Tumgik
ja-doll-divine · 16 days
Text
Jak ten czas zasuwa.
Przyszły prochy Rijanki. Odebrałam lekki kartonik w który została zapakowana. Popłakałam sobie. Postawiłam ją koło Whispera. Znowu popłakałam. Dwa zwierzątka.
Wyświetlają mi się filmy z Rijanką na FB czy IG. Taka mała koteczka.
Kiedyś mi przejdzie. Pogodzę się z tym.
13 notes · View notes
ja-doll-divine · 25 days
Text
Musiałam zacząć brać tabsy na uspokojenie. Cała w środku chodzę. Cała.
Kiedyś miewałam ataki histerii i paniki. Dokładnie tak się teraz czuję.
Może tabsy przepisane dawno temu przez moją lekarkę trochę pomogą.
8 notes · View notes
ja-doll-divine · 26 days
Text
875.
875,00.
Osiemset siedemdziesiątych pięć złotych zapłaciłam za kremację indywidualną Rijanki.
Wróci do mnie. W innej postaci.
Tak bardzo mi jej brakuje. Tak bardzo boli mnie jej brak.
Gdyby nie fakt, że M ma teraz czas prosperity to nie miałabym nawet na to by ją leczyć. A co dopiero skremować.
To moje ostatnie pieniądze wydane na Rijankę.
Dziękuję Wam za każdą wpłatę na zrzutki zakładane bym mogła ja leczyć. Dziękuję za okazaną pomoc finansową, dobre serce, i szczere zainteresowanie zdrowiem Rijanki. Dziękuję, że jesteście w tym smutku ze mną.
Tam mi Ciebie brak Rijanko 💔
Tumblr media
37 notes · View notes
ja-doll-divine · 1 month
Text
Nie ma już Rijanki. Odeszła. 💔
Tumblr media
30 notes · View notes
ja-doll-divine · 1 month
Text
Ostatnio codziennie kładę się spać z obawą czy Rijanka będzie rano. 😞
9 notes · View notes
ja-doll-divine · 1 month
Text
Rijankowy update. Zjadła trochę chudego mięska mielonego z szynki. Ufff. Za jakiś czas dam jej pokrojonego drobniutko schaboszczaka. Plus kroplówka, nefrokrill i Azodyl.
Tak bardzo nie chcę by mnie zostawiła.
26 notes · View notes
ja-doll-divine · 1 month
Text
Rijanka...
Nie ma apetytu co podobno jest w miarę normalne, podjada żwirek z kuwety, co też podobno jest normalne, sika na podkłady na których śpi, wymieniam po pięć sztuk dziennie minimum, to jeszcze ma gluta w nosie.
Ma katar. Ona ma tak osłabioną odporność, że wystarczyło trochę wiatru gdy szłyśmy do auta. W poniedziałek znowu wet.
Kolejny raz zakup okularów odkładam na nie wiem kiedy.
Niech ona stanie na nogi. 😞
12 notes · View notes
ja-doll-divine · 1 month
Text
Od wetki usłyszałam, że jak Rijanka przetrzyma kryzys to będzie ok. Do następnego razu.
Jeżeli nie przetrzyma... Trzeba być gotowym na wszystko.
Da się być gotowym? Da się?
Nie da.
20 notes · View notes
ja-doll-divine · 1 month
Text
Rijanka jest mocno odwodniona. I o pół kilo lżejsza. To 1/4 jej wagi 😞 Dostałam od pani doktor inny suplement na nerki. Taki, który mogę wycisnąć jak kremik.
No i przy atakach brak apetytu jest naturalny. Trzeba kotku na siłę podawać jedzenie. Czytałam, że niektórzy karmią przez strzykawkę.
Zamówiłam jej Animondę Renal. Ma nie najgorszy skład.
Teraz cztery dni pod rząd kroplówki u weta bo ja nie mogę jej nawet 50 ml podać.
Trzymajcie kciuki za tą małą pluskwę.
16 notes · View notes
ja-doll-divine · 1 month
Text
Rijanka od wczoraj tylko podziubala jedzenie. Nie mam jej nawet jak leków podać. Bo zazwyczaj wsypywałam do jedzonka. Dzisiaj na siłę karmiłam ją łyżeczką. Zjadła tylko trochę mięsa surowego.
Zrobiłam jej kroplówkę. Jest tak słaba i odwodniona, że kosmos. Idę z nią jutro do weta. 😞
Robienie jej kroplówki w domu to udręka. Zamiast 100 ml robię jej po max 50. Za mało. Jest słabiutka. Sika na podkłady na których leży. Nawet do kuwety nie pójdzie 😞
Moja maleńka kiciusia 😞
28 notes · View notes
ja-doll-divine · 3 months
Text
Przed pójściem spać wzięłam długą, gorącą, relaksującą kąpiel. Wysmarowałam się peelingiem z Ziaji o zapachu truskawek. Pachniałam obłędnie a skóra była cudownie nawilżona.
Nie wiem po co to wszystko, bo w nocy spociłam się jak prosiak, a nie mam gorączki, siedzę i czuję jak śmierdzę 🙄
Idę pod prysznic aczkolwiek nie wiem po co, bo za godzinę będzie to samo 😳
12 notes · View notes
ja-doll-divine · 3 months
Text
Zdjęcia na IG przebiśniegów uświadomiły mi bardzo, że wiosna tym razem mnie ominie. Nie zauważę jej. Wcześniej dbał o to Whisper 💔.
Umówiłam teleporadę. Kaszlę, zaczyna mi się katar i bolą mnie wszystkie mięśnie.
Najgorsze w tym jest to, że nie umiem chorować jak ma bałagan w mieszkaniu. Więc do teleporady usiłuję ogarnąć sypialnię. Pochowam ubrania, odkurzę, zmienię pościel i mogę chorować.
Martwi mnie Marcin. Ostatnio po wszystkim, cokolwiek by nie zjadł, ma tzw "przeboje żołądkowo-jelitowe".
16 notes · View notes
ja-doll-divine · 3 months
Text
Umyłam wczoraj włosy. Nie używam suszarki bo jej dźwięk doprowadza mnie do szału więc siedziałam z mokrą głową w sypialni. Stwierdziłam, że mi duszno. Uchyliłam okno.
Zgadnijcie kto ma zawalone zatoki, katar i chrypi jak żul spod budki z piwem?
Tak. Ja.
Ukłony. 🤦‍♀️
11 notes · View notes
ja-doll-divine · 3 months
Text
Od zawsze mam wrażenie, że jestem chodzącą katastrofą.
Dla siebie i dla najbliższych.
11 notes · View notes
ja-doll-divine · 3 months
Text
Córka #M wróciła wieczorkiem do domu. #M i ja dopiero co wyszliśmy z wanny. On wyjebany po pracy, i to tak solidnie, aż mi go żal, ja przed okresem. Spuchnięta, wzdęta, obolała, z galopującym pms. Nawet dziąsła mam opuchnięte a okresu nichuja nie widać 🙄
Telewizor zgaszony, cisza jak makiem zasiał.
Córka #M nie wytrzymuje i pyta czy coś się stało. Bo atmosfera w domu grobowa 🤣
Musiałam ją zapewnić, że wszystko ok. Między mną i tatą też. Po prostu dojechała nas rzeczywistość i tyle.
I wiecie, to takie w sumie mile było, że się trochę zmartwiła.
Dzisiaj ostatni dzień wdupczania cukru. Trzymajcie kciuki bym od jutra słodzika tylko kawę.
XoXo 😆
18 notes · View notes
ja-doll-divine · 3 months
Text
Jakby co to Azodyl dotarł. Dzięki za zimę bo mogę być spokojna o ciąg chłodniczy 😅
15 notes · View notes
ja-doll-divine · 3 months
Text
Trzymajcie kciuki. Pan z olx się odezwał.
Oby transakcja przebiegła pomyślnie.
13 notes · View notes