Tumgik
#Maryja
polishwave · 1 year
Photo
Tumblr media Tumblr media
EKSHIBICJONIZM RELIGIJNY. 
123 notes · View notes
nehemiasz · 10 months
Text
Tumblr media
"A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój" Jest taki samotny Dom, Budka Suflera: https://www.youtube.com/watch?v=Bs8ychEUNsg
2 notes · View notes
lutnistas · 1 year
Photo
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Jasna Góra Monastery ( Częstochowa / Poland )
4 notes · View notes
niewolnikmaryi1 · 21 days
Text
Kamienie już wołają!
„Powiadam wam, jeśli ci umilkną, kamienie wołać będą” (Łk 19,28-40). I umilkli. Zapanowała cisza, ale ci którzy chcą słyszeć – słyszą, bo cała natura, nawet kamienie wołają. Przyjdzie czas, że to wołanie usłyszą ci co mają dość ciszy, dość przemilczenia, dość kłamstw i krętactw. SAMOTNOŚĆ DUSZY – zakazany E-book   Nie chodzi o krzyki: tu jest, albo: tam jest Jezus. My mamy rację. Nie, to my mamy…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
Text
8 kwietnia 2024 r. to Dzień Świętości Życia. Jest to dzień, w którym warto podziękować Bogu za dar życia swego oraz każdego człowieka. Każdego z nas stworzył z pełnią miłości. „Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie,
godne podziwu są Twoje dzieła. I dobrze znasz moją duszę, nie tajna Ci moja istota, kiedy w ukryciu powstawałem,
utkany w głębi ziemi” (Ps 139:14-15).
Warto wykorzystać ten dzień do powzięcia postanowienia modlitwy za nienarodzone, ale poczęte dziecko, którego życie jest zagrożone aborcją.
Aborcja to okrutny czyn, morderstwo bez żadnej litości. Przy użyciu szczypców miażdżone i łamane są ciała niewinnych dzieci po to, aby je spalić. Dla wielu lekarzy te dzieci i matki nie są nawet ludźmi, ale jakimiś przedmiotami. Warto modlić się o przemianę ich życia i toku myślenia, aby zobaczyły piękno i wartość ludzkiego życia, i zaprzestali tych działań.
Co roku przez aborcję zostaje zabijanych ok. 55 mln ludzi. Jest to prawie tyle, ile zginęło podczas 6-letniej II wojny światowej. Nasz wysiłek wymaga jedynie kilku krótkich modlitw, a człowieka może kosztować to jego życie. Zresztą nie tylko jego życie, ale i funkcjonowanie jego rodziców, bo tak jak powiedział pewien ksiądz, rodzic zawsze pozostaje rodzicem. To jedynie kwestia tego czy jest rodzicem dziecka żywego, czy też martwego. O wiele lepiej by było, gdyby byli rodzicami żywych dzieci, prawda?
Dla wielu rodziców wielką walką duchową, emocjonalną i psychiczną jest zadecydowanie czy pozwolić ich dziecku się narodzić, czy też nie. Warto ich wspomóc najpiękniejszym darem jakim jest modlitwa.
Duchowa adopcja dziecka poczętego trwa 9 miesięcy. Nie trzeba modlić się godzinami w tej intencji. Wystarczy jedna dziesiątka Różańca Świętego, krótka modlitwa, taka jak na zdjęciu poniżej, oraz jakieś postanowienie. Postanowienie może być jakimś, nawet drobnym, dobrym uczynkiem, ofiarowanym Najwyższemu w intencji obrony życia dziecka poczętego, a zagrożonego aborcją.
Ponadto, istnieje aplikacja „Adoptuj Życie", dzięki której można śledzić to, jak wygląda rozwój dziecka, przykładowe myśli, jakie mógłby mieć. Są także przypomnienia o modlitwie, a ilość omodlonych dni jest także zapisywana. Polecam z całego serca.
Patrząc na statystyki, 1 uratowane dziecko z 55 milionów to bardzo mało. Jednakże jak wiemy, jedna osoba może zmienić cały świat na lepsze. Przykładem jest chociażby przyjęcie przez Maryję Jezusa. Gdyby Maryja nie zgodziła się za zostanie Matką Zbawiciela świata, historia świata potoczyłaby się zupełnie inaczej. Pośród świętych jest również wiele osób, których czyny wykonywane dzięki łasce Bożej przyczyniły się do przemiany świata na lepsze. Warto tu wspomnieć chociażby św. siostrę Faustynę, jako że obchodzimy aktualnie Tydzień Miłosierdzia. Szczęść Boże.
Tumblr media
Tumblr media
Tumblr media
1 note · View note
fargo2024 · 3 months
Text
youtube
Napisałem trochę tekstu i skomponowałem muzykę do tej pieśni religijnej.Nagraliśmy ten materiał 5.11.2021 na Wieczorze Uwielbienia z modlitwą o uzdrowienie w parafii św. Andrzeja Boboli w Rajszewie.
Polecam Kamil Beniuk
Mąż Kasi i tata Oli i Piotra, mgr teologii UKSW, katecheta.
Pasjonat apologetyki (http://www.apologetyka.org). Fanboy duchowości św. Weroniki Giulliani (http://www.weronika.net).
Także Gamer (RPG, FTP, RTS), Cybersecurity (WordPress, Android, Windows),
tekst, muzyka i produkcja pieśni religijnej, Rysunek (ołówek, akwarela), Ikonografia.
Materiały teologiczne:
YouTube "Ja tylko pytam": http://www.youtube.com/@jatylkopytam
Poczytaj na : http://www.apologetyka.org
Grupa FB: http://www.facebook.com/groups/jatylkopytam/
Duchowość: http://www.weronika.net
1 note · View note
domowe-jeruzalem · 4 months
Text
Czym jest nasz Dom?
Wszyscy przecież gdzieś mieszkać musimy, ale nietrudno się domyślić, że nie o budynkach i mieszkaniach będzie tutaj mowa. Rzecz cała dotyczy Domu, który Bóg w nas zbudował, a jego domownikami nie są członkowie żadnej rodziny królewskiej. Choć wiele osób mogłoby pomyśleć, że w ten świąteczny jeszcze czas powinniśmy nadal intensywnie rozważać i leczyć nasze relacje z rodziną i otaczającymi nas…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
neptunenocturne777 · 4 months
Text
stabat mater dolorosa
Boże, cóż Ty uczyniłeś
tak mojego synka zbiłeś
usłyszałam że to koniec
więc ujęłam chłodne dłonie
jego. palec niby sopel zimny
a on przecież jest niewinny...
całą noc myślałam
całą noc płakałam:
Jak to, nie zlitował się ni Gabriel,
ani żaden inny aniel
jak to, Bóg sam miłościwy
nie ratował mej dzieciny…?
takich jak on nie ma w niebie,
gdzie też synuś się podzieje?
czy modlitwa ma pomoże?
gdzie Ty byłeś, panie Boże?
msza. w kościele mnóstwo ludzi
płacz ich synka nie obudzi
cóż tak synulka skrzywdziło?
cóż zrobiło mu niemiło?
co sprawiło że się poddał?
że się w Twoje ręce oddał?
trumna ze szkła, widać wszystko...
znowu synek jest tak blisko
wciąż na rękach ma te blizny...
nie pomodli się już nigdy
tak synusia skatowałeś
Boże, gdzie się podziewałeś?
1 note · View note
revelstein · 5 months
Text
Tę babę rajcuje jedynie zło
Pewien amerykańska kryptofilozofka i domorosła specjalistka od tak zwanej teologii (cokolwiek to znaczy), Carrie Gress się wabiąca (foto), ze swoimi rozlicznymi rewelacjami występująca nawet w czymś takim jak telewizja Fox, co oczywiście wiele tłumaczy i odpowiednio ją pozycjonuje, więc ów oryginał twierdzi, że musimy teraz z powrotem “zawierzyć” wszystko co mamy, tak zwanej Maryi, bo tylko ona…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
famousharmonyluminary · 8 months
Text
Matka Boża Płacząca
Płacz Chrystusa na zboczu Góry Oliwnej nie był płaczem radości. Jezus zawołał: „Jerozolimo, Jerozolimo, która zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy są do ciebie posłani, ile razy chciałem zgromadzić twoje dzieci, jak kokosz gromadzi pisklęta pod swoje skrzydła, a nie chcieliście! Oto wasz dom pozostanie wam pusty” (por. Mt 23, 37-38) -mówił Ojciec Święty w homilii kiedy konsekrował…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
dzis-po-raz-pierwszy · 11 months
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Dziś po raz pierwszy zrobiłam tęczową Maryję uspokajającą.
Nie chcecie czasem tak powiedzieć? Na przykład do siebie? Bo ja tak.
0 notes
polishwave · 1 year
Text
Tumblr media
Rzeszów beware.
27 notes · View notes
nehemiasz · 1 year
Text
Tumblr media
Pamiętam taką scene z dzieciństwa… Mój kolega X. dostał od mamy nowy zegarek, nie był to jednak zwykły zegarek, miał on bowiem z tyłu ukryte lusterko. Za pomocą prostego mechanizmu można było obrócić lusterko w naszą stronę! Wyobraźcie sobie w jaki zachwyt wpadł mój przyjaciel. Zaczął się on bawić mechanizmem wprawiając swoją mamę w stan gorączkowy! Ostrzegała go, że mechanizm może się popsuć! Kto by nie znał z autopsji takiego zachowania? Co może się stać? Mechanizm jest sprawny -twierdził. Po kilku dniach okazało się, że mechanizm był zbyt luźny i zegarek sam zamieniał się w lusterko, kiedy chciał… Opowiadam tę historię bo bardzo kojarzy mi się z moim dzisiejszym postępowaniem… Zegarkiem (mechanizmem) może być moja wiara a lusterkiem różne tradycje (postępowanie). Co mówi na ten temat Ewangelia? U Marka Ewangelisty znajdujemy taki wpis: Zebrali się u Niego (Jezusa) faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie, którzy przybyli z Jerozolimy. I zauważyli, że niektórzy z jego uczniów brali posiłek nieczystymi, to znaczy nie obmytymi rękami. Żydzi trzymając się tradycji starszych, nie jedza jeśli sobie wpierw rąk nie obmyją, rozluźniając pięść (…) Zapytali Go więc faryzeusze "Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi wargami?" Odpowiedział im "Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane: Ten lud czci mnie wargami, lecz sercerm swym jest daleko ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi." Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji(…) I mówił do nich "Sprawnie uchylacie Boże przykazanie, aby swoją tradycję zachować…" Mk 7, 1-9
Najpierw chciałbym uporządkować tekst i zadać pytanie -czym są przykazania, które uchylali żydzi? Są to oczywiście przykazania Boże ale są one dane ludziom za pośrednictwem przywódców takich jak Mojżesz! A więc są one jak owe lusterko schowane za zegarkiem! W zależności od sumienia hierarchów mogło ono się nieźle obracać! Dla współczesnych Panu Jezusowi żydów stało się wręcz obsesją wydawanie nowych praw! Nic nie było tak skomplikowane jak przestrzeganie Tory! Mimo tego Pan Jezus nie potępił prawa, nie zniósł go… Podobie jest z nami, ludźmi XXI wieku, lubimy otaczać się prawem, przepisani. Dają one nam pozorne poczucia tego, ze jesteśmy w porządku, zrobiliśmy wszystko by zapobiec wojnom, pomóc ukraińcom czy osobom niepełnosprawnym. Lubimy przeglądać się w naszym ludzkim prawie, jak mój kolega w owym lusterku, myśląc sobie -jestem dobrym katolikiem, mężem, ojcem… I może po części to prawda…jednak grozi nam zamknięcie się w tym słowie -porządny katolik. Lepiej powiedzieć o sobie porządny uczeń! Na czym więc polega nasza wiara, skoro nie na obmywaniu kubków i przestrzeganiu przykazań? Św. Paweł wiele razy, w swoich listach, ostrzegał przed legalizmem czyli traktowaniem Boga i swojego życia duchowego wyłącznie jako zadania… Może być to piękne zadanie ale Jezus wzywa każdego z nas do czegoś więcej, do narodzin -do życia! Zadaliście sobie kiedyś pytanie dlaczego Jezus musiał przyjść na świat, dlaczego musiał tyle cierpieć? To kluczowe pytanie dla nas, ludzi wierzących w Pana Jezusa… Wielu katolików, podobnie jak ówcześni żydzi, wolałoby zbudować swoją potęgę na "przestrzeganiu" przykazań, na nakazach i zakazach ale skąd pewność, że płyną one z Ewangelii, od żywego Boga jak to mawiają charyzmatycy? Miłości nie da się nauczyć, jest ona bardziej czasownikiem niż rzeczownikiem, ruchem… jest ona bliższa nam niż się wydaje… Gdy Jezus chce pokazać Kim jest to mówi "zobaczcie jak oni się kochają…" Czego chcesz ode mnie dziś Jezu? Odpowiedź na to pytanie wymaga naszego zaangażowania a my tak często boimy się… To prawda, Jezus wymaga od nas więcej niż nasze ludzkie wyobrażenie na to wskazuje. Ewangelia mówi wprost, że po ludzku wypełnienie przykazań Bożych jest niemożliwe. Pamiętacie jak święty Piotr zapytał Jezusa, czy ma wybaczyć aż siedem razy? Co Jezus wtedy odpowiedział: nie siedem razy a siedemdziesiądsiedem razy, czyli zawsze! Kto jest do tego zdolny? Już w punkcie startu Jezus przekonuje -nie jesteście w stanie, mój ludu, mój wybrany -kochany -sami tego uczynić, musicie zdać się na Mnie… bez Niego, jak przekonuje święty Paweł, nic nie jesteśmy w stanie uczynić, jedynie się zdać na jego łaskę i oddać Mu w ten sposób chwałę…
2 notes · View notes
diariodemaconheiro · 4 months
Text
Tumblr media
2024
1K notes · View notes
niewolnikmaryi1 · 3 months
Text
"Bajki fatimskie z Janem Pawłem II"
Deklaracja Dr. Piotra Chojnowskiego: Jak już było jasne 3 lata temu, ale stało się jeszcze bardziej jasne w ciągu ostatnich miesięcy, kiedy mamy do czynienia z przypadkiem siostry Łucji dos Santos, rzeczywistej widzącej z Fatimy, która przepowiedziała i była świadkiem Cudu Słońca 13 października 1917 roku, okazuje się, że mamy do czynienia z jasnym i niezaprzeczalnym przypadkiem kradzieży…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
Text
Niech będzie Pochwalona Trójca Przenajświętsza na wieki wieków!
Dzisiaj przychodzę do was, kochani bracia i siostry w Chrystusie Jezusie, aby podzielić się z wami tym, co umieścił w moim sercu Najwyższy.
Mianowicie, są to trzy sny, przez które przemówił do mnie Pan Bóg oraz ich wytłumaczenie.
• W jednym z nich weszłam do kościoła. Szłam do kaplicy z Najświętszym Sakramentem, ale Go tam nie ujrzałam. Poszłam więc do innej części kościoła. Była tam monstrancja z wielką Hostią. Była ona tak wielka, że ledwo co się mieściła w otworze na Ciało Pańskie. W pewnym momencie powiedziałam: „Ciekawe czy dziś odnajdziemy prawdziwą miłość?”. Jedna z osób, z którymi tam byłam, powiedziała z lekkim śmiechem: „Raczej nie”. Wtedy z uśmiechem wskazałam na Najświętszy Sakrament, przed którym stałyśmy, a Który był przez dwie osoby, z którymi byłam, przysłonięty, jednak nie całkowicie, po czym odwiedziłam: „Jak to? To Jest Odwieczna Miłość”.
Aż do wczorajszego dnia nie byłam w stanie w pełni stwierdzić, co mówił ten sen. Jednakże wczoraj Pan rozjaśnił mi umysł, dając mi poznać, że ten sen miał miejsce w czasie, w którym szukałam wypełnienia serca miłością. Miałam przeróżne przywiązania, które przysłaniały mi Pana Boga — Prawdziwą Miłość, Której poszukiwałam, a Której znaleźć w pełni nie mogłam, bo pragnęłam odnalezienia pełni miłości w innych ludziach, co jest niemożliwe. Tak jak ludzie mogą wypełnić pustkę w naszych sercach, mogą to uczynić jednak w bardzo małym stopniu. Pan Bóg natomiast wypełnia nas tak bardzo, że nie jesteśmy w stanie pomieścić w sobie Jego miłości. Tak jak w tej monstrancji ukazanej we śnie, Jego miłość nie tylko ledwo co mieści się w naszych sercach, ale i również rozlewa się poza nie tak, że promieniuje także na innych ludzi — nie tylko tych, którzy są blisko, lecz na ludzi z całego świata, bo tak jak Jezus powiedział św. siostrze Faustynie: „Dusze wybrane oświecają ziemię. Mogą być ukryte i nieznane nawet najbliższym, a jednak ich świętość odbija się w duszach na najodleglejszych krańcach ziemi”. Bądźmy tymi duszami, które oświecają ludzkość swoim światłem — Światłem Chrystusowym, Które mamy w swoich sercach i duszach, i prośmy Pana Boga, aby wykorzystywał nas oraz nasze świadectwa wiary na Swoją Chwałę, pożytek Kościoła Świętego oraz poszerzał dzięki wykorzystywaniu nas Swoje Królestwo. Bądźmy tymi, którzy dzięki łasce Bożej szukają wypełnienia Duchem Świętym aniżeli wypełnieniem miłością ludzką, bo taka wypełni nas jedynie w drobnej części, a Duch Pański wypełnia w pełni. Będąc napełnieni Nim, nasze dusze nie będą już pragnęły ani łaknęły, bo będą miały w sobie całą pełnię Bożej miłości i łaskawości, miłosierdzia. Przez Chrystusa, Pana naszego i Jego Bolesną Mękę. Amen.
• W drugim śnie dosyć mocno spóźniłam się na mszę świętą. Zdążyłam na kilka minut przed Eucharystią. Zastanawiałam się czy przyjąć Komunię Świętą w głównej, czy bocznej nawie. Nadal niezdecydowana, podeszłam do bocznej nawy. Kapłan podawał Ciało Chrystusa wszystkim na rękę. Ja pragnęłam przyjąć Pana Zastępów do ust, na klęcząco. Kapłan upierał się, aby podać mi Ciało Pańskie na rękę. Ja machnęłam głową, że nie i nie zmieniałam swojej postawy. Kapłan w akcie gniewu rzucił Chrystusem, a upadłwszy na podłogę, Hostia połamała się na wiele kawałków, które z głośnym płaczem próbowałam pozbierać, myśląc o braku szacunku do Pana, który mnie bardzo zasmucił. Wiedziałam bowiem, że Chrystusa zabolało to o wiele bardziej niż mnie.
W tym śnie Pan przedstawił mi to, że na świecie jest wiele profanacji Jego Najświeższego Ciała. Każda profanacja Go boli i rozrywa Jego Ciało — nie tylko Jego Mistyczne Ciało, Kościół Święty, ale i również Jego Samego. Chrystus był przecież biczowany, a wtedy Jego Ciało Przenajświętsze rozdzierało się na kawałki. Wierzę, że przez ten sen Pan Zastępów pragnął ukazać mi to, że owe profanacje występują i On pragnie, aby Mu za nie wynagradzać oraz pocieszać Go, towarzysząc Mu w tak trudnych chwilach. Moi umiłowani, dlatego proszę was bardzo o to, abyśmy często będąc przed Najświętszym Sakramentem, choćby patrząc na Niego przez ekran telefonu bądź stając przed Nim duchowo, trwali w Jego Obecności, zadośćuczyniąc Mu w taki sposób, do którego nas Pan będzie prowadził, a może być to zwykłe trwanie w ciszy.
• W kolejnym śnie jechałam samochodem z moim tatą, który symbolizował Boga Ojca. Jechaliśmy dosyć szybko, a po drodze mijaliśmy piękne widoki. Były tam m.in. rzeźby z żywych drzew, w tym wyrzeźbiona w żywym drzewie figura Maryi, Która, jak widać, towarzyszy nam na naszych drogach z Bogiem. Podczas jazdy, nagle trafiliśmy na przeszkodę — wodę stojącą na drodze. Było głęboko. Tata, a więc Bóg Ojciec, przed podjęciem decyzji co robić dalej, przemyślał, co robić. Zauważył, że utoniemy, jeśli dalej będziemy jechali samochodem. Wyszedł więc z samochodu, a ja tuż za nim. W stojącej wodzie, w różnych miejscach przedzierała się ziemia. Tata jedną stopą stanął na owej ziemi, sprawdzając czy można przez nią stabilnie przejść. Kiedy się upewnił, zrobił krok dalej, odwrócił się do mnie i wyciągnął rękę w moją stronę. Szłam z nim za rękę i dotarliśmy do brzegu. Tam zauważyłam, że w samochodzie zostawiłam plecak, w którym mam m.in. telefon. Nie chciałam się jednak wracać, bo przeszłam tak wiele z Tatą, że szkoda mi było marnować ten wysiłek. Stwierdziłam, że w domu też mam telefon — lepszy, chociaż brakuje w nim karty SIM.
Umiłowani, owa karta SIM była symbolem, że idąc za Jezusem, niekiedy potrzeba pożegnać się z wieloma kontaktami z ludźmi. Chociaż możemy otaczać się wieloma, wiele informacji będziemy musieli zachowywać dla siebie, chociażby dlatego, że z powodu naszego pójścia za Najwyższym, ludzie nie będą nas rozumieli. Będziemy trochę jakby w Ogrójcu, samotni, ale razem z Jezusem i to najważniejsze. Bóg nas nie zostawi, ale będzie non stop prowadzi. Przed zdecydowaniem, jak będzie nas prowadził, sprawdza czy te drogi są stabilne i może nas nimi przeprowadzić, czy też nie. Kiedy zaczną się przeszkody, powoli będzie nas prowadził, krok po kroku, aż do celu. Dlatego nie musimy się niczego lękać — On Jest z nami po wszystkie dni, aż do skończenia świata i nie zamierza nas pozostawić, nawet w trudnościach. Będzie z nami wszędzie i nieustannie będzie wyciągał do nas pomocną dłoń, którą możemy chwyć. Na Nim na pewno się nie zawiedziemy. Bądźmy przeto ufni w Jego miłosierdzie, miłość i łaskawość, kroczmy wiernie ścieżkami, po którymi nas będzie prowadził pomimo lęku, który Mu zawierzajmy. Bądźmy jak dzieci przy piersi swej matki i pamiętajmy też na opieraniu się na naszej Duchowej Mamie, Maryi, Którą Bóg posłał do nas po to, aby trwała przy nas, a my przy Niej. Chwała Panu niech będzie zawsze i wszędzie, na wieki wieków. Amen.
Bóg zapłać za przeczytanie postu, do którego napisania poprowadził mnie Pan. Życzę wam wszystkiego co najlepsze dla was w drodze do Królestwa Niebieskiego, wytrwałości i Bożego błogosławieństwa. Niech Pan będzie z nami i rozpromieni nad nami Swe Łaskawe Oblicze. Jemu niech będzie cześć i chwała przez wszystkie wieki wieków za to, że Jest, Którym Jest. Kochani, nie bójmy się wejść z Bogiem w dialog, ale nieustannie w modlitwie z dziękczynieniem powierzajmy Mu nasze troski, a Bóg pokoju będzie z nami, napełniając nas pokojem, który przewyższa wszelkie rozumowanie, a tym Pokojem Jest Ten, Który sprawił, że Jezus Zmartwychwstał. To Duch Boży, Który strzeże nas na wszystkich naszych drogach i ogarnia nieustannie Swoją Łaskawością, Troskliwością, darami i owocami. Niech Duch Miłosierny nas nieustannie Sobą wypełnia i ogarnia Swoją Obecnością. Przez Chrystusa, Pana naszego i Jego Bolesną Mękę niech się tak stanie. Amen.
Tumblr media
Tumblr media
Tumblr media
Tumblr media
Tumblr media
Tumblr media
0 notes