Tumgik
whatever228sworld 2 months
Text
Pozwolili艣my sobie na zim臋.
Nazywali艣my j膮 mi艂o艣ci膮.
Tw贸j wzrok, bez po偶膮dania, mia艂 min膮膰.
Podobnie, jak m贸j brak zaufania.
Unosi艂a mnie ta mi艂o艣膰, na poz贸r.
Jak p艂atki 艣niegu niesione przez noc w 艣rodku zimy.
Nie chcieli艣my bra膰 wi臋cej od losu.
P艂atki nad ranem stopnia艂y i upomnia艂o si臋 偶ycie.
Tw贸j wzrok, bez po偶膮dania, nie min膮艂.
Nasze s艂owa sta艂y si臋 ostre.
Zaufanie nie wr贸ci艂o a wi臋c znik艂o na dobre.
Skaleczeni rozstali艣my si臋 zim膮.
(tym razem nie pozwalaj膮c sobie na wiosn臋).
7 notes View notes
whatever228sworld 3 months
Text
No one apologized to me for that
how he treated me, but
Everyone blamed me for it
That's how I reacted
3 notes View notes
whatever228sworld 3 months
Text
I gave you everything
So what more do you need?
What did you find in them
you couldn't find in me?
2 notes View notes
whatever228sworld 6 months
Text
Ubierz w najpi臋kniejsze s艂owa to,
w co ju偶 dawno nie wierz臋,
co przed Tob膮 chowam.
Rozbierz mnie ze wszystkich w膮tpliwo艣ci,
niepotrzebnych s艂贸w,
Z niedoskona艂o艣ci.
A potem zacznij Od nowa...
10 notes View notes
whatever228sworld 7 months
Text
Pewnego dnia nie b臋dzie ju偶 p贸藕nego nocnego pisania i rozm贸w. Zamiast tego b臋dziemy razem pod tym samym dachem, w tym samym 艂贸偶ku, trzymaj膮c si臋 nawzajem, rozmawiaj膮c i budz膮c si臋 obok siebie ka偶dego ranka
7 notes View notes
whatever228sworld 8 months
Text
W tym teatrze aktorzy bez scenariusza udaj膮 偶e graj膮 rol臋
Inscenizowane kwestie, prawdziwe jak Argenty艅ski melodramat.
A prawda wychodzi na jaw tylko wtedy kiedy zaczynaj膮 milcze膰.
6 notes View notes
whatever228sworld 8 months
Text
boj臋 si臋 偶e tw贸j wzrok to b艂臋kit morza a moje serce przyspiesza tylko gdy spada w otch艂a艅
boj臋 si臋 偶e tw贸j g艂os to spokojny szum fal a ja nigdy nie przestan臋
czeka膰 na huragan b臋dziesz szepta艂
a ja patrz膮c w dal dalej b臋d臋 s艂ysze膰 wrzask
boj臋 si臋 偶e tw贸j dotyk to ciep艂y promie艅 a ja chc膮c si臋 sparzy膰 znowu wejd臋 w ogie艅
wtedy prosz臋
nie id藕 za mn膮
nie wo艂aj nie ratuj
pozw贸l mi sp艂on膮膰
4 notes View notes
whatever228sworld 8 months
Text
Wzniecasz nami臋tno艣膰 niezbyt 艂agodnie:
Po k膮tach rzucasz iskrami,
Wlewasz benzyn臋 w nasze ognisko,
P艂on膮ce ju偶 mi臋dzy nami.
Jeszcze do pieca stale dok艂adasz,
Zamiast emocje przygasza膰.
Nie zdziw si臋 p贸藕niej,
je艣li w p艂omieniach Pogr膮偶y si臋 przysta艅 nasza.
Mury pokryj膮 si臋 czarn膮 sadz膮,
Dach, co mia艂 chroni膰 - zawali.
Wiedz, 偶e nie b臋d臋 偶ycia planowa膰 Z kim艣, kto m贸j 艣wiat chce podpali膰.
1 note View note
whatever228sworld 9 months
Text
Czy ja naprawd臋 jako kobieta, partnerka jestem a偶 tak niewystarczaj膮ca? Czy nie spe艂niam moich powinno艣ci? Czy jest we mnie za ma艂o erotyzmu? Czy za ma艂o Ci si臋 oddaj臋?
Kobieta (nie)idealna
17 notes View notes
whatever228sworld 9 months
Text
Czas leczy z ran, a mo偶e
S膮 艂zy - pami臋tasz -
Wielkie smutne morza.
Sprawia wra偶enie, jakby je zagoi艂? Z czasem na tych wodach Jak dawniej...
Uczysz si臋 偶eglowa膰.
To, o czym milczysz, nie zniknie,
S艂o艅ce przywitasz przez p臋kni臋te szyby,
Zwyczajnie przywykniesz.
Jak na martwych polach Drzewa miododajne.
8 notes View notes
whatever228sworld 10 months
Text
Mi艂o艣膰 to jedna dusza w dw贸ch cia艂ach
22 notes View notes
whatever228sworld 10 months
Text
By艂 po prostu wyj膮tkowy, by艂 cz艂owiekiem, kt贸rego potrzebowa艂am, by艂 jedynym kt贸ry by艂 tak blisko, m臋偶czyzn膮, kt贸ry mnie rozumia艂 i akceptowa艂 rozbit膮 na tysi膮c kawa艂k贸w dziewczyn臋, jak膮 by艂am. By艂 jednym kt贸ry naprawd臋 kocha艂, By艂 jednym z kt贸rym widzia艂am sens dalszego bycia, By艂 tym z kim czu艂am si臋 ostatecznie i bezgranicznie bezpieczna.
Jest ca艂ym dobrem, jakie mam w 偶yciu.
30 notes View notes
whatever228sworld 10 months
Text
Wybra艂am Ci臋 wczoraj.
Wybieram Ci臋 dzisiaj.
I wybior臋 Ci臋 jutro .
Zawsze wybior臋 Ciebie.
Jestem cholernie w Tobie zakochana.
Jeste艣 moim jedynym w 偶yciu.
Jeste艣 moim kawa艂kiem uk艂adanki.
Jeste艣 moim najlepszym przyjacielem.
Jeste艣 mi艂o艣ci膮 mojego 偶ycia.
Jeste艣 m贸j na wieki wiek贸w.
Jeste艣my niedoskona艂ymi lud藕mi, ale doskonali dla siebie nawzajem.
Jeste艣my dru偶yn膮.
107 notes View notes
whatever228sworld 10 months
Text
Najwa偶niejsze jest znale藕膰 kogo艣 kto dotknie Twojej duszy, nie dotykaj膮c nawet jeszcze Twojego cia艂a. Przyspieszy bicie serca, nie przyspieszaj膮c biegu zdarze艅. Poruszy Tw贸j 艣wiat, jednocz膮c si臋 w nim z Tob膮. I nawet b臋d膮c daleko, b臋dzie znacznie bli偶ej Ciebie, ni偶 wszyscy ludzie znajduj膮cy si臋 dooko艂a. Kogo艣 kto b臋dzie kocha艂 bezwarunkowo i stanie w Twojej obronie niezale偶nie od sytuacji.
361 notes View notes
whatever228sworld 11 months
Text
Prze艂am si臋
Nie zaboli.
Nic nie p臋knie,
Nic si臋 nie wykruszy.
Mo偶e by膰 pi臋kniej,
Je艣li tak przyzwolisz.
Mo偶esz wzbi膰 si臋 w niebo - B臋dzie l偶ej na duszy.
10 notes View notes
whatever228sworld 1 year
Text
Wystarczy chwila
Wystarczy chwila, by zabi膰 By ma艂e drzewo wyrwa膰 z korzeniem
Moment, by zdepta膰 ko艅c贸wki trawin I ga艂膮藕 owoc贸w po艂ama膰 skinieniem
Wystarczy sekunda, by szklank臋 pot艂uc
I szk艂em komu艣 r臋ce poci膮膰 na przemian
Mrugni臋cie oka, by jadem otru膰
Niewinne, puchate stworzenia
Wystarczy b艂ysk, by klisz臋 prze艣wietli膰
Wywr贸ci膰 spodnie na lew膮 stron臋 Dok艂adnie tyle, ile dobiegnie Gdy z gniewem rzucisz zn贸w telefonem
14 notes View notes
whatever228sworld 1 year
Text
Chcia艂am da膰 Tobie
Gwiazdk臋 z nieba,
By zdoby膰 Twe serce -
Zdoby艂am tylko kosmos.
Plot艂am kometom warkocze,
A nie mog艂am poj膮膰
Braku 艣wiat艂a
W Twoich oczach.
Chcia艂am zdoby膰
Twoje serce,
Lecz to mnie
Przeros艂o.
Zdoby艂am tylko kosmos
11 notes View notes