to boli, ale luz przyzwyczaiłam się do tego
261 notes
·
View notes
Lubię ten stan, zapominam o wszystkim, co niszczy mnie od środka każdego dnia
119 notes
·
View notes
Męcząca jest ta gonitwa bycia lepszym z wiedzą że nie będziesz nigdy wystarczająca
820 notes
·
View notes
Jestem dziewczyną gorszego sortu.
16 notes
·
View notes
Staram się robić wszystko idealnie tak żeby już było dobrze, żeby nikt nie miał do mnie pretensji. Mimo tego na kazdym kroku słyszę wyzwiska i to jak bardzo nienormalna jestem. Nie radzę sobie z tym…
8 notes
·
View notes
Przeczytałam w internecie coś co do mnie pasuje, ale opiszę to moimi słowami:
Są czerwone kropki i są szare. Ja jestem zieloną kropką. Niby próbuje się dopasować do szarych kropek i czerwonych, ale nigdy nie zmienię tego jaka jestem i będę zielona.
Nie ważne ile będę hamować swoje prawdziwe ja, żeby być choć trochę czerwona lub szara to w końcu będę zielona i to jaka jestem zniszczy wszystko.
Czasem czuję, że nie jestem tak samo ważna jak inni, czasem czuję, że nie szanują mojej pracy. Mam duży temperament i..
Jestem zieloną kropką. Nigdzie nie pasuje
39 notes
·
View notes
I znowu.
Znowu rola drugiej opcji. Dlaczego osoba, dla której mógłbyś zrobić wszystko zawsze ma Cię gdzieś? Jesteś przy niej, kiedy tego potrzebuje, oddajesz dużą część siebie dla tego człowieka. A on i tak daje ci porządnego kopa w dupę i rozbija tę część na miliony kawałków, które trudno poskładać w całość.
2 notes
·
View notes
jak zwykle niewystarczająca.
36 notes
·
View notes
i znowu siebie nienawidzę.
22 notes
·
View notes
Niewystarczająca
Próbowałam uchronić swoją przyjaciółkę przed trafieniem do wariatkowa. Jak się zapewne domyśliliście nie udało mi się temu zapobiedz. W dodatku odebrała źle moje słowa współczucia i zmartwienia. Słowa te przeobraziły się w urazę, krzywdę. Dałam z siebie za mało, a mogłam więcej, choć jak próbuję dać wiecej to wychodzi to na złe.
Tato ciągle narzeka, że jeszcze nie podejmuje kroków dojrzałego życia. Nie rozumie, że dopiero co skończyłam szkołę i dziwny jest to dla mnie stan, zwłaszcza z moją chorobą. Najwidoczniej pomoc w domu nie jest wystarczająca, ciepła rozmowa i całusy w czoło.
Partner wciąż nie radzi sobie ze swoimi dolegliwościami. Mimo, zapewniania go, że nie stanowi to dla mnie żadnego problemu i jakoś z tego wyjdzie. Czułości i troska, nie pomagają nawet na jego rozszarpane przez inne kobiety serce. Kompleksy mimo wielu prób ich załagodzenia, wciąż są i nie znikają. Wciąż niewystarczająco.
Co ja robię nie tak? Czy robię zbyt mało? Czy daję zbyt mało? Dlaczego tak jest? Staję na głowie, robie salta w swoim umyśle, szpagaty i inne wygibasy. Co mam zrobić jeszcze, by w końcu było dobrze.
~ Hotoke 24.05.2023
3 notes
·
View notes
Przepraszam, bo nie umiem zrozumieć, dlaczego mnie nie chcesz.
s-shaunii
25.05.22
27 notes
·
View notes