,,Na każde życie składa się wiele milionów decyzji. Niektóre są poważne, inne niewiele znaczące. Ale za każdym razem, gdy podejmujemy taką a nie inną decyzję, zmienia się ciąg dalszy. Następuje nieodwracalna zmiana, która z kolei prowadzi do następnych zmian."
- Matt Haig, "Biblioteka o Północy"
137 notes
·
View notes
„Być albo nie być; oto jest pytanie”, czyli niezdecydowanie i inne.
Nie każda nasza decyzja jest czymś wielkim, nie od każdej zależy nasze życie.
Najczęstsze wybory to te trywialne, takie jak wybór smaku herbaty lub butów do stylizacji. Jeszcze innym razem jest to decyzja odnośnie książki, gdyż niezależnie od tego, jak bardzo chcemy nie, nie możemy kupić dziesięciu książek naraz. Pozostaje nam więc jedynie decyzja, która zawsze wydaje się czymś… niezwykle istotnym - trzeba wybrać odpowiednią parę skarpet, toć mogą one całkowicie zmienić przebieg dnia! Tak samo jest z ramką do zdjęcia, którą kupujemy – przecież potrafi przeistoczyć wygląd całego pokoju, można by nawet rzec, iż całego domu!
Czy widoczne jest, do czego zmierzam?
Oczywiście, istnieje coś takiego jak efekt motyla, kiedy ruch skrzydeł owego owada w jednym miejscu, wywołuje tornado w innym - mała rzecz, wpływa na coś niezwykle ważnego. Jednak zamiast sprawiania, że czujemy się przytłoczeni i zestresowani wyborami ze względu na ową ideę; powinniśmy pomyśleć o tym jako o uspokojeniu.
Każda decyzja może prowadzić do zmiany naszego dotychczasowego życia; słowo klucz – może. Nie na wszystko mamy wpływ, dlatego nie ma sensu przejmować się wszystkim. Bez wątpienia jest to łatwe do powiedzenia, jak wszystko. Słowa prosto wymówić, dlatego to czyny świadczą o człowieku.
Czyny takie jak m.in. decyzje, których trudność podjęcia wynika z… właściwie czego?
Wątpienia w siebie? Wspomnień z dzieciństwa, kiedy na nic nie mieliśmy wpływu, więc teraz czujemy się jak ryba wyrzucona na brzeg? Niezależnie, od czego pochodzi ów brak pewności siebie, musimy z nim walczyć.
Zastanawianie się nad odpowiednim wyborem uczelni, pracy – to coś wartego główkowania, lecz nawet to nie jest oficjalnie niezmienne. Nie warto tracić czasu na coś, co absolutnie nic nie wniesie do naszego życia. Jeśli nie jesteśmy czegoś pewni – zaufajmy naszej intuicji, nie doceniamy jej wystarczająco.
Cały świat przekonuje nas, że mamy mało czasu, że musimy dużo myśleć, bo zmiany są trudne do zrealizowania, iż musimy dobrze wykorzystać swoje życie, żeby niczego nie żałować; tak się nie da.
Choć raz wyciszmy świat. Zamiast słów wszystkich jakże mądrych ludzi, posłuchajmy odgłosów natury i własnego rozumu, wyjdzie nam to na lepiej.
Nie warto spędzać godzin nad roztrząsaniem błahych problemów i rozwiązań.
Jeśli wybierzemy źle, to zawsze możemy ten wybór zmienić. Nie wszystko da się odkręcić, to fakt. Jednak masę rzeczy się da.
Nie zawsze decydujemy o „swoim byciu lub niebyciu”, więc kiedy tego nie robimy, decydujmy się pewnie. Popełniajmy błędy i je naprawiajmy, inaczej nigdy nie będziemy w stanie prawdziwie żyć.
1 note
·
View note
A co jeśli już oboje podjęliśmy decyzję? Tylko boimy się do tego przyznać. I przedłużamy wspólne cierpienie. Ale jak zakończyć coś czego nie chce się kończyć?
10 notes
·
View notes
Decisions as I go, to anywhere I flow
Sometimes I believe, at times when I should know
I can fly high, I can go low
Today I got a million, tomorrow, I don't know
Lost Frequencies
0 notes
AgroUnia zapowiada zmiany .
Jak zapowiedział Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii , na Piątkowej konferencji prasowej zostanie podane do wiadomości publicznej nowa nazwa ugrupowania politycznego
Michał Kołodziejczak
Decyzja wynika wyłącznie ze względów formalnych”, a partia – mimo zmian – pójdzie do wyborów pod szyldem AgroUnia. W Piątek ogłoszę też że będziemy szli do wyborów w większej koalicji .
W krajowym rejestrze…
View On WordPress
1 note
·
View note
wiecie co.? aż sama się dziwie ze odważyłam sie na ten krok. otóż zerwałam ze swoim (teraz byłym) chłopakiem po 9 miesiącach bycia razem. to JA postanowiłam odejść . JA. kurcze to JA..! jak sie teraz czuje.? czuje... ulgę. mam wrazenie ze ta decyzja zmieni coś w moim zyciu na lepsze. i NIE. nie mam nikogo na oku. z nikim nie romantyzuje . ciesze sie ze ta ostatnia rozmowa była przeprowadzona na spokojnie. bez zadnych zbednych negatywnych emocji. tak bardzo czuje sie teraz WOLNA. nikt mnie teraz nieogranicza.
a to wszystko przy blasku ksiezyca w pełni. heh. inni podczas pełni mają zwiekszony popęd, uprawiają seks i w ogóle flirty, miłość kwitnie tralala. a Tu proszę. taka sobie Ja zrywam z chłopakiem. nieźle. :3 ale nie sądze ze to zła decyzja. wrecz przeciwnie. pozdrawiam. c;
0 notes