Tumgik
#tatabezklapsow
tatabezklapsow · 3 years
Photo
Tumblr media
Dostaliśmy od jednej z cioć książkę z baśniami tradycyjnymi. Są tam historie o śpiącej królewnie, smoku wawelski, Jasiu i Małgosi czy królu Popielu. Książka jest od lat 3, więc nasza córka jeszcze nie dorosła, ale niektóre historie w tej książce mrożą krew w żyłach. Jak wyżej wymieniona opowieść o Jasiu i Małgosi oryginalnie braci Grimm. Historia dzieje się w czasie głodu a żona mówi do męża Wiesz co, mężu […] Jutro wczesnym rankiem wyprowadzimy dzieci do lasu [...] dzieci zostawimy same. Nie znajdą drogi do domu, a my będziemy od nich wolni." W przeszłości ludzie zmagali się z głodem wojną i plagami. Wierzyli też w czary, smoki, bazyliszków i złych czarnoksiężników. Dzisiaj jednak wiemy, że te potwory nie istnieją. Nie wierzymy w zaklęcia ani czarne moce. Czemu mam straszyć moje dziecko opowiadając o nich? Po co moja córka ma w te rzeczy wierzyć? Jak byłem mały, to tego typu historie brałem bardzo poważnie. Wierzyłem w czary i bałem się bazyliszka. O ile teraz to może zabrzmieć śmieszne, to wtedy byłem przerażony gdy musiałem iść w nocy do ubikacji. Na pewno kiedy nasza córka będzie starsza, to będziemy uczyć się literatury klasycznej. Na pewno będzie miała okazję poznać mitologię grecką, opowiadania biblijne, czy wierzenia staropolskie. Jednak dla prawie trzylatki te wszystkie historie mogą być mylące. W końcu nie wiem, czy nie będzie postrzegać opowieści o bazyliszku tak poważnie ja kiedyś. Może za oknem zacznie dostrzegać duchy albo czarownice w mroku. Jestem pewien, że ciocia chciała naszej córce i nam sprawić przyjemność. Na pewno uważa, że skoro sami słuchaliśmy tych historii, gdy byliśmy Mali, to trzeba je teraz przekazać kolejnemu pokoleniu. Jednak ja z żoną wolimy ostrożnie dobierać historie, które opowiadamy naszemu dziecku. Z czasem na pewno je pozna, ale wolę poczekać, aż będzie lepiej rozróżniać, co jest baśnią, a co prawdą. #tataidzieci #tatadajerade #tataisyn #ksiezniczka #książę #frozen #krainalodu #ksiezniczki #baśnie #tatabezklapsow #dzieci #tataicórka #wychowaniedziecka #rodzice #biciedziecijestprzemoca #bezklapsow #niebezpieczenstwa #rodzicielstwo #opowiadaniadladzieci #rodzicielstwobliskosci #dziecinsto #braciagrimm https://www.instagram.com/p/CUfX2RQsUks/?utm_medium=tumblr
3 notes · View notes
tatabezklapsow · 3 years
Photo
Tumblr media
Często słyszę od niektórych rodziców „niezbyt to lubię, ale ona/on to uwielbia“ puszczając dziecku disco polo, rap lub jakiś inny crazy frog. Mam ochotę wtedy zapytać „na pewno Twoje dziecko to lubi czy sekretnie Ty chcesz tego posłuchać“. Wydaje mi się, że muzyką jest jak z jedzeniem u dzieci. W większości jedzą (słuchają) to co im zaserwujemy. Jeśli będziemy puszczać disco polo, to będą słuchać disco polo. Nic dziwnego. Jest to prosta muzyka do „przetrawienia", ogólnodostępna i wpada w ucho. Z drugiej strony jest bardzo seksualna i promująca, krótkie romansiki ponad prawdziwe uczucia. Z tego co widzę, dziecko równie chętnie słucha innej, bardziej ambitnej (według autora) muzyki. Kiedyś nasza córka chętnie słuchała Beatlesów, teraz jeszcze chetniej słucha i ogląda wystąpienia baletowe z dziadka do orzechów. Jestem pewien, że nawet jakbyśmy jej puszczali disco polo to z tego, by za parę lat wyrósł. Ale też warto pomyśleć, co mi będzie bardziej sprawiało przyjemność, kiedy słucham z córką muzyki. Już myślałem, że ten post będzie tylko o moich odczuciach, ale wygląda na to, że ekspert w artykule na stronie mamotoja.pl, uważa, że różnorodność w muzyce dzięków i motywów sprzyja rozwojowi mózgu u dziecka. Artystka Anna Weber (@annavonweber) mówi, że: „różnorodne doświadczenia muzyczne tworzą więcej połączeń nerwowych w mózgu“. Więc voilà, mogę bez żądnych wyrzutów sumienia puszczać córce muzykę, którą lubię i nie puszczać wstrętnego disco polo. No więc czas na chwilę prawdy, jaką Ty muzykę puszczasz dziecku? Czy tak jak ja uważasz, że disco polo jest be, czy uważasz, że jest OK? Link do artykułu, o którym mowa: https://tinyurl.com/8hfybnby #tatabezklapsow #rodzicielstwobliskosci #tataidziecko #rodzice #rodzicielstwo #redzicembyć #instarodzice #ojciec #ojcieisyn #wychowanie #wychowaniedziecka #mojacórka #mojacóreczka #mojacoreczka #ojciecicórka #tatacórka #córeczka #synek #tataisyn #edukacjadomowa #edukacjaprzezzabawe #naukaprzezzabawe #naukawdomu #nauczaniedomowe #muzykalnedzieci #discopolo #discopolomusic #muzykaklasyczna #muzykaklasycznadladzieci https://www.instagram.com/p/CV40nSasgYl/?utm_medium=tumblr
1 note · View note
tatabezklapsow · 3 years
Photo
Tumblr media
Czy wiesz, że są lalki o zapachu wanilii? Ostatnio moja żona odkryła takie cudo w warszawskiej bawialni. Sama lalka podobno wyglądała pięknie, ale córka mówiła, że brzydko pachnie. I czemu miałoby ich nie być takich lalek? W końcu ludzie chcą je kupować. Ktoś po prostu wpadł na pomysł i wyprodukował. A rodzice kupili. Kupili tysiące. Mimo że ostatnio spierałem się z antynatalistami w sprawie tego czy mieć dzieci to w jednym punkcie muszę przyznać im rację. Wytwarzamy (jako gatunek) sporo śmieci. A zabawki są dobrym tego przykładem. Większość z nich to niskiej jakości chińskie badziewie, które wytrzyma może przez kilka tygodni. Możemy narzekać na wstrętny kapitalizm, że chciwe korporacje produkują masy tanich zabawek. Chociaż też my jako konsumenci wybieramy tę taniochę. I koło się zamyka, my kupujemy, oni produkują. Nie mówię, że sam jestem lepszy. W domu mamy sporo zabawek. Pewnie więcej niż moja córka się bawi. Staramy się jednak trzymać pewnych reguł, aby ograniczyć to, co kupujemy. Dwie główne to nie kupować plastiku i bez baterii (z pominięciem może 2 zabawek). Również prosimy rodzinę, żeby zamiast kupować wiele tanich, kupili w tej cenie jedną, ale lepszej jakości. Dzięki temu większość tego czym się bawi nasza córka, jest z materiałów trochę bardziej przyjaznych dla środowiska (drewno, włóczka, karton). Albo na tyle jakościowe, że później będzie można je przekazać innym dzieciom. Częścią z nich bawiła się jeszcze moja żona jako dziecko. Tak więc zachęcam też was do podobnych wyborów. Im mniej tej plastikowej tandety będziemy kupować, tym mniej tego będzie wytwarzane. A w rezultacie ci wstrętni #antynatalisci będą mieć jeden mniej argument przeciwko rodzicielstwu. #tataidzieci #tatadajerade #tataisyn #wychowanie #tatabezklapsow #dzieci #tataicorka #rodzicembyc #rodzinatojestsiła #antynatalizm #wychowaniedziecka #rodzice #zabawki #biciedziecijestprzemoca #rodzicielstwo #rodzicielstwobliskosci #dziecinsto https://www.instagram.com/p/CVzTl5gIg0t/?utm_medium=tumblr
0 notes
tatabezklapsow · 3 years
Photo
Tumblr media
Uwaga. Ten post zawiera nie do końca sformułowane myśli i teorie (viewer discretion advised). Szukałem w internecie informacji o budowaniu więzi z dzieckiem. Jest cała masa artykułów opisujących cały proces, ale nie do końca pasowały one do mojego obrazu tego słowa (uczucia). Artykuły często mówiły o kontakcie fizycznym jako podstawie budowania więzi. Piszą, że dziecko trzeba dużo przytulać i mówić, że się je kocha. Wyobrażam sobie, że dla wielu rodziców tak to wygląda. Może jest to specyficzne dla mnie i mojej córki, ale ona często tego kontaktu nie szuka. Mimo to wydaje mi się, że mamy mocną więź. Czuję, że w tych artykułach brakuje jednego, bardzo ważnego aspektu. Bo również budujemy więź poprzez pełne zaangażowanie w interakcje z drugą osobą. Nie ważne czy jest to nowo poznana osoba w pracy, czy własne dziecko. Jest to czas spędzony, kiedy jesteśmy w pełni skupieni na dziecku. I co najlepsze ten czas razem nie musi być czymś wyjątkowym. Nie musimy jechać do parku wodnego czy w tropiki, żeby budować więź z dzieckiem. Możemy to robić poprzez zabawę, spacerując razem czy myjąc razem naczynia. Jak już pisałem, sam próbuje sformułować dla siebie, znaczenie więzi. Jeśli widzisz to inaczej, to zapraszam do dyskusji. #tataidzieci #tatadajerade #tataisyn #wychowanie #tatabezklapsow #dzieci #tataicorka #rodzicembyc #rodzinatojestsiła #wychowaniedziecka #rodzice #małżeństwo #biciedziecijestprzemoca #więź #rodzicielstwo #rodzicielstwobliskosci #dziecinsto https://www.instagram.com/p/CVkHHAYoPCy/?utm_medium=tumblr
0 notes
tatabezklapsow · 3 years
Photo
Tumblr media
W ostatnich tygodniach nasza córka przeżyła kolejny, potężny skok rozwojowy. Jest cała masa zmian związanych ze zrozumieniem swojego otoczenia. Jednym z przejawów jest liczba pytań, które zaczęła zadawać. Słowo “czemu“ pada bez przerwy. Jeśli zdołam odpowiedzieć na jedno, to prawie zawsze padają kolejne. Muszę przyznać, czekałem na te dialogi od dawna, mimo że wymagają sporo myślenia z mojej strony. Większości z tych pytań nikt nam nigdy nie zadał, więc nawet nie zastanawiamy się nad nimi. Zazwyczaj jestem w stanie odpowiedzieć na kilka, zanim skończą mi się pomysły. Staram się jednak udzielić jak naj więcej odpowiedzi, chociaż czasem muszę się poddać i mówić: "kochanie, tego nie wiem", a czasem pytam ją: "a co Ty myślisz?". Jak byłem mały, to raczej takie pytania były ucinane, od razu suchym "nie teraz", "zrobiłeś lekcje?". Szkoda, bo jest to świetny czas na dyskusję, na różne i potrzebne tematy. Przykładem może być jedna z naszych ostatnich rozmów. Spotkaliśmy znajomych, którzy mieli córkę w wieku naszej. Nasza córka na początku zabawy przytuliła rówieśniczkę, co spotkało się z uśmiechami od nas dorosłych. Później nasza córka powtórzyła to jeszcze kilka razy. Z czasem koleżanka zaczęła jednak reagować sceptycznie. Po spotkaniu próbowałem poruszyć z córką tę sytuację, mówiąc: - dzisiaj jak się spotkałaś z koleżanką, bardzo dużo ją przytulałaś. Chyba jej się to nie zbyt podobało - czemu? - może robiłaś to zbyt dużo? - czemu? - bo dziewczynka nie wyglądała na zadowoloną z tego - czemu? - eem... Bo nie zawsze ludzie lubią być przytulani. - czemu? - eem... I jeszcze kilka takich wymian. Weszliśmy w tematy przestrzeni osobistej i reagowaniu na reakcje innych. Cóż za interesujący temat rozmowy z kimkolwiek, a co dopiero z dzieckiem. Są to rzeczy, o których nie pamiętam, żebym rozmawiał z rodzicami, a nawet teraz takie rozmowy nie są zbyt łatwe, a tu mogłem mieć z ją z córką. Są ludzie, którzy uważają rodzicielstwo jest mniej stymulujące niż kariera (o tym innym razem). #tataidzieci #tatadajerade #tataisyn #ciekawość #ciekawośćświata #nauka #edukacja #tatabezklapsow #dzieci #tataicorka #rodzicembyc #rodzinatojestsiła #trudnepytania #szczerarozmowa https://www.instagram.com/p/CVUwxg0o5yD/?utm_medium=tumblr
0 notes
tatabezklapsow · 3 years
Photo
Tumblr media
Ach te księżniczki…👑💎👗 Są piękne, mądre, bogate, dobre i cnotliwe i odważne i zawsze w eleganckiej balowej sukni. Szlachetnie urodzone, przez co muszą być super. Całe bajkowe królestwo je kocha, więc jak ich nie kochać? Przed wiekami księżniczki były pewnego rodzaju celebrytkami. Dla danego królestwa ważny był dobry PR królewskich córek. Często były przeznaczone na żony dla książąt z sąsiednich krain. Taki królewski ślub mógł gwarantować pokój między zwaśnionymi królestwami, dzięki czemu wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie. Wiedza, mądrość, uczciwość czy odwaga to cechy charakteru nie biorą się znikąd. W rzeczywistości te wszystkie atuty, które księżniczka ma z automatu, trzeba wypracować. Aby osiągnąć mądrość i sprawiedliwość trzeba podejmować ciężkie (często błędne) decyzje, i z pokorą uczyć się na błędach. Odwaga wymaga przełamania wielu lęków i przezwyciężenia słabości. Bogactwa osiągają ludzie którzy, podejmują ryzyko i pracują wiele godzin w pocie czoła kosztem przyjemności. Nawet suknia balowa i obcasy (podobno) nie są zbyt wygodne do noszenia.  Jaka to jest okropna lekcja dla naszych dziewczynek, że mądrość czy sprawiedliwość ma ktoś po prostu dlatego, że się urodził w znanej rodzinie. Tytuł królewski czy pieniędzy nie oznaczają, że ktoś jest od razu dobrą osobą. Czasem te rzeczy mogą nawet w osiągnięciu dobra przeszkadzać.  Są pewne korporacje, które chętnie nam ten piękny wizerunek księżniczek, zapakują i sprzedadzą. Ich księżniczki są takie super, więc wystarczy, że kupisz dziecku ubranko, poduszkę czy soczek z wizerunkiem danej bohaterki a Twoje dziecko też będzie super. Ile łatwiej by było coś kupić, żeby dziecko było dobre, odważne czy uczynne. O wiele trudniej samemu pomóc dziecku te atuty wyrobić. Jest to jednak nasze zadanie i tylko pokazując dziecku jak być dobrą osobą na własnym przykładzie, możemy pomóc mu te cechy wykształcić.  #tataidzieci #tatadajerade #tataisyn #ksiezniczka #disney #frozen #krainalodu #ksiezniczki #ksiezniczki👑 #tatabezklapsow #dzieci #tataicorka #bajki #wychowaniedziecka #rodzice #małżeństwo #biciedziecijestprzemoca #bezklapsow #niebezpieczenstwa #rodzicielstwo #rodzicielstwobliskosci #dziecinsto https://www.instagram.com/p/CUSJznXM5EB/?utm_medium=tumblr
0 notes
tatabezklapsow · 3 years
Photo
Tumblr media
Na forum Quora znalazłem wątek mówiący, w jakim wieku osoby przestały być bite przez rodziców. Większość pisała o zmianie metod wychowawczych w wieku nastoletnim. Podobnie było w moim przypadku. Ja miałem około 14 lat gdy moi rodzice odkryli, że można bez przemocy. Nie wydaje mi się, że osiągnąłem wtedy dorosłość emocjonalną. Wręcz przeciwnie, wydaje mi się, że w wieku nastoletnim robiłem więcej głupich rzeczy niż wcześniej. Na pewno moi rodzice mieli ze mną więcej problemów niż gdy byłem małym dzieckiem. Nastąpiła wtedy we mnie inna, bardziej widoczna zmiana. Przerosłem moich rodziców, mój głos stał się niższy, a moja siła fizyczna też zaczęła dorównywać mojemu ojcu. Podobne pisali ludzie na forum Quora. Kiedy zaczęli zagrażać fizycznie rodzicom, bicie się skończyło. Jedna kobieta „żartobliwie“ pisała, że zbiegło się to z czasem kiedy odebrała swój czarny pas karate. Obserwacje moje jak i innych kontrybutorów tego forum stawiają w wątpliwość teorię, że klapsy są używane w korekcji behawioralnej. Sugerują wręcz bardzo negatywne pobudki rodziców ich stosujących. Rodzice bijący dzieci mówią przez to „jestem większy, nie wiem jak opanować moje emocje“ albo „silniejszy ma rację“. Jeśli masz inne odczucia, to zapraszam do komentowania. Link do forum, o którym pisałem: https://tinyurl.com/cspe3rry #tataidzieci #tatadajerade #tataisyn #przemocnadzieciach #tatabezklapsow #dzieci #tataicorka #wychowaniedziecka #rodzice #małżeństwo #biciedziecijestprzemoca #bezklapsow #niebezpieczenstwa #rodzicielstwo #rodzicielstwobliskosci #dziecinsto https://www.instagram.com/p/CUVS21esdIx/?utm_medium=tumblr
0 notes
tatabezklapsow · 3 years
Photo
Tumblr media
Dziewczynka w wieku może 10 lat siedzi na drzewie jakieś 2 metry nad ziemią. Nie wygląda to na niebezpieczne miejsce (moim zdaniem), jej mama jednak każe zejść. Kiedy to nie zadziałało, mówi „jak mnie kochasz...“. Szach i mat. Dziecko nie ma nic do powiedzenia. Przecież kocha mamę, aby uniknąć przykrości, musi zejść. Jestem pewien, że w sklepie gdy córka poprosi o drogie buty i powie, że „jeśli mnie kochasz to mi to kupisz“ wtedy mama ze zrozumieniem przyjmie ten argument. My jako rodzice mamy obowiązek chronić nasze dzieci przed potencjalną krzywdą. To, co mówi matka, może wydawać się uzasadnione. W końcu dziecko potencjalnie może sobie zrobić krzywdę. Ciężko jednak tego typu tekstów nie postrzegać jako manipulację. Co by było gdyby dziewczynka nie zeszła? Czy to znaczy, że nie kocha mamy? Jednak chcąc nie urazić, uczuć rodzica jest zmuszona się podporządkować. Nie mam może idealnego rozwiązania, ale wydaje mi się, że w przypadku gdy się boimy o dobro dziecka, to warto to szczerze zakomunikować. Moja córka bardzo lubi się wspinać, często wyżej niż się wydaje bezpieczne. Zazwyczaj jednak pytam, czy czuje się bezpieczna. Jeśli uważam za potrzebne, to mówię, że będę ją asekurował i proszę, żeby nie wchodziła poza jakiś punkt. Ona raczej nie próbuje zbytnio tego punktu przekraczać. Jeśli to robi to powtarzam to co wyżej. Możliwe, że będę musiał to zweryfikować z czasem, ale na razie to działa całkiem dobrze. Zgadzasz się z moją opinią na temat słów tej matki czy uważasz, że jej słowa były uzasadnione? Jeśli masz swoje rozwiązania na tego typu sytuacje, to podziel się w komentarzu. #tataidzieci #tatadajerade #tataisyn #placzabaw #tatabezklapsow #dzieci #tataicorka #wychowaniedziecka #rodzice #małżeństwo #biciedziecijestprzemoca #bezklapsow #niebezpieczenstwa #rodzicielstwo #rodzicielstwobliskosci #dziecinsto https://www.instagram.com/p/CUZMP4xMsaz/?utm_medium=tumblr
0 notes
tatabezklapsow · 3 years
Photo
Tumblr media
Jeden z największych testów rodzicielskich umiejętności. Nie będę tu udawał, że mam jakieś świetne rozwiązania. Nie mam tu żelaznej metody, która działa zawsze. Czasem kupuje mojej córce to, co chce a czasem nie. Wiele zależy od mojego i jej nastroju, poziomu energii i jak dawno temu coś jadła (może nawet od fazy księżyca). Zazwyczaj na zakupach zakładam, że jeśli poprosi o coś niezbyt niezdrowego, to kupuję. Nigdy nie spełniam więcej niż jednej „zachcianki“ (kupimy wafelka albo mus, ale nie obydwa). Zauważam też, że najlepiej mi wychodzi na zakupach gdy jadę z listą. Gdy nie łapiemy przypadkowych rzeczy z półek tylko kupujemy to co trzeba. Jeśli czegoś nie chcę kupić, muszę to dobrze uzasadnić. Nie mówię, że nie kupimy czegoś „bo nie“. Raczej tłumaczę, swoje przyczyny (to ma za dużo cukru w składzie, nie podoba mi się, że zawiera coś w składzie). Nawet jeśli maluch nie do końca wie, jak działają te substancje, to zrozumie, że mamy jakiś konkretny powód naszej odmowy. Warto też przed wyjazdem na zakupy przedyskutować listę i zapytać, czy też by coś dziecko chciało. Łatwiej jest o to negocjować w domu niż w sklepie gdzie „wszyscy patrzą“. Zazwyczaj unikamy sklepów zbyt wielkich, gdzie zakupy się liczy w godzinach. Im dłużej jesteśmy na zakupach, tym więcej potencjalnych zachcianek (dla niej i dla mnie) kupimy. Dzieci chcą w nas widzieć ludzi logicznych, ale i asertywnych. Jeśli sobie pozwalam na chwilę słabości (małe ciastko), to czemu miałbym tego zabronić mojej córce. Z drugiej strony gdy uważam, że czegoś nie chce kupić, to muszę to wyraźnie komunikować. Obserwacje, które wpisałem, działają dla mnie stosunkowo dobrze. Czasem widuje rodzice z krzyczącymi dziećmi w sklepach, rzucających się na podłogę i na razie moje sposoby mnie przed tym uchroniły. Jednak jestem otwarty na sugestie w komentarzach. Jakie Ty masz sposoby na unikanie problemów podczas zakupów? #tataidzieci #tatadajerade #tataisyn #zakupyzdzieckiem #tatabezklapsow #dzieci #tataicorka #braciszek #siostrzyczki #wychowaniedziecka #rodzice #małżeństwo #biciedziecijestprzemoca #bezklapsow #niebezpieczenstwa #rodzicielstwo #dumnytata #rodzicielstwobliskosci #dziecinsto https://www.instagram.com/p/CUh9VY1s9lT/?utm_medium=tumblr
0 notes
tatabezklapsow · 3 years
Photo
Tumblr media
Czy jest większy argument przeciwko biciu dzieci jak wiedzą o tym, jaka jest dysproporcja między dzieckiem a dorosłym? Moja córka blisko 5 razy mniejszą niż ja. Pisaliśmy kiedyś z @takie_mamy_rzeczy, że my dorośli nie jesteśmy nawet w stanie sobie wyobrazić takiej przewagi w sile. To tak jakbym miał próbować siebie z niedźwiedziem grizli. Większość ludzi słusznie zgodzi się, że bicie żony przez męża jest źle. A tam różnica w sile jest o wiele mniejszą. A gdy chodzi o dziecko, to większość społeczeństwa nic w tym nie widzi złego. Bicie takiej małej osoby jest źle. #tataidzieci #tatadajerade #tataisyn #tatabezklapsow #dzieci #tataicorka #wychowaniedziecka #rodzice #małżeństwo #biciedziecijestprzemoca #bezklapsow #niebezpieczenstwa #rodzicielstwo #rodzicielstwobliskosci #dziecinsto https://www.instagram.com/p/CUuCrR_sq5R/?utm_medium=tumblr
0 notes
tatabezklapsow · 3 years
Photo
Tumblr media
Czasem słyszę te słowa od starszych osób, wypowiadane w kierunku mojej córki. Jestem pewien, że też to czasem słyszysz w kierunku Twojego dziecka. Ja gdy to słyszę od razu mówię do mojej córki “nikt Cię nigdzie nie zabierze“. W efekcie moja córka później kilkakrotnie pytała, czy ktoś przyjdzie ją zabrać. Może dla niektórych to brzmi zabawnie, ale dzieci te słowa często biorą na poważnie. Gdyby obcy mężczyzna powiedział do młodej kobiety, “jesteś piękna, zabiorę Cię do domu“, nie bylibyśmy zdziwieni gdyby potraktowała to jako groźba. W stosunku do dzieci traktowane jest to jako żart. Wydaje mi się, że, następnym razem gdy to usłyszę, powiem mojej córki, że nikt jej nie zabierze, a później dodam, że jeśli ta pan/pani spróbuję, to zadzwonię na policję. A co Ty myślisz o tego typu sytuacjach? Też Cię takie teksty denerwują czy może twoim zdaniem przesadnie reaguję? #tataidzieci #tatadajerade #tataisyn #wychowanie #tatabezklapsow #dzieci #tataicorka #rodzicembyc #rodzinatojestsiła #wychowaniedziecka #rodzice #małżeństwo #biciedziecijestprzemoca #rodzicielstwo #rodzicielstwobliskosci #dziecinsto https://www.instagram.com/p/CUzmQ7YowW2/?utm_medium=tumblr
0 notes
tatabezklapsow · 3 years
Photo
Tumblr media
Często będąc na placu zabaw, na spacerach czy w bawialniach widuję rodziny gdzie rodzic, spędza czas w telefonie, kiedy dziecko bawi się same. Zazwyczaj robi to ponad połowa rodziców. W pełni rozumiem, że jest to chwila przerwy od ciągłych obowiązków, ale też czas w smartfonie to zmarnowana okazja na budowanie więzi z dzieckiem. W końcu na placu zabaw możemy na chwilę zapomnieć o obowiązkach domowych, problemach rodzinnych czy pracy. Możemy w 100% być obecni z dzieckiem. A jednak ten telefon wciąga nas z powrotem w ten wir rzeczy codziennych. Ten post również piszę do siebie. Zwłaszcza od kiedy założyłem konto na Instagramie. Zajmuje to sporo czasu. I jest to czas, który mógłbym spędzić z córką. Przecież będąc na Instagramie, nie zbuduję więzi z nią. To, co wcześniej dla mnie działało (czas więc wrócić do tego), to nie używanie telefony kiedy jesteśmy razem. Instagram kusi, ale jednak więcej frajdy dostaję od zabawy z córką. #tataidzieci #tatadajerade #tataisyn #technologia #placzabaw #telefon #instamama #instatata #tatabezklapsow #dzieci #tataicorka #wychowaniedziecka #rodzice #małżeństwo #biciedziecijestprzemoca #bezklapsow #rodzicielstwo #rodzicielstwobliskosci #dziecinsto https://www.instagram.com/p/CVAbL2fo9Td/?utm_medium=tumblr
0 notes
tatabezklapsow · 3 years
Photo
Tumblr media
Zauważam często, że dla osób z pokolenia naszych rodziców i starszych jest pewne oczekiwanie, że małe dziecko ma na początku spotkania iść na rączki lub dać buziaka. Tak jakbyśmy mieli jakiś rytuał do spełnienia, aby spotkanie było udane. Jak byłem mały, to zazwyczaj oczekiwano, że pocałuję jakąś mało znaną mi ciocię. Teraz z góry takie sugestie w stronę mojej córki odrzucam. Zazwyczaj widać, że dziecko nie chce, więc mówię sucho, że teraz nie, jeśli będzie chciał, to sama przyjdzie. Niektórym może się to nie podobać, ale stawiam wyżej komfort mojej córki niż opinie reszty rodziny. Gdybym naciskał na córkę, aby przytulała czy całowała rodzinę wbrew temu co chce to byłaby to ogromną zdradą z mojej strony. Na szczęście wśród osób z mojego pokolenia coraz rzadziej słyszę takie sugestie, więc mam nadzieję, że ten zwyczaj powoli zniknie. Myślisz, że jestem zbyt surowy dla rodziny czy zgodzisz się, że komfort dziecka jest ważniejszy? Masz może jakieś inne/lepsze rozwiązania w tych raczej krępujących sytuacjach? Jeśli tak to zapraszam do komentarzy. #tataidzieci #tatadajerade #tataisyn #wychowanie #spotkaniarodzinne #swietazrodzina #dziadek #tatabezklapsow #dzieci #tataicorka #rodzicembyc #rodzinatojestsiła #wychowaniedziecka #rodzice #małżeństwo #biciedziecijestprzemoca #rodzicielstwo #rodzicielstwobliskosci #dziecinsto https://www.instagram.com/p/CVKLMSfoVXs/?utm_medium=tumblr
0 notes