Tumgik
you-nothing · 7 months
Text
Przepraszam, naprawdę Przepraszam że jestem taka chujowa. Chciałabym to zmienić ale nie wiem jak. Staram się, próbuje ale to wam nie wystarcza. Cały czas mi zarzucacie ze nic nie robię, że zamiast pomóc to siedzę przed lustrem, oglądam serial czy czytam książkę. Nie zauważacie jednak że poza tym pomogam. Nie wiem co mam jeszcze zrobić. Sprzątam, gotuje, wychodzę z psem na spacer, powieszam pranie i za każdym razem jak potrzebujecie podowki to jestem. Jestem na Wasze każde zawołanie ale to jeszcze nie to. Nie zauważacie tego, że tak rano w sobote idziecie na zakupy a ja zostaję w domu to wszystko ogarniam. Sprzątam po sniadniu itp. W tygodniu kiedy chodzę do pracy po 11-12 godzin też jestem zmęczona. Zdaję sobie doskonale sprawę z tego że moja praca dla was nie jest ważna. Zdaję sobie sprawę że moja praca siedzącą nie może sprawiać tego że jestem zmęczona. Kiedyś miałam to w dupie. Ale ciągle powtarzanie tego sprawia że mam wyrzuty sumienia . Wyrzuty dlatego że czuję się zmęczona choć nie powinnam. Bo według was to tylko wy macie prawo być zmęczeni swoją praca fizyczną. Nikt nie patrzy na to że moja praca jest absorbująca i wymaga pełnego skupienia. Czasami mam ochotę to rzucić iść do gastro może wtedy będziecie na mnie inaczej patrzeć? Może wtedy będę coś warta? Mam dość konkursu które dziecko więcej zrobiło. Wypisuje się z tego . Jedziecie po mnie jak po szmacie myśląc że mnie to nie dotyka. Tak nie jest. Dotyka i to bardzo. Ale wy macie na to wyjebane . Lepiej wyżyć się na mnie i sobie ulżyć. Ja też mam granice. Coraz częściej myślę to zabiciu się. Może wtedy będziecie mieć spokój. I wtedy serio nic nie będę robiła, tak jak mi to cały czas powtarzacie. Nie wiem czy nie będzie dla was probleme dbanie o mój grób. W końcu odpocznę. W końcu nie będę się budziła z myślą co dziś zrobię nie tak. I wy też będziecie mieć spokój. Nie będę bałaganila. Nie będzie moich włosów w odpływie. Nie będzie naczyń do umycia. Myślę to że rozwiązanie będzie korzystne dla obu stron.
2 notes · View notes
you-nothing · 7 months
Text
Śmieszne... kurwa bardzo Śmieszne jest to co się teraz odpierdala. Jednego dnia myślę że wszystko co złe już za mną i ruszyłam dalej , a drugiego spadam na poerdolone dno i nie mohe nawet ruszyć palcem. Śmieszne jest również to, że gdy potrzebuję kogoś nigdy nikogo przy mnie nie ma. Serio nie wiem kiedy to się stało, że wstałam się samtona. Jestem w wieku kiedy zakładanie rodzin oraz wchodzenie w poważne związki to normalność. Ale boli mnie to, że na rzecz kilkumiesięcznego związku moja przyjaciółka potrafi o mnie zapomnieć. I to nie jest tak, że ja nie chce żeby ona była szczęśliwa. Ja rozumiem, że w dorosłym życiu druga połówka staje się ważniejsza. Ale nic nie było ważniejsze od niej kiedy to ona mnie potrzebowała. Potrafiłam rzucić wszystko żeby tylko z nią pogadać i zapalić fajkę. Kiedy to nie układało jej się z rodzicami, czy kiedy kolejny chłopiec złamał jej serce. Za kazdym razem kiedy jest pijana mowi, ze w najgorszym okresie jej zycia bylam przy niej. Niestety ja tego nie moge powiedziec o niej.Ostatni rok był dla mnie piekłem. Częściej miałam myśli samobójcze niż dobre dni. Kiedy jechałam obwodnicą mojego miasta z dużą prędkości miałam ochotę wjebac się pod tira. Szkoda mi było jedynie mojego bmw i kierowcy ciężarówki. W okresie od kwietnia do czerwca moje dni zlewały się w jedną czarna dziurę. Ciągle kłótnie i brak zrozumienia zapędziły mnie w czarny zaułek. Za każdym razem kiedy chciałam ma spokojnie porozmawiać z moją rodziną kończyło się to kłótnią. W końcu przestałam się odzywać. Zgadnijcie co ? O to też była awantura. Mam dość ciągłego słuchania, że nic nie robię, że ciągle śpię albo nie ma mnie w domu. Mam dość bo serio staram się. Mam dość tego że nie mihe powiedzieć że jestem zmęczona po pracy bo pracuje umysłowo. Chuj z tym, że siedzę za biurkiem 12 godzin dziennie i wysłuchuje od pacjentów, że nie jestem człowiekiem bo nie chce iść szybciej umówić do lekarza. Chuj z tym, że mam wymagającego pracodawcę i z każdego błędu jestem rozliczna jak za najgorsza rzecz na świecie. Kiedy nie ma mnie w domu to nie imprezuje. Jeżdżę moja e36 po mieście i myślę ci kurwa poszło nie tak.
Ostatnie miesiące były dla mnie prywatna droga krzyżową. Wszystko się zaczęło jebac. Dosłownie. Nikogo przy mnie nie było. Był alkohol. Kiedy już nie dawałam rady sięgałam po niego ale nie pomagał.
Serio nie chce być taka chujowa. Chciałabym być tym kim chcą inni ale kurwa nie potrafię. Chce się wziąć w garść ale nie umiem. Raz uslyszlam że jestem bezwartościowa, niepotrzebna. To jedno zdanie wykiełkowało w cholernie duże drzewo. Raz uslyszlam, że jak nie schudnę to żaden facet mnie nie zechce, kolejne drzewo. Tych drzew było mnóstwo. Zasadzilam wspaniały las, który zamiast ściąć- pielęgnuję. Czasami myślę czy to ja nie przesadzam. Inni mają gorzej ale wiodą cudowne życie. Oni potrafili swój bol przekształcić w coś dobrego. Czemu ja nie potrafię? Nie wiem. Mam świadomość tego, że mogłabym być lepszym człowiekiem- jak każdy. Ale czy serio jestem aż tak chujowa? Serio jestem taka beznadziejna, że własna siostra chciała podać mi sznur na którym miałam się powiesić? Serio jestem taka jak dziadek? Bezlitosny skurwiel , który nie potrafił przytulić własnego dziecka. Fakt, jestem zdawkowa w okazywaniu emocji. Ale jak ktoś mnie atakuje mam siedzieć cicho albo pójść płakać w kąt? Nauczono mnie żeby zawsze wychodzić z podniesioną głową. Dlatego jestem mistrzynią w toksycznych odpowiedziach i niszczących kogoś słowach. To oni to na mnie wymusili. Jestem tak ograniczona emocjonalnie, że chyba nigdy nie powiedziałam słowa kocham cie. Nie pamiętam również kiedy je ostatnio usłyszlam. Jestem zepsuta wiem to. Nie chcę żeby ktoś mnie naprawiał. Chce żeby wyrzucono mnie na śmietnik i zapomniano. Może wtedy w końcu zaznam spokoju.
8 notes · View notes
you-nothing · 1 year
Text
Nie mam nikogo, kto się by o mnie zatroszczył. Nie chodzi tu o przyjaciela czy rodzinę. Chodzi to tę osobę , która po spojrzeniu ci w oczy wie, że nic kurwa nie gra. Pragnę by mieć osobę przy której mogę się rozpaść na miliony cząstek i mieć pewność, że mnie poskłada. Przy której nie muszę udawać, że jestem tą dziewczyną bez serca, za którą każdy mnie ma. Nie jestem nią. Z drugiej strony boję się. Jednak może to nie strach ale przeświadczenie, że nie mogę pokazać ludziom słabości. Tak zostałam wychowana. Nie umiem reagować kiedy ktoś przy mnie płacze lub zwierza się z problemów. Nie wiem czemu zawsze ludzie mnie wybierają na powiernika swoich skutków. Wracając do głównego wątku mojego wywodu - nie chce aby ktoś patrzył na mnie z litością. Nienawidzę kurwa tych spojrzeń. Jednak druga osoba w moim umyśle szepcze mi do ucha- może to jest ten. Może w końcu zostaniesz wysłuchana, a przede wszystkim zrozumiana. Czar jednak szybko pryska gdy moje leki biorą górę. Wbijają ostrzę w moje serce żeby mózg zaczął szybciej pracować. Patrząc na domniemanego mojego ziemskiego anioła stróża przed oczyma przelatuje mi kalejdoskop chwilę , które moglibyśmy przeżyć. Każdy scenariusz kończy się tym samym. Bólem. Wracam myślami do najgłębszych zakamarków mojego umysłu i uświadamiam sobie jedno. Jestem zepsuta. I chodź posiadam wszystkie części aby poskładać mnie w całość wiem, że w oczach innych pozostaję tylko zepsutą zabawką, której trochę żal wyrzucić ale po cholerę to trzymać przy sobie to też nie wiedzą.
9 notes · View notes
you-nothing · 4 years
Text
“Nie jestem piękny, a przyciągam wzrok, Cieszy mnie wstręt w tworzących mnie spojrzeniach”
— Trio Gintrowski Kaczmarski Łapiński (via niewygodny)
141 notes · View notes
you-nothing · 5 years
Text
“Papieros powoli wypala mi płuca, wolałbym żeby wypalał uczucia. ”
Edit.
#m
91 notes · View notes
you-nothing · 5 years
Text
“Rozumiem, że naoglądałaś/eś się filmów, w których opowiadali, że całe nasze życie sprowadza się do znalezienia właściwej osoby. W tej narracji nie ma znaczenia, że jesteś chuja wart. Że, dajmy na to, jesteś egoistycznym, narcystycznym, psychotycznym skurwysynem, który ma tendencję do wykorzystywania wszystkich dookoła. Liczy się przecież znalezienie drugiej połówki! Druga połówka w cudowny sposób sprawi, że się zmienisz i twoje życie nabierze blasku. To teraz będzie rozczarowanko. Jeśli ktoś jest szczęśliwy przed związkiem, to istnieje zajebiście duża szansa, że będzie szczęśliwy i w związku. Jeśli ktoś jednak był nieszczęśliwy przed związkiem, to – uwaga, kurwa – niespodzianka: istnieje bardzo duża szansa, że będzie nieszczęśliwy już i w związku. Jeśli ktoś ma cię uszczęśliwić, to masz przejebane. Bo nikt poza Tobą cię nie uszczęśliwi.”
— Piotr C. https://pokolenieikea.com/2017/11/12/co-jest-po-i-zyli-dlugo-i-szczesliwie/#more-3584
#m
986 notes · View notes
you-nothing · 5 years
Text
“mam oczy koloru zmęczonego.”
— (via wielkiimarzyciel)
#m
2K notes · View notes
you-nothing · 5 years
Text
Nie chcę umrzeć. Ale jak mam żyć?
#m
14 notes · View notes
you-nothing · 5 years
Text
“Broń zabija, spódnice powodują gwałt, a ołówki robią błędy ortograficzne.”
— (via sjvtlh)
#m
5K notes · View notes
you-nothing · 5 years
Text
“Nie miałem pretensji do nikogo poza samym sobą. Byłem przyzwyczajony, bo odkąd żyję, mam do siebie mnóstwo pretensji.”
— Jakub Żulczyk ‘Wzgórze psów’
#m
5K notes · View notes
you-nothing · 5 years
Text
,,Martwe serca potrafią się troszczyć, ale nie potrafią kochać''
- "Zdejmij kaptur" Wattpad
BabyBitchThink
#m
6K notes · View notes
you-nothing · 5 years
Text
“Czasy, gdy kobiety mogły się nad sobą bezkarnie roztkliwiać, już dawno minęły. Dwudziesty pierwszy wiek wymaga od nas twardych tyłków i ukrywania łez.”
— (via wielkiimarzyciel)
#m
94 notes · View notes
you-nothing · 5 years
Text
“Zwyczajnie chowasz się pod kocem w najcieplejsze dni, tak jakby jego welur miał Ci załagodzić sny.”
— (via jvpierdole)
#m
2K notes · View notes
you-nothing · 5 years
Text
,,Pragnąłem może zwierzyć się komuś z tego wszystkiego, ale jak wypowiedzieć ten nieokreślony smutek, zmienny jak rozpływające się obłoki, nieuchwytny jak wiatr. Brakowało mi słów, okazji i śmiałości."
#m
4K notes · View notes
you-nothing · 5 years
Text
“Powiedz prawdę, potrzebujesz mnie jeszcze, czy beze mnie dobrze mija Ci dzień?”
— (via anjo-hope)
#m
4K notes · View notes
you-nothing · 5 years
Text
“People should fall in love with their eyes closed.”
— Andy Warhol (via thoughtkick)
#m
3K notes · View notes
you-nothing · 5 years
Text
“Te cienie pod oczami to z braku snu czy braku chęci do życia?”
— ja
#m
8K notes · View notes