Tumgik
#krakowski kazimierz
1vqio2q-es-stuff-blog · 10 months
Text
OKAZJA !!! Mam do sprzedania świetnie zlokalizowane, przestronne, bardzo jasne gdyż trójstronne (południe- zachód północ), 3 pokojowe mieszkanie na drugim piętrze w bardzo pięknej, zielonej i bardzo cichej dzielnicy Krakowa Dębniki- Pychowice. 400 m od Parku Miejskiego Zakrzówek. Mieszkanie w kameralnym dwupiętrowym budynku zbudowanym z cegły. (konstrukcja niedrewniana, jak pewna część wybudowanych w tej dzielnicy mieszkań). Duża intymność mieszkania wynikająca z ogromnej przestrzeni wokół budynku. WALORY: Jest to jedno z najpiękniejszych i najbardziej barwnych miejsc w Krakowie – Otulina Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego z wyjątkowym zalewem, obecnie Parkiem Miejskim – Zakrzówkiem. To doskonały punkt startowy dla odkrywania atrakcji turystycznych i przyrodniczych Krakowa. W sąsiedztwie obiektu znajdują się również Bulwary Wiślane, Skałki Twardowskiego, ścieżki spacerowe i rowerowe, łączące Klasztor w Tyńcu czy też Zamek Królewski na Wawelu i Kazimierz. W zasięgu 5 minutowego spaceru mamy przystanki autobusowe i tramwajowe (4-10 min), którymi dojedziemy do ścisłego centrum w ciągu 20-25 minut. Odległość od Rynku Głównego: około 4,5- 5 km !!! km. Na Wawel lub do Rynku Głównego m dojechać bezpieczną nadwiślańską trasa rowerową ciągu 15-20 minut. Dogodne położenie również dla komunikacji międzymiastowej, zaledwie 5 km od zjazdu z Autostrady A4 (Kraków Tyniec), zapewnia szybkie dotarcie do portu lotniczego Kraków Balice (15-20 min.) czy też dalszej podróży. Przy budynku jest ogrodzona działka z murowanym grillem z zadaszoną altanką i piaskownicą do dyspozycji tylko lokatorów budynku. Instytucje: Przedszkola. Sauna&Spa Krakowskie Termy w odległości 200 m. W odległości 4-5 km dwa znane ośrodki sportowe: J&J oraz Kolna, gdzie do dyspozycji są baseny, korty tenisowe i inne aktywności sportowe. Lokalizacja dokładna mieszkania: cicha ul. Jerzego Harasymowicza. Przecznica ulicy Sodowej. Mieszkanie składa się z części dolnej: (65 m2) na które składają się: - Salon z południowym balkonem (sofa, szafa, stolik rtv). - Sypialnia - Kuchnia (wszystkie potrzebne sprzęty – zmywarka, płyta grzewcza elektryczna, piekarnik, lodówko-zamrażarka, pralka). - Łazienka I (WC, wanna z prysznicem, umywalka) - garderoba pod schodami. Dodatkowy, 3 pokój znajduje się na górnej części mieszkania i jest otwartą przestrzenią ok 30 m2, gdzie dodatkowo znajduje się łazienka II z WC, prysznicem, umywalką oraz szafy w zabudowie. Okna mieszkania wychodzą na 3 strony Świata: południe, północ, zachód: Widok na drzewa i tereny zielone. Do lokalu przynależy sucha piwnica (ok. 5 m2) Posiadam też dodatkowo do sprzedania garaż w bryle budynku i tym samym właściciel zyskuje dodatkowe 1 miejsce postojowe przed nim. Tym samym ma możliwość zaparkowania dwóch samochodów. Koszt garażu to 65.000 zł. Dostępne media: woda zimna, woda ciepła, TV kablowa telefon, prąd, kanalizacja, gaz ziemny. instalacja pod szybki internet światłowodowy-Orange. Niski czynsz administracyjny: 450 zł. Media (gaz, prąd, woda wg. zużycia). Mieszkanie idealnie do spokojnego zamieszkania w ciszy ale z bliskim dojazdem do centrum jak również do zakupu inwestycyjnego pod wynajem. OFERTA BEZPOŚREDNIO OD WŁAŚCICIELA: W przypadku zainteresowania proszę o kontakt : Staszek, Tel: +48606773820, E-mail: Ps. AGENTÓW NIERUCHOMOŚCI zapraszam do współpracy TYLKO przy założeniu spotkań z konkretnymi klientami.
0 notes
czajownia · 4 years
Photo
Tumblr media
Przypominamy o zmianie godzin otwarcia  od przyszłego tygodnia. Poniżej zamieszczamy rozpiskę, żeby nikt nie musiał koczować przepełniony smutkiem i żalem przed drzwiami do innego wymiaru: poniedziałek: 14:00-22:00 wtorek: 14:00-22:00 środa: 14:00-22:00 czwartek: 14:00-23:00 piątek: 14:00-23:00 sobota: 12:00-23:00 niedziela: 12:00-23:00
1 note · View note
lethatechnique · 2 years
Photo
Tumblr media
Krakowski Kazimierz
1 note · View note
abdank27 · 3 years
Text
Jak zostałem antyfeministą
_**To
się zaczęło kilka lat temu. Polskie Radio podało informację, że pewna pływaczka, sławna zresztą, manipulowała moczem. Dosłownie, tak powiedzieli: manipulowała moczem. No, o** różnych rodzajach manipulacji słyszałem, ale żeby moczem? Zaraz, to znaczy, że co ona z tym moczem...? Do dziś nie wiem._
Wtedy jednak nawet nie zdążyłem się zastanowić, gdyż pewien amerykański prokurator zafundował światu widowisko, jakiego ów świat do tej pory nie oglądał. Facet zaparł się, że przy pomocy dwóch różnokolorowych panienek zwolni z roboty prezydenta USA, niejakiego Clintona. No, nie wiem.
Najpierw zgłosiło się dziewczę o dźwięczym imieniu Pola. Miałem kiedyś ciocię, która nosiła to imię. Każdy przejaw aktywności cioci Poli sprawiał, że cała rodzina wpadała w panikę, bo albo dostawali po kieszeni, albo przez dłuższy czas nie mogli powstrzymać się od śmiechu. Otóż Pola była urzędniczką zbliżoną do gubernatora stanu Arkansas, a gubernatorem owym był podówczas nie kto inny tylko nasz pupil Bill. Pola przypomniała sobie, że kilka lat temu w Arkansas, w zaciszu hotelowego pokoju pan gubernator złożył jej tyleż atrakcyjną, co nieprzystojną propozycję. Propozycja była na tyle atrakcyjna, że Pola zapamiętała nie tylko miejsce i atmosferę, ale także pewien szczegół anatomiczny tego, co jej pan gubernator pokazał, szczegół, który podobno ma to wyróżniać od innych tego rodzaju rzeczy. Więc prokurator Staar odgrażał się prezydentowi, że będzie musiał pokazać jeszcze raz, ale tym razem sędziemu. Z drugiej strony gubernatorska propozycja wydała się Poli nieprzyzwoita i w sam raz nadająca się dla prokuratora. Nie pobiegła jednak od razu na policję, bo po pierwsze tak ją zatkało z oburzenia, że potrzebowała kilku lat na ochłonięcie, a po drugie nie chciała się szlajać po sądach za friko. A cóż mogła wyciągnąć  ze skromnej gubernatorskiej pensji? Odczekała więc aż jej świntuszek zostanie prezydentem największego na świecie mocarstwa i dopiero go dopadła. Zrobiła sobie ponadto szałowy make up i dała pięć minut fotoreporterom dzięki czemu nieznaną nikomu Polę z Arkansas poznał cały świat.
Wszystko wydawało się być na dobrej drodze, aż tu sprawa zaczęła się ślimaczyć. Prezydent zupełnie nie pamiętał, by miał czynić jakieś pozasłużbowe propozycje swojej sekretarce, Pola upierała się, że pamięta doskonale iż był to pan gubernator, a nie recepcjonista, sąd nie chciał niczego u prezydenta oglądać i rzecz utknęła na martwym punkcie. Wtedy nadeszła odsiecz.
W Białym Domu były gubernator, a później prezydent natknął się na skromne, niewinne dziewczę, niejaką Monikę Lewinsky. Nie cieszcie się, to nie Polka. Jest wiele sławnych Polek, ale nie do tego stopnia. Monice natychmiast zaimponował naczelny Białego Domu, bo to i jogging uprawiał w seksi szortach i jak trzeba to może stanąć pod balkonem, zagrać jej puzonem itp, itd, itp... Niedoświadczona stażystka polubiła myśleć o sobie: Monika dziewczyna Bilika. Tak przynajmniej wynika z opowieści, którymi raczyła swą przyjaciółkę przez telefon. Przyjaciółkę dość zresztą podejrzaną, bo bez zgody, a nawet wiedzy Moniki nagrywającą dziewczęce zwierzenia na magnetofon. Wynikało to również ze zdjęć, które obiegły cały świat, na których to zdjęciach Monika łasi się do Billa jak kotka i wygląda na znacznie szczęśliwszą niż Pierwsza Dama. Nie wiem, może się mylę, ale moim zdaniem brutalnie wykorzystywana przez szefa niewinna stażystka winna wyglądać zupełnie inaczej. Otóż Monika, która co prawda staż ukończyła, ale roboty w Białym Domu nie dostała, pobiegła ze łzami w oczach do prokuratora Staara i pożaliła się, że krzywda ją spotkała, gdyż sam pan prezydent zmuszał ją do czynów nie opisanych w przydziale czynności służbowych stażystki. Na dowód swej krzywdy rzuciła prokuratorowi w twarz swa brudną kieckę z plamą, która według zeznań byłej stażystki nie była plamą po dżemie morelowym. Prokuratorku mój ty kochany – załkało dziewczę – każ zbadać niniejszą plamę w laboratorium Pentagonu, to zobaczysz, że tam jakieś DNA się musi znajdować. Pamiętamy, że Monika była wykształcona, także w zakresie genetyki. A ja się zastanawiałem, dlaczego ona tej sukienki przez tyle miesięcy nie wyprała. Albo brudas, albo manipulantka.
Społeczeństwo amerykańskie, a w ślad za nim świat cały podzielił się na dwa obozy. Obóz mniejszościowy uważał, że prezydent winien być nieskazitelny moralnie i stanowić żywy przykład dla pospolitych śmiertelników. Ładnie byśmy wyglądali, gdybyśmy brali przykład z polityków. Moraliści uważają, że prezydenta trzeba obalić, bo kłamie zarówno w sprawie Poli jak i Moniki. A gdzie oni widzieli prawdomównego polityka, skoro jest ich w świecie tyle, że na palcach policzyć można? Owszem, czasem jakiś polityk się pomyli i przywali prawdę prosto z mostu, ale najczęściej jest to wtedy jego ostatnia kadencja. Ja osobiście wymagam od prezydenta tego, by mnie recesja nie zżarła oraz by jakiś Bill Laden (też Bill) nie podrzucił nam bakterii, na które nasi nobliści nie zdążą wynaleźć szczepionki. Moralne przykłady znajdę sobie gdzieś indziej, jeśli już koniecznie będę ich potrzebował. Obóz większościowy sądzi, że sprawa dziewczyn prezydenta winna obchodzić co najwyżej jego żonę i nikomu nic do tego, zwłaszcza prokuratorowi. Ale prokurator jak praczka, grzebie się w brudach i swoje wie. Choć pan Staar zdawał się nie wiedzieć, że skrzywdzona kobieta biegnie na policje natychmiast, albo nigdy. Ponadto żadna komisja mieszana złożona z prawników, teologów, lekarzy, psychologów i czynnika społecznego nie ustaliła jeszcze granicy, gdzie kończą się zaloty, a zaczyna napastowanie, podobnie jak nasi znakomici uczeni prawnicy nie są zgodni co do tego co jeszcze nie jest pornografią, a co już nią jest.
Pan prezydent okazał się człowiekiem tyleż jurnym, co nieuświadomionym. Wszystko przez to, że w szkołach amerykańskich nie ma przedmiotu o intrygującej młode pokolenie nazwie „wychowanie seksualne”. Polska chciała tu być prekursorem. Mały Polak w szkole podstawowej będzie wiedział to, czego nie domyślał się nawet 50-letni Bill Clinton. Otóż pan prezydent oświadczył kiedyś pod przysięgą, że żadnych seksualnych harców z Moniką nie uprawiał. Potem dopiero się okazało, że nie podejrzewał on że seks oralny to też seks. Niby logiczne. Usta służą bowiem do wkładania tam jedzenia. Choć z drugiej strony, jeśli ktoś weźmie do ust na przykład cygaro, to nie znaczy, że je.
I nich mi teraz ktoś wytłumaczy co się porobiło na tym świecie. Ja nic z tego nie rozumiem. Tradycyjny model kontaktów męsko damskich polegał z grubsza rzecz biorąc na tym, że on, zdobywca, starał się posiąść ją, której intuicja i natura kazały się opierać. Opierała się jednak sama, bez pomocy prokuratora. Kiedy już nie mogła lub nie chciała się dłużej opierać, mówiła: Och, któż ci się oprze, skoro ty taki sielny, jucho! I szli dawać na zapowiedzi. 
Nikt nie miał pojęcia kiedy skończy się sprawa z nieuświadomionym do końca prezydentem i niewinnymi panienkami. Tym bardziej, że z zachowania prokuratora Staara wynikało, że bynajmniej nie chodzi mu o pomszczenie niewinnych panienek, lecz jakby zupełnie o coś innego. Staarowi udało się nawet przesłuchać Clintona, który później zawiadomił naród, że owszem, coś tam było, ale nie do końca. Dłużej nie mógł mówić, bo następnego dnia miał urodziny i wyjeżdżał na urlop.
**Nie myślcie sobie, że bronię prezydenta Clintona. Nie. Jego wina jest niewątpliwa, ale polegała wyłącznie na tym, że pan prezydent nie czyta Biblii i nie zna historii Polski. Jedno lub drugie zabezpieczyło by go przed przykrymi skutkami znajomości z Moniką. W Biblii opisana jest historia pewnej rodaczki Moniki imieniem Judyta. Naczelny wódz króla Nabuchodonozora, niejaki Holofernes, napastował dzieweczkę w Owalnym Namiocie. Dziewczę, jak to zwykle bywa, najpierw się opierało, a następnie spitemu podczas uczty Holofernesowi odcięło głowę. Były to czasy, kiedy w grę wchodziły wyłącznie rozwiązania ekstremalne. Holofernes, podobnie jak Clinton, zbytnio zaufał dzieweczce, nie zabezpieczając sobie tyłów. Zupełnie inaczej postąpił król Kazimierz Wielki. Miał on dwie wielkie namiętności - architekturę murowaną i Esterkę. Córa Judy nie mogła być kochanką, nawet królewską, nie mówiąc o prezydenckiej. Kazimierz więc, w ramach przekupienia odpowiedzialnych za reputację Esterki rabinów, osadził dzieweczkę pod Krakowem i obudował miastem. Tak powstał krakowski Kazimierz z piękną synagogą i ulicą Estery. I niech kto powie, że Kazimierz nie był wielkim królem. Tylko to trzeba wiedzieć!
Aldomar
1 note · View note
gehan43 · 2 years
Photo
Tumblr media
Kazimierz krakowski ok 2000 r fot.R.Choluj
0 notes
umichenginabroad · 3 years
Text
Visiting Krakow, Poland
I recently flew out of Manchester to Krakow, Poland, a city known for its well-preserved classic European old town centre and Jewish quarter. I found a nice Airbnb located in the heart of the city between the Old Town and Kazimierz, the historic Jewish quarter and enjoyed the sights and tastes of the city.
Krakow has a very walkable city centre, as you can walk from the Wawel Royal Castle near the Vistula River up through the midst of the Old Town centre, up the famous Floriańska Street, under St. Florian’s Gate to see the Kraków Barbican, a former defense gateway that was once a part of the city walls. Crossing the city takes about 20-25 minutes, but by stopping to see each historic building, plaza, etc., it will certainly take hours.
Tumblr media
One of the famous things to try are the Obwarzanek Krakowski, which is a braided, ring-shaped bagel that is an iconic symbol of the city. You can find people selling them just plain in the Old Town, but nearly every cafe will have their own spin on them. Another thing that some Michiganders might recognize are pączki, a fried dough usually with some sweet fruity or creamy filling. While we typically only see them around Mardi Gras period in local Michigan bakeries, I was surprised to see them while just walking down the road!
Tumblr media
There are also many advertised day-trips or excursions from Krakow. About 40 minutes away are the historical sites for the Auschwitz-Birkenau camp, and about 30 minutes away is the Wieliczka Salt Mine. If you have spent enough time in the city centre, then I recommend spending some time doing an excursion, as you can really take away a lot of things from both experiences.
See you next week! Marlina Bowring Computer Science IPE Manchester, United Kingdom
0 notes
dzismis · 3 years
Text
Przedwojenna dzielnica żydowska na fenomenalnych zdjęciach!
Przedwojenna dzielnica żydowska na fenomenalnych zdjęciach!
Tomasz Borejza Sto wież kościelnych wzbijało się w Krakowie ponad dachy domów i nie o wiele mniej (około 80) bożnic i bożniczek skrywało się w uliczkach Krakowa i zaułkach Kazimierza. – opisywał Kraków i krakowski Kazimierz w 20-leciu międzywojennym Manuel Rympel w książce “Kopiec wspomnień”. Handel uliczny na Kazimierzu w 1926 rok Ta jest zbiorem wspomnień o starym Krakowie, a Rympel opisał w…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
gumiguta · 7 years
Photo
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Dziady directed by Kazimierz Dejmek
Photos by Franciszek Myszkowski
One of the most important performances of Polish Theatre.
25th November 1967 - the premiere of Dziady (Forefathers' Eve, a poetic drama by the Polish poet Adam Mickiewicz) directed by Kazimierz Dejmek in National Theatre in Warsaw. The production was poorly received by the Central Committee of the Polish Communist Party. The government decided to control the whole play - Dziady by Dejmek could be performed only once a week, students could buy only up to 100 tickets, the director had to write down audience reactions. 
16th January 1968. The Polish government defined Dejmek’s Dziady as "anti-Russian" and "anti-socialist". Władysław Gomułka (First Secretary of the Polish Workers' Party) said that this play was “a knife in the back of Polish-Russian friendship”. It was decided to cancel Dejmek’s Dziady on 1st February 1968.
The last performance on 30th January 1968 gained incredible popularity. During it young people were chanting “Independence without the censorship!”, “We want Dziady!”, “Dejmek! Dejmek!”. After the performance the audience organized a demostration next to the Adam Mickiewicz Monument at Krakowskie Przedmieście in Warsaw. People chanted “Free art! Free theatre!”. During this manifestation 35 participants were arrested, Dejmek was expelled from the Communist Party and fired from the National Theatre. 
A small group of students created a petition in order to stop the censorship of Dejmek’s Dziady. During 2 weeks over 3 thousand of Warsaw students and 1 thousand of Wrocław students signed the petition. It was the beginning of March Events in Poland - a major student and intellectual protest action against the government of the Polish People's Republic.
Before the 8th March a few students were expelled including Adam Michnik and Henryk Szlajfer who had reported about the events to the French press. On 8th March the protest of Warsaw students began. The crowd of hundreds students and professors was brutally attacked by ZOMO (Motorized Reserves of the Citizens' Militia) and the state-mobilized "worker squad".
Władysław Gomułka criticized not only students but also Jews for “being the enemy of USSR”. During 1968-1969 15 thousand of Jews or people of Jewish origin emigrated from Poland - 500 professors, 1000 students and others. 
It is said that over 2700 people were arrested, including 359 Polish students. Jacek Kuroń, Karol Modzelewski and Adam Michnik were the most problematic ones, so they were sentenced to 3 years in imprisonment.
Photo source: 1 Info source: 1, 2, 3, 4, 5
106 notes · View notes
czajownia · 3 years
Photo
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Dziękujemy pięknie za liczny udział w naszej imprezie urodzinowej. Mamy nadzieję, że niecodzienna forma przypadła wam do gustu. Na zdjęciach wspomnienia z oficjalnej części oraz backstage. Przy okazji pamiętajcie, że otwieramy się o godzinę wcześniej w tygodniu - od 14:00 (sb i nd bez zmian od 13:00)
1 note · View note
lethatechnique · 2 years
Photo
Tumblr media
Krakowski Kazimierz
1 note · View note
dzeikobb · 7 years
Text
4.11.2017.
Krakowski Kazimierz w końcu października, A. zabiera mnie na halloweenową domówkę do nowej znajomej poznanej na instameecie. Ulica Brzozowa, stare kamienice o jakich marzymy w Warszawie nie wiedząc, o czym marzymy, klatka schodowa i galerie na każdym piętrze od podwórza; w nich wejścia do mieszkań, przed jednym czaszka i świeczka i już wiemy, że to tu; wchodzimy, długie i wąskie mieszkanko, najpierw kuchnia potem pokój, mnóstwo ludzi, wysokie sufity i piec kaflowy. Mityczne krakowskie hipsterstwo urzeczywistnione: poprzebierani za słowiańskie nimfy i demony, z wiankami na włosach lub w czerwonych maskach diabła; z przenośnego głośnika leci Donatan na zmianę z niszową elektroniką. Na okrągłym stole poczęstunki, świeczki i butelki wina; ozdobą Barbie zakleszczona w gilotynie.
2 notes · View notes
pufal · 5 years
Photo
Tumblr media
Przedwojenny krakowski Kazimierz Najpiękniejsze fotografie Żyra Krzysztof Przedwojenny krakowski Kazimierz Najpiękniejsze fotografie Żyra Krzysztof Często powtarzamy jak historyczną i społeczną mantrę, że Żydzi od wieków stanowili integralną część Krakowa, całego Krakowa.
0 notes
jesus-mom · 4 years
Text
Warsaw cardinal laments ‘desecration’ of Christ statue with rainbow flag
CNA Staff, Aug 2, 2020 / 09:00 am (CNA).- A Polish cardinal has urged protesters to respect religious sensibilities after they attached a rainbow flag to a historic statue of Christ in the capital, Warsaw. In a statement published on the Polish bishops’ conference website July 29, Cardinal Kazimierz Nycz deplored the protesters’ decision to target the statue outside Holy Cross Church on Krakowskie Przedmieście, one of the city’s best-known streets. The statue, which depicts Christ carryi
Go to the article
0 notes
dzismis · 4 years
Text
TOLERANCJA WOBEC ŻYDÓW 
  Jerzy Klechta
      Kiedyś słynęliśmy z tolerancji. Król Kazimierz Wielki otworzył granice dla Żydów, ówczesną Polskę nazywano nawet rajem dla Żydów. Szesnastowieczny rabin krakowski Mojżesz ben Israel Isserles głosił , że „ jeśliby Bóg nie dał Żydom schronienia, los Izraela byłby nie do zniesienia”.Fenomenem są czasy nam  współczesne, gdy w Polsce Żydów jak na lekarstwo, ale za to „żydziaków”…
View On WordPress
0 notes
Text
Śladem dzielnic Krakowa: Kazimierz
Śladem dzielnic Krakowa: Kazimierz
Kraków Kazimierz przez wielu uważanych jest za jedno z najbardziej magicznych miejsc w całym Krakowie. Nie bez przyczyny jest niezwykle często odwiedzany przez turystów, a atrakcje dzielnicy zajmują całe strony w przewodnikach o Krakowie. Co więcej – Krakowski Kazimierz dorobił się już własnych przewodników, co tylko potwierdza to, że na jego terenie zdecydowanie jest co zobaczyć.
Przez…
View On WordPress
0 notes
czajownia · 2 years
Video
Zapraszamy do naszej przytulnej herbaciarni na krakowskim Kazimierzu na spędzenie miłego wieczoru przy wyśmienitej herbacie.
0 notes