Nie było Ci gdy płakałam
Zaplątana w ciemność
Opadłam na dno rozpaczy
Wyciągnąłeś rękę
By doznać rozkoszy
Zgubiłeś mnie
W potrzebie przyjaciela
Dostałam niechcianego kochanka
Z mojego ratunku
Stałeś się ciężarem
Układając się do snu
Przestałam prosić o pomoc
5 notes
·
View notes
Usłyszeć twój głos
Poczuć zapach twej pościeli
Zatopić się w chwili bycia
Nie czuć
Strachu gdy zapominam ze byłeś
Bólu kiedy Cię widzę lecz nie mogę dotknąć
Myśle o szczęściu które było za krótkie
Marzeniami usłana wizja niczyja
zapomniana przez…
7 notes
·
View notes
Miłość
Wciąż zagubiona,
Pytałam o Ciebie,
Pragnęłam byś była.
Jak mogłaś mnie tak pominąć!
Po wielu próbach,
Przemyśleniach,
Znalazłam odpowiedź.
Byłaś cały czas,
Moją rodziną,
Przyjaciółmi,
Nieznajomymi.
Znalazłam Cię!
Po wielu próbach,
Smutnych nocach,
Zrozumiałam.
Jesteś nieskończona,
Zakopana,
Głęboko,
Czekałaś.
Zrozumiałam.
To Ja nie byłam gotowa.
Dorosłam i jesteś,
Jesteś mną.
Mam Ciebie wiele.
Dla moich dzieci,
Rodziny,
Przyjaciół,
Dla mnie.
Znalazłam Cię.
W czeluściach mego Ja,
Pokochała.
Dojrzałam,
Wiem że miłość jest we mnie,
To ja jestem miłością.
Dzielę się z nią.
To ja jestem miłością,
Jestem i będę.
Dla Siebie,
Do wszystkich.
2 notes
·
View notes
Pani s...
W smutku twarzy ją widzę,
Przechodzi obok niezauważona,
Zieleń jej oczu, rudość włosów, czerń ubrań,
dziś już wszystko wyblakłe.
Śpiewała kiedyś ze świat ją kocha,
Tańczyła w rytm śmiechów,
Dziś, już tylko liście szepczą o niej na wietrze.
Wróci kiedyś do nas, inna, nowa.
Może oczy będzie miała błękitne a może piwem oblane,
Kasztanowe włosy, czy blond ją ukażę?
Zobaczymy.
Prze park w nocy przejdzie,
Wina się z nami napiję,
Zatańczy, zaśpiewa
Nowa Pani S.
4 notes
·
View notes
Kłamstwo
Jak miło z twych ust
Zbierać słów okruszki
Układane w zdania
Ubierają kolorowych znaczeń
Zabierają sens moim bytom
Nadają na falach innych niż pozostałe
Odstają niesłychanie
Ubarwiają mi Twą osobę
Tak dobrze się słucha
Twych kłamstw tak pięknie mówionych
W mym kierunku
1 note
·
View note
Tęsknisz czasami
Twór, którym jestem dla Ciebie
Jest inny, taki otwarty, ludzki
Ona za to jest sama
Pragnie was nie kochać
Nienawidzi, zamyka oczy, odpływa
Istnienie jest dla niej takie inne
Walczy z każdym dniem
By z okna nie wypatrzyć
Dna swego istnienia
Wracają do niej czasy
Beztroski młodości
Dziś starcza już ich niewiele
W systemie opatrzona
Rwie się do życia
A ty myśląc że ją dobrze znasz
Tęsknisz czasami
1 note
·
View note
Dziś
Obudziłam się wczoraj
Z myślą o jutrze
A mamy dzisiaj
Idąc dalej tym tropem
Pije wczorajszą herbatę
Zajadam jutrzejszej zmartwienia
Bojąc się kolejnej nocy
Zapominałam o ostatnim poranku
Bo choć nadal jest poniedziałek
Ja pamiętam środę
9 notes
·
View notes
O losie
Co mam Ci powiedzieć kiedy w oczy me patrzysz,
Dobrze wiesz że odpowiedzi w nich nie znajdziesz.
Ile jeszcze pytań zadasz zanim zrozumiesz,
Przecież nie bez powodu tu jestem.
oddycham tym zatrutym powietrzem
czasami chętnie, czasami nie
życia smaku próbuje
jestem tu nadal, choć blizna na mym ręku
lśni jeszcze krwią
Wiary się tutaj uczę
do życia chęci maluje
I już nie wiem czy kiedykolwiek śmierci siebie ofiaruje
2 notes
·
View notes
Z pamiętnika samobójcy
Powiedz mi czemu słów twych nie czuje, Skoro ciepło rozpiera mnie od bioder. Dlaczego nie ma mnie dla ciebie skoro tak blisko jestem, Skoro noc nie nastała a ja marzę z tobą. Czemu obojętność mnie dopada, Gdy ramię twe wędruje w dół. Co mi jest że czucia nie czuje, Gdy kręgi na mym ciele malujesz. Powiedz czy to Bóg mnie inną stworzył, Czy ja tak siebie piszę, Gdy już łez mi brak, Jak ciebie przy mnie nie widzę.
2 notes
·
View notes
Psychiatryku
Znów niespokojna rzucam się Z prawej na lewą Lewą na prawą Podali mi już tyle świństwa Nadal nie śpię. Relanium, hydroksyzyna Nic Gwizdy za kraty oglądam W świecie nic już pięknie nie wygląda Co za melancholia Na ramieniu szrama W duszy pustka Mogłam mieć milon myśli Nic Kolejna tabletka która działa Uspokaja, wycisza Chcę do domu którego nie mam Chcę do Pana, którego nie znam Chcę już wyjść i znów spróbować śmierci
7 notes
·
View notes
tchnienie
to nie mrok mnie ogarnia
lecz ty wkradasz się do mych marzeń
ludzie stają się obojętni, prócz Ciebie którego ciągle pragnę
mijam ich jak powietrze, tak jak ty mijasz mnie w swych myślach
duszno mi bez Ciebie, zimno tak jakby
z nimi jeszcze gorzej bez twego boku trwać
w pełnym pokoju
znów siedzę bez Ciebie
słów słucham by wieści o Tobie poznać
nie wiem kim są, lecz szepcą o Tobie
czego od Ciebie chce, wyznać Ci nie potrafię
zmienili warty i zadowoleni mówią, że znów tu wpadłam po Ciebie
lecz ty uciekłeś dawno, i już tylko cień twój mogę zobaczyć
1 note
·
View note
Kochanie moje imię to twe rozczarowanie
Wpierw wysłuchaj żali,
poczuj gorycz istnienia,
rozpłyń się w kwasie mych kłamstw.
Powiedz że nadal kochasz,
spójrz w oczy niewinne,
ile nienawiści się w nich kryje.
Nie widzisz, nie słyszysz, nie czujesz.
Znów odwracam się od Ciebie,
robię wszystko czego Ty nie chcesz.
Czekasz jak potulny piesek aż kość rzucę.
Może pozwolę wrócić, może odejdę na zawszę.
Znów zapomniałam powiedzieć że już Cię nie kocham.
0 notes
Pokrzyczmy, póki jeszcze głos moj ktoś widzi.
4 notes
·
View notes
Pani s...
W smutku twarzy ją widzę, Przechodzi obok niezauważona, Zieleń jej oczu, rudość włosów, czerń ubrań, dziś już wszystko wyblakłe. Śpiewała kiedyś ze świat ją kocha, Tańczyła w rytm śmiechów, Dziś, już tylko liście szepczą o niej na wietrze. Wróci kiedyś do nas, inna, nowa. Może oczy będzie miała błękitne a może piwem oblane, Kasztanowe włosy, czy blond ją ukażę? Zobaczymy. Prze park w nocy przejdzie, Wina się z nami napiję, Zatańczy, zaśpiewa Nowa Pani S.
4 notes
·
View notes
Mateczko
Oddalam się coraz bardziej.
Czemu nie dostrzegasz prawdy
Gdy wymykam się z twych ramion.
Czy nie widzisz tego, Ja znów odchodzę
Zabijam się po kawału, uwalniam od myśli.
Nie mówię do Ciebie, że los mój łaskawy
Kazał odejść w niepamięć.
Nie trące Cię mymi słowami,
Które cisną się na usta.
Nie stąpam za cieniem twej jałmużny,
Którą we mnie wpajałaś.
Milczysz,
Ileż to już razy słyszałam
Głuchą pustkę w głowie,
Twe gesty tak nikłe
Porywają w przestworza bezsilności.
A ja?
Ile jeszcze muszę Cię znosić,
Gdy miłość matczyną mi okazujesz?
4 notes
·
View notes
Naiwnie
Z tobą za rękę nad rzekę bym poszła
Nogi delikatnie w strumyku obmyła
Niewinnie u boku twego kroczyła
Po cichu jak cień rzucana
Snułabym się godzinami za tobą
Razem rozprawialibyśmy o lecie
Choć zimna mogłaby już nadejść
Puchem byś mnie czasami okrył
Myśli swych tysięcy
Grą dźwięków do życia byś utulał
Trwalibyśmy sobie w jednym
Ty żywy, ja zjawa
Codziennie ulicami mknąć mogliśmy
Za rogiem na chwile się rozstawać
Byś wracać ciągle mógł w me oczy
I widok cieszył by mnie ten niezwykle
Gdybym tylko mogła spojrzeć
W te nikczemne ślepia twoje
Lecz ty jak zawsze lekko z nimi skryty
Chowasz się znów przede mną
Na wieści nie odpowiadasz
7 notes
·
View notes
Ściany
Przestałam wierzyć w życie
Wychodzić z domu
Płakać
Ściany za to mam ładne
Delikatne, różowe
Dużo w nich widać
Świata, życia
Rozmawiamy codziennie
Są takie zabawne, beztroskie
Tyle w nich szczęścia
W końcu są martwe
58 notes
·
View notes