Tumgik
#porozumienie
1nd3p3nd3nt · 2 years
Text
Chciałbym kiedyś usiąść z Tobą i w spokoju porozmawiać, o tym co nas najbardziej boli, zrozumieć Twój ból i abyś Ty zrozumiała mój. A może w ten czas gdy uda się nam siebie zrozumieć uda się nam coś jeszcze...
53 notes · View notes
martiove · 2 years
Text
Robert jest wygłodniały rozmowy, na co dzień słyszy wokół siebie tylko gadkę.
Wojciech Kuczok, Senność, s. 76.
7 notes · View notes
tburghesblog · 3 months
Text
Szukam czegoś w Tobie. Niepamięci, jakiegoś zachłystu, jak kiedyś.
Spędziliśmy tamtą noc właściwie tylko szepcząc. Nie mówiłaś nic, ja nie pytałem. Opuszki palców na skórze.
Jeśli nie było pytań, nie było też odpowiedzi. Przekonująca cisza, która zabrała nam kilka godzin, aż do niewyspania o ósmej.
Teraz słyszę w głosie manierę, co chwila mnie odrzuca. Poukładanie, przesadnie podkreślana sztuka, praca w stolicy.
Jak dobrze, że wtedy nie rozmawialiśmy.
Więc szukam teraz tamtego cichego, nocnego porozumienia, jakiegoś cudu komunikacji niewerbalnej. Nocnego cudu wyświadczonego razem.
Coś mi mówi, że jeszcze bardziej nie będę go znajdował.
0 notes
walvitswordsandpoems · 6 months
Text
Tumblr media
The shortest way of understanding between men & women. A joke instructional photo.
0 notes
kasperowiczpiotr · 1 year
Text
Ponad porozumieniem
Ciągi znaków w alfabetach o których myślę naprawdę tylko widziałem podobne dzieła ponad porozumieniem sypki proszek energii podczas uderzenia mocy w potylicę autora. WIERSZ POCHODZI Z TOMIKU „SSAKI LEŻĄ NA BOKU” WSPÓŁAUTOREM WIERSZA JEST PIOTR SZRENIAWSKI
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
dopetaleobject · 2 years
Text
Jak porozumieć się w kłótni - lekcja dla ucznia z niepełnosprawnością intelektualną
Jak porozumieć się w kłótni – lekcja dla ucznia z niepełnosprawnością intelektualną
Wśród problemów kryją się możliwości.~Albert Einstein Cele: Nauka umiejętności rozwiązywania konfliktów.Przygotowanie do współpracy: kreatywność, rozumienie znaczenia współpracy.Wzmacnianie relacji między rodzeństwem. Współpraca „Współ­pra­cu­ją psz­czo­ły i mrów­ki, ry­by i sło­nie. Cza­sa­mi od te­go za­le­ży ich ży­cie. Współ­pra­cu­jąc, lu­dzie do­ko­nu­ją wiel­kich rze­czy” – Ja­ni­na…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
zyciestolicy · 2 years
Text
Gowin: wspólny blok Koalicji Polskiej, Hołowni i Porozumienia - naturalny ze względu na wspólny mianownik programowy
Gowin: wspólny blok Koalicji Polskiej, Hołowni i Porozumienia – naturalny ze względu na wspólny mianownik programowy
Wspólny blok na wybory parlamentarne Koalicji Polskiej, Szymona Hołowni i Porozumienia byłby najbardziej naturalny ze względu na duży wspólny mianownik programowy – uważa lider Porozumienia Jarosław Gowin. Według niego, jest duża część wyborców, która oczekuje na propozycję polityczną między PO, a PiS-em. Były prezydent Bronisław Komorowski pytany w wywiadzie dla wPolityce.pl, czy uważa, że…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
Text
Koalicja Obywatelska rozpoczęła kampanię w Chorzowie  
Andrzej Kotala, Prezydent Miasta Chorzowa wraz z kandydatkami i kandydatami do Rady Miasta z listy Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Koalicji Obywatelskiej rozpoczął dziś kampanię wyborczą. Continue reading Koalicja Obywatelska rozpoczęła kampanię w Chorzowie  
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
slowacki06 · 18 days
Text
Czuje się okropnie obrzydliwie ohydnie nie mam siły zaraz pójdę obić sobie piąstki bo już mi się wygoniły.
Matka zobaczyła moje blizny na ramionach i powiedziała że nigdy nie ubiorę tej sukienki (obcisła z odkrytymi ramionami) a ja takie że mam to gdzieś i podobają mi sie moje ręce ( nie ale co miałem powiedzieć xD)
Jeszcze wyszła jedna sytuacja właściwie nie porozumienie czyje się nie zrozumiana beznadziejna i wogule jprdl.
Dobranoc kochani mam nadzieję że u was wszystko dobrze tak jak sobie zaplanowaliście
🦋❤️
10 notes · View notes
symfonia-o-pienknie · 6 months
Text
04.11.23r, sobota
Limit: 1000
Zjedzone: 984kcal
Wypite: 4l
Tak oficjalnie wracam! Wszytko sobie rozpisałem. Chce Schudnąć osiem kilo żeby ważyć 42kilo! Narazie jestem na całkiem wysokich kaloriach ale wszytko w swoim czasie. W poniedziałek zacznę ćwiczyć i zmniejszać limity. Później jakaś dietka i bedze git. Musze spiąć dupe bo udało mi się dostać i będę jechał na wycieczkę do bawari na tydzień. Szczerze cieszę aczkolwiek boje się tylko jedzenia.. ale z drugiej strony kto mi niby każe zjeść XD jak profesor zacznie się dopierdalac i zadzwoni do mojej matki to ja matce powiem ze to jakieś nie porozumienie i mi jedzenie nie smakuje. Według mojej mamy:
"Osoba która je czekolady nie może mieć anoreksji" ~ moja mama
...XDDD ja ja z tego błędu nie będę wyprowadzaic.
Dzień udany ✅️
7 notes · View notes
dumbass-s · 9 months
Text
Jestem jebanym śmieciem moje życie to jest jeden wielki żart i nie porozumienie
7 notes · View notes
indira2004 · 1 year
Text
16.04.2023 niedziela
Za mną dwa straszne dni. To Porozumienie bez przemocy okazało się kompletnym przeinstalowaniem sposobu myślenia, wypowiadania się i zachowania. Jestem zachwycona, chociaż zabrakło mi odrobinę teorii.
Zapisane były 24 osoby, przyszło 10. W życiu się przed nikim tak nie odsłoniłam, w życiu nikt nie odsłonił się tak przede mną.
Powiedziano mi, że jestem dobra, ciepła i przyjazna, i że mam fajną grzywkę.
Jestem wykończona.
No i A. odwalił mi taki numer, że aż zdjęłam pierścionek.
Po paru godzinach włożyłam z powrotem, ale trochę niesmak pozostał.
11 notes · View notes
aksamitna · 8 months
Text
Bez milczenia nie byłoby muzyki. Życie we dwoje jest zapewne trudniejsze niż samotna egzystencja - podobnie żaglowiec na pełnym morzu z rozpostartymi żaglami jest trudniejszy do okiełznania niż ten sam statek drzemiący w porcie, ale przecież to dla wiatru, dla ruchu, buduje się szkunery, a nie dla próżnowania i beznamiętnej ciszy.
Rozmowa trwająca wiele lat zawiera w sobie godziny niechęci, niepokoju, nawet nienawiści, ale także czułość i głębokie porozumienie. Tylko w małżeństwie miłość i czas, odwieczni wrogowie, mogą stać się sojusznikami. Tylko miłość i czas, jeśli się pogodzą, pozwalają nam zobaczyć drugiego człowieka w jego tajemniczej, skomplikowanej istocie, rozwijającej się powoli i pewnie, jak nowe miasto na równinie lub wśród zielonych wzgórz. Zaczyna się od jednego tylko dnia, od radości i ślubowania, od pełnego chwały dnia spotkania, który jest jak wilgotne ziarno; potem przychodzą lata próby, pracy, niekiedy rozpaczy, gwałtownego olśnienia, szczęścia, i wreszcie wielkie drzewo o bujnym listowiu wyrasta ponad nami i rzuca kolosalny cień. Nikną w nim troski.
Adam Zagajewski, "Epitalamium"
4 notes · View notes
myslodsiewniav · 9 months
Text
Co za dzień.
Idealnie to ilustruje twórczość Igi:
Tumblr media
Czuję się "lepiej" w zasadzie jestem "już zdrowa, tylko katar został". Ta. Dopiero spędzenie kilku godzin w terenie pokazało jak bardzo to myślenie życzeniowe (wywracam oczyma). Mam jeszcze grypę. Nie jest najgorzej, serio zdrowieję, ale nadal jestem daleka od bycia zdrową. Gdyby nie dzisiejsze przyjemne ciepło, i optymistyczna tęsknota za tym ciepłem, i radość z KAŻDEJ chwili wystawienia ciała na słonko, to bazując tylko na odczuciach z ciała (które dziś długo próbowałam ignorować, bo MAMY LATO! KOCHAM LATO!), gdybym się tak czuła jak się czuję dziś, ale okolicznościach przy których wymagane jest noszenie kurtki lub płaszcza - byłabym nie na spacerku po mieście, a pod kołderką, faszerowałabym się czosnkiem, piłabym herbatkę i nie próbowała "żyć, jakbym było wszystko okay". Ech.
Szef odpisał, mamy pewne porozumienie, pracy szukam, ale dochód będzie... Ech. Naprawdę jest okay. Mogło być gorzej. Nie chcę w tej pracy zostawać, ale naprawdę mam teraz to, co myślałam, że byłoby nie do przejścia dla szefa w 2020r. A co dla mnie było wygodnym punktem do szukania pracy innej.
Jestem dziś po wielu takich małych odkryciach typu "kocham moją siostrę" albo "niektóre złe książki są złe, bo obnażają nie tyle słaby warsztat pisarski autorki, co zbyt wiele oczekiwań fanów i przywiązanie do schematycznych zachowań bohaterów" (strasznie mnie irytuje, jak niektórzy autorzy NAGLE dokonują głębokich wiwisekcji postacji, obnażają nam ich uczucia, doświadczenia, motywy... i z tego momentu wydaje się, że MY, czytelnicy rozumiemy już co kieruje bohaterami, jakie potrzeby nieświadomie sobie zapewniają, jakie cechy - i dlaczego - pociągają ich w innych bohaterach i jakie są zapowiedzią destrukcji lub rekonstrukcji, pogłębienia psyche bohatera... MAMY to na talerzu, całym pełnym akapitem w postaci wewnętrznego monologu i NAGLE bohater wiedząc już o sobie to wszystko dokonuje regresji i zachowuje się jakby nie pamiętał, że WIE, że rozumie, swoje zachowanie, że wie skąd się bierze i dokąd prowadzi... I z czegoś głębokiego robi się coś płytkiego i powierzchownego.... Strasznie tego nie lubię, bo w połowie opowieści dostajemy realizację, która będzie się dokonywac nawet przez kilka tomów jeszcze raz... )
4 notes · View notes
lichozestudni · 1 year
Text
Która z lektur polskiego autorstwa opisuje miłość jako porozumienie dusz, idk miłość "umysłową"? Lalka opisuje starego dziada pożądajacego dwudziestokilkulatki bo taka piękna, Sienkiewicz również opisuje wielkie miłości w stylu bohater zobaczył piękną kobietę i się w niej z miejsca zakochał. Panu Tadeuszowi również chodziło tylko o wygląd (dziecka z podstawówki). Te wszystkie wielkie miłości są bardzo płytkie. Tak myślę, że najlepiej prawdziwą miłość pokazuje seria o Ani z Zielonego Wzgórza. Trudno sobie wyobrazić, że ktoś mógłby do Ani i Gilberta lepiej pasować niż oni do siebie nawzajem. Gdyby nie zostali małżeństwem to cierpieliby z tego powodu do końca życia. To taka miłość, która nie mija.
Ale ostatnio cały zachód choruje na płytkie przedstawienie miłości. Myślę że dlatego młode kobiety tak łakną azjatyckich produkcji. Tam wciąż miłość przedstawiana jest jako porozumienie dusz, gdzie pożądanie cielesne często jest na ostatnim miejscu.
3 notes · View notes
wolcichyczas · 2 years
Text
19.01.23
Ew. Mateusza 20:1-16 
(1) Albowiem Królestwo Niebios podobne jest do pewnego gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem najmować robotników do swej winnicy. (2) Ugodziwszy się z robotnikami na jednego denara dziennie, wysłał ich do swojej winnicy. (3) I wyszedłszy około godziny trzeciej ujrzał innych, stojących na rynku bezczynnie, (4) więc rzekł do nich: Idźcie i wy do winnicy, a ja, co się należy, wam zapłacę, (5) i oni poszli. Znowu o szóstej i o dziewiątej godzinie wyszedł i uczynił tak samo. (6) A wyszedłszy około jedenastej znalazł jeszcze innych stojących i mówił do nich: Dlaczego tutaj bezczynnie przez cały dzień stoicie? (7) Oni na to: Nikt nas nie najął. Mówi do nich: Idźcie i wy do winnicy. (8) A gdy nastał wieczór, mówi pan winnicy do rządcy swego: Zwołaj robotników i daj im zapłatę, a zacznij od ostatnich aż do pierwszych. (9) Podeszli tedy najęci o godzinie jedenastej i otrzymali po denarze. (10) A gdy podeszli pierwsi, sądzili, że wezmą więcej. Lecz i oni otrzymali po denarze. (11) Wziąwszy tyle szemrali przeciwko gospodarzowi, (12) mówiąc: Ci ostatni jedną tylko godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, cośmy znosili ciężar dnia i upał. (13) A on odrzekł jednemu z nich: Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy. Czy nie ugodziłeś się ze mną na denara? (14) Bierz, co twoje, i idź! Chcę bowiem temu ostatniemu dać, jak i tobie. (15) Czy nie wolno mi czynić z tym, co moje, jak chcę? Albo czy oko twoje jest zawistne dlatego, iż ja jestem dobry? (16) Tak będą ostatni pierwszymi, a pierwsi ostatnimi. 
Jeszcze raz, potrzebujemy pamiętać, że dzisiejszy fragment jest kontynuacją dyskusji jaką Jezus zaczął z Piotrem we wczorajszym fragmencie. Jezus wyjaśniał związek między obecnymi osiągnięciami, a przyszłymi korzyściami. Jezus użył do tego podobieństwa. On opisał sytuację, w której właściciel ziemi zatrudnił robotników o różnych porach dnia i obiecał im konkretną sumę za ich pracę. Na koniec dnia, ludzie, którzy zostali zatrudnieni jedną godzinę przed końcem otrzymali taką samą zapłatę jak ci, którzy pracowali cały dzień. To sprawiło zgorzknienie w tych, którzy pracowali dłużej. Byli źli ponieważ czuli się oszukani. Powinniśmy pamiętać, że bycie „fair” nie wchodzi w grę w relacji z Bogiem. On oferuje łaskę, a nie równość. Jeśli życie miało być „fair”, to każdy zapłaciłby za swoje grzechy wiecznością w piekle. Jednak rzeczywistość Ducha jest rządzona przez łaskę, a nie uczynki. Aby łaska pozostała łaską, musi być oparta na obietnicy, a nie na ludzkim wysiłku. Wiara ją uzdalnia. Bez wiary nie może być systemu łaski. A wiara, nawet taka mała jak ziarenko gorczycy potrzebuje obietnicy żeby być efektywna. Podstawą zapłaty w tej przypowieści było dokładnie to. Jedyna rzecz jaka miała znaczenie to porozumienie. Przebaczenie i wejście do nieba opierają się na tej samej zasadzie. Ponieważ Jezus oferował zbawienie całkowicie za darmo, to wejście do nieba może być zapewnione zgodnie z obietnicą- bez względu na ludzkie uczynki. 
Krok Życiowy 
Ludzki koncept bycia „fair” może być jednym z najbardziej zwodniczych i porywających wrogów łaski. Zdaje się oferować więcej, ale jego rezultatem może być jedynie wieczne potępienie, na które zasługujemy.
2 notes · View notes