Tumgik
#kokos
fivesnow916 · 6 months
Text
Tumblr media Tumblr media
Kiriko neko arc and Genji dripp
75 notes · View notes
newattitude · 19 days
Video
Hexed - Aura de la luna - KOKOS
flickr
Hexed - Aura de la luna - KOKOS par ✰ ​​​​​​​​Pтιтɴoυrѕ Alтer ✰ Via Flickr : ✰ Credit ✰ 
  Hexed - Cruella Eyeshadow EvoX Unisex - Gothcore 
  Aura De La Luna - Triangle Septum - Gothcore 
  KOKOS - Earring Rokiti Gauged XL/S - Menselected Event open 3 April 
  KOKOS - HUD - EARRING ROKITI Gauged XL Ears (EXTRA) 
 NEW ATTITUDE ● New Attitude Blog ● Twitter ● Tumblr ● Pinterest ● Instagram ● Flickr ● Facebook ● Deviants Art
2 notes · View notes
mahamayax · 5 months
Text
Tumblr media
2 notes · View notes
Link
Tumblr media
Würziger Rotkohl mit cremiger Kokosmilch und abgeschmeckt mit köstlichen Gewürzen: Unsere Rotkohlsuppe wärmt an kühlen Herbst- und Wintertagen angenehm von innen und ist ruckzuck zubereitet. Die einfache Rotkrautsuppe schmeckt als warme Vorspeise sowie als Hauptgericht und ist im Schnellkochtopf in weniger als 30 Minuten zubereitet!
3 notes · View notes
persistent-wallflower · 7 months
Text
Daleko stąd, dawno temu, rzekomo, gdy ktoś miał sekret, którym nie chciał się dzielić, wspinał się na wysoką górę. Tam znajdował drzewo, w którym wycinał otwór. Do tego otworu wyszeptywał swój sekret, a następnie zaklejał go błotem. I pozostawiał tam swój sekret na zawsze.
......
Tumblr jest moim domem, ziemią i drzewem, więc tu wypada mi się z tym zwrócić. Zwłaszcza że dla mnie Ty byłeś stąd.
Nie jest to może sekret w klasycznym tego słowa znaczeniu. Nie jest to tajemnica przed innymi. Jest raczej zwykłą relacją między dwoma chłopakami. Prywatna dla dwóch osób których dotyczyła, jak każda inna relacja. Tym samym, bezpośrednio związana jednak tylko z nimi.
Zawsze chyba byłem bardzo emocjonalny, choć zdecydowanie nieśmiały, i nazbyt patetyczny i wylewny w sposobie bycia, wypowiedzi. Jak sam mówiłeś, nie umiem w small talk. Tak będę musiał to wyrazić, tak jak potrafię. Może się to wydawać przesadzone, ale taki jestem. Tak czuję. Dziwne. Wszystko wydaje się tak odległe, a jednocześnie wciąż realnie mnie dotyka. Muszę po prostu coś napisać.
Nie chcę udawać, że była to największa i najwspanialsza z relacji. Wiem, że w praktyce to był pewien krótki etap Twojego życia, jeden z jego elementów, kilka lat temu. Myślę, że byłoby to trochę nie w porządku wobec wszystkich, którzy muszą zderzyć się z o wiele dotkliwszą stratą, o wiele bliższej osoby. Jest mi trochę wstyd, mam wrażenie, jakbym nie zasługiwał na własną żałobę, w kontekście wszystkiego. Znałem Cię przez internet, więc wszystko miało zawsze pewien element fantazji. Ale była moja. Była nasza.
Listopad 2019. Rzadko widziany Polak na gay tumblrze napisał do mnie z pytaniem, czy nie jestem przypadkiem z Poznania, bo widział kogoś, kto wyglądał jak ja na ulicy. Nie byłem, ale kilka dni później miałem tam jechać, na Św. Marcina. Ty nie przepadałeś za rogalami. Już przez te kilka dni bardzo miło nam się pisało. Gdy wyszedłeś na piwo ze znajomymi, zaproponowałeś mi, żebym wpadł. Nie zdecydowałem się, bo byłem na wyjeździe z rodzicami, byłem bardzo nieśmiałym dwudziestolatkiem, no i poza tym znałem Cię z 5 dni przez internet, a wiadomo, jak to z internetem bywa. Następnego dnia, na paradzie, wyszedłeś na miasto, i ja też tam byłem. Szukałem Cię wzrokiem, bo wiedziałem, w co jesteś ubrany (wysłałeś mi zdjęcie. Później, gdy rozmawialiśmy przez Snapa i Instagrama, zawsze się też widzieliśmy), i po cichu miałem nadzieję, że Cię zobaczę. Było za dużo ludzi. Ale to był chyba moment, w którym byliśmy fizycznie najbliżej.
Przez następne miesiące mieliśmy codzienny kontakt. Byłeś kimś zwyczajnym, i kimś niesamowitym, i kimś ludzkim, bezpośrednim, wrażliwym. Stałeś się mi bliski. Skręciłeś kostkę na koncercie, martwiłem się o Ciebie. I było mi Cię szkoda, gdy wracałeś o 23 z pracy, i odpisywałeś mi późno z mieszkania. A Ty dopytywałeś, czy wróciłem do domu po imprezie. Pisaliśmy po naszych domowych wigiliach. Z targów piwa. Rozmowa z Tobą była dla mnie też wtedy jedyną odskocznią, gdy moja mama jeszcze musiała się zmagać z terapią antynowotworową. Jakoś udało Ci się dodać mi pewności siebie, zacząłem wychodzić więcej z ludźmi, widzieć coś dobrego w sobie z Twoją pomocą, a nie było potrzebne nic szczególnego, wystarczało w sumie, że mnie lubiłeś.
Zakochałem się w Tobie. Czułem się przed sobą strasznie upokorzony z tego powodu. I miałeś o to pretensje, bo mówiłeś mi przecież, że nie szukasz związku. I to przez internet? Myślałem że udawało mi się to przed Tobą ukrywać, jednak okazało się, że wcale nie. Ale ja nie planowałem nic, nie zakładałem żadnych związków. Jak można Cię było nie pokochać? Byłeś po prostu kochanym gościem. Pokochałbym Cię i tak, na taki czy inny sposób. Lepszy dla wszystkich byłby platoniczny. Podniosłeś poprzeczkę innym ludziom, których poznawałem, bo nie mieli tego, co miałeś Ty. Nie wiem czego, czuję to jak ktoś tego nie ma. Z tak niewielką częścią Ciebie w moim życiu naprawdę wzbogaciłem się o wiele.
Musiałem z tym skończyć, bo byłem zbyt zaangażowany, i bałem się, że prędzej czy później mnie skrzywdzisz. Krótko się wytłumaczyłem i Cię zablokowałem. Byłeś smutny. Z jakiegoś powodu mnie to zaskoczyło. Nie sądziłem, że mógłbyś też być smutny beze mnie.
Po paru miesiącach zaczęliśmy pisać na nowo. Nie mogłem Cię mieć tak po prostu zablokowanego. Sam z resztą napisałeś. To był czas animal crossing, moich egzaminów, zaczął się covid i przypominaliśmy sobie, żeby uważać na siebie. Pewnego dnia wylądowałeś w szpitalu. Po tygodniu Cię wypuścili, a ja wirtualnie towarzyszyłem Ci w powrocie do zdrowia. Żałuję, że nie potraktowałem tego poważniej w dłuższej perspektywie, że nie mogłem wiedzieć co będzie kiedyś.
Lato było gorące. Wiesz. Byłeś wymęczony pracą i wszystkim wokół, w czasie pandemii, ja popadałem głębiej w depresję, nerwicę i paranoję.
O końcu naszej znajomości myślę że nie powinienem wiele teraz pisać. Miałeś rację, że potrzebowałem dojrzeć, i potrzebowałem leczenia. Leki zacząłem brać gdy już się nie znaliśmy. Spróbowałem ponownie nawiązać kontakt, nie chciałeś o tym słyszeć. Bardzo nie chciałem wyjść na jakiegoś creepa z internetu, ale nie darowałbym sobie, gdybym jeden choć raz nie spróbował. W jednej z ostatnich pośrednich wiadomości złożyłeś mi kondolencje z powodu śmierci dziadka, który przegrał walkę z covidem.
Nie zapomnę tego, że byłeś dla mnie wtedy chwilami okrutny w słowach. Ja Ci to wybaczyłem, bo i sam pisałem niesprawiedliwie przepełnione goryczą słowa o Tobie. Przepraszam za to. Jak to ludzie.
Długo nie było nic więcej. Długo próbowałem tylko o Tobie zapomnieć. W końcu wypracowałem to, że nie budziłeś we mnie silniejszych emocji. Wszystko to o czym piszę stało się wspomnieniem, i odczuwam to jak wspomnienie. Parę miesięcy temu znowu się pojawiłeś, tutaj, na tumblrze. Tym razem wszystko było cichsze. Nie powiem nawet czy mnie pamiętałeś, czy nie, bo nie wiem. Ale miło było mieć to, czego kiedyś chciałem. Życie toczyło się powoli do przodu, ale Ty byłeś w pobliżu mojego internetowego domku, w małym świecie panował spokój.
Jeden z ostatnich moich postów który widziałeś, i jak się okazało, jeden z ostatnich postów na Twoim blogu, to moje zdjęcia z plaży przy Sunderland. Pojechałem tam odpocząć po pracy. Morze działa na mnie kojąco, bardzo lubię morze. I przypomniało mi to, że to jedna z wspólnych nam rzeczy. Jedna z rzeczy przy których myślę o Tobie. Jak Poznań, Overwatch, cała wielka Japonia, ramen, tatuaże i piercing, Ghibli, Drag Race, animal crossing, tumblr... Jak Amy, 27 lat...
Jak rok 2019/2020, kiedy, zaledwie przez rok, znaliśmy się całkiem nieźle. Rok to niby bardzo krótko. Online to niby tylko cząstka życia. Ale krótko jestem na tym świecie, a Ty... tak bardzo krótko z nami byłeś.
Czemu jest tak pusto w moim domu? Bo tu jest mój dom, i w tym domu Cię poznałem. To bez Ciebie jest tu tak przykro i pusto. Nawet choć już od lat najwyżej Cię w nim mijałem.
I teraz, kiedy tak nagle i okrutnie świat Cię utracił, wielu rzeczy żałuję, o wiele mam nadzieję, za wiele jestem wdzięczny.
Żałuję że nigdy nie było mi dane Cię spotkać, i nie miałem szansy porządnie Cię poznać. Żałuję że nie poznałeś mnie, gdy byłbym w stanie zaoferować Ci więcej dobrego. Żałuję że nie napisałem, uznając, że jeśli kiedyś jeszcze zechcesz, to może napiszesz. Już nie będę miał okazji. Żałuję że za dużo myślałem o sobie. Żałuję że nie udało nam się właściwie pogodzić.
Mam nadzieję, że po śmierci jest jednak jakiś piękny świat, i że istniejesz tam, bez trosk.
Jestem wdzięczny za wszystko. Za to, że tyle się od Ciebie nauczyłem, o życiu i o sobie. Byłeś mądry, byłeś strasznie fajny po prostu. Byłeś piękny. Choć tak niech mogę Cię pożegnać. Wiesz, zawsze Coś Tu Po Tobie pozostanie.
......
"Pamięta te minione lata. Jakby patrząc przez zakurzoną szybę okna, przeszłość jest czymś, co można zobaczyć, ale czego nie można dotknąć. A wszystko, co widzi, jest zamazane i niewyraźne."
3 notes · View notes
lapatisserieblog · 9 months
Text
Tropische Kokos Macarons
Da kommt Urlaubsfeeling auf mit tropischen Kokos Macarons mit weißer Schokolade. Jetzt das neue Rezept in unserer App auschecken!
Tumblr media
View On WordPress
2 notes · View notes
nikitadb · 2 years
Photo
Tumblr media
#friday #date with my #husband #breakfast #pancakes #fruit #yoghurt #strawberry #pineapple #kokos #raspberry #banana #blueberry #blackberry #wanderlust #photooftheday #mymomentofhappiness #oneblessingaday #whatmakesmehappy #thingsthatmakemehappy #littlethings #enjoythelittlethings #happylife #enrichyourlife #positivemindset #lifeisgood #goodthoughts #goodvibes #happiness #makingmemories https://www.instagram.com/p/Cfv1ZkKNvRD/?igshid=NGJjMDIxMWI=
2 notes · View notes
notenoughviolence · 17 days
Text
Tumblr media
0 notes
konsum · 1 month
Text
Team Deutschland Snack Balls Kokos-Mango, 145g
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
0 notes
surprisingrecipes · 3 months
Link
0 notes
newattitude · 27 days
Video
Tanaka - House of Pain - Kokos
flickr
Tanaka - House of Pain - Kokos par ✰ ​​​​​​​​Pтιтɴoυrѕ Alтer ✰ Via Flickr : ✰ Credit ✰ 
  KOKOS - Earring Rokiti Gauged XL/S - Menselected Event open 3 April 
  ::House of Pain:: - Kanji Legend Face tattoo 
  TANAKA - [TNK] TORN CROPPED 
 NEW ATTITUDE ● New Attitude Blog ● Twitter ● Tumblr ● Pinterest ● Instagram ● Flickr ● Facebook ● Deviants Art
0 notes
mahamayax · 4 months
Text
Tumblr media
0 notes
meinesichtderwelt · 5 months
Text
Plätzchenrezepte 2023 - 3 "easy Raffaelos"
Mag meine Mutter, die Oma der Nichten-Rasselbande, besonders gerne: easy selbst gemachte Raffaelos, ganz ohne Backen. EASY RAFFAELO Zutatenliste für so 50-60 Stück: 300 g weiße Schokolade 100 g Backmargarine oder Butter 1 Pck. Bourbon-Vanillin-Zucker 70 g Puderzucker etwas Orangensaft 280 g Kokosraspel 60 g Mandelkerne ohne Haut Zubereitung die Schokolade klein stückeln und über einem warmen…
View On WordPress
0 notes
der-saisonkoch · 7 months
Text
Bananen-Kokoskuchen
Bananen-Kokoskuchen
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
lamorgh · 7 months
Text
# Look 1071 *
❀• C R E D I T S •❀ Avalon Head 3.1 by Lelutka Eyes: KOKOS – Butterfly eyes hud – @ Mainstore Face tattoo: Rubedo – basima EVOX – @ Flourish (Sept 25th to Oct 1st) 13 BOM tattoo layers compatible with Catwa and Lelutka evoX Lipstick: Stunner Originals – Stunning – New @ Mainstore 25 HD Lips only for EVOX and EVO  // only HUD
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
cypr24 · 8 months
Text
Kokos złapał wirusa!
Słynny pelikan z Pafos, w weekend, był wyjątkowo markotny. Co się z nim działo? #Cypr #Pafos #pelikan #Kokos
Słynny pelikan z Pafos, w weekend, był wyjątkowo markotny. Co się z nim działo? W ostatnich dniach Kokos wykazywał niepokojące oznaki dotyczące swojego stanu zdrowia.  Właściciel popularnego pelikana, Andros Papiris, powiedział „Philenews”, że w ostatnich dniach Kokos wydawał się szczególnie chory, nie miał nastroju do zdjęć, do których przywykł pozować z turystami, nawet jego ulubione dania…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes