Tumgik
#klamstwo
nerwicalek · 2 months
Text
Chyba znów oszukałem samego siebie
6 notes · View notes
ziniszczmnie · 10 months
Text
Czemu znów mi to wszystko robisz?
6 notes · View notes
niedopieszczona · 1 year
Text
Nawet najmniejsze kłamstwo, nadal jest kłamstwem i boli tak samo mocno.
4 notes · View notes
cisza-w-mroku · 1 year
Text
Zastanawiałam się dlaczego żadna terapia nie jest mi w stanie pomóc... Doszłam do wniosku, że dlatego iż nie potrafię się otworzyć z niektórymi problemami przed osobą siedzącą przede mną. Spróbuję opisać to tutaj i zobaczę co będzie dalej.
Od razu po porodzie matka mnie zostawiła i trafiłam do domu dziecka bezpośrednio ze szpitala. Większość osób pewnie pomyśli teraz "no i co z tego przecież byłaś mała i tego nie pamiętasz ". No to fakt, nie pamiętam tego, ale moja psychika tak. Po tym jak mama mnie zostawiła w domu dziecka nie spałam całe noce, płakałam budząc inne dzieciaki i zaczęłam się samookaleczać. Jak małe dziecko może się okaleczać? Wiem, że to dziwnie brzmi, ale niestety tak było. Przez sen ssałam kciuka a palcem wskazującym drapałam się po boku nosa a potem po skroni. Robiłam tak do 10 roku życia około.
Adopcyjni rodzice okłamywali mnie pół życia. Bardzo chciałam się dowiedzieć czegokolwiek o mojej biologicznej rodzinie mimo tego, że widziałam jak te pytania ich bolą. Za każdym razem mówili mi, że nic nie wiedzą, aż do czasu jak któregoś dnia zapytałam, a oni powiedzieli mi wszystko za jednym zamachem co mnie strasznie przytłoczyło.
Zawsze byłam ta gorsza. Wychowałam się w czasach gdzie adoptowany znaczył gorszy. Nawet w piaskownicy niektóre matki potrafiły powiedzieć "nie baw się z nią bo ona jest z bidula, nie wiadomo co ci może zrobić ". Najgorzej było jak w podstawówce matki moich koleżanek nagle zaczęły wszystkie zachodzić w ciążę i to był główny temat w klasie, ja nie miałam co powiedzieć bo nie wiedziałam kompletnie nic o mojej rodzinie. Teraz gdy jestem już dorosła i pracuję poznając nowych ludzi zawsze pada pytanie w moją stronę "a ty masz jakieś rodzeństwo?" to nie wiem co odpowiedzieć. Teraz już wiem, że mam ale twierdząca odpowiedź oznacza kolejne pytania, a ciężko jest z marszu odpowiadać na pytania o rodzinę skoro znasz ich dopiero od 3 lat.
Molestowanie w gimnazjum. W mojej klasie było 2 chłopaków, którzy przez 3 lata gimnazjum molestowali mnie i kilka innych koleżanek przez całe gimnazjum. Dlaczego tego nie zgłosołyśmy? Bo to nie miało sensu, przecież wszyscy wiedzą jak funkcjonują szkoły. Tak czy inaczej w końcu to doszło do nauczycieli, pedagoga a nawet dyrektora. Oni zostali wezwani na rozmowę do dyrektora, który dał im tylko upomnienie po czym poczuli się na tyle bezkarni, że poszli zapalić do szatni. Dopiero wtedy została wezwana policja, były zeznania itd. To wtedy dowiedziałam się, że jedną z koleżanek próbowali zgwałcić w szatni... Sprawa ciągnęła się przez kolejny ponad rok, gdy doszło do rozprawy zeznania na sali sądowej wyglądały tak, że stojąc przy tej barierce do zeznań po swojej lewej stronie widziałam tych typów którzy znęcali się nade mną przez 3 lata, na wprost miałam sędzie, która była taka niemiła, a jej pytania sugerowały, że same jesteśmy sobie winne. Koniec końców po wszystkich zeznaniach i procedurach zapadł wyrok o którym informacje dostałyśmy listownie po pół roku. Wyrok- upomnienie. Poczułyśmy się jakby ktoś nas strzelił w twarz... Oni do tej pory chodzą sobie bezkarnie, nie ponieśli żadnych konsekwencji.
Gwałt. Od razy zaczynam płakać i nie wiem jak to opisać i nie wiem w ogóle co miałabym napisać, od czego mam zacząć... To właśnie jest ta sprawa o której nie potrafię mówić. Jest mi wstyd, że do tego doszło mimo tego iż nie jest to moja wina... Będąc w 2gim w sylwestra spotkałam się ze znajomymi na domówkę, o północy patrzyliśmy na fajerwerki. Byłam już pijana i naćpana bo moje problemy ciągnęły się już wtedy. Pokłóciłam się z przyjaciółką w której byłam zakochana od kilku lat, więc po fajerwerkach oddzieliłam się od znajomych i poszłam się przejść. Nie potrafię opisać jak poznałam tego człowieka, ale znałam go już od roku jakoś, był starszy bo miał 26 lat wtedy, szedłza mną jakiś czas, zawołał mnie, zapytał dlaczego płaczę, ale kazałammu spieprzać i zawrócił, przynajmniej tak mi sięwydawało. Poszłam w miejsce gdzie chodziłam z rodzicami jako mała dziewczynka, odosobnione od domów czy bloków, obok były tylko działki letniskowe. Dostałam nagle tzw. kosę pod nogi, nóż do gardła i się stało... Nie zgłosiłam tego nigdzie. Dlaczego? Po prostu wiedziałam, że to nic nie da, że go nie zamknął. Plus to że zagroził mi, że jak komuś powiem to powtórzy to z kumplami. Od tamtego czasu minęło już ładnych parę lat, a ja nadal dostaję przynajmniej jeden lub dwa telefony rocznie przypominające mi o tym, że mam milczeć... Zmiana numeru nic nie dawała więc przestałam zmieniać numery co roku.
Dowiedziałam się, że mój biologiczny ojciec zabił moją matkę biologiczną. Kiedy byłam już pełnoletnia zaczęłam szukać biologicznej rodziny, moje drogi doprowadziły mnie do ośrodka adopcyjnego gdzie się o tym dowiedziałam, potem szukałam jakiś reportaży w internecie i znalazłam cały opis tego zdarzenia... Nie znałam jej, ale poznanie jej było dla mnie bardzo ważnym celem w życiu. Do tej pory odwiedzam ją na cmentarzu... Nie mam tu już nic więcej do dodania.
W tym roku zmarł mój brat. Miałam z nim najlepszy kontakt. On zawsze mówił, że nie przeżyje wieku mamy. Tak też się stało, obydwoje mają napisane na grobie, że zmarli w wieku 33 lat. Bardzo mi go brakuje.
Opisałam tutaj tylko te najgorsze problemy i to dość ogólnie bo nie warto opisywać szczegółów niektórych wydarzeń, jest to dla mnie zbyt ciężkie. Po za tym do nich dochodzi jeszcze wiele mniejszych problemów z którymi się zmagam.
Tumblr media
~𝕮𝖎𝖘𝖟𝖆 �� 𝖒𝖗𝖔𝖐𝖚
4 notes · View notes
yxzre · 1 year
Text
Tumblr media
3 notes · View notes
justyokorebirth · 15 days
Text
Tumblr media Tumblr media
1 note · View note
urfavcollarbone · 4 months
Text
hejka kochani chcialam wam powiedzieć tylko ze zjedzenie po za swoim limitem jest kompletnie okej. zjedzenie normalnie przez kilka dni tez jest okej tak samo jak zjedzenie troche wiecej i nie ma sie czym martwic. kazdy ma czasem gorszy dzien i musi po prostu sie poddac ale wazne sa tez upadki w zyciu poniewaz mamy wieksza motywacje zeby isc dalej poniewaz nam sie nie udalo. ale niech to bedzie taka zdrowa motywacja i checi a nie hejt na siebie,rozpoczecie glodowki az do upadlego lub sh. prosze was badzcie wyrozumiali dla siebie
kocham was bardzo i wszyscg jestescie piekni i nie dajcie sobie wmowic inaczej bo to pierdolone klamstwo
52 notes · View notes
cryb4by2k23 · 7 months
Text
od 2 lat tkwie w tym cyklu, mowie stop
prawda jest taka ze jedzac mysle ze rozwiaze swoje wszystkie problemy, to nie prawda, jedzenie mnie trzyma przy zyciu i tyle, reszta to klamstwo
jedzenie jest moim osobistym wrogiem
nie moge sie od niego calkiem odciac ale juz nie pozwole by to ono mnie zjadalo, co jakis czas bede pila jakies plyny typu jogurt czy mus zeby sie utrzymac jakos ale nie zjem juz nic co sie zuje i jest stalej konsystencji
7 notes · View notes
lonelyperson0 · 27 days
Text
Kurwa wjebalam sie gowno i wyszlam na klamliwa idiotke. Oklamalam mame o nieobecnosc w szkole bo nie poszlam na lekcje i powiedziałam ze wychowawczyni zle wpisala mi zwolnienie bo wtedy byly rekolekcje. I co mama napisala do niej ze byly wczesniej i powinna mi zmienic to i kirwa wyszlo ze nie byly wczsniej tylko tak jak przez reszte dni. Kuewa jeszcze wczoraj potwierdzilam to moje klamstwo drugi raz oklamalam moja mame. Mam takie wyrzuty sumienia i tak mi wstyd bo co sobie o mnie myśli wychowawczyni jeszcze jak mnie zawola do sb i zacznie cos gadac to ja tam zejde ja nie mam pojecia co mam robic. Chyba najlepsza opcja to sie przyznac i powiem mamie ze ja oklmalam. Boxe jestem taka idiotka kurwa klamstwo predzej czy pozniej wyjdzie.
3 notes · View notes
vzajemnik · 5 months
Text
doslownie jak to jest byc najbardziej failcringe gościem na swiecie........nie wiedzialbym (klamstwo)
2 notes · View notes
nerwicalek · 10 days
Text
No bo jak można nie chcieć więcej żyć…
2 notes · View notes
nori4200 · 1 year
Text
Czuje jak smutek spływa po moim ciele
Nic nie zrobie chociaz niewiem
Nie obiecam bo to klamstwo jedne
Ja chce tylko poczuć szczescie
8 notes · View notes
diabolicusdomina · 1 year
Text
klamstwo za klamstwem
naturalny odruch nadgarstkiem
weszlo w nawyk
niewidoczny gołym okiem
strach rosnie w srodku
jesli ktos sie dowie?
6 notes · View notes
aofijee · 1 year
Text
umylam sie dzisiaj i nawet ogolilam!!! moglabym tez powiefzuec o umyciu wlsoow ale to byloby klamstwo bo w tym pomogla mi mama no alew koncu jestem czysta, jesyny minus to to ze wygladam coraz gorzej i coraz bardziej sie sobie nie podobam
13 notes · View notes
krucha-nadzieja · 2 years
Text
ej dobra kurwa co to jest xd wchodzę tu po latach i sram (i jak widać żyję hihi, już 19 lat BRUH) wspolczuje samej sobie ze nikt mnie na terapie nie zapisal jak te rzeczy okropne repostowałam :| btw dalej jest chujowo na dobre nic się nie zmienia na dlugo wiec nie sluchajcie jak ktos wam pierdoli, ze za x lat bedzie dobrze 100% bo to klamstwo przereklamowane. pozdro
6 notes · View notes
karl0sx · 2 years
Text
od ostatniego mojego postu minelo troche czasu. teraz waze 53,2kg. uwazam ze to klamstwo bo wczoraj po napadzie wazylem 55kg. nadal mam napady. uzywalem takiej diety i przez tydzuen poszlo w porzadku ale znowu sie zaczalem poddawac. chociaz staram znowu sie liczyc kalorie to musze to robic tak zeby rodzina nie widziala. powodzenia kochani<3
Tumblr media
2 notes · View notes