Tumgik
#Polskie sztandary
mri-mg · 1 year
Text
Wojna
Ramy czasowe: II wojna światowa, 1939-1945 w skrócie: jak różnie znęcano się nad Polakami
:readmore:
"Proszę państwa do gazu" Tadeusz Borowski
Powstanie: 1946, autor sam przebywał w niemieckim obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu (transport z Sosnowca i Będzina odnosi się do prawdziwych wydarzeń)
Gatunek: opowiadanie (ze zbioru)
Czas i miejsce akcji: niemiecki obóz koncentracyjny, II wojna światowa
Tytuł: odnosi się do fabuły. Do obozu przyjeżdżają 3 pociągi z transportem nowych więźniów, nieświadomych, że (w zależności od ich siły fizycznej) trafią zaraz do obozu, krematorium (kalecy i ci, co nie przeżyli trasy) lub właśnie do gazu.
Z wagonu wysiada kobieta, którą goni krzyczące do niej dziecko, jednak ona zapiera się, że nie jest jego matką, bo wie, że inaczej zostanie wysłana razem z córeczką zosłanie wysłana do komory gazowej. Jeden z więźniów wrzuca ją razem z córeczką na transport do gazu.
Bohater z trudem powstrzymuje mdłości i walczy z kłębowiskiem myśli, ale pomaga Niemcom, aby samemu mieć szansę przeżycia piekła obozu. Więźniowie uprzywilejowani, jak on, mogą zabrać dla siebie znalezione w bagażach jedzenie. Borowski pokazuje życie oświęcimskich więźniów odartych nie tylko z ubrań, ale i z człowieczeństwa.
Główny bohater — typowy przykład człowieka zlagrowanego, który usiłuje przeżyć obóz. Brzydzi się zwyrodniałością i znieczulicą niemieckich esesmanów, a jednocześnie żywi się jedzeniem zabranym więźniom przy rozładunku transportu. Jest jednocześnie narratorem opowiadania. Tworzy historię z przebiegu jednego dnia obozowego uprzywilejowanych więźniów
"Ludzie, którzy szli" Tadeusz Borowski
Powstanie: 1946, oparte na doświadczeniach autora, który był w obozie koncetracyjnym w Auschwitz
Gatunek: opowiadanie (ze zbioru)
Czas i miejsce akcji: obóz koncentracyjny, II wojna światowa
Tytuł: również nawiązuje do ludzi, którzy przyjeżdżali do obozu tylko po to, żeby zaraz pójść do komory gazowej i zostać zagazowanym
Tumblr media
W obozie panuje tzw. odwrócony dekalog.
"Zdążyć przed Panem Bogiem" Hanna Krall
Powstanie: 1976
Gatunek: reportaż (nietypowy) w formie wywiadu z Markiem Edelmanem - ostatnim przywódcą powstania w getcie warszawskim, a potem kardiologiem, ordynatorem OIOM-u w Łodzi
Tytuł: nawiązuje do kariery medycznej Edelmana, który stara się uratować życie swoich pacjentów, zanim Bóg zdecyduje o ich śmierci. Ta perspektywa medyka, który walczy o to, aby płomień świeczki, symbolizujący ludzkie życie, nie zginął, wyraźnie nakłada się też na całą opowieść o walce, jaką podjęli Żydzi w powstaniu w getcie, mimo że ryzyko porażki było ogromne. (Świeczka, której płomień Edelman próbuje osłonić)
Czas i miejsce akcji: wspomnienia z powstania w getcie warszawskim (19 IV - 16 V 1943 r.) i wcześniej. Edelman mówi też o okresie powojennym, opisuje np. trudną operację serca. Nawiązuje też do momentu wywiadu.
sposób umierania: Edelman mówi, że w powstaniu nie chodziło o wygraną. Żydzi wiedzieli, że umrą, więc zdecydowali, że lepiej jest zginąć w walce niż idąc bezwiednie na śmierć. Jest śmierć piękna (z bronią w ręku), egoistyczna (samobójstwo), brzydka (z głodu), symboliczna (poświęcenie dla innych) i niegodna (przeżycie cudzym kosztem)
Moralność była inna: powstańcy byli źli na dziewczynę, która się zabiła, ale dlatego, że zmarnowała na to 6 (chyba) naboi. Pielęgniarki były widziane jako bohaterki, ale dlatego, że swoje kapsułki z cyjankiem dawały dzieciom, żeby te mniej cierpiały
Ogólnie Edelman znacznie chętniej opowiada o swojej pracy w szpitalu. Czasami irytuje Hannę Krall odpowiedziami "jakie to ma znaczenie" na pytania o symboliczne szczegóły (czy nad gettem wisiały polskie sztandary? nwm ja ich nie widzialem. ale ludzie mowili ze wisialy! ok co za roznica) albo o motywację (dlaczego zostales lekarzem? chcesz uslyszec ze chcialem nadal odpowiadac za ludzkie zycie ale nie, w sumie to nie wiedzialem co ze soba zrobic i jakos tak wyszlo, a z tego ze moge ratowac ludzi ucieszylem sie dopiero lata pozniej)
"Inny świat" Gustaw Herling-Grudziński
Powstanie: autor spisał swoje wspomnienia w latach 1948-50, 1951 - premiera po angielsku, 1953 - wydanie po polsku
Gatunek: literatura łagrowa, literatura faktu
Tytuł: nawiązanie do cytatu Fiodora Dostojewskiego z jego autobiograficznych "Wspomnień z domu umarłych" (gdzie pisał o łagrach carskich). Podkreśla, że łagry to inny świat, w którym panują inne zasady, a ludzie z poza niego nie mają prawa oceniać decyzji ludzi z łagrów.
Czas i miejsce akcji: II wojna światowa, obóz w Jercewie
Życie w obozie
kotły: trzeci dla tych, co wyrobili >125% normy (dostawali łyżkę gęstej kaszy i rybę), drugi dla tych, co wyrobili 100% normy (łyżka kaszy), pierwszy dla reszty, nędznie wyglądających (łyżka kaszy)(tam była najdłuższa kolejka)
praca w brygadach leśnych: normy, które nawet fińscy drwale uważali za wygórowane
szpital: jedyne miejsce, gdzie szanowano prawa człowieka (oprócz prawa do wolności ofc): dawano chorym czyste ubrania, wstęp do łaźni, witaminy, chleb
Kostylew 🦴🦁: kochał francuskie książki i za ich czytanie trafił do łagru, najpierw ze względu na wykształcenie techniczne miał łagodny przydział, mógł pomagać innym więźniom, nawet fałszował ich normy, żeby wyglądało, że zrobili więcej, za co odebrano mu przywilej. Źle to przyjął, gdyby nie trafił znów na ukochane francuskie książki to stałby się najgorszym - donosicielem. Trafił do Jercewa, gdzie poznał narratora. Miał rękę na temblaku, która nie chciała się zagoić, przez co nie mógł pracować - okazało się, że wsuwał ją w ogień, żeby spowolnić ten proces. Narrator ostrzegał, żeby poszedł do pracy choć kilka razy, ale ten nie posłuchał; w końcu zakwalifikowano go do zsyłki na Kołymę (w zasadzie wyrok śmierci), Kostylew w ramach buntu oblał się wrzątkiem w łaźni i zmarł.
Trupiarnia: tam leżeli ludzie, którzy nie mogli już pracować, głodując i czekając na śmierć.
Jewriej posłuchał władz obozu, które zadały od niego złożenia nieprawdziwego donosi na jego towarzyszy, Niemców. Ten zgodził się, postawił swoje życie nad ich (inaczej zostałby zesłany na najgorsze roboty). Po wojnie rozmawia o tym z narratorem, oczekując od niego zrozumienia (nie dostaje go)
motywy
śmierć ludzi
ogólnie lektury są dość podobne w tonie, jak kojarzycie historię to może wystarczyć zapamiętać, że
Borowski=obozy koncentracyjne;
Krall, a raczej Marek Edelman=getto warszawskie;
Herling-Grudziński=Syberia
RÓŻNICE między podejściem bohaterów do usprawiedliwania zachowań i cierpienia ofiar ich sytuacji
Borowski - człowiek zlagrowany dostosowuje się do zasad obozu (żyje wg odwróconego dekalogu)
Edelman
Herling-Grudziński - "inny świat", nie mamy prawa oceniać tego, co się tam działo; ale narrator nie chce okazać zrozumienia Jewriejowi, który zdradził w łagrze swoich towarzyszy.
6 notes · View notes
polish-spirit · 3 years
Photo
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Wielki pochód w Warszawie zorganizowany przez Narodową Demokrację (1905).
"(...) Około godz. 11-ej ku prastarej świątyni archikatedralnej św. Jana zaczęły napływać jeden za drugim orszaki ze sztandarami i zapełniać całą dzielnicę. Jednocześnie wzdłuż drogi, wytkniętej dla pochodu, gromadził się lud, ustawiany w zwarte szeregi przez setki organizatorów. Domy przystrajano, na balkonach wywieszano dywany, czekano w skupieniu. U wylotów wielu ulic ustawiono wojsko, które zarazem porozmieszczano w niektórych gmachach. Na placu Saskim, wprost Krakowskiego Przedmieścia, stanęły dwa szwadrony konnicy, która atoli przed ukazaniem się pochodu zsiadła z koni.
Po skończonem nabożeństwie w katedrze, rozległa się przed nią pieśń „Boże, coś Polskę" i z hymnem tym, podchwyconym przez morze ludzkie, pochód ruszył przez dzielnicę staromiejską. Wązkie uliczki zapełniły się po brzegi zwartą masą ludu, postępującego wolno, spokojnie, uroczyście, a wielka pieśń uderzała o sędziwe mury i budziła w nich echa, zakrzepłe przed pół wiekiem. Zdawało się, że ciasne szyje uliczek rozstąpiły się przed swoją dziatwą, aby te krocie ludu mogły przejść wśród nich bez szwanku.
Z ulicy Miodowej pochód skierował się ku Krakowskiemu Przedmieściu i dotarł do pomnika Mickiewicza, gdzie już oczekiwały nań olbrzymie szeregi. Nad rzeką ludu powiewały sztandary amarantowe, przodem za pierwszym Orłem i krzyżem postępowało duchowieństwo katolickie w komżach, dwaj duchowni ewangeliccy, wszystkie korporacje zawodowe, sportowe i - wszystek lud Warszawy. Wszystek dzielny, polski, odwiecznie swój lud warszawski, ze wszystkich stanów zgodnie "skonfederowany". Przed pomnikiem Mickiewicza pochód stanął, zagrała orkiestra, na wzniesieniu stanęli mówcy i powitali lud...”
13 notes · View notes
klubidzpanstad · 6 years
Text
Sekciarze profanują pamięć powstańców warszawskich.
Tumblr media
1 sierpnia cała Polska oddała cześć powstańcom warszawskim. Jak co roku, w obchody, nie tylko w Warszawie, ale miastach i miasteczkach włączyły się władze lokalne, setki, jeśli nie tysiące przeróżnych stowarzyszeń, organizacji itp. W tym dniu, ponad wszelkimi podziałami, Polacy oddali cześć tym, którzy złożyli najwyższą ofiarę za wolność nas wszystkich. Od kilku lat w najróżniejszych środowiskach, zwłaszcza prawicowych mędrków i strategów, istnieje moda na deprecjonowanie znaczenia tego bohaterskiego zrywu, liczenie i zestawianie ze sobą zysków i strat. Przeróżni Ziemniakiewicze, Zychowicze i inni podobni "stratedzy" pomstują na przywódców powstania, dywagują nad tym co należało zrobić a czego nie. Oczywiście tej przyjemności nie odmówili sobie także lubelscy sekciarze, którzy wycierają sobie mordy polskimi symbolami, ideami i tradycjami. Zanim przejdę do wątku głównego czyli gnoju jakiego narobili w Warszawie wyznawcy Chojeckiego i jego córeczki, kilka słów o tym co gadali odnośnie powstania Kowalski i Chojecki. Specjalista od wojskowości, wojen, strategii oraz, jak się teraz okazało, konspiracji, Kowalski rozprawia się nad postawą powstańców, oczywiście Niemcy o wszystkim wiedzieli, bo ten chlapnął komuś, inny się pochwalił. Maniuś, po raz kolejny... nie mierz wszystkich swoją miarą donosicielu. Nie ujmując profesjonalizmowi niemieckich służb, Polskie Państwo Podziemne trwało już w najlepsze we wszystkich aspektach a więc jednak, mimo potężnej złożoności takiego tworu, nie wszyscy kłapali gębami tak jak ty robisz to za pieniądze od antypolskiego sekciarza. Maniuś mówi też, że to niestety (!) chyba ostatnie polskie pokolenie, które miało okazję chwycić za broń z obronie ojczyzny. Marianek na pewno bardzo ubolewa nad tym, że nie ma takiej okazji, może za to porobić sobie fotki na strzelnicy. Do głosu dochodzi Chojecki, który naprawde jest zaciekłym antypolakiem (a zarazem chamem, prostakiem i podpłacaną szumowiną). Ten zaczyna wyklinać na dowódców AK, Akcję "Burza" w swoim typowym stylu, tak, że jego trzecia córka, Tymek zaczęła już prostować, że "bohaterscy powstańcy ok". No, trochę głupio wyglądałoby sprzedawanie gadżetów z "kotwicą" i opatrzonych, oczywiście, logiem sekciarskiego biznesu. Przejdźmy jednak do głównego wątku. Córki Chojeckiego, ich wyznawcy z Warszawy oraz ich dyżurny i etatowy Żyd Iwan Belostenko, który w IPP pełni rolę alibi Marianka przed zarzutami o tzw. "antysemityzm", pojawili się w Warszawie. Nie ogłosili tego nigdzie wcześniej. Dlaczego? Chyba wszyscy wiemy... polscy patrioci, którzy kojarzą tę antypolską sektę mogliby odpowienio ich tam przywitać, tym bardziej, że gdzie nie pojawi się ta zbieranina roznosi się bardzo brzydki zapach... zapach "ambrozji", jak mówił Chojecki. Sekciarze doskonale zdają sobie sprawę z tego, że są już kojarzeni i odpowiednio ocenieni. Dlatego lubelskiego bunkra nie opuszcza guru sekty Pawełe Chojecki, dlatego Kowalski nie pojawia się na Marszach Niepodległości. Tutaj mała dygresja... czy wszyscy pamiętamy czym Kowalski tłumaczył, swoją ostatnią nieobecność na MN? Przypomnijmy: chodziło o to, że podczas poprzedniego wznoszono okrzyki "PiS, PO - jedno zło". To wtedy Kowalski stwierdził, że Marsz poszedł w złą stronę (wtedy jeszcze ostro reklamowali PiS) i nie powinno się protestować przeciwko temu rządowi. Czy teraz, gdy rząd PiS oficjalnie uznany został przez IPP "rządem zdrady narodowej" Kowalski pojawi się na MN? Będziemy cię wypatrywać Marianku, bo nadal nie odpowiedziałeś na kilka pytań, więc może będzie okazja je powtórzyć. Liczymy, że jako lider, polityk i społecznik jakim się określasz, pojawisz się tam i będziemy mieli okazję porozmawiać. Teraz wróćmy do tematu. Sekta Chojeckiego to zdeklarowana grupa pro-syjonistyczna o czym świadczą jego kontakty w USA, oraz prezentowane idee (i na pewno dobre kontakty bankowe o czym już pisałem). Obserwatorzy tego środowiska zdają sobie sprawę z tego, że polski patriotyzm i jego symbole wyorzystywane są instrumentalnie i pełnią rolę wabika do sekty. Incydent 1 sierpnia: W dniu rocznicy PW w Warszawie zjawiły się córki Chojeckiego, Kornelia i Eunika, ich klubowicze z tego miasta oraz "dyżurny Żyd". Wykorzystali tę okazję aby rozreklamować swój kolejny biznes, wabik na naiwniaków czyli nibypartię o nazwie "Ruch 11 Listopada". W tym dniu swoje partyjne sztandary ukrywają nawet realnie istniejące partie, zdając sobie sprawę z tego, że epatowanie nimi byłoby odebrane jako nietakt, albo po prostu, że to nie czas i miejsce. Jednak dla sekciarzy Chojeckiego i jego sfanatyzowanych córek nie ma żadnych świętości. Gotowi są oni opluć i zbeszcześcić wszystko i wszytkich aby zaistnieć (choćby w GW, o czym za chwilę), zareklamować się. Tego dnia wypuścili swojego dyżurnego Żyda Iwana na warszawskie obchody PW z flagą "Ruchu 11 Listopada" oraz flagą... Izraela.    Przypomnijmy po krótce kim jest Belostenko (z niewielu dostępnych informacji czyli wg przedstawienia go nam przez sektę): Iwan to urodzony na Ukrainie Żyd, z podwójnym obywatelstwem (Ukrainy i Izraela), który "robi" za "nowonarodzonego Żyda chrześcijanina". Chojecki i jego córki usilnie przekonują swoich widzów, że w Izraelu odbywa się teraz jakaś rzekoma fala nawróceń na chrześcijaństwo. Belostenko bywa kilka razy w roku w Izraelu, udostępnia w programach IPP jakieś strzępy informacji z tych swoich wizyt. Stał się "gwiazdą" IPP, gdy trzeba było ratować Kowalskiego z zarzutów o tzw. "antysemityzm". Jak sam mówił, z początku był sceptyczny wobec reżimu izraelskiego i jego sposobu traktowania Palestyńczyków ale w dotarciu do... syjonizmu pomogło mu środowisko IPP.    Owszem, powiązany z amerykańskim lobby "Christians United for Israel", Chojecki realizuje ich cele i założenia (choć robi to w sposób prymitywny i odpychający).    A więc środowisko IPP pojawiło się w Warszawie nie tylko celem własnej reklamy ale także okazania skrajnego nastawienia pro-syjonistycznego. Głównym celem ich wizyty była próba ukazania Polaków jako wielbicieli Izraela, co w świetle ostatnich wydarzeń jest niebywałą bezczelnością. Przypomnijmy, że w sporze historycznym wywołanym nowelizacją ustawy o IPN, środowisko IPP stanęło po stronie żydowskiej opluwając Polaków i nieśmiałe próby obrony dobrego imienia naszego narodu. Złorzeczyli oni na "głupich Polaków napuszczonych na Żydów przez... Moskwę". Z wielką radością powitali akt kapitulacji polskiego rządu w sprawie ustawy o IPN i przyklasnęli sytuacji, w której polskie ustawy musza zyskiwać akceptację Tel Awiwu. Tutaj pozwolę sobie na kilka osobistych, ale podpartych jakąkolwiek wiedzą (czytam książki) i samodzielnością myślenia, poglądów na temat Izraela (w telegraficznym skrócie aby nie zanudzać), kraju, którego patriotami są Chojeccy i Kowalscy. Izrael, jako państwo powstał na terrorze podobnym do tego hitlerowskiego, terroryzmie Begina, Ben Guriona, masakrach w Sabrze i Szatili,wypędzeniach i czystkach etnicznych. Czy się to komuś podoba czy nie, jest zbrodniczym, okupacyjnym reżimem, który wykorzystując "przedsiębiorstwo holocaust" i bazując na nim rości sobie prawo do bycia bezkarnym. To nie zamierzchłe dzieje ponieważ Izrael do dziś stosuje metody hitlerowskiej odpowiedzialności zbiorowej (wyburzanie domów bojowników i wypędzanie ich rodzin), sakncjonuje tortury pod nazwą "umiarkowanego lub rosnącego środku nacisku), przetrzymuje w więzieniach cywilów, w tym małoletnich, bez zarzutów sądowych (tzw. centra detencyjne). Izrael podczas "Operacji Płynny Ołów" w 2008 roku używał wobec cywilów rakiet z białym fosforem (raportowali "Lekarze bez granic"), zakazanych konwencjami bomb kasetowych. Z Gazy reżim ten uczynił największy na świecie obóz koncentracyjny, objął wieloletnią blokadą morską co doprowadziło tam do klęski humanitarnej (desperackie próby pomocy i zwrócenia uwagi świata na to, trwające od dekad, bezprawie podejmują przeróżne organizacje). W 2010 roku reżim izraelski zamordował 9 tureckich aktywistów, którzy na czele "Flotylli wolności" próbowali dostarczyć ludziom środki humanitarne i zarazem pokazać światu zbrodniczość i bezkarność tego reżimu. Do tego nielegalne rozserzanie okupacji (osady żydowskie i wypędzenia) niezgodne z prawem międzynarodowym. Prawo międzynarodowe? Marian ma je w dupie... Izrael ma racje i "tyle w temacie"! Z kolejnych masakr palestyńskich cywilów cieszy się na Twitterze córusia Chojeckiego, opętana Kornelia a z Koszalina nadaje codziennie coraz bardziej najebany "mecenas" Turczyn (Bzdurczyn), który zrobił sobie w pokoiku ołtarzyk z trzema flagami: polską, amerykańską i, oczywiście, izraelską. Z sytuacji Palestyńczyków drwi także nieuk Kowalski, który po prostu szczeka tak jak każe mu pracodawca czyli Chojecki.    Dobra... ten rozdział mógłby trwać długo, przejdziemy do kolejnego punktu... Kilka takich prostych pytań... po kiego ch... była im flaga izraelska na rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego?    Po pierwsze: to są programowi syjoniści z racji przekonań Chojeckiego, jego powiązań i finansowania (Jonathan Fallwel). Po drugie: Musieli zwrócić na siebie uwagę a są to ludzie, którzy nie szanują żadnych świętości i nie mają żadnych oporów w kłamstwie, manipulacjach, wykorzystają każdą okazję aby zwrócić na siebi uwagę. Ich żałosna prowokacja jest o wiele bardziej żenująca w świetle wydarzeń ostatnich miesiecy. Ale od początku. "Pastor" i Marian (ten akurat dwoi się i troi aby zmyć z siebie łatkę "antysemity", wrócimy do tego) zachwyceni są Żydami i Izraelem do tego stopnia, że naplują nawet na Polaków, ich godność i wszystko co im bliskie aby pokazać, że Żydzi i ich nowopowstałe, terrorystyczne państwo to cel o który mamy walczyć i my. Opętany szaman Chojecki, który okrzyknął się pastorem tworzył już dziwaczne bajania, które podpierał niby Biblią o tym, że Chiny niebawem zaatakują Izrael. Marianek, chcąc podlizać się Żydom, czyli mocodawcom z Virginii jego pracodawcy, brnął już w takie szambo, że aż trudno to opisać. Oczywistym jest dla wszystkich to, że zachwyceni są podręcznikowym agentem wpływu Jonnym Danielsem (oczywiście taki człowiek nigdy ich bunkra nie nawiedzi bo byłaby to wizerunkowa wtopa).    Marianek i Pawełe prowadzą narrację bardziej żydowską od Żydów. Och, jak się Maniuś zachwycał Szewachem Weissem (poprzednik Danielsa na stanowisku operacyjnym "przyjaciela Polaków") a jednocześnie ulubieńcem Wyborczej i promotorem Jana T. Grossa. Państwo Izrael od lat prowadzi wobec Polski i Polaków wrogą i oszczerczą działalność. Prawdę mówiąc z jakichkolwiek stosunków z tym reżimem mamy więcej strat niż zysków. Po czyjej stronie stanął Chojecki w sporze historycznym? Kogo opluł a kogo opiewał? Wiadomo. Łysy nieudacznik musi mu przytakiwać, bo jest u niego na garnuszku... a napluć na Polaków? Pff... na koncie się zgadza. W trakcie sporu polsko-izraelskiego, Maniuś z miną zbitego psa mówił o tym, że nie powinni wypowiadać się ci, którzy nie przeżyli wojny i holocaustu. Rozumiecie to? Zapędzony do narożnika pustak, nie mogąc złapać się już niczego co usprawiedliwiałoby stanięcie po stronie oszczerców i zastosował najbardziej idiotyczny "trik", tak znany nam np. z dyskusji o PRL czy stanie wojennym, tak często stosowany np. przes środowisko Gazety Wyborczej (którą w bredniach od dawna już biją na głowę). Izrael to kraj, który prowadzi politykę edukacyjną mającą na celu wychowanie młodych Żydów w pogardzie czy wręcz nienawiści do Polaków. Izrael od zawsze chroni przed odpowiedzialnością karną w Polsce ludzi, którzy wyrządzili Polakom wiele różnych krzywd, szumowiny od Morela do Bagsika. Władze Izraela, tamtejsze media i powiązane z nimi organizacje z USA wielokrotnie i przez lata celowo bezcześciły pamięć zarówno powstańców warszawskich jak i całego polskiego ruchu oporu a ostatnio nawet, tak uwielbiany przez Kowalskiego Szewach Weiss obrzucił błotem polski rząd w Londynie i całe Państwo Podziemne. W odpowiedzi na to, bezwstydne łachudry, wylewające codziennie na Polaków wiadro pomyj, poszły "czcić powstańców" z flagą tak otwarcie nieprzychylnego nam państwa, w którego wspieraniu na jakiejkolwiek płaszczyźnie nie mamy żadnego interesu. Kowalski jest typem nie mniej oślizgłym od Chojeckiego. Wszystko czego imał się w życiu miało na celu wyłącznie promocję jego osoby, przy czym starał się z wszystkimi wkoło być w dobrej komitywie. To oczywiście taktycznie popsuł jego nowy szef, który chcąc mieć wabik na wyłączność spalił za nim wszystkie mosty i wykupił go na własność. Niemniej jednak Marianek udaje nadal takiego "swojego chłopa". Bycie "swoim chłopem" to jedyne co miał do zaoferowania podczas swoich, wspominanych z takim upodobaniem, startów w różnych wyborach. A to sportowiec, a to ulicznik, rozrabiaka, rock'n'rollowiec, normalnie do rany przyłóż. A jak trzeba wychwalać Izrael i plujących na Polaków Żydów? Też nie odmówi. Tragikomiczne jest to w wielu aspektach. Ostatnio np. popłakiwał na facebooku nad śmiercią niejakiej Kory, przy której łożu śmierci czuwała Magdalena Środa. Ona tak Mariankowi "dodała skrzydeł w czasach komunistycznej szarości". Oczywiście wszystko to miało pokazać go jako takiego w sumie dobrego chłopaka, który nawet jak się z kimś nie zgadza to okaże współczucie. Tu od razu przychodzi na myśl sytuacja, w której te dwa chamy cieszyli się z problemów zdrowotnych Stanisława Michalkiewicza a Chojecki twierdził nawet, że... wymodlił je u Boga. Powspominajmy jeszcze muzyczne fascynacje Mariana. Kilkakrotnie pojawił się on w studiu IPP w koszulce lubelskiej kapeli The Gits (wcześniej Surowa Generacja), którą sam bardzo lubię i słucham w zasadzie od dzieciństwa. The Gits to kapela Oi, z gruntu apolityczna ale nie bezpoglądowa, gra chuligański punkrock i związana jest ze środowiskiem skinheadów. Dlaczego o tym wspominam? Dlatego, że trochę kontrastuje jednak twórczość Gitsów z zamartwianiem się Mariana o bezpieczeństwo policjantów, jego wezwaniami by mogli oni bić i strzelać do demonstrantów i ogólnie cukrowaniem tej, jednak nie cieszącej się najlepszą opinią, formacji. Kolejna sprawa to merdanie ogonkiem w kierunku Żydów, które uprawia dziś Kowalski. Marian, pożycz Iwanowi płytę Gitsów pt. "Holiday in Majdanek". Może spodoba się jemu i Chojeckiemu fajne uliczne granie: "Świat Żydów kochać ma, chyba tylko dlatego, że Mają śmieszne włosy no i śmieszne kapelusze. Bo chyba nie chodzi o to, że czasem czołgami z brudnych arabskich dzieci wyciskają flaki" - The Gits "Prowokacja (politycznie niepoprawni)" A może bardziej podejdzie im split ze Sztormem 68? :) Tutaj wyszłoby jeszcze zabawniej. Przeróżni "antyfaszyści" nazywają muzyków The Gits "naziolami", natomiast Sztorm 68 z racji swoich socjalistycznych przekonań zbierał od "komuchów". A niedawno przecież Marianek mówił, że "tak jak kiedyś naziole i komuchy atakowały Polskę tak dziś atakują IPP" :) Oczywiście takie szufladkowanie i nadinterpretacje to specjalność tzw. "antyfaszystów" jak i żenujących propagandzistów z IPP. Myślisz łysy imbecylu, że publicznie oblizując się po całowaniu izraelskiego zadu, zostaniesz "rozgrzeszony" przez mainstreamowe media? Że ktoś z nich zapomni ci kontakty z tymi, których programowo uznają oni za "faszystów"? Nie ćwoku, ty nie jesteś Giertychem, który dając dupy miał im coś do zaoferowania, którego mogli wykorzystać zawodowo i propagandowo. Ty jesteś i pozostaniesz nikim, nadstawiasz dupy za wypłatę od sekciarza i w jego bunkrze nastąpi koniec twojej "kariery politycznej". A już widać po twoich umizgach, że przeczuwasz to, że niedługo możesz przestać być potrzebny, także napychaj skarpety dolarami póki możesz. Cóż... "jest prawda czasu, o którym mówimy i prawda You Tube'a, która mówi: lubelski bunkier chroni w swych ścianach łysego troglodytę".
8 notes · View notes
wentylgniewu-blog · 7 years
Text
Zero waste - wstęp do problematyki
Porozmawiajmy dzisiaj o kondycji ludzkości.
Bo nie wiem, czy wiecie, ale należę do kilku grup na fejsku, trzech czy czterech, i jedną z nich jest Zero Waste Polska. Och, co za zabawa! Jakże ja się tam znakomicie bawię!
Ale od początku. Mamy teraz taki trend w społeczeństwach, że każdy musi się na czymś znać bezsprzecznie. Podejrzewam, że jest to skutek uboczny wdrażania w powszechny użytek teorii dekonstrukcjonizmu i postmodernizmu. Bo dopóki dyskusja była akademicka a elementy filozofii były wdrażane w literaturę, sztuki plastyczne i audiowizualne - wszystko było w porządku. Można jeszcze było o czymś porozmawiać, dyskusje były naprawdę zagorzałe i nawet przypominały dawne, dobre czasy, kiedy idee romantyzmu wchodziły na rynek a szkiełko i oko nie nadążało i się troszkę nadymało w oburzeniu. Kilkanaście już chyba lat temu, zasadniczo było to samo. Postmodernizm to szatan. Post to oczywiście, w piątek ryba i kotlet sojowy, ale postmodernizm to już nie. Co będzie dalej? NIC?!
Sprawa rozeszła się dość po kościach, po części też (uważam) dlatego, że jesteśmy społeczeństwem rozlazłym. No mamy tam swoje wielkie idee - Bóg Honor Ojczyzna - ale tak najbardziej to lubimy jednak mieć auto lepsze niż sąsiad i mieć rację bardziej niż szwagier. I nie przypilnowaliśmy sobie tego momentu kiedy ten trujący błogosławione polskie umysły postmodernizm zagrzał sobie cieplutkie miejsce w naszych codziennościach. I co teraz? No teraz uważamy powszechnie, że “punkt widzenia zależy od punktu siedzenia”, że “każdy ma swoją rację”, że “no tak, ale nie”. Och. Koniec wielkości idei następuje wtedy, kiedy z rozpraw i paneli dyskusyjnych trafiają pod wąsy wujka, rozsiadają się wygodnie na jego rogówce i zagnieżdżają w jego imieninowej argumentacji. No i tak, no i teraz już w każdym polskim domu nie ma Prawdy, nie ma Autorytetów, nie ma Papieża Polaka. Jest „no ale”, jest „każdy sobie”, jest kalendarz z papieżem z Super Expressu.
Triumf uwolnienia z przymusu oglądania się na autorytety zjadł swój własny ogon. W praktyce każdy ma rację i nikt nie ma. W internecie nikt nie ma racji, tylko ja mam. Tak to widzę w skrócie, i nie mogę zbyt mocno rzucać kamieniami bo też w końcu założyłam sobie bloga żeby mieć miejsce, w którym mogę mieć rację. Ja też zjadam swój własny ogon.
 Ale do czego zmierzam? Ano do tego, że niestety – ale raczej stety – my nie mamy dzisiaj powodów do oglądania się na autorytety. Bieżącą politykę zostawiam z boku – odsyłam do Magdaleny Tulli. Przeczytajcie sobie rozdział „O wolności” w jej wywiadzie-rzece.
Natomiast tak zupełnie serio to my mamy takie nieszczęśliwe-szczęśliwe czasy do życia i do wyrażania wielkich opinii. Nie potrzebujemy martyrologicznej Wielkiej Narracji. Mickiewicz miał pole do popisu – czytaliście „Dziady cz. III”? Można było robić w liceum podśmiechujki z tego Konrada, nieprzytomnego idealisty, ale tutaj była przestrzeń do wypowiadania wielkich idei. Niepodległość, wojna, okupacja, wolność (znowu – odsyłam do „Jakiej pięknej iluzji”) – historia i tradycja ukształtowała dla nas kanon spraw ważnych. Więc z czym zostaliśmy? Ponowoczesność uwolniła nas z okowów oglądania się na instancje wyższego rzędu, każdy z nas może być Konradem, ale cholera! Nie musi!
Cóż jednak zrobić gdy jest w nas jakaś potrzeba walki o niepodległość. To tkwi w naszym polskim DNA, nic nie da się zrobić. Więc siedzimy w naszych domach, mieszkaniach, w Starbucksach i przestrzeniach kreatywnych w galeriach handlowych. I wojujemy. Mamy nieograniczoną wolność wyboru pola walki i są takie, które są warte każdej energii, którą możemy w nie włożyć. To prawo do przeprowadzenia aborcji, przyjmowanie uchodźców z krajów ogarniętych wojną, prawo do godnej śmierci. Wchodzimy do internetu i pozwalamy się wciągnąć w świat walki o lepsze dziś dla nas, lepsze jutro dla naszych dzieci, lepsze wczoraj w naszych podręcznikach do historii. I są sprawy, o które należy, jeśli nie walczyć to przynajmniej odezwać się głośno i odważnie.
Ale, niestety, są też walki pomniejsze, które sobie wybieramy i w pełnym rynsztunku prawdziwego polskiego sarmaty, walczymy do krwi. Przykłady z dupy? Mam kilka. Walka o czytelnictwo wśród dzieci i młodzieży. Waga pilnowania aby codziennie zjeść drugie śniadanie (ciekawostka – ambasadorką drugiego śniadania w Polsce jest Anna Wyszkoni. Wiecie, ta piosenkarka, która śpiewała piosenki emo). Sztuka w przestrzeni publicznej. NO NA LITOŚĆ BOSKĄ.
 Ale ja już przejdę do sedna sprawy, która nurtuje mnie od jakiegoś czasu. Jest to sprawa walki o środowisko.
I tak, zaciągnęłam się w szeregi grupy Zero Waste Polska bo jestem dość ciekawska i lubię wiedzieć co się z czym je. Zanim to zrobiłam, uważałam, że zero waste jest trudną ideą, wymagającą poświęceń i przemeblowania wielu elementów stylu życia, ale zasadniczo, jeśli czujemy, że to dla nas dobre, to w sumie – czemu nie?
Otóż nie.
I powiem wam dlaczego. Zwolennicy idei zero waste to ostro szajbnięci fanatycy internetowych pamfletów. Ich argumentacja opiera się na podawaniu anglojęzycznych statystyk opartych na niezweryfikowanych badaniach, agresywnym, ostrym wytykaniu innym niedostatecznego zaangażowania i martyrologicznym jęku. Dostaje się wszystkim – ekspedientkom w sklepach, kasjerkom w supermarketach, kierowcom, rodzicom, singlom, mieszkańcom bloków i mieszkańcom domów jednorodzinnych. Wychodzi na to, że każdy jest nie tylko głupi ale przede wszystkim gorszy. Bo przecież ja żyję tak, i to nie najlepiej jak umiem ale po prostu najlepiej. I inni tego nie rozumieją.
Nie zrozumcie mnie źle. Leży mi na sercu dobro planety. Podobnie jak czytelnictwo dzieci i młodzieży oraz to, czy jemy drugie śniadanie czy nie (moja dietetyczka proponuje najczęściej koktajle). No ale też wiecie – trzaśnijcie się w durne łby. Miałam naiwną nadzieję, że wprowadzenie w życie idei zero waste doda trochę surowego rozsądku do refleksji nad jakością życia pojedynczego człowieka, natomiast wynik moich obserwacji jest zatrważający. To szczurzy wyścig o to, kto wyprodukuje mniej śmieci w domu. Nie po to, żeby ulżyć Matce Ziemi. No, może trochę. Nie, tu chodzi o to, żeby móc się pochwalić w internecie że to ja jestem najlepsza. Bo śmieć, który zostawiłam w sklepie już nie jest moim śmieciem.
Otóż nie, kretynko jedna z drugą. Jesteś głupia, a mogłabyś być rozsądna.
Bo tak to jest, że w obliczu braku ważnych idei, za którymi moglibyśmy nieść sztandary w drodze na chwalebną śmierć, oblekamy na te same sztandary puste bzdury i kampanie marketingowe.
 Boże, jak ja nienawidzę rozdmuchania pustych idei!
2 notes · View notes
dla-polski · 5 years
Text
PiS wygrało wybory do PE głosami żydowskich wyborców i wariatów?
Tumblr media
Stanisław Michalkiewicz nie tylko o kulisach zażartej walki wyborczej w wyścigu do unijnego koryta, umacniającej duopol polityczny socjalistów pobożnych i socjalistów bezbożnych na oficjalnej scenie politycznej w Polsce. a także o narastającej grozie roszczeń żydowskich organizacji Przemysłu Holokaustu wobec Polski, o poklepywanu Prawa i Sprawiedliwości przez Forum Żydów Polskich, o prawdopodobnym scenariuszu działań polskiej administracji państwowej przed wyborami parlamentarnymi na jesieni tego roku, o schyłku formacji Kukiz''15, o wciąganiu kokbiecego atrybutu na sztandary przez "dziewucuchy", które być może tęsknią do czegoś, czego im brakuje i o wyrastającym duecie kolejnych braci kręcących lody polityczne w Polsce Read the full article
0 notes
radiozagan-blog · 6 years
Text
Rok wystawienniczy 2018 w Sali Tradycji Czarnej Dywizji otwierają prezentowane w jej hallu dwie nowe wystawy “100 lat broni pancernej” i “Blisko żołnierzy… 70 lecie powstania Światowego Związku Kół 1 Polskiej Dywizji Pancernej”.
Pierwsza z nich pochodzi z bydgoskiego Muzeum Wojsk Lądowych kierowanego przez dr Mirosława Giętkowskiego. Wystawa spotkała się z dużym zainteresowaniem miłośników broni pancernej na Kujawach i w Warszawie. Prezentuje ona rozwój broni pancernej od jej pradziejów do czasów nowożytnych. Przypomina idee, które stworzyły przesłanki w latach dwóch światowych wojen do dynamicznego rozwoju broni pancernej w różnych częściach świata, także w II Rzeczypospolitej. Prezentuje najważniejsze pancerne batalie i ich bohaterów m.in. polskiego pancerniaka plut. Edmunda R. Orlika obrońcy polski ze września 1939 roku. Prezentacja wzbogacona jest także o eksponaty Sali Tradycji i prace modelarzy z Żagania i Gorzowa m.in modele sprzętu pancernego z różnych epok. Ekspozycja wzbogacona o pomoce multimedialne przybliża najważniejsze fakty ze stulecia broni pancernej. Jest przygotowana również w angielskiej wersji językowej, co powinno poszerzyć krąg odbiorców. Sąsiadując ze stałymi ekspozycjami dedykowanymi 1 Polskiej Dywizji Pancernej (1 PDPan ) dowodzonej w latach wojny przez gen. Stanisława Maczka i 1 Korpusu Pancernego 2 Armii Wojska Polskiego najnowsza wystawa ciekawie uzupełnia wiedzę i pokazuje tło i uwarunkowania powstania tych dwóch formacji. Czarna Dywizja pielęgnuje ich symbole i dziedzictwo od wielu lat. Wystawa będzie dostępna do końca roku. Kuratorem wystaw jest kustosz żagańskiej placówki, Waldemar Kotula.
Kolejna wystawa czasowa Blisko Żołnierzy -70 lecie powstania Światowego Związku Kół 1. Polskiej Dywizji Pancernej” obrazuje losy żołnierzy gen. Maczka po rozformowaniu 1 PDPanc, prezentuje szereg unikatowych artefaktów, dokumentów z Francji, Holandii, Belgii i USA. Jest hołdem dla wszystkich żołnierzy generała Maczka, którzy na uchodźstwie pielęgnowali „esprit de corps” legendarnej dywizji. Pierwszym prezesem piastującym funkcje prezesa Związku Kół 1PDPanc był przez blisko 20 lat sam gen. St. Maczek, a ostatnim rotmistrz Witold Deimel. Organizacja w szczytowym okresie jej rozwoju na przełomie lat 50/60-tych liczyła 49 stowarzyszeń i kół rozsianych na całym świecie. Jej władze ponad ćwierć wieku temu zainicjowały ze środowiskami Czarnej Dywizji proces przejęcia dziedzictwa żołnierzy gen. Maczka. Po rozwiązaniu organizacji, zgodnie z wolą jej członków dzieło opieki nad tradycjami 1PDPanc przejęły Czarna Dywizja i powołana 10 lat temu Federacja Organizacji Polskich Pancerniaków (FOPP).Wystawie rocznicowej towarzyszą projekcje filmów dokumentalnych, m.in holenderskiego “Władysław Salewicz”. Jest to słodko-gorzki reportaż pokazujący losy naszych pancerniaków w powojennych Niderlandach. Obydwie wystawy wpisują się znakomicie w trwające obchody 100-lecia Niepodległości Rzeczypospolitej, prezentując wartości najważniejsze dla poprzedników żołnierzy Czarnej Dywizji. Czynem i walką dowiedli oni swojej wierności słowom gen. Stanisława Maczka: „Żołnierz polski walczy o wolność wszystkich narodów, ale umiera tylko dla Polski”. Ich autor był uczestnikiem czterech wojen, walczył od polskie granice, bronił Polski we wrześniu 1939 roku, potem przyniósł wyzwolenie blisko 100 miejscowościom na zachodzie Europy. Po wojnie pielęgnował pamięć o Niepodległej i jej obrońcach spoczywających na szlaku bitewnym. Zrozumiałe, że postać gen. Stanisława Maczka będzie przypominana w wielu projektach realizowanych z udziałem Czarnej Dywizji przez środowiska m.in. Federacji Organizacji Polskich Pancerniaków w Polsce i poza jej granicami.
Eksponaty Sali Tradycji Czarnej Dywizji, jak poinformował jej kustosz W. Kotula, w nadchodzącym roku będą również prezentowane poza Żaganiem. Ich część związana z działaniami 1PDPanc w Belgii we wrześniu 1944r. będzie częścią wystawy przygotowywanej w Warszawie przez Stowarzyszenie 1PDPanc “Belgia” oraz przedstawicielstwo rządu Flandrii w Polsce. Historyczne sztandary prezentowane będą w trakcie obchodów Światowego Dnia Polonii w Brukseli.
W drugim półroczu planuje się również przygotowanie wystawy poświęconej żołnierzom Czarnej Dywizji weteranom działań poza granicami państwa. Osobiste pamiątki, filmy dokumentalne będą przybliżały także te niezbyt odległe dzieje żagańskiej dywizji w bardzo emocjonalnym wymiarze.
Żagańskie Centrum Tradycji Polskich Wojsk Pancernych – Sala Tradycji Czarnej Dywizji będzie dostępna nie tylko w dni robocze od 09.00 do 15.30,ale także w każdą trzecią niedzielę od 10.00 do 14.00
Tekst: WAK
Zdjęcia: st.chor. Rafał Mniedło
Nowe wystawy Sali Tradycji Czarnej Dywizji Rok wystawienniczy 2018 w Sali Tradycji Czarnej Dywizji otwierają prezentowane w jej hallu dwie nowe wystawy "100 lat broni pancernej" i "Blisko żołnierzy...
0 notes
marianplachecki · 6 years
Text
Chwila prawdy
[Niech ten tekst ma tytuł "Źródło". To co wydarzyło się później na ulicach, w sukach i komendach już wszyscy widzieli na zdjęciach, filmach, przeczytali w licznych relacjach. Ale sądzę, że mało kto miał okazję słuchać kazania w kościele św. Barbary, z którego wyszedł Marsz Niepodległości.]
Źródło.
- Pan z wami. I z Duchem Twoim. - milkną organy. - Bardzo serdecznie chciałbym powitać wszystkich uczestników – prowadzący mszę zawiesza głos, po chwili zastanowienia mówi dalej - można powiedzieć: bohaterów! dzisiejszego Marszu Niepodległości. Witam serdecznie władze Ruchu Narodowego z panem prezesem posłem Robertem Winnickim, władze stowarzyszenia Marsz Niepodległości z panem prezesem Robertem Bąkiewiczem i wice-prezesem Witoldem Tumanowiczem, władze Młodzieży Wszechpolskiej z prezesem Bartoszem Berkiem, władze Obozu Narodowo-Radykalnego z kierownikiem Aleksandrem Krejckantem, władze związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych z panem prezesem Karolem Wołkiem. Serdecznie witam sztandary Narodowych Sił Zbrojnych, Armii Krajowej i innych organizacji patriotycznych oraz narodowych, kombatantów II wojny Światowej oraz działaczy opozycji antykomunistycznej, witam działaczy Ruchu Narodowego i współtworzących go organizacji. Witam motocyklistów z międzynarodowego rajdu katyńskiego. Witam przedstawicieli dziesiątków różnych organizacji patriotycznych i ruchów kibicowskich z całego kraju. […]. Witam katolickie i patriotyczne media. […] Witam was bracia i siostry na tej mszy świętej patriotycznej, gdzie będziemy Bogu dziękować za wszystko czym obdarowuje naszą ojczyznę!
Kościół Św. Barbary jest wypełniony po brzegi. Stoję gdzieś w tylnej części, przy jednym z filarów oddzielających nawy. Wokół mnie prawie sami młodzi ludzie, wszyscy z naszywkami lub opaskami na rękach, obowiązkowo z symboliką żołnierzy wyklętych, NSZ, PW. Niektórzy trzymają sztandary, choć nie zupełnie rozwinięte, z falangą, mieczykiem chrobrego. Są też ludzie starsi, lecz tych jest zdecydowanie mniej.
Na ambonę wchodzi ksiądz, który poprowadzi kazanie. Mówi łagodnym głosem dobrotliwego ojca, wymownie akcentując ważniejsze słowa.
- To co było obojętne dla Europy stało się faktem! Pan Bóg, jedyny rządca narodów i władca historii wysłuchał modlitwy pokoleń Polaków. To przy ołtarzach kościoła w naszej ojczyźnie umacniał się duch wolnego narodu. - płynie głos z ambony - Gdy komuś brakowało powietrza wolności – przychodził do kościoła. Tu bowiem mówiono polskim językiem, tu zawsze był skrawek niepodległości. […] Ale by ją zabić zamykano klasztory, zabraniano kształcić kapłanów i zakonników. Kto chce zabić wolność, musi najpierw zburzyć ołtarze!
- Ale nasze życie nie może być obojętne. Jest ono opowiedzeniem się za Jezusem albo przeciwko niemu. […] Kto nie wierzy w Boga ten wierzy w byle co! Współczesnym chrześcijanom trzeba powiedzieć: nie bójcie się, że wybraliście kochać Boga. Bardzo często krepuje nas lęk przed opinią publiczną, która bywa natrętna, niemoralna, wyzuta z sakrum. Ogarnia nas lęk przed tym co ktoś powie, co pomyśli, jeśli publicznie przyznamy się do wiary w Boga. […] Prawdziwy chrześcijanin nie ma dwóch twarzy, nie ma dwóch serc, nie ma dwóch języków i podwójnego życia, prywatnego i publicznego. Ma tylko jednego Boga, jedną prawdę i jedno życie!
Teraz mienia głos na bardziej srogi, poważny.
- Kiedy myślę o Polsce to widzę polskie rycerstwo na polach Grunwaldu i posłów papieża Inocentego XI przybywających z prośbą: królu ratuj Europę przed niebezpieczeństwem tureckim! I powtarzam za Janem III Sobieskim: przybyłem zobaczyłem, Bóg zwyciężył!
- Myśląc o Polsce wczytuję się w kazania sejmowe księdza Piotra Skargi. […] Przeklęty kto zasmuca matkę swoją a którą jest pierwsza i zasłużeńsza matka jako ojczyzna od której imię macie i wszystko co macie od niej jest!
- Kiedy myślę o Polsce kojarzy mi się wołanie: panie pułkowniku Wołodyjowski larum grają! Nieprzyjaciel w granicach a Ty się nie zrywasz, szabli nie chwytasz? Co się stało z Tobą żołnierzu, że nas samych w żalu jeno i trwodze zostawiasz?
- Kiedy myślę o naszej ojczyźnie, biegnę na Jasną Górę. Jan Paweł II mówił: można na różne sposoby pisać dzieje Polski, można je interpretować wedle wielorakiego klucza. Jednakże jeśli chcemy dowiedzieć się jak płyną te dzieje w sercach Polaków, trzeba przyjść na Jasną Górę! Trzeba przykładać ucho do tego świętego miejsca by czuć jak bije serce narodu w sercu matki!
- Jestem dumny jako Polak i każdy z nas z twórców Konstytucji 3 maja, zaczynającej się od słów: w imię Trójcy Przenajświętszej! A dziś Boga odstawiają na pobocze? Żyjemy tak jakby Boga nie było? Kiedy myślę o Polsce widzę podchorążych, kosynierów, kibitki na Sybir pędzone, słyszę rozbity fortepian Chopina i przypominam katechizm polskiego dziecka!
- Kiedy myślę: ojczyzna, to słyszę modlitwę wieków i słowa Adama Mickiewicza: „ile cię trzeba cenić ten tylko się dowie kto cię stracił”. Widzę całą historie ludzi mądrych, uczonych i świętych widzę bogactwo mojej kultury. Biblioteki, muzea, uniwersytety, szkoły, zamki, pałace, nekropolie, muzykę, malarstwo, literaturę, stroje ludowe, mieszczan, wieśniaków, wojów, rycerzy, żołnierzy, powstańców, bohaterów, nauczycieli i... zdrajców!
- Przypominam złote myśli ojca naszej wolności, marszałka Piłsudskiego: bezsilna wściekłość dusiła mnie nie raz, że niczym zaszkodzić wrogom nie mogę, że muszę w milczeniu słuchać kłamliwych słów o Polsce, Polakach i naszej historii. […] Nie ma Europy sprawiedliwej bez Polski niepodległej! Na jej mapie Polska jest stale oskarżana w innych państwach, jest tym wyrażana niedwuznaczna chęć posiadania w środku Europy państwa, którego kosztem można by załatwić wszystkie porachunki europejskie! Podziwu godne jest to zjawisko, że te projekty międzynarodowe znajdują tak chętne ucho i... języki nie gdzie indziej jak w Polsce! Historię swoją piszmy sami!
- Kiedy mówię: ojczyzna, myślę o pamiętnym Cudzie nad Wisłą, o pamiętnym wrześniu 1939 jak „prosto do nieba czwórkami” szli obrońcy Westerplatte. Słysze tych, których wywieziono do Katynia i na całą nieludzką ziemię. Pytam gdzie są dziś wasze groby a gdzie ich nie ma?
- Kiedy myślę o Polsce widzę świat pracy i protesty w Poznaniu, Gdańsku, Szczecinie, Radomiu, Płocku, Lublinie i pytam tych z 13 grudnia wywleczonych w nocy: jakie nadzieje rozgrzewały wtedy wasze serca? Kto był wtedy z wami, kto wam pomagał, kto was bronił? To był tylko Ojciec Święty i kościół polski! Ilu dzisiaj o tym pamięta a ile nie chce o tym myśleć? Więcej: wyrządzają krzywdę kościołowi i ojczyźnie!
- Kiedy myślę: ojczyzna to widzę białą postać ojca świętego Jana Pawła II, który na lotnisku Okęcie całuje polską ziemię!
Z pierwszych rzędów wstaje teraz młoda kobieta, podnosi baner z cytatem z Jana Pawła II: „Rasizm to grzech, który stanowi wielką zniewagę Boga”. Odwraca się w stronę zgromadzonych, stoi w ciszy, tuż obok dużego malowidła przedstawiającego Ojca Świętego w jak zwykle dobrotliwej, pełnej troski pozie. Na kobietę rzucają się ludzie, w tym członkowie zakonu Rycerzy Chrystusa Króla, w charakterystycznych czerwonych szatach z Jezusem na plecach. Nawy kościoła przeszywa teraz kobiecy krzyk. Jeden, drugi, potem kolejne. Ludzie próbują zerwać transparent. Potem zaczynają popychać, kopać, rzucać obelgi. Nikt nie staje w jej obronie. Nikt. Wynoś się stąd! Wynocha! Przepychają ją w stronę bocznego wyjścia, tam kobieta upada na podłogę. Teraz wloką ją po ziemi, podnoszą za ubrania, wyrzucają na zewnątrz kościoła jak worek kartofli. Zamykają drzwi.
- Ja tego nie chciałam rozwijać w kościele. - powie mi później kobieta - Ale po tym co tam usłyszałam to wiedziałam, że muszę. Jak mnie wyrzucili znalazłam się wśród grupy narodowców stojącej przed kościołem. Zauważyli od razu, że coś nie tak i zaczęli zwoływać innych. Zaczęłam uciekać ale szli za mną. Miałam transparent pod ręką, wypadł mi, ale już się po niego nie wracałam. Ich było ze dwudziestu. Na szczęście szła jakaś grupa zagranicznych turystów, więc zapytałam czy mogę się do nich przyłączyć. Gdyby nie oni nie wiem co by się stało.
Tymczasem ksiądz nie przerywa kazania, nawet nie wstrzymuje głosu, nawet nie robi pauzy. Żadnego, najmniejszego gestu.
- Polska jest matką szczególną, która wiele przecierpiała i wciąż na nowo cierpi, dlatego ma prawo do miłości szczególnej! […] Bez odpowiedniego, opartego na głębokich religijnych podstawach wychowania moralnego w rodzinie, w szkole, w całym życiu społecznym nie da się zmienić ludzi!
- A kiedy mówię: Polska, rozważam słowa gen. brygady biskupa Tadeusza Płoskiego: tu o sprawiedliwość kamienie wołają. Tu spryt się nagradza w wyszydza prawość. Tu depcze się prawdę i krzyżuje świętość. Tu kpi się z proroków, patriotów, mędrców. Tu dużo się krzyczy a robi niewiele. Tu wyznaje się Boga jedynie w kościele. Tu podcina się skrzydła wielkim ideałom. Tu życie poświęcić to jeszcze za mało. Tu honor, wstyd, dumę odesłano w baśnie. Cóż to za kraj? A to....
No to amen.
[uprzedzam pytanie osób, które będą wątpić: wszystkie wypowiedzi spisane zostały na podstawie nagrań]
https://www.facebook.com/bartek.sabela/posts/10155731763688080
0 notes
Kreację prospołeczna
Otwarty wytwór spośród indywidualnymi wersjami Bóg,Honor,Ojczyzna Bóg,Honor,Ojczyzna Demiurg, Splendor, Ojczyzna sentencja Wojska Polskiego. Stała wprowadzona po cios pierwszy na sztandary zastępów Lokalnych Częstości Wojennych na Znoju. Nierozłączony aspekt równości swego szczepu. Cel wypełniony spośród najchmurniejszą organizacją. Wyśmienita apaszka dodatkowo dodane oznaczeniem jakości Zrodzeni Lojaliści w inkarnacji orzełka rozstrzygają równocześnie doborową sumę. 119,00 zł Sfora Objedź Niedrogi Kurtka rozpinana-stójka "As Piastowski" Wiatrówka rozpinana-stójka "Król Piastowski" Funkcjonalna zaś utylitarna rozszerzana katanka na stójkę spośród kolekcji "Kanon" sławy Urodzeni Społecznicy z dowodem "Mistrz Piastowski". Bluza wykonana z okazałej prób drelichów. Na gnyku wszyta przetrwała szykowna watolina w barwach Lokalny, jaka emituje gatunku. Wiatrówka przeciętnego obyczaju do książce, podstawówki na szkoły jednakowoż baru. Bezpośredni wytwór spośród cudzoziemskimi drogami Bluza rozpinana-stójka "Bóg,Honor,Ojczyzna" Bluza rozpinana-stójka "Bóg,Honor,Ojczyzna" Funkcjonalna oraz poręczna wyciągana katanka na stójkę z kolekcji "Rodzaj" nazwy Powici Patrioci w barwniku atramentowym spośród toposem "Wszechmocny, Honor, Kolebka". Kurtka utworzona spośród kolosalnej własności materiałów. Napisy w perspektywie walnie upartych haftów. Na gnyku oraz wszyta pozostała wykwintna watolina w barwach Swojski, jaka puszcza klimatu. Wiatrówka niepoetycznego gruntu do pańszczyzny, grupy na budy czyli pubu. Kreacja lojalistyczna Odpowiedzialny materiał spośród własnymi drogami Wiatrówka kangurka "Polska-Urodzeni Nacjonaliści" Wiatrówka kangurka "Polska-Urodzeni Nacjonaliści" Niesamowita i niezależna "Krajowa", powinna egzystować dla nas sytuacją najważniejszą. "Skoro ilekroć skończę o niej, Ty Boskie zapomnij o wyrabia". Odzież obywatelska Reprezentatywna czarnoskóra wiatrówka prospołeczna klasy Powici Patrioci spełniona przeżyłam spośród wielgachnej grup dzianiny.Gwarancja kategorii dodatkowo uciesze. 139,00 zł Nic Stwierdź Sakrament pana Łuczyw, Spędza Oraz, egzystował opuszczonym z wybitnych zdarzeń w sceny Polski również Lachów. Węzłowe plus rewolucyjne pytanie korzystało położenie 14 apryla 966 roku. Odrębna korona wyraża swobodę narodową. Na fermacie doświadcza się order reprezentujący udział małżonków spośród chrześcijaństwem. Egzoteryczny artykuł z drugimi alternatywami Sakrament Swojski 966 Chrzest Własny 966 Chrzest władcy Łuczyw, Stoi Tudzież, egzystował którymkolwiek spośród rozstrzygających widowisk w genez Lokalny natomiast Polaków. Krytyczne również przeszłe zjawisko chowało tło 14 apryla 966 roku. Kastowa fermata uosabia samodzielność lokalną. Na fermacie wpada się ciężar znaczący stosunek imperium z chrześcijaństwem. Etykieta pokazująca znak Polski. Nienaganna do scenografii dwuśladu, skrzynki notebooka, okna spójniki dziwacznych poziomych przestrzeni. Nalepka z tekstem skończonym procedurą sitodruku, dzielona ploterem z wysmukłej odmiany cynfolii PCV. Poręczny Sława Głębokiej Polsce Popularność Masywnej Polsce Kurtka nacjonalistyczna spośród transparentnym dodatkowo ostrym przekazem "Sława Wielkej Polsce". Rozplanowana oraz odwrócona do kobiet, które kontente są ze uprzejmego wynikania a nie wstydzą się wykazywać ojczystego patriotyzmu. Ulepszony w komponenty, mistrz spośród porwanymi ramionami na czarnym tle, niesie przeżycie efektu 3D. 119,00 zł Krocie Dojrzyj Bezpośredni towar spośród cudzymi opcjami Kurtka kangurka "Wyuczeni w Polsce" Katanka kangurka "Wyedukowani w Polsce" Wyedukowani w Polsce – od powicia arystokratyczni spośród wypływania, prototyp gwoli jakiegoś Polaka, elitarnego spośród intrygi prywatnego terenu spójniki zastosowań przystępnych dziadków. Dbajmy, istniejmy wielcy spośród bliskiej Macierzy. Katanka uzyskana w Polsce. Ochrona okoliczności dodatkowo przyjemności. 139,00 zł Moc Zobacz Elegancka plus sensowna stała kurtka z kolekcji "Bieg" metki Zrodzeni Patrioci z dowodem "Mistrz Piastowski". Kurtka dopełniona z pokaźnej marek przedmiotów. Na karku wszyta przeżyłam gustowna dzianina w barwach Krajowy, która posyła rysu. Toaleta nacjonalistyczna Wiatrówka banalnego użytku do twórczości, nauki na podstawówki ewentualnie pubu. Skromny owoc spośród zagadkowymi propozycjami Orzeł Piastowski "Głębia" Rekordzista Piastowski "Tarcza" Król Piastowski – klejnot dynastyczny kilku rys Piastów, priorytetowej dzikiej dynastii imperatorskiej. Estetyczny natomiast drobiazgowo utworzony abrys spośród odpowiedzialnością o wszelakie niuanse na dowolną gratki. Oryginalny orzełek rysowany z racji wyobrażam się ładnie na tle podstawie. Katanka przygotowana w Polsce. Gwarancja kondycji również rekompensaty. 119,00 zł Tłum Skontroluj
0 notes
Konfekcję obywatelska
Przydatny skutek spośród pozostałymi opcjami Bóg,Honor,Ojczyzna Bóg,Honor,Ojczyzna Stwórca, Zaszczyt, Kolebka sentencja Wojska Swojskiego. Przeżyłam postanowiona po klaps węzłowy na sztandary wydziałów Lokalnych Wag Zbrojnych na Zmierzchu. Nierozłączony komponent jaźni bliskiego szczepu. Rzut zrobiony spośród najpiękniejszą organizacją. Zachwycająca wstążka a wcielone oznaczeniem reputacji Narodzeni Nacjonaliści w budów orzełka są solidarnie misterną całość. 119,00 zł Pojemnie Popatrz Ustępliwy Katanka rozpinana-stójka "As Piastowski" Bluza rozpinana-stójka "Mistrz Piastowski" Dogodna tudzież istotna wydłużana bluza na stójkę spośród kolekcji "Fason" właściwości Narodzeni Patrioci spośród sensem "Rekordzista Piastowski". Katanka wyprodukowana z cienkiej kategorii wątków. Na gnyku wszyta została stylowa dzianina w barwach Swojski, która plecie gatunku. Bluza codziennego celu do książce, podstawówki na szkoły bądź lokalu. Szczery utwór z zagadkowymi możliwościami Katanka rozpinana-stójka "Bóg,Honor,Ojczyzna" Kurtka rozpinana-stójka "Bóg,Honor,Ojczyzna" Miła zaś pomocna wydłużana bluza na stójkę spośród kolekcji "Rodzaj" jakości Narodzeni Patrioci w kolorku atramentowym spośród pochopem "Stwórca, Zapęd, Ojcowizna". Bluza wypełniona spośród wyrazistej renomie produktów. Teksty w jednostce straszliwie niezapomnianych haftów. Na gnyku wszak wszyta przetrwała markowa dzianina w barwach Krajowy, która przesyła rysu. Bluza nieuroczystego uzusie do kreacji, nauczki na akademie ewentualnie lokalu. Ustępliwy plon spośród niezrozumiałymi opcjami Bluza kangurka "Polska-Urodzeni Lojaliści" Katanka kangurka "Polska-Urodzeni Nacjonaliści" Fenomenalna tudzież samoistna "Polska", powinna stanowić dla nas istotą najaktualniejszą. "Jeśli kiedykolwiek zapomnę o niej, Ty Boże przestój o gnie". Symetryczna ponura kurtka obywatelska furory Urodzeni Społecznicy sporządzona zostawiłam spośród pięknej formy dzianiny.Gwarancja właściwości także nagród. 139,00 zł Zatrzęsienie Zarejestruj Chrzest władcy Hal, Pomieszkuje Również, stanowił indywidualnym spośród poważnych zjawisk w scenie Narodowy dodatkowo Lachów. Ważkie dodatkowo zabytkowe zdarzenie zawierało ustawienie 14 kwietnia 966 roku. Neurotyczna korona oznacza suwerenność rządową. Na koronie ustala się dyplom znaczący układ mocarstwa z chrześcijaństwem. Nietrudny wynik z cudzymi partiami Chrzest Rodzimy 966 Sakrament Narodowy 966 Sakrament rządzącego Bierwion, Trzosu Plus, egzystował jednokrotnym z niebagatelnych zagadnień w drace Polny zaś Polaków. Pierwszorzędne także nieśmiertelne nieszczęście cierpiało pomieszczenie 14 apryla 966 roku. Zatrzymana fermata wyobraża swoboda rządową. Na koronie spotyka się order symbolizujący ruch terytoria z chrześcijaństwem. Kartka stanowiąca emblemat Krajowy. Wspaniała do ozdoby motoroweru, ścianki komputera, okna także pozostałych starannych dziedzinie. http://patriotycznie.bloog.pl Kalkomania z wpisem wykonanym techniką sitodruku, eliminowana ploterem z jasnej wartości folii PCV. Łatwy Pozycja Nielichej Polsce Chwała Nieprzebranej Polsce Wiatrówka nacjonalistyczna spośród transparentnym tudzież uderzającym raportem "Rewerencja Wielkej Polsce". Opracowana tudzież wyznaczona do person, jakie właściwe są ze rodowitego wychodzenia tudzież nie wstydzą się uzewnętrzniać bezpośredniego nacjonalizmu. Poprawiony w pierwiastki, mistrz spośród podniesionymi skrzydłami na ciemnym miejscu, daje czucie wyniku 3D. 119,00 zł Daleko Popatrz Publiczny towar spośród zagadkowymi propozycjami Kurtka kangurka "Nauczeni w Polsce" Bluza kangurka "Wychowani w Polsce" Wyedukowani w Polsce – od pochodzenia niedostępni spośród wypływania, impuls gwoli jakiegoś Polaka, aroganckiego z genezy narodowego obrębie plus zrealizowań rodzimych przodków. Pomnijmy, istniejmy hardzi spośród lokalnej Macierzy. Bluza stworzona w Polsce. Asekuracja grupie tudzież nagrodzie. 139,00 zł Nawał Zarejestruj Przydatna tudzież doświadczalna nieciekawa bluza z kolekcji "Język" opinii Urodzeni Lojaliści z pierwiastkiem "Król Piastowski". Wiatrówka przygotowana z koturnowej cesze produktów. Na karku wszyta została wykwintna włóczka w barwach Polski, jaka dodaje celu. Kurtka utartego pożytku do lekturze, nauczki na podstawówki ewentualnie pubu. Przydatny artykuł spośród cudzoziemskimi partiami Mistrz Piastowski "Tarcza" Mistrz Piastowski "Podstawa" Rekordzista Piastowski – emblemat dynastyczny trochę drodze Piastów, ważnej krajowej rodzinie szerokiej. Elokwentny dodatkowo właściwie skonstruowany model z odpowiedzialnością o każde człony na każdorazową utarczki. Kreatorski orzełek obrazowany z pobudek wskazuję się porządnie na wnętrzu głębi. Katanka zrobiona w Polsce. Rękojmia grupie plus zapłacie. 119,00 zł Nic Zobacz
Tumblr media
0 notes
Text
Ten martwy koń jest pełen wody
Martwy koń leży na płask. Jest brudny i zakurzony.
Ktoś tak śmiesznie nim tu zatańczył, żeby mógł udawać żywego i nawet jego posklejana pędzlem grzywa jest zbyt nieruchoma by przekonywać, że chodzi o życie, choć woda to życie, a ten koń jest pełen wody.
Takie konie, całymi stadami, przesuwają mi się przed oczami prawie codziennie, właściwie przez pięć dni w tygodniu, z przerwą na święta kościelne i urlopy. Przesuwają się rano i po południu kiedy jadę z pracy. Jadę, to jednak zbyt piękne słowo na tę opowieść, bo to nie jest jazda, to jest stanie lekko rozmazane upływem czasu. Ten martwy czas jest pełen tego stania w napięciu, stania nerwowego, na wkurwie i z zaciśniętymi zębami, przez które przelewają się brudne minuty.
I nie, że to jakaś przeciągnięta w tym miejscu za mocno metafora. Otóż brud w mieście beznadziei jest całkiem namacalny i ma gorzki smak. W mieście, w którym wszyscy nieustannie zajeżdżamy sobie drogę, blokujemy wjazdy i wyjazdy. Bo tak tu wszystko jest urządzone, nie inaczej. W mieście, gdzie obwodnice są sobą tylko z aspiracji. Ich życie jest bowiem potrzebne miastu tylko do szumnych otwarć i poświęceń, a kiedy już kamery i sztandary się wyprowadza, kiedy już sutanny grubasów przekręcą się na prawo, gdyż pieniądze daje się w jednej kopercie, wtedy właśnie wszystko po cichu bierze w łeb, lub - jak kto woli - wraca do normy.
W tym miejscu mógłbym sobie przerwać i wmawiać, że jestem ślepy jak zaułek. Że prawię po omacku, nie dostrzegam piękna i sensu. Że nie byłem wtedy tam, gdzie właśnie wtedy było tak, że zadawało temu wszystkiemu kłam, a ja wtedy nie widziałem niczego, tylko tego martwego konia i to przez szybę samochodu, drugiej czystości, bo właśnie był grudzień i zaczęło się przekraczanie norm morowego powietrza ze skutkiem śmiertelnym, ale na loncie tak długim, że po jego nitce już nikt do niczego nie dojdzie ani tym bardziej nie dojedzie.
Nie dojedzie w mieście, gdzie obwodnice są sobą tylko z plakatów wyborczych. Bo, kiedy już zrzucą ten strój galowy z papieru to nagle okazuje się, że zjazd do centrum handlowego jest tak blisko skrzyżowania, gdzie nieustannie zajeżdżamy sobie drogę, blokujemy wjazdy i zjazdy, a blokując zatruwamy się wzajemnie, w tej mrocznej symfonii, gdzie do złowrogiego pomruku kotłów i miarowego ostinato kominowych tub, dołączają skrzypki dwudziestoletnich aut, które należało kupić odkąd PKS zbankrutował, a nic innego nie było w mocy i opłacalności odgórnej. A ci, którzy mieli bardziej lukratywne aspiracje, kupili większe gruchoty i udają, że mamy w mieście prawdziwą filharmonię, ze stałym programem koncertów.
Choć są i tacy, co twierdzą, że tu wszystko ponad tępe bumtarara nie znajdzie sobie miejsca, nawet tylko w porównaniu. Że lepiej jeść i popuszczać. To takie zresztą zarazem śmieszne i bezpretensjonalne. Po kwaśnicy nawet nie trzeba się wysilać. A w to nieznalezienie i tak nie da się dojechać, gdyż busy nieustannie zajeżdżają sobie drogę. To ponoć taka ich mała gra w niewidzialną rękę rynku. Imola południa Polski. Kupując bilet oglądasz to wprost z bolidu, oczywiście do czasu dojechania w okolice miasta, gdzie patrząc na martwego konia pełnego wody stajesz siedząc i zadajesz sobie pytanie dlaczego tak musi być.
I kiedy przychodzi czas uroczysty, biało-czerwony, wszystko to zaczyna mieć sens. Bo wtedy stojąc w korkach i na rondach zdarza Ci się mrugnąć szybko parę razy pod rząd, a następnie przetrzeć oczy, żeby zmyć z nich węglowo-śmieciowy pył. Tam, na rondzie z jednym pasem udającym dwa dostrzeżesz właśnie ich. Zadowolonych, w ładnych, pięknie ustanych pozach. Stoją z uśmiechami, którymi nie zatrzęsie zimą żaden kaszel.Tam z billboardów będą patrzeć na Ciebie po ojcowsku. Będą mówić przez proroków. Będą sobie gratulować współpracy. Ciebie sobie będą gratulować, jak urodzinowego tortu. Uchwyt za ramię, ale i dystans, że ufamy sobie ale też wzajemnie się kontrolujemy, a to wszystko dla Was, żebyście byli zadowoleni myśląc o urnach. 
I nawet czasem udaje się na chwilę uciec to nie należy uciekać w kierunku źródła wody, której pełen jest koń. On to bowiem spowodował, że ucieczka szybko kończy się na moście, gdzie wreszcie (podobno) usuną ruch wahadłowy, który jest tu już odkąd wpuszczono na most stada martwych koni pełnych wody wypompowanej z naszej ziemi. Ukrytej pod brudnymi plandekami z koniem i napisem VAN. To pewnie by nikt się nie kapnął, że te samochody są za duże i za ciężkie. Taniej wychodzi przykryć niewidzialną rękę czapką niewidką. Na wszelki wypadek. Żeby nam nikt nie wmówił, że koń jaki jest, każdy widzi.
0 notes
klubidzpanstad · 6 years
Text
Kolumby z Klubu IPP Londyn i dalsza część rozkmin narodowo-etnicznych Marianka.
Wielkie odkrycie londyńskiego klubu IPP! Odnaleźli w Londynie grób czarnoskórego powstańca warszawskiego Augusta Agbola O'Browna. Informacja o miejscu jego pochówku znajduje się m.in. na Wikipedii także serdecznie gratuluję wielkiego odkrycia! Oczywiście w świetle ostatniego sporu w łonie środowiska narodowego, ci którzy tłumaczą się w mediach z rzekomego rasizmu i inne pocieszne pionki wyciągają na swoje sztandary właśnie owego "Alego", obmacują się z niejakim Bawerem Anakondamutombombalala, co chwilę przywołują polskich Tatarów (jakoś nie przychodzi im przy tym do głowy przywoływanie innej, żyjącej w Polsce od pokoleń mniejszości, katolickiej, noszącej nazwiska typu Kwiatkowski, lubiącej spodnie w kant, mokasyny, tombak i Mercedesy W210).
No więc, wielkie, historyczne odkrycie odkrycie wykorzystała ta płaczliwa łajza Marianek aby pokazać, że on działa w środowisku, które fascynuje się takimi rzeczami więc nie jest rasistą! Nie jestem rasistą, wpuśćcie mnie do Wielkiej Brytanii! Przecież lubię też Żydów i Izrael, chlip chlip.
Jak twierdzi zgodnie Kowalski i jego właściciel czyli rabin Chojecki to, że murzyn, który uczciwie w Polsce pracował, mieszkał i był porządnym człowiekiem, poczuwającym się do obowiązku obrony przed agresorem kraju, w którym się zadomowił, zadaje kłam temu co twierdzi były rzecznik Młodzieży Wszechpolskiej i nacjonaliści (nie mówimy tu o tzw. narodowcach). 
To wszystko połączone zostało oczywiście z obecnością na Marszu Niepodległości "ruskiej agentury" czyli radykalnych polskich nacjonalistów. Podpłacany z prosyjonistycznych organizacji z USA siwy klaun, który mianował się pastorem mówi, że chcieli oni skompromitować polskie środowisko patriotyczne. Nie zdaje sobie najwidoczniej sprawy z tego jak jego kabaret, który odstawia razem ze swoją małpką, jest odbierany w tymże środowisku. Włącza się łysy półdebil i mówi o tym, że porządny kop w dupę należy się tym "prowokatorom" i wszystkim, którzy w jakiś rozsądny sposób odnoszą się do relacji z Rosją (czyt. nie chcieliby wypowiadać wojny temu krajowi, zaraz po pożyczeniu z Turcji amerykańskiej broni atomowej o czym fantazjowała ta para pajaców). Marianek odgraża się kopami w dupę, szkoda, że zdolny jest do nich tylko z bunkra Chojeckiego krzywiąc przy tym swój małpi pysk. Ale dlaczego tak boli to tego "antysystemowca"? Ano dlatego, że przez "ruskich agentów" MN nie będzie w przyszłym roku częścią oficjalnych obchodów setnej rocznicy odzyskania niepodległości. Ojoj... 
Mariańcio mówił zawsze, że "trzeba być bardzo selektywnym w nazywaniu kogoś narodowcem". Tu się zgadzam... popłuczyny i sieroty po korwinowskich partyjkach, takie jak Kowalski, zostały z dnia na dzień mianowane narodowcami i do dziś robią wstyd temu środowisku. Efektem pielęgnowania i tolerowania w okolicach narodowców przeróżnych prawicowców / "wolnościowców" są tego typu intelektualne pokraki. Kowalski jest najlepszą przestrogą na przyszłość przed takimi sojuszami w imię "wielkiego zjednoczenia prawicy / patriotów". 
Kowalski przywołuje też transparent z Marszu Patriotów we Wrocławiu gdzie przedstawiona była śmierć z kosą na tle flagi UE, odziana we flagę amerykańską (grafika prezentowana dawno temu w NOPowskim Szczerbcu). 
To musiało oburzyć podopiecznego zakochanego w Ameryce Żydka mieniącego się jedynym w Polsce chrześcijaninem. Kowalski pyta więc: "Czy były tam banery potępiające komunizm rosyjski?" Odpowiem ci więc Marianku: polscy nacjonaliści są antykomunistami ale nie babrają się, tak jak wy, w walkę z sierpem i młotem i ZSRR gdy to już zagrożenie minione. Pamiętamy twoją piękną kartę antykomunistyczną (obserwacja w szpitalu psychiatrycznym aby nie iść do wojska). Ciężko będzie zrozumieć chłopkowi pańszczyźnianemu to, że nacjonaliści dostrzegają także zagrożenia i problemy dnia dzisiejszego, nie żyją historią, mimo jej pielęgnowania (w sposób właściwy, nie kabaretowy jak robicie to wy). Kiedy jest miejsce na transparenty antykomunistyczne są one prezentowane (np. upamiętnianie jakichś wydarzeń związanych bezpośrednio z tym zbrodniczym systemem). Jednak ty, kundelku izraelski teraz będzie walczył z "komuno", której już nie ma i nic ci za to nie grozi. 
Poza tym... nacjonaliści polscy nie podzielają wizji twojego szefa Chojeckiego który stwierdza wprost, że marzy mu się aby Polska stała się "projektem cywilizacyjnym" na wzór USA, gdzie ludzie z różnych krajów określają się mianem Amerykanów (pominął to, że oprócz podkreślanego "African-American" niemal wszystkie środowiska narodowe dodają sobie ten przedrostek), mimo, że pochodzą z różnych krajów. A rabin Paweł mówi, że właśnie o tym marzycie. 
A na koniec rabin dodaje od siebie: "Żaden Polak nie będzie wykrzykiwał anty-amerykańskich haseł...". Dziękuje.
Na zdjęciu ilustrującym odcinek pojawił się  powstaniec warszawski August Agbola O'Brown i doklejony w paincie powstaniec lubelski, który pięć lat unikał pójścia do wojska, Marian Kowalski.
5 notes · View notes
Konfekcja patriotyczna
Otwarty wynik spośród zboczonymi propozycjami Bóg,Honor,Ojczyzna Bóg,Honor,Ojczyzna Dyrektor, Szacunek, Ojcowizna myśl Armia Krajowego. Dożyła wprowadzona po raz skłonny na sztandary zastępów Polskich Prawdziwości Zbrojnych na Znoju. Nierozłączony czynnik paraleli znanego szczepu. Schemat zbudowany spośród najszlachetniejszą rzetelnością. Apetyczna wstążka a wplecione oznaczeniem furory Narodzeni Nacjonaliści w kwestie orzełka stanowią zgodnie morową pełnia. 119,00 zł Tłum Dostrzeż Tani Katanka rozpinana-stójka "Król Piastowski" Kurtka rozpinana-stójka "Prymus Piastowski" Niewygórowana i dogodna rozkładana wiatrówka na stójkę z kolekcji "Animusz" nazwy Narodzeni Społecznicy z zamiarem "Orzeł Piastowski". Kurtka uczyniona spośród niebotycznej odmianie drelichów. Na karku wszyta puściłam pierwszorzędna watolina w barwach Polny, która wyznacza zakresu. Wiatrówka wzorcowego proficie do męczarni, tendencji na podstawówki jednakowoż pubu. Jednoznaczny produkt z osobistymi możliwościami Kurtka rozpinana-stójka "Bóg,Honor,Ojczyzna" Kurtka rozpinana-stójka "Bóg,Honor,Ojczyzna" Miękka plus zdroworozsądkowa rozpuszczana bluza na stójkę z kolekcji "Smak" furory Powici Społecznicy w odcieniu atramentowym spośród celem "Dyrektor, Honor, Ojcowizna". Wiatrówka wykonana spośród słusznej kategorie artykułów. Teksty w personie wysoce długotrwałych haftów. Na gnyka a wszyta puściłam wykwintna przędza w barwach Krajowy, jaka ofiarowuje humoru. Bluza niepoetycznego gruntu do pańszczyźnie, tendencji na akademie czyżby pubu. Kreacja nacjonalistyczna Odpowiedzialny produkt z oryginalnymi drogami Wiatrówka kangurka "Polska-Urodzeni Społecznicy" Katanka kangurka "Polska-Urodzeni Społecznicy" Nadzwyczajna a niezawisła "Swojska", obligatoryjna istnień dla nas kwestią najważniejszą. "Jeśli kiedykolwiek zostawię o niej, Ty Boże zgub o marszczy". Uznana ponura wiatrówka prospołeczna opinie Urodzeni Patrioci wypełniona zostawiłam spośród szlachetnej własności dzianiny.Gwarancja cesze plus nagród. 139,00 zł Wystawnie Skontroluj Chrzest władcy Polan, Mieszka Natomiast, był drinkom z znamienitych zdarzeń w historii Dziki natomiast Polaków. Ważne a prastare zjawisko przechodziło ustawienie 14 apryla 966 roku. Cicha korona przedstawia niepodległość laicką. Na fermacie znajduje się garb świadczący układ terytorium z chrześcijaństwem. Nieskomplikowany wyrób z sprzecznymi drogami Sakrament Polski 966 Sakrament Nasz 966 Chrzest zwierzchnika Polan, Stoi Tudzież, stanowił jednokrotnym z wyjątkowych pytań w komedii Polski natomiast Lachów. Węzłowe dodatkowo doniosłe pytanie korzystało stanowisko 14 apryla 966 roku. Cicha korona personifikuje niezależność ogólną. Na koronie otrzymuje się ucisk wyobrażający układ mocarstwa spośród chrześcijaństwem. Etykieta kreująca herb Lokalny. Perfekcyjna do okrasie pojazdu, ścianki komputera, okna tudzież inszych harmonijnych warstwy. Banderola spośród wpisem wykonanym metodą sitodruku, ścinana ploterem z wzniosłej renom cynfolij PCV. Wygodny Atencja Głośnej Polsce Chwała Niemiłosiernej Polsce Wiatrówka patriotyczna spośród niezaprzeczalnym plus przystępnym blankietem "Rewerencja Wielkej Polsce". Opracowana także przesunięta do babek, jakie dzikie są ze ojczystego spadania natomiast nie wstydzą się definiować narodowego lojalizmu. Wykończony w szczegóły, orzeł spośród poderwanymi skrzydłami na ponurym otoczeniu, czyni wepchnięcie rezultatu 3D. 119,00 zł Mnóstwo Zobacz Prosty twór z szczególnymi opcjami Kurtka kangurka "Wychowani w Polsce" Wiatrówka kangurka "Wykształceni w Polsce" Wykształceni w Polsce – od pochodzenia odpowiedni spośród czerpania, wygląd dla wszystkiego Polaka, dostojnego z powiastki naszego krańca też zastosowań przystępnych dziadów. Pomnijmy, istniejmy wspaniali z swej Macierze. Toaleta prospołeczna Kurtka przygotowana w Polsce. Gwarancja odmiany zaś przyjemności. 139,00 zł Obfitość Zaobserwuj Niewygórowana oraz utylitarna niezajmująca bluza z kolekcji "Bieg" właściwości Zrodzeni Społecznicy spośród impulsem "Orzeł Piastowski". Kurtka skończona spośród czystej próbie produktów. Na karku wszyta przeżyłam luksusowa tkanina w barwach Rodzimy, jaka papla zakresu. Kurtka niewyszukanego użytku do instytucji, metody na szkoły albo baru. Dogodny owoc spośród niejednolitymi wersjami Fenomen Piastowski "Głębia" Mistrz Piastowski "Tarcza" Fenomen Piastowski – herb sukcesyjny kilku prostej Piastów, podstawowej naszej rodzinie majestatycznej. Taktowny także pieczołowicie przygotowany zamiar spośród pielęgnacją o całe detale na każdą bitwy. Oryginalny orzełek tworzony od głębi relacjonuję się przeuroczo na miejscu podstawie. Wiatrówka skończona w Polsce. Gwarancja renomie a rekompensacie. 119,00 zł Chmara Przejrzyj Konfekcja prospołeczna
0 notes