...
Byli inni, tak bardzo inni
Wbrew sobie, wbrew wszystkim
Przez to wszystkiemu winni
Tyle podobieństw, tyle różnic między nimi
Pokręceni, którzy kochać nie powinni
Mimo wszystko z kielicha miłości nektar wypili
Zbyt mocno się w sobie zadurzyli
Zbyt mocno i przez to się zniszczyli
Ścieżką zakochania razem kroczyli
Przez co w rozstanie kiedyś zwątpili
A ono przyszło
Tak nagle
Tak szybko
Zbyt mocno kochali, przez co wszystko prysło
Ich miłość była inna
Nie wycięta z szablonu
Stworzona przez nich samych
Nie znajdziesz nigdy podobnego klonu
Byli piękni, niezwyczajni, skalani bólem
Spragnieni siebie i swego życia w ogóle
Skażeni nienawiścią i chorą zazdrością
Do siebie i w sobie jedyną bliskością
On dał jej duszę
Ona dała mu życie
Nigdy tak nie pokochacie
Nigdy tak jak Oni w miłość nie uwierzycie.
13 notes
·
View notes
Dobrze może i jestem okropna córka i siostrą ale gdzie wy wszyscy byliście kiedy was najbardziej potrzebowałam? Kiedy nie rozmawiałam z nikim i wiecznie milczałam a krzyczałam i cierpiałam w środku wiedząc że im tak nikt tego nie słyszy.
32 notes
·
View notes
Cięcie się to najlepsza rzecz jaka mnie spotkała. Kocham to robić, ale właśnie to jest chyba ten cały problem, co nie? To, że nie widzę w tym, że mam problem żadnego problemu?
8 notes
·
View notes
Co wieczór o niej myślał
Po wielu latach wciąż za nią tęsknił
Starał się utrzymać te relacje
Lecz ona kontakt zakończyła
On nigdy o niej nie zapomniał
I do końca o niej wspominał
7 notes
·
View notes
Zawiąże ci tego guzia, sama go rozwiąże kiedy do mnie wrócisz.
1 note
·
View note
czymze jest egoistyczne samobojstwo?
pytam codziennie zagladawszy w me szklane odbicie
odpowiedz
czymze
odpowiedz nastychmiast ono jest
czy jest ono trwoga potepionych
czymze
odpowiedz
natychmiast
czymze jest ono
krzywdzac umarle spiewajace ptaki czy swistaki czy borsuki
czymze
odpowiadaj
rozbilam je
jestem sama wyszlam wiec z domu jako iz pan nakazal przeciwnie w me dni najciemniejsze
wychodze bez swiecy lecz ja widze
slonce wschodzi ja wyszlam
juz
tak
wychodze
zarzucam na siebie wor i pedze
tak mamo juz wyszlam
czymze ono jest?
mamo przepraszam
slysze swierszczy szum i peknieta szklanke
widze przechodni uganiajacych sie za sukcesem
jak szczury pedza i jak szczury padaja na ulicy
czekam na przystanku
jade na uczelnie
dzien dobry
dzien dobry
dzisiaj zmierzymy sie z poetyka maski w powiesci poetyckiej adama mickiewicza
poetyka maski
czymze jest poetyka maski
nie uslyszalam odpowiedzi wiec uznalam iz wroce do pustego mieszkanka na uboczu miasta
myslac zastanawiam sie czymze ona jest
opowiadasz wszystkim historie
ze wychodzisz na uczelnie i nie dostajesz odpowiedzi
wlasnie odpowiedzialam sobie na pytanie czym jest i ona
wlasnie to opowiedzialam
z niezliczona iloscia mysli
z niezliczonym rozgardiaszem w pokoju
postanawiasz wyjsc naprzeciw samego boga
nazywaja cie pozniej bohaterem lucyferycznym naromiast ty jedynie nie przyjales reki ojca
slyszysz glosy krzyczace jak spiew mew w letnia noc
nikt nie odpowiedzial na pytanie bo nigdy nie bylo tego pytania
zamarzlam na ziemi w lesie z ostrzem w reku
w plamie wlasnej juchy
3 notes
·
View notes