Tumgik
#książkara
moonkat-books · 11 days
Text
Tumblr media
Tytułem - długiego - wstępu:
Od dzieciaka zaczytywałam się w książkach, przede wszystkim fantastyce różnej maści i książkach detektywistycznych. Przeszłam przez reportaże i kryminały, a skończyłam na... Literaturze Upadku. Och, swego czasu przeokrutnie psioczyłam na romanse, były dla mnie bzdurne i przede wszystkim nudne. W momencie ostatniego wybuchu popularności erotyków, od tego typu książek trzymałam się z daleka na kilometr. Co było wręcz awykonalne zważywszy, że swoje też przepracowałam w księgarni - uwielbiałam tę pracę i gdyby nie płaca, to najchętniej bym tam pozostała. Powróciwszy do czytania po długiej przerwie, kiedy to mój wspaniały mózg miał wybitne problemy ze skupianiem się na treści czytanej - serce mi się krajało - w końcu udało się moim myślom powrócić pomiędzy strony tak mocno ukochanych książek. Choć w mniej tradycyjnej formie.
*18+ - grupa docelowa dla 99% treści tutaj. *Erotyka
Kończąc długi wstęp...
Jeśli dotrwaliście do końca, to mogę was nagrodzić, zdradzając, co będzie głównym tematem... kolejnego bloga, który prawdopodobnie zgubi się w odmętach książkowych social mediów...
Recenzje - a jakże! Czego? Na ten moment na podium aktualnej listy książek, które mam zamiar skosztować, są w głównej mierze przedstawiciele tak ostatnio osławionej Literatury Upadku. Ah, jakże to określenie jest ironiczno-poetyckie. Co w tym temacie mogę wnieść świeżego? Za pewne niewiele, prócz zapewnienia, że najpewniej będę sięgać, kierowana dziwną ciekawością, po te co bardziej pokrętne tytuły. Czemu? Uwielbiam śledzić wszelkie dramaty i burze w mediach społecznościowych związanych z co pikantniejszymi pozycjami i czytać komentarze zgorszonych ludzi.
Mnie naprawdę ciężko jest zgorszyć czy zaskoczyć - nie rumienię się, czytając o wymyślnych scenach erotycznych, nawet tych w których brał udział pistolet. Znudziło mi się hejtowanie książek za to, jaki gatunek reprezentują, jestem już na to po prostu za stara. Dlatego nie mam problemów z czytaniem co pikantniejszych erotyków, tym bardziej, że twardo oddzielam fikcję od rzeczywistości. I być może dzięki temu jestem w stanie zauważać trochę więcej treści pomiędzy opisami scen erotycznych , by móc stwierdzić, że książka może być o czymś więcej niż "ruchaniu".
Recenzja o scenach z pistoletem, też się z pewnością pojawi, przy czym będę musiała sobie odświeżyć 2 części. ;)
Trochę nudniej... Powód powstania tej przestrzeni? Impuls. Naprawdę. Sięgnęłam ostatnio po książkę, której recenzja rozpocznie moją wesołą twórczość tutaj, która to przed swoją premierą rozpętała istną wojnę na booktoku. Ta łuna znad pola bitwy o godność książek wyciągnęła mnie z mojej pieczary, a szatan serduszko szepczący do ucha namówił, bym swe łapki położyła na obrazoburczej historii romansu księdza z dziewczyną, która pracowała w klubie ze striptizem.
Parafrazując typ komentarzy, które pojawiały się pod ogromem filmików związanych z tą książką... Boję się ludzi - ale nie tych, którzy śmią czytać pozycje epatujące na prawo i lewo wyuzdanym seksem - a tych ludzi, którzy wygłaszają swoją opinię na temat całej książki, mając do dyspozycji jedynie tekst z IV strony okładki.
Także, jeśli ktoś ma ochotę przeczytać, mam nadzieję, że wyjdą mi rzetelne, recenzje książek - to zapraszam. Ekhem.
2 notes · View notes
0mysli0felicji0 · 7 months
Text
"Ja nie chce czytać wattpada ,
Ja chce przezyć wattpada."
4 notes · View notes
dottiedelgato · 3 months
Text
Tumblr media
Już niedługo nowa recenzja. Zapraszam do śledzenia profilu.
0 notes
bookacademia · 7 months
Text
,,Ale, moja najdroższa, co też robiłaś sama przez cały ranek? Dalej czytałaś Udolpho? -Tak, czytałam od chwili, kiedy otworzyłam oczy, i doszłam już do czarnej zasłony! -Co powiadasz? Cudownie! Och, za żadne skarby świata nie powiem ci, co się znajduje za czarną zasłoną. Bardzo chcesz wiedzieć? -Okrponie! Co tam może być? Ale nie mów mi, nie chcę wiedzieć, za nic w świecie! (...) Och jak mi się ta książka strasznie podoba! Powiadam ci, chciałabym całe życie nic innego nie robić, tylko ją czytać. (...) -(...) A jak skończysz Udolpho, przeczytamy razem Italczyka. Przygotowałam ci listę kilkunastu podobnych książek." - Jane Austen ,,Opactwo Northanger"
Tumblr media
1 note · View note
Text
książkara wpis 1
jako że moje życie ostatnio jest nudnawe będę pisała zabawne posty.
witam w dzisiejszym odcinku opowiem wam o książkach które obecnie czytam oto one:
-rodzina monet
-lolita
-cyberpunk książka
-ilion
jak widzimy ogromna mieszanka równa zmieszaniu lodów ciasteczkowych z ogórkami kiszonymi i keczupem.
szykuję się również na kupno książki "najlepsze życzenia" ale na razie jestem biedakiem czekam za wypłatką hihi. pozdrawiam buziaczki
1 note · View note
nchcezyc · 1 year
Text
oki to robie
Tumblr media
1. ok. 55 kg
2. tak
3.
4. ze nigdy nie wrócę do jedzenia normalnie po schudnięciu lun ze bede chciała więcej
5. bo nie czuje sie ze sobą dobrze
6. mama tak tata nie wiem
7. niestety
8. marnie XD
9. tak!!
10. wahania wagi , napady
11. kocham wszystkie motylki i jest mi was mega szkoda :(
12. chleb... Mam dziwną relację z pieczywem
13. niezdrowo
14. 47 kg
15. doświadczona heh
16. w 4 klasie podstawówki
17. tak
18. makaron 🥵
19. nie dawno jakoś
20. moje ulubione to takie w których są od 300-800 kcal bo inne mi średnio wychodzą XDd
21. S/M
22. 51-52. Przytyłam. Kompulsywne objadanie się*_*
23. powiedzmy
24. niby nale��ę do tej społeczności ale nie lubię jak ktoś do tego zachęca
25. jeśli chodzi o to ze specjalnie to RAZ
26. że będę chudsza od przyjaciółki..
27. ej w sumie nigdy o tym nie myślałam więc nie wiem. Napewno zwrócę na to uwagę
28. tak prosze 😭
29. piękno jest w środku :))
30.
- w środowisko motylków weszłam w listopadzie 2021
- jestem w 1 klasie liceum
- przeszłam każde zaburzenie odżywiania XD DOSŁOWNIE
- nigdy nie powiedziałam nikomu o problemie z zaburzeniami
- w tym roku kończę 15 lat
- lubię piec ciasta <3
- jestem książkara
- wstyd sie przyznać ale czasami lubię patrzeć na swoje ciało
- zajadam stres
dobra koniec dziękuję
0 notes
Text
Załamanie emocjonalne vol.l (17.02.22)
Tumblr media
Witajcie! Muszę przyznać, że ten dzień nie był produktywny i jakoś szczególnie wyjątkowy.
Celem założenia tego bloga jest wybudowanie u mnie systematyczności, która u mnie nie istnieje. Miało to też zapełnić moją pustkę samotności oraz móc się tu szczerze wygadać, więc z ręką na sercu przyznaję, że ten dzień był chujowy.
Jakby nic się nie stało co, by miało wpłynąć na mój nastrój. Było mi po prostu smutno. Nie wiem z jakiego powodu. Gdyby ktoś się mnie teraz z twarzą w twarz zapytał, czy wszystko okej to bym się rozbeczała. Mam teorię, że to z pewnej tęsknoty do przyjaciółki, bo teraz ma ferie, wyjechała z bratem do miasta i nie mam z kim gadać. Po prostu, ludzie posłuchajcie mojej rady - nie uzależniajcie się od osoby. Nie przywiązujcie szczęścia tylko do jednej osoby.
Rodzice zauważyli, że jest mi smutno. Próbowali poprawić mi humor. Byłam świadoma tego, że jedynymi rzeczami, które mnie uszczęśliwią są kupywanie książek oraz pisanie z nią. Książek nie mogłam kupić, bo zabierałam na regał dla nich. Moje półki pękają w szwach. I z wiadomych powodów nie mogłam z nią pisać.
Mama nie mając już pomysłów sięgnęła po broń ostateczną - sfinansowanie zakupu kolejnego tomu. Gdy wypowiedziała to, od razu poszliśmy do empika i kupiłam Straszliwe młode damy i inne osobliwe historie. Jej okładka jest przepiękna. Jest to zbiór opowiadań autorki, której czytałam książki z literatury dziecięcej. Przeczytałam jej dwie książki Syn wiedźmy oraz Dziewczyna, która wypiła księżyc. Strasznie je polubiłam.
Tumblr media
Jeżeli chodzi o literaturę dziecięcą - zawsze ją będę kochać. Nie rozumiem osób, które wstydzą się ją czytać w wieku nastoletnim.
Dopiero dzisiaj zostałam poinformowana o tym, że jutro do nas koleżanka przyjedzie na nocowanie. Jestem zestresowana, bo dawno jej nie widziałam i ona nie poznała jeszcze mojej bardziej gejowskiej dupy. Przez to napiszę post w niedzielę wieczorem, jeżeli tata nie zagoni mnie za wcześnie do łóżka. Życzę miłego dnia/ nocy!
3 notes · View notes
dottiedelgato · 9 months
Text
Są czasami takie dni kiedy skupienie opada całkowicie. Jeśli jesteś kimś jak ja to musisz być w odpowiednim nastroju żeby sięgnąć po książkę. Zazdroszczę też osobom szybko czytającym, które potrafią usiąść i czytać książka za książką.
Ja jednak muszę czuć się odpowiednio źle lub odpowiednio dobrze żeby zacząć czytać. Czasami nawet miesiące mogę nie czytać i czuję się wtedy okropnie winna, że moje książki są takie smutne i nieczytane.
Ale wiecie co? To w porządku. Nie musisz czytać miliona książek pod rząd żeby nazywać się czytelnikiem czy wielbicielem książek. Ponoć żeby nazwać miejsce biblioteką potrzeba mieć minimum 1000 książek. Nie zmienia to jednak faktu, że nawet jeśli macie książek 5 możecie być dumni ze swojej prywatnej biblioteki. Jeśli jesteście książkowym smokiem i w większości zbieracie książki niż je czytacie to też bądźcie z siebie dumni. Najważniejsze jest to, że jeśli cokolwiek zbliża was do książek i czytania tomjest to jeden krok więcej do szerzenia kultury i miłości.
Osobiście jestem z was dumna i oby tak dalej.
0 notes
dottiedelgato · 9 months
Text
,,- Stało się - powiedziała Lea. - Co tu można dodać? A sens człowiek musi znaleźć sam.''
Bente Pedersen - ,,Uwiedziona''
0 notes
dottiedelgato · 9 months
Text
Ona siedzi w ulubionym fotelu czytając swoją ulubioną książkę. Za oknem leniwie siąpi deszcz. Obok na stoliku paruje gorąca herbata z dodatkiem jabłka. Jest zaczytana i nie ma pojęcia co się dzieje wokół niej. Nie zauważa jak do pokoju wchodzi jej mąż. Patrzy na nią z miłością. W dalszym ciągu nie może uwierzyć jak to się stało, że ją poznał i udało mu się ją usidlić. A ona, zakochana, zostawiła dla niego wszystko i przeprowadziła się do całkiem nieznanego jej kraju.
-Ostatnio często czytasz tą książkę-powiedział i tym samym wyciągnął ją z książki.
- Kocham tą książkę -odpowiedziała z uśmiechem patrząc w górę na swoją miłość.
- Tak? - nachylił się nad fotelem patrząc w książkę. Gdyby tylko umiał czytać w innym języku. - O czym jest? - spytał bezradny.
- Och długo by mówić. Musiałbyś sam ją przeczytać.
- W jakim to jest języku? - zapytał znając już odpowiedź.
- Po polsku - powiedziała z jeszcze większym uśmiechem.
- No widzisz. Nie jest tak dobry w językach jak ty moja kochana.
- Jestem pewna, że możesz znaleźć ją w internecie po angielsku.
- Mógłbym - odpowiedział i pomyślał. - Ale może ty mogłabyś znaleźć mi ją w internecie a ja zrobię coś do jedzenia a potem usiądziemy razem do czytania?
- Naprawdę? - w jej oczach zalśniły małe iskierki.
- No pewnie - uśmiechnął się. - Bardzo chcę przeczytać książkę, którą tak kochasz - pocałował swoją żonę i poszedł do kuchni.
Kobieta natomiast tak szybko jak mogła dopadła się do tableta i zaczęła szukać książki po angielsku. "Nie ma nic bardziej seksownego niż facet, który interesuje się ulubioną książką swojej kobiety." pomyślała.
0 notes
dottiedelgato · 9 months
Text
Tak sobie dzisiaj myślałam. Jaki jest Twój stosunek z książką? Lubisz czytać? Nie możesz sobie wyobrazić życia bez książek? Twoja osobista biblioteka pęka w szwach? Czy może nie cierpisz czytać? Jak myślisz o czytaniu to widzisz w tym tylko przymus?
Każdy z nas kształtuje się w dzieciństwie i nasz stosunek do książek i czytania też. U mnie było to tak, że jak tylko poznałam pierwsze litery i nauczyłam się pisać pierwsze słowo (a właściwie nazwisko bo pierwsze co napisałam samodzielnie to ,,Leonardo da Vinci'' po obejrzanym z rodzicami ,,Kodzie Leonarda da Vinci''), wiedziałam, że chce być słynną pisarką. Fakt faktem daleko z tym nie zaszłam bo jedyne gdzie pisze to bardziej do własnej szuflady lub dla przyjaciół. Ale już gdy byłam mała i mogłam sięgnąć po pierwszą książkę, zakochałam się w czytaniu. Oraz poznałam mój autorytet w pisaniu bajek, fantastycznych braci Grimm. Tak zaczęła się moja miłość do książek i do czytania, choć nie jestem w stanie sobie przypomnieć jaka była moja pierwsza przeczytana książka.
Tak jak większość z nas czytałam lektury w szkole. Chociaż czytaniem tego za bardzo nazwać nie można bo generalnie jak ktoś Cię do czegoś zmusza i jeszcze każe to robić na czas, to już tak nie do końca chce się to robić. Wielu z nas traci wtedy swoje zainteresowanie czytaniem bo większa część lektur szkolnych nie powinna być już w spisie przez to jak oddalone od rzeczywistości niesie za sobą poglądy, czytanie ich jest zwyczajną męką (patrzę na ciebie ,,Folwark zwierzęcy'' czy ,,Medaliony''), lub są po prostu nudne. I jak tu zarazić kogoś miłością do czytania gdy w szkole zmuszają go do przeczytania kolejnej depresyjnej historii o beznadziejnej miłości i motywie samobójstwa? (Khe, khe ,,Cierpienia młodego Wertera'') Nie mówię, że te dzieła nie mają wartości albo że nie warto o nich wspominać. Jednak prawda jest taka, że czasy mocno się zmieniły i czy naprawdę warto dobijać naszą młodzież, przyszłość tego świata? Nie ma też co iść za mocno w drugą stronę bo dobrze jednak wiedzieć co dzieje się wokół nas ale czy nie można tego jakoś wypośrodkować? Uczmy się o smutnych, poważnych rzeczach ale też o radości, miłości i fantazji.
Pamiętam, że w klasach 1-3 podstawówki moja nauczycielka polskiego często prosiła żebyśmy przynosili swoje ulubione książki i czytali je w klasie. Naprawdę za to dziękuję. Dziękuję, że pozwolono mi się rozwijać i zakochać się w czytaniu.
Warto też jednak wiedzieć, że nigdy nie jest za późno sięgnąć po książkę i zanurzyć się w nowym, fantastycznym świecie. Kto wie, może to właśnie ta książka sprawi, że zakochasz się w czytaniu.
1 note · View note
dottiedelgato · 9 months
Text
Tumblr media
Po niektórych książkach można od razu poznać, że są kochane bardziej niż inne. A oto mój osobisty numer jeden.
0 notes
dottiedelgato · 9 months
Text
,,-Gdzie nauczyłaś się tak walczyć?-zapytał jeden z nich.
-Ojciec mnie tego nauczył - odparła Svanevit. - Cieszę się, że mogłam się przydać!
- Przydać się? Przecież wojewoda zawdzięcza Ci życie!
- On nawet o tym nie wie - dodał inny mężczyzna.
- Nie wie, ale zaraz się dowie - powiedział pierwszy.''
,,Przeznaczenie'' Margit Sandemo
1 note · View note
dottiedelgato · 9 months
Text
Margit Sandemo ,,Przeznaczenie''
Moja osobiście ulubiona książka numer jeden. Romans z dawnych lat.
Spotykamy się w nim ze Svanevit, która pomimo bardzo młodego wieku zostaje wydana za mąż za jednego z braci Strelka. Drugiemu, starszemu zresztą bratu wydana zostaje siostra Svanevit Eufemia. Dziewczęta wyruszają ze swoimi świeżo upieczonymi mężami w podróż do Czarodziejskich Lasów. Niech jednak nazwa Was nie zmyli. Zamek Strelka kryje straszne tajemnice o czym Svanevit przekona się na własnej skórze.
Fakt faktem książka nie jest pierwszej świeżości przez co niektóre ideały są mocno przestarzałe i wielu z nas by się z nimi nie zgodziło. Pomimo tego jest to fantastyczny, prosty romans z lekkim elementem niewiadomej i grozy. Osobiście sięgam po tę książkę zawsze kiedy czuję się gorzej i chcę przeczytać coś szybkiego, gdyż pozycja jest naprawdę króciutka, oraz komfortująca.
Z ,,Przeznaczenie'' Margit Sandemo o dziwo spotkałam się po raz pierwszy gdy miałam około 7 lat bawiąc się książkami mojej mamy. Nie miałam wtedy pojęcia co mam w rękach. Jednak przeczytałam ją po raz pierwszy dopiero mając lat 15 i od tamtego czasu kocham ją tak samo. Za każdym razem gdy ją czytam czuję się jakbym poznawała ją na nowo pomimo, że przeczytałam ją już dobre 20 razy.
Polecam tą książkę każdemu kto lubi lekki romans i ponadczasowy styl pisania Margit Sandemo. W moim rankingu 10/10.
0 notes