Tumgik
Text
Tumblr media
Ciekawy jest to pomysł – brytyjski dżentelmen rowerem przemierza Polskę Ludową , by następnie odmalować portret „kraju nad Wisłą” w roku 1958. Portret to na pewno wzruszający, miejscami zabawny, ale miejscami też nieco przerażający; oddany słowami Polaków: chłopów, robotników, poetów, polityków, dziennikarzy… Bernard Newman urodził się w 1897 roku w Wielkiej Brytanii. Był uczestnikiem I wojny światowej, w czasie której podobno mi.in. pracował w wywiadzie. W czasie swojego życia odbył wiele podróży zagranicznych, w tym rowerowych, głó­w­nie w dwudziestoleciu międzywo­jen­nym, a wrażenia z nich opisał na kar­tach kilkudziesięciu książek. Zmarł w 1963 roku.
W powojennej Polsce odwiedził i stolicę, i Małopolskę, ale też - Ziemie Zachodnie i Północne, lokując swoje podróżne doświadczenia w niezbędnym kontekście historycznym. Trochę ugrzecznionym, lecz zdaniem wielu najbardziej obiektywnym jak na ówczesne możliwości – oceńcie sami.
Warto sięgnąć po tę opowieść o Polsce, której nie znamy i nigdy nie znaliśmy - Polsce widzianej oczami osoby z zewnątrz, żyjącej poza granicami tak II, jak i III RP. Plastyczny reportaż napisany wprawnym dziennikarskim językiem (co jest też w dużej mierze zasługą dokonującej przekładu Ewy Kochanowskiej) to świetna lektura na jesienne długie wieczory. Lektura ciekawa zwłaszcza z naszej dzisiejszej perspektywy. [jk]
Bernard Newman Rowerem przez Polskę Ludową. Portret kraju z 1958 roku Wydawnictwo Znak Horyzont 2023 ISBN: 978-83-240-8879-9 464 stron, 140x205 mm oprawa miękka ze skrzydełkami
0 notes
Text
Tumblr media
Maciej Siembieda, po zachwycającej powieści „Katharsis”, przychodzi z „Nemezis”. Jak w jednej, tak i w drugiej mamy umiejętne połączenie historii z fikcją literacką, w którym jednak historia ma znaczenie kluczowe, a losy bohaterów są tak nią naznaczone, że aż trudno uwierzyć, iż są to bohaterowie wymyśleni. W „Nemezis” Autor zabiera nas przede wszystkim do dzisiejszego województwa opolskiego, które stanowi tło losów głównych bohaterów - braci Janoschek. Wciągającej fabule towarzyszą świetnie oddane realia przed- i powojennego Opola (choć nie tylko). Najpierw jest tu świat straszny i kolorowy, niebezpieczny, ale jakże atrakcyjny; świat braterskiej miłości, cyrkowych sztuczek, wyzwań i pasji. Następnie – trudnych losów mieszkańców tego obszaru w latach 30. i 40 XX wieku. Wreszcie – niełatwe lata powojenne, wypełnione ciągłą obawą.
Miłość i tajemnica, bandyckie porachunki, ale przede wszystkim zemsta. To zemsta stanowi oś powieści i siłę sprawczą opisanych wydarzeń; zarzewie i zarazem finał całej akcji. Maciej Siembieda pisze pięknie i każdy, kto miał w ręku choć jedną książkę Autora, doskonale o tym wie. „Katharsis” i „Nemezis” są jedyne w swoim rodzaju – urzekające, wciągające i realistyczne. Bardzo prawdziwe.
Jeśli jeszcze nie mieliście w ręku „Nemezis”, sięgnijcie koniecznie, bo to prawdziwe arcydzieło, w którym historia i fikcja pięknie się przeplatają – pierwsza drugą uwiarygodnia, druga pierwszą uatrakcyjnia i czyni bardziej przystępną. Fantastyczna lektura! [jk]
Maciej Siembieda Nemezis Wydawnictwo Agora 2023 ISBN: 978-83-268-4171-2 448 stron, 135x210 mm oprawa miękka ze skrzydełkami
0 notes
Text
Tumblr media
Rzadko się zdarza, by uwagę pisarzy, badaczy i miłośników regionu przykuwało w dużym stopniu coś, co… nie istnieje. Tymczasem w przypadku Miedzianki tak właśnie jest. Miasto, którego już nie ma. Jeszcze w latach przedwojennych zmienione w wieś, w latach 60. XX wieku praktycznie zniknęło z powierzchni ziemi.
Miedzianka, Kupferberg, wcześniej Kopferberg i cofając się jeszcze trochę – Coppferberge. Miejscowość, która właściwie nie istnieje, ale o której wiemy (niemal) wszystko, bo napisał o niej kiedyś Filip Springer i wszystkich nas swoją książką zachwycił. Dzisiaj prezentujemy inną, także chwytającą za serce, pozycję wydawniczą – przewodnik (emocjonalny) po Miedziance autorstwa Jarosława Szczy­żowskiego.
Dziwny to przewodnik, który nie tylko prowadzi nas przez nieistniejące ulice, ale robi to niejako w odwróceniu – od końca do początku, w odwrotną stronę niż bieg dziejów. Autor zaprasza nas do miasta widmo i zabiera w podróż wstecz czasu i przeznaczenia, opowiadając nam Miedziankę, jej dzieje, pokazując ciekawe miejsca, przywołując zapomniane opowieści i legendy.
To miejsce inne niż u Springera i opowieść też zupełnie odmienna. To nie tyle historia znikania, ile wywoływanie duchów i odsłanianie pokrytych kurzem historii miejsc, ludzi i zdarzeń. A wszystko to przez pryzmat osobistego doświadczenia Autora.
Pewnie znacie Miedziankę, kto jej dzisiaj nie zna? Ale tak czy inaczej sięgnijcie po ten wyjątkowy w treści i formie przewodnik, który zawiedzie was w miejsca jeszcze wam nieznane, by na koniec zaprosić do odkrywania tej miejscowości na nowo. Naprawdę warto. [jk]
Jarosław Szczyżowski Miedzianka Wydawnictwo Ad Rem 2017 ISBN: 978-83-65295-11-0 60 stron, 120x167 mm oprawa miękka
0 notes
Text
Tumblr media
Joanna Lamparska pisze od wielu lat o dolnośląskich tajemnicach. Wśród nich są i takie, o których i pisać, i czytać trudno; tematy nadal budzące przerażenie i po prostu trudne. Takim tematem jest z pewnością ten podejmowany w najnowszej książce jednej z ulubionych Autorek miłośników Dolnego Śląska - nazistowskich lekarzy i ich zbrodniczej działalności.
W swojej książce „Lekarze od zabijania. Medyczna gwardia Hit­lera” Joanna Lamparska przybliża sylwetki zbrodniarzy w białych fartuchach. Opisuje ich działania w obozach koncentracyjnych, zbro­dnie, których się dopuszczali pod pozorem działalności „medycznej”, ale też po prostu ich codzienne życie, sferę prywatną – „zwykłą” codzienność. I chyba to powoduje, że książka jest jedną z najtrudniej czytających się książek o II wojnie światowej. Bo chcielibyśmy wierzyć, że ci najwięksi zbrodniarze mieli jakąś skazę, że nie byli ludźmi takimi, jak my, nie mieli rodzin, do których wracali, dzieci, które przytulali na dobranoc… A było dokładnie odwrotnie. Ci zwykli ludzie, których powołaniem było chronić życie i nieść pomoc, pracowali nad tym, by… szybciej i sprawniej zabijać.
Jest to lektura naprawdę dojmująco przerażająca i na pewno nie dla każdego. Przytaczane przez Autorkę opisy procedur, eksperymentów i obozowej codzienności są dość drastyczne, co należy mieć na uwadze sięgając po tę lekturę. Nie mniej ważny jest też język i styl, w którym książka została napisana – charakterystyczny dla Joanny Lamparskiej, emocjonalny, ale też przystępny. Warto przeczytać i zasta­nowić się może po raz kolejny, jak to się dzieje, że zwyczajni ludzi czynią nadzwyczajne zło. [jk]
Joanna Lamparska Lekarze od zabijania. Medyczna gwardia Hitlera Wydawnictwo Znak Horyzont 2023 ISBN: 978-83-240-9245-1 396 stron, 140x205 mm oprawa miękka ze skrzydełkami
0 notes
Text
Tumblr media
„Ballady morderców. Kryminalny Wrocław” to kryminalna biografia stolicy Dolnego Śląska spisana wprawnym piórem reporterki śledczej Izy Michalewicz. W książce mamy tylko prawdziwe historie - głośne zabójstwa, które choć zdarzyły się we Wrocławiu, znane są w całej Polsce, ale też takie lokalne, o których pamięć szybko minęła.
Wśród tych głośnych, o których słyszał chyba każdy, jest na pewno sprawa Krystiana Bali (która trafiła na ekrany w wersji sfabularyzowanej – film „Amok” w reżyserii Kasi Adamik) czy zabójstwo Agnieszki Kotlarskiej. Do tych drugich, mniej znanych, zaliczymy np. sprawę tajemniczej śmierci ciężarnej dziennikarki oraz przerażające morderstwo studentki.
Szczegółowe opisy, reporterska dokładność i mimo wszystko obiektywizm w opisie to największe zalety książki. Pozwalają nie tylko umiejscowić akcję, osadzić dane wydarzenie w topografii miasta, ale także dają możliwość wyrobienia sobie na daną sprawę własnego zdania. Bo obok historii, w których wina danej osoby jest niemal oczywista, sporo jest takich, które nie pozwalają na ferowanie jednoznacznych wyroków. I za oddanie tej niejednoznaczności należą się Autorce słowa uznania. [jk]
Iza Michalewicz Ballady morderców. Kryminalny Wrocław Wydawnictwo W.A.B. 2021 ISBN: 978-83-280-9088-0 448 stron, 135x202 mm oprawa miękka ze skrzydełkami
1 note · View note
Text
Tumblr media
Pierwszą bohaterką powieści Magdaleny Majcher jest Agata Szklarska, która jako młoda dziewczyna trafia do świata modelek; w wieku dziewiętnastu lat bierze udział w wyborach miss i przypada jej zaszczytny tytuł i korona Miss Polski.
Autorka wykorzystuje znany, ale ciągle aktualny koncept: z jednej strony ponadprzeciętna uroda Agaty sprawia, że jej życie zaczyna przypominać bajkę w wersji z marzeń małej dziewczynki, z drugiej jednak nierzadko właśnie przez swój wygląd jest postrzegana powierzchownie, jako „laleczka”. Jak się wkrótce okazuje, nie jest to największy problem. Tym bowiem staje się nękanie przez zauroczonego Agatą fana. Dzisiaj powiedzielibyśmy – stalkera, całe wydarzenia dzieją się jednak w latach dziewięćdziesiątych XX wieku, kiedy w Polsce właściwie o stalkingu nikt jeszcze nie mówił i pojęcie to za­sa­dniczo nie fun­kcjonowało w pu­bli­cznym obiegu. Drugi bohater tej powieści to Darek, mężczyzna, który nie radzi sobie z presją otoczenia, którego wszyscy próbują wtłoczyć w ustalone ramy, które tworzy sekwencja wydarzeń: dziewczyna – narzeczona – rodzina – stabilizacja.
Co mają ze sobą wspólnego i jak to się skończy, przeczytajcie sami, mając przy tym na uwadze, że inspirację do napisania powieści stanowiła dla Autorki prawdziwa historia Agnieszki Kotlarskiej, Miss Wrocławia, która zginęła w 1996 roku z rąk stalkera. [jk]
Magdalena Majcher Finalistka Wydawnictwo W.A.B. 2022 ISBN: 978-83-820-2506-4 352 strony, 135x210 mm oprawa miękka
0 notes
Text
Tumblr media
Debiutancka powieść pochodzącego z Milicza Autora jest zaskakująco niesztampowa. Otóż bowiem dostajemy trzy różne historie dziejące się w zaskakująco szybkim tempie, a do tego pomieszanie gatunków literackich… A najlepsze jest w tym wszystkim, że to się sprawdza, bo po prostu Olkowi Zielonce wyszła bardzo ciekawa i niebanalna powieść, idealna na senne jesienne wieczory.
Postaci, na których skupiamy w tej książce uwagę, są trzy: Laura, która boryka się z fobią społeczną, Aida, arogancka lecz niepozbawiona uroku prywatna detektyw oraz Jakub, młody komisarz CBŚ, posiadacz nienagannych manier i nagannych słabości. Miejsce akcji to (przeważnie) Wrocław i jego zaułki i zakamarki. Stolica Dolnego Śląska staje się istotnym miejscem w biografii całej tej trójki. Czy jednak zdarzenia, w których uczestniczą, coś ze sobą łączy? Gwarantujemy, że nieprędko znajdziecie na to pytanie odpowiedź, bo Autor trzyma nas w ciągłej niepewności i tak plecie losy bohaterów, że raz wydają się ze sobą zbiegać, by już po chwili pójść zupełnie odmiennymi ścieżkami.
Ciekawy debiut, świetna fabuła i całkiem zgrabnie napisana książka. Polecamy! [jk]
Olek Zielonka Największy błąd Wydawnictwo Oficynka 2023 ISBN: 978-83-67204-47-7 300 stron, 135x200 mm oprawa miękka
0 notes
Text
Tumblr media
Patronat Przystanek Dolny Śląsk.
28 maja 1997 roku. Południe. Z każdą minutą tłum otaczający klasztor w Lubiążu gęstnieje. Napięcie sięga zenitu, gdy z czarnej toyoty wysiada… sam Michael Jackson!
Jaki sekret łączy go z opactwem Cystersów? Czy ma to coś wspólnego z mission impossible, którą Tom Cruise planuje na moście nad Jeziorem Pilchowickim?
Może Mirosław Hermaszewski, rezolutny chłopak z Wołowa, który w przyszłości spełni swoje nieziemskie marzenie, zdradzi nam, na których stronach drugiej części Sekretów Dolnego Śląska Mariusza Szy­laka szukać tych zaskakujących informacji?
Tym razem wśród opowieści po­jawia się ON – dociekliwy Eberhard Mock! Co wydarzyło się w Iwinach? Kim jest król Ryszard ze Świebodowa? Kto rabował Śląsk? I najważniejsze: czy w świebodzickiej „Śnieżce” ukryte są tajne receptury?
Mkną po szynach niebieskie tramwaje, przez wrocławskich ulic sto… Wsiadaj i ruszaj w podróż po tajemniczym Dolnym Śląsku!
Mariusz Szylak Sekrety Dolnego Śląska część 2 Dom Wydawniczy Księży Młyn 2023 ISBN: 978-83-7729-727-8 168 stron, 165x235 mm oprawa twarda
1 note · View note
Text
Tumblr media
Przystanek Dolny Śląsk to magazyn poświęcony krajoznawstwu i historii regionalnej, turystyce indywidualnej i transportowi publicznemu regionu dolnośląskiego. Kolejny, 34. już numer, to 220 stron zajmujących historii o Dolnym Śląsku!
Wydawcą kwartalnika "Przystanek Dolny Śląsk" jest Instytut Dolnośląski. Instytut Dolnośląski to nowoczesna instytucja, która stawia sobie za cel promowanie tej różnorodności. Instytut Dolnośląski jest promotorem atrakcyjności turystycznej, krajoznawczej i kulturowej regionu dolnośląskiego. Podejmuje tematykę poświęconą Dolnemu Śląskowi w jak najszerszym wymiarze, prowadzi działalność wydawniczą, informacyjną, popularyzatorską, edukacyjną, szkoleniową, badawczą i poradniczą. Stara się łączyć tych, którzy są zainteresowani Dolnym Śląskiem – jego historią, społeczeństwem, kulturą, przyrodą i zabytkami.
Spis treści:
🔸 Pociąg do gór: Sudety Zachodnie 🔸 Instrukcja obsługi Szklarskiej Poręby 🔸 Czerwona i czarna wieża 🔸 Ławica szklanych ryb 🔸 Kolebka polskiej elektroniki 🔸 Rodzina Freyów 🔸 Obóz jeniecki Stalag VIII A 🔸 Praca i oferta miejsca pamięci 🔸 Od złota do turysty. Historia miasta i górnictwa w Złotym Stoku 🔸 Od pianina z Breslau przez stare aparaty, pralkę Franię i Trybunę Ludu 🔸 Świebodzickie Fabryki Zegarów ­ część 11 🔸 Koleje Dolnośląskie od kuchni 🔸 Adopcja parowozu 🔸 Świeradów-­Zdrój i Mirsk wracają na kolejową mapę 🔸 Kolej w Mirkowie 🔸 Nadodrzanka w biało­-żółtych barwach 🔸 Cyfrowa kolekcja Muzeum Architektury 🔸 Szklane życiorysy 🔸 Szaleństwo rokoka 🔸 Kształt marzeń. Architektura Witolda Lipińskiego 🔸 (Od)zyskana tożsamość? oraz 🔸 Dolnośląska Biblioteczka.
0 notes
Text
Tumblr media
Leszka Adamczewskiego, związanego z poznańskim „Głosem Wielkopolski”, znają chyba wszyscy, którzy interesują się historią II wojny światowej oraz wszystkimi opowieściami związanymi z wojennymi i powojennymi poszukiwaniami zagrabionych skarbów. Przez wiele lat przyciągał kolejne rzesze czytelników i pasjonatów historii swoimi historycznymi reportażami. O samym tylko „świętym graalu” polskich odkrywców i poszukiwaczy skarbów, czyli Bursztynowej Komnacie, napisał kilkadziesiąt artykułów. Był znakomitych dziennikarzem i opierał się zawsze na faktach, a nie na niesprawdzonych domysłach. Takie były zarówno jego artykuły w gazetach, jak i książki, których zostawił po sobie całkiem sporo. Zmarł w zeszłym roku, w wieku 74 lat.
W naszej dolnośląskiej biblioteczce chcemy polecić Wam książkę, którą w zeszłym roku na rynek wprowadziło poznańskie wydawnictwo Replika. Pozycja ta, pod tytułem „Zejście do piekła. Od Niederschlesien do Dolnego Śląska”, jest zbiorem ponad dwudziestu reportaży poświęconych temu regionowi. I to nie tylko dzisiejszemu województwu dolnośląskiemu, ale także obszarom historycznie do Dolnego Śląska należącym. Stąd na początku możemy przeczytać na przykład o nieznanym szeroko ataku Wojska Polskiego podczas wojny obronnej 1939 roku na dzisiejszą Wschowę w województwie lubuskim, wtedy - położonego na terenie Rzeszy niemieckiego Fraustadt.
Adamczewski opisuje Jelenią Górę i Legnicę w ostatnich dniach niemieckiej władzy i pierwszych dniach, gdy te niemieckie miasta obejmowali w posiadanie nowi gospodarze. Możemy poznać historię pochodzącej z Jeleniej Góry słynnej niemieckiej pilotki Hanny Reitsch czy Bernarda Drzyzgi, polskiego dowódcy legendarnego oddziału Armii Krajowej, którego zadaniem było prowadzenie akcji dywersyjnych na terenach niemieckich, w tym tej najbardziej znanej, czyli podłożenia bomby w samym sercu Rzeszy, na Breslau Hauptbahnhof.
Atak bombowy to oczywiście nie jedyna historia z wojennego i powojennego Wrocławia. Adamczewski jednak nie skupia się tylko na stolicy Dolnego Śląska. Zabiera nas w podróż do małego Wąsosza, gdzie opowiada straszną historię żłobka dla dzieci robotnic przymusowych, czy do podjeleniogórskiego wtedy Agnetendorfu, czyli późniejszej wsi Jagniątków, dzisiaj dzielnicy Jeleniej Góry, gdzie do swojej śmierci, już po zakończeniu wojny, mieszkał jednej z najbardziej znanych śląskich pisarzy i noblistów - Gerhart Hauptmann.
Bez względu na to, który reportaż wybierzecie, na pewno nie będziecie mogli się od niego oderwać. Znakomicie napisane i udokumentowane krótkie opowieści stanowić będą świetną lekturę zarówno jeśli interesujecie się historią o dawna, bo pozwolą Wam nieraz poznać nowe fakty dotyczące tych powszechnie znanych wydarzeń, jak i wtedy, gdy dopiero zaczynacie przygodę z pasjonującymi tajemnicami Dolnego Śląska. [wg]
Leszek Adamczewski Zejście do piekła. Od Niederschlesien do Dolnego Śląska Wydawnictwo Replika 2022 ISBN: 978-83-66989-60-3 376 stron, 145x205 mm oprawa miękka ze skrzydełkami
0 notes
Text
Tumblr media
Niewielkie wydawnictwo Mamiko z Nowej Rudy ma w swojej ofercie niszowe, niezwykłe książki, a wśród nich m. in. „Mniedźwiedzi głos” autorstwa Krzysztofa Polaczenki.
Jest to zaskakująca powieść, której fabuła rozgrywana jest wokół tajemnicy sprzed lat. Głównym bohaterem jest pewien nauczyciel z małego miasteczka, którego monotonna codzienność zostaje urozmaicona otrzymanym zleceniem napisania książki o dawnej, nieco już zapomnianej zagadce. Zagadka ta dotyczy nagłego zniknięcia lokalnego poety. Co tak naprawdę się za tym kryje? Czy to sprytna ucieczka, straszna niewykryta zbrodnia, a może wyjaśnienie jest jeszcze inne i leży poza granicami naszego poznania? Wskutek prowadzonego przez głównego bohatera śledztwa małe miasteczko staje się areną niezwykłych wydarzeń, a praca nad książką – pasmem fascynujących przygód.
Powieść jest bardzo dobrze napisana, Autor ma interesujący styl, stosuje też w swojej prozie kilka poetyckich wycieczek, dodatkowo buduje historię odbiegającą nieco strukturalnie (i językowo) od standardu. Umiejętnie buduje także napięcie i atmosferę grozy, która towarzyszy nam niemal od pierwszych stron powieści. Dla tych, którzy lubią bawić się czytając jest to niezła gratka. Dodać wypada, że i sama intryga jest dobrze poprowadzona, toteż nie będzie zawiedziony żaden miłośnik kryminału, zaś wielość zjaw, upiorów, duchów i mistycznych zjawisk sprawi, że zadowoleni powinni być również wielbiciele literatury grozy.
Pozycja świetna dla poszukiwaczy literackich przygód, niesztampowej narracji i zabawy konwencją. Gorąco polecamy (nie tylko) na wakacyjne wieczory! [jk]
Krzysztof Polaczenko Mniedźwiedzi Głos Wydawnictwo Mamiko 2022 ISBN: 978-83-66934-43-6 314 stron, 148x210 mm oprawa miękka
0 notes
Text
Tumblr media
Kto zna prof. Romualda M. Łuczyńskiego, kto miał okazję wysłuchać choć jednego wykładu Profesora, ten z pewnością sięgnie po książkę jego autorstwa bez zastanowienia, ani przez chwilę nie wątpiąc, że czeka go miła, przyjemna i ciekawa lektura. „Gastronomia wrocławska w czasach małej stabilizacji (1957 – 1970)” jest jedną z takich pozycji wydawniczych, które mimo akademickiego charakteru są strawne i interesujące dla szerszej niż tylko akademicka publiczności.
W książce znajdujemy szczegółowy opis funkcjonowania zakładów gastronomicznych we Wrocławiu we wskazanym okresie, zarówno od strony prawnych podstaw ich działania, jak i konkretnych przykładów barów i restauracji, serwowanych w nich dań i trunków, a także dodatkowej, rozrywkowej działalności przez nie prowadzonej. Jest trochę o jadłospisach, o gastronomii sezonowej, o stołówkach studenckich czy lokalach na dworcach. Autor opisuje nieprawidłowości występujące w różnych obszarach (jak np. zawyżanie cen, niegospodarność czy… problemy z kawą), ale przede wszy­stkim serwuje nam mnóstwo ciekawostek o wrocławskiej kuchni opisywanych i analizowanych w szerszym kontekście społeczno-kulturowym, jednak z uwzględnieniem lokalnej – wrocławskiej - specyfiki.
Książka została ponadto opatrzona indeksem osób oraz wykazem lokali gastronomicznych działających we Wrocławiu w latach 1957-1970. Całość jest bogato ilustrowana, a ilustracje świetnie uzupełniają i egzemplifikują treść opracowania. Polecamy wszystkim, zarówno tym stołującym się na mieście, jak i tym, co po jedzenie przyrządzone cudzą ręką nie sięgają. Znakomita uczta! [jk]
Romuald M. Łuczyński Gastronomia wrocławska w czasach małej stabilizacji (1957-1970) Wydawnictwo Atut 2020 ISBN: 978-83-7977-407-4 598 stron, 160x235 mm oprawa miękka
0 notes
Text
Tumblr media
Jak zarazić dzieci pasją do gór i jak zorganizować rodzinne górskie wycieczki, by były bezpieczne i sprawiały przyjemność wszystkim ich uczestnikom? Na te i wiele innych pytań odpowiada w swojej książce Monika Bronowicka, uzupełniając własne rady opowieściami innych pasjonatów gór i górskich przechadzek oraz wypowiedziami specjalistów: psycholożki, fizjoterapeutki i ratownika GOPR.
Znana m.in. z prowadzonego bloga Dolny Śląsk dla Uli Autorka opisuje w książce własne doświadczenia i przeżycia, wyjaśniając, skąd w jej rodzinie pasja do wędrowania po górach. Jak sama zaznacza zaraz na początku, ta książka to bowiem nie poradnik, a właśnie opowieść o rodzinnym wędrowaniu, podzielona na 12 rozdziałów, z których każdy kończy się krótkim, kilkupunktowym, podsumowaniem. Jest też wstęp i zakończenie, a całość liczy niespełna 130 stron.
Jednak jeśli myślicie, że znajdziecie tutaj tylko praktyczne wskazówki co do ekwipunku i górskiej odzieży, to jesteście w błędzie. Jak na historyczkę przystało, Autorka opisuje nie tylko wędrówki (i przygotowania do nich) oraz przygody na szlaku, ale i dzieje odwiedzanych miejsc. Jest to zatem także książka o Sudetach (choć nie tylko), o miejscach, szlakach i górskich legendach. No i trochę o tym, po co w góry chodzą dorośli, a po co dzieci.
Autorkę cechuje lekki, przystępny styl, a także umiejętność barwnego opisywania, przez co książkę czyta się bardzo przyjemnie i możemy polecić ją wszystkim, zarówno tym, którzy z dziećmi już w góry chodzą, jak i tym, którzy dopiero się do tego przygotowują. [jk]
Monika Bronowicka O rodzinnym wędrowaniu Wydawnictwo Nieśpieszne 2023 ISBN: 978-83-967718-1-0 132 strony, 150x210 mm oprawa miękka
0 notes
Text
Tumblr media Tumblr media
Jeśli ktoś kocha Karkonosze i wędrowanie po nich, a ponadto jest miłośnikiem dobrze skonstruowanych kryminalnych historii, po prostu musi sięgnąć po powieści Sławomira Gortycha. Zasadniczym miej­scem ich akcji jest bowiem to wła­śnie pasmo Sudetów, zaś swoistym jej zarzewiem - dzieje poszczególnych karkonoskich schronisk.
Z tymi dziejami Autor splata losy poszczególnych bohaterów, część zdarzeń czerpiąc ze źródeł historycznych, część zaś dodając od siebie, w efekcie czego otrzymujemy świetnie czytające się powieści z bogatą warstwą historyczną.
Głównym bohaterem debiutan­ckiego „Schroniska, które przestało istnieć” jest Maksymilian, młody wro­­cławski stomatolog, który nieoczekiwanie w spadku po wujku otrzy­muje Schronisko nad Śnieżnymi Kotłami. Od wielu lat nieczynne, staje się wyzwaniem dla nowego właściciela. Śmierć wuja nastraja chłopaka nieco refleksyjnie, przypomina sobie o wszystkich zaproszeniach, które wujek wystosował, dlatego też postanawia odwiedzić schro­nisko. Te odwiedziny zapoczątkowują serię zdarzeń, w wyniku których chłopak poznaje historię schroniska, Karkonoszy i swojej ro­dzi­ny. Ta fascynująca podróż przez dzieje okazuje się jednak niebezpie­czna i pełna zagadek, których rozwiązanie nie jest wcale takie oczywiste.
„Schronisko, które przetrwało”, czyli druga powieść Autora, w historii zanurzone jest jeszcze bardziej. Tutaj akcja koncentruje się wokół Odrodzenia – schroniska znajdującego się na Przełęczy Karkonoskiej, pomiędzy Małym Szyszakiem a Śląskimi Kamieniami.
Na pierwszym planie pojawia się postać kobieca – Justyna Skała, kierowniczka obiektu. Bohaterka planuje remont schroniska, na czas którego sama postanawia skorzystać z wolnego czasu i spędzić krótki urlop m.in. z mamą. Szybko jednak plany te zmienia, gdyż okazuje się, że schroniskiem zaczynają interesować się różni ludzie, a przyczyny tego zainteresowania sięgają okresu II wojny światowej i lat tuż po jej zakończeniu, w tym roku 1947 oraz zamachu terrorystycznego, jaki miał wówczas miejsce w tym regionie Dolnego Śląska.
I tutaj, podobnie jak w pierwszej części, mamy i fakty, i fikcję literacką, które umiejętnie splecione prowadzą nas przez skomplikowane dzieje kolejnego karkonoskiego schroniska i ludzi z nim związanych. Podobnie jak w poprzedniej, tak i w tej części „Karkonoskiej serii kryminalnej” brniemy przez zawiłą intrygę oraz dostajemy zaskakujące zakończenie.
Wielką wartością tych dwóch kryminałów jest po pierwsze wątek historyczny, który zostaje w każdym przypadku przez Autora szczegółowo opisany, wyjaśniony i obudowany źródłami, a po drugie – język i styl, którym książki zostały napisane. Umiejętności literackie Gortycha wykraczają daleko poza standard współczesnych kryminałów i choć z pewnością nie wszystko jest najlepsze, jest to na pewno kawał świetnej literatury.
Druga część była od pierwszej znacznie lepsza (choć i pierwsza była niezła), czekamy zatem z niecierpliwością na część trzecią. I mamy nadzieję, że Autor na tej trylogii nie poprzestanie. [jk]
Sławek Gortych Schronisko, które przestało istnieć Wydawnictwo Dolnośląskie 2022 ISBN: 978-83-271-6214-4 368 stron, 135x205 mm oprawa miękka
Sławek Gortych Schronisko, które przetrwało Wydawnictwo Dolnośląskie 2023 ISBN: 978-83-271-6403-2 488 stron, 135x205 mm oprawa miękka
1 note · View note
Text
Tumblr media
Co w najnowszym numerze? Podróż koleją po Sudetach Środkowych, wycieczki do tajemniczych wąwozów, do Kotowic i w okolice Jeleniej Góry. Historia dawnych domów wypoczynkowych dla zgorzeleckiego magistratu, produkowanych w Świebodzicach tkanin czy pieczęci sądowych dawnego wolnego państwa żmigrodzkiego. A także wiele innych ciekawostek i miejsc wartych odwiedzenia. Razem 240 stron zajmujących historii o Dolnym Śląsku!
🔸 Spacery wokół Jeleniej Góry: Koziniec, Cieplice, Jagniątków 🔸 Koleją po Sudetach Środkowych 🔸 Gra miejska z Górnołużyckim Związkiem Sześciu Miast 🔸 Dom Schminke w Löbau 🔸 Kotowickie skarby w gminie Siechnice 🔸 Wrocławskie linie turystyczne 🔸 Blaski cienistych wąwozów 🔸 Historia, nauka, zabawa i szkło, czyli wycieczka do Huty Julia 🔸 Świebodzickie tkaniny 🔸 Moda stanu wojennego 🔸 Twierdza jak nowa 🔸 Wczasy. Krajobrazy wypoczynku 🔸 Domy wypoczynkowe dla magistratu 🔸 Intrygujące! 🔸 Najwyżej położony rynek i ratusz 🔸 Kraina ryb, czapli i bocianów 🔸 Najstarszy turniej rycerski 🔸 Nie zapomnisz. Pamięć, pamiątka, pamiętnik oraz 🔸 Korespondencje z regionu 🔸 Dolnośląska Biblioteczka
📰 Zobacz i przeczytaj: www.przystanekd.pl 📫 Wesprzyj i zaprenumeruj: patronite.pl/przystanekd ❤️ Lubisz nas? Powiedz o nas znajomym!
0 notes
Text
Tumblr media
Marek Krajewski cały czas pozostaje w świe­tnej formie i ciągle pisze wciągające, osadzone w szczegółowo, dobrze, poprawnie oddanym klimacie retro, gęste od charakterów, zagadek i łacińskich wtrętów kryminały.
W świetnej formie umysłowej, choć nierzadko mocno poturbowani na ciele, pozostają też bohaterowie Krajewskiego. W tej powieści znowu mamy do czynienia z Edwardem Popielskim, czyli lwowskim komisarzem po­licji i absolwentem Uniwersytetu Wie­deń­skiego na wydziale filologii w jed­nym, który tym razem wplątuje się (czy też zostaje wplątany) w szpie­gowską intrygę.
Podobać się może – nam się podobało – że w swoją literacką fikcję wplótł Krajewski postaci historyczne, jak na przykład Jana Henryka Żychonia, Canarisa czy Lepeckiego. Zawsze to interesująco podana lekcja historii, a nierzadko zachęta, by temu akurat jej wycinkowi (czyli akcjom wywiadu w II Rzeczypospolitej) przyjrzeć się nieco dokładniej, tu i tam poszukać, poszperać i może coś odkryć – dla siebie i dla innych.
Podobać się może - i zapewne będzie - też sama historia z wszelkimi jej didaskaliami i dygresjami. Akcja powieści toczy się we Wrocławiu, Bydgoszczy, Poznaniu oraz w Warszawie, a w tle misternej gry wywiadów jest – jak to u Krajewskiego – silna namiętność, piękna kobieta i nocne życie wielkich miast.
Jak wszystkie kryminały tego Autora, tak i „Czas zdrajców’ jest wymagający. Nie jest to lekka historia oparta na prostym pomyśle, ale misterna, skomplikowana intryga z nawiązaniem do historycznych wydarzeń, przez co potrzeba nieco wysiłku ze strony czytelnika, by podążyć właściwym torem i nie zgubić wątku. Jest to jednak niewątpliwie zaleta – spośród wielu powieści powierzchownych, płytkich i stosunkowo prostych dobrze czasami wybrać i wziąć do ręki taką, na którą nie wystarczy jedno popołudnie.
Warto przypomnieć, że to czwarta powieść z serii „szpiegowskiej”, ale znajomość poprzednich trzech nie jest wymagana, by sprawnie przejść przez fabułę czwartej (choć oczywiście gorąco zachęcamy, by sięgnąć i po wcześniejsze losy lwowskiego komisarza). „Czas zdrajców” zdecydowanie Wam polecamy z niecierpliwością czekając na kolejne powieści Marka Krajewskiego. [jk]
Marek Krajewski Czas zdrajców Wydawnictwo Znak 2022 ISBN: 978-83-240-6437-3 400 stron, 140x205 mm oprawa miękka
0 notes
Text
Tumblr media
Alicja Kliber jest doskonale znana czytelnikom kwartalnika „Przystanek Dolny Śląsk”, w którym od czasu do czasu pojawiają się artykuły Jej autorstwa. Kocha Dolny Śląsk, po którym lubi chadzać własnymi, prze­de wszystkim bocznymi drogami, z dala od zatłoczonych głównych turystycznych szlaków, a w ich odkrywa­niu towarzyszy jej wierna suczka Fiona.
Teraz swoje wędrówki ujęła w kilkanaście krótkich, zgrabnych tekstów, które wraz z bogatym materiałem ilustracyjnym trafiły do zbioru zatytułowanego „Aniołowie i kobry, czyli bocznymi drogami Dolnego Śląska”, wydanego przez poznańskie wydawnictwo Sorus. W tym zbiorze znajdziemy opisy miejsc, które nie trafiają zwykle do przewodników. Nie są to miejsca najbardziej uczęszczane i szeroko znane, a raczej takie, do których trudno trafić bez polecenia. Wśród nich znajduje się na przykład Antoniów, Lesista Wielka czy Pilce, czyli miejscowości niebędące typowym celem turystycznych wycieczek. A szkoda, bo – jak udowadnia nam Autorka – są interesujące i warte odwiedzenia z wielu różnych powodów.
Poza wędrówkami po Dolnym Śląsku trafiły do zbioru także cztery opowiadania: „Czas dla nikogo”, „Podróże myśli”, „Wyszukany skarb” oraz „Dom Źródeł”. Te krótkie teksty zakończone interesującą puentą również zostały osadzone w dolnośląskich realiach, zaś inspirację do ich napisania czerpała Autorka ze zrealizowanych wypraw. Bez względu jednak na to, czy przeczytamy opis wycieczki, czy któreś z sudeckich opowiadań, doświadczymy magii Dolnego Śląska, odkryjemy bogactwo jego zabytków i przyrody, poznamy ludzi i ich historie.
Niezaprzeczalnymi zaletami tej publikacji są: poręczny format, przez co książka idealnie nadaje się na lekturę podróżną, lekkość wypowiedzi, przez co poszczególne teksty łatwo się czyta oraz krótkie formy, co sprawia, że ani się nie znudzimy, ani nie przegapimy stacji, na której mamy wysiąść.
Ta książka to zachęta do odkrywania Dolnego Śląska nieco odmiennego niż ten powszechnie znany. Przekonajcie się sami, że naprawdę warto! [jk]
Alicja Kliber Aniołowie i kobry, czyli bocznymi drogami Dolnego Śląska oraz 4 opowiadania sudeckie Wydawnictwo Sorus 2021 ISBN: 978-83-66664-69-2 200 stron, 145x205 mm oprawa miękka
Tumblr media
0 notes