypominały batoniki Bounty.
Każdy kawałek zanurzać w czekoladzie, lekko zeskrobać nadmiar czekolady i układać na kratce do pieczenia. Do zanurzania używam szpikulca do szaszłyków (nabijam batonik), ale można pomagać sobie np. dwoma widelcami.
Przechowywać w lodówce, ale koniecznie wyjąć na min. pół godziny przed podaniem, żeby rozwinęły pełnię smaku i nie były zbyt twarde.
P.S. Nie wszystkie batoniki wyjdą Wam piękne, zgrabne i powabne, ale nie przejmujcie się, wszystkie będą równie smakowite i znikną w okamgnieniu.
15 notes · View notes
toradexford · 4 years
Text
https://my.w.tt/LIMRXEu7s2
Polecam zobaczyć moją powieść
0 notes
toradexford · 5 years
Video
Jednak jest jakiś człowiek kultury który zna ten wspaniały zespół <3
youtube
Kwiat Jabłoni - Dziś późno pójdę spać
39 notes · View notes
toradexford · 5 years
Text
Narrator: Jest po północy, dziewczyna nie może zasnąć. Siedzi na balkonie i obserwuje gwiazdy.
Nikt nie wie o czym ona myśli. Chodź wydawać by się mogło, że spekuluje o śmierci. Jedyny dźwięk to jej cichy śpiew.
Dziewczyna: To nic że nie dasz rady, czasem tak musi być.
Jutro znów musisz walczyć, więc idź spać i nabierz sił.
Nie ważne ile razy, nie ważne czy ci wstyd.
Upadać może każdy, ważne żeby wstać i żyć.
Narrator: Cudny głos, lecz nie słyszy go nikt. Dziewczyna coraz bardziej jest pewna swoich planów. Zaśpiewa swój ostani koncert na dachu. Wspięła się wysoko, gdzieś na 10 piętro. Stoi za poręczą. Odlicza ostatnie sekundy.
Dziewczyna: Jeśli ktokolwiek mnie słyszy, niech powie mojej rodzinie, że będę dla nich śpiewać w niebie.
Narrator: Za nią stał jakiś chłopak, próbował ją ocalić. Jednak ona była szybsza i już zdążyła wyskoczyć.
5 notes · View notes
toradexford · 5 years
Text
Sprawdź najnowsze zdjęcia Tora: https://www.eyeem.com/u/24570753
Rób i odkrywaj zdjęcia w EyeEm. Dostępne dla urządzeń z Androidem i iPhone'ów.
Polecam obczaić, na prawdę ciekawe fotografie. Ogółem cała strona jest dobrze stworzona, korzystając z tego portalu zachowujecie całkowite prawa autorskie do wystawionych przez was zdjęć bądź filmów. Przy okazji rada, zwiedzając mój profil oraz inne patrzcie poza pudełkiem :3
Tumblr media Tumblr media
1 note · View note
toradexford · 5 years
Text
Tumblr media
16 notes · View notes
toradexford · 5 years
Text
Pisze bo dawno nie było wpisu
Siema robaczki! Co tam, jak tam pi zakończeniu roku? Ja jest padnięta wracanie do domu 2 km na nogach w taki upał to masakra! Ale już wakacje wpisy będą częściej mam nadzieje, zamierzam znaleść pracę jakomkolwiek. Piszcie w komentarzach co u was!
0 notes
toradexford · 5 years
Text
Przyjaźń: Hej, mam do ciebie sprawę. Ostatnio coś zaczęło się psuć.
Tora: No jaką sprawę, możesz walić śmiało. Co zaczęło się psuć?
Przyjaźń: Oddalamy się od siebie, coraz bardziej. Nie widzisz tego?
Tora: O tym mówisz... Wiesz, zaważyłam to już dawno, ale było mi ciężko... Jednak teraz jestem pewna swego.
Przyjaźń: Co masz na myśli? O co chodzi?
Tora: Ta relacja co dnia staje się coraz bardziej toksyczna. W końcu otworzyłam oczy na to jak byłam przez cały czas wykorzystywana. Nie pozwolę już żeby ktokolwiek traktował mnie jak popychadło. Jak zabawkę którą jak się znudzi wyrzucasz w kąt a potem do niej wracasz gdy jej potrzebujesz.
Przyjaźń: Ale jak to?! Przecież jest nam tak dobrze! Chce to naprawić, chce znowu być blisko ciebie.
Tora: Na to już za późno. Wiem, że kłamiesz... Tyle razy to obiecałaś, ty się nigdy nie zmienisz. Pora żebyśmy się rozstały. Stara przyjaciółko, dziękuję ci za wszelkie wesołe chwile spędzone z tobą, jednak nie chce płakać po nocach, nie chce się martwic o tą całą relację która tylko prowadzi do destrukcji mnie. Mam nadzieję, że znajdziesz spokój w życiu, po układasz myśli, znajdziesz swoje wady i będziesz dążyć do lepszej wersji siebie. Życzę ci wszystkiego co najlepsze, choć los przewidział nasze rozstanie, wspomnienia pozostaną. Nawet nie wiesz jak ciężko mi się to pisze. Ciężko było powiedzieć ci, że to koniec, ale myślę, że tak będzie dla nas obu lepiej. Dziękuję za wspólnie spędzone chwile jeszcze raz. Żegnaj...
Przyjaźń:...*milczy, powstrzymując łzy, odwraca się i odchodzi w ciszy pozwalająca na upust emocji*
Tora:...* odwraca się i odchodzi w stronę nowego rozdziału, nowych przyjaźni i nowego życia *
2 notes · View notes
toradexford · 5 years
Text
Piszę znowu bo mi się nudzi :/
Siema siema, wazzup frens!? Może i nie wydarzyło się dzisiaj nic zbytnio ciekawego, oprócz sprawdzianu z pp i z gegry ale za to dowiedziałam się ciekawej informacji odnośnie tej dramy, moja matka poszła do szkoły a tam dowiedziała się że niektórzy rodzice nie wiadomo którzy, oskarżają mnie o to, groziła we wrześniu na wycieczce uczniom i mówiłam, że przyniosę nóż do sql. Nawet nie wiecie jak się wtedy uśmiałam. Może i pare razy w gimbie po szkole na osiedlu sie załatwiało sprawy po swojemu ale od tamtej pory jestem czysta jak łza. Ogółem będę teraz obserwowana i za kolejne jakiekolwiek przekleństwo z moich ust i wzywana będzie policja, tutaj był moment totalnego face palma i padnięcia na glebę. Do tego jestem tak zmęczona, że masakra, zwłaszcza psychicznie i nie wiem co robić ale pewnie coś wymyślę. Czeka mnie kolejna nieprzespana noc trochę denerwujące. Na razie to tyle, trzymajcie się i dobranoc.
0 notes
toradexford · 5 years
Text
UWAGA! KRÓLOWA PRZYPAŁU NADCHLDZI!!
Hejka! To znowu ja. Tym razem z niesamowitą historią, która wydarzyła się w poniedziałek.
Zaczniemy od tego, że jestem cierpliwa i nie lubię stwarzać problemów. Mam w klasie taką laske, nienawidzę jej gdyż jest egoistyczną, fałszywą, hipokrytką. Po szkole postanowiłam powiedzieć jej to w twarz. Posypała się z moich słów wiązanka cytując:
"Nienawidzę cię szm**o, odwal się odemnie i mojej bf, jesteś jeb**ą hipokrytka, spier***AJ, ch*j ci w du*e" nie fortunnie była za mna nauczycielka histori i edb. Babka od początku roku się na mnie uwzięła i uprzykrza życie. Zaczęła gadac do mnie cytując "Jakim prawem odzywam się tak do innych, że zachowuję się jak LUMP z pod sklepu" nie przejęłam się zbytnio tym bo byłam po lekcjach poza szkołą wiec praktycznie nie miała prawa nic mi zrobić. Tu się zaczyna zabawa! Otóż jak jechałam dzisiaj do szkoły dowiedziałam się, że o wszystkim dowiedziała się moja wspaniała wychowawczyni od baby od histy. Wzięła moją "koleżankę " na rozmowę a potem mnie. Pola *imie tej laski* wychodząc była nie pewna i zaważyła że jest spięta i wystraszona... Na mowie ciala etc dosyć dobrze się znam bo kiedyś przyznając wykorzystywałam to na swoją korzyść. Wiem, że laska coś ukrywa i jestem pewna, że powiedziała więcej niż była prawda, w skrócie skłamała. Ja owszem przed rozmową się stresowałam i wgl ale nie było widać bo wiem, że to tylko w mojej głowie. Jestem czysta, skoro nie mam nic do ukrycia i do zarzucenia po co mam być spięta i po co mam być załamana? No właśnie, więc podeszłam do tej rozmowy na trzeźwo z 100% szczerością. Nauczycielka pytała się mnie czy w ciągu roku szkolnego kiedykolwiek komuś groziłam etc... Podczas rozmowy dowiedziałam się o tej akcji z wawy z tymi gimbusami. Rozmowa poszła gładko, choć moja mama dostała informację o stawienie się w szkole. Mialam trochę o to spine ale nie złamią mnie. Trochę zmartwiło mnie to bo wiem, że moja mama ma wszystko na głowie. Po tej akcji przybieram inna taktykę, ale to jeszcze nie koneic. Teraz muszę się skupić na wydostaniu się z tego bagna. Mam przy sobie wsparcie całej klasy i najprawdopodobniej wychowawczyni. Więc może to być według niektórych zgubne ale czuję się dzięki temu jeszcze pewniej. Nie wiem ile osób to przeczyta ale jesli jednak będzie taka osoba to proszę o waszą opinie.
0 notes
toradexford · 5 years
Text
Tumblr media
A jeśli chcesz się wznieść, wraz z dmuchawcem leć.
Zdjęcie mojego autorstwa!!
0 notes
toradexford · 5 years
Text
Tora: Jest już 14, a ja dalej w łóżku... Co jest nie tak ze mną ostatnio?
*Pukanie do drzwi *
Tora: Wejść!
Depresja: Witaj, dawno mnie tu nie było. Co u ciebie?
Tora: Cześć przyjaciółko, wiesz po staremu wszystko.
Depresja: Mogę u ciebie trochę pomieszkać?
Tora: Jasne, jesteś tu mile widziana.
*Pukanie do drzwi*
Tora: Szybko chowaj się! TAAK!?
Siostra: Wstałaś? Z kim rozmawiasz?
Tora: Tak wstałam, a wiesz tylko piszę kolejną piosenkę. Możesz na razie tu nie zaglądać?
Siostra: Okej, to idę na pole jak coś.
Tora: To paaa.
*Zamyka drzwi*
Depresja: Ufff, dobra to co robimy?
Tora: Chyba to co zwykle.
Depresja: To ty podłącz laptopa, a ja idę po herbatę i jakieś jedzenie.
Tora: Okej, co chcesz oglądnąć?
Depresja: Dajesz jakiś horror psychologiczny.
Tora: Dobrze, że wróciłaś było bez ciebie pusto...
Depresja: Ja też tęskniłam...
4 notes · View notes
toradexford · 5 years
Text
Wpadłam w totalne BAGNO, POMOCY!!
Hej, to znowu ja! Przychodzę dzisiaj z strasznym kłopotem. Mieliście kiedyś tak, że dwójka waszych przyjaciół chodzi ze sobą? Ja tak właśnie mam, a najgorsze jest to, że przechodzą teraz trudny okres i strasznie się kłucą. Wiadomo jako specjalistka od związków, choć nie miałam ich za wiele, dostałam oblężona. Oboje piszą do mnie i proszą o pomoc.... Oczywiście doradzałam im. Jednak gdy sprawa zaczęła się plątać powiedziałam mojej 'siostrze' i mojemu ziomkowi żeby otwarli się przed sobą i szczerze porozmawiali. Wiadomo najstarszy i najlepszy patent na problemów rozwiązanie to-DIALOG. Oznajmiłam, że to ich związek i nie mam ziaru włazić z buciorami w ich relację. No jak wspominałam coś poszło nie tak. Nie wiem co bo nikt mi nie powiedział z jednej strony dobrze z drugiej słabo bo oboje jakby wyglądają na obrażonych na mnie. Nie mam zielonego pojęcia co mam teraz zrobić... Mam też swoje problemy z którymi sobie nie radzę ale jestem człowiekiem, który widząc czyjąś krzywdę nie przejdzie obojętnie. Dzięki jeśli komuś będzie się to chciało czytać, dawajcie rady w komentarzach. Dobranoc kochani.
0 notes
toradexford · 5 years
Text
Tumblr media
Wygląda jak meteoryt.
Wygląda jak gwiazda.
To tylko złudzenie świata.
Wszystko teraz jest kłamstwem.
Nie martw się,
Nie każdy w nie wierzy.
(Fotografia wykonana przezemnie)
3 notes · View notes
toradexford · 5 years
Text
Tumblr media
Znalazłam krew jednorożca.
Piękna i błyszcząca.
Wierzysz w jednorożce?
Ja bynajmniej tak.
Są one w każdym z nas.
Magia ukryta w naszej krwi,
Sprawia, że jesteśmy do nich podobni.
Nie pozwól swojemu jednorożcowi odejść.
Jest ich tak mało.
A tak szybko znikają.
(Fotografia wykonana przeminie)
3 notes · View notes
toradexford · 5 years
Text
Gadam żeby gadać i poruszam różne tematy
Siema! Z tej strony wesoły człowiek! Myślał dużo co napisać pod tym postem... I zdecydowałam, że po prostu będę mówić. O wszystkim i o niczym. Ostatnio słabo się dzieje. Czuję, że nie daję sobie rady i za niedługo nie będę w stanie pomóc moim przyjaciołom. Nie poddam się bo to nie w moim stylu. Zastanawiam się czy jestem aż tak samolubna, z jednej strony chce uciec od rodziny, mam ich z dnia na dzień dość ale z drugiej potrzebuję jej żeby osiągnąć swój cel. Nie wiem co zrobić. Mam coraz większą sieke z mózgu. Próbuje wyżyć się na muzyce i tekstach ale problem w tym, że brakuje mi słów i rymów... Nie wiem jak to wyrazić. Potrzebuję chwili wytchnienia, izolacji totalnej od jakich kolwiek ludzi z którymi mam styczność na co dzień... Nie wiem czy dożyję ale w wakacje zamierzam częściej chodzić na campingi. Myślę ze dobrze mi to zrobi. Albo po prostu znikać na cały dzień. Chcę chociaż na chwile uwolnić się od tych wszystkich zmartwień, problemów, stresu i smutnego szarego świata. Na co dzień się uśmiecham, gadam z ludźmi jestem towarzyska. Ale coraz bardziej czuję się zmęczona tym wszystkim, tym udawaniem. Ale nie chce nikogo obarczać moimi problemami. Nie będę wchodzić innym w drogę. Owszem to trochę hipokryzja z mojej strony bo właśnie będę to udostępniać do opinii publicznej, ale to nie to samo, tu jestem anonimowa i jeśli ktoś nie chce nie przeczyta tego i nie przejmie się tym. W realnym świecie wiem, że rodzina i przyjaciele będą zakłopotani. Nie chcę tego. Ponownie się rozpisałam. Tym razem trochę poważniejszy post. Z tej strony Tora i mówię o rzeczach...
1 note · View note
toradexford · 5 years
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Takie meme na dzisiaj. Za niedługo powinien pojawić się dłuższy post ale na razie mam dużo nauki
0 notes