Palę bo lubię i palić będę.!
1 note
·
View note
H. J. Draper, The Lament for Icarus
L. Moczulski, Ikar
"Krzyczałem do siebie
Wszystkie lustra odbijały moje szaleństwo
Zbiegowisko i wrzawa otaczały mnie szczelnie
Wszystkie lustra wykrzywiały moją twarz
Krzyczałem do siebie:
Obudź się
Ale ja nie chciałem skrzydeł
Ale ja nie chciałem złudzeń
Deptałem swoje niebo i śpiewałem
A radość, bez powodu, niszczyła wszystko po kolei
Jakby to nie była radość,
Tylko wielka powódź zalewała mój świat
Obudź się Ikarem, obudź się Ikarem
Szeptały moje sny
Obudź się Ikarem, obudź się Ikarem
Szeptały lustra
Obudź się Ikarem, obudź się Ikarem
Śpiewały moje sny
Obudź się Ikarem, obudź się Ikarem
Śpiewały moje sny
Obudź się Ikarem
Wołały moje sny
Obudź się Ikarem
Krzyczały lustra
Obudź się Ikarem
Krzyczałem do siebie
Wszystkie lustra odbijały moje szaleństwo
Zbiegowisko i wrzawa otaczały mnie szczelnie
Wszystkie lustra wykrzywiały moją twarz
Krzyczałem do siebie
Obudź się Ikarem
Ale ja już nie miałem czasu
Który dopalał się na końcu
Wolno przesuwającej się wskazówki
Obudź się, jeszcze jest czas
Obudź się, jeszcze jest czas
Szeptały moje sny...
Obudź się, jeszcze jest czas
Śpiewały moje sny
Ale ja już nie miałem czasu…"
2 notes
·
View notes
Kiedy mówię ludziom, że Polacy mieszkając w krajach anglosaskich itd. zmieniają nazwiska na tamtejsze to często otrzymuję uśmiech w stylu "oho, odlatujesz".
Skoro Polacy to jedna z większych białych grup etnicznych w Ameryce (z tego co pamiętam to ok. 5 miejsce) to gdzie są te wszystkie polskie nazwiska? Skoro Słowianie zajmują większość Europy i ochoczo emigrują to gdzie są te wszystkie nazwiska słowiańskie w Ameryce itd.? Odpowiedzią jest zmiana nazwisk na germańskie (tak, język angielski jest językiem germańskim). Ciekawe czy jest zbadane prowadzenie jakichś kampanii w Ameryce (w poprzednich wiekach) zachęcających do zmiany nazwisk, czy ludzie robili to (tylko) sami z siebie dla ułatwienia sobie życia.
Niedawno w wieczornych wiadomościach pokazywali materiał o Polaku, który po Powstaniu Warszawskim wyjechał do Ameryki. Miał angielskie nazwisko. Jakim cudem? A pewnie takim, że przyjął nazwisko swojej amerykańskiej żony lub przekształcił własne.
Lub historie amerykańskich aktorek polskiego pochodzenia z dawnego Hollywood gdy opowiadają, że kazano im przybierać pseudonim, bo ich oryginalne imię i nazwisko brzmi "zbyt żydowsko". A to też ciekawe, że dla Amerykanów polskie nazwiska brzmią żydowsko. W pewnej bajce postać miała polskie nazwisko, a w komentarzach Amerykanie pytali czy ta postać jest żydem, bo ma typowo żydowskie nazwisko xd (nam żydzi kojarzą się z niemieckimi nazwiskami, im jak widać z polskimi...)
Kolejne przykłady:
Mieczysław Frąckiewicz stał się Johnem Franklinem. Jego dzieci typu jakaś Kate Franklin już skutecznie mają zakamuflowaną polskość. Pierwsze pokolenie zdradza się akcentem ale drugie pokolenie już wtopione.
Henryk Wojciechowski to Earl Hymie Weiss. Małe Weissy otrzymały germańskie nazwisko i przyszłe pokolenia jednego i drugiego wkrótce mogą myśleć że są pochodzenia germańskiego.
Ok, mam nadzieję, że z czasem coraz mniej Polaków będzie niedowierzać gdy im się powie o tej praktyce. Jednak wątpię. Dalej będą myśleć że tam po prostu nie ma Polaków (a biali amerykanie to tylko i wyłącznie anglosasi lub germanie ogólnie) zamiast zdawać sobie sprawę, że jest pełno, jednak wtopili się skutecznie w germańskie społeczeństwa.
9 notes
·
View notes
Jest toksyczna prawda?
ale…
Czy była toksyczna, zanim okłamałeś ją w sprawie innej kobiety? Czy była toksyczna, zanim wykorzystałeś zaufanie, jakim Cię darzyła? Czy była toksyczna, zanim zaczęła Ci wybaczać, że ciągle ją raniłeś? Nie była toksyczna.
Wyczerpałeś tę kobietę, zraniłeś tę kobietę, okłamujesz ją i nadal ranisz, sprawiając, że kwestionuje swoją wartość, a potem oczekujesz, że będzie tą samą osobą, co na początku? Teraz jest „szalona” za to, że jest taka.
10 notes
·
View notes
January 25, 2024
/EN/
I woke up today and I decided to w3!gt myself. Scale didn't move since Monday. I'm st4rv!ng myself since Monday evening (10PM) so I changed the battery in this stup!d sh!t and it was still the same. You can tell I'm crazy but I decided to go to the shopping centre to buy a new scale. Came back home and the new one says the same. I know I didn't exercise for 2 days on that f4st because I was feeling like sh!t but seriously? I'm crazy. So I decided to w0rkout today and we'll see if it will change anything tomorrow. Fcn hell. I'll eat tomorrow or not.
I did my hair differently today and I recieved a lot of looks and smiles from men. I felt good with that.
Log:
Coffes: 2
Cigarettes: 4
Walking: 5.36mi/8.63km - 381cal
Exercise: done
/PL/
Wstałam dzisiaj i postanowiłam się 2w4żyć. Waga nie ruszyła się od poniedziałku. Jestem na gł0dz!e od poniedziałku (22:00) więc zmieniłam baterie w tym głup!m g0wn!e i nadal pokazywała to samo. Powiecie że jestem szalona ale postanowiłam pójść do centrum handlowego żeby kupić nową wagę. Wróciłam do domu i nowa pokazywała to samo. Wiem że nie ćwiczyłam przez 2 dni tej gł0d0wk! bo czułam się jak g0wn0 ale serio? Jestem szalona. Więc postanowiłam dzisiaj poćwiczyć i zobaczymy czy to jutro coś zmieni. P!3prz0n3 g0wn0. Zjem jutro albo nie.
Ułożyłam włosy dzisiaj inaczej niż zwykle i dostałam dużo spojrzeń i uśmiechów od mężczyzn. Czułam się z tym dobrze.
Bilans:
Kawa: 2
Papierosy: 4
Spacer: 5.36mi/8.63km - 381kcal
Ćwiczenia: zrobione
11 notes
·
View notes
modern au fic writers, please add in that feuilly likes disco polo (popular music genre in Poland, felt like I have to specify this). he would geniunely LOVE it IT JUST REALLY GIVES OFF FEUILLY VIBES IN GENERAL
9 notes
·
View notes
Jazu zakupowy
Żeby Was...
Wydałem kupę siana.
Posłuchajcie:
Dzisiejsze zakupy były pod hasłem "W poszukiwaniu". A poszukiwaliśmy kręgli dla Latorośli (wymysł pani Matki) i wiszącego kwietnika. Poniosło mnie i kupiłem sobie opadającą roślinkę. Na cholerę mi to, nie wiem. Chciałem, mam. Natomiast kupić kwietnik na ścianę... Normalnie się człowiek wypierdala o to. Brico, Kauf, Biedra, Jysk... Chuj, wróciłem na ryniacz. Nie ma. Dziękuję, do widzenia. Allegro welcome.
//
Te kręgle widziała pani Matka w Biedrze. Nie ma. W drugiej i trzeciej też nie. Wyprzedaż musiała być i tam jeden komplet był. No to o zabawkowych. Też zawsze pełno tego gówna było. Dziś jak na złość nie. W końcu w jakimś drogim jak cholera sklepie dla bogatych ludzi były za 60ziko! Szalona babcia wzięła.
//
Przez panią Matkę mam w pokoju problem z ziemiórkami. Już miałem wypierdolić tego jej chabazia, ale się nie zgodziła. Zająć się muszym problemem też jakaś nieskora, więc musiałem wziąć sprawy we własne ręce.
//
Przyszły kartki z AMUNu. Jeszcze 25plnów trzeba wybulić. I tak płać, płać, płać.
//
Jutro wracam do pracy. Weekend przede mną T.T I jeszcze poniedziałek. Nie chcę! Tak mnie przewiercili, że te śmieszne 4dni wolnego to mało na regenerację. Właściwie to powinien być już grafik. Nie ma.
//
U dentystki zostawiłem wczoraj 250zł. Nie ma tragedii. Jeszcze dwie małe wizyty i koniec. I dobrze.
9 notes
·
View notes
Wiem, że kiedyś byłam szalona Wiem, że kiedyś byłam zabawna
(via @zapach-melancholii)
12 notes
·
View notes
Cześć
Obudził mnie nagły atak Rudzika. Najpierw wskoczyła na łóżko, pogoniła Koperka i rzuciła się mi na klatkę piersiową swoimi 3 kg żywej wagi by mnie zasypać buziaczkami. Jerry oczywiście jest obrażony na mnie. Generalnie on zawsze jest obrażony, ale odkąd dzieli pokój z kociakiem to już w ogóle jest taki foch, że jak tylko na niego spojrzę to już tupie niezadowolony.
Gdy posprzątałam i nakarmiłam domowe przedszkole zabrałam się za ogród. Jak wczoraj mówiłam tak robie zatem dziele się zdjęciem zawiązanych ogórków! Poziomki zaś robią za dodatek :)
Podjechałam do sklepu oraz paczkomatu a następnie zaczęłam górować barszcz biały.
W ogóle okazało się, że w nocy była burza. Ja oczywiście pokaz matki natury przespałam jednak mama poszła o 2 nad ranem ratować koc z huśtawki (szalona kobieta). Wtedy też Zezol taktycznie spierdolił na podwórko w ten deszcz. Zatem noc był na gigancie. Zapewniałam rodziców, że nic szarakowi nie jest, ale oni snuli teorie o rozjechaniu, zagubieniu czy pożarciu przez szczury czy lisa. Zaproponowałam jeszcze postrzelenie przez myśliwych, którzy najebani pomylili kota z dzikiem. Oczywiście Zezowata menda pojawiła się o 20. Wypełzła spod palet w szopie.
Mnie zaś było zimno. Spadek temperatury o niemal 10 stopni to dla mojego organizmu szok termiczny. Generalnie wyglądałam jak debil ubrana na cebulkę, gdy ludzie na wiosce chodzili w bluzkach na ramiączka oraz szortach. Jednak walić to ważne, że mnie było ciepło!
Wino pięknie pracuje zaś ogórki wyszły sztos! Zapewne nie dotrwają do formy kiszonej i znikną jako małosolne. Sama zjadłam ich z osiem sztuk tak były dobre.
A w ogóle to poleciała mi dziś noga i skręciłam kostkę 🙃 najbliższe kilka tygodni będę chodziła w opasce kulejąc zatem mogę sobie pożegnać wszelkiego rodzaju dłuższe spacery chyba, że o kulach. Na szczęście takie posiadam na stanie. Mówi się, że skręcenie jest gorsze od złamania i raz skręcona kostka będzie o sobie przypominać całe życie. I wiecie co? Tak właśnie jest. Średnio raz do roku skręcam sobie którąś kostkę. Z reguły, gdy się zamyśle i przez nie uwagę nie kontroluje tego jak stawiam kroki.
Resztę dnia spędziłam na huśtawce przykryta kocem i czytałam książkę. Skończyłam „Projekt Rise” i jutro mam w planach oddać ją do biblioteki i wypożyczyć sobie coś nowego. Na fejsie widziałam, że pojawiły się nowe tytuły w naszej bibliotece gminnej.
Jutro też mam wizytę u weterynarza z Koperkiem. Trzeba go przygotować do szczepień bo chłopak jeszcze żadnych nie ma.
Na obiad zjadłam barszcz biały na kolacje zaś krokiety z barszczem czerwonym.
Zdecydowanie zjadłam dziś za dużo… Jutro postaram się zjeść dużo mniej.
Koperek świetnie asymiluje się z pozostałymi futrzakami. Gryziowi włączył się tryb ojcowski i śledzi malucha co go strasznie irytuje. Tajson przychodzi się z młodym przywitać i nawet dziś umyła mu uszy. Tylko Zezol jeszcze fuka i ucieka na jego widok. Jerry ma połączenie trybu wywalone oraz zaciekawiony. Ruda jest zazdrosna i potrafi pogonić. Koperek zaś śpi ze mną oraz Jerrym w łóżku. Jerry na wysokości biodra pod kołdrą a Koperek wtulony w moją szyje bądź obojczyk.
Rudzik codziennie dostaje godzinę tylko dla siebie. Kładę się wtedy na podłodze i są przytulaski, głaski oraz buziaczki.
Ja zaś psychicznie czuje się po lekach okej. Bardziej stabilnie. Mniej się przejmuje zaś Tych Złych Myśli nie mam od czasu kłótni z tatą w niedziele
21 notes
·
View notes
dzien dobry z tej strony szalona lokomotywa enjoyer
8 notes
·
View notes
Obliczyłam, że muszę jeść 633 kcal żeby schudnąć 4kg w miesiąc. Zaokrągle to do 700kcal bo będę do tego ćwiczyć jak szalona.
13 notes
·
View notes
Hej,
pisze do was w dwóch sprawach, pierwsza jest trochę przyziemna, druga bardziej "szalona". Chciałbym zaznaczyć na wstępie, że post jest skierowany do płci pięknej ;D.
Zostaw jakiś ślad po sobie jeśli chcesz pogadać, może trochę bardziej pogadać, być dla siebie jakimś "kumplem". Nie liczę na to, że z tej relacji coś wyniknie większego. Po prostu liczę na trochę zaangażowania w rozmowie z twojej strony. Może po jakimś czasie się spotkamy, może zapomnimy o pisaniu ze sobą po dwóch minutach. Otwarta głowa. Dobrze jakbyś się nie bała gadać głosowo? Preferuje bardziej rozmowę niż pisanie.
Tutaj jest ta bardziej wariacka propozycja. Jeśli lubisz ascendant vierge, muzykę elektroniczną, spontaniczność, to powinno ci się spodobać. Mówiąc wprost nie mam za bardzo z kim jechać do Szwajcarii w styczniu XD. Generalnie inne spontaniczne wyjazdy też mnie interesują, nie zamykam się tylko na to.
A, mam 24 lata. Pozdrawiam cieplutko, W.
4454.
10 notes
·
View notes
party trick (umiem jestes szalona po lacinie)
13 notes
·
View notes
I TO SPRAWIA ŻE JESTEM SZALONA
SZALONA?
KIEDYŚ BYŁAM SZALONA
ZAMKNELI MNIE W CYRKU
W CYFROWYM CYRKU
W CYFROWYM CYRKU BEZ WYJŚCIA
I TO SPRAWIA ŻE JESTEM SZALONA
SZALONA?
KIEDYŚ BYŁAM SZALONA
ZAMKNELI MNIE W CYRKU
W CYFROWYM CYRKU
W CYFROWYM CYRKU BEZ WYJŚCIA
I TO SPRAWIA ŻE JESTEM SZALONA
SZALONA?
KIEDYŚ BYŁAM SZALONA
ZAMKNELI MNIE W CYRKU
W CYFROWYM CYRKU
W CYFROWYM CYRKU BEZ WYJŚCIA
I TO SPRAWIA ŻE JESTEM SZALONA
SZALONA?
KIEDYŚ BYŁAM SZALONA
ZAMKNELI MNIE W CYRKU
W CYFROWYM CYRKU
W CYFROWYM CYRKU BEZ WYJŚCIA
I TO SPRAWIA ŻE JESTEM SZALONA
SZALONA?
KIEDYŚ BYŁAM SZALONA
ZAMKNELI MNIE W CYRKU
W CYFROWYM CYRKU
W CYFROWYM CYRKU BEZ WYJŚCIA
I TO SPRAWIA ŻE JESTEM SZALONA
SZALONA?
KIEDYŚ BYŁAM SZALONA
ZAMKNELI MNIE W CYRKU
W CYFROWYM CYRKU
W CYFROWYM CYRKU BEZ WYJŚCIA
I TO SPRAWIA ŻE JESTEM SZALONA
SZALONA?
KIEDYŚ BYŁAM SZALONA
ZAMKNELI MNIE W CYRKU
W CYFROWYM CYRKU
W CYFROWYM CYRKU BEZ WYJŚCIA
I TO SPRAWIA ŻE JESTEM SZALONA
SZALONA?
KIEDYŚ BYŁAM SZALONA
ZAMKNELI MNIE W CYRKU
W CYFROWYM CYRKU
W CYFROWYM CYRKU BEZ WYJŚCIA
I TO SPRAWIA ŻE JESTEM SZALONA
SZALONA?
KIEDYŚ BYŁAM SZALONA
ZAMKNELI MNIE W CYRKU
W CYFROWYM CYRKU
W CYFROWYM CYRKU BEZ WYJŚCIA
I TO SPRAWIA ŻE JESTEM SZALONA
SZALONA?
KIEDYŚ BYŁAM SZALONA
ZAMKNELI MNIE W CYRKU
W CYFROWYM CYRKU
W CYFROWYM CYRKU BEZ WYJŚCIA
I TO SPRAWIA ŻE JESTEM SZALONA
SZALONA?
KIEDYŚ BYŁAM SZALONA
ZAMKNELI MNIE W CYRKU
W CYFROWYM CYRKU
W CYFROWYM CYRKU BEZ WYJŚCIA
I TO SPRAWIA ŻE JESTEM SZALONA
SZALONA?
KIEDYŚ BYŁAM SZALONA
ZAMKNELI MNIE W CYRKU
W CYFROWYM CYRKU
W CYFROWYM CYRKU BEZ WYJŚCIA
I TO SPRAWIA ŻE JESTEM SZALONA
SZALONA?
KIEDYŚ BYŁAM SZALONA
ZAMKNELI MNIE W CYRKU
W CYFROWYM CYRKU
W CYFROWYM CYRKU BEZ WYJŚCIA
I TO SPRAWIA ŻE JESTEM SZALONA
SZALONA?
KIEDYŚ BYŁAM SZALONA
ZAMKNELI MNIE W CYRKU
W CYFROWYM CYRKU
W CYFROWYM CYRKU BEZ WYJŚCIA
I TO SPRAWIA ŻE JESTEM SZALONA
SZALONA?
KIEDYŚ BYŁAM SZALONA
ZAMKNELI MNIE W CYRKU
W CYFROWYM CYRKU
W CYFROWYM CYRKU BEZ WYJŚCIA
I TO SPRAWIA ŻE JESTEM SZALONA
SZALONA?
KIEDYŚ BYŁAM SZALONA
ZAMKNELI MNIE W CYRKU
W CYFROWYM CYRKU
W CYFROWYM CYRKU BEZ WYJŚCIA
I TO SPRAWIA ŻE JESTEM SZALONA
SZALONA?
KIEDYŚ BYŁAM SZALONA
ZAMKNELI MNIE W CYRKU
W CYFROWYM CYRKU
W CYFROWYM CYRKU BEZ WYJŚCIA
I TO SPRAWIA ŻE JESTEM SZALONA
SZALONA?
KIEDYŚ BYŁAM SZALONA
ZAMKNELI MNIE W CYRKU
W CYFROWYM CYRKU
W CYFROWYM CYRKU BEZ WYJŚCIA
I TO SPRAWIA ŻE JESTEM SZALONA
SZALONA?
KIEDYŚ BYŁAM SZALONA
ZAMKNELI MNIE W CYRKU
W CYFROWYM CYRKU
W CYFROWYM CYRKU BEZ WYJŚCIA
I TO SPRAWIA ŻE JESTEM SZALONA
SZALONA?
KIEDYŚ BYŁAM SZALONA
ZAMKNELI MNIE W CYRKU
W CYFROWYM CYRKU
W CYFROWYM CYRKU BEZ WYJŚCIA
I TO SPRAWIA ŻE JESTEM SZALONA
9 notes
·
View notes
ruda tańczy jak szalona…
18 notes
·
View notes
15 września 2023
Dziś rano dostałam zawału. Wstałam przed 8, patrzę nie ma mamy. A powinna być w domu bo byla po drugiej zmianie i dziś też miała mieć druga zmianę. Wczoraj nie widziałyśmy się jak wróciła po 23, bo zasnęłam, więc nie wiedziałam od kiedy jej nie ma ? Czy wróciła w ogóle? Boże milion myśli, oczywiście pierwsze to, że się coś stalo. Panikarą jestem numer jeden. Zadzwoniłam do niej i się okazało, że zmienili jej grafik i dzisiaj zamiast drugiej poszła na pierwszą zmianę.
Okropna jestem.
Poza tym zachwycałam sie dzisiaj pięknym wrześniowym słońcem, no i byłam na grzybach. Na obiad zrobiłam coś innego niz zawsze, a były to kotlety z miesa mielonego z małą pieczarką w środku, niby nic twórczego, a fajne wyszło 😎 Zebrałam fasolkę szparagową, bo rośnie jak szalona do tej pory i ukopalam ziemniaków na jutro. Normalnie rolnik sam w dolinie 🌻
18 notes
·
View notes