Tumgik
#zachódsłońca
jacobgraphy · 7 months
Text
Tumblr media
Tumblr media
274 notes · View notes
roseorchard · 6 months
Text
Tumblr media
2 notes · View notes
dzikiobiektyw · 1 year
Photo
Tumblr media
Trochę spokojniejsze klimaty 📷 #landscape #krajobraz #zachódsłońca #sunset #orangesky #silhouette #trekking #łaka #wildlife #dolnośląskie #chill #spokój #fotografia #olympus #colorofsky #kolorynatury #kolorynieba #sundown #poland #polska (w: Dolnośląskie) https://www.instagram.com/p/Co9BMV7IF0L/?igshid=NGJjMDIxMWI=
10 notes · View notes
orange-photoproject · 7 months
Text
Tumblr media
6 notes · View notes
x--mariposa--x · 1 year
Text
Kocham te widoki😍😍
Tumblr media
2 notes · View notes
fotoardaen · 1 year
Photo
Tumblr media
Nastrojowo i mroźnie ❄️🔥 ❄️❄️🔥🔥❄️❄️🔥🔥❄️❄️ Dajcie znać w komentarzach co myślicie o tym zdjęciu.😉 * * 📸 Nikon B600 * * * * * * * * #sunset #macro #przyroda #zachódsłońca #warmia #przyrodazachwyca #przyrodajestpiękna #makrofotografia #polskiekrajobrazy #fotokombinacje #natures_moods #the_gallery_of_magic #mood_magic #ig_magical_nature #moody_shotz_ #dof_brilliance #ethereal_moods #naturelovers_united #sunset_united #moodysunset #sunset_brilliance #macro_mextures #dreamland_arts_of_nature #moodynature #sunset_photogroup #moodymacro #sunsetdelight #sunset_pics #moody_nature_addiction #sunsetphotography (w: Lidzbark Warmiński gmina) https://www.instagram.com/p/Cnw0iYbMocM/?igshid=NGJjMDIxMWI=
2 notes · View notes
lwowl · 1 year
Text
Tumblr media
3 notes · View notes
czarnybezmiar · 2 years
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
2 notes · View notes
bloodykiss · 2 years
Text
Tumblr media
2 notes · View notes
maciupaczy · 2 years
Photo
Tumblr media
Gdzieś tam na pewno jest lepsze jutro! #gdansk #ilovegdn #vacation #wakacje #czarnobiałe #blackandwhite #bnw #bnw_poland #plaża #beach #beachlovers #zachódsłońca #sunset (w: Stogi Plaża Naturystów) https://www.instagram.com/p/ChaPFL5odlp/?igshid=NGJjMDIxMWI=
2 notes · View notes
kronika-ilustrowana · 2 years
Photo
Tumblr media
Полесье. Закат над болотами в окрестностях Камня-Каширского.
4 notes · View notes
jacobgraphy · 2 years
Text
Tumblr media
68 notes · View notes
roseorchard · 1 month
Text
Tumblr media
0 notes
pawelnytra · 7 months
Text
Tumblr media
Zachód słońca nad Odrą, widok z Mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu. | Sunset over the Oder, view from the Grunwaldzki Bridge in Wrocław.
Panasonic Lumix DMC-G5 | Olympus M.Zuiko Digital ED 14-42mm f/3.5-5.6 II R
28mm | ƒ/4,7 | 1/60s | ISO 250
Technika HDR (Autobracketing x7)
2023-09-14, Wrocław
0 notes
orange-photoproject · 2 years
Photo
Tumblr media
(...) żadnej chwili nie da się zatrzymać, wszystko mija... Wszystko jest ulotne, jak tęcza czy zachód słońca... - Santa Montefiore, Sonata o niezapominajce
13 notes · View notes
lightbyeve · 1 year
Text
Zachód słońca oczami pisarki
Tumblr media
Jest ciepły, letni wieczór. Niebo jest jasne, aczkolwiek kłębią się na nim pojedyncze chmury. Promienie słońca lekko muskają skórę, po całym dniu intensywnego grzania, oślepiającym blaskiem. Teraz jednak słońce układa się do snu. Jaskrawość przybladła, zmieniła odcień z jarzącej żółto-bieli w bardziej ciepły, przyjazny dla oka kolor żółto-pomarańczowy. Słońce łaskawie uśmiecha się do nas i szepcze:
- Możesz teraz na mnie popatrzeć.
Oto codzienny rytuał pożegnania dnia i przywitania nocy; pożegnania słońca i przywitania księżyca, który zaczyna nabierać jasności na ciemniejącym niebie. Słońce jednak nie spieszy się. Odgrywa swój spektakl. Ma swój czas. Ma swoją widownię. To jego moment.
Słońce czasami bawi się z nami, chowając się za chmurami. Czasami wyłania się tylko trochę zza chmur, by sprawdzić czy patrzymy.
- Cierpliwości - mówi - popatrz, jak pięknie chmury zabarwiły się mym blaskiem!
Faktycznie, wokół chmur pojawiła się jasna poświata. Ich kontury zostały zaznaczone jasną barwą, niczym pociągnięcie pędzla na płótnie malarki. Kontury te jednak zmieniają się, nabierają intensywności w jednym miejscu, jednocześnie przygasając w drugim. Zupełnie jakby niebo było boskim płótnem, a sam Stwórca każdym pociągnięciem pędzla, każdym ruchem, każdą myślą, zmieniał ów obraz. Trudno nie myśleć w takiej chwili o Stwórcy, wielkim architekcie, artyście, geniuszu piękna, który swą wolą wykreował tak zapierający dech w piersiach świat. Zachód słońca jest jak pieśń pochwalna tego dzieła. Słońce o tym wie. Czasami rozmawia z wiatrem i prosi, by rozproszył chmury, bo oto ma nastąpić punkt kulminacyjny tego wieczoru.
- Pomocny, zwariowany i szalony wietrze, - mówi czule słońce - mamy dziś wspaniałą widownię. Niech spektakl trwa!
I właśnie wtedy wiatr z całą letnią intensywnością, a jednocześnie z figlarnym nastawieniem, pogania z humorem chmury. I oto ono, słońce we własnej osobie, w całej swej okazałości, z wielką dumą, blaskiem, świadome swej wielkości, doskonałości i piękna, ukazuje się na czystym niebie. Teraz ma na sobie kolejną zjawiskową szatę, tym razem w kolorze pomarańczowym. I właśnie w tym stroju, w tej barwie, chowa się powoli za horyzontem. Dobrze wie, jak liczne ma grono podziwiających. Publiczność, przebywająca w górach, może podziwiać, jak znika za szczytami pasm górskich. Publiczność miast ma możliwość zobaczyć, jak chowa się za wieżowcami, zamkami i drzewami w parkach. Publiczność licznych wsi może podziwiać ten spektakl z werandy, tarasu czy własnego ogrodu. Jednak największymi szczęściarzami, którym dostało się miejsce w pierwszym rzędzie teatru, zwanym Ziemią, są ci, którzy podziwiają zachód słońca nad morzem. Słońce uwielbia tę grupę. W ich oczach jest tyle zachwytu, jakby właśnie prowadzili dialog z samym Bogiem. Biorąc pod uwagę fakt, że wszechświat to jego płótno, należy przyznać, że nasz podziw i wdzięczność jest swego rodzaju dialogiem z artystą boskim.
Blask zachodzącego słońca odbijający się na falach morza, tworzy dzieło doskonałe. Współpraca słońca, wiatru, chmur, morza, mokrego pisaku, który również łapie ostatnie blaski na swej powierzchni, barwnego nieba i horyzontu czynią z tego spektaklu arcydzieło. Są tak idealnie zgrani, niczym wspaniała orkiestra w filharmonii. Każdy ma inny instrument, inne dźwięki wydaje, ale każdy wie, jakie jest jego zadanie i jakie ma walory. Tak samo jest podczas zachodu słońca. Współpraca czyni z tego aktu doskonałość.
Słońce schowało się za horyzontem morza, ale pozwala nam jeszcze przez chwilę trwać w zachwycie. Poświata blasku, która jest jeszcze nisko na niebie, daje nam możliwość powiedzenia:
- Dobranoc słoneczko, śpij dobrze. Do zobaczenia jutro.
Po tak wspaniałej sztuce, pojawia się wśród publiczności chęć oklasków, zachwytów, achów i ochów, uśmiechu i radości, wewnętrznego szczęścia.
Poświata światła na niebie blednie. Wiemy, że słońce chowa się do snu niżej i niżej. Jest coraz dalej. Ustępuje miejsca Księżycowi. Zmienia się sceneria na niebie. Chmury są coraz mniej widoczne, a może wiatr je gdzieś pognał. Wystarczy odwrócić głowę lekko w bok, aby powitać Lunę, tajemniczą, skromną boginię nocy. Blask księżyca jest mniej intensywny, ma chłodniejszą barwę, zaś towarzyszące mu gwiazdy, delikatnie migoczą na niebie. Niebo staje się zupełnie nowym płótnem, które uspakaja i wycisza widownie. Czas na refleksję, na zadumę.
- Dobry wieczór księżycu.
Zapowiada się wspaniały wieczór i noc, po to tylko, by rano powitać na nowo słońce. Ten spektakl nie ma końca, jest dziełem doskonałym, ponadczasowym i bezcennym. Ileż mamy szczęścia, że możemy podziwiać słońce każdego dnia, a księżyc każdej nocy. Dziękujemy Stwórco, najwspanialszy artysto świata za to wspaniałe dzieło i za możliwość podziwiania go.
Eve
1 note · View note