Tumgik
yuz4n4 · 6 months
Text
Nie chcę żyć w świecie kalorii
Kalorie to tylko numerki. Waga to też tylko numerki. A moje ciało może sobie wyglądać jak chce.
Będę sobie to wmawiać tak długo jak będzie trzeba.
Zaczynam leczenie.
Już zrobiłam duży krok- zmotywowałam do tej decyzji samą siebie. Teraz tylko wprowadzić to w życie... Ale wszystko małymi kroczkami. A z tumblrlem się żegnam. Wiem, że tu będę bombardowana kontentem który mi przeszkodzi.
Mam nadzieję, że to mój ostatni raz na tym koncie, z tymi hashtagami. Paa 👋
5 notes · View notes
yuz4n4 · 6 months
Text
Ja pierdole.
TW vent, s*
Moje zaburzenia niszczą całą moją rodzinę.
Matka z ojcem nie mogą spać po nocach. Przeze mnie. Prawdopodobnie wyślą mnie do psychologa- znowu. Miałam przy kolacji półtorej godzinną rozmowę, że "muszę jeść więcej, że jestem za chuda, a mój organizm nie wytrzymuje." Matka ryczy, ojciec krzyczy. Jak zwykle. Siedział z nami T. na początku. W końcu miała być to normalna wspólna kolacja.
Chuja, a nie normalna kolacja.
Jak już muszę jeść z nimi kolację to biorę wafle kukurydziane i obkładam sałatą, pomidorem, czymkolwiek takim. Miałam zamiar zrobić tak i dziś ale padły słowa "Nie, XXXX. Tyle chleba różnego, weź sobie- tu masz razowy, tu masz bułki." To posłusznie, nawet nie dyskutując, błagając niebiosa żeby nie zaczęli mnie znowu wyzywać- wzięłam ten chleb. Mimo, że nawet gdyby nie ed to wolałabym wafle. Uszykowałam warzywa, posmarowałam musztardą, mama na to "Chleb z musztardą?", a ja, przyznam dość emocjonalnie do tego podeszłam, "No co jest nie tak z musztardą?" i byłam bliska płaczu. Zaczęli się, za przeproszeniem "głupio szczerzyć" i walić tekstami "Jezu już nic nie można mówić", " Uspokój się, przecież nic nie powiedziałam". Ale najgorsze miało nadejść... Całkiem się rozryczałam gdy usłyszałam od ojca, cytuję, "Czy ty nas nie kochasz?". Wstałam ale zanim zdążyłam wyjść to mama się odpaliła "Siadaj tu! Możesz ryczeć ile wlezie ale tu!". I cała karuzela śmiechu zaczęła się na nowo. T. przy wszystkim był. Siedział cichutko, jadł swoją bułkę z miodem i słuchał, jak matka z ojcem się na mnie drą rycząc. Ja też ryczałam, jakby inaczej. Zjadł, wstał, podziękował za posiłek, a rodzice kompletnie go olali. Jak przy każdym praktycznie posiłku. No do kurwy nędzy, zajmijcie się nim. Chociaż trochę.
Nie mogę patrzeć jak ciągle przy obiadach jest przez nich zlewany bo lepiej znowu komentować ile jem albo co.
Mam nadzieję, że nigdy mu się nie udzieli. Proszę. To jedyne czego teraz chcę. Niech on nigdy nie wpadnie w ed. Od 3 miesięcy codziennie ćwiczy. Robi ileś pajacyków, ileś brzuszków i przysiady. Dwa razy przez ten czas pytał mi się czy X kalorii to dużo bo np. wyczytał z opakowania, że tyle ma jego ulubiony jogurt przed jedzeniem go. Albo mówił, że "waży już X, a przecież ciągle ćwiczy". Jeszcze teraz słucha o moich problemach z odżywianiem jak rodzice o tym krzyczą przy kolacji...
Błagam, żeby to nie był początek.
Mam wrażenie, że wszystko byłoby lepiej gdybym skoczyła tego 30... Oszczędziłabym wszystkim tyle nerwów.
3 notes · View notes
yuz4n4 · 6 months
Text
Jestem tak strasznie zmęczona. Spałam 9 godzin i nic to nie dało. Na obiad udało mi się wymigać od kebabów z chłopakami więc wleci papryka zapieczona z ziemniakiem i brukselkami, do tego sałata żeby wyglądało na więcej. Sama papryka z brukselkami wyszła 95 kalorii więc jak dodam sałaty albo selera naciowego to będzie koło 100 na obiad.
Rozpadało się, a ja miałam paczkę mamie odebrać. Cóż za przypadek... Trudno, trochę zmoknę.
Chciałabym się zważyć ale stwierdziłam, że póki nie mam dobrej wymówki żeby iść do babci i potajemnie to zrobić to się nie ważę. Nie będę bardziej mamy stresować bo ostatnio babcia jej powiedziała, że się "dla wf-isty ważyłam", a mama jak to mama- zaczęła temat.
0 notes
yuz4n4 · 6 months
Text
Tumblr media
Looooo
Dziekujeeee💕💕
Hit ze ktos to czyta w ogole XDD
1 note · View note
yuz4n4 · 6 months
Text
A dzis byla powtorka z rozrywki. Mama specjalnie dla mnie zrobila zupe ogorkowa ale dala chyba jakies pol butwlki oliwy bo czulam to na ustach i jak tylko poczulam ten tluszcz to bylam bliska placzu bo zmarnowala tyle zupy a juz myslalam ze w koncu zjem z nimi cos co jest moim save foodem, oczywiscie nie. Trzeba bylo jak zwykle zalac wszystko tluszczem. Jeszcze mleczko kokosowe chciala dac ale powiedzialam ze nie lubie z nim. No trudno, przynajmniej jest spokojniejsza ze cos zjadlam.
W ogole wczoraj mialam tez dyskusje o mojej diecie... Mama byla generalnie smutna co mnie nie cieszy bo identycznie bylo z sh (plakala, co doprowadza mnie do jeszcze wiekszego dola bo na prawde widze jak sie martwi) a ojciec, no co... Jak to on oczywiscie, czego sie spodziewac. Padly slowa "Wszystko macie, na wycieczki was bierzemy, w pokoje nie ingerujemy! Czego ty chcesz jeszcze?! Mama nie pije, ja was nie bije! Nie wymyslaj sobie problemow! Za dobrze macie najwyrazniej!" (Liczba mnoga - w sensie mnie i moje rodzenstwo, swoja droga nie wiem jak on kogos poza mna w to wkrecil...) Mama nigdy nie pila a ojciec nigdy nas nie bil. Co to za standardy w ogole ze powinnam byc wdzieczna ze nas nie bija albo nie naduzywaja alkoholu? I jak zeszlismy na temat alkoholizmu i przemocy domowej z tematu nie-jedzenia?
Czasem ostatnim na co mam ochote to przebywac w tym domu. 18 styknie i sie wyprowadzam.
3 notes · View notes
yuz4n4 · 7 months
Text
BMI 16.4?!!! Oj tak tak tak😼 43.1 na wadze
Ostatnio troche olewam tumblr ale nic sie u mnie nie dzieje wiec wiecie wiecie
Nie wierze ze zostaly mi 2 kilogramy do ugw🤣 (wszyscy wiemy ze na tym nie skoncze) a ostatnio jakos mi sie nie polepszylo bo mam troche nowych fear foods, wczoraj o maly wlos sie nie poplakalam nad obiadem (pierodlona zupa z cukini czyli jedno z najmniej kalorycznych dan jakie mozna zrobic) a o wygladzie to ja nie wspomne bo jak mi brzuch spuchl od nadmiaru wody i pepsi max to myslalam o wbiciu sobie noza pod pepek🥰🥰
Chuj umre i tak najwyzej wczesniej z wyglodzenia lol
4 notes · View notes
yuz4n4 · 7 months
Text
Nie wiem co się porobiło ale wczoraj ważyłam 45.7 a dziś 44.7 (w ubraniach😦😦) serio nw co ja robie takiego ostatnio ze mi tak idzie dobrxe bo chyba to calkiem git 3 kg w tydzirn czy jakos tak i mam bmi 17 w koncu😻 boze jak sie ciesze a z drugiej striny niedowierzam xdd like JA? BMI PIERFOLONE 17??? serio pojebane
5 notes · View notes
yuz4n4 · 7 months
Text
Jaki dzis byl fajny dzień no blagam czemu nie moge czuc sie tak dobrze zawsze😻
-mialam energie, mimo ze pierwszy i ostatni "posilek" (w postaci paru pomidorkow koktajlowych) zjadlam o 21 jeszcze po czesci przy mamie i sobie na luzie gadalysmy zamiast jak to ona lubi ciagle schodzic na temat jedzenia i mojej wagi/wygladu
-pogadalam z kolega
-odrobilam lekcje i sie pouczylam
-AZ 3 OSOBY W SZKOLE POWIEDZIALY MI DZIS ZE LADNIE WYGLADAM PLS😻
-kupilam sobie jeansy rozmiar 34 (fituja tak dobrze😭)
-spalilam okolo 700 kalorii
Jestem super zadowolona z tego dnia!
Milej nocy <33
1 note · View note
yuz4n4 · 7 months
Text
NO KURWA W KONCU😍😍
Udało mi się kupić te galarety konjac i są tak dobre nmg
Szkoda mi w chuj wydawać 6 złotych na jedną ale jednak są idealne pod każdym innym względem...
9 notes · View notes
yuz4n4 · 7 months
Text
Stwierdziłam właśnie że pomidory są zbyt kaloryczne. Popłaczę się, co za absurd. Niedługo skończę żyjąc na wodzie, zielonej herbacie i coli 0. Doprowadza mnie do szału myśl że jutro będę musiała zjeść obiad z rodzicami. Zupa bo zupa ale mama niestety dodała do niej twarożku chrzanowego zamiast zostawić ją niezabieloną.
Błagam zabijcie mnie.
1 note · View note
yuz4n4 · 7 months
Text
Ważne info
× 162 cm
× 15 lat
Waga:
Sw × ~57
1gw × 50
2gw × 45
Ugw × 41
Cw × 43.1
2 notes · View notes
yuz4n4 · 7 months
Text
NOWY SAVE FOOD
✨Rzodkiew marynowana✨
W 100g ma 16 kcal a jest tak wykurwiscie dobra plspls😻😻
1 note · View note
yuz4n4 · 7 months
Text
Update wagi
45.8😧 Wiem że to po fascie(tym trzydniowym, tak udal sie) zeszla woda i wszystko co miałam w jelitach ale i tak... AAAA JAK SIE CIESZE
Moim pierwszym ugw było 45, niby jeszcze te 0.8 ale wyglądowo nic się nie zmieni więc ugw zmieniam na 42/40, zobaczymy😊
Zrobie dodatkowo post z ugw sw itp i go przypnę. Będę edytować w miarę spadających (oby nie wzrastających) kilogramów 💞
1 note · View note
yuz4n4 · 7 months
Text
26 godzin byl fast a nastepne dwa dni robimy lq postaram sie do 100 kcal ale zobaczymy bo bedziemy duzo chodzic wiec przydaloby sie nie zemdlec💞💞 wiec dzis bilans cos kolo -200 kcal
0 notes
yuz4n4 · 7 months
Text
When my past morning skinny is my current bloated.
It's a different state of seeing progress💕
4 notes · View notes
yuz4n4 · 7 months
Text
Znowu martwie moja mame. Wystraczylo powiedziec że jadłam ale za bardzo sie stresuje i nie wiem jaka wymowke znalesc na szybko. Czemu musze byc taka tepa. Powiedzialam ze ide zaraz spac i nie bede jesc tak calkiem przed spaniem ale nie obeszlo sie bez wykladu ze doprowadze do zapisania mnie do dietetyka. Żeby mi wytłumaczyl ile trzeba jesc w ciagu dnia bo powtarzam im ze jak jestem glodana to jem a jak nie to nie... Chuja to daje. Wiem ze sie martwicie. Tez bym sie martwila jakby moje dziecko przestalo jesc tyle co kiedys. Ale ja nie potrafie. Przepraszam.
Chcialabym juz mieszkac sama.
Od jutra wycieczka wiec lq fast najdluzej do srody wieczor bo na pewno bedzie jakas kolacja jak wroce.
0 notes
yuz4n4 · 7 months
Text
Popłakałam się bo jedyną opcją dla mnie do zjedzenia w restauracji były placki ziemniaczane.(200 kcal)
Mam juz serdecznie dosc
1 note · View note