Tumgik
#radzi
kazifatagar · 9 months
Text
Tarik Balik Parody is Out. Watch it Now!
Tarik balik will become a classic among internet users after the massive outburst of the PN man in the August Parliament this week and this parody adds to the cementing of the moment in the funny world. Tarik balik Tarik balik!!!Tarik balik!!!Dah kena parodi oiiiiiPutrajaya jangan koyak aaaaaa 🤣🤣🤣🤣 pic.twitter.com/QxCOM6BEna— Adam Yusuf (@khirariffin) September 21, 2023 BrowseTarik balikFollow…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
packjoker2 · 5 months
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Radzi Chinyanganya
60 notes · View notes
wamleather · 8 months
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Radzi Chinyanganya gunged
25 notes · View notes
ayakashibackstreet · 7 months
Text
Szczerze, to czytanie książek po polsku powoli przestawia coś w moim mózgu. Może w końcu się ze sobą pogodzimy, nie wiem. Może. Kto wie.
2 notes · View notes
dailyfe · 2 years
Text
Tumblr media Tumblr media
Sérgio Sette Câmara, New York E-Prix by Simon Galloway and Sam Bloxham
14 notes · View notes
vinidra · 17 days
Text
youtube
0 notes
atorturedpoet1989 · 1 year
Text
Okay British folk-
Forget zodiac signs, who were your blue Peter presenters?
0 notes
niechciaana · 9 months
Text
Zdanie, które warto sobie powtarzać:
Nie obchodzi mnie, kto radzi sobie lepiej ode mnie. Radzę sobie lepiej niż w zeszłym roku. To ja kontra ja.
409 notes · View notes
zapomniana-byzginac · 2 months
Text
"Może przestała sie ciąć już bardzo dawno.
Może wydaje sie, że radzi sobie bez tego.
Może wygląda na to, że juz o tym nie myśli.
Może, ale wiedz, że myśli o tym tak często jak kiedyś.
Praktycznie co wieczór ma ochotę wrócić do tego."
74 notes · View notes
panikea · 6 months
Text
Kiedy stajesz się mężczyzną zaczynasz rozumieć, że takie chłopięce pierdolety biorą się z bardzo prostej emocji. Z niepewności. Jak nie wiesz jak sobie poradzić z kobietą to chcesz ją wdeptać w ziemię. Jak pies kogoś nie zna, to się boi. Jak kogoś się boi to szczeka. Jak chłopiec nie radzi sobie z kobietami, bo się ich boi to uważa, że są jebnięte. Tymczasem kobiety są różne. Niektóre z nich owszem są głupie. Niektóre łatwe. Podobnie jak faceci. Kiedy stajesz się mężczyzną, rozumiesz, że osoba z którą spędzasz czas ma być dla ciebie wyzwaniem. Bo co to za przeciwnik z którym wygrywasz 10 – 0? Kiedy jesteś mężczyzną, rozumiesz, że żeby naprawdę poznać kobietę trzeba przejść przez jej wszystkie warstwy. A to nie jest łatwe. Polki są zamknięte. Pierwsza warstwa to warstwa zimnej suki. Pod nią często jest romantyczna dziewczyna, która boi się że zostanie kopnięta w dupę. Bo świat ją nauczył , że bycie szczerą w uczuciach to bardzo zły pomysł. Wie, że gdy przyzna otwarcie, że lubi seks to jest puszczalska, gdy zaś zaprzeczy, to na drętwą cipę. Wie, że jak zależy jej na rodzinie to jest głupią kurą, a jak na pracy to głupią karierowiczką. Kiedy stajesz się mężczyzną rozumiesz, że wszelkie dominacje są sztuczne. Jeśli dominujesz kobietę ona przestaje być autentyczna i ty nie jesteś w tym autentyczny. Zresztą kobieta też może zdominować faceta i też się szybko nim znudzi. Kiedy stajesz się mężczyzną rozumiesz, że tak naprawdę te wszystkie wymagania kobiet sprowadzają się do dwóch rzeczy: chcą trochę twojego czasu i twojej uwagi. Chcą czuć, że są dla ciebie ważne. Reszta to dekoracje. Kiedy stajesz się mężczyzną zaczynasz rozumieć, że możesz poprosić kobietę o wszystko co chcesz. I jeśli jesteś szczery i jeśli jesteś pewny siebie to to dostaniesz. Kiedy stajesz się mężczyzną rozumiesz, że związek jest wtedy, kiedy drugą osobę nie traktujesz jak jednostkę z innej planety z którą trzeba toczyć międzyplanetarną wojnę, tylko jak kogoś tobie bliskiego. Mężczyzną stajesz się kiedy nie boisz się odsłonić.
-Piotr C. pokolenieikea.com
95 notes · View notes
packjoker2 · 5 months
Text
Tumblr media
Radzi Chinyanganya
30 notes · View notes
pozartaa · 8 days
Text
30.05.24 UTRZYMANIE WAG1 dzień 455. Limit +/- 2100 kcal.
Wybrane posiłki:
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Hej dziś tradycyjnie jak to przed robota. Przygotowywanie żarcia na dwa dni. Robię się w tym coraz lepsza i ogarniam w 1.5 godzinki (było by szybciej gdybym się nie rozpraszała pierdołami). Dwa śniadania, dwa obiady i lunch. Oczywiście jeśli nie muszę nic gotować specjalnie - a gar obiadowy nadal mam. Ugotuje coś dopiero po weekendzie. Chyba Chilli bo dawno nie było.
***
Wczoraj poszłam spać o 20:00 strasznie mnie zamuliło. Ale spałam 10 godzin i chyba się zajebiście wyspałam.
Dziś byliśmy na małym spacerku. Koniecznie chciałam zajść do swojej roboty, żeby zobaczyć jak radzi sobie kolega Mistrz Gry pod okiem moich współpracowników.
Na szczęście radzi sobie bardzo dobrze i kamień mi spadł z serca bo nie ukrywam, że skoro kogoś poleciłam to nie chciałam świecić za niego oczami. Chyba nie będę musiała 😄.
***
Zrobiliśmy sobie kółko po mieście. Zjadłam loda w parku. Jagodowego. (Wyrzuty sumienia mam... Oh, well 😋) Mój S. zjadł dwa podwójne. Jak zwykle nie darował żadnej budce z lodami po drodze.
Tumblr media
Zapomniałam posmarować się kremem i poszłam z odkrytą głową... już mnie szczypie od słońca. Nie lubię się opalać. Po powrocie wskoczyłam pod chłodny prysznic to ponoć trochę niweluje opaleniznę (?) Kiedyś słyszałam, żeby po opalaniu się nie kąpać jeśli chce się zachować kolor - więc zrobiłam odwrotnie by go nie zachowywać 😋.
Tumblr media
***
Później posiedziałam trochę nad grafiką wektorową. Zrobiłam kalendarz na czerwiec do posta przypiętego.
Cumulonimbusy krążyły nad miastem w zapowiedzi burzy od godziny 15:00. Cała przyroda czekała z utęsknieniem na deszcz. A ten nie nadchodził...
Dobrej nocy wam życzę. Jutro na dniówkę do pracy.
38 notes · View notes
pomarlisko · 5 months
Text
Tumblr media
Wypiór czyta i
Wypiór część 2 scena pierwsza (Słowacki jednak radzi sobie jako wampir)
Tumblr media
Ja uwielbiam ten koncept tak strasznie. Polscy romantycy jako wampiry 🦇
57 notes · View notes
tearsincoffe · 3 months
Text
Dobry wieczór moje miłe Motylki! 🦋
[24.03.2024]
Dobre złego początki. Nie chwalę sobie niezawodnej intuicji ale jedno pozostaje zawsze pewne - po górkach przychodzą dołki. Moje żałośnie słabe ciało radzi sobie dzisiaj szczególnie źle. Problemy z oddechem, mroczki, ból - w konsekwencji przypominają mi po co to robię. Właściwie gdyby nie widmo szkoły przyjęłabym ów stan rzeczy niby starego przyjaciela. Prawdziwe wyzwanie objawiło się w postaci wanny. Oglądanie znienawidzonego nagiego ciała w pełnej krasie, brak sił aby ustać oraz nieuzasadniony spadek nastroju przybyły równie szybko co niespodziewanie. Mimo łez i potoku nienawistnych słów wobec własnej osoby dokonałam rzeczy normalnej dla innych, dla mnie nie zawsze oczywistej. Resztkami motywacji chciałam odrobić polski, przedmiot z którego nauczycielka ma do mniej więcej cierpliwości niż realnie na to zasługuję. Ale wtedy pojawiła się ona - konkurencja, niedościgniony wzór, koleżanka - ktoś kogo przy ludziach zwę mamą. Śmieszny mnie jak mocno sprzeczałam się ze słowami psycholog zaledwie wczoraj oraz jak szybko dostałam ich namacalne dowody. Koleżanka-mama chodzi wściekła niczym osa. Wszystko z winy telefonów ojca kompletnie nieporadnego życiowo. Spytacie czemu więc odbiera? Albo chociażby słusznych nerwów nie wyładuje na ich zapalników? Również pytałam więc zdradzę Wam odpowiedź. Przeze mnie. Zawsze wiedziałam, że całe zło jakie oglądam jest z mojej przyczyny, na tym tle miałam pierwsze myśli samobójcze jako smarkacz z dwoma kitkami i w bluzce z wizerunkiem Hanny Montany. Jestem problemem od chwili stwierdzenia mojej płci (ojciec wraz z jego familią chorobliwe pragnęli chłopca). Zawodziłam nim jeszcze zdążyłam w pełni ukształcić się na istotę ludzką. Wróćmy do chwili teraźniejszej, poszło o zupełny trywializm. Obiecałam dopełnić obowiązku jutro gdyż czułam jak słaniam się na nogach. Błąd. Kto mający chociaż odrobinę empati odmawia własnej matce która poświęciła dla Ciebie najlepsze lata życia a na dodatek zmaga się z nowotworem złośliwym? Uległam. Powtarzając naprzemiennie w głowie usłyszane za ścianami gabinetu słowa o "stawianiu granic" oraz tym jak odpychająca moralnie jestem. Ona wie, że nie mam siły. Przyzwala na moje głodówki sama zachwalając, iż ona nie jadła chorując. Ciekawi mnie gdy czytam Wasze posty z zapytaniami "jak unikać jedzenia przy rodzicach" szczególnie podczas zbliżających się nieuchronnie świąt. Dla mnie to zupełnie obcy świat ponieważ zaplanowana na ten czas pięciodniowa głodówka spotkała się z zupełnym brakiem rekacji. Ale może to dobrze? Czemu chora matka miałaby nadszarpywać swego powolnie wracającego zdrowia dla moich widzi-mi-się? Nie mogę jedynie wyrzucić z głowy jej wszystkich wspomnieć które dumnie rozgłaszała jak łatwo przychodziło manipulowanie znajomymi. Tylko mi by tego nie robiła... prawda? Mam dość porównywania się z nią odkąd tylko jestem świadoma przekazywanych mi historii. Męczy mnie ciągłe przegrywanie z własną rodzicielką. Mam prawie dziewiętnaście lat a ona zawsze potrafi sprawić, że czuję się jak nieposłuszny bachor bez jedynek i ubrudzony błotem. Nawet wypłakać tego nie mogę, czuję, że złościłaby się gdyby mnie usłyszała. Zawsze wpajano mi łzy jako coś złego, oznakę ułomności. Chciałabym jutro nie otworzyć powiek. Tylko pisanie tego bloga daje mi spokój, głodówki kontrolę. Poza tym nie mam nic.
SPOŻYTE: Okcal/0kcal
SPALONE: 314kcal
BILANS: -314
Spokojnej nocy, Wam wszystkim.
25 notes · View notes
goalsdigger · 5 months
Text
50. 💸 👠 🐕‍🦺
💸 Przyszła mi pierwsza renta. Dobrze, że wojskowa. W lutym robię challenge czy uda mi się z tego wyżyć (pomijając wydatki na Waltera).
👠 Podobają mi się ostatnio zajęcia z heelsów. Idzie mi dalej źle, ale przynajmniej fajnie się bawię. 😃 No i zatańczyłam w domu dla D. i mu się spodobało, a więc motywacja wzrosła! Tylko przez lata treningów mam już wyćwiczone ruchy, sztywne, zdecydowane, a nie figlarne i zgrabne jak u reszty dziewczyn… Brakuje mi seksapilu i luzu, ale wyćwiczy się.
🐕‍🦺 Walterek świetnie sobie radzi! Wsiada już sam do auta (wcześniej go trzeba było włożyć), przestał w nim rzygać, na spacerach w mieście też już nieco mniejszy wypłosz. Do weta już sam wchodzi. Bał się przejść podziemnych strasznie, kładł się przed nimi i trzeba go było targać, a teraz tylko lekko się waha przed. Był też ze mną w OSP, wszyscy się nim zachwycali i mówili, że zdjęcia nie oddają tego jaki jest duży. Merda częściej ogonkiem (przez pierwszy tydzień nie merdał w ogóle), ale dalej rzadko i niepewnie. Najbardziej się cieszę, gdy chodzi koło łóżka i merda jak się budzę, od razu chce się wstawać. 💗🐕‍🦺 I 🍒na torcie: obok nas jest pusta, ogrodzona działka, ostatnio poszliśmy tam w nocy na nielegalu by zobaczyć jak zachowa się na zewnątrz bez smyczki. Zdziwił się i ucieszył, merdał ogonkiem mocno, a za drugim razem nawet mnie zaczepiał i chciał się ganiać (!!), przez chwilkę, ale jednak. :) Super widzieć jego progres.
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
43 notes · View notes
lekkotakworld · 7 months
Note
Masz kogoś kto z osób tak samo redukujących jak ty z wagi jest twoją inspiracją? osoba która robi to zdrowo i osoba która nie robi tego zdrowo
Moją największą inspiracją jest @pozarta i nie ukrywam tego, bo często gdzieś tutaj się pojawia. Inspiruje mnie swoim podejściem do odżywiania, często opisuje swoje własne przemyślenia, czy też lęki związane z jedzeniem, ale też to, jak sobie z tym radzi (albo chociaż próbuje radzić). Wchodząc na tumblra pierwsze co nadrabiam, to właśnie posty u Pożartej.
Z niezdrowo redukujących to ciężko mi przytoczyć konkretną osobę. I nie chce teraz kogoś wymyślać na siłę.
Z kont, które po prostu lubię i śledzę, co się u tych osób dzieje
@klepsydracz4su @kasja93 @tomek224 @kostucha00 @pani-kitka @goal-x-digger @softkillerz @magicznie
50 notes · View notes