Tumgik
#Bobasa
endlessskymaster · 5 months
Text
Tumblr media
Everyone's shocked Pikachu face when Dark Yugi uses the 3 Egyptian God Cards to relive his forgotten past and memories.
Dark Yugi relives his past again by traveling to the world of his memories.
Tumblr media
The Pharaoh and his six priests.
Tumblr media Tumblr media
41 notes · View notes
bakorrra2 · 1 year
Text
Tumblr media
When you RMM RMM
168 notes · View notes
queeriboh · 1 month
Text
I really really love that when Atem first gets to Memory World, he still only has the thoughts and personality of a modern teenager. he's been told over and over again that he's a pharaoh and he's still blown away that everyone is calling him and treating him as such. I love that he's immediately like "what the fuck am I wearing?" and very much NOT going "Yes this finally feels right." that he's "Erm--" and "uh--" -ing all over the place.
Tumblr media
that is the face of a man who just realized how much he's taken air conditioning and boxer briefs for granted up till now
50 notes · View notes
worstygocharacter · 8 months
Note
I agree anon is def needed because this is about to become witness protection. I am so sorry.
Bobasa (DM): Bad : (
Vivian Wong (DM): Unfortunate case of Sexism and Racism Disease.
Vector (ZEXAL): Cool design! Stella voice performance! His writing just doesn't land for me and his character pacing is all over the place. I just wish the writers would either commit to evil Vector or nice Vector, I hate the flip-flop.
The Tyler Sisters (Arc-V): Why are they here.
Yuri (Arc-V): In a dark timeline I could've been obsessed with him. Headcanons are fun, but he just doesn't have much going for him aside from being evil Yuya tbh.
Ryoken Kogami/Roken Kogami/Revolver/Varis (VRAINS): Like Vector, he is rocking a major set of flip-flops and Duel Links is doing him no favors.
Mimi (SEVENS): The issue isn't that she's a single mother who looks eleven; it's that she's a single mother who acts and only hangs out with people who are eleven.
Wasted Potentential Speedrun: Kisara (DM), Jasmine/Junko Makurada (GX), Mindy/Momoe Hamaguchi (GX), Moon Shadow/Tsukikage Fuma (Arc-V), Yuzu Hiiragi/Zuzu Boyle (Arc-V), Rin (Arc-V), Ruri Kurosaki/Lulu Obsidian (Arc-V), Skye Zaizen/Aoi Zaizen (VRAINS), and Go Onizuka/George Gore (VRAINS)
There are others but they've already been stated by others and I'm already so sorry for how long this list is.
all added! no worries about longness!
9 notes · View notes
spideryspade · 2 years
Text
Tumblr media
Budzę się o 2 nad ranem a tu proszę ludzie w tagach przeżywają mój arcik
0 notes
Text
Tumblr media
So is Bobasa supposed to be the Genie, the magic carpet, and Iago all wrapped up into one? 
0 notes
Bobasa is the absolute weirdest character. And he's ten times weirder in the manga.
In the tankobon version, his flesh is indented to fit the Millennium Items. Like seriously.
Tumblr media
And then we get the bunkobon version, and Bobasa is redrawn to look like he has some armor. It's ridiculous. I don't know, Bobasa is still weird. Maybe a bit less creepy with the redraw, but still weird as hell.
Tumblr media
Just look at everyone's reactions. In both versions, the YGO gang is like WTF...!
0 notes
Text
Just recently found out that today was the birthday of Yu Mizushima who voiced Chourou in Kira Kira Pretty Cure a la mode, so I had to make a drawing of this character
He also voiced Bobasa, a minor character appearing in the last season of Yu-Gi-Oh! Duel Monsters
It was also apperantly the birthday of Suzie Q's VA from JoJo, but I couldn't have time to make something for her too 😭
Tumblr media
9 notes · View notes
myslodsiewniav · 4 months
Text
Sytuacja rozwojowa
20-12-2023 r.
Sis zadzwoniła przed chwilą - po otrzymaniu ode mnie smsa z info tego, jak postępować w przypadku sytuacji, którą opisałam wczoraj i gdzie szukać pomocy.
HA HA HA.
Gorzki, ale pełen satysfakcji śmiech pozostaje.
Wczoraj wraz z mężem złożyła zawiadomienie do sanepidu. A chwilę później zadzwonili do przychodni - po skonsultowaniu mojej sugestii (popartej przez pracownika sanepidu jako dobry pomysł uzupełniający przyjęte już zgłoszenie). Poprosili o przesłanie zapisu rozmów telefonicznych, jakie prowadzili przez ostatnie miesiące z panią doktor prowadzącą ich bobasa (nie wchodziłam w szczegóły, ale sis też z wkurwem i żalem relacjonowała w poniedziałek o tym, jak wiele razy lekarka na precyzyjne pytania mojej siostry o różne zaświadczenia lub procedury medyczne jakie przeszedł jej syn odpowiadała "proszę pani, wszystko jest wpisane w książeczkę, proszę sprawdzić dokładnie, dostała pani przecież zaświadczenie podczas ostatniej wizyty". Siostra rozłączała się czując się jak roztrzepana debilka, która nie zauważyła wpisu, a potem wraz z mężem sprawdzali w książeczce, a tam nie ma nawet słowem wspomnianej informacji - czuli się lekceważeni, ale w natłoku obowiązków przy opiece nad młodym jakoś przymykali na to oko).
Poradziłam siostrze pobrać takie nagranie z przychodni, bo w końcu "wszystkie rozmowy są nagrywane. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody - proszę się rozłączyć", nie? Te nagrania chronią dupska zarówno pracownikom placówek i pacjentom. Moja sis ma prawo domagać się udostępnienia tych nagrań jako podatniczka i obywatelka tego kraju.
Pan z sanepidu potwierdził.
Zadzwonili więc do przychodni i już spokojni, zdecydowani, że i tak będą zmieniać lekarza, bo tej pani absolutnie nie ufają, że wiedzą co robić by zapewnić dziecku bezpieczeństwo. Poprosili o zapis rozmów z ich lekarką (nie wiem czy to pediatrżka czy noeonatolożka - nie znam się, nie wiem). Pani z recepcji odparła, że oddzwoni jak się dowie czy może takie dane udostępniać. A oni jej na to, że mają prawo do wglądu, bo wyrazili zgodę na nagrywanie, a jest im to potrzebne, gdyż mają zamiar złożyć reklamacje na usługi ich przychodni.
Ha.
Pani z recepcji nie rozłączając się potwierdziła tą informację z dyrekcją. Zapewniła, że im wyśle zapisy rozmów i całą kartotekę małego wraz z historią kontaktów.
A nie minęło pół godziny, jak do nich zadzwoniła lekarka. Z przeprosinami za swoje zachowanie w piątek xD. Ogień pod dupką zaczął się palić, ech. Ale super, że przeprosiła, szkoda tylko, że dopiero PO TYM jak siostra poinformowała o pisaniu reklamacji, a nie po samodzielnej refleksji nad własnym zachowaniem. :/ Anyway od razu na wstępie rozmowy poinformowała moją siostrę, że wysłała to pismo - to, które im oddała twierdząc, że whatever xD - w odpowiednie miejsce. To pismo, które jest zobowiązana prawem (!) przyjąć i wysłać, a które lekceważąco im zwróciła do rąk własnych nie szczędząc przy tym idiotycznych komentarzy. xD I
Siostra chciała wiedzieć, jak niby je wysłała do ministerstwa xD (czy gdzie się je tam wysyła).
Podobno napisała je sama.
xD
I obrała w nim stanowisko sprzyjające oczekiwaniom mojej siostry i szwagra - tj najpierw testy (ale nie wiedzą w sumie czy na NFZ czy prywatnie je mają zrobić), a potem kolejne szczepienia.
xD
I dobrze - tutaj pan z sanepidu i siostra wraz z mężem zgodnie przyznają, że właśnie dlatego to pismo wysyła się przez lekarza prowadzącego, bo on/ona ma możliwość uzupełnić je o dane dotyczące sposobu podanych dziecku dotąd szczepionek, nazw preparatów, reakcji małego pacjenta itp. Siostra i szwagier mogli to pismo wysłać bez współpracy z lekarką, ale brakowałoby im tych danych - siostra jest przekonana, że raczej takich rzeczy nikt jej nie mówił, nie znajduje ich w książeczce (to min. o to pytania jakie zadawała przez ostatnie miesiące podczas rozmów telefonicznych z lekarką), a jeżeli jej to mówiono - być może w tym kołowrotku życia z niemowlaczkiem nie zapamiętała (dlatego doceniłaby, gdyby były zapisane w książeczce, dlatego przynieśli formularz do lekarki w piątek licząc na partnerską współpracę, ech).
Lekarka wyraziła nadzieje, że jej nieprofesjonalny wybryk podczas ostatniej wizyty nie zaważy nad dalszą współpracą. Przypomniała, że przecież chodzi o tego cudownego, małego chłopca.
[Moim zdaniem zadzwoniła powiedzieć "Okay, zrobiłam co chcieliście, nie piszcie na mnie skargi, okay?" xD Bardzo to... no słabe. Chociaż przyznanie się do błędu, przeprosimy i wzięcie pod uwagę obserwacji opiekunów uważam za dojrzałe i profesjonalne... tylko lepiej by było, gdyby ten telefon i te wszystkie akty się wydarzyły przed prośbą o zapis rozmów z pediatrżką xD, niż po nim. Bo teraz to brzmi jak protokół kryzysowego łagodzenia sytuacji xD]
Wysłuchawszy tego moja siostra - dojrzale i spokojnie (ale to jest wow, że ona tak się ogarnęła, jako jej starsza sis pękam z dumy jaka z niej potrafi być merytoryczna i dojrzała babeczka) - wyjaśniła, że jest wdzięczna za wysłanie tamtego pisma, że od początku jej o to chodziło. Że docenia przeprosiny i ma nadzieje, że ta sytuacja zmieni podejście pani doktor do swoich pacjentów, ale mimo wszystko napiszą reklamacje na jej usługi, bo nie są zadowoleni z nich. Że straciła do tej pani zaufanie i nie widzi możliwości by powierzyć jej ponownie zdrowie i życie swojej najważniejszej istotki na ziemi. Za dużo razy się przejechała, zbyt dużo się wydarzyło, dotąd nie uzyskała odpowiedzi na wiele pytań jakie zadała, w książeczce ich nie ma. Nie uda jej. Uważa, że usługa oferowana przez tą panią doktor ma wiele do poprawy i nie ma możliwości już do powrotu do korzystania z jej usług przez tę rodzinę. Szukają obecnie nowej przychodni, która spełni ich oczekiwania. Tu się kończy ich współpraca na polu korzystania/zapewniania z usług medycznych.
[Refleksja: "zawód zaufania publicznego" - jak wielkie ego pomaga utracić zaufanie, które jest fundamentem by to ego było wielkie. Powyższy przykład to perpetuum mobile...]
Niemniej zarówno siostra & szwagier oraz pan z sanepidu potrzebują kopii tego pisma, które zostało wysłane - niestety pani doktor nie pomyślała o tym, by rodzicom pacjenta zapewnić taką kopię xD (hahahaha, oni nadal nie mają tych informacji xD ani w książeczce, ani na tym piśmie xD looooool - to tak apropos ratowania swojej palącej się dupy). A na prośbę siostry by odpisała raz jeszcze te rzeczy, które lekarka wysłała jako uzasadnienie - odparła, że będzie miała je przecież do wglądu, jak ten organ, który je odbierze napisze jej odpowiedź. LOL. xD I znowu wyszło lekceważenie.
No super.
Siostra i szwagier wykupili wczoraj usługę prawną w tej sprawie.
Będą szły skargi na wszystkie możliwe adresy, a młody przejdzie testy alergologiczne (nie wiem czy ta pani dała im skierowanie na NFZ, ale oni sami wczoraj kupili pełen pakiet prywatnie, bo nie ufają... zajebiście żyje się, serio... zobaczą jak to będzie...)
Ech.
Mnie to trochę męczy stresem, a trochę podziwiam ich. Dobrze tą sytuację rozegrali.
10 notes · View notes
blackfeatherdragon · 1 year
Text
So many people have called Ryou evil or a troublemaker in canon. First he had to transfer schools after all his previous friends went into comas and everyone else started avoiding him. Then after his transfer to Domino High, Karita outright said he had problems at his previous school, which implies the staff at Domino know about Ryou's history.
Then Bobasa/Shadi showed up at the start of the Memory World arc, did the Scales test, and said Ryou and only Ryou couldn't go because of the evil detected in him, leaving him to quickly back down and run off crying. Then in DSOD Aigami showed up and directly blamed him for the death of Shadi, despite Ryou's protests that he didn't do it.
What must this be doing to Ryou, to be so often accused of being evil or directly blamed for the spirit's actions? Sure, he still openly likes the occult and has that mischievous streak, he sure found helping Mai fake her death as a prank funny, but those only became truly apparent during Battle City, presumably after he had time to build up trust in his friends. Is his politeness a reaction, an attempt to balance out whatever damage the spirit is doing to his reputation? How does he feel about taking the blame for what the spirit did so often?
31 notes · View notes
endlessskymaster · 5 months
Text
Tumblr media
One of the most unappreciated Anzu moments from the Millennium World Manga.
16 notes · View notes
bakorrra2 · 1 year
Text
Yu-gi-oh AU, where when Bobasa says that Ryou can't go to Memory World, everyone tells him "shut up he's OUR friend and he's going with us" and he really goes with them
Or he accidentally goes with Yami Bakura there. That also would be good.
80 notes · View notes
kujakumai · 2 years
Text
Overall anime MW thoughts
Things I Did Not Like About Anime Memory World
The plot changes of removing memory Thief King to just have YB inhabit his place, thereby erasing the glimpses of what he was like pre-zork; by doing so villainizing him with random acts of evil to make him less sympathetic and cutting his little political-philosophical rant; defanging Priest Set’s cruelties and making the Kul Elna soldiers brainwashed into committing their atrocities; all come together to destroy any possibility of systemic critique or the fact that TKB has a point. They don’t even let him make the point. 
Totally declawing all the social and political messaging on it’s own is bad enough, but the real problem is that Bakura’s critique, how right he is or isn’t and the moral implications of it for Atem, are the guts of Memory World, at least the first half. Without them, it becomes...really boring. It took me forever just to finish it. 
Things I didn’t like besides that:
I’m not opposed in principle to adding Kaiba to MW, but it really feels like they didn’t do enough with him to justify the screentime.
Changing the real-world carefully crafted diorama to some generically conjured shadow-table somehow makes it LESS cool. There was something so delightful and grounded about the fate of world lying with two teenagers playing with cardboard in a dim back room, and the change feels unnecessary and thoughtless.
The way magic worked and who could see Yugi and co. was wildly inconsistent. It’s fine if you’re going to add more plot magic, but don’t contradicts yourself this often! There’s so many holes in this plot it’s swiss cheese.
Bobasa.
Things I Liked About Anime Memory World!
Putting Kisara’s death before the final Zork battle instead of after was absolutely correct and how it should have been in the first place.
Kisara gets a little more agency and a handful of lines, which doesn’t do a ton to flesh her out, but there was so little there in the first place it helps a lot.
Anime writers clearly understood the assignment as far as “Yami Bakura is Zorc but not really but yes he is but no he isn’t but yes he is <3″
In the manga Exodia is described as “the guardian of the palace” but it’s never really explained any further; the anime deciding it’s Siamun’s ka and not only that but giving it a whole backstory of “Siamun’s ka was just too powerful so we spread it across five slabs and buried it underground and that’s why he’s the forbidden one” is off the fucking chain and does grandpa so much justice. i love it. this is canon now
74 notes · View notes
queeriboh · 2 months
Text
how did Bobasa even know when they were going to the museum? I know he's actually Shadi and probably a ghost but like was he just waiting around for them? for how long?? was he like triggered to appear when the god cards got close enough to the museum ????
3 notes · View notes
metatemu · 3 months
Text
Like yuugi from chapter one is established to be the one to break the cycle of violence you know. like literally deciding to befriend Jou and Honda.
And memory world is established to be nothing more than reliving the tragedy of how Atem died. Like. Bobasa says there's no changing the ending. It's showing the damage of the cycle of violence in real time.
And in the end Yuugi befriends Ryou.
I don't know. Yuugi is the one who breaks the cycle. Like that's who he is. He escapes the tragedy.
5 notes · View notes
s0ullessboy13 · 1 year
Note
Myślisz że jakbyś miał w tym momencie już odpowiednią partnerkę chciałbyś bobasa?
Nieeee! Weź wypluj te słowa anon.
2 notes · View notes