Tumgik
#złudzenie
zly-demon · 5 months
Text
Ile walk musiałem stoczyć byle kurwa się nie stoczyć
131 notes · View notes
Text
Tumblr media
64 notes · View notes
diablica-sarkazmu · 4 months
Text
Zygzakiem do nieba, driftem do piekła...
7 notes · View notes
pierwszy-kwietnia · 11 months
Text
"Pofarbujesz się na blond to zakocham się w Tobie"
Słysząc te słowa pokazało mi to jaki jesteś pusty w środku.
14 notes · View notes
j-mi-dzej-mi · 2 years
Text
Zrozum, że na końcu tej tęczy nie ma pełnego garnka złota. Cała tęcza to tylko iluzja...
8 notes · View notes
pustazapalniczka · 2 years
Text
Za dużo straciłam
By mieć wiarę
W ludzi
W świat
"Tak bywa" - mówią wszyscy
"Będzie lepiej"
Szkoda tylko, że nie wiedzą
Że kłamstwo niszczy wszystko bezpowrotnie
3 notes · View notes
Text
Przypomniałem sobie, że kiedyś zamartwiałem się kolejnym dniem, lecz mimo wszystko wyszedłem mu na spotkanie i co się okazało to to, że dzień ów, nie był nieprzyjemny ani trochę.
1 note · View note
lol24 · 7 days
Link
0 notes
fix-me-please · 11 months
Text
A może to tylko złudzenie? Tymczasowa awaria.
I później znów wpadniemy w swoje ramiona.
313 notes · View notes
nicdozycia · 5 months
Text
"Spostrzegłem, jak mój umysł nieustannie kpi ze mnie, podsyłając mi najgorsze możliwe scenariusze oraz złudzenie, że jeżeli tylko będę się wystarczająco intensywnie martwił, uda mi się uniknąć tego, czego najbardziej się boję."
~Mark Wolynn
56 notes · View notes
e-uociec · 1 year
Quote
Czy to w przypadku menu, czy mężczyzn, czy innych rzeczy, wydaje nam się tylko, że wybieramy, ale w rzeczywistości niczego nie wybieramy. Może to jest wszystko z góry ustalone, a my pewnie tylko udajemy, że wybieramy. Wolna wola to tylko złudzenie.
Haruki Murakami, 1Q84 – t. 1
91 notes · View notes
deathissolution · 30 days
Text
Ile pięknych słów o miłości bym nie powiedział, to hipokryzja. Nie potrafię kochać. Czasem wydaje mi się, że chce. Ale to złudzenie.
19 notes · View notes
dzieckocardana · 7 months
Text
długo mnie tu nie było ale wracam od poniedziałku<3
szczerze to myslalam w pewnym momencie, że jednak uda mi się wyjść z tego, bo byłam zmęczona. to było chwilowe złudzenie, ponieważ to wraca. wszytsko. nie mogę się doczekać już szkoły (tam będę mogła się głodzić od rana do 15 a nawet dłużej, a poźniej nauka przy świeczkach, treningi, skin care…kocham) btw kupiłam sweterek taki bardziej top ale jest śliczny (ok.75zł)
dzisiaj zrobiłam zakupy do szkoły (w dealz) kupiłam cole zero vanille, kocham ją, galaretki konjac, batoniki skinny (piece 80cal) i kilka batonikow go on. dajcie znać czy też się cieszycie jesienią, bo ja się cholernie nie moge jej doczekać<3
28 notes · View notes
rozkminka · 6 months
Text
niedziela
Dziś do kawki jabłecznik. Wyszedł super. Ten sypana jednak nie dorównuje temu tradycyjnemu.
Tumblr media
Wczoraj byłam tylko w biedrze. Dzieci były w kinie z teściową. Wiało nieprzyjemnie wiec zamulałam. A kiedy juz wyszłam okazało się,że to tylko złudzenie ale było już po 17.oo i akurat dzwoni teściowa by zejść po chłopaków a ja byłam własnie pod domem.
Aktualnie siedzimy nad kaligrafii. Nastrój dobry i dobrze mu idzie.
Stary ma ostatnio zrywy bycia normalnym. Nawet kwiatki kupił i bilety na jakiś koncert. Szok. W glowie mam jednak mam niepokój związany ze szkołą, byciu matką chłopaków/wyzwanie.../i słynną szafa Narnią,która jest tak niepakowna,że wywalam przy sprzątaniu wór i wkładam to co zostało i nagle się okazuje,że nadal coś zostało. Coś co nie idzie wepchnąć.
Ostatnio tylko tu narzekam🫣
18 notes · View notes
kasja93 · 7 months
Text
Cześć
Tumblr media
Wczoraj większość dnia jak już pewnie wiecie miałam doła większego, niż zazwyczaj. Staram się sobie wmawiać, że tak się każdemu zdarza, że ma gorszy dzień. Większość przespałam. Nawet nie czytałam, po prostu wegetowałam i tyle.
Obudziłam się koło 18 i już nie mogłam spać, więc leżałam i żyłam marzeniami sennymi. To takie coś jakby pół śniąc wyobrażać sobie, że jest się gdzieś indziej. Gdzieś gdzie jest lepiej.
Zobaczyłam, że koło 16 dzwonił tata, więc oddzwoniłam. Pogadaliśmy trochę w tym o tym jak się czuje. Oczywiście zrozumienie było tak na max 30%. Cóż… na więcej i tak nie liczyłam. Ogólnie rozmowa była spoko.
Tumblr media
Wzięłam się w końcu za robotę. Podjechałam na załadunek. Tam wszyscy byli dla mnie bardzo mili i serdeczni. Może dlatego, że używając tych prostych słów wytrychów, które przy pewności siebie dają złudzenie, że potrafię mówić po niemiecku? Generalnie większość co się do mnie mówi w tym okropnym języku rozumiem a wystarczy odpowiedzieć jakiś ogólnik a już cię widzą lepiej, niż tych co nawet po angielsku nie potrafią za bardzo cokolwiek wydukać. Zostałam też pochwalona przez Marshalla bo podjechałam pod rampę za pierwszym razem. Najwyraźniej było to coś nowego na nocnej zmianie skoro było warte odnotowania xD
Zabawne było, że byłam jedynym Polakiem a wszystkie ciężarówki na Amazonie były na polskich blachach. O ile najczęściej mam w dupie Ukraina Power tak dziś jak zobaczyłam podwójną obsadę przerażoną przy automacie z kawą tak stwierdziłam, że mnie wkurwiają. On dumał i dumał co kliknąć a jak się zdecydował to zachowywał się jakby ten przycisk miał mu palca ujebać. Ona tak się bała, że jej rycerz kliknął (narażając życie) kawę dla niej. Musiał jej nawet kazać odebrać kubek z napojem bo patrzyła się w napój jak szpak w… nie powiem co. I tak obserwuje ową scenkę jaka się przede mną odgrywa niejako z rozbawieniem i zniesmaczeniem. Bo skoro ktoś się boi kawę z automatu wziąć to jak prowadzi 40 tonową ciężarówkę? I kto dał takiej kwity i za ile (chętnie kupię dla rodziców). Ja na takie kobitki z podwójnych obsad damsko męskich mówię Paprotki. Ot ładnie to wygląda, ale pożytku żadnego. Bo o robieniu kanapek i dawania rzyci nie będę mówić. Znowu będzie mi się zarzucać szowinizm.
Po wyjechaniu z Hamburga rozmawiałam całą drogę do Lipska z przyjacielem. On śmigał w stronę Szwajcarii. Trochę ponarzekaliśmy, pogadaliśmy ogólnie o życiu i co tam u nas słychać. Facet jest w wieku mojej mamy, ale jakoś rozumiemy się nawzajem. Nie ukrywamy się za fałszywym obrazem jaki kreujemy. Mówimy bez owijania w bawełnę jak jest. To mi pomaga.
Tumblr media
W ogóle muszę się pochwalić bohaterstwem niemieckiej policji. Choć nie ma obowiązku jazdy na światłach mijania - chyba, że warunki pogodowe są złe bądź jedzie się tunelem wlepili mi 30 euro mandatu xD Medal im powinni dać! Wiem, że jest koniec miesiąca i trzeba wyrobić normę, ale to już czyste skurwysyństwo. Na tłumaczenie, że przecież pogoda jest super i nie ma żadnego tunelu na drodze stwierdzili, że według nich powinnam była jechać i tyle. Nie chciałam się z nimi kłócić bo by mnie jeszcze aresztowali, więc zapłaciłam kartą. Do kieszeni sobie nie schowają. Ja zaś chyba zacznę zabierać śmieci budowlane w trasę i będę im wyrzucać je na parkingach. I niech im się ta gospodarka w pizdu załamie.
Jedyny plus tej dalej sytuacji jest taki, że w ramach pokuty postanowiłam sobie odbić owe 30 euro w jedzeniu albo raczej w niejedzeniu. Wyrobie sobie dzięki temu normę deficytu kalorycznego bo czuje jak puchnę od nic nie robienia. A bez kitu robić coś poza minimum egzystencjonalnym nie mam siły. Takie tam just ana and depression things. Jak to powiedziałby mi ktoś bliski „combo w chuj”.
Tumblr media
No i wreszcie zajechałam na lotnisko w Lipsku i okazało się, że mają tylko dwie działające rampy xDDD więc kwitłam sobie i czekałam bo jak to mi Niemiec pochodzenia Blisko Wschodniego powiedział „biorą na rozładunek według priorytetu a nie godziny”. Wifi chulało zatem miałam na to wywalone. Naciągałam sobie muzyki, podcatsów i innych filmików na yt. Nawet nowy sezon Ragnarok udało mi się ściągnąć nim mnie rozładowali xD
Tumblr media
Dostałam też dyspozycje następnej trasy. Z Gery do Garbsena. Podjechałam bliżej na ostatni cywilizowany parking przed załadunkiem i właśnie zakończyłam dzień. O 20 muszę zwlec się z wyrka, doprowadzić się do stanu używalności i jechać na załadunek.
A propo stania. To nie jest takie proste stanąć na pauzę (odpoczynek dobowy) jak się może wydawać. Trzeba wybrać odpowiednią rajkę (miejsce parkingowe bądź w innym znaczeniu można tak nazwać trasę). Należy wybrać taką z dala od stacji paliw, jeśli na parkingu takowa jest. Inaczej będą jeździć, trzaskać drzwiami i drzeć mordę. To samo tyczy się toalety czy restauracji. Najlepiej też wybrać taką by jak jakiś gamoń będzie wyjeżdżać z miejsca obok to by uszkodził tylko jedną stronę (co o dziwo się zdarza). Dlatego ja jak tylko mam możliwość staje tak by mieć po jednej stronie trawnik bądź wysepkę. No i jako, że jestem anioł nie człowiek staram się stanąć tak, że jak w nocy wyjadę to ktoś będzie mógł wycofać się na moje miejsce. Dlaczego wycofać? Bo za tzw dupami (na tyłach miejsc parkingowych) po nocy parkują co zdolniejsi, gdy brakuje już miejsc. A ich zawsze w Niemczech brakuje. Mówi się, że gdy na parkingu jest oficjalnie wyznaczonych 30 miejsc parkingowych mieści się po nocy conajmniej 40 zestawów xD
Tumblr media
Nie wiem czy jest sens wrzucać bilansy z garmina. Dajcie znać czy chcecie widzieć moje śmiechu warte spalanie w ciągu dnia tudzież raczej nocy.
Tumblr media
Zjedzone: 0
Wypite: dwie kawy z mlekiem bez cukru, szklanka 7up zero, półtorej butelki wody 1,5l
14 notes · View notes
mikoo00 · 6 months
Text
Zapakowałem sobie do pracy makaron ze szpinakiem, który mama zrobiła Boje się go jeść
Może zjem tylko połowę porcji w robocie i coś low kcal żeby się zapchać na cały dzień Nie chce mieć wyrzutów sumienia z powodu tego, że zjadłem coś co policzyłem na oko a miałem okazję by kontrolować kcal bez żadnych obaw
Już nie jestem dzieckiem i nie muszę kryć się z tym, że nie jem praktycznie wcale
Racjonalna cześć mnie podpowiada mi, że to tylko jeden posiłek tak ale zmarnuje kcal tylko na jedną rzecz
Musze mieć różnorodność smaków Wtedy mi łatwiej siebie oszukiwać,, Jem przecież dużo" A takto jest smutek i nakręca się chęć zjedzenia czegoś jeszcze i wiecej
Ale to też wiem z przed wielu miesięcy kiedy jadlem mało kcal ale właśnie było sporo różnych produktów w znikomych ilościach tylko po to by dać sobie złudzenie normalnego jedzenia i poczucie kontroli gdy np zjem 1 albo 3 kostki czekolady lub 4 chipsy doritosów jeden dwa gryzy rogalika Działało i nadal tak jest
Z tąd też ludzie nie wierzyli czytając moje bilanse kiedy pisałem, że zjadłem 500/600 kcal a lista była długa
Dla mnie liczy się smak w takich momentach Dlatego, też potrafię utrzymać kontrolę nad tym ile jem i nie popadać w skrajność ( zjadłem już to chce więcej bo może to być ostatni raz bo nie powinienem i nie mogę takich rzeczy jesc i muszę te szanse wykorzystać przysięgam od jutra już nie jem słodyczy) oczywiście, że takie myślenie miałem ( i nje wiele chudłem bo napady to była codzienność) z biegiem lat mi się to zmieniło i dobrze Jakoś mnie to zadowala
Albo dosyć często zdarzało mi się tylko rzuć jedzenie i wypluwać (pojebane i wiem)
16 notes · View notes