Tumgik
#polskiesłowa
chodzmysienajebac · 6 months
Text
„Pozwól przeszłości na bycie przeszłością’’
-znalezione
4 notes · View notes
lilacfears · 3 years
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
inst: namelazz
4 notes · View notes
mrokowisko · 3 years
Quote
Dla was drapię strupy myśli Dla was w supły wiążę słowa Dla was śpiewa pieśni z pleśni Śmieciowa królowa Kundle odmieńcy śmieci wariaci Obywatele degeneraci Ej duszy podpalacze róbmy dym Ej wy ludzie psy Mokra wasza sierść Ej będziemy dziś Smutek łyżkami jeść
Maria Peszek “Ludzie Psy”
3 notes · View notes
przeciwbolowy · 4 years
Quote
Jeśli umrę młodo, chuj Ci w dupe
Bedoes & Lanek feat. DJ Johny - Brzydkie Rzeczy
22 notes · View notes
Text
W jednej i tej samej chwili, nie mogę się doczekać, aż nie nadejdzie ten dzień, kiedy wyruszę przed siebie i nie spotkam się z ludźmi, mogącymi dać mi... którym ja mogę dać i czerpać od nich, a równocześnie po chwili odczuwam zaniżenie zachwytu, topię się, ulega zniekształceniu mojego wyobrażenia obraz i wolałbym rozpaść się na kawałki. W takim momencie, gdy nie ma już alkoholu, popijam wodę z cytryną, aby choć trochę nawodnić się przed snem. Odczuwam suchość, gdy dotykam wspomnień wilgotnych, nasączonych ładunkiem przyjemności, a dzieje się tak dlatego, że to, co było, już nie ma miejsca. Wędruję tak, tam daleko, zagłębiam się w korytarze zdarzeń przeszłości, mimo, iż wiem wszystko na temat skutków błądzenia w czymś innym, niż teraźniejszość. Tej nocy, było w sam raz, jak i innej. Nie za zimno, nie za gorąco, tylko ja (jak zwykle) byłem mniej obecny, niż być powinienem. Tyle obrazów, że nie jestem pewien jaki wybrać do odtworzenia. Chwytam garściami, jakby to była ostatnia szansa na ich posmakowanie. O niektórych nie wypada pisać, inne są błahe, niezrozumiałe dla publiczności, a są też takie, zbyt zwykłe, aby komuś zawracać nimi uwagę. Niezależnie od charakteru, każda pojedyncza myśl, posiada wyrazisty smak i gnębi mnie, przyciągając i pochłaniając, nie dając się uwolnić. Ale czy chciałbym stać się całkowicie wolny? Kim jest człowiek bez przeszłości? Być może tym samym, co ten z przeszłością. Bez różnicy, gdyż często i tak nie poznajemy starych czasów naszych znajomych. Niech wszystko pozostanie w naszych głowach, jeśli tak właśnie los ukształtuje ścieżkę.
1 note · View note
your-secondshot · 4 years
Quote
Przyjdzie inne. Będzie mniej albo bardziej wyraźne. Boję się, że nie zrozumie mnie wcale. Że oszaleję jeszcze raz i że będzie tak późno, że nie rozpoznam drogi.
Kaja Kowalewska
1 note · View note
sign-on-sky · 6 years
Text
Kiedyś wchodziłem do pokoju pełnego ludzi i zastanawiałem się, czy mnie lubią. Dziś, gdy wchodzę do takiego pokoju, zastanawiam się, czy to ja ich lubię.
257 notes · View notes
brakwenyy-blog · 5 years
Text
myśli mi gniją
~brakwenyy
1 note · View note
emma-ladyhamilton · 5 years
Text
Tumblr media
#8
5 notes · View notes
chodzmysienajebac · 3 years
Text
Bo ja nadal pojąć nie potrafię jak łatwo przyszło ci tak zostawić mnie
-sanah
52 notes · View notes
karpatka97 · 6 years
Quote
To nie tak, że już Cię nie kocham. Nie dałeś mi wyboru, musiałam odejść i pomimo, że będę Cię kochać jeszcze bardzo długo, to nie mogę zapomnieć kim jestem. Nie zmuszę Cię do miłości, ale nie mogę z tego powodu przestać kochać siebie. Już wystarczy.
Od duszy strony
6 notes · View notes
xyerbasantax · 6 years
Text
Zaplanowałam i wymarzyłam
Będziemy mieszkać w pięknym zamku
W pięknych komnatach uprawiać będziemy miłość
W atłasowych pościelach
W wykrochmalonej bieli
Będziemy żyli jak w bajkach
Słynni król i królowa
Tymczasem
Zamknięto mnie w komnacie na najwyższej z wież
Emocji
Uczuć
Pragnień
Tak że nie można wydostać się z tej paranoi
Okazało się że jedyny zamek jaki uznaje słynny król
To ten błyskawiczny
W moich spodniach
37 notes · View notes
zwodorosty · 3 years
Text
W sierpniu
Tego roku Sierpień wdzierał się każdą szczeliną. Srokom, dostojniejszym niż zwykle, z różem na policzkach i szminkowanymi dziobami, wpinał broszki w nakrapiane srebrem skrzydła. A one, czyniąc Sierpniowi honory, to wznosiły się, to opadały. Zdarzało się czasem, że hipnotyczną ciszę przerywał sroczy lament, gdy jakaś wypięta broszka roztrzaskiwała się o ziemię, bo kto to widział, żeby takie ozdoby trzymały się piórek. Sierpień nie był czuły dla ptasich dramatów. Miał inne zajęcia. Zaraz po porannej kawie otaczał sosnową żywicą nieostrożne mrówki. Popołudniami bezradne motyle, otępiałe słodyczą kwiatów, wprawiał w lunatyczny taniec. Nocą rozrzucał księżycowe wstęgi między drzewami, nęcąc i mamiąc nimi ćmy. Mnie więził w gwiaździstych nocach i długich, letnich wędrówkach. Przypatrywałam się jak sprężyste łodygi maków i chabrów splatał w tangu. Widziałam jak świstem wiatru dowodził kłosami zbóż. W obliczu żniw zawsze stały na baczność. Z ich oporu pozostał tylko kurz, który chmurą białych, postrzępionych pyłków wirował w powietrzu jeszcze krótką chwilę, by w ostatniej sekundzie wpaść do oka i wydobyć z niego łzę.
Czasem padało. Krople były duże, niezgrabne w locie, niedoświadczone i gwałtowne. W niczym nie przypominały wyćwiczonych, ponurych deszczów jesiennych Staffa. Z  trzaskiem rozpryskiwały się o rozgrzane, pełne piegów policzki. Sunęły po liściach i kryły się w szczelinach spękanej ziemi. Z traw wydobywały całą ich zieloność, z dziecięcą radością sunąc po wyprężonych źdźbłach, by zatrzymać się w cichym drganiu na samym koniuszku, na ostrzu. Były piękne i to był ich moment. I choć tak małe, w każdej odbijał się sierpniowy świat.  
Lubiłam nocne gonitwy po niebie. Leżąc z rozłożonymi wzdłuż ciała rękami, palcami strącałam wilgoć z sennych traw. Kurtyna rozsuwała się, by podniebną scenę wypełnić samymi gwiazdami. Były jak obietnice spełnionego życzenia, jak gasnący płomień na jubileuszowym torcie – zamykały w swoim krótkim byciu wiarę i nadzieję mojego jutra. A później zdarzały się inne noce, posierpniowe, gdy nie łzy świętego Wawrzyńca kapały, a moje własne. Wracałam do wspomnień z pretensją. Roztańczone wtedy, niemal dawały się gwiazdy schwycić w dłoń. Teraz zastygłe i poważne za nic miały moje wyrzuty. A ja w sierpniowe noce łapałam je do kapsuł, by potem z zapasem nadziei i gorących myśli posyłać w dalekie podróże. Widocznie jednak na rozdrożu Drogi Mlecznej skręciły inaczej. Ale! Ilu dotknęły światów po drodze te gwiazdy w kapsule, na tylu niebach zostawiły swój ślad.  
8 notes · View notes
wiezyumyslu · 3 years
Quote
Powiedział mi, że chce żyć dla mnie. A ja znowu myślę o tym jak się zabić.
5 notes · View notes
your-secondshot · 5 years
Photo
Tumblr media
© your-secondshot.tumblr.com
3.08.2019
1 note · View note
sign-on-sky · 6 years
Text
Kiedy związek jest udany? Jeśli ta druga osoba jest twoim przyjacielem. Jeśli ją cały czas szanujesz. Jeśli ci imponuje. I jeśli chcesz mieć z nią dzieci i się zestarzeć. Reszta to bajki. Choć ładnie się je ogląda i fajnie słucha
Pokolenie Ikea
599 notes · View notes