Tumgik
#miłosierdzia
dzisiejsza · 4 months
Text
Tumblr media
Wpis 21: Nowenna do Miłosierdzia Bożego 9/9
Dzień dziewiąty Nowenny do Miłosierdzia Bożego
Słowa Pana Jezusa:
– Dziś sprowadź Mi dusze oziębłe i zanurz je w przepaści miłosierdzia Mojego. Dusze te najboleśniej ranią serce Moje. Największej odrazy doznała dusza Moja w Ogrójcu od duszy oziębłej. One były powodem, iż wypowiedziałem: Ojcze, oddal ten kielich, jeżeli jest taka wola Twoja. Dla nich jest ostateczna deska ratunku uciec się do miłosierdzia Mojego.
Św. Siostra Faustyna:
Jezu najlitościwszy, któryś jest litością samą, wprowadzam do mieszkania najlitościwszego Serca Twego dusze oziębłe; niechaj w tym ogniu czystej miłości Twojej rozgrzeją się te zlodowaciałe dusze, które podobne [są] do trupów i takim Cię wstrętem napawają. O Jezu najlitościwszy, użyj wszechmocy miłosierdzia swego i pociągnij je w sam żar miłości swojej, i obdarz je miłością świętą, bo Ty wszystko możesz.
(…) Ojcze Przedwieczny, spójrz się okiem miłosierdzia na dusze oziębłe, a które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Ojcze miłosierdzia, błagam Cię przez gorzkość męki Syna Twego i przez trzygodzinne konanie Jego na krzyżu, pozwól, aby i one wysławiały przepaść miłosierdzia Twego…
Koronka do Miłosierdzia Bożego
0 notes
03.05.2024 ODSŁONIĘCIE TABLICY PAMIĄTKOWEJ - MANCHESTER.
To był wyjątkowy dzień, to była chwila która już na zawsze zapisze się w historii. 3-ego maja w samym sercu Manchesteru, Konsul Generalny pan Michał Mazurek w obecności władz miasta, Lordów i Burmistrzów Manchesteru i okolic, zwrócił pamięć, godność i należne miejsce dla setek Polskich bohaterów, którzy po drugiej wojnie światowej pozostali w Manchesterze. Od teraz na St.Peter Square, na ścianie…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
Text
Wzywanie Ducha Świętego
Duch Święty Jest Tym, Którego możemy wzywać zawsze wtedy, kiedy zaczyna brakować nam chęci i motywacji do walki. Zawsze kiedy zaczyna robić się trudniej w naszych życiach, przyzywajmy obecności Ducha Świętego z ufnością, a będziemy mogli mieć pewność, że sobie poradzimy z tym wszystkim, czego przezwyciężenie wydaje się nam być trudne, wręcz niemożliwe.
Warto wtedy wspominać na te słowa Jezusa: „I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą»” (Łk 11:9-13).
Prośmy Boga Ojca w Imię Jezusa Chrystusa o to, aby Duch Miłości, a więc Duch Święty, nasz Duch Pocieszyciel, znany również jako Duch Boży, Duch Miłosierdzia, trwając w nas, umacniał nas oraz coraz to bardziej wypełniał nasze serca poprzez modlitwę. Niech pomoże zbliżyć się nam do Boga i pomaga nam się modlić, zwłaszcza wtedy, kiedy przez cierpienie i trudne chwile jest to dla nas ogromnie trudne. Gdyż jak jest napisane: ,,Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami" (Rz 8, 26).
On nigdy nas nie zostawi, ale zawsze uczyni wszystko, co potrzeba, aby nas Sobą wypełnić, a więc udzielić nam także Swoich darów oraz widocznych owoców Jego działania w naszych życiach, którymi są miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność oraz sprawiedliwość.
Kiedy będziemy Go wzywać, zawsze się pojawi. Zresztą nigdy nas nie opuszcza, jeśli jesteśmy Nim napełnieni i trwamy w wierze w sposób godny. Albowiem mieszka w nas, co potwierdzają słowa Pisma Świętego: ,,Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?" (1 Kor 3:16). A skoro jest zawsze z nami, gdyż w nas mieszka, możemy być pewni tego, że przyjdzie do nas z pomocą w wielorakich potrzebach naszych i nas nie zawiedzie. Bowiem jest napisane: ,,Kto we Mnie pokłada nadzieję, wstydu nie dozna" (Iz 49:23).
Przeto z ogromnym, nieskończonym naczyniem ufności, przystąpmy do Pana naszego z prośbami o wszelką pomoc niezależnie od tego, z czym sobie nie radzimy i co jest dla nas, po ludzku patrząc, zbyt trudne do ogarnięcia. Nie skupiajmy się na tym, że powinniśmy już wszystko rozumieć i wiedzieć, bo to nie coś, co należy do nas.
Do nas należy pokładanie ufności w Panu oraz skupianie się na Nim. Nie musimy niczego rozumieć ani obwiniać się za to, że sobie z czymś nie radzimy. To normalne, w końcu jesteśmy ludźmi, a natura ludzka jest ułomna.
Bóg nie oczekuje od nas tego, abyśmy byli idealni, ale przyjmuje nas takimi, jakimi jesteśmy, a gdyż zależy Mu na naszym rozwoju, który prowadzi do zbawienia, prowadzi nas wąską ścieżką specjalnie dla nas dobraną tak, abyśmy nie doznali wstydu w dniu powrotu Pańskiego. Przeto z ufnością prośmy Pana o wkroczenie z pełnią mocy do naszych problemów, radości, ale i całych żyć, wspominając często na słowa św. Pawła: ,,Dlatego trzykrotnie prosiłem Pana, aby odszedł ode mnie, lecz [Pan] mi powiedział: «Wystarczy ci Mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali». Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. Dlatego mam upodobanie w moich słabościach, w obelgach, w niedostatkach, w prześladowaniach, w uciskach z powodu Chrystusa. Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny" (2 Kor 12:8-10).
Umacniajmy się tym, że Pan Jest zawsze blisko i nas umacnia. „Wszystko mogę w Tym, Który mnie umacnia" (Flp 4:13). ,,Miłuję Cię, Panie, Mocy moja, Panie, Ostojo moja i Twierdzo, mój Wybawicielu, Boże mój, Skało moja, na którą się chronię, Tarczo moja, mocy zbawienia mego i moja Obrono! Wzywam Pana, godnego chwały, i jestem wolny od moich nieprzyjaciół. Ogarnęły mnie fale śmierci i zatrwożyły mnie odmęty niosące zagładę; oplątały mnie pęta Szeolu, zaskoczyły mnie sidła śmierci. W moim utrapieniu wzywam Pana i wołam do mojego Boga; usłyszał On mój głos ze swojej świątyni, a krzyk mój dotarł do Jego uszu” Ps 18:2-7).
Pamiętając o tych słowach, skryjmy się pod Skrzydłami Wszechmocnego i w Nim pokładajmy nadzieję, odpoczywając w Jego Najmilszym Sercu, w Którym zawsze możemy odnaleźć swoje miejsce, bowiem Ono zostało przebite włócznią dla zbawienia nas wszystkim oraz aby ukazać nam to, że Jego Męka, choć była bardzo okrutna, nie odzwierciedla pełni Jego miłości do nas, bo ona jest nieskończona. Chrystus Jest w stanie cierpieć ciągle, byleby nas wszystkich pojednać ze Swoim Ojcem, co zresztą już uczynił, bo jak czytamy: „W Nim mamy śmiały przystęp [do Ojca] z ufnością dzięki wierze w Niego” (Ef 3:12).
Tym umocnieni, trwajmy w Jego miłości zgodnie z wolą Bożą i prośmy Go o całkowite wypełnienie naszych serc Nim i tym, co podoba się Bogu, abyśmy razem ze św. Pawłem mogli zawołać: „Ale to wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę. I owszem, nawet wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa i znalazł się w Nim — nie mając mojej sprawiedliwości, pochodzącej z Prawa, lecz Bożą sprawiedliwość, otrzymaną przez wiarę w Chrystusa, sprawiedliwość pochodzącą od Boga, opartą na wierze — przez poznanie Jego: zarówno mocy Jego zmartwychwstania, jak i udziału w Jego cierpieniach — w nadziei, że upodabniając się do Jego śmierci, dojdę jakoś do pełnego powstania z martwych. Nie [mówię], że już [to] osiągnąłem i już się stałem doskonałym, lecz pędzę, abym też [to] zdobył, bo i sam zostałem zdobyty przez Chrystusa Jezusa” (Flp 3:7-12). Niech się tak stanie przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Szczęść Boże, niech nam wszystkim hojnie Bóg błogosławi i prowadzi nas prosto do Siebie, do Swego Królestwa Niebieskiego — Nieba.
Tumblr media
Tumblr media
Tumblr media
Tumblr media
0 notes
captainarchibaldo · 11 months
Text
List otwarty parafian Parafii Miłosierdzia Bożego do biskupa Marka Mendyka
Parafianie Parafii Miłosierdzia Bożego w Świdnicy od jakiegoś czasu starają się wywrzeć presję na biskupa Marka Mendyka, by zmienił decyzję. Decyzja, którą dotychczasowy proboszcz i twórca parafii ma się z nią pożegnać i przenieść do którejś parafii Wałbrzyskiej. Zgromadzeni w czwartkowy wieczór pod kościołem parafialnym wierni, przekazują z naszą pomocą przesłanie biskupowi Mendykowi. Zapraszamy…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
suprasl · 1 year
Photo
Tumblr media
Pomocnicy Św. Mikołaja
W środę, 7 grudnia w supraskim Monasterze gościliśmy Jelenę Niczeporenko, przewodniczącą międzynarodowej organizacji społecznej „Dzieci Miłosierdzia”. W związku z tą wizytą, wykład prof. Antoni Mironowicza „Postacie duchowego wyzwolenia” został przełożony na 21 grudnia.
Tumblr media
Podczas wieczornego spotkania p. Jelena przedstawiła zgromadzonym słuchaczom okropny tragizm realiów, w których w czasie wojny przyszło się żyć i cierpieć ludziom, a przede wszystkim dzieciom, mieszkającym na wschodniej Ukrainie. Fundacja mimo ogromnych trudności związanych ze zdobyciem odpowiednich środków, pomaga tysiącom biednych, chorych i potrzebujących dzieci oraz dorosłych.
youtube
0 notes
Text
Podobny do jaspisu
Podobny do jaspisu…Przepiękne są dzisiejsze czytania. Słyszymy o najdroższych kamieniach i mamy wrażenie, że oglądamy świat przygotowany przez największego jubilera świata. Salvator Mundi, malował jeden z uczniów Guercino Dlaczego? Zastanówmy się czym jest jaspis. Jaspis uważa się za matkę wszystkich kamieni. Jest pradawnym produktem oceanów. Chemicy dzisiaj uważają jaspis za mieszankę kwarcu i…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
life-of-architecture · 7 months
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Kraków Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny czyli Bazylika Mariacka foto z 18 grudnia 2019 i 15 lipca 2020
Wysokie na ponad cztery metry epitafium z czarnego marmuru dębnickiego, projektu Franciszka Placidiego, poświęcone dwudziestemu czwartemu archiprezbiterowi parafii mariackiej. Jacek Augustyn Łopacki herbu Kotwica (1690-1761) był doktorem filozofii i medycyny oraz fundatorem licznych przedsięwzięć charytatywnych i artystycznych. W młodości osobisty medyk kardynała Conti zanim ten został papieżem Innocentym XIII, potem w Krakowie leczył na równi magnatów i robotników. Pochowano go w tym miejscu zgodnie z jego własnym życzeniem.
Pragnę i nieodmiennie naznaczam, aby ciało moje bez żadnej odwłoki, zaraz in crastino śmierci pogrzebione było przy kościele Najświętszej Panny Maryi w Krakowie na cmentarzu w ziemi w tyle ołtarza Crucifixi przy murze kościelnym. fragment testamentu J.A. Łopackiego
Czemu się mam żalić, że chociaż dopiero przy zaczynających się żniwach, a już frumentum Electorum nieodżałowany Prałat grobowym na proch jest starty kamieniem, że usechł w oczach naszych tak ozdobny rozmaitym cnót Świętych kolorem, dosyć pięknego bo liliowej niewinności różowego wstydu, ten hiacyntowy kwiat flos decidit & decor. fragment mowy Jana Kantego Laskiewicza na pogrzebie Łopackiego
rysunek Stanisława Cerchy z 1902 r.
Tumblr media
akwarela Stanisława Fabijańskiego z 1917 r.
Tumblr media
rysunek Leona Kowalskiego z 1924 r.
Tumblr media
akwarela Stanisława Janowskiego sprzed 1942 r.
Tumblr media
Zdzisław Gajda, historyk medycyny, przytacza anegdotę o Łopackim: …były krakowskie odpusty u Panny Maryi okazją do swoistego widowiska: przychodziły tłumy opętanych, wzbudzając widokiem swych cierpień najwyższe politowanie, co równoznaczne było z rozsupływaniem mieszka. Otóż po głównych uroczystościach kościelnych wychodził archiprezbiter na plac przed kościołem w stroju pontyfikalnym, przed nim zbierała się gromada dręczonych przez złe duchy (…). Otóż Łopacki, jak to u dobrych lekarzy bywa, nie był w ciemię bity i miał dobry zmysł obserwacji, nie odmawiał tradycją przyjętego zwyczaju, ale podejrzenie miał. I pewnego dnia się przejadło. Wyszedł jak zwykle, modły odmówił, kropidło wziął, opętanych pokropił, a gdy spodziewanego skutku wszyscy się dopatrzyli, rzekł: A oszuści, a nicponie! A udawacze! Gdybyście byli prawdziwie opętani, nic by wam nie dało to moje kropienie, bom zwykłej, a nie święconej wody na was użył!
fragmenty dyplomu doktora medycyny Jacka Łopackiego wydanego przez Uniwersytet w Padwie w 1711 r.
Tumblr media
portret Iacentego (Jacka) Łopackiego w siedzibie Arcybractwa Miłosierdzia, mniej niż 100 metrów od jego grobu
Tumblr media
<><><><><><><><><><><><><><><
Kraków, Poland Saint Mary's Basilica taken on 18 December 2019 and 15 July 2020
Over four meters (14 ft) tall epitaph made of black marble, designed by Francesco Placidi, marking the grave of Jacek Augustyn Łopacki (1690-1761) of the Kotwica coat of arms, the 24th Arch-Priest of the St. Mary's parish, and also Doctor of Medicine and Philosophy, a philanthropist and art patron. In his younger years he was the personal physician of Cardinal Michelangelo dei Conti before the latter became Pope Innocent XIII; later in Kraków he kept treating magnates as well as laborers. He was buried on this site in accordance with his own wish.
I want and consistently make a disposition for that my body, with no delay [and] just in crastino of death, shall have buried in the cemetery next to St. Mary's Church in Kraków, in the ground behind the Crucifixi altar next to the church's wall. excerpt from J.A. Łopacki's last will
Why should I complain that though the harvest time has barely started, frumentum Electorum lamented Prelate already is ground by tombstone into dust, that a Hyacinth flower, so adorned with the color of various Holy virtues [that is] quite beautiful lily-rose innocent modesty, already wilted before our eyes, flos decidit & decor. excerpt from the speech of Jan Kanty Laskiewicz at Łopacki's funeral
[drawing by Stanisław Cercha, 1902]
[watercolor by Stanisław Fabijański, 1917]
[drawing by Leon Kowalski, 1924]
[watercolor by Stanisław Janowski, before 1942]
Zdzisław Gajda, historian of medicine, recounts an anecdote about Łopacki: …parish festivals at St Mary's used to be an occasion for a peculiar spectacle: crowds of possessed came arousing pity with the sight of their suffering, which resulted in loosening the purse strings. After the main celebration the Arch-Priest used to come out wearing the pontifical vestments to the square in front of the church and before him gathered a huddle of those tormented by evil spirits … Łopacki, as good doctors are, was no fool and had good observation skills, hence while not denying the tradition, he had his suspicions. And some day he had enough. He came out as usual, said the prayers, took the aspergillum, sprinkled the possessed, and as soon as everybody saw the expected result, he exclaimed: Ah, you frauds! Scallywags and impostors! If you were truly possessed, my sprinkling would help you nothing, as I have used ordinary, not holy water on you!
[pieces of Doctor of Medicine diploma of Jacek Łopacki issued by the University of Padua in 1711]
[portrait of Hiacynt (Jacek) Łopacki in the premises of the Archbrotherhood of Mercy, less than 100 m (90 yd) from his grave]
43 notes · View notes
pinkpilatesgirl · 1 year
Text
xd matka przylazla bo szła się myć i mówi "już późno idź spać!!!"
mówię jej że jest jeszcze wcześnie (no bo kurwa jest)
i ona "no to co?!?!"
to je powiedziałam że gówno (no bo kurwa jej tępota to już serio chyba udawaną jest) i dosłownie boże ona się kurwa tak zesrala że nmg typiara ma takie problemy ze sobą i się nakręca za każdym razem jak dzicz jakaś i później się dziwi czemu ja agresywna jestem no po kimś kurwa te geny odziedziczyć musiałam, zabrała mi laptopa i prawie telefon ale go chwyciłam i powiedziałam że niech tylko spróbuje go zabrać
także podsumowujac: wesołych pierdolonych świat cieszmy się że jezusek zmartwychwstal i przyniosl na świat tyle miłosierdzia, dobra i pokoju🥰🥰🥰
39 notes · View notes
ahosia3 · 1 year
Text
Problem w tym, że uczymy się tak cholernie wolno. Że kiedy coś sobie uświadamiamy, jest już za późno. Możliwe na przykład, że ktoś kogo kochasz, poprosi cię o przysługę. O akt miłosierdzia. Na przykład o pomoc w śmierci. A ty odmawiasz, bo jeszcze się nie nauczyłeś. Jeszcze nie masz tej wiedzy. Kiedy w końcu zaczynasz rozumieć, jest już za późno. Więc zamiast tego dokonujesz tego aktu miłosierdzia w stosunku do kogoś innego. Nawet do kogoś, kogo nienawidzisz.”
~ Jo Nesbø:"Pancerne serce"
10 notes · View notes
mariolaszyszkiewicz · 8 months
Text
Tumblr media
-Patrzę na wszystko dookoła siebie i nie wierzę. Sprawdzam językiem usta. Niewątpliwie ja. Albo ja, albo taka jak ja. Mam tego Ja teraz pod dostatkiem. I każde Ja jest inne. Ale każde ja jest swoje. To chyba jednak Ja. Ja zza granicy Prawdy, jednak Prawdy. Idę rozwijając złotą nitkę Miłosierdzia. To skrząca się nić, oplata mnie wokół siebie, zaplata mnie, na nitkach siadają srebrzyste motylki- to rosa zapomnienia, teraz są tu dla mnie do ozdoby. Oto nitka oplata mi moje ręce , oglądam je w zdumieniu, to nadal moje ciało, ale jakieś odmienione, bardziej świetliste, realne, ale i jakby pozazmysłowe. Jest tak, jak obiecywałeś , ja stałam się skałą-nie taką skałą, a Ty mnie oplotłeś, dając mi duchową pokrywę, kryształową kulę, a mnie umieściłeś w środku. Choć to ja jestem skałą, a Ty tylko kryształową poświatą, to ja jestem okruchem , a Ty niezniszczalną powłoką. Czy w czymś takim można nie czuć się bezpiecznie? -Można Myszko -To nie iluzja.
Tumblr media
-Owszem. Pojmujesz Myszko , co chcę ci przekazać? -Tak. Kiedy dorastamy, nasz świadomy umysł uczy się racjonalizmu , na wszystko potrzebujemy dowodu , wszystko domaga się racjonalnego wytłumaczenia, matematycznej formuły. W naszym świecie są sześciany, równoległoboki, rachunek prawdopodobieństwa i takie różne duperele. Bo to są duperele Wychodzimy , opuszczamy świat Piotrusia Pana. -Niektórzy nigdy w życiu tam nie byli . jak ty dotychczas. -Nadrabiam zaległości.Bo cóż znaczy rozległa wiedza, skoro nie ma ni krzty radości z przeżywanej chwili, cóż z masy pieniędzy , kiedy nie można cieszyć się spotkaniem z Tobą , z drugim człowiekiem , cóż znaczą ubezpieczenia, jeśli nie powierzamy życia Tobie, Ten świat jest bezwartościowy. I nie ma w nim miłości. Opróćz miłości własnej. Cóż po takim świecie. Jestem święta . Wszystko jest we mnie święte.Każda moja chwila poświęcona jest Tobie. Każde przedsięwzięcie rozpoczynam z Twoim imieniem na ustach,. Chcę, zeby wszystko co robię podobało się przede wszystkim Tobie. Mimo wszystko zaczynam wierzyć w Twoją nieustającą Obecność - to jest motor egzystencji. Jeśli myślimy ,że jest inaczej , to znaczy , że nas coś zniewala. To znaczy , że mieliśmy nałogi i chcemy mieć prawo obrony samemu siebie. - To się nigdy nie uda. To zwodnicze . Cieszę się , ze to rozgryźliśmy. -Nie żartuj, podałeś mi to na tacy. -No cóż , próbowałem zrobić ci reklamę Myszko.
Tumblr media
2 notes · View notes
derichelieu · 1 year
Text
Przeczytałam dzisiaj w pracy słowa "s. Claret Król, Przełożona Generalna Kongregacji Sióstr Miłosierdzia" i nigdy nie chciałam bardziej czyjejś pracy
2 notes · View notes
dzisiejsza · 4 months
Text
Tumblr media
Wpis 20: Nowenna do Miłosierdzia Bożego 8/9
Dzień ósmy Nowenny do Miłosierdzia Bożego
Słowa Pana Jezusa:
– Dziś sprowadź Mi dusze, które są w więzieniu czyśćcowym i zanurz je w przepaści miłosierdzia Mojego, niechaj strumienie krwi Mojej ochłodzą ich upalenie. Wszystkie te dusze są bardzo przeze Mnie umiłowane, odpłacają się Mojej sprawiedliwości; w twojej mocy jest im przynieść ulgę. Bierz ze skarbca Mojego Kościoła wszystkie odpusty i ofiaruj za nie… O, gdybyś znała ich mękę, ustawicznie byś ofiarowała za nie jałmużnę ducha i spłacała ich długi Mojej sprawiedliwości.
Św. Siostra Faustyna:
Jezu najmiłosierniejszy, któryś sam powiedział, że miłosierdzia chcesz, otóż wprowadzam do mieszkania Twego najlitościwszego Serca dusze czyśćcowe; dusze, które Ci są bardzo miłe, a które jednak wypłacać się muszą Twej sprawiedliwości. Niech strumienie krwi i wody, które wyszły z Serca Twego, ugaszą płomienie ognia czyśćcowego, aby się i tam sławiła moc miłosierdzia Twego.
(…) Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze w czyśćcu cierpiące, a które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Błagam Cię przez bolesną mękę Jezusa, Syna Twego, i przez całą gorycz, jaką była zalana Jego przenajświętsza dusza, okaż miłosierdzie swoje duszom, które są pod sprawiedliwym wejrzeniem Twoim; nie patrz na nie inaczej, jak tylko przez rany Jezusa, Syna Twego najmilszego, bo my wierzymy, że dobroci Twojej i litości liczby nie masz.
Koronka do Miłosierdzia Bożego
0 notes
godismerciful · 1 year
Text
NIE MAM CZASU na modlitwę.....
Jesteśmy zabiegani. Praca, dom, rodzina, obowiązki. Wciąż zmęczeni, przemęczeni . Wciąż brakuje nam czasu na wszystko. Także na modlitwę.
Tymczasem nie potrzeba wiele. Mamy gdzieś w głowach obraz z dzieciństwa, że modlitwa, to odmówienie całego pacierza.
Nic bardziej mylnego. Ważniejsze niż cały pacierz odmówiony "byle odmówić i zaliczyć obowiązek modlitwy", jest odmówienie choćby np. Jednego Zdrowaś Maryjo, czy nawet "Jezu ufam Tobie", a nawet powtarzanie imienia "Jezus", ale sercem i z wiarą, szukając na modlitwie spotkania z Osobą.
Bóg jest Osobą. Bóg nie potrzebuje naszych długich modlitw, raczej naszego serca.
Wtedy brak czasu na modlitwę stanie się abstrakcją.
Koronka do Bożego Miłosierdzia zajmuje 7 minut
Jedno "Zdrowaś Maryjo" -mniej niż minutę.
Jezu ufam Tobie - 3 sekundy
Jezus - jeden wdech
A zatem modlitwa, albo jej brak, to nie kwestia czasu, tylko relacji z Panem Bogiem. To kwestia naszego serca, naszych emocji, zranień, trudności, które przeżywamy, a z którymi uciekamy przed sobą i przed Panem Bogiem.
GOD IS MERCIFUL
2 notes · View notes
Text
Niech będzie Pochwalona Trójca Przenajświętsza na wieki wieków!
Dzisiaj przychodzę do was, kochani bracia i siostry w Chrystusie Jezusie, aby podzielić się z wami tym, co umieścił w moim sercu Najwyższy.
Mianowicie, są to trzy sny, przez które przemówił do mnie Pan Bóg oraz ich wytłumaczenie.
• W jednym z nich weszłam do kościoła. Szłam do kaplicy z Najświętszym Sakramentem, ale Go tam nie ujrzałam. Poszłam więc do innej części kościoła. Była tam monstrancja z wielką Hostią. Była ona tak wielka, że ledwo co się mieściła w otworze na Ciało Pańskie. W pewnym momencie powiedziałam: „Ciekawe czy dziś odnajdziemy prawdziwą miłość?”. Jedna z osób, z którymi tam byłam, powiedziała z lekkim śmiechem: „Raczej nie”. Wtedy z uśmiechem wskazałam na Najświętszy Sakrament, przed którym stałyśmy, a Który był przez dwie osoby, z którymi byłam, przysłonięty, jednak nie całkowicie, po czym odwiedziłam: „Jak to? To Jest Odwieczna Miłość”.
Aż do wczorajszego dnia nie byłam w stanie w pełni stwierdzić, co mówił ten sen. Jednakże wczoraj Pan rozjaśnił mi umysł, dając mi poznać, że ten sen miał miejsce w czasie, w którym szukałam wypełnienia serca miłością. Miałam przeróżne przywiązania, które przysłaniały mi Pana Boga — Prawdziwą Miłość, Której poszukiwałam, a Której znaleźć w pełni nie mogłam, bo pragnęłam odnalezienia pełni miłości w innych ludziach, co jest niemożliwe. Tak jak ludzie mogą wypełnić pustkę w naszych sercach, mogą to uczynić jednak w bardzo małym stopniu. Pan Bóg natomiast wypełnia nas tak bardzo, że nie jesteśmy w stanie pomieścić w sobie Jego miłości. Tak jak w tej monstrancji ukazanej we śnie, Jego miłość nie tylko ledwo co mieści się w naszych sercach, ale i również rozlewa się poza nie tak, że promieniuje także na innych ludzi — nie tylko tych, którzy są blisko, lecz na ludzi z całego świata, bo tak jak Jezus powiedział św. siostrze Faustynie: „Dusze wybrane oświecają ziemię. Mogą być ukryte i nieznane nawet najbliższym, a jednak ich świętość odbija się w duszach na najodleglejszych krańcach ziemi”. Bądźmy tymi duszami, które oświecają ludzkość swoim światłem — Światłem Chrystusowym, Które mamy w swoich sercach i duszach, i prośmy Pana Boga, aby wykorzystywał nas oraz nasze świadectwa wiary na Swoją Chwałę, pożytek Kościoła Świętego oraz poszerzał dzięki wykorzystywaniu nas Swoje Królestwo. Bądźmy tymi, którzy dzięki łasce Bożej szukają wypełnienia Duchem Świętym aniżeli wypełnieniem miłością ludzką, bo taka wypełni nas jedynie w drobnej części, a Duch Pański wypełnia w pełni. Będąc napełnieni Nim, nasze dusze nie będą już pragnęły ani łaknęły, bo będą miały w sobie całą pełnię Bożej miłości i łaskawości, miłosierdzia. Przez Chrystusa, Pana naszego i Jego Bolesną Mękę. Amen.
• W drugim śnie dosyć mocno spóźniłam się na mszę świętą. Zdążyłam na kilka minut przed Eucharystią. Zastanawiałam się czy przyjąć Komunię Świętą w głównej, czy bocznej nawie. Nadal niezdecydowana, podeszłam do bocznej nawy. Kapłan podawał Ciało Chrystusa wszystkim na rękę. Ja pragnęłam przyjąć Pana Zastępów do ust, na klęcząco. Kapłan upierał się, aby podać mi Ciało Pańskie na rękę. Ja machnęłam głową, że nie i nie zmieniałam swojej postawy. Kapłan w akcie gniewu rzucił Chrystusem, a upadłwszy na podłogę, Hostia połamała się na wiele kawałków, które z głośnym płaczem próbowałam pozbierać, myśląc o braku szacunku do Pana, który mnie bardzo zasmucił. Wiedziałam bowiem, że Chrystusa zabolało to o wiele bardziej niż mnie.
W tym śnie Pan przedstawił mi to, że na świecie jest wiele profanacji Jego Najświeższego Ciała. Każda profanacja Go boli i rozrywa Jego Ciało — nie tylko Jego Mistyczne Ciało, Kościół Święty, ale i również Jego Samego. Chrystus był przecież biczowany, a wtedy Jego Ciało Przenajświętsze rozdzierało się na kawałki. Wierzę, że przez ten sen Pan Zastępów pragnął ukazać mi to, że owe profanacje występują i On pragnie, aby Mu za nie wynagradzać oraz pocieszać Go, towarzysząc Mu w tak trudnych chwilach. Moi umiłowani, dlatego proszę was bardzo o to, abyśmy często będąc przed Najświętszym Sakramentem, choćby patrząc na Niego przez ekran telefonu bądź stając przed Nim duchowo, trwali w Jego Obecności, zadośćuczyniąc Mu w taki sposób, do którego nas Pan będzie prowadził, a może być to zwykłe trwanie w ciszy.
• W kolejnym śnie jechałam samochodem z moim tatą, który symbolizował Boga Ojca. Jechaliśmy dosyć szybko, a po drodze mijaliśmy piękne widoki. Były tam m.in. rzeźby z żywych drzew, w tym wyrzeźbiona w żywym drzewie figura Maryi, Która, jak widać, towarzyszy nam na naszych drogach z Bogiem. Podczas jazdy, nagle trafiliśmy na przeszkodę — wodę stojącą na drodze. Było gł��boko. Tata, a więc Bóg Ojciec, przed podjęciem decyzji co robić dalej, przemyślał, co robić. Zauważył, że utoniemy, jeśli dalej będziemy jechali samochodem. Wyszedł więc z samochodu, a ja tuż za nim. W stojącej wodzie, w różnych miejscach przedzierała się ziemia. Tata jedną stopą stanął na owej ziemi, sprawdzając czy można przez nią stabilnie przejść. Kiedy się upewnił, zrobił krok dalej, odwrócił się do mnie i wyciągnął rękę w moją stronę. Szłam z nim za rękę i dotarliśmy do brzegu. Tam zauważyłam, że w samochodzie zostawiłam plecak, w którym mam m.in. telefon. Nie chciałam się jednak wracać, bo przeszłam tak wiele z Tatą, że szkoda mi było marnować ten wysiłek. Stwierdziłam, że w domu też mam telefon — lepszy, chociaż brakuje w nim karty SIM.
Umiłowani, owa karta SIM była symbolem, że idąc za Jezusem, niekiedy potrzeba pożegnać się z wieloma kontaktami z ludźmi. Chociaż możemy otaczać się wieloma, wiele informacji będziemy musieli zachowywać dla siebie, chociażby dlatego, że z powodu naszego pójścia za Najwyższym, ludzie nie będą nas rozumieli. Będziemy trochę jakby w Ogrójcu, samotni, ale razem z Jezusem i to najważniejsze. Bóg nas nie zostawi, ale będzie non stop prowadzi. Przed zdecydowaniem, jak będzie nas prowadził, sprawdza czy te drogi są stabilne i może nas nimi przeprowadzić, czy też nie. Kiedy zaczną się przeszkody, powoli będzie nas prowadził, krok po kroku, aż do celu. Dlatego nie musimy się niczego lękać — On Jest z nami po wszystkie dni, aż do skończenia świata i nie zamierza nas pozostawić, nawet w trudnościach. Będzie z nami wszędzie i nieustannie będzie wyciągał do nas pomocną dłoń, którą możemy chwyć. Na Nim na pewno się nie zawiedziemy. Bądźmy przeto ufni w Jego miłosierdzie, miłość i łaskawość, kroczmy wiernie ścieżkami, po którymi nas będzie prowadził pomimo lęku, który Mu zawierzajmy. Bądźmy jak dzieci przy piersi swej matki i pamiętajmy też na opieraniu się na naszej Duchowej Mamie, Maryi, Którą Bóg posłał do nas po to, aby trwała przy nas, a my przy Niej. Chwała Panu niech będzie zawsze i wszędzie, na wieki wieków. Amen.
Bóg zapłać za przeczytanie postu, do którego napisania poprowadził mnie Pan. Życzę wam wszystkiego co najlepsze dla was w drodze do Królestwa Niebieskiego, wytrwałości i Bożego błogosławieństwa. Niech Pan będzie z nami i rozpromieni nad nami Swe Łaskawe Oblicze. Jemu niech będzie cześć i chwała przez wszystkie wieki wieków za to, że Jest, Którym Jest. Kochani, nie bójmy się wejść z Bogiem w dialog, ale nieustannie w modlitwie z dziękczynieniem powierzajmy Mu nasze troski, a Bóg pokoju będzie z nami, napełniając nas pokojem, który przewyższa wszelkie rozumowanie, a tym Pokojem Jest Ten, Który sprawił, że Jezus Zmartwychwstał. To Duch Boży, Który strzeże nas na wszystkich naszych drogach i ogarnia nieustannie Swoją Łaskawością, Troskliwością, darami i owocami. Niech Duch Miłosierny nas nieustannie Sobą wypełnia i ogarnia Swoją Obecnością. Przez Chrystusa, Pana naszego i Jego Bolesną Mękę niech się tak stanie. Amen.
Tumblr media
Tumblr media
Tumblr media
Tumblr media
Tumblr media
Tumblr media
0 notes
mri-mg · 2 years
Text
ŚREDNIOWIECZE
Średniowiecze (476 - 1492 r.) (PL: 966 - 1492 r.) - wieki ciemne, wieki średnie (derogatory, pomiędzy antykiem a renesansem)
Cechy charakterystyczne:
· chrześcijaństwo
· łacina do tematyki narodowej, język narodowy do tematyki uniwersalnej
· myśl antyczna + myśl chrześcijańska + ciut rodzimej myśli pogańskiej = uniwersalizm średniowieczny
· teocentryzm - przekonanie, że Bóg jest przyczyną sprawczą, ośrodkiem i celem istnienia, nadaje sens światu i życiu, należy podporządkować mu wszystko podporządkować.
· teologia - usystematyzowana refleksja dot. Boga i świata nadprzyrodzonego.
· uniwersalizm - powszechność wzorców kulturowych, podobieństwo kultur narodowych, te same motywy, zagadnienia, gatunki, style i symbole.
· pareneza - porada, napominanie, pouczenie, przedstawienie wzorca osobowego w tekście. Poezja parenetyczna - twórczość o charakterze dydaktycznym. W polskiej literaturze obecna była głównie w poezji staropolskiej. Literatura dająca wzorce osobowe.
· hagiografia - dział piśmiennictwa mówiący o żywotach świętych, ma charakter dydaktyczny i moralizatorski.
Główne gatunki: żywot świętego, kronika, wiersz, pieśń religijna
Filozofia
Święty Augustyn - Ojciec Kościoła, autor twórca filozofii augustynizmu, która zakłada, że:
Bóg jest stwórcą wszystkiego,
człowiek składa się z materialnego ciała i niematerialnej duszy skażonej grzechem pierworodnym,
do zbawienia potrzeba Bożego miłosierdzia i łaski,
człowiek posiada wolną wolę i może wybierać między dobrem lub złem,
Boga można poznać przez oświecenie,
Bóg jest stwórcą wszystkiego, co dobre, zło jest wynikiem działań człowieka,
zło jest brakiem dobra,
świat materialny się psuje, Boski – nie.
Dzieła: "Wyznania" św. Augustyna - traktat filozoficzny × wyznanie wiary × autobiografia × osobista modlitwa × refleksja
· tomizm - filozofia świętego Tomasza z Akwinu - wszystkie byty umieszczone są na drabinie/stopniach bytów. Najwyżej znajduje się bóg, a inne byty dążą do niego. Gradualizm zapoczątkował literaturę parenetyczną. TzA nawiązywał do Arystotelesa.
Dzieła: "Wiara i rozum", summy św. Tomasza z Akwinu,
· franciszkanizm - filozofia św Franciszka z Asyżu - Bóg ujawnia się w swoich utworach w przyrodzie, panteizm, poszukiwanie harmonii człowieka i przyrody.
Dzieła: "Kwiatki świętego Franciszka"
· scholastyka - komentowanie autorytetów: pisma Świętego i Arystotelesa, kładła nacisk na precyzyjne wywody myślowe, dzięki czemu wykształciła wiele funkcjonujących do dziś pojęć z zakresu logiki. Np. Święty Anzelm, "Wiara i rozum"
Poezja
"Bogurodzica"
Powstanie: XIII/XIV w. zapisy: 1407 r., 1506 r. ("Statut" Jana Łaskiego)
Gatunek: pieśń religijna (poetycki traktat teologiczny), hymn religijny, bojowy, koronacyjny, państwowy
Cechy:
deesis - modlitwa wstawiennicza (JC > Maryja, Jan Chrzciciel)
teocentryzm - modlitwa o dostatnie życie i zbawienie
antyteza - Bogurodzica vs dziewica,
podmiot liryczny - wierni
apostrofy - zwroty do adresatów, Maryi i Jana Chrzciciela
symetria budowy zwrotek - wskazuje na patos i intelektualizm (sic)
Archaizmy:
zyszczy, spuści - daj
matko - mateczko
Krzciciela - Chrzciciela
"Lament świętokrzyski"
Tytuł: Lament świętokrzyski/Posłuchajcie, bracia miła... (incipit)/Żale Matki Boskiej pod krzyżem
Powstanie: 147x r., by Andrzej ze Słupi (z klasztoru na Łysej Górze)
Gatunek: lament - utwór, którego tematem jest śmierć Jezusa i współuczestnictwo Matki w męce Syna, monolog cierpiącej Maryi, która zwraca się o pomoc do różnych osób. Włącza wiernych do współcierpienia.
Cechy
apokryf - ff do Biblii, która nie opisuje uczuć Maryi
pieta (wł. litość)
Stabat Mater Dolorosa - popularny wtedy motyw stałej Matki Bolesnej
podmiot liryczny - Matka Boska
apostrofy - bracia miła - ludzie, syn - Jezus, archanioł Gabriel, matki
epitety (ciężka chwilą, miły synek)
kontrast (pełna jeś miłości/a ja pełna smutku i żałości)
Archaizmy
Kcęć - chcę
Żądne maciory - życzliwe matki
Widzęć - widzę
Jednogociem - jednego
Święci
"Legenda o świętym Aleksym"
Gatunek - wierszowany żywot świętego, hagiografia, pareneza; NIE legenda, ale utwór, który należy czytać
Powstanie: V/VI w. w Syrii, 1454 r. PL parafraza
Cechy świętego Aleksego:
święty asceta - dobrowolnie wyrzekający się dóbr ziemskich, trenujący ciało i duszę w znoszeniu trudów, silna wola, zmierza do zbawienia i moralnej doskonałości
vita contemplativa - polegające na kontemplacji, myśleniu, rozważaniach
fuga mundi - ucieczka, odwrócenie się od świata (wypłynięcie z domu w Rzymie do Syrii), pustelnictwo
Aleksy - gr. opieka (Boga)
Historia: Aleksy był księciem, synem rzymskich dostojników, który po ślubie z księżniczką Famijaną zwrócił żonie pierścień, poprosił o zachowanie czystości i odszedł z domu. Wypłynął za morze wybrał się za morze, na lądzie rozdał majątek ubogim, żył jako żebrak pod kościołem, gdzie doszło do cudu - Matka Boska zeszła z obrazu i poprosiła o wpuszczenie Aleksego do kościoła - który sprawił, że Aleksy stał się sławny. Odpłynął do Tarsu w Syrii, lecz sztorm skierował go do Rzymu. Tam mieszkał pod schodami rodzinnego domu, znosił upokorzenia i cierpienia. Napisał list, umarł, po śmierci zaczęły bić dzwony, pojawiło się dziecko, które zaprowadziło do stojników do ciała, Famijana znalazła list, ciało Świętego uzdrowiało chorych.
utwór rozpoczyna apostrofa do Mesjasza z prośbą o pomoc w dobrym spisaniu historii (inwokacja)
"Kwiatki świętego Franciszka z Asyżu"
Powstanie: XIII/XIV w., by jakiś franciszkanin
Gatunek: zbiór opowiadań; kwiatki - gr. anthologia - zbieranie kwiatków/wybór fragmentów; funkcje hagiograficzne, pareneza
Cechy świętego Franciszka:
święty radosny
vita activa - życie polegające na działaniu, pomaganiu
afirmacja świata - pełne miłości zaangażowanie w ziemską rzeczywistość
wyrozumiałość i zrozumienie dla bliźniego
zwierzęta - bracia mniejsi
Historia: urodził się (1181 r.) jako przeciętny człowiek, założył zakony żebracze: franciszkanów, klarysek i trzeci zakon (dla świeckich), odbył wiele podróży, np. do Egiptu, doznał wielu widzeń, objawień Boga i cudów, np. przemówił do niego z ikony Chrystus, prawił kazanie do ptaków, nawrócił groźnego wilka. Zmarł (1226 r.) i 2 lata później został kanonizowany.
patron ekologii i ekumenizmu, niewidomych, ubogich, aktorów, zwierząt, Włoch.
Rycerze i władcy
"Pieśń o Rolandzie"
Powstanie: XI w.
Gatunek: chanson de geste, fr. pieśń o czynach, epicki utwór opiewający czyny sławnego bohatera, bitwa składa się z pojedynków, element fantastyczny, siwobrody władca. Podtekst patriotyczny z przekazywana przez truwerów. Pareneza, funkcje propagandowe (do wypraw krzyżowych)
Fabuła: sędziwy cesarz Franków Karol Wielki (wzór władcy) w 7 lat zdobył Hiszpanię. Na tylną straż jest wojsk napadają Saraceni z powodu zdrady. Oliwier i Ronald nie dmą w róg po pomoc. Wielu, w tym Roland (jego rodzina?), bohatersko ginie. Cesarz pomścił ich, niszcząc saraceńską potęgę i chrzcząc jeńców.
Śmierć Ronalda (wzoru rycerza):
Etos rycerski: męstwo (umiera twarzą do wrogów), pożegnanie z rynsztunkiem (przykrywa miecz ciałem, by go nie zabrał wróg)(miecz miał w sobie relikwie), przywiązanie do ojczyzny (Słodka Francja, cesarz, rycerze, krewni)
Ars bene moriendi: skrucha i żal za grzechy (położenie się czołem do ziemi, bicie w pierś i "mea culpa", modlitwa), poddaństwo wobec Boga (wyciągnięcie prawej rękawicy ku niebu), pokój i przebaczenie (złożenie rąk), ład i gotowość połączenia się z Bogiem (porządek umierania)
Heroizm: samotna śmierć, godna uwagi, poprzedzona straceńczą decyzją o niewzywaniu posiłków; nadzwyczajność (cudowne zdarzenia towarzyszące), śmierć wywyższona (na górze ⛰️ i w apoteozie), styczność ze światem duchowym (symbolizuje ją sosna lol), męczeńską śmierć (opuszczona głowa jak u Chrystusa), wniebowzięcie (Gabriel, Michał i Cherubin przychodzą po jego duszę), apoteoza
"Kronika polska" Gall Anonim
Powstanie: 1113-1116 r. na dworze Bolesława Krzywoustego
Gatunek: kronika - epika zapoznająca obcych z dziejami kraju datowana wg czynów wybitnych, moralizatorska. Często zawiera nieprawdziwe historie (zmyśleni bogówie, legendy). Pareneza
Inne kroniki: Mistrz Wincenty Kadłubek, Jan Długosz
Władca rycerz: Bolesław Chrobry - jest wzorem władcy, który tworzy siłę państwa (wprowadza służbę wojskową), rządzi sprawiedliwie i mądrze, nie jest zbyt roztropny, decyzyjny, gościnny (Zjazd Gnieźnieński w 1000 r.), "chrobry" - mężny i odważny (ustalił granice PL, zakładał miasta, ciało św. Wojciecha zostało odkupione przez Bolesława za tyle złota ile ważył). Walczy za swój kraj, pozwala mu zaistnieć i buduje siłę państwa. Zawsze staje w obronie wiary i ponosi konieczne ofiary.
Władca ojciec: Bolesław III Krzywousty - bardzo roztropny, powoduje wzrost znaczenia politycznego PL. Sąsiedzi liczą się z jego zdaniem. Jego argumentem jest prawie absolutna władza i silne państwo. Był człowiekiem, który potrafił widzieć daleką przyszłość i podejmować odp. kroki. Za jego czasów chłopi byli najbardziej uprzywilejowaną grupą, król troszczył się o nich bardziej niż o arystokrację. Rozwój miast był szokujący. Wzór władcy opiekuńczego.
Idealizacja władcy (bo na jego dworze spisano kronikę): brak obierania strony w konflikcie biskup Stanisław vs Bolesław Śmiały, mimo że wydarzyło się 30 lat przed; skupianie się na zaletach i zwycięstwach władców.
Śmierć
"Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią"
Powstanie: 1463 r. (PL)
Gatunek: wiersz, ale długi, w formie dialogu
Fabuła: Polikarp modlił się do Boga o ukazanie, czym jest Śmierć. Poznaje ją po mszy, jest przerażony, zadaje jej pytania. Mądrość ziemska Mistrza Polikarpa vs mądrość Śmierci. Utwór otwiera inwokacja do Boga (Bóg>Śmierć; teocentryzm)
Śmierć: jest straszna i dotyka każdego, pojawia się w utworze jej upersonifikowana alegoria, która straszy wyglądem: przeraźliwie chuda, koścista, blada kobieta o żółtej, niezdrowej cerze, ubrana w chusty, o groteskowych cechach chorych na dżumę: bez kawałka nosa i warg, zakrwawione oczy. Jest brzydka. Zachowuje się niepoważnie, wymachuje kosą. Chce pląsać i kosić wszystkich ludzi, by umierali w cierpieniu, od królów, przez cześników i filozofów, po oraczy. Jest alegorycznie przedstawiona, motyw danse macabre (śmieszne przedstawienie śmierci pozwala mniej się jej obawiać). Demokratyzm śmierci - wszyscy są wobec niej równi.
"Boska komedia" Dante Alighieri
Powstanie: 1307-21 r., Włochy
Gatunek: poemat narracyjny z elementami lirycznymi, satyrycznymi i refleksyjnymi, nawiązania do apokryficznych widzeń, NIE komedia, bo to epika (nazwa jest taka, bo ma happy end)
Numeryczna, symetryczna i symboliczna budowa utworu (dużo trójek)
Fabuła: wędrówka narratora (Dante Alighieri) po zaświatach, podzielonych na 27 części. Po piekle i Czyśćcu oprowadza go poeta, Wergiliusz, a po Raju - piękna Beatrycze. W dziewiątym kręgu Nieba Dante spotyka Boga i doznaje ekstazy.
Obraz Piekła: strzeże go brama z napisem "lasciate ogni speranza, voi ch'entrate" - "ty, który wchodzisz, żegnaj się z nadzieją". Piekło znajduje się pod ziemią, to nieprzyjemne, głośne miejsce o nieładnym zapachu, w jego ostatnim kręgu siedzi Lucyfer. Znajduje się tam wielu grzeszników: władców, biskupów, Tristan i Izolda, którzy cierpią adekwatnie do swoich grzechów. Np. w trzecim kręgu za nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu w śmierdzącym bagnie siedzą grzesznicy, na których spada deszcz, śnieg, bryły lodu, pilnowani przez potwornego Cerbera, który ich gryzie i drapie (dantejska scena).
Motyw winy, kary, cierpienia, wędrówki
Motywy
pareneza - literatura parenetyczna, dająca wzorce jak żyć, o funkcji dydaktycznej, moralizatorskiej: kwiatki świętego Franciszka, legenda o świętym Aleksym, pieśń o Rolandzie, kronika Galla Anonima, dzieje Tristana i Izoldy
śmierć/memento mori (pamiętaj o śmierci) - męczeńska, bolesna, chwalebna: Legenda o świętym Aleksym, Hymn do świętego Stanisława, Lament świętokrzyski, Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią, Pieśń o Rolandzie
danse macabre - taniec ze Śmiercią: Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią
cierpienie (za grzechy): Boska komedia (Piekło), Lament świętokrzyski (Matka Boska Bolesna), Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią (śmierć ludzi)
świętość - kult świętych (Franciszek, Aleksy, Stanisław, Augustyn, Tomasz)
deesis - idea pośrednictwa w modlitwie do Boga: Bogurodzica (Jezus > Maryja, Jan Chrzciciel), Hymn do świętego Stanisława (Bóg>Stanisław)
Teocentryzm - najważniejszy jest Bóg, pod Niego jest dostosowany rytm życia człowieka, On wszystko stworzył i ma nad wszystkim władze, nawet nad śmiercią.
Wędrówka - Dantego po Zaświatach, Aleksego po świecie
Sztuka średniowiecza: obrazy świętych, w tym Madonny (Maryja z Dzieciątkiem), Piety (Maryja ze zmarłym na krzyżu Jezusem na kolanach), architektura gotycka (kościoły na planie krzyża)
Tumblr media Tumblr media
4 notes · View notes
suprasl · 2 years
Video
youtube
Droga Miłosierdzia 
Film o tym, jak monaster supraski, który gości kilka rodzin ukraińskiej organizacji “Dzieci Miłosierdzia”, odpowiedział na ból i cierpienie jej podopiecznych – dzieci w Charkowie! Biskup supraski Andrzej znalazł w swoim otoczeniu setki troskliwych serc, które przekazywały miłość z serca do serca 💕 
0 notes