Tumgik
#początki
zagubionymotyll · 9 days
Text
Pewna dziewczyna miała faceta którego bardzo kochała i gdy on się załamywał ona się nie poddawała każdą jego łzę łapała nieraz nawet z nim płakała cały czas go pocieszała.
Była silna choć ją ranił w ogień by poszła za nim.
Zamyślona, zagubiona leży teraz w łóżku sama myśli sobie czy w ogóle ona jest kochana...
autor: zagubionymotyll
6 notes · View notes
Text
Rozłąka nie musi oznaczać czegoś złego. To może być jakiś nowy początek. Nawet jeśli to bolesne.
20 notes · View notes
black-rose-666 · 2 years
Text
Tumblr media
23 notes · View notes
tsuykaa420 · 10 months
Text
Początek
hejka miski, chce szybko schudnac, mam na to 2 tygodnie jakies porady?
1 note · View note
chichotka · 11 months
Text
Nie, no jest zajebiście różowo. Wprost rzygamy tęczą.
#przystojniak miał objawy ząbkowania.
W międzyczasie pochorowała się moja mama, która się nim zajmuje. Jakoś kryzys zarzegnaliśmy.
Aleeeeeee
Wczoraj wybił młodemu rumień, czy jakoś tak. (Ja to nigdy nie miałam do czynienia w takimi chorobami, bo zazwyczaj okaz zdrowia jestem, nie licząc upośledzenia mózgowego - jak to u blondynek 🤪) więc witamy 3-dniówke na pokładzie.
Jestem na opiece. Po 2 tygodniach w pracy... A wczoraj dostałam opr od szefowej, bo powinnam być 5 minut przed czasem na stanowisku pracy, a byłam na styk. To dopiero będzie zabawa jak wrócę do pracy, już słyszę te komentarze...
Czy ja już wspominałam, że ostatnio nie ogarniam życia?!
Na deser coś mi wyszło pod okiem i wyglądam jakby mnie #nieksiążezbajki okładał
11 notes · View notes
naukikatolickie · 7 months
Text
Ksiądz Piotr Skarga III Prace
Ważniejsze dzieła Księdza Piotra Skargi 1. O jedności Kościoła Bożego pod jednym Pasterzem i o greckim od tej jedności odstąpieniu, powst. 1574, wyd. Wilno 1577, drukarnia Radziwiłłowska. Wydanie następne: zmienione pt. O rządzie i jedności Kościoła Bożego pod jednym pasterzem, Kraków 1590; w tomie Kazania przygodne, Kraków 1610; także Wilno 1738. Wyd. 1577 z uzupełnieniami wg wyd. 1590 przedr.…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
pamietniksmerfetki · 10 months
Text
Początki
Diagnozę SM dostałam w 2017 albo 2018 roku - nie pamiętam, nie wiem, gdzie leżą papiery, przesadnie denerwuję się, kiedy nie mogę czegoś znaleźć, kiedy coś nie jest tak, jak chciałam żeby było.
Pierwsze podejrzenie padło w Lublinie na Jaczewskiego. Opiekował się mną profesor Rejdak, który jako pierwszy ocenił mój stan neurologiczny jako krytyczny, wymagający natychmiastowej hospitalizacji. Aż dziw, że dotarłam do niego na własnych nogach. Fakt. Kilkanaście godzin później byłam sparaliżowana i nie widziałam, straciłam połączenie z całym ciałem, nie chodziłam, nie mówiłam, ledwo byłam w stanie ruszyć gałką oczną, kiedy otwierałam oczy, które tak bolały, że przez większość czasu były zamknięte.
Z kroplówki sączył się solumedrol. Pierwszy tydzień w końskich dawkach, po których czułam się tak, jakby mi ktoś ciekłą rtęć wlał do przełyku. Mój mózg nie działał, więc nie było w nim żadnych myśli. Badanie EEG - nieprawidłowe. Fale delta, theta, niezwykle niskie częstotliwości oznaczające albo stan relaksacji i transu, albo śmierć kliniczną mózgu. Nie wiem, co się działo, ponieważ jedynie rejestrowałam niektóre fakty. Nie byłam w stanie w żaden sposób przetwarzać informacji. One się pojawiały i odchodziły, mój mózg miał urlop. Do dzisiaj ma, tylko teraz beta i wyższa gamma w ogóle zaczęły się pojawiać, a nie są wskazane ze względu na ptsd, które sobie wymyśliłam, bo mi się wierzyć nie chce, że to wszystko serio miało miejsce. Jaka matka zostawia swoje dziecko na śmietniku? A to dopiero początek pijackiej historii mojej rodziny, dysfunkcyjnej, rozbitej, z problemami alkoholowymi, przemocą i brakiem niebieskiej karty, bo w latach 80-tych tego jeszcze nie było. A mówią, że dzieciństwo ma wpływ na zachorowanie. Ogólnie rzecz biorąc dzieciństwo ma wpływ na wszystko, więc pewnie dlatego znowu jestem w Polsce. I znowu się zgubiłam...
Ze szpitala wyczołgałam się chwiejnym krokiem po miesiącu. Ledwo widziałam na oczy, była połowa listopada, właśnie rozjebało mi się życie prywatne w drobny mak, więc zastanawiałam się, co dalej. Tak czy siak i tak by tak było, ale jak na mój stan zdrowia i brak możliwości odpalenia procesów myślowych i jakichkolwiek funkcji poznawczych, nie byłam w stanie ani podjąć żadnej racjonalnej decyzji, ani tym bardziej czegokolwiek zrobić. Musiałam dojść do siebie gdziekolwiek a później obmyślić plan na resztę życia. Diagnoza wieloogniskowego demielinizacyjnego zapalenia OUN była tylko jednym z kilku początków wszystkiego. I tak nie wiedziałam, co ona znaczy, była dla mnie taką samą enigmą jak SM, o którym pisałam kiedyś coś, co znałam z teorii, ale czego nie byłam sobie w stanie wyobrazić w odniesieniu do siebie.
Pierwsza myśl? - 'Kurwaaaa! dlaczego, kiedy pracowałam 15 lat temu w Generali to się nie ubezpieczyłam???''
0 notes
vivianarxseee · 20 days
Text
widzisz jak na ciebie wszyscy patrzą? z tym wielkim obrzydzeniem?
babcia, dziadek, przyjaciółki, ciocie, kuzynki? myślisz że nie widać tego że przytyłaś? myślisz że ukryjesz to pod warstwami luźnych ubrań?
przypomnę że twoją tłustą mordę też widać. makijaż nie zakrywa tych pulchnych policzków i wielkiego podbródka.
chcesz tego? chcesz by nadal tak na ciebie patrzyli?
odpowiedź jest jasna: NIE CHCESZ.
więc proszę, zapanuj nad sobą. początki są ciężkie ale potem idzie jak po maśle. uwierz. idź do celu a niedługo nikt na ciebie nie spojrzy z obrzydzeniem ;)))))
(kierowane do mnie)
126 notes · View notes
fragilebabydolly · 1 month
Text
Wiecie, że procent ludzi biegająch rekreacyjnie w Polsce wynosi 18? 18% Polaków wybiera bieganie więc dlaczego ty byś nie miał/miała? Początki mogą być trudne ale z czasem jest tylko lepiej obiecuję!
Stąd ja i @drifftingg polecamy bieganie
Nie dość że pomoże to w procesie zrzucania wagi to do tego będziecie czuli się lepiej!
-xo
60 notes · View notes
ineedtobebutterfly · 9 days
Text
Początki mogą być okropne. Mogą boleć, nudzić, zniechęcać, ale.....
Ale gdy już to przejdziesz, to życie stanie się piękne. Ćwiczenia staną się mało wymagające, głód zamieni się w wieczną sytość, a twój cel będzie coraz bliżej. I ta satysfakcja>>>>
34 notes · View notes
yuuviqii · 1 month
Text
Nic nie boli bardziej niż fakt, że od zawsze byłam tą chudą przyjaciółka, a aktualnie pomijając fakt że przyjaciół nie mam to i tak można mnie zaliczyć do tej większej przyjaciółki. Pamiętam jak raz moja była przyjaciółka powiedziała mi, że osoby które w młodości są chude to później stają się grube i dzięki temu zaczęły się moje początki z Aną na początku 2020 to jeden, a dwa to do teraz to co mi powiedziała nie daję mi spokoju i po każdym binge’u te słowa siedzą mi w głowie.
26 notes · View notes
pozartaa · 3 months
Text
07.02.24 UTRZYMANIE WAG1 dzień 342. Limit +/- 2100 kc@l.
Wybrane posiłki:
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Nocka w pracy minęła spokojnie. Piszę to chyba za każdym razem, ale tak jest. Po prostu pogoda i pora roku. Nie ma zimy, do wiosny daleko - beznadzieja. Cieszę się, że chociaż zdrowie i humor dopisuje... Nie będę szukać powodów do smutku na siłę.
Tumblr media Tumblr media
***
Wiecie co zauważyłam? Zwykle jem to samo w lekko zmienionych wariantach i tak już się przyzwyczaiłam, że każdy mój talerz wygląda tak, a nie inaczej. Nie mogę patrzeć na "biedny posiłek" Lubie jeść oczami.
Rozważałam dietę pudełkową na jakiś czas ale jak zobaczyłam przykładowy podwieczorek - jakieś fit ciastko wielkości 5 na 5 cm to stwierdziłam: "Ooo, po tym to będziesz głodna". Może i kalor1e się zgadzają, ale co to za jedzenie... Nie dla mnie. Zdecydowanie nie mój vibe.
W innej ofercie widzę posiłek który ma 700 kc@l - jakiś obiad. A śniadanie to jakiś "bidny" jogurcik, a podwieczorek to sok i jabłko... Chodziłabym gł0dna pół dnia - Nie najadam się owocami, a później mi się odbija - więc owocki tylko na śniadanie z jakimś białkiem.
Konkluzja jest taka - za bardzo jestem przywiązana do swojego autorskiego sposobu jedzenia. Raczej pudełka odchodzą na dalszy plan póki co... No i cena... Sorry jednak mam inne wydatki.
Ostatnia rzecz na temat pudełek. Jeśli jesteście na początku swojej dietetycznej drogi, pudełka mogą być bardzo wygodne i pomocne. Na pewno trzymając się jakiejś tam diety schudnięcie... Ale co jak się pudełka skonczą?
Myślę, że lepszą opcja jest wreszcie nauczyć się samemu dobrze i mądrze dokarmiać. Jeśli zaczęliście jako osoby otyłe - gdzieś w odżywianiu nastąpił błąd, który warto znaleźć i skorygować samemu.
Ostatecznie zawsze jest dietetyk i bardzo polecam taka wizytę. Mi dietetyczka bardzo pomogła, bo szczerze powiem żyłam w świecie mitów, przesądow i chaosu żywieniowego. Po wyjściu z buli i restrykcji nie umiałam jeść. Nie miałam kontroli nad własnym apetytem, nawet nie wiedziałam czy jestem głodna czy najedzona i to trwało szereg lat w ciągu których z poważnej niedowagi dociułałam się prawie setki pod stopami i wszystkich wspaniałości jakie funduje otyłość - zadyszka, chrapanie (TAK!), wieczne zmęczenie, ból kolan, szara cera, zgaga i biegunki (zapewne od białego pieczywa... OGROMNEJ ilości pieczywa 😝), prawdopodobnie początki nadciśnienia.
Teraz nie mam żadnego z tych problemów. Nawet kolana mi podziękowały. Nie myślałam, że jeszcze kiedyś będę robiła przysiady bez problemu 🥹...
***
A dziś słabo mi wyszło białko za to "dobrze" wyszedł tłuszcz... 😬 A to za sprawą tych pierożkow oto z Lidla
Tumblr media
Bardzo chciałam spróbować i tutaj połowa porcji ma 490 kc@l... 😮. Nie ma co, sporo dzisiejszego zasobu przehulałm na te 5 pierożkow... Trzeba zjeść i więcej nie kupować bo w sumie szkoda k@lori na takie niezbyt ciekawe makro...i średni smak. Jutro druga porcja. Później wracam do reszty gara chilli.
Dobrej nocy wam życzę! Jutro kolejny DBLK u mnie i Tłusty Czwartek. Paczek już czeka 😉
29 notes · View notes
motylekany47 · 20 days
Text
Hejka motylki,co mam powiedzieć jestem załamana soba dokładnie rok temu wyglądałam tak jak chciałam nie miałam tłuszczu tylko kości…Od grudnia zaczęłam tyć i nie patrzyłam co jem.Nie mieszczę się w żadne spodnie…Od miesiąca ograniczam jedzenie jem tylko obiady schudłam 3 kg.Ale od jutra będę tutaj bardzo aktywna zauważyłam że czytanie postów waszych motylki hamuje głód i robi wyrzuty sumienia że w ogóle myślę żeby zjeść.Do czerwca chce wrócić do stanu sprzed roku,początki będą ciężkie ale dam radę jestem zmotywowana.Moze będę w jeszcze lepszej formie? Mam nadzieję że mam w was wsparcie motylki😘
37 notes · View notes
tearsincoffe · 1 month
Text
Dobry wieczór moje miłe Motylki! 🦋
[24.03.2024]
Dobre złego początki. Nie chwalę sobie niezawodnej intuicji ale jedno pozostaje zawsze pewne - po górkach przychodzą dołki. Moje żałośnie słabe ciało radzi sobie dzisiaj szczególnie źle. Problemy z oddechem, mroczki, ból - w konsekwencji przypominają mi po co to robię. Właściwie gdyby nie widmo szkoły przyjęłabym ów stan rzeczy niby starego przyjaciela. Prawdziwe wyzwanie objawiło się w postaci wanny. Oglądanie znienawidzonego nagiego ciała w pełnej krasie, brak sił aby ustać oraz nieuzasadniony spadek nastroju przybyły równie szybko co niespodziewanie. Mimo łez i potoku nienawistnych słów wobec własnej osoby dokonałam rzeczy normalnej dla innych, dla mnie nie zawsze oczywistej. Resztkami motywacji chciałam odrobić polski, przedmiot z którego nauczycielka ma do mniej więcej cierpliwości niż realnie na to zasługuję. Ale wtedy pojawiła się ona - konkurencja, niedościgniony wzór, koleżanka - ktoś kogo przy ludziach zwę mamą. Śmieszny mnie jak mocno sprzeczałam się ze słowami psycholog zaledwie wczoraj oraz jak szybko dostałam ich namacalne dowody. Koleżanka-mama chodzi wściekła niczym osa. Wszystko z winy telefonów ojca kompletnie nieporadnego życiowo. Spytacie czemu więc odbiera? Albo chociażby słusznych nerwów nie wyładuje na ich zapalników? Również pytałam więc zdradzę Wam odpowiedź. Przeze mnie. Zawsze wiedziałam, że całe zło jakie oglądam jest z mojej przyczyny, na tym tle miałam pierwsze myśli samobójcze jako smarkacz z dwoma kitkami i w bluzce z wizerunkiem Hanny Montany. Jestem problemem od chwili stwierdzenia mojej płci (ojciec wraz z jego familią chorobliwe pragnęli chłopca). Zawodziłam nim jeszcze zdążyłam w pełni ukształcić się na istotę ludzką. Wróćmy do chwili teraźniejszej, poszło o zupełny trywializm. Obiecałam dopełnić obowiązku jutro gdyż czułam jak słaniam się na nogach. Błąd. Kto mający chociaż odrobinę empati odmawia własnej matce która poświęciła dla Ciebie najlepsze lata życia a na dodatek zmaga się z nowotworem złośliwym? Uległam. Powtarzając naprzemiennie w głowie usłyszane za ścianami gabinetu słowa o "stawianiu granic" oraz tym jak odpychająca moralnie jestem. Ona wie, że nie mam siły. Przyzwala na moje głodówki sama zachwalając, iż ona nie jadła chorując. Ciekawi mnie gdy czytam Wasze posty z zapytaniami "jak unikać jedzenia przy rodzicach" szczególnie podczas zbliżających się nieuchronnie świąt. Dla mnie to zupełnie obcy świat ponieważ zaplanowana na ten czas pięciodniowa głodówka spotkała się z zupełnym brakiem rekacji. Ale może to dobrze? Czemu chora matka miałaby nadszarpywać swego powolnie wracającego zdrowia dla moich widzi-mi-się? Nie mogę jedynie wyrzucić z głowy jej wszystkich wspomnieć które dumnie rozgłaszała jak łatwo przychodziło manipulowanie znajomymi. Tylko mi by tego nie robiła... prawda? Mam dość porównywania się z nią odkąd tylko jestem świadoma przekazywanych mi historii. Męczy mnie ciągłe przegrywanie z własną rodzicielką. Mam prawie dziewiętnaście lat a ona zawsze potrafi sprawić, że czuję się jak nieposłuszny bachor bez jedynek i ubrudzony błotem. Nawet wypłakać tego nie mogę, czuję, że złościłaby się gdyby mnie usłyszała. Zawsze wpajano mi łzy jako coś złego, oznakę ułomności. Chciałabym jutro nie otworzyć powiek. Tylko pisanie tego bloga daje mi spokój, głodówki kontrolę. Poza tym nie mam nic.
SPOŻYTE: Okcal/0kcal
SPALONE: 314kcal
BILANS: -314
Spokojnej nocy, Wam wszystkim.
24 notes · View notes
naukikatolickie · 7 months
Text
Ksiądz Piotr Skarga II Działalność
Walka z herezją Piotr Skarga wiedział, jakie zagrożenie niosą ze sobą liczne wówczas w królestwie polskim herezje. Znał miernotę i nijakość wielu katolików, dlatego krytykował tych flegmatyków „co to jako barszczykowie rzeczy dobrych, świętych, Boskich, sprawiedliwych, popierać y gorąco ich odprawować nie mogą. Ani ciepli ani zimni, ale rozmokli, jako zmokła kokosz, tak się ruszają, nic nie…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
po-prostu-zniszczona · 6 months
Text
Przez złamane serca i nowe początki, wciąż tęsknię za Tobą ze słowami i latami przed sobą... Wszystko, co wydaje się znaleźć,
Wciąż tęsknię za Tobą w każdy sposób...
@po-prostu-zniszczona
51 notes · View notes