Tumgik
diabolicusdomina · 10 months
Text
oczy przymknięte
wolno zerkają
brak im siły
myśli zagłuszają
znowu trochę mroczniej
znów trochę głośniej
straciłam rozeznanie
i życia równowagę
mgła wszędzie wokół mnie
przygaszona się w niej zatapiam
czekam na wyjawienie
upust dymu
już nie tytoniu.
10 notes · View notes
diabolicusdomina · 11 months
Text
oczy zamglone
słońcem rozpromienione
delikatna skóra
owiana letnim powietrzem
lekkim i zwinnym
przelatuje przez pokój
pachnie kwiatami i ich wrażliwością
przeplata ze śpiewem ptaków
rytm życia wolniejszy
leciutko ochładza
pobudza zmysły
słońce dodaje
i cały świat milczy.
2 notes · View notes
diabolicusdomina · 11 months
Text
pustki w skórze
dają o sobie znać
czuję je pod palcami
widzę wgłębienia
odznaczają się
widać je z daleka
ostrze zabrało mi część siebie
mam na sobie znak demona
blizna po jego pokonaniu
czego sie obawiac?
błądziłam, przetrwałam
teraz odnalazłam
kolejną część życia rozdziału.
3 notes · View notes
diabolicusdomina · 11 months
Text
pragnę się postarać
na nowo żyć
dla ciebie
dzięki tobie
to wszystko się dzieje
pokochalam ciebie
tak mocno jak ty mnie
zauważyłam potęgę w życiu
prawdziwe szczęście i ukojenie
z tobą wszystko jest jaśniejsze.
2 notes · View notes
diabolicusdomina · 11 months
Text
myśl o tobie promienieje w głowie
usta niezauważonym ruchem lekki uśmiech ukazują
w oczach błysk życia i szczęścia
kropla nadzieji, która mnie rozwesela
odgoniłeś ode mnie wszelkie złe duchy
wręczyłeś pochodnie i wskazałeś drogę
mimo gęstego i ciemnego lasu
wiem, że gdzieś dążę
gdzie na końcu będziemy my.
4 notes · View notes
diabolicusdomina · 11 months
Text
nawet przez sekunde nie przechodzi czarna mgła
mówiąca o śmierci i o potędze oddania się
zwykłe poddanie
już tego nie pragnę
wolność znalazłam przy tobie
nauczę się żyć, obiecuję
wszystko z tobą będzie już dobrze.
2 notes · View notes
diabolicusdomina · 11 months
Text
prosiłam o śmierć
pytając czy to dobre wyjście,
proszę o życie
pytając czy sobie w końcu z nim poradzę.
3 notes · View notes
diabolicusdomina · 11 months
Text
siedze pośród traw
cisza gęsta wokół
oplata i ściska kruche serce
to nie błagalna cisza
to uciążliwa mgła
próbuję szukać cichszej ciszy
tej co uspokoi wszystkie me zmysły
pozwoli się w nią wtopić
zamknąć oczy i odpłynąć
wszystko się zatrzyma
kruche serce napełni się nową czystą energią
tempo zwolni aby znów żyć
czemu nie mogę cię odnaleźć?
jest tak ciężko i tłoczno
nie odpoczne póki robaki nie przejdą w trawie.
2 notes · View notes
diabolicusdomina · 11 months
Text
żądza krwi
zdradliwa kusicielka
dawny kłamca
oszust w eleganckim garniturze
kupuje żyletki
podaje mi do ręki
tak bardzo chce
tak bardzo nie powinnam.
7 notes · View notes
diabolicusdomina · 1 year
Text
delikatne ukłucie
rozbudza rany
który krwawiły
piekły i bolały
małe ukłucie
zrzuca na kolana
bo tempo gojenia
znów było zbyt szybkie
znów było zbyt mało czasu
i stało się
wszystko pękło
znów od nowa.
2 notes · View notes
diabolicusdomina · 1 year
Text
miłość a zakochanie
można kochać
lub kochać najmocniej jak zawsze się pragneło
czuć przeznaczenie
zatrzymany wszechświat
gwiazdy skierowane na nas
ułożyły nam drogę
nasza miłość zapisana w gwiazdach.
3 notes · View notes
diabolicusdomina · 1 year
Text
odliczam minuty do spotkania z gwiazdą
jasna oświeca ciemną duszę pod latarnią
w kałużach rozpaczy odbija się błysk
błysk płynący ze źrodeł dusz czy oceanów łez
przedziera się przez zimne ciało
ociepla i przytula jak szal na wiosenny bal
ciemna dusza odnaleziona przez drugą
przymocowani, bez zamiaru już odlotu do chmur.
2 notes · View notes
diabolicusdomina · 1 year
Text
trucizna opanowała głowę
bez odtrucia wojny nie pokonuję
odwieczny rytułał
ciągnie się nieprzerwanie
zaprzestanie rujnuje wszystko co zbudowane
krążę znów po ruinach w ciemności
potykam się o traumy z przeszłości
bez całkowitego pokonania
wracają trupy emocji
domagając się zemsty
walcze jak bogini prawdziwej depresji.
6 notes · View notes
diabolicusdomina · 1 year
Text
tytuł? hipokryzja
odwieczna towarzyszka
nabrałam sił do życia
pokochałam chłopaka, który pokochał mnie
wróciłam do zainteresowań
mam pewność siebie, której zawsze mi brakowało
i nagle, zza rogu
jakbym się cofneła w czasie
ataki paniki, lęki, strach, irytacia, złość, zmęczenie, wyczerpanie powoli, nie to tempo, czy na pewno wszystko ma sens?
ma. prosze pozbądź sie tego
już raz to przeżyłaś
przetrwałaś te końce i cierpienia
karetki, pogotowie i syropki na uspokojenie
przeżyjesz drugi raz
atak na atak.
3 notes · View notes
diabolicusdomina · 1 year
Text
widzę pierwsze objawy
kołatanie serca
przesuszona skóra
sińce pod oczami
wypryski
nie mogę spać
koszmary
nie moge jeść
lęki nieuzasadnione
strach na przemian z irytacją
nie umiem żyć w normalnym tempie
znów zamazuje się obraz
znów spadam
wracam do początku
tak to sie właśnie zaczeło
kurwa.
2 notes · View notes
diabolicusdomina · 1 year
Text
zataczam koło
znowu te same początki
ataki paniki, jeden po drugim
jak diabeł zza światów
stąpa na ziemi
skrada się po cichuteńku
powoli obejmuje od tyłu
pochłania władzę całą
znowu dusza oddana
poddana innemu wodzu
przychodził często
bo nie dawałam rady
teraz ponownie mnie straszy
tym samym piekłem
mimo, że znam go perfekcyjnie
nie mam zamiaru przechodzić tych cierpień
za każdym razem spadam w przepaść
jestem pewna, że umieram
że to koniec
a ja nie chce końca
przeżywam końce bez końca
ile można?
1 note · View note
diabolicusdomina · 1 year
Text
bez ciebie cicho i zimno w pokoju
głucho i ozięble w sercu
głowa przeciążona
serce znów biję głośniej
oddech nierówny
znowuż ponury
odcień skóry
demon w duszy
usiadł i kruszy
wszystkie plany
i nadzieję na dany świat nowy
znikam w mgle rozczarowań
rozpływam się w krwi utraconej
podaj mi ktoś rękę
potrzebuję pomocy
wachlarza na ostudzenie
więdłych marności.
2 notes · View notes